Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

Prawidłowe przyjmowanie ofiar i ustawianie właściwej postawy

Sześć praktyk przygotowawczych: Część 2 z 3

Część serii nauk opartych na Stopniowa ścieżka do oświecenia (Lamrim) podane w Fundacja Przyjaźni Dharmy w Seattle w stanie Waszyngton w latach 1991-1994.

Review

  • Cel kursu
  • Spójność praktyki

LR 005: Przegląd (pobieranie)

Sto tysięcy ofiar

  • Korzyści z praktyki
  • Powód oferuje

LR 005: 100,000 XNUMX (pobieranie)

Prawidłowe pozyskiwanie ofiar

  • Nadawanie sensu ofiary
  • Intencja dawania

LR 005: Uzyskanie (pobieranie)

Siedzenie w ośmiopunktowej postawie

LR 005: Wstępy 3 (pobieranie)

Wizualizacja schronienia

  • Obraz mentalny
  • Opracowana wizualizacja

LR 005: Wizualizacja (pobieranie)

Ostrożność

LR 005: Schronienie (pobieranie)

Podsumowanie

  • Przegląd nauk

LR 005: Przegląd (pobieranie)

Pytania i odpowiedzi

  • Budda jako centrum
  • Oddalanie się od obiektów zmysłów
  • Sprawdzenie naszych uczuć

LR 005: Pytania i odpowiedzi (pobieranie)

Review

Lamrim jest stopniową ścieżką – czymś, co stopniowo rozwijamy w naszym umyśle. Ten kurs ma na celu dać ci ogólny przegląd ścieżki buddyjskiej, tak aby kiedy spotkasz inne nauki, lub kiedy będziesz chodził na krótkie kursy itd., będziesz wiedział, gdzie umieścić to, czego się nauczyłeś w kontekście całej ścieżki. .

Ten przegląd pomoże Ci wypełnić luki. Wielu z was miało nauki w przeszłości, ale nie byliście w stanie połączyć ich wszystkich w jedną całość. Staram się wypełnić luki, abyś mógł to zrobić. Zajmuje to więc dużo czasu i chcę cię prosić o wyrozumiałość. Moim zamiarem podczas tego kursu było, tak jak powiedziałem, przedstawienie ogólnego zarysu i wypełnienie luk. Jeśli pójdę szybko, nie spełnię żadnego z tych celów. Skończyłoby się to kolejnym krótkim kursem i znowu zostaniesz bez ram i wielu luk. Nie mogę powiedzieć, kiedy to się skończy. Ale, jak w większości rzeczy w życiu, powinniśmy być zainteresowani procesem przyjmowania nauk, a nie celem ich ukończenia.

Bardzo często, kiedy idziemy na odosobnienie, bardzo nam zależy na tym, aby tam iść, ale jak tylko zaczynamy, liczymy, ile dni nam zostało, ponieważ nie możemy się doczekać, aż skończymy. Zawsze jesteśmy bardzo zorientowani na cel. Tutaj naprawdę staramy się pracować nad uczeniem się ścieżki jako procesu stopniowego. Mam nadzieję, że robiąc to powoli, zrealizują się opisane przeze mnie cele. Do tej pory mówiliśmy o cechach kompilatorów, cechach tego konkretnego nauczania ( lamrim), fakt, że jest ona ustanowiona jako stopniowa ścieżka, abyśmy wiedzieli, gdzie wszystkie inne nauki, które słyszymy, pasują do ścieżki. Pomaga nam uniknąć sekciarstwa. Pokazuje nam, jak wszystkie nauki wpisują się w ścieżkę, którą powinniśmy podążać.

Zajęliśmy się również:

  • Jak lamrim powinny być studiowane i nauczane
  • Cechy nauczyciela i jak wybrać wykwalifikowanego nauczyciela
  • Cechy ucznia, abyśmy wiedzieli, jak stopniowo je w sobie rozwijać
  • Jak słuchać nauk, korzyści ze słuchania nauk
  • Jak słuchać bez wad trzech naczyń?
  • Jak udzielać nauk
  • Etykieta, która jest zaangażowana po stronie ucznia i nauczyciela

A potem wziąłem jedną sesję, aby opisać wam całą strukturę buddyzmu obejmującą:

  • Połączenia ciało i umysł
  • Reinkarnacja i karmy
  • Cykliczna egzystencja i odrodzenie

Nawet chociaż lamrim mówi się, że jest to ścieżka stopniowa, w rzeczywistości wymaga znajomości całej ścieżki. Nie uczy się tego tak, jak w systemie zachodnim, gdzie rzeczy są w porządku sekwencyjnym. Z lamrim, im lepiej rozumiesz początek, tym lepiej rozumiesz koniec; im lepiej rozumiesz koniec, tym lepiej rozumiesz początek.

Konsekwencja w medytacji

W ostatniej sesji zacząłem wchodzić w praktyki przygotowawcze i jak konstruować medytacja sesja. Zapamietaj to medytacja należy robić codziennie. Możesz to zrobić medytacja odosobnienia – od czterech do sześciu sesji dziennie – ale naprawdę ważne jest, aby być bardzo konsekwentnym w codziennych sesjach, aby zrobić kilka medytacja każdego dnia, niezależnie od tego, czy jesteś chory, czy nie, czy jesteś pospieszny, czy nie. Zachowaj spójność i bądź bardzo cierpliwy dla siebie.

Musisz znaleźć odpowiednią ilość wysiłku w swoim medytacja. Nie chcesz naciskać na siebie tak bardzo, że się stresujesz. Z drugiej strony nie chcesz być leniwy i nie wykorzystywać całego swojego potencjału. To proces odnajdywania w nas delikatnej równowagi. To jest coś, czego musimy się nauczyć metodą prób i błędów.

Zanim zaczniemy medytacja sesji, najpierw sprzątamy pokój, aby zapewnić sobie czyste środowisko i zaprosić Buddów i bodhisattwów.

A potem ustawiamy ołtarz. Opisałem, jak to ustawić, gdzie umieścić różne zdjęcia i tak dalej oraz powody, dla których to robię. Potem rozmawialiśmy o tym, jak zrobić ofiary.

Sto tysięcy ofiar

Nawiasem mówiąc, kiedy robisz swoje praktyki wstępne, istnieją pewne praktyki, które wiele osób wykonuje 100,000 100,000 razy, aby oczyścić i zgromadzić pozytywny potencjał lub zasługę. Praktyka robienia XNUMX XNUMX misek na wodę ofiary jest jednym z nich.

Inne obejmują recytacje schronienia, pokłony i mandalę ofiary. Nie musisz robić 100,000 100,000. Nie martw się. Nie musisz tego robić jutro. Ale żebyście wiedzieli, że jest to bardzo korzystna praktyka, tak korzystna, że ​​wiele osób faktycznie podejmuje się wykonania 100,000 XNUMX. Powodem, dla którego robisz to XNUMX XNUMX razy, jak ujął to jeden z nauczycieli, jest to, że daje ci to możliwość zrobienia jednego dobrze. Innymi słowy, aby naprawdę w pełni coś zaoferować lub w pełni skłonić się do Budda, to naprawdę wymaga dużo praktyki.

Składanie znaczących ofiar

My, Amerykanie, czasami jesteśmy tak zafascynowani liczbami. Jesteśmy tak zorientowani na produkcję – „Chcę zrobić 100,000 XNUMX. Ile tysięcy zrobiłem dzisiaj, a potem to pomnożone przez ile dni…”. Jesteśmy tak zaniepokojeni liczbami i tym, jak długo nam to zajmie, tak jakbyśmy tworzyli zasługi na linii produkcyjnej.

Czysta i schludnie urządzona świątynia.

Musimy wytworzyć poczucie zaufania do Buddy, chęć składania ofiar, radość w ich składaniu oraz pokorę w okazywaniu szacunku przedmiotom schronienia. (Zdjęcie zrobione przez Mała Pomarańczowa Wrona)

Całkowicie zapominamy o postawach, które staramy się generować io poczuciu zaufania do tego Budda, chęć zrobienia ofiary, radość z ich wykonywania, czyli pokora, z jaką chcemy okazać szacunek obiekty schronienia.

Naprawdę ważne jest, aby nie zajmować się liczbami, ale naprawdę przyjrzeć się ich znaczeniu. Na przykład, gdy oglądasz Lama Zopa leży na ziemi, posiedzi tam tylko minutę. Następnie wykonuje swój pokłon i zrobi to tak powoli, naprawdę koncentrując się na wszystkim, aby jeden pokłon był naprawdę znaczący. Podczas gdy reszta z nas szybko pada na twarz, a nasz umysł jest wszędzie. Nie powinniśmy się tak wiązać z formalnościami. Spróbuj i skoncentruj się na znaczeniu, nawet jeśli oznacza to robienie mniej.

Druga praktyka przygotowawcza: prawidłowe zbieranie ofiar i ich ładne układanie

Drugą z sześciu praktyk przygotowawczych jest uzyskanie ofiary prawidłowo i ładnie je układając. Mówiłem o tym, jak je ładnie zaaranżować. Teraz chcę porozmawiać o ich prawidłowym uzyskaniu. Są dwa sposoby, w jakie możemy spojrzeć na rzeczy, których nie możemy oferować — na rzeczy, które otrzymujemy nieuczciwie.

Ta nieuczciwość może dotyczyć:

  • Uzyskiwanie rzeczy poprzez kradzież, kłamstwo i inne negatywne działania tego typu.
  • Oferując rzeczy z niewłaściwą motywacją, na przykład oferuje w celu zdobycia reputacji, aby każdy mógł przyjść do twojego domu i powiedzieć: „Och, masz taki wymyślny ołtarz!”

Czasami zdarza się to w naszym umyśle. Chcemy zrobić naprawdę imponujący ołtarz – nie dlatego, że naprawdę uważamy Budda ze szczególnym szacunkiem – ale dlatego, że chcemy, aby wszyscy nasi przyjaciele szanowali nas za posiadanie tak drogich posągów i antyków.

Właściwie w pismach jest napisane, że nie powinniśmy rozróżniać między kosztowną statuą a tanią, zepsutą statuą. The Budda'S ciało jest poza wartością.

Więc nie powinniśmy patrzeć na jeden posąg i mówić: „Ten posąg jest piękny. Kosztował 10,000 XNUMX $ i kupiłem go w tym naprawdę drogim sklepie. Ale ten posąg jest naprawdę brzydki — jest zepsuty i jest tani!

Nie patrzymy na materiał posągu. Jeśli tak, to w zasadzie chodzi o Budda posągi jak my samochody. Nasza duchowa praktyka pomaga nam wyjść poza to.

Myślimy o Budda posąg jako reprezentacja oświeconej formy. Przypomina nam o cechach Budda tak, abyśmy wytworzyli w sobie te cechy.

Składanie ofiar z czystym sercem

Oto naprawdę ciekawa historia o robieniu ofiary ze złą motywacją. Pustelnik był w górach, a jego patron przyszedł tego dnia, aby przynieść mu jedzenie i ofiarować mu różne rzeczy. Pustelnik pomyślał więc: „Uczynię mój ołtarz naprawdę ładnym”. Więc wszystko wyczyścił i zgasł ekstra oferuje kręgle. Zrobił dodatkowe tormy i naprawdę ładnie wszystko ozdobił.

Gdy skończył, nagle zdał sobie sprawę, że jego motywacją było zaimponowanie swojemu patronowi, aby mógł zdobyć więcej rzeczy. Gdy tylko zdał sobie sprawę, jak zepsuta była jego motywacja, zebrał trochę ziemi z podłogi w swojej jaskini i rozrzucił ją po całym ołtarzu.

W tym czasie był inny pustelnik w innym miejscu, który miał moc psychiczną i zobaczył, jak ten pierwszy pustelnik to robi, i powiedział: „Ta osoba właśnie uczyniła bardzo czystą oferuje. Ta osoba po prostu praktykowała Dharmę, rzucając ziemię na ołtarz”.

To, co robił w tym momencie, nie rzucał brudem w Budda. Rzucał brud na własną zgniłą motywację.

Kiedy coś oferujemy, róbmy to z naprawdę czystym sercem i ufnością w Potrójny klejnot. Zrób to bez przywiązanie do rzeczy lub w nadziei na otrzymanie reputacji lub otrzymanie rzeczy od kogoś innego.

Dobrze, zanim zrobisz swój ofiary zatrzymać się i naprawdę spróbować wygenerować altruistyczną intencję i sprawdzić swoją motywację, zanim to zrobisz.

Składanie nieuczciwych ofiar — pięć niewłaściwych środków do życia

Jest inny sposób, w jaki możemy pozyskać i wyprodukować ofiary w nieuczciwy sposób – zgodnie z pięcioma niewłaściwymi źródłami utrzymania. Istnieje pięć podkategorii.

1. Dary uzyskane przez pochlebstwa

Mamy przyjaciela i schlebiamy mu: „Och, jesteś taki miły! Jesteś taki hojny! Jesteś bardzo miły!" Chwalimy ich z nadzieją, że nas polubią, a potem dadzą nam rzeczy. Więc problemem nie jest chwalenie kogoś. Problem polega na chwaleniu ich z zamiarem schlebiania im, abyś wyciągnął z tego coś dla siebie.

I robimy to cały czas. Bycie miłym dla innych ludzi z zamiarem, aby nas polubili lub coś nam podarowali.

Nawet w okresie świątecznym, kiedy dajesz listonoszowi i gazeciarzowi prezent, czy naprawdę dajesz im go, bo ich lubisz i chcesz, żeby byli szczęśliwi? A może dajesz im to, ponieważ chcesz, aby dostarczyli Twoją pocztę i nie zepsuli?

Jaka jest naprawdę nasza intencja? Czy dajemy ze szczerym umysłem, czy schlebiamy im, aby dostać coś dla siebie? Wszystko uzyskane dzięki pochlebstwu, którego używamy do robienia oferuje jest czymś uzyskanym dzięki jednemu z pięciu niewłaściwych źródeł utrzymania.

2. Ofiary uzyskane dzięki podpowiedziom

To jest coś, co robimy bardzo często. „Och, wiesz, to, co mi dałeś w zeszłym roku, było naprawdę, bardzo przydatne!” co oznacza: „Dlaczego nie dasz mi tego ponownie w tym roku!” [śmiech]

Na różne sposoby rzucamy podpowiedzi. „O rany, to jest naprawdę pomocne! Skąd to masz? Tak trudno jest mi tam pojechać i go zdobyć. Mówimy takie rzeczy z intencją, aby jakoś zmanipulować drugą osobę, aby dała nam to, czego pragniemy.

Nie mówię o szczerym dziękowaniu komuś za coś, co dla nas zrobili. To jedna rzecz. Ale kiedy dziękujemy im z zamiarem rzucenia podpowiedzi, żeby zrobili to jeszcze raz, to jest to jedno z pięciu niewłaściwych źródeł utrzymania.

3. Oferowanie małego prezentu, aby otrzymać większy prezent

Dajesz szefowi mały prezent z nadzieją, że da ci duży bonus. Lub w czasie świąt Bożego Narodzenia, dając komuś mały prezent z intencją, że otworzy nasz prezent po tym, jak już dali nam taki, który jest wart więcej. Albo dać babci coś z nadzieją, że zostawi ci swoje dziedzictwo. Dawanie drobnych upominków nie dlatego, że naprawdę nam zależy, ale po to, aby otrzymać więcej niż dajemy, jest formą przekupstwa, prawda? Daję ci coś, abyś oddał mi coś w zamian.

4. Stosowanie metod przymusu

Dzieje się tak, gdy umieszczamy ludzi w takim miejscu, że muszą nam coś dać. To zależy tak bardzo od naszej motywacji.

Jeśli udzielę ci całej wielkiej nauki o zasługach hojności z zamiarem wrzucenia cię koszem datków, gdy odchodzisz, to z mojej strony byłoby to złe źródło utrzymania. Ponieważ moją intencją jest sprawić, abyś po tym nauczaniu poczuł, że nie możesz wyjść z pokoju z czystym sumieniem bez dawania. [śmiech]

Ilekroć manipulujemy ludźmi w taki sposób, zmuszamy ludzi do działalności charytatywnej, nawet jeśli robimy to z pięknym uśmiechem na twarzy, wyglądając zupełnie niewinnie.

5. Zdobywanie rzeczy przez hipokryzję

To udawanie czegoś, czym nie jesteś. Wyobraź sobie, że przypadkiem wpadłeś, a ja postanawiam zrobić duże opracowanie puja i wyjmuj moje dordże, dzwonek i bębenek, wkładaj duże ubrania i pal rzeczy i rób różne ekstrawagancje, abyś pomyślał: „Wow, ona musi być świetną praktykującą tantryką! zamierzam zrobić ofiary".

Udając, że jesteś świetnym praktykiem, gdy nie jesteś, aby uzyskać ofiary to bycie hipokrytą w swojej praktyce. Kiedy przyjdzie twój patron lub ktoś, kto robi ofiary przychodzi, wtedy nagle zaczynasz dużo ćwiczyć. Nagle zaczynasz wyglądać jak bardzo czysty praktykujący i zachowujesz się właściwie. Ale jak tylko twój patron odejdzie, kłamiesz, kradniesz i znów jesteś niegrzeczny i bezmyślny.

Pamiętam, kiedy po raz pierwszy usłyszałem tę naukę o pięciu złych źródłach utrzymania, byłem tak zszokowany, ponieważ jako dziecko uczono mnie, że to są rzeczy, które powinienem robić, aby coś osiągnąć.

Innymi słowy, bardzo niegrzecznie jest prosić ludzi, aby ci wręczyli coś bezpośrednio, ale w porządku jest dawać aluzję, w porządku jest schlebiać, jest w porządku dać im mały prezent, a oni dadzą ci duży. Robienie wszystkich tych rzeczy jest w porządku. Ale bezpośrednie zapytanie osoby byłoby bardzo niegrzeczne. Nie wolno nam było tego zrobić. Pamiętam, jak pomyślałem, jakie to ciekawe – jak te wszystkie nieuczciwe sposoby zdobywania rzeczy są tak głęboko zakorzenione w naszym społeczeństwie!

Oferując naszą praktykę

Jeśli otrzymamy coś z tych pięciu niewłaściwych źródeł utrzymania i zaoferujemy je Budda, to nie jest czysty oferuje. Co sprawia przyjemność Budda nie ma materiału na ołtarzu. Co sprawia przyjemność Budda większość to nasza własna praktyka.

Jeśli stosujemy wszelkiego rodzaju przebiegłe metody i nieuczciwą motywację, aby zdobywać rzeczy, a następnie je oferować, nasza praktyka jest bardzo nieczysta, a więc oferuje jest nieczysty.

Kiedy my jesteśmy oferuje substancja na ołtarzu, jesteśmy naprawdę oferuje nasza praktyka. My nie jesteśmy oferuje materiał. The Budda nie potrzebuje świecy, ale co sprawia przyjemność Budda jest to, czy właściwie ćwiczymy, czy otrzymujemy świecę we właściwy sposób.

To jest coś, o czym należy pomyśleć – przejrzeć nasze życie i zobaczyć, jak otrzymujemy rzeczy, które mamy. W jakim stopniu używamy tych pięciu sposobów, aby otrzymać prezenty lub rzeczy od innych ludzi lub wpływać na innych ludzi? A potem spróbujmy pomyśleć, jak możemy pielęgnować bardziej uczciwą, współczującą i życzliwą motywację wobec tych ludzi, aby sposób, w jaki wchodzimy z nimi w interakcję, pochodził z naprawdę dobrego serca, a nie z jakiejkolwiek przebiegłej metody.

Trzecia praktyka przygotowawcza: Siedząc w ośmiopunktowej postawie, w pozytywnym nastroju, przyjmij schronienie i rozwiń bodhicittę

Siedzenie w ośmiopunktowej postawie: siedem punktów dotyczy postawy fizycznej, a ósmy punkt odnosi się do nastawienia mentalnego.

1. Nogi

Jeśli chodzi o twoją fizyczną postawę, ideałem, do którego należy dążyć (ale musimy go zmodyfikować zgodnie z naszymi fizycznymi możliwościami), jest siedzenie w pozycji wadżry. Czasami nazywa się to pozycją lotosu, ale z buddyjskiego punktu widzenia nie nazywa się to „lotosem”, lecz „wadżrą”. Kładziesz lewą nogę na prawym udzie, a następnie prawą nogę na lewym udzie.

Teraz wielu ludzi nie może tego zrobić. Za bardzo boli. Możesz więc siedzieć ze skrzyżowanymi nogami. Możesz siedzieć w półwadżrze – z lewą nogą w górze na prawym udzie i prawą nogą w dół.

Można siedzieć ze skrzyżowanymi nogami w stylu indyjskim, tak jak my w przedszkolu. Możesz siedzieć w pozycji Tary, gdzie twoje nogi nie są w ogóle skrzyżowane, ale lewą nogę masz schowaną, a prawą tuż przed nią. To też jest bardzo wygodne.

Usiądź na poduszce. To zapobiega zasypianiu nóg.

Jeśli czujesz się niekomfortowo siedząc w jakikolwiek z tych sposobów, usiądź na krześle. To jest w porządku, ponieważ nie wszyscy jesteśmy wspaniałymi medytacjami od pierwszego dnia. To wymaga czasu. Dobrze, jeśli możesz powoli próbować siedzieć w pozycji wadżry; może rób to przez 30 sekund lub minutę lub pięć minut na początku swojego medytacja sesja. Siedzenie w idealnej pozycji odciska się w twoim umyśle, dzięki czemu stopniowo – w miarę poprawy fizycznej i psychicznej – możesz to robić dłużej.

Być komfortowym

Ważne jest, aby czuć się komfortowo w swoim medytacja przez większość sesji, ponieważ próbujesz pracować z umysłem. Medytacja to co robisz ze swoim umysłem, a nie ze swoim ciało.

Ale jak powiedziałem na rekolekcjach, nie kładź się, kiedy medytować. To bardzo zły nawyk. To za bardzo przypomina spanie i prawdopodobnie skończysz spać.

Chcemy, aby nasz umysł był czujny, kiedy my medytować. Powinniśmy więc spróbować mieć nasze ciało w pozycji alarmowej. Kiedy idziesz na uniwersytet, nie kładziesz się na podłodze i nie słuchasz swoich profesorów. Kiedy przystępujesz do egzaminów, nie kładziesz się.

Jeśli masz jakąś niesamowitą fizyczną dolegliwość, którą mają niektórzy ludzie, w której siedzenie ze skrzyżowanymi nogami lub siedzenie na krześle jest po prostu zbyt bolesne, połóż się. Lub gdy jesteś chory i próbujesz medytować ale nie możesz usiąść, a potem położyć się. Ale w normalnych okolicznościach spróbuj usiąść prosto, jeśli możesz.

2. Tył

Drugą z siedmiopunktowej pozycji jest posiadanie pionowej ciało, aby mieć wyprostowany kręgosłup. Bardzo pomocne jest wyobrażenie sobie, że ciągnie cię sznurek z czubka głowy, który pomaga utrzymać proste plecy.

3. Ramiona

Trzecią kwestią jest wyrównanie ramion. Nie chcesz, żeby posuwali się do przodu; nie masz ich z powrotem jak w wojsku. Ale są wypoziomowane, a ty siedzisz prosto.

4. Ręce

Czwarty punkt to trzymanie prawej ręki na lewej, około czterech palców poniżej pępka. Twoje kciuki dotykają się, tworząc trójkąt, który umieszcza kciuki mniej więcej na poziomie pępka. Twoje ręce są na Twoich kolanach i na Twojej ciało.

Siedzenie w tej pozycji wspomaga krążenie wewnętrznych energii w twoim ciało. A ponieważ nasz umysł jest powiązany z tymi wewnętrznymi energiami, jeśli energie krążą dobrze, wtedy umysł staje się łatwiejszy do opanowania. A tak przy okazji, w twoich ramionach jest trochę przestrzeni między twoimi ramionami a twoimi ciało. Są wygodnie zrelaksowani, dzięki czemu powietrze może krążyć.

5. Oczy

Opuść oczy. Jeśli to możliwe, miej oczy trochę otwarte. Po pierwsze dlatego, że wpada światło, które uniemożliwia zasypianie. Po drugie, medytacja jest czysto mentalną rzeczą. Nie robi się tego ze świadomością wzrokową.

Jeśli twoja świadomość wzrokowa nadal funkcjonuje (światło wpada do twoich oczu) i możesz: medytować, wtedy naprawdę rozwijasz umiejętność medytować podczas gdy masz jakieś bodźce zmysłowe. To bardzo ci pomoże w czasie przerwy, kiedy spacerujesz, tak że możesz nadal utrzymywać wizualizację lub utrzymywać uważność oddechu.

Patrzysz w dół – czasami mówią w kierunku czubka nosa, ale to nie znaczy zezować, bo rozboli cię głowa. Możesz patrzeć w dół, ale twoje oczy nie są tak naprawdę skupione na niczym. Po prostu umieść gdzieś swoje oczy, abyś nie zwracał już uwagi na bodźce wzrokowe, ale naprawdę polegał na świadomości mentalnej. Nie wywracaj oczu z powrotem w oczodole.

6. Usta

Trzymaj usta zamknięte, chyba że jesteś przeziębiony lub coś w tym rodzaju. I trzymaj go w zrelaksowanej pozycji.

7. Język

Niech twój język dotyka górnego podniebienia. Zapobiega to silnemu wypływowi śliny.

8. Postawa

Zanim medytować, musimy sprawdzić nasze samopoczucie i zobaczyć, co się dzieje w naszym umyśle. Nie tylko siadasz, a potem zaczynasz medytować od razu. Ale musisz usiąść i sprawdzić: „W jakim jestem nastroju?” Dlatego zaleca się trochę oddychać medytacja i sprawdzasz: „Czy jestem pod wpływem przywiązanie? Czy jestem teraz zły? Czy jestem zazdrosny? Zasypiam?”

Sprawdź, co się teraz dzieje w Twojej głowie.

Czy twój umysł jest naprawdę rozproszony – pod wpływem wielu przywiązanie? Śnić na jawie o różnych rzeczach, które wolałbyś robić niż medytować – pizza i ciasto czekoladowe, chłopaki i dziewczyny, kręgielnia i góry, czy cokolwiek innego.

Zamiast pozwalać umysłowi wędrować podekscytowany lub wzburzony, zrób to medytacja oddechowa uspokoić to.

Jeśli jesteś zły, kiedy siadasz do medytować, to musisz medytować trochę cierpliwości, aby się uspokoić i pozbyć się złość.

Jeśli nie zajmujesz się tymi sprawami na początku, to gdy zaczniesz robić medytacja, będą się pojawiać i zdecydowanie odwracają uwagę od obiektu medytacja.

Jeśli siadasz i zasypiasz, to podczas oddychania medytacja, możesz wdychać światło i wydychać dym. Cała ta ociężałość ciało i umysł, wyobrażasz sobie jako wydychający w postaci dymu. A potem wdychasz światło – to jest bardzo czujny umysł i wszystkie dobre cechy, które chcesz rozwijać. Wyobrażasz sobie, że światło przenika twoje ciało i umysł.

Możesz też wyobrazić sobie bardzo jasne, punktowe światło między twoimi oczami. Naprawdę jasne światło, które całkowicie oświetla Twoje ciało i umysł na wskroś. Pomaga to rozwiać tępy umysł.

Więc odetchnij trochę medytacja na początku, aby wprowadzić swój umysł w neutralny stan umysłu – aby przejść od biegania przez cały dzień do siedzenia i próbowania skierowania umysłu na pozytywny obiekt.

Czasami oddech medytacja jest całością medytacja w sobie. W tym konkretnym kontekście mówimy o tym jako o przygotowaniu do zrobienia tego modły i dla twojego analityczna sesja medytacyjna.

Następnie mamy do schronić się oraz generowanie bodhiczitta. Teraz przechodzimy do wizualizacji schronienia. To dość obszerna nauka, to nauczanie o schronieniu, a właściwie temat schronienia pojawia się znacznie później lamrim. Więc pokrótce wyjaśnię, aby dać ci pewne pojęcie…

[Nauki utracone z powodu zmiany taśmy.]

…Pomysł polega na tym, że kiedy coś słyszysz, staraj się to ćwiczyć najlepiej, jak potrafisz, ale nie oczekuj, że wszystko zrozumiesz. Nie oczekuj, że zrobisz to doskonale. Musimy wyciągnąć nasz umysł z tej zachodniej edukacji zorientowanej na osiągnięcia i naprawdę postrzegać uczenie się Dharmy jako proces.

W edukacji Dharmy nie wystarczy raz wysłuchać nauk i powiedzieć: „Och, słyszałem te nauki. Słuchaj, mam notatnik. Dokładnie wiem, jak wykonać wizualizację. Wiem dokładnie, jakie są punkty w medytacja. Więc nie muszę tego słuchać ponownie.”

W zachodniej edukacji, kiedy już masz wszystkie informacje zapisane, nie musisz ich ponownie słuchać. Dla Dharmy to nieprawda. Nie chodzi o zdobycie informacji. To kwestia medytacji.

Tak więc kilka pierwszych razy, kiedy słyszysz nauczanie, jesteś zajęty robieniem notatek, ponieważ próbujesz zdobyć informacje. Im więcej słyszysz tego samego nauczania, wtedy możesz odłożyć pióro i zacząć naprawdę kontemplować podczas słuchania nauki.

Kiedy słuchasz, zaczynasz mieć w sobie naprawdę głębokie uczucie. To zupełnie inne podejście do edukacji. To podejście oparte na doświadczeniu. Powinieneś mieć doświadczenie, kiedy słuchasz nauk Dharmy, a nie tylko zbierać informacje.

Jest to więc trochę boczny tor, ale mam nadzieję, że pomoże wam to, kiedy zaczniemy tu mówić o schronieniu, abyście zaczęli rozumieć, że jest to zrozumienie, które rozwijamy bardzo stopniowo.

Schronienie Dharmy

W lekcji, którą mieliśmy o odrodzeniu i karmy, mówiliśmy o naszym umyśle będącym pod wpływem ignorancji, przywiązanie, złość. Z powodu tych nieszczęść1 robimy działania z naszymi ciało, mowa i umysł, które pozostawiają ślady w naszym strumieniu umysłu.

Następnie w chwili śmierci, ze względu na napęd karmy, z powodu uchwycenia naszego ignoranckiego i przywiązanego umysłu, pragniemy innego ciało, chwyć za inny ciałoi karmy dojrzewa i rzuca nas w konkret ciało. I tak cykliczna egzystencja trwa od jednego odrodzenia do następnego.

Sposobem na powstrzymanie tego jest powstrzymanie przyczyny cyklicznej egzystencji, którą jest ignorancja – to fundamentalne niezrozumienie tego, kim jesteśmy, jak istniejemy i jak zjawiska istnieć.

Z ignoranckim umysłem nakładamy sposób istnienia na rzeczywistość, którego on nie ma. To, co musimy rozwinąć, to umysł mądrości, który widzi, że nasze nakładanie się nigdy nie istniało i nigdy nie będzie. Innymi słowy, widzimy zupełny brak naszego nałożenia, widzimy pustkę (brak tego nałożonego, wymyślonego sposobu istnienia). Więc z mądrością wycinamy korzeń niewiedzy.

Mądrość jest esencją czwartej szlachetnej prawdy, prawdy o ścieżce. Drogą odcinamy dwie pierwsze szlachetne prawdy o cierpieniu i jego przyczynach i osiągamy trzecią szlachetną prawdę, czyli prawdę ustania, czyli brak cierpienia i jego przyczyn, pustkę cierpienia i jego przyczyn . Tak więc te dwie ostatnie szlachetne prawdy – prawdziwa ścieżka i prawdziwe ustanie – te dwa są schronieniem Dharmy.

Kiedy mówimy: „Ja schronić się w Dharmie”, oto czym jesteśmy przyjmując schronienie c. Ścieżka (etyka, koncentracja i mądrość) oraz rezultat (zaprzestanie wszystkich cierpień i ich przyczyn) są prawdziwym schronieniem w Dharmie.

Tekst, nauki i pisma, które wyjaśniają, jak rozwijać tę ścieżkę i osiągnąć ustanie, to konwencjonalna Dharma. Prawdziwą Dharmą są same te realizacje.

Schronienie Buddy

Jeśli to zrozumiemy, zrozumiemy, kto Budda jest, czyli kim są buddowie. Buddowie to istoty, które mają prawdziwe ustanie i… prawdziwe ścieżki rozwinęły się w najszerszym zakresie w ich strumieniach myśli. Buddowie, którzy są założycielami buddów – jak Siakjamuni Budda którzy nauczali Dharmy w okresie historycznym, kiedy nie była ona widoczna na świecie – są głosicielami Dharmy, tymi, którzy pokazują nam drogę do wygaśnięcia. Więc to jest Budda schronienie.

Schronienie Sanghi

Połączenia sangha schronienie odnosi się do wszystkich pomocników na ścieżce. Ludzie z początkowym wglądem, bezpośrednim wglądem w pustkę i którzy mają pewien poziom ustania. Innymi słowy, mają pewne poziomy prawdziwej Dharmy, prawdziwego ustania i… prawdziwe ścieżki we własnym strumieniu myśli. Te wysoce urzeczywistnione istoty są prawdziwymi pomocnikami na ścieżce. Mnisi i mniszki są ich sztandarami lub ich przedstawicielami. Ale kiedy mówimy, że… schronić się sangha, to jest naprawdę przyjmując schronienie w tych istotach, które mają bezpośrednią percepcję pustki. Nie mówimy tutaj o mnichach i mniszkach.

Guru uosabia Trzy Klejnoty schronienia

Mamy je Trzy klejnoty schronienia – Budda, Dharma i sangha. Zauważysz, że zawsze najpierw mówimy: „Ja schronić się Guru”. Niektórzy pytają więc: „Czy Tybetańczycy mają cztery klejnoty schronienia? Co jest z nimi nie tak? Wszyscy pozostali buddyści mają trzy…Budda, Dharma i sangha. Czy trzy nie wystarczy?

Odpowiedź brzmi, że Tybetańczycy wciąż mają… Trzy klejnoty schronienia, ale oni widzą Guru jako ucieleśnienie wszystkich trzech. The Guru uosabia Budda, Dharma i sangha.

Połączenia Guru uważany jest tutaj za szczególny, ponieważ jest naszym mistrz duchowy to daje nam dostęp do wszystkich inspiracji, od Budda w dół przez rodowód aż do dnia dzisiejszego. The mistrz duchowy zapewnia połączenie między Budda a nam poprzez przekazywanie inspiracji z pokolenia na pokolenie.

Dużo rozmawialiśmy o tym, jak ważna jest czysta linia rodowa. O tym, jak czujemy, że kroczymy w historycznie duchowy sposób, z pokolenia na pokolenie – nie drogą krwi, ale w sensie inspiracji Budda przekazywane z nauczyciela na ucznia, z nauczyciela na ucznia.

Tak więc nasz nauczyciel jest wysoko ceniony, ponieważ to on nam daje dostęp do tej linii. Ale nie są czwartym obiekt schronienia.

Wizualizacja schronienia

W wizualizacji schronienia pamiętaj, że dzieje się to na wyobrażonym poziomie. Nie oczekuj, że zobaczysz coś swoimi oczami. Jeśli powiem: „Pomyśl o swojej matce”, bardzo łatwo możesz mieć obraz swojej matki w swoim umyśle. Wizualizacja po prostu odnosi się do tego obrazu, który pojawia się w twoim umyśle. Jeśli powiem: „Pomyśl o swoim miejscu pracy”, wtedy ten obraz przychodzi ci na myśl.

W kontekście przyjmując schronienie, aby zwizualizować to lub tamto, oznacza to, że ten mentalny obraz pojawia się w twoim umyśle. Nie oznacza to, że widzisz wszystko wyraźnie wyraźnie swoimi oczami. To po prostu oznacza wyobrażenie.

Staramy się wizualizować rzeczy, które podniosą nas duchowo. Więc zamierzamy zwizualizować te trzy obiekty schronienia a następnie generować nastawienie do faktycznego schronić się w nich.

Dopracowana wizualizacja

Jest jeden duży tron, a na nim masz pięć mniejszych tronów – jeden pośrodku, jeden z przodu, z boku, z tyłu iz drugiej strony.

Na dużym tronie, na mniejszym środkowym tronie (który jest nieco wyższy niż pozostałe cztery trony), wyobrażasz sobie swój korzeń mistrz duchowy w formie Budda. Nie bierzesz swojego mistrz duchowyosobowości i wyobrażanie ich jako Budda, ale próbujesz połączyć się z tym, co jest esencją Twojego mistrz duchowy.

Esencja twojego mistrz duchowy nie jest ich poczucie humoru. To nie ich poklepywanie po głowie. To nie jest ich miły wygląd.

Ich istotą jest współczucie. Ich istotą jest mądrość. Nie wyobrażasz sobie osobowości swojego nauczyciela jako Budda ale cechy twojego nauczyciela pojawiające się jako Budda. To tak, jakby widzieć swojego nauczyciela w czysty sposób. Więc twój główny nauczyciel (root guru) ma postać Budda.

Następnie, na tronie przed swoim głównym nauczycielem, masz wszystkich innych swoich mistrzów duchowych – wszyscy inni nauczyciele, od których bezpośrednio przejąłeś nauki i z którymi nawiązałeś ten kontakt, są na czele w swojej normalnej formie. Możesz także wizualizować swój korzeń guru tam w swojej normalnej formie.

Po lewej stronie Budda na wielkim tronie (po prawej stronie, jeśli stoisz twarzą do Budda), masz Mandziuśriego i całą resztę lamowie lub mistrzów duchowych głębokiej linii na mniejszym tronie. Jest to linia nauk, która przede wszystkim kładzie nacisk na mądrość, przede wszystkim podkreśla pustkę. Te rodowód lamowie oczywiście mają wszystkie różne techniki, ale ta tradycja kładzie nacisk na mądrość na ścieżce. Masz rodowód lamowie jak Nagardżuna, Chandrakirti, Buddhapalita, aż do Lama Congkhapa i gesze Kadampa i tak dalej.

Na prawo od Budda na wielkim tronie (po lewej stronie, jeśli stoisz twarzą do Budda), masz Maitreyę i wszystkich nauczycieli z rozległej linii, kładących nacisk na nauczanie dalej bodhiczittana altruizmie, na współczuciu, na mniejszym tronie. A oto Maitreya, Asanga i dalej do… Lama Congkhapa i mistrzowie Kadampa. Więc masz Lama Congkhapa i mistrzowie Kadampa po obu stronach.

O mniejszy tron ​​z tyłu Budda, masz Wadżradharę otoczoną przez wszystkie lamowie empirycznego rodowodu. Oznaczałoby to, że jeśli praktykujesz określone bóstwa, lamowie tej linii. Na przykład, jeśli ćwiczysz Dorje Jigje lub Yamantakę, wtedy wizualizuj to wszystko lamowie. Lub jeśli ćwiczysz Herukę, to wszystkie te lamowie tej linii.

Czasami nazywają linię na tylnym tronie linią błogosławieństw praktyki. Albo mówią, że tam jest Shantideva i tak dalej lamowie tej tradycji. Istnieją więc różne sposoby wyjaśnienia tylnego tronu.

Wokół tych pięciu mniejszych tronów, ale wciąż na jednym wielkim tronie, znajdują się kręgi różnych bóstw tantrycznych. Masz kręgi wszystkich innych buddów, jak 1,000 buddów szczęśliwego eonu lub ośmiu Buddów Medycyny. Macie krąg bodhisattwów, krąg arhatów, krąg daków i dakini, które są specjalnymi istotami, które urzeczywistniły pustkę i pomagają nam podążać ścieżką, oraz krąg obrońców Dharmy.

Wszystkie są wykonane ze światła, więc nie martw się o to, jak je widzisz: „Ten facet siedzi przed tym, więc nie widzę tego z tyłu”. Wszystko, co wizualizujesz, składa się ze światła, a nie z konkretnych form. Wizualizacja ich ze światła pomaga nam również pamiętać, że żadne z tych obiekty schronienia są z natury istniejące.

Po bokach lamowie albo przed nimi masz teksty Dharmy. Tutaj masz trzy obiekty schronienia. Masz Budda w postaci Siakjamuniego w centrum, esencja tego, czym jest twój nauczyciel. Również Budda w postaci bóstw medytacyjnych i wszystkich innych buddów w tych koncentrycznych kręgach. Masz Dharmę w postaci tekstów, które znajdują się z przodu lub z boku lamowie. Masz sangha w postaci bodhisattwów, arhatów, daków i dakini oraz obrońców Dharmy.

Kiedy próbujesz wizualizować, nie oczekuj, że wszystkie szczegóły będą krystalicznie czyste. Jeśli masz tylko podstawowe ogólne wrażenie, gdzie wszyscy siedzą, to wystarczy. Tak jak na imprezie, nie widzisz ludzi za tobą, ale masz poczucie, kto jest za tobą. To tak. Bądź dla siebie delikatny. Nie martw się, czy mają niebieskie czy brązowe oczy, ale miej wyczucie obiekty schronienia.

Więc masz wszystkie obiekty schronienia. Wszystkie są wykonane ze światła. Wszyscy patrzą na ciebie z bardzo przyjaznym i zachwyconym wyrazem twarzy. To jest naprawdę bardzo ważne – kiedy myślisz o obiekty schronienia, pomyśl o tym, jak się do ciebie uśmiechają. Nie myśl o tym Budda patrząc i mówiąc: „Widziałem cię, byłeś dzisiaj niegrzeczny!” [śmiech]

Nie powinniśmy importować naszych chrześcijańskich idei do buddyzmu. Pamiętaj o tym zawsze, gdy obiekty schronienia patrzą na nas, patrzą na nas z twarzą zadowoloną i zachwyconą, a nie krytyczną i osądzającą. Patrzą na nas – zadowoleni i zachwyceni – bo mają wielkie współczucie, bo mają dla nas takie dobre serce i miłość.

Ponadto patrzą na nas – bardzo zadowoleni – ponieważ są bardzo szczęśliwi, że praktykujemy Dharmę. Kiedy je sobie wyobrażamy, oznacza to, że zaczynamy ćwiczyć, prawda? Nawet jeśli innym razem moglibyśmy zachowywać się na różne, niezbyt miłe sposoby, sam fakt, że teraz siadamy do praktyki i kierujemy umysł w dobrym kierunku, powoduje, że buddowie i nauczyciele patrzą na nas. z miłą twarzą.

Wszystkie są wykonane ze światła. Możesz sobie wyobrazić, że oni też ze sobą rozmawiają. Nie tylko siedzą i zasypiają. [śmiech] Wszystko inne lamowie, mogą debatować i dyskutować o Dharmie.

Ty siedzisz w swojej zwykłej formie. Po lewej stronie masz matkę, po prawej ojca, przed sobą wszystkich, których nie lubisz, a wokół siebie wszystkie inne czujące istoty. Wszyscy patrzą w kierunku Budda. Stawiasz przed sobą wszystkich ludzi, których nie lubisz. Chodzi o to, że nie możemy uciec od wszystkich, których nie lubimy. Szczególnie musimy rozwinąć współczującą postawę, aby doprowadzić ich do oświecenia.

Kiedy robimy schronienie, wyobraź sobie, że prowadzimy wszystkie istoty, w tym naszych wrogów. To naprawdę ważne. Więc wyobrażasz sobie, że ludzie, których nie lubisz, mają wiarę w Budda. Wyobrażasz sobie, że twoja matka i ojciec wierzą w Budda.

Ostrożność, przekonanie i współczucie

Jakie jest nastawienie do kultywowania, gdy schronić się? Ta postawa ma kilka głównych składników. Pierwszym aspektem jest poczucie ostrożności lub lęku przed cierpieniami cyklicznej egzystencji, szczególnie cierpieniami w niższych sferach. Innymi słowy, naprawdę boimy się odrodzeń w niższym poziomie lub jesteśmy bardzo ostrożni, jeśli chodzi o niebezpieczeństwo utknięcia w samsarze.

Im lepiej zrozumiemy wady samsary, tym głębsze będzie nasze schronienie. Ponieważ jest to chęć ucieczki od tych wszystkich niezadowalających Warunki który napędza nas do pójścia w kierunku obiekty schronienia w celu uzyskania pomocy.

Drugim aspektem jest umysł wiary i ufność w Potrójny klejnot i ich zdolność do prowadzenia nas. Widać więc, że potrzebujemy zrozumienia cech Potrójny klejnot.

Przyjmując schronienie nie jest jak włącznik światła. Nie chodzi o to, czy schroniłeś się, czy nie.

Przyjmując schronienie jest kwestią stopnia — procesem — a nie celem.

Kiedy zaczynasz ćwiczyć i wykonywać tę wizualizację, prawdopodobnie nie masz zbyt wiele schronienia. Niewiele rozumiesz wizualizacji. Niewiele rozumiesz Dharmy. Ale kiedy zaczynasz uczyć się całej ścieżki, zaczynasz rozumieć różne rzeczy, zaczynasz wprowadzać je w życie we własnym życiu, wtedy sprawy nabierają znacznie większego sensu, a potem twoje poczucie zaufania do Potrójny klejnotnaprawdę wzrasta zdolność do prowadzenia cię. Schronienie to coś, co rozwijasz z biegiem czasu.

Im więcej praktykujesz, tym głębsze staje się twoje schronienie, ponieważ im więcej praktykujesz, tym bardziej nabierasz przekonania, że ​​metody naprawdę działają i że to, co Budda powiedział, że jest naprawdę prawdziwe. Więc twoja pewność siebie i twoja wiara automatycznie rosną z ciemniejszej do jaśniejszej.

Podstawowa praktyka w przyjmując schronienie jest poczucie ostrożności lub strachu i zaufania do Potrójny klejnot. A zwłaszcza, że ​​chcemy być praktykującymi Wielkim Pojazdem, trzecim aspektem jest również posiadanie poczucia współczucia. Ze współczucia dla wszystkich czujących istot, które były dla nas tak miłe, pragniemy osiągnąć stan pełnego oświecenia, abyśmy mogli jak najskuteczniej przynosić im pożytek, i jesteśmy przekonani, że jesteśmy w stanie go osiągnąć.

Mamy więc współczucie dla innych. Mamy dążenie dla oświecenia. Mamy przekonanie, że da się to zrobić. W ten sposób nasze schronienie staje się schronieniem mahajany. Przyjmując schronienie, aby nie tylko zapobiegać własnym cierpieniom i prowadzić nas do wyzwolenia, ale także dla dobra innych. Przekształcając własne umysły, stajemy się bardziej zdolni do pomagania innym, prowadzenia ich na ścieżce do oświecenia.

Przede wszystkim dokonujemy wizualizacji, myślimy o powodach, dla których przyjmujemy schronienie – ostrożności, przekonaniu i współczuciu. A potem wypowiadając słowa „Namo Gurubhya, Namo Buddhaja, Namo Dharmaya, Namo Sanghaya” jest po prostu naturalnym, spontanicznym wyrazem naszych własnych wewnętrznych odczuć.

To nie słowa są ważne. To kultywowanie poczucia schronienia. Więc czasami to, co możesz chcieć zrobić, to naprawdę usiąść i medytować na tych czynnikach wcześniej, aby pielęgnować pragnienie schronić się a potem wypowiedz słowa.

Innym razem, gdy wypowiadasz te słowa, możesz pomyśleć o przyczynach i spróbować rozwinąć to uczucie. To nie słowa formuły schronienia są ważne; to jest to uczucie.

Nie jest to kwestia bezkrytycznej wiary

Kiedy my schronić się, wymaga to wielu wewnętrznych pytań. Bardzo często nasz azyl nie jest stabilny. Przyjmując schronienie Potrójny klejnot nie oznacza bezkrytycznej wiary w nich. Jeśli my jesteśmy przyjmując schronienie z postawy niedyskryminującej wiary podchodzimy do tego w niewłaściwy sposób. To nie jest przypadek: „Wierzę w Budda, Dharma i sangha ponieważ wszyscy tak mówią i wszyscy to robią. A mama i tatuś tak powiedzieli.

Naprawdę staramy się rozwijać, poprzez nasze własne zrozumienie, świadomość ich cech i świadomość całej ścieżki do oświecenia. Zrozumienie, jak ważne Budda, Dharma i sangha są w naszym własnym rozwoju duchowym.

Ponownie, im głębsze jest nasze zrozumienie ścieżki, tym głębsze jest nasze schronienie. A schronienie nie jest chwiejnym umysłem. Schronienie to bardzo jasny umysł. Kiedy byłem w Montanie, spotkałem jednego człowieka. Właśnie znalazł schronienie i studiował z jednym Gesze. Ale mówił mi, że również myśli o zostaniu katolikiem. W jakiś sposób jego umysł wcale nie był jasny co do tego, w co wierzy. To było trochę jak: „Budda jest miły i lubię nauki Dharmy, ale lubię też Kościół katolicki”.

Jego umysł nie był do końca jasny, co jest źródłem naszych problemów i trudności. Czym jest niezawodny przewodnik na ścieżce? Jaka jest ścieżka? Do czego dążymy? Jego umysł nie był jasny we wszystkich tych pytaniach. To było po prostu bardziej pochłonięte tym, co jest dobre.

Wielu z nas może początkowo wejść w Dharmę, ponieważ czuje się dobrze. Ale to, co chcemy robić w miarę postępów, to pogłębiać nasze zrozumienie, abyśmy mieli bardzo solidną podstawę filozoficzną dla naszego schronienia. Nie tylko dlatego, że dobrze się czujesz. Dlatego Budda, Dharma i sangha Czujesz się dobrze jednego dnia, a następnego dnia mówisz, że Bóg stworzył świat. I tak naprawdę nie masz jasności w swoim umyśle, w co wierzysz.

Jest to coś, nad czym musimy popracować, ponieważ bardzo często nasze umysły nie są jasne, w co wierzymy, a w co nie wierzymy. Zwykle tak jest. Nie powinniśmy myśleć: „Och, jestem zły, bo nie jestem przekonany”.

Ale po prostu rozpoznaj poziom jasności w naszym umyśle i wiedz, że z czasem będziemy musieli więcej studiować i więcej kontemplować, aby dowiedzieć się: „Czy wierzę w reinkarnację i karmyoraz w pustkę i mądrość jako drogę do oświecenia? A może wierzę, że Bóg mnie stworzył i że otrzymanie Bożej łaski jest drogą do oświecenia?” Więc będziemy musieli pomyśleć o tych rzeczach.

A kiedy to robimy, wtedy nasze schronienie staje się jasne. Większość z nas dorastała w innych religiach. Czasami do buddyzmu nie przyjmujemy odrzucenia innych religii. Czasami do buddyzmu przyjmujemy nasze powinowactwo z innymi religiami. Każdy z nas będzie nieco inny. Dobrze być tego świadomym.

Kiedy schronić się in Budda, Dharma i sangha, dla ludzi, którzy czują się blisko Jezusa lub proroków, nie oznacza to, że musisz wyrzec się Jezusa i powiedzieć: „Już nie wierzę w Jezusa”. Ale musisz być bardzo jasny, jaka jest twoja podstawa filozoficzna, która wyjaśnia, jakie są problemy, jakie są ich przyczyny, jaka jest droga do ustania i czym jest wyzwolenie z nich. Masz oczyszczoną podstawę filozoficzną i możesz powiedzieć: „Jezus był bodhisattwa”. Miał pewne zrozumienie pustki, miał pewne zrozumienie współczucia, pomagał wielu ludziom.

Nadal możesz mieć wiarę w Jezusa i przykład, który ustanowił. Ale twoje filozoficzne ramy nie polegają na tym, że jest Synem Bożym, ale raczej na tym, że był bodhisattwa pojawiające się w takiej formie, aby korespondować z mentalnością ludzi w tamtym czasie historycznym.

Więc jeśli któryś ze świętych jest dla ciebie naprawdę inspirujący, możesz zobaczyć tych świętych, ale poprzez buddyjski pogląd filozoficzny. Szczególnie lubię świętego Franciszka. Myślę, że jest naprawdę niezwykły w swojej prostocie. Jeśli widziałeś film, Bracie Słońce, Siostro Księżyc, widać całą jego prostotę – kiedy wziął całą tkaninę ze sklepu ojca i wyrzucił ją przez okno, tak naprawdę mówił: „Nie jestem przywiązany do tych wszystkich ziemskich rzeczy”.

Oczywiście nie oznacza to, że musimy to zrobić w sklepie naszego ojca. Ale możesz spojrzeć na to, co symbolizowało i rozpoznać, że miał pewną świadomość, że rzeczy materialne i przyjemności zmysłowe nie są drogą do szczęścia. Zdecydowanie miał trochę współczucia. Możesz więc nadal podziwiać te istoty o tych cechach, ale widzieć je w buddyjskim kontekście filozoficznym.

Zrozumienie filozofii stojącej za symbolami

Inną rzeczą, którą zauważyłem u ludzi zbliżających się do buddyzmu, jest to, że mieszają buddyzm z wieloma innymi rzeczami, przez co ich schronienie staje się bardzo niejasne.

Właśnie czytałem jedną książkę. Kobieta w nim wydawała się lubić buddyzm, ponieważ lubiła symbol Tary. Ale podobnie lubiła katolicyzm, bo lubiła symbol Maryi. W rzeczywistości była w swoich duchowych poszukiwaniach – szukała tych kobiecych symboli. Tak więc jej umysł nie był tak naprawdę zainteresowany filozoficznym poglądem – czym jest cierpienie, jakie są przyczyny, jaka jest ścieżka i jaki jest skutek. Ale jej umysł był bardziej skoncentrowany na: „Chcę trochę symboli, które mają dla mnie sens”. Więc to jest w porządku. W tym miejscu był ten konkretny autor tej książki i było to korzystne.

Ale mówię, że jeśli masz taki pomysł, nie zostawiaj go na tym. Jeśli zaczniesz zadawać sobie pytanie: „Czy wierzę, że Maryja była matką Bożą?” lub „Czy wierzę w Tarę jako emanację mądrości i współczucia?” – trzeba to bardzo jasno filozoficznie wyrazić. Innymi słowy, schronienie nie oznacza, że ​​lubisz symbole schronienia.

Symbole są symbolami. Symbole przemawiają do nas, ale symbole reprezentują coś za nimi. Więc naszym schronieniem nie powinno być dlatego, że lubimy symbole. Schronieniem powinno być, ponieważ rozumiemy stojącą za nimi filozofię. A symbole pomagają nam komunikować się z tą filozofią. Wymaga to wielu poszukiwań i pracy z rzeczami z naszej strony.

Przyjmując schronienie nie jest rzeczą łatwą. To naprawdę proces rozwojowy, który trwa przez lata i całe życie. A im głębsze nasze zrozumienie całej ścieżki, tym głębsze jest nasze schronienie.

Powinniśmy jednak starać się dokładnie zdawać sobie sprawę z tego, w co wierzymy. Miej jasność, ponieważ im jaśniejsi jesteśmy, tym bardziej szczere będzie nasze schronienie i nasza duchowa praktyka.

Wyobraź sobie światło wchodzące w ciebie

Kiedy mówimy: „Ja schronić się guru”, wyobraź sobie, że ze wszystkich obiekty schronienia (zwłaszcza od mistrzów duchowych), dużo światła wpada i wchodzi do ciebie przez czubek twojej głowy. Wchodzi również we wszystkie czujące istoty wokół ciebie – w tym wszystkie osoby, z którymi walczysz, a które siedzą przed tobą.

Prowadzisz ich wszystkich do oświecenia. A światło wchodzi i oczyszcza was wszystkich. I oczyszcza wszystkie negatywy karmy a zwłaszcza wszelkie negatywne karmy stworzone we współpracy z waszymi mistrzami duchowymi. A potem przychodzi światło i daje inspirację. Daje ci więc poczucie, że możesz rozwinąć ścieżkę, że możesz rozwinąć cechy, szczególnie cechy mistrzów duchowych. A potem, po trzecie, masz wrażenie, że twoi mistrzowie duchowi całkowicie się tobą opiekują.

Masz więc te trzy rzeczy: światło przychodzące i oczyszczające, inspirujące i dające poczucie, że jesteś całkowicie pod ich przewodnictwem i opieką.

Możesz to zrobić w rozszerzonej wersji, tak jak możesz powiedzieć 21 razy: „Ja schronić się guru”, a następnie 21 razy „Ja schronić się w Buddach”, a następnie 21 razy: „Ja schronić się w Dharmie”, a następnie 21 razy: „Ja schronić się sangha".

Sposób, w jaki zwykle to robimy, polega na tym, że mówimy każdy raz, ale cały zestaw wykonujemy trzy razy. Można to zrobić na różne sposoby. Możesz je wypowiedzieć trzy razy; możesz powiedzieć każdy 108 razy.

Ale z każdym, co robisz, na przykład, gdy mówisz: „Ja schronić się w Buddach”, następnie od wszystkich Buddów w wizualizacji schronienia wyobrażasz sobie światło wchodzące do ciebie i do wszystkich czujących istot wokół ciebie. To oczyszcza twój negatyw karmy, szczególnie negatywne karmy stworzony w odniesieniu do Buddów. Inspiruje Cię ich cechami, dzięki czemu czujesz, że możesz zdobyć ich mądrość i współczucie. I czujesz, że jesteś całkowicie pod opieką wszystkich Buddów.

Następnie idziesz do Dharmy. Ty schronić się w Dharmie. Tutaj koncentrujesz się na świetle pochodzącym ze wszystkich tekstów, z pism, które sobie wyobraziłeś. A światło oczyszcza i inspiruje. I jesteś pod ich opieką.

A potem z sanghaKoncentrujesz się na bodhisattwach, arhatach, dakach i dakini oraz na obrońcach Dharmy, a światło wchodzi, oczyszczając, inspirując i sprawiając, że czujesz, że jesteś całkowicie pod ich opieką.

A potem generujesz bodhiczitta. nie wejdę do bodhiczitta teraz bardzo. Zachowam to na koniec serii. W przeciwnym razie uczę końca ścieżki na początku.

Tutaj naprawdę medytować bardzo o miłującej dobroci i altruizmie. Jak bardzo te dwie rzeczy są bardzo ważne, możesz zobaczyć na początku Twojego medytacja sesja. Ty schronić się tak, abyś miał bardzo jasny obraz tego, w co wierzysz i czyich wskazówek podążasz. To jest naprawdę ważne przed tobą medytować—czymi wskazówkami kierujesz się? Jaką ścieżką podążasz? W co wierzysz?

I generujemy bodhiczitta abyśmy wiedzieli, dlaczego podążamy ścieżką i co z nią zrobimy. Nie chodzi tylko o nasze odrodzenie. Nie chodzi tylko o nasze własne wyzwolenie, ale naprawdę robimy to, aby osiągnąć oświecenie i prowadzić innych do stanu pełnego oświecenia.

Cztery niezmierzone

W naszym arkuszu modlitewnym, kiedy modlimy się przed naukami, mamy formułę schronienia „Namo Gurubhya, Namo Buddhaja, Namo Dharmaya, Namo Sanghaya”, wtedy mamy schronienie i bodhiczitta razem w tej jednej modlitwie. A potem mamy cztery niemierzalne.

Cztery niezmierzone wartości mają wzmocnić naszą dobrą motywację.

Oby wszystkie czujące istoty miały szczęście i jego przyczyny.

To jest miłość niezmierzona, ponieważ miłość oznacza pragnienie, aby wszystkie czujące istoty były szczęśliwe i miały przyczyny szczęścia.

Oby wszystkie czujące istoty były wolne od cierpienia i jego przyczyn.

To jest współczucie.

Oby wszystkie czujące istoty nie były oddzielone od bez smutku błogość.

To jest niezmierzona radość.

Niech wszystkie czujące istoty trwają w spokoju, wolne od uprzedzeń, przywiązanie, złość.

To jest niezmierzony spokój. Jest to niezmierzone, ponieważ liczba czujących istot, wobec których to stosujesz, jest niezmierzona. A także dlatego, że twoja miłość, współczucie, radość i spokój są niezmierzone.

Wszystkie te modlitwy mają na celu pomóc nam we właściwym kierunku i wiedzieć, dlaczego obieramy ten kierunek. Tak więc te modlitwy mogą nie być sformułowane w ten sposób, ale stanowią podstawowe schronienie i… bodhiczitta a cztery niezmierzone modlitwy przychodzą na początku prawie każdego rodzaju praktyki sadhany lub Dharmy, którą wykonujemy. Są tak nieodłączną częścią naszego medytacja.

Prosta wizualizacja

Jeśli ta cała skomplikowana wizualizacja z wielkim tronem, pięcioma tronami, koncentrycznymi okręgami i tym wszystkim, czego nie możesz sobie wyobrazić, możesz po prostu wyobrazić sobie Budda. Wyobraź sobie, że Budda jest esencją wszystkich mistrzów duchowych, esencją wszystkich buddów, esencją Dharmy i esencją sangha.

Dzięki temu możesz całkowicie skoncentrować się tylko na wizerunku Budda jako ucieleśnienie, esencja wszystkiego Trzy klejnoty schronienia.

Pytania i odpowiedzi

Publiczność: [Słyszalności]

Czcigodny Thubten Chodron (VTC): Wadżradhara jest tantryczną manifestacją Budda. Mówią, kiedy Budda nauczał nauk tantrycznych, które pojawiły się nie w formie mnich ale w formie bóstwa tantrycznego. Wadżradhara jest wykonana z jasnego, niebieskiego koloru i ozdobiona klejnotami. Czasami ukazuje się go pojedynczo, a czasami w zjednoczeniu z Wadżradhatu Iśwarią – kobietą budda. I razem w jedności reprezentują kombinację mądrości i metody, żeńska jest mądrością, a męska jest metodą, pokazując, że potrzebujemy obu tych rzeczy zebranych w jednym umyśle.

Publiczność: [Słyszalności]

VTC: Jest jeden duży budda w centrum. To jest Siakjamuni Budda w postaci a mnich, esencja jest twoja mistrz duchowy. Siakjamuni ma na sobie szaty mnich. Ma długie uszy, ponieważ kiedy był księciem, wszystkie kolczyki wyciągały mu uszy. Ma tak zwane 32 znaki i 80 znaków w pełni oświeconej istoty. Są to fizyczne znaki i znaki, które pokazują czyjeś osiągnięcia, ale nie zawsze możemy je zobaczyć na zwykłych ludziach, kiedy pojawiają się w zwyczajny sposób. Ale wyobrażamy sobie, że Budda w tej formie. Siedzi i trzyma w lewej ręce żebraczą miskę, a jego prawa ręka dotyka ziemi.

Publiczność: [Słyszalności]

VTC: Mówisz, że czujesz się nieswojo, wyobrażając sobie swoich rodziców, którzy prowadzą swoich rodziców do środka przyjmując schronienie, ponieważ czujesz, że może narzucasz im swoją religię. Myślę, że nie musisz myśleć, że narzucasz im swoją religię. Spróbuj myśleć o nich jako o bardzo jasnym umyśle i o zdolności do prawdziwego zaufania z własnej strony w Budda, Dharma i sangha. Innymi słowy, nie popychasz ich ani nie zmuszasz, ale z własnej strony wyobrażając sobie, że są znacznie jaśniejsi w swoich przekonaniach, wyobraź sobie, że mają znacznie silniejsze duchowe dążenie niż mają obecnie, ponieważ mają tę zdolność.

Publiczność: [Słyszalności]

VTC: Próbuję to przeformułować, żeby zobaczyć, czy wiem, co masz na myśli. Że czujesz się nieswojo, gdy mówimy o oddalaniu się od obiektów zmysłów.

Co to znaczy odsunąć się od obiektów zmysłów? Nie oznacza to, że izolujesz się i żyjesz w jaskini. Nie oznacza to fizycznej izolacji. Oczywiście, jeśli jest coś, do czego jesteś bardzo, bardzo przywiązany, być może będziesz musiał trzymać się od tego z daleka. Jeśli jesteś na diecie, nie chodzisz do lodziarni.

Ale to, o czym tutaj mówimy, to ruch mentalny. Innymi słowy, zamiast chwytać się fizycznej przyjemności przez cały dzień od momentu, gdy budzimy się do chwili, gdy idziemy spać, zawsze myśląc: „Chcę pięknych rzeczy, chcę pięknych zapachów, chcę dobrego jedzenia, chcę dobrych akcentów. Chcę tego, chcę tamtego”, zawsze mając nasz umysł całkowicie pochłonięty pragnieniem zewnętrznych rzeczy.

Oznacza to, że widzimy te rzeczy i kontaktujemy się z nimi. Nie ma w nich nic złego, ale nie dadzą nam ostatecznego, trwałego szczęścia. Mamy więc do nich bardziej zrównoważone podejście. Doświadczamy ich, ale nie mamy postawy „Muszę to mieć, żeby być szczęśliwym!” A celem naszego życia nie jest posiadanie tych wszystkich rzeczy. Raczej je mamy i korzystamy z nich. Ale prawdziwą rzeczą, która nas uszczęśliwi, jest nasz wewnętrzny rozwój duchowy.

Publiczność: [Słyszalności]

VTC: Musimy podejść do tego z naprawdę łagodnym nastawieniem. Praktyka buddyjska nie polega na tym, że musisz zrobić to lub tamto. Myślę, że wiele z tego jest pozostałością po naszym chrześcijańskim wychowaniu.

Publiczność: [Słyszalności]

VTC: Nie wypieramy się naszych uczuć. Nie mówimy: „Nie jest mi smutno”. Nie tłumimy rzeczy. Rozpoznajemy to, co czujemy, a następnie zadajemy sobie pytanie: „Czy jest to uczucie, które odzwierciedla rzeczywistość sytuacji, czy jest to uczucie generowane przez moje błędne przekonania?”

Innymi słowy, budzimy się dzisiaj i jesteśmy tak przygnębieni, że nie możemy być z naszym najlepszym przyjacielem. Po prostu tęsknimy za naszym przyjacielem tak bardzo, że czujemy, że nie możemy przetrwać dnia, ponieważ nie możemy być z nimi. I jest nam smutno. Ale potem zadajemy sobie pytanie: „Czy to uczucie rzeczywiście reprezentuje rzeczywistość?” Wszyscy na świecie żyją bez naszego przyjaciela. Dlaczego jesteśmy tak przytłoczeni, że nie możemy z nimi być? I czy nasz przyjaciel naprawdę jest tą niesamowitą, cudowną, fantastyczną osobą, która zawsze nas uszczęśliwi? No nie, bo czasami są zrzędliwe.

Publiczność: [Słyszalności]

VTC: Nie. Wszyscy buddyści nie są buddami.

Publiczność: [Słyszalności]

VTC: Nie można powiedzieć o osobie, która jest zaangażowana w buddyzm, że czułaby to lub nie, ponieważ każdy, kto przychodzi do buddyzmu, przechodzi na różne poziomy praktyki. Każdy jest w stanie praktykować różne rzeczy, więc każdy, kto praktykuje buddyzm, nie czuje tego samego.

Dochodzimy tam, gdzie jesteśmy teraz. Wtedy możemy spróbować się zmienić. Możemy przyjść i coś przeżyć. Zaczynamy praktykować Dharmę i zmieniają się nasze uczucia. Ale nie możesz powiedzieć: „Jestem buddystą, dlatego powinienem to czuć”. Jestem buddystą i czuję to, co czuję. Ale wtedy mam wybór: „Czy chcę dalej to odczuwać?” lub, jeśli moje uczucia są oparte na nierzeczywistości i niedokładności, mogę je zmienić.

Publiczność: [Słyszalności]

VTC: Na przykład przychodzisz i rozpaczasz. Twoja matka właśnie umarła. Naprawdę bardzo kochasz swoją matkę. Naprawdę za nią tęsknisz. Więc jesteś nieszczęśliwy. A ty się smucisz. I uwolniłeś swój smutek. Ale wtedy możesz też zadać sobie pytanie: „No cóż, czy jestem w żałobie, ponieważ tak bardzo zależy mi na mojej matce, czy też jestem bardziej zaangażowany w swoją własną stratę w tym momencie?” Innymi słowy, czy moja uwaga skupia się na tym, czego teraz doświadcza moja matka, czy też skupiam się na tym, czego doświadczam, ponieważ za nią tęsknię?

Jeśli widzimy, że żałujemy, ponieważ jesteśmy skupieni na naszej matce – wiemy, że nasza matka popełniła wiele negatywnych karmy i martwimy się o nią – wtedy odmówimy dużo modlitw i zrobimy ofiary i poświęcić zasługę na jej korzyść.

Jeśli obawiamy się, że nie mogę być z mamą i tęsknię za nią, nie przejmujemy się wcale nią i jej doświadczeniem. Martwimy się tylko o mnie, bo straciłem kogoś, kogo lubię. To bardzo samolubna postawa i nie jest oparta na rzeczywistości sytuacji. Rzeczywistość jest taka, że ​​ważniejsze jest troszczenie się o nią i jej doświadczenie, ponieważ przejście z jednego życia do następnego jest ważne w tym momencie.

Publiczność: [Słyszalności]

VTC: Staramy się wypracować realistyczny sposób patrzenia na rzeczy. Musimy zaakceptować nasze uczucia, ale nie możemy w nich utknąć. Nie możemy mieć pojęcia, że ​​„Czuję to, więc to jest właściwe” lub „Czuję to, więc to jest dobre”. Po prostu „czuję to”. Nie powinniśmy mówić: „Czuję to, dlatego powinienem nadal to czuć”. Po prostu „czuję to”.

Sprawdźmy teraz, czy to uczucie jest produktywne. Jeśli to uczucie krzywdzi mnie i prowadzi do negatywnych stanów umysłu i utrzymuje mnie w spirali we własnej depresji i ogranicza mój potencjał, to jaki jest pożytek z tego uczucia? Nie możemy być przywiązani do naszych uczuć.

Jeśli jesteśmy do kogoś przywiązani, tęsknimy za tą osobą i tęsknimy za nią. Więc nasz umysł jest całkowicie rozproszony. Nie możemy odnosić się do wszystkich ludzi, z którymi jesteśmy, ponieważ marzymy o osobie, z którą nie jesteśmy. Wtedy jesteśmy bardzo nierealni. Nie możemy więc trzymać się tego uczucia: „O mój drogi przyjacielu, za którym tak bardzo tęsknię”. W pewnym momencie musimy odpuścić.

Publiczność: [Słyszalności]

VTC: Jeśli robisz prostą wizualizację, możesz to zrobić. Gdy twoja wizualizacja się rozszerza, to jeśli potrafisz sobie wyobrazić całą linię rodową lamowie, to bardzo dobrze. Wtedy masz wrażenie, że coś jest przekazywane z jednej osoby na drugą. Pamiętam, że kiedy studiowałem niektóre rzeczy Chandrakirtiego, jakoś, kiedy pomyślałem o głębokim rodowodzie, wyobrażałem sobie całą grupę lamowie tam, ale szczególnie myślałem o Chandrakirti. To dlatego, że studiowałam jego rzeczy i naprawdę doceniam to, co robił.

Publiczność: [Słyszalności]

VTC: Jak wyglądają ludzie? Możesz zobaczyć niektóre obrazy. Następnym razem możemy przywieźć jedną z tanek, ale myślę, że można je też sobie wyobrazić jak zwykłe ludzkie istoty. Czasami zobaczysz ich różne obrazy. Czasami noszą kapelusze, debatują lub coś w tym stylu. Gdy dowiesz się więcej o różnych lamowie i ich życiorysy, widzisz ich zdjęcia i studiujesz ich teksty, wtedy masz do nich więcej uczucia.

Publiczność: [Słyszalności]

VTC: Jest to jeden z 32 znaków w pełni oświeconej istoty i jest to jeden z naprawdę najwyższych znaków. Innymi słowy, aby uzyskać wystarczająco dużo pozytywnego potencjału, aby akumulować ten znak, naprawdę musisz być na szczycie. Nie pamiętam dokładnie, ale w zasadzie reprezentuje to w sposób ogólny wszystkie urzeczywistnienia w pełni oświeconych istot. Nazywa się ushnisha i mówią, że jest to fizyczna bryła; to nie tylko kępka włosów.


  1. „Utrapienia” to tłumaczenie, którego teraz używa czcigodny Thubten Chodron zamiast „niepokojących postaw”. 

Czcigodny Thubten Chodron

Czcigodny Chodron kładzie nacisk na praktyczne zastosowanie nauk Buddy w naszym codziennym życiu i jest szczególnie uzdolniony w wyjaśnianiu ich w sposób łatwo zrozumiały i praktykowany przez ludzi Zachodu. Jest dobrze znana ze swoich ciepłych, pełnych humoru i klarownych nauk. Została wyświęcona na mniszkę buddyjską w 1977 roku przez Kyabje Ling Rinpocze w Dharamsali w Indiach, aw 1986 otrzymała święcenia bhikszuni (pełne) na Tajwanie. Przeczytaj jej pełną biografię.