Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

Pomocnicze ślubowania bodhisattwy: Śluby 39-46

Pomocnicze ślubowania bodhisattwy: Część 9 z 9

Wiele statutów bodhisattwów.
Photo by Carlosa Alejo

Część serii nauk opartych na Stopniowa ścieżka do oświecenia (Lamrim) podane w Fundacja Przyjaźni Dharmy w Seattle w stanie Waszyngton w latach 1991-1994.

Uwaga: Nagrywanie dźwięku nie jest dostępne

Sekcja, w której się teraz znajdujemy, to bodhisattwa śluby. Nawet jeśli niektórzy ludzie mogli wziąć śluby, niektórzy ludzie mogą nie mieć. Mimo to słuchanie o tym jest bardzo dobre, ponieważ nawet jeśli ich nie podjąłeś, daje ci to wiele praktycznych informacji do wykorzystania w codziennym życiu i dobre ramy, które pomogą nam rozróżnić, co jest pozytywnym działaniem, a co negatywnym działaniem .

Przegląd ślubów 35-38

Myślę, że jesteśmy w trakcie przysięga numer 39, ale pomyślałem, że zacznę znowu od 35 i zrobię mały przegląd, ponieważ cała ta ostatnia sekcja, śluby 35 do 46, ma na celu wyeliminowanie przeszkód w praktykowaniu etyki przynoszenia pożytku innym, a zatem ma ona całkiem zastosowanie w naszym codziennym życiu. Jak powiedziałem, niezależnie od tego, czy wziąłeś, czy nie śluby, to są rzeczy, o których warto pamiętać w swoim życiu.

Porzucić: nie pomagać tym, którzy są w potrzebie.

Więc numer 35, który jest pierwszy przysięga w tej ostatniej części dotyczącej etyki przynoszenia pożytku innym. To wszystko rzeczy, których powinniśmy unikać. Oto, czego należy unikać: Nie pomaganie tym, którzy są w potrzebie.

Osoby w potrzebie: mogą to być potrzeby fizyczne — może to być żywność i ubranie, może to być podróżnik, który potrzebuje pomocy lub ktoś, kto nie mówi w języku i potrzebuje pomocy językowej, ktoś, kto się zgubił i nie nie wiem, dokąd jadą, ktoś, kto organizuje dużą konferencję i potrzebuje pomocy itp. Więc może być wielu ludzi, którzy potrzebują pomocy. Ten przykazanie jest pomóc nam otworzyć nasze umysły i serca, aby pomóc tym, którzy są w potrzebie. Czasami czekamy, aż zostaniemy poproszeni o pomoc. Ale jeśli wyraźnie widzimy, że ktoś potrzebuje pomocy, możemy jej udzielić od razu, bez proszenia. Rzeczą, którą należy porzucić, jest rodzaj leniwego umysłu, który mówi: „Cóż, jest tak wiele innych rzeczy do zrobienia. I tak naprawdę nie potrzebują mojej pomocy. Gdyby chcieli mojej pomocy, poprosiliby. Będę tylko przeszkadzał, a oni będą mieli mi za złe, jeśli zaoferuję pomoc. Więc myślę, że zamiast tego położę się i zdrzemnę. To nie jest sposób myślenia. Ten przysięgajest unikanie tego rodzaju leniwego, racjonalizującego umysłu, który nie chce angażować się w sprawy innych ludzi, kiedy jasno widzimy ich potrzeby.

Ta ostatnia partia śluby tutaj mowa o angażowaniu się w relacje z innymi, ale oczywiście trzeba na to patrzeć z perspektywy. Jeśli jesteś chory, to nie wychodzisz i nie pomagasz w szpitalu. Jeśli robisz coś, co już jest dość ważne, nie ograniczaj się tak szybko, aby zrobić coś, co jest mniej ważne. Albo ktoś prosi cię o pomoc, a ty nie masz umiejętności niezbędnych do pomocy, wtedy lepiej wyjaśnić, niż powiedzieć „tak”, a potem nie dostarczyć. Więc wszystkie te zasady trzeba hartować jakimś rodzajem rozsądku także w naszym życiu. Nie oznacza to, że za każdym razem, gdy ktoś potrzebuje pomocy, bez względu na to, co się dzieje, porzucasz ją, a potem idziesz to zrobić. To zależy od sytuacji.

Porzucić: Unikanie opieki nad chorymi.

Może to być ktoś w domu, kto jest chory, nie chcemy się do niego zbliżać. Albo krewnego, który cierpi, nie chcemy tego widzieć. Ich ból nas przeraża, więc nie odwiedzamy ich w szpitalu. Nie dzwonimy i nie dowiadujemy się, jak się mają, a jeśli jedziemy, to wychodzimy tak szybko, jak to możliwe, ponieważ ich cierpienie wprawia nas w roztrzęsienie, bo tak naprawdę przypomina nam o naszej własnej śmiertelności.

Zamiast po prostu unikać opieki nad chorymi, jeśli to możliwe, powinniśmy oferować niezbędne usługi, niezależnie od tego, czego potrzebują. A jeśli wywołuje to w nas jakiś strach lub obawę, to poświęć trochę czasu i przyjrzyj się, co się w nas dzieje, a następnie wykonaj kilka medytacja o miłującej dobroci, abyśmy mogli to przezwyciężyć. Ponieważ kiedy czujemy odrazę do ludzi, którzy cierpią, jesteśmy bardzo zamknięci w poglądzie na „mnie”. I to jest takie zabawne: odraża nas ich cierpienie i tak bardzo cierpimy z tego powodu, ale tak naprawdę mamy się całkiem dobrze i wszystko jest w porządku, a to oni cierpią. Ale umysł tworzy tego rodzaju napięcie. Tak więc naprawdę dobrze jest spędzić trochę czasu na medytacji nad współczuciem, a zwłaszcza postawić się w sytuacji ludzi, którzy cierpią, abyśmy mogli im współczuć.

Porzucić: Nie łagodzenie cierpienia innych.

Więc znowu, jeśli ktoś ma wielkie trudności – problemy fizyczne, problemy psychiczne lub cokolwiek innego. Może są zestresowani, mają myśli samobójcze, mają paranoję, może po prostu są samotni – aby spróbować zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby złagodzić cierpienie. Teraz to nie znaczy, że zawsze będziemy odnosić sukcesy, ponieważ bycie bodhisattwa nie oznacza, że ​​masz 100% skuteczność ze wszystkimi, którym próbujesz pomóc, bo tak czy inaczej, czym jest sukces? Czasami naprawdę trudno to wiedzieć. Więc raczej od bodhisattwa z perspektywy, jest to eliminowanie przeszkód, jakie mamy w służeniu innym, bez oczekiwania, że ​​wszystko, co robimy, uleczy problemy świata i że wszyscy przyjdą do nas i powiedzą: „Och, jesteś taki miły. Tak bardzo mi pomogłeś. Bardzo dziękuję." I tak bez tego rodzaju oczekiwań, robiąc wszystko, co w naszej mocy, aby ulżyć cierpieniu innych.

Jak wiemy, na świecie jest wiele cierpienia. Nie musimy szukać tego zbyt daleko: są cierpienia bardzo wulgarne, a są cierpienia bardziej subtelne. W uboższych krajach doświadcza się więcej cierpienia fizycznego. W bogatych krajach, jak tutaj, masz dużo cierpienia psychicznego. Mamy tutaj cierpienie psychiczne, o jakim ludzie w biednych krajach nie mogli nawet marzyć. Tak więc istnieje wiele różnych sposobów cierpienia, chociaż tak naprawdę nie ma dużej różnicy między nami a nimi. My chcemy być szczęśliwi, oni chcą być szczęśliwi z taką samą intensywnością. My chcemy być wolni od cierpienia, oni chcą być wolni od cierpienia z taką samą intensywnością. Jeśli mamy to poczucie równości, to pomaganie innym nie jest dużym ciężarem, jest to po prostu coś całkiem naturalnego.

I myślę, że inną rzeczą, która naprawdę pomogłaby nam przezwyciężyć przeszkody w pomaganiu innym, jest utrata części naszego indywidualizmu. Teraz wiem, że może to brzmieć dla ciebie nieznajomo; możecie mnie sądzić za spisek mający na celu obalenie konstytucji, jeśli będę mówił o wadach indywidualizmu. Ale jeśli zbytnio zamkniemy się w naszym indywidualizmie, skupimy się tylko na bólu w nas. W innych społeczeństwach, w innych kulturach tożsamość ludzi jest znacznie bardziej związana z grupą: ludzie automatycznie myślą o dobru grupy bardziej niż o tym, jak czują się indywidualnie. Jeśli więc możemy powoli poszerzać nasz umysł, możemy zacząć rozpoznawać, że granica między sobą a innymi nie jest tak duża. Oczywiście nadal mamy swoją indywidualność, nie ma w tym nic złego, ale ten naprawdę napięty umysł, który zawsze jest tak zaniepokojony „mną”: „Czy robię dla siebie najlepsze rzeczy?” „Czy urzeczywistniam swój potencjał?” „Czy ktoś mnie wykorzystuje?” „Jakie są moje ukryte talenty?” powinniśmy nauczyć się to odpuszczać.

Zaniechaj: Nie wyjaśnianie, jakie jest właściwe postępowanie tym, którzy są lekkomyślni.

Ludzie, którzy są zaangażowani w szkodliwe działania, jeśli możemy, to naprawdę dobrze, jeśli możemy poprawić ich zachowanie lub dać im dodatkowe informacje, które pomogą im przemyśleć to, co robią. Ale jeśli jesteśmy zbyt leniwi i nie dbamy o nich, to znaczy: jeśli krzywdzą innych ludzi, a my nie dbamy o ludzi, których krzywdzą; jeśli robią sobie krzywdę, a nas to nie obchodzi. Innymi słowy, w zasadzie z własnej złej woli, z własnego lenistwa, nie staramy się zapewnić im innych sposobów działania, innych sposobów zachowania, to byłoby złamaniem tego przykazanie.

Ponownie, nie oznacza to, że chodzimy i wtrącamy się w sprawy innych ludzi. Nie oznacza to mówienia ludziom: „Nie zachowujesz się właściwie, więc powiem ci, jak masz postępować”. Utrzymywanie naszej małej anteny w górze na każdy mały błąd, który ktoś popełni. To nie znaczy, że. Nie oznacza zajmowania się sprawami innych ludzi. Ale kiedy widzimy, jak ludzie popełniają poważne błędy w swoim życiu: widzisz przyjaciela, który zaczyna za dużo pić, albo widzisz jednego ze swoich przyjaciół Dharmy, który przerywa swoją codzienną praktykę, albo widzisz kogoś, kto bardzo się denerwuje, albo który ma zamiar zaangażować się w nielegalną transakcję biznesową lub coś w tym stylu. Albo ktoś, kto jest dość okrutny dla członków swojej rodziny. Tego rodzaju sytuacje, jeśli możemy omówić to z tą osobą, nie wydawać jej rozkazów, ale pomóc udzielić jej więcej informacji, pomóc dać jej alternatywne sposoby radzenia sobie z trudnościami, które ma, tak aby nie zachowywała się w sposób, który jest szkodliwe dla innych istot.

Więc to są te, które zrobiliśmy wcześniej.

Śluby pomocnicze 39

Porzucić: Nie przynosić korzyści tym, którzy przynieśli korzyść sobie.

Odnosi się to do nieodpłacania za dobroć innych. Generalnie na świecie odwdzięczanie się za życzliwość ludzi, którzy nam pomogli, jest czymś, co jest wysoko cenione. Często, w światowy sposób, kiedy odpłacamy za dobroć, robimy to z pozoru przywiązanie lub z obowiązku, a nie o tym tutaj mówimy. Mówimy tutaj o robieniu tego ze spokojem serca. Innymi słowy, nie wybieramy ludzi, którzy byli dla nas szczególnie życzliwi i faworyzujemy ich spośród innych ludzi, ale mamy jednakowe współczucie dla wszystkich, ale uznajemy, że w tej konkretnej sytuacji jesteśmy blisko niewielu ludzi i jeśli naprawdę odwdzięczymy się za ich dobroć i przyniesiemy im korzyść, to naprawdę przyniesie to efekt. Ale nie robi tego z poczucia obowiązku – bo inaczej mogą nas nie lubić, albo inni ludzie będą o nas źle myśleć, albo z poczucia winy, czy coś w tym stylu. Ale znowu, serce rozpoznaje, że są zasadniczo tacy jak my, chcą szczęścia i nie chcą bólu. A więc bycie wrażliwym w naszym życiu, szczególnie na ludzi, którzy byli dla nas bardzo życzliwi. Ponieważ często po prostu odpoczywamy i zapominamy o tym.

Uznając życzliwość naszych rodziców, nauczycieli, nieznajomych itp.

Jedną wielką rzeczą, o której mówią w pismach świętych, a o której tak naprawdę w naszej kulturze nie myślimy, jest życzliwość naszych rodziców. W naszej kulturze mamy tendencję do przypisywania tak wielu naszych trudności i problemów naszym rodzicom. Nie mówię, żeby lekceważyć problemy w rodzinie, ale myślę, że równie ważne jest pamiętanie o życzliwości naszych rodziców. Fakt, że bez naszych rodziców nie będziemy żyli. To w zasadzie bardzo proste. Bez naszych rodziców, bez ludzi utrzymujących nas przy życiu, nie byłoby nas tutaj. Jest więc pewna bardzo podstawowa życzliwość. Naprawdę pamiętając o tym, mając trochę wdzięczności i szacunku dla naszych rodziców, niezależnie od tego, co jeszcze się wydarzyło.

Również poczucie wdzięczności i odwdzięczenia się za życzliwość naszych nauczycieli, czy to nauczycieli przedszkoli, nauczycieli szkół podstawowych, naszych nauczycieli duchowych, naszych nauczycieli jogi i garncarstwa. Ktokolwiek nas czegoś uczy, kto dzieli się swoją wiedzą, dzieli się swoimi talentami i umiejętnościami – pamiętaj o tym.

A zwłaszcza pamiętajcie o życzliwości ludzi, z którymi dzielimy się Dharmą, życzliwości ludzi, którzy organizują nauki Dharmy, ponieważ często o tym zapominamy. Wymaga to ogromnej organizacji, na przykład kiedy Jego Świątobliwość przyjeżdża do Seattle, ludzie pracują miesiącami, by zorganizować wydarzenie trwające półtora dnia. Ilu z nas pamięta życzliwość tych wszystkich ludzi, którzy przez te wszystkie miesiące pracowali nad przygotowaniami? Tak więc, aby pamiętać o życzliwości ludzi, którzy organizują. Pamiętajcie o dobroci Jego Świątobliwości. Naprawdę myśląc w naszym życiu o różnych ludziach, którzy byli mili.

Kiedy byłem na tej wycieczce do Chin, stało się dla mnie naprawdę oczywiste, jakie drobne uprzejmości okazywali nam obcy ludzie, ponieważ podróżowaliśmy z jednego miejsca do drugiego i zatrzymywaliśmy się na lunch, a ci ludzie przynosili jedzenie na stolik, jedliśmy, a potem pakowaliśmy się do autobusu i jechaliśmy dalej. To tak, jakbyś wpadł do czyjegoś życia, zjadł jego jedzenie i uciekł. Zacząłem się zatrzymywać, kiedy byłem oferuje jedzenie, żeby naprawdę pomyśleć o ludziach, którzy uprawiali jedzenie, przygotowywali jedzenie, ludziach, którzy mieli po nas zmywać naczynia. Wszyscy ci ludzie, których prawdopodobnie już nigdy w życiu nie zobaczymy, którym być może nawet nie poświęciłem czasu, żeby się dobrze przyjrzeć, kiedy przynoszą ryż na misce na stół. Pamiętajcie więc o ich życzliwości dla nas, a zwłaszcza bliskich nam osób, aby postarali się otoczyć opieką tych ludzi.

Śluby pomocnicze 40

Porzucić: Nie łagodzić smutku innych.

Innym sposobem ujmując to jest porzucenie: Nie pocieszanie ludzi, którzy są przygnębieni. Jeśli ktoś pogrążył się w żałobie, zmarł ktoś, kogo kochają, albo oni sami są chorzy, albo ktoś z ich bliskich jest chory, albo stracili pracę, albo są zmartwieni czymś lub czymś innym, to spróbuj pocieszyć, spróbować i zaoferować pomoc.

I tu dobrze jest wyrobić w sobie pewne umiejętności niesienia pomocy. Przede wszystkim potrzebujemy motywacji, potrzebujemy współczucia w nas, które chce naprawdę usiąść i wysłuchać problemów ludzi. I znowu, czasami nie chcemy słuchać o problemach innych ludzi. To jest jak: „Znowu rozmawiasz przez telefon, przepraszam, muszę zrobić coś innego”. Nie chcemy wysłuchiwać cudzych problemów, nie chcemy, żeby ktoś zwalał na nas swoje rzeczy. A więc spojrzeć na tę część nas, która nie chce się angażować, która po prostu chce się zamknąć i medytować na współczuciu. I w ten sposób rozwiń współczujące pragnienie, aby móc ulżyć ich cierpieniu. To jest po stronie mentalnej, po stronie motywacji.

Naucz się praktycznych umiejętności pomagania

A potem od strony praktycznej, aby nauczyć się pewnych umiejętności, aby to zrobić. Ponieważ jeśli ktoś jest w trudnej sytuacji, musimy być bardzo wyczuleni na temat najlepszego sposobu, aby mu pomóc. Niektórzy ludzie, jeśli są nieszczęśliwi, a ty mówisz: „Nie przejmuj się tym. Wszystko będzie dobrze”, po czym stają się naprawdę źli i jeszcze bardziej zdenerwowani. Bo nie to chcą usłyszeć. Chcą tylko być wysłuchani. Nie chcą, aby ktokolwiek komentował, zwłaszcza jeśli czują się raczej pesymistycznie w stosunku do sytuacji. Niektórzy ludzie, kiedy są zestresowani, nie chcą, żebyśmy cokolwiek mówili, chcą tylko, żebyśmy ich słuchali. Inni ludzie, kiedy są zestresowani, są naprawdę szczęśliwi, kiedy dzielimy się z nimi niektórymi z naszych doświadczeń. Ale inna osoba może być nieszczęśliwa.

Więc pomaganie im wymaga wrażliwości na to, kto czego potrzebuje, kto potrzebuje, żebyś po prostu słuchał i milczał, kto potrzebuje, żebyś dzielił się swoim doświadczeniem, kto potrzebuje, żebyś zadawał pytania, kto potrzebuje, żebyś im powiedział, że wszystko będzie dobrze, i kto potrzebuje, żebyś powiedział: „Wiesz, to może nie być w porządku. Jak możemy się przygotować, bo może nie być w porządku”. „Ta osoba z twojej rodziny może nie żyć”. "Masz rację. Mogą nie żyć, więc jak możemy zacząć się na to przygotowywać już teraz?” Tak więc pocieszanie tych, którzy są w niebezpieczeństwie niekoniecznie oznacza zamalowywanie czegoś lub okłamywanie ich. To bycie wrażliwym na to, czego potrzebują. Nie ma na to ustalonej recepty.

Śluby pomocnicze 41

Porzucić: Nie dawać dóbr materialnych potrzebującym.

Ci, którzy przychodzą i proszą nas o rzeczy: jeśli mamy te rzeczy, możemy spróbować dać.

Jeden z korzeni śluby co zrobiliśmy wcześniej, to: (do porzucenia) Nie udzielanie pomocy materialnej. Niektórzy ludzie mogą się zastanawiać, jaka jest różnica między tym korzeniem przysięga i ten. Korzeń przysięga odbywa się z skąpstwem. Innymi słowy, poza przywiązanie do własnego mienia, nie dzielimy się z innymi ludźmi, którzy przychodzą i proszą nas o coś. Ten jest znacznie bardziej z innych motywacji oprócz skąpstwa, takich jak zła wola, lenistwo, arogancja lub coś w tym rodzaju.

Innym sposobem ich rozróżnienia jest to, że w katalogu głównym przysięga, ludzie, którzy proszą o pomoc, to ludzie, którzy naprawdę jej potrzebują, którzy naprawdę cierpią, podczas gdy ludzie w tym przysięga są ludzie, którzy nie są w tak złym stanie. Więc jest też pewna różnica w stopniu obiektu. Dlatego inny lamowie wyjaśnić różnicę na różne sposoby.

Znów pojawia się pytanie: jeśli jestem w Indiach, czy za każdym razem, gdy widzę żebraka, muszę dawać żebrakowi? Czy za każdym razem, gdy do mojego domu przychodzi ogłoszenie od organizacji proszące o pieniądze, muszę je dawać? Ponownie, nie ma trudnej odpowiedzi. To coś, na co musisz spojrzeć w głąb własnej motywacji. Jeśli jest to coś, czego nie robimy z lenistwa, zaniedbania lub złej woli, to musimy to sprawdzić. Jeśli jest to coś, czego nie mamy, niezależnie od tego, czy są to rzeczy, o które proszą, pieniądze, czy coś, co daliśmy kilka miesięcy temu, lub jeśli wolimy przekazywać jedną dużą darowiznę rocznie niż kilka mniejszych darowizny – może być wiele innych powodów – to jest w porządku.

Najważniejsze jest to, że kiedy ludzie proszą, a my nie możemy im dać z tego czy innego powodu, to nadal mamy nastawienie, które życzy im powodzenia w zbieraniu funduszy lub w tym, co robią, zamiast odrzucać ich z gniewna postawa. Niektóre organizacje charytatywne mogą przemawiać do Ciebie bardziej niż inne. Niektórym może wydawać się, że kierujesz się sercem i chcesz im pomóc, więc dajesz im więcej i to jest w porządku. Zasadniczo nie chodzi o to, aby mieć to serce, które odcina ludzi.

Jeśli ktoś o coś prosi, a ty myślisz, że cię okłamuje, albo że źle wykorzysta to, co mu dajesz, albo prosi o coś, co wydaje się niebezpieczne, to chyba że jesteś całkowicie przekonani, że ich sprawa jest słuszna, a ich motywacja dobra, mądrzej jest nie dawać. Jeśli ktoś prosi cię o pieniądze i myślisz, że wykorzysta je do handlu narkotykami, znacznie lepiej jest powiedzieć „nie”. Nasze czyny miłosierdzia muszą być miarkowane mądrością.

Śluby pomocnicze 42

Porzucić: Nie pracować dla dobra własnego kręgu przyjaciół, uczniów, sług itp.

Mówimy o ludziach, którzy są nam bardzo bliscy. Przykładem jest tutaj ktoś, kto jest nauczycielem Dharmy i nie dba o ludzi, którzy są jego uczniami. Ale to przysięga ma zastosowanie niezależnie od tego, czy jesteś nauczycielem Dharmy, czy nie. Ponieważ często spotykamy się z tego rodzaju idealistycznym poglądem na stan bodhisattwy: „Mam zamiar ocalić wszystkie te czujące istoty-matki!” i całkowicie ignorujemy ludzi, którzy są nam bardzo bliscy. To trochę jak dziecko lekarza, które jest niedożywione i chore, ponieważ lekarz leczy innych ludzi. Albo dziecko psychologa, które jest kompletnie schrzanione i zaniedbane, bo psycholog leczy kogoś innego. To przypomina nam, abyśmy nie zapominali o ludziach, z którymi mieszkamy, z którymi pracujemy, naszych kolegach, naszych pracownikach, ludziach, którzy nam pomagają, ludziach, którzy są naszymi studentami, którzy są naszymi przyjaciółmi. Innymi słowy, na tych ludziach bardzo polegamy, aby ich nie zaniedbywać w imię pomagania wszystkim innym.

Śluby pomocnicze 43

Porzucić: Nie działać zgodnie z życzeniami innych, jeśli nie przynosi to szkody sobie ani innym.

Innym sposobem na powiedzenie tego jest nie zachowywanie się towarzysko. W miarę możliwości, kiedy jesteśmy z innymi, bądźmy wrażliwi na ich życzenia i jeśli ich życzenia nie stoją w sprzeczności z naszymi zasady lub nasze normy etyczne, a to, o co proszą, nie przyniesie szkody sobie ani innym, to dobrze jest się z tym zgodzić. Więc jesteś ze swoim przyjacielem, a twój przyjaciel chce zjeść chińskie jedzenie i możesz mieć ochotę na pizzę, ale powstrzymujesz się od przedstawiania mocnych argumentów za pizzą. Więc po prostu bycie uległym, bycie miłą osobą, jest w zasadzie tym, czym jest to przysięga chodzi o. Słuchać innych, brać pod uwagę ich potrzeby, nie zawsze musieć postawić na swoim i robić to, co chcemy, stawiać na swoim i mieć wszystko tak, jak chcemy. Dać przestrzeń innym i podążać za ich życzeniami i pragnieniami, nawet jeśli nie jest to coś, co szczególnie wybieramy lub nie mamy na to ochoty w danym momencie.

Łagodzenie „moich” opinii

Oczywiście nie oznacza to wszystkiego, co ktoś inny chce zrobić, zgadzamy się z tym. Jeśli przyjaciel zaprasza cię na imprezę, na której wiesz, że będzie dużo alkoholu, możesz odmówić. Lub jeśli wolisz medytować, a twój przyjaciel zaprasza cię do kina, możesz odmówić. Jeśli jest coś ważniejszego, jakaś praca Dharmy, którą chcesz lub musisz wykonać, coś ważniejszego, aby pomóc innym, to dobrze jest odmówić. Lub jeśli to, o co prosi osoba, wydaje się trochę ryzykowne, niebezpieczne lub nieszczere, możesz odmówić.

Więc to, o czym tu mowa, to przezwyciężenie tego umysłu, do którego jesteśmy tak dostrojeni w tym kraju: „Co mam ochotę robić?” "Moje opinie." Myślałem o tym: odkąd jesteśmy bardzo mali, jesteśmy wychowywani, aby mieć własne zdanie. Czujemy, że musimy mieć opinie na każdy temat, odkąd byliśmy mali. Na przykład „Jaki jest twój ulubiony kolor?” Musimy mieć opinię. Nie możemy po prostu powiedzieć: „Och, nigdy o tym nie myślałem”. lub „Wszystko w porządku”. To tak, jakbyśmy musieli mieć swoje zdanie. Albo ktoś mówi: „Co sądzisz o Bośni?”, nie możesz powiedzieć: „Nie wiem”, musisz mieć opinię. I tak jesteśmy pełni naszych opinii – „Co masz ochotę na drinka?” „Cóż, zobaczmy, muszę mieć opinię. Poproszę sok brzoskwiniowy. Więc zawsze nasze opinie, nasze życzenia, tak wielkie znaczenie…. A jeśli się przyjrzymy, tak wiele konfliktów w naszym życiu wynika z prób postawienia na swoim z tymi małymi drobiazgami. Nadchodzi niesamowita ilość konfliktów i zamieszania.

Więc możemy spróbować trochę złagodzić nasze opinie i życzenia, być nieco łatwiejszym we współżyciu i robić rzeczy na sposób innych ludzi. Osoba, z którą mieszkasz, może lubić, jak dom jest odkurzany rano, a nie wieczorem. Ale zasadniczo tak samo jest z używaniem odkurzacza rano. Więc tego typu rzeczy.

Dbając o nasze maniery

Obejmuje to również maniery. To jest coś, czego nauczyłem się tak wiele, kiedy przebywałem w chińskim klasztorze. Ponieważ naprawdę kładą nacisk na nasze maniery. To niesamowite. Masz ludzi po dwudziestce, trzydziestce, czterdziestce i pięćdziesiątce, którym mówi się, żeby zwracali uwagę na swoje maniery. Ale naprawdę dostroiłem się do tego, że dzieje się tak wiele konfliktów, ponieważ nie mamy nic przeciwko naszym manierom. Mam na myśli bardzo proste rzeczy. Mówimy komuś, że kiedyś gdzieś będziemy, i nie dzwonimy do niego, kiedy wiemy, że się spóźnimy. Po prostu pojawiamy się późno. Ile bójek zaczyna się z powodu niewykonania prostego telefonu z informacją, że się spóźnimy?

Albo sposób, w jaki jemy: możemy być w czyimś domu, a tak łatwo jest zjeść zgodnie z ich zwyczajem i nie robić wielkiego zamieszania. Albo mówienie „dziękuję”, kiedy ludzie coś nam dają. Kolejną rzeczą jest pisanie notatek z podziękowaniami i naprawdę mówienie „dziękuję”. To po prostu niesamowite, ile razy otrzymujemy rzeczy od innych ludzi, nigdy nie mówimy „dziękuję”. wiem z bezposredniego doswiadczenia. Wysyłałem rzeczy do ludzi w innych częściach kraju lub innych krajach: nigdy nie piszą nawet, żeby powiedzieć, że to otrzymali. Więc utknąłeś tutaj – „Czy oni to zrozumieli? Czy oni tego nie zrozumieli?” A tymczasem osoba, która to dostała, nawet nie myśli, że możesz się tym martwić. A więc dla nas, gdy jesteśmy po stronie odbiorcy, zdajemy sobie sprawę, że kiedy ludzie wysyłają te rzeczy, chcą wiedzieć, że wszystko jest w porządku. Nawet jeśli nie chcemy powiedzieć „dziękuję”, miej przynajmniej tyle uprzejmości, by powiedzieć, że to rozumiemy.

Takich rzeczy jak ta, jak bycie wrażliwym na potrzeby innych ludzi i dbanie o nasze maniery. Jeśli jesteśmy w czyimś domu, pomagamy sprzątać zamiast tylko robić bałagan. Lub jeśli zatrzymujemy się w czyimś domu, nie nabijając rachunków telefonicznych, które muszą zapłacić, chyba że najpierw ich poprosimy. Po prostu podstawowe rzeczy bycia myślącą osobą. Jest w tym dużo rzeczy przysięgai myślę, że gdybyśmy wszyscy poszli do domu i spędzili trochę czasu na myśleniu o tym, wszyscy moglibyśmy pomyśleć o bardzo konkretnych rzeczach w naszym życiu, w których przydałaby nam się poprawa w zakresie myślenia o uczuciach i potrzebach innych ludzi. Jest to bardzo pomocne, ponieważ nawet małe rzeczy mogą wywołać ogromne konflikty. Natomiast jeśli naprawdę zadbamy o siebie, zatrzymamy się, pomyślimy i zważymy na nasze maniery, może to być ogromny impuls do harmonijnych relacji.

Śluby pomocnicze 44

Porzucić: Nie chwalenie tych, którzy mają dobre cechy.

Właściwie to całkiem bodhisattwa ćwiczyć, aby wejść w praktykę chwalenia ludzi; aby wejść w praktykę trenowania naszego umysłu w poszukiwaniu dobrych cech ludzi. I znowu, w naszym społeczeństwie bardzo szybko znajdujemy wady. Patrzysz na dziennikarstwo. Dziennikarstwo bardzo często, czym jest, polega na znajdowaniu błędów w osobie, polityce lub czymś, takiej czy innej rzeczy. Uczymy się krytycyzmu, poniżania innych. I faktycznie, im bardziej trenujemy nasz umysł w tej postawie szukania ludzkich wad i błędów, tym bardziej jesteśmy nieszczęśliwi. Ponieważ widzimy tylko część tego, kim jest człowiek, widzimy tylko to, czego zasadniczo szukamy, a tymczasem wszystkie pozytywne cechy, wszystkie sposoby, w jakie nam pomaga, wszystkie rzeczy, które robi dobrze lub zachowuje się uprzejmie, po prostu bierzemy te rzeczy za pewnik.

Bardzo ważne jest, aby zacząć dostrzegać te rzeczy i uczynić częścią naszej praktyki zauważanie tych rzeczy i chwalenie za nie ludzi. To nie muszą być zdumiewające rzeczy, za które chwalimy ludzi. To nie jest tak: „Och, wygrałeś nagrodę Nobla. Będę cię chwalił”. Ale doceniamy nawet małe rzeczy, które ludzie robią bardzo dobrze. Np. ktoś dzwoni do nas, żeby powiedzieć, że się spóźni, żeby powiedzieć: „Dziękuję. Naprawdę to doceniam." Albo ktoś, kto zrobi wszystko, żeby odwieźć nas do domu. Cokolwiek. Być rozważnym w ten sposób. I chwalić dobre cechy ludzi.

I nie tylko dostrzeganie u ludzi dobrych cech i komentowanie ich prosto w twarz, ale także kiedy rozmawiamy o innych ludziach, zamiast gadać za ich plecami – zrobili to, zrobili tamto…. I psychoanalizowanie ludzi: ta osoba, kiedy była w dzieciństwie, musiała to robić, bo zobacz, jak się zachowują w pracy. Zamiast zagłębiać się w to, jak zamierzamy poniżyć innych ludzi, nawet jeśli ludzie mają jakieś słabości lub popełniają błędy, patrzymy na to, co robią dobrze i komentujemy te rzeczy im i innym ludziom .

Bądź konkretny w naszych pochwałach

A kiedy chwalimy ludzi, dobrze jest być konkretnym. Zamiast po prostu mówić: „Och, jesteś wspaniałą osobą”. Ponieważ to nie daje nikomu zbyt wielu informacji, prawda? Dlatego dobrze jest, kiedy chwalimy, wskazać konkretne zachowania, które ktoś zrobił i które doceniliśmy. Cokolwiek to jest. „Jesteś bardzo rozważną osobą, ponieważ w taki dzień zrobiłeś to i to”. Albo „Bardzo dobrze malujesz, bo widziałem taki a taki obraz”. I tak zamiast tej niejasnej pochwały, która zostawia ludzi na środku kosmosu, aby wskazać rzeczy, które robią dobrze.

A zwłaszcza z dziećmi, myślę, że jest to bardzo skuteczne. Ponieważ jeśli po prostu powiesz dziecku: „Och, jesteś dobrym chłopcem”. "Jesteś dobrą dziewczyną." Niewiele im to mówi. Ponieważ możesz myśleć o czymś, co zrobili wczoraj, a oni myślą o czymś, co zrobili pół godziny temu, i nie wiedzą, co zrobili dobrze, z czego jesteś zadowolony. Ale szczególnie w przypadku dzieci, jeśli powiesz: „Och, odrobiłeś pracę domową bez konieczności przypominania” lub „Och, wyłączyłeś telewizor w porze obiadowej, bardzo się cieszę”. Cokolwiek to było, mówiąc konkretnie, daje ludziom – dzieciom i dorosłym – wiele bardzo solidnych informacji i rzeczy, które pomagają im dokładnie wiedzieć, co podoba się innym ludziom. Tak więc w naszej praktyce wyrobimy sobie nawyk chwalenia ludzi o dobrych cechach.

Śluby pomocnicze 45

Porzucić: Niepodejmowanie jakichkolwiek działań, które są konieczne w danych okolicznościach, aby powstrzymać kogoś, kto wykonuje szkodliwe działania.

Z poprzednim śluby, rozmawialiśmy o bardziej pokojowych sposobach pomagania innym. Z dwoma ostatnimi śluby, mówimy o bardziej zdecydowanych sposobach, których możemy użyć, aby interweniować, aby pomóc ludziom. Jeśli ktoś robi coś bardzo szkodliwego, jeśli pokojowe metody nie rozpraszają jego energii, być może będziemy musieli działać w bardzo stanowczy sposób. Więc to przysięga mówi, że kiedy jest sytuacja wymagająca zdecydowanej interwencji, a my nie interweniujemy z lenistwa, apatii czy złej woli, to przekraczamy tę przysięga.

Na przykład, jeśli jedno dziecko bije inne dziecko, być może będziesz musiał interweniować siłą i chwycić jedno z nich. W naszym społeczeństwie, jeśli ktoś krzywdzi ludzi i bije ich, morduje, gwałci, czy cokolwiek innego, może być w więzieniu. Jeśli ktoś robi coś szkodliwego, może potrzebować surowej dyscypliny. I tak znowu, dawać dyscyplinę z dobrym sercem, ale nie unikać dyscyplinowania, ponieważ jesteśmy przywiązani do tej osoby, albo dlatego, że byliśmy apatyczni wobec drugiej osoby, którą ona krzywdzi, czy coś w tym rodzaju. Są więc sytuacje, w których potrzebna jest potężna energia i musimy to robić z życzliwością.

I tak zobaczycie w klasztorach, na przykład w systemie tybetańskim, często wyświęcają małych chłopców i dziewczynki, którzy wchodzą do klasztoru w wieku siedmiu, ośmiu, dziewięciu, dziesięciu lat. Teraz nie są małymi aniołkami. Będą robić zwykłe psikusy z dzieciństwa i czasami będą bici. Na początku możesz być zszokowany, widząc – w klasztorze i wśród tych wszystkich ludzi medytujących nad współczuciem – że biją dzieci. Ale trzeba bardzo uważać na motywację. Nie mówię, że wszyscy są bici ze współczucia. Wiele zależy od osoby, która to robi. Ale może zaistnieć pewna sytuacja w określonej kulturze, w której to zachowanie (pobicie kogoś) pasuje. Albo siłowej interwencji. Lub głośno besztać kogoś i krzyczeć na kogoś, aby uzyskać punkt widzenia. Lub ograniczając ich ruch fizyczny.

Więc mogą być pewne sytuacje, w których to jest pomocne, i tak to przysięga mówi o zrobieniu tego, ale zrobieniu tego ze współczuciem w sercu, a nie z umysłem pełnym zemsty. Na przykład w systemie wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych, jeśli chcemy zamknąć ludzi, ponieważ „Ci ludzie są tacy źli. Skrzywdzili tak wielu ludzi i zasługują na cierpienie w więzieniu!” nie o tym tutaj mówimy, ponieważ tego rodzaju motywacją jest życzenie innym ludziom cierpienia, nie chodzi o to, co bodhisattwa chodzi o szkolenie. Z drugiej strony możesz powiedzieć: „Cóż, ci ludzie z pewnością mają jakiś bardzo szkodliwy wzorzec zachowania i aby chronić innych ludzi, którzy mogą być ich ofiarami, i aby chronić ich przed tworzeniem bardziej negatywnych karmy, to musimy ich uwięzić”. Więc możesz ich uwięzić, ale z postawą współczucia, a nie taką, która życzy im krzywdy. To duża różnica.

Śluby pomocnicze 46

Porzucić: Nieużywanie cudownych mocy, jeśli ktoś posiada tę zdolność, w celu powstrzymania innych przed robieniem niezdrowych działań.

To jeden przysięga Wiem, że się nie złamię. [śmiech] Chodzi o to, że jeśli masz cudowne zdolności, jakieś moce psychiczne i sytuacja tego wymaga, to użyj ich w tej sytuacji, jeśli jest to dla dobra innych, jeśli powstrzyma to krzywdę lub zainspiruje wiarę, czy coś takiego. Należy więc spróbować to zrobić. Z drugiej strony, lamowie podkreśl także, że jeśli masz zdolności parapsychiczne lub cokolwiek innego, nie bądź ekstrawagancki, ale trzymaj je bardzo ściśle strzeżone i nie pozwól innym ludziom się o tym dowiedzieć. Ponieważ czasami powoduje to po prostu więcej nieporozumień między ludźmi.

Ok, więc to są te bodhisattwa śluby— 46 drugorzędny śluby.

Pytania i odpowiedzi

Publiczność: Dlaczego mówią czego nie robić zamiast co robić?

Czcigodny Thubten Chodron (VTC): „Co robić” jest wywnioskowane. Ale „czego nie robić” jest jak powiedzenie czegoś całkiem konkretnego. Wskazuje bardzo specyficzne zachowanie, które należy porzucić, aby nie pozostawiało go mglistego i niejasnego. Wskazuje coś dość konkretnego do porzucenia, a następnie na tej podstawie można uogólnić szerszą kwestię tego, co należy zrobić. Możemy to zobaczyć, jak gdyby ktoś powiedział: „Bądź miły dla innych”. „O tak, to brzmi dobrze, bądź miły dla innych”. Ale jeśli ktoś mówi: „Nie obrażaj nikogo i unikaj kopania”. Wtedy jest to jak podawanie bardzo konkretnych sposobów na to, jak być dla nich miłym.

Publiczność: Czy naprawdę można pokonać kogoś z dobrą motywacją?

VTC: Pamiętaj, rozmawialiśmy wcześniej w bodhisattwa śluby, jest jeden o niewykonywaniu jednej z dziesięciu negatywnych czynności, jeśli faktycznie jest to dla dobra innych (Pomocnicze przysięga 11: (Do porzucenia) Nie robienie niecnotliwych działań ciało i mówić z miłującym współczuciem, gdy okoliczności uznają to za konieczne, aby przynieść pożytek innym)? I tak pojawia się pytanie: czy mógłbyś zabić Adolfa Hitlera z dobrą motywacją? Więc robi się trochę drażliwy. Musisz dość jasno spojrzeć na swój umysł, a istnieją dwa rodzaje motywacji. Jest tak zwana motywacja przyczynowa i motywacja w czasie działania. Może być tak, że motywacja przyczynowa jest dobra, ale motywacja w momencie działania jest surowa. Ważne jest, aby motywacja przyczynowa była dobra i staraj się, aby motywacja w czasie działania była jak najlepsza.

To jest to samo: czy możemy dać komuś negatywną informację zwrotną z życzliwością? To coś do sprawdzenia. Tak, możemy mieć pozytywną motywację w przekazywaniu negatywnej informacji zwrotnej, a kiedy to robimy, o ile nie jesteśmy bodhisattwami, jest to dość łatwe dla odrobiny „Teraz cię mam!” się tam wkraść. Więc zwróć na to uwagę. Bądź ostrożny.

I nie zrozum mnie źle. Nie popieram bicia dzieci. [śmiech]

Czcigodny Thubten Chodron

Czcigodny Chodron kładzie nacisk na praktyczne zastosowanie nauk Buddy w naszym codziennym życiu i jest szczególnie uzdolniony w wyjaśnianiu ich w sposób łatwo zrozumiały i praktykowany przez ludzi Zachodu. Jest dobrze znana ze swoich ciepłych, pełnych humoru i klarownych nauk. Została wyświęcona na mniszkę buddyjską w 1977 roku przez Kyabje Ling Rinpocze w Dharamsali w Indiach, aw 1986 otrzymała święcenia bhikszuni (pełne) na Tajwanie. Przeczytaj jej pełną biografię.