Siła polegania: Bodhicitta

Siła polegania: Bodhicitta

Część serii nauk wygłoszonych podczas Zimowych Rekolekcji od grudnia 2011 do marca 2012 o godz Opactwo Sravasti.

  • Bodhiczitta jako antidotum na krzywdzenie czujących istot
  • Powody do generowania bodhiczitta
  • Sposoby przywracania relacji z innymi

Wadżrasattwa 13: Siła polegania: Bodhiczitta (pobieranie)

Rozpoczęliśmy Wadżrasattwa praktyka i pierwsza siła przeciwnika, siła polegania. Do oczyszczenie praktyka do pracy (abyśmy mogli naprawdę oczyścić nasze destrukcyjne karmy i powstrzymać się od ponownego podejmowania działań w przyszłości, które mogłyby zaszkodzić), musimy zbudować tę intencję na naprawdę mocnych podstawach. Kilka dni temu rozmawialiśmy o jednym z tych wsparcia, jakim jest odbudowa naszej relacji ze świętymi istotami. To jest przyjmując schronienie. My schronić się w ich cudownych właściwościach: ustaniach i urzeczywistnianiu w ich strumieniach umysłu. Są najbardziej niezawodnymi przewodnikami, którzy pomagają nam rozwijać własne współczucie, mądrość i wiedzieć, co porzucić, a co kultywować. To kluczowe wsparcie dla naszego oczyszczenie praktykę, jak również wszystkie nasze praktyki. To przywraca nasz związek ze świętymi istotami.

Dzisiaj porozmawiamy o drugim wsparciu w ramach tej siły przeciwnika, którym jest generowanie altruistycznej intencji. To jest motywacja, dla której robimy a oczyszczenie praktyka naszego ciało, mowa i umysł. Jaka jest siła napędowa tego, dlaczego robimy to, co robimy? Generowanie bodhiczitta przywraca nasz stosunek do czujących istot. Od nieskończonego czasu krzywdzimy i tworzymy ogromne ilości negatywu karmy w stosunku do nich. Nie chodzi o to, że nie stworzyliśmy cnotliwych karmy, na pewno mamy. Ale fakt, że od nieskończonych czasów służyliśmy egocentrycznej myśli i samouchwytnej ignorancji, śmiem zgadywać, że nasza negatywna karmy znacznie przewyższa nasze cnotliwe karmy. Byliśmy i nadal jesteśmy na bardzo niespokojnych wodach w stosunku do nich. Bodhiczitta pomaga uspokoić i uspokoić te niespokojne wody, ponieważ jest najpotężniejszym antidotum na krzywdzenie czujących istot. To dokładnie odwrotna postawa. Staje się więc potężnym antidotum na negatywy karmy które stworzyliśmy w związku z nimi.

Wtedy pojawia się pytanie: Cóż, dlaczego chcemy przywrócić ten związek w tak rozległy (i jak powiedział poprzedniej nocy Czcigodny Chodron) i „dziwaczny” sposób? Zajmie nam to więcej niż trzy niezliczone wielkie eony i przepraszam, ale kim są znowu ci ludzie? Kim są znowu te czujące istoty, że będę to robił przez trzy niezliczone wielkie eony? Cóż, powiedziałbym, że wszyscy nasi nauczyciele, poza nikim – wszystko, co musimy zrobić, to patrzeć, w jaki sposób w każdej chwili życia korzystają z dobrodziejstw czujących istot od Jego Świątobliwości Dalajlama na dół. Istnieje wiele powodów, dla których mamy z nimi ten motywacyjny związek.

Jeden z nich, który uznałem za najbardziej dla mnie kluczowy, nawet myśląc o możliwości wygenerowania bodhiczitta w moim umyśle spontanicznie w jakimś przyszłym życiu, jest fragment w Lamrim Medytacja zarys książka z klasztoru Kopan. Pochodzi z jednego z typowych przykładów bodhiczitta in ciało i mowy w naszym świecie, Lama Zopa. Za każdym razem, gdy otwiera usta, aby nauczać, jest bodhiczitta. Za każdym razem, gdy się rusza, jest bodhiczitta. On emanuje bodhiczitta w najbardziej niezwykły, niepowtarzalny sposób. Oto, co powiedział, to zwięzła esencja jednego z powodów, dla których stosujemy tego typu środki:

Przez wszystkie moje odrodzenia, od nieskończonych czasów, wszystkie czujące istoty zapewniały mi każdą pojedynczą przyjemność i potrzebę, od jedzenia i picia, ubrania i schronienia, edukacji i lekarstw, po transport i wszelkiego rodzaju gadżety, a także swoją miłość. W rzeczywistości nie ma nic, na co mógłbym wskazać, jako nie pochodzącego z ciężkiej pracy innych, i nie ma nikogo, na kogo mógłbym wskazać i powiedzieć: „Ta istota nie przyniosła mi korzyści”. W rzeczywistości dobroć innych jest niewyobrażalna i niewyobrażalna i wszyscy zasługują na mój szacunek i pełną uwagę. A służenie moim dobrym matkom jest jedyną rozsądną odpowiedzią na nie.

Głębia tego stwierdzenia! Moglibyśmy medytować na to przez resztę naszego życia, a to z pewnością odżywi bodhiczitta dążenie. Kiedy nauki mówią, że nasze przebudzenie zależy od czujących istot, to właśnie o tym mówią. Zarówno w przenośni, jak i dosłownie od nich zależy nasze przebudzenie. Teraz jest kilka pięknych nauk w tym lamrim które pomagają nam generować bodhiczitta. To tylko jeden z nich.

Mamy te nauki, ponieważ jest to bardzo trudne do wykonania. Mówi się, że nauki na bodhiczitta nie zajmuje to zbyt wiele czasu. Ale generowanie go spontanicznie w naszym umyśle? Zajmuje to minimum kilka wcieleń. Zapewne eon czy coś koło tego…? Mamy więc te nauki, aby stale to karmić i karmić.

Na poziomie praktycznym, jak zaczniemy pracować nad przywróceniem relacji do wszystkich tych czujących istot-matek? Jak zacząć pielęgnować tę możliwość generowania? bodhiczitta? Czcigodny Chodron mówi, że zaczynamy od przywrócenia relacji z czującymi istotami, zaczynając od tych w naszym życiu właśnie teraz. Wiesz, dla wszystkich tych związków w naszym obecnym życiu, które znajdują się na bardzo poważnych, niespokojnych wodach; czy będzie to tsunami, huragan czy tajfun. Przepraszamy, wybaczamy, odpuszczamy urazy. Dla tych, którym jesteśmy w stanie, zrób to bezpośrednio.

Następnie przenosimy się do tych, którzy zginęli, do tych, z którymi straciliśmy kontakt lub do tych, którzy nie są gotowi na kontakt z nami. W naszych własnych umysłach generujemy te same uczucia. Przepraszamy, wybaczamy, odpuszczamy urazy. Kultywujemy miłość i współczucie. Potem mówi, że jeszcze dalej jest przywrócenie relacji wszystkim czującym istotom. Większość czujących istot w tej chwili jest w jakimś innym istnieniu. Nie mamy pojęcia, gdzie one są. Były naszymi matkami bez końca. Kto wie, w jakich sytuacjach cierpienia się znajdują? Więc ponownie trzymamy ich w miejscu przebaczenia, trzymamy ich w miejscu miłości i współczucia. Zobowiązujemy się do osiągnięcia przebudzenia, abyśmy mogli wyeliminować przyczyny wszystkich tych niespokojnych wód – wszystkich tych okropnych rzeczy, które zrobiliśmy w związku z nimi. Zamiast tego pielęgnujemy tylko pragnienie pomagania, służenia i czerpania korzyści.

Dla tych, którzy byli w Wadżrasattwa rekolekcje, będziemy odprawiać modlitwę schronienia, w środku str. 41 [The sadhanę można znaleźć tutaj]. Kiedy to robimy, uświadamiamy sobie wszystkie święte istoty. Nigdy nie tracimy ich uwagi; nigdy nie jesteśmy poza ich świadomością. Wyobraź sobie wszystkie matczyne czujące istoty w otaczającej nas przestrzeni. Naprawdę zobacz to schronienie i bodhiczitta są nie tylko wsparciem dla naszych oczyszczenie praktyki, ale są one niezbędnym wsparciem dla wszystkich naszych praktyk od teraz aż do przebudzenia.

Po prostu trzymamy to w naszych sercach, trzymamy wszystkie czujące istoty w naszych sercach, z tą głębią dążenie przebudzić się na ich korzyść.

Zrobimy to trzy razy:

I schronić się Trzy klejnoty. Uwolnię wszystkie czujące istoty i poprowadzę je do przebudzenia. W ten sposób doskonale wytwarzam umysł oddany osiągnięciu przebudzenia dla dobra wszystkich czujących istot. (3x)

Następnym razem będziemy kontynuować z mocą żalu.

Czcigodny Thubten Semkye

Czcigodny Semkye była pierwszą świecką mieszkanką opactwa, która przybyła, aby pomóc Czcigodnemu Chodronowi w ogrodach i zarządzaniu gruntami wiosną 2004 roku. Została trzecią mniszką w opactwie w 2007 roku i otrzymała święcenia bhikszuni na Tajwanie w 2010 roku. Spotkała Czcigodnego Chodrona w Dharma Friendship Fundacja w Seattle w 1996 roku. Schroniła się w 1999 roku. Kiedy ziemia została nabyta dla opactwa w 2003 roku, Ven. Semye koordynował wolontariuszy do wstępnej przeprowadzki i wczesnej przebudowy. Założycielka Friends of Sravasti Abbey, przyjęła stanowisko przewodniczącej, aby zapewnić cztery niezbędne warunki dla wspólnoty monastycznej. Zdając sobie sprawę, że było to trudne zadanie do wykonania z odległości 350 mil, przeniosła się do opactwa wiosną 2004 roku. Chociaż początkowo nie widziała święceń w swojej przyszłości, po odosobnieniu Czenreziga w 2006 roku, kiedy spędziła połowę czasu medytacji, rozmyślając o śmierć i nietrwałość, Czcigodny. Semkye zdała sobie sprawę, że święcenia byłyby najmądrzejszym, najbardziej współczującym sposobem wykorzystania jej życia. Zobacz zdjęcia jej święceń. Czcigodny Semkye czerpie ze swojego bogatego doświadczenia w architekturze krajobrazu i ogrodnictwie, aby zarządzać lasami i ogrodami Opactwa. Prowadzi „Weekendy wolontariatu z ofertą”, podczas których wolontariusze pomagają w budownictwie, ogrodnictwie i gospodarce leśnej.