Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

Werset 34-3: Rozkoszuj się dawaniem

Werset 34-3: Rozkoszuj się dawaniem

Część serii rozmów na temat 41 Modlitwy o kultywowanie bodhiczitty z Sutra Avatamsaka ( Sutra kwiatowa).

  • Idea „uczciwości”
  • Wykorzystywanie
  • Sprawdzanie naszej motywacji podczas dawania

41 Modlitwy o kultywowanie bodhiczitta: Werset 34-3 (pobieranie)

„Niech wszystkie istoty będą niemiłe dla błędne poglądy".
To jest modlitwa bodhisattwa widząc kogoś, kto nie odpłaca za dobroć.

Rozmawialiśmy o odwdzięczaniu się za dobroć io naszych uczuciach, kiedy widzimy, jak inni ludzie odpłacają lub nie odpłacają za dobroć. Często jesteśmy bardzo skoncentrowani na innych ludziach, którzy odwzajemniają naszą dobroć i dość obsesyjnie kojarzymy się z ideą uczciwości. Myślę, że jedną z pierwszych rzeczy, których uczą się amerykańskie dzieci, zwłaszcza jeśli masz rodzeństwo, jest twoje pierwsze słownictwo: „To niesprawiedliwe! Dostaje…. Dostaje…. To niesprawiedliwe." Kontynuujemy to aż do dorosłości. W umyśle równie mocno jęczymy, chociaż na zewnątrz sprawiamy, że wygląda o wiele ładniej. Ale mechanizm jest ten sam.

Cała ta uczciwość: „Zrobiłem coś dla nich, nie odpłacają mi należycie za dobroć i powinni zrobić to i owo”. Tego rodzaju myśli pojawiają się bardzo często. Wraz z tym pojawia się myśl: „Wykorzystują mnie”. To kolejna sprawa, którą się zajmujemy. Mamy nasze małe czułki i czujniki. Wszystko, co pachnie, że ktoś mnie wykorzystuje: „O rany, wskoczę na to”. To całkiem interesujące. Nie myślimy o tym, że wykorzystujemy innych ludzi lub nie odpłacamy za ich dobroć, ale jesteśmy bardzo skoncentrowani na tym, aby nam to zrobili.

Kiedy patrzę na kogoś, kto mnie wykorzystuje: „Zrobiłem XYZ i nie odwzajemniają się”. Widzę, że kiedy tak myślę, moją motywacją do robienia XYZ nie była motywacja czerpania radości z dawania. Mogło być trochę radości z dawania, ale gdzieś z tyłu był inny mały program: „Tak, czuję się dobrze z dawaniem, ponieważ lubię tę osobę i dlatego czuję się dobrze z dawaniem, a oni prawdopodobnie lubią mnie i oni odwdzięczę się, bo to właśnie powinieneś zrobić. Widzę, że na początku mogła być radość z dawania, ale potem zacząłem dodawać do tego wszystkie te struny. A może moja radość z dawania nie była na początku tak duża. Jeśli naprawdę skupiasz się na „Czuję się tak szczęśliwy z powodu dawania”, to nie skupiasz się na „Czy oni to akceptują, czy to doceniają, czy odwzajemniają się”? Ponieważ skupiasz się tylko na dawaniu części tego.

Czy widzisz zmianę motywacji tam, gdzie pojawia się smród motywacji? Teraz ktoś powie: „Cóż, to znaczy, że jeśli jesteś prawdziwym praktykiem, po prostu robisz wszystko dla wszystkich i bez względu na to, jak cię odwzajemnią, po prostu to robisz. Wymazujemy to z twojego słownika i zdolności pojęciowych. Ludzie cię wykorzystują. Czy to właśnie to oznacza? Nie, to nie oznacza dokładnie tego. Ale zaczynasz robić, czy zaczynasz patrzeć na pytanie: „Czy działanie lub postawa innych osób przynosi im korzyści?”

Mogę dawać i dawać i dawać i nie czuję, że czerpię z tego korzyści. Ale być może sposób, w jaki myślą o sytuacji lub motywacje, które mają do swoich działań, nie są cnotliwe i nie są zdrowe. Dlatego jeśli nadal będę dawał w ten sposób, to nie jest to uczciwe wobec drugiej osoby, ponieważ stwarza to tego rodzaju, myślę, że nazywasz to dysfunkcjonalnym związkiem lub umożliwianie komuś. Coś w tym stylu. Tutaj patrzysz na sytuację nie w kategoriach: „Zrobiłem tyle, więc powinni”. Ale „Czy ich postawa i zachowanie przynoszą im korzyści?” Czasami nie jesteśmy pewni, jakie jest ich nastawienie. Musimy to trochę zbadać i zobaczyć, o czym myślą.

Jeśli widzimy, że ktoś myśli „No cóż, nie muszę nic robić, ponieważ jeśli tylko poluzuję się, ktoś inny przyjdzie pozbierać kawałki”. Nie przynosi to korzyści drugiej osobie, pozwalając jej przejść przez życie z takim nastawieniem, ponieważ będzie ona odczuwać wiele nieszczęścia, jeśli przejdą przez życie myśląc: „Nieważne, co zrobię, ktoś to naprawi koniec. Nie muszę odpowiadać za siebie, nie muszę odpowiadać za wszystkich innych. Ktoś mnie uratuje”. To nie jest dobra postawa, by pozwolić komuś dalej żyć. W rezultacie, z powodu współczucia dla nich, możesz przestać dawać, ale nie przestajesz współczuć im. Powstrzymujesz pewne zachowanie, które widzisz, że chociaż sprawia ci to przyjemność, nie jest to coś, co im pomaga.

Czy rozumiesz to, o czym tutaj mówię? To trudne. Jest to bardzo trudne, ponieważ zawsze, gdy pojawia się myśl: „Oni wykorzystują mnie”, bardzo często w naszym umyśle pojawia się mieszanka tych dwóch rzeczy. Jest mieszanka „powinni się odwzajemnić” i może być coś całkiem ważnego z ich strony, że nie mają dobrego nastawienia. Bardzo często sytuacje takiej mrocznej mieszanki niezdrowego są po stronie wszystkich.

Czy nie lubisz, kiedy samsara jest tak niejasna? Właściwie to bardzo jasne. To niezdrowe, śmierdzi. Kiedy nasz umysł jest w tym tak utknął, jest ciężko. Te sytuacje są trudne. Naprawdę musimy spędzić trochę czasu i przyjrzeć się: „Co się dzieje w moim umyśle? Jaka była moja motywacja do dawania im. Czego oczekuję? Czego chcę z powrotem?” Wszystkie tego rodzaju rzeczy. I naprawdę rozpracowuj rzeczy w naszym umyśle, aby nasz umysł był spokojny. Nie patrzymy na to, na co z tego wychodzimy. Następnie sprawdzam, co tak naprawdę dzieje się z drugą osobą. Następnie, jeśli zajdzie taka potrzeba, powstrzymaj nasze zachowanie, które wygląda jak hojność, ale tak nie jest.

Uwaga: plik audio kontynuuje inny temat po zakończeniu tej rozmowy.

Czcigodny Thubten Chodron

Czcigodny Chodron kładzie nacisk na praktyczne zastosowanie nauk Buddy w naszym codziennym życiu i jest szczególnie uzdolniony w wyjaśnianiu ich w sposób łatwo zrozumiały i praktykowany przez ludzi Zachodu. Jest dobrze znana ze swoich ciepłych, pełnych humoru i klarownych nauk. Została wyświęcona na mniszkę buddyjską w 1977 roku przez Kyabje Ling Rinpocze w Dharamsali w Indiach, aw 1986 otrzymała święcenia bhikszuni (pełne) na Tajwanie. Przeczytaj jej pełną biografię.