Uważność ciała – dwie medytacje

Seria nauk o czterech założeniach uważności podanych w: Kunsanger Północ ośrodek rekolekcyjny pod Moskwą, Rosja, 5-8 maja 2016 r. Nauki są w języku angielskim z rosyjskim tłumaczeniem.

Cztery zakłady odosobnienia uważności 03 (pobieranie)

Wczoraj rozmawialiśmy o wizualizacji Budda z przodu, otoczeni przez buddów i bodhisattwów, patrzących na nas z wielką przyjemnością, akceptacją i współczuciem, oraz na nas otoczonych wszystkimi czującymi istotami i prowadzimy je w recytacjach.

Schronienie i cztery niezmierzone

Pierwszą rzeczą, którą robimy, jest schronić się oraz generowanie bodhiczitta. Ten werset lub jakaś odmiana schronienia i bodhiczitta, pojawia się na początku wszystkich naszych praktyk. Celem jest to, abyśmy mogli potwierdzić i wyjaśnić, jaka jest nasza duchowa ścieżka i kim są nasi duchowi przewodnicy. Byli przyjmując schronienie. Główne schronienie znajduje się w Dharmie, która jest dwiema ostatnimi z czterech prawd: prawdziwym ustaniem i prawdziwe ścieżki. Kiedy urzeczywistniamy je w naszym umyśle, jesteśmy wyzwoleni. widzimy Budda jako ten, który nauczał Dharmy i arji sangha jako ci, którzy zdali sobie z tego sprawę ostateczna natura rzeczywistości. The sangha we schronić się w są te istoty, czy są klasztorny lub świeckich, którzy mają tę realizację ostateczna natura of zjawiska.

Nie wiem jak tutaj [w Rosji], ale często w moim kraju iw krajach europejskich, z których właśnie przyjechałem, słowo sangha jest często używane w odniesieniu do każdego, kto udaje się do ośrodka buddyjskiego. To nie jest tradycyjne użycie tego słowa sangha, a także jest bardzo mylące. Ponieważ ludzie przychodzą i mówią: „Ty schronić się sangha, jak wszyscy ci ludzie”. Potem mówisz: „Cóż, nie wiem. Ten sypia z czyjąś żoną, a ten bierze narkotyki, a ten jest zamieszany w brudny biznes, a ja mam schronić się w tych ludziach?” Co myślisz? Czy jesteś przyjmując schronienie w tych ludziach? Czy mogą doprowadzić cię do pełnego przebudzenia? Czy mogą nawet doprowadzić cię do wyższego odrodzenia? Nie. Doprowadzą cię do złych interesów, do problemu z narkotykami/alkoholem, a może także do rozwodu.

Więc musimy być bardzo szczerzy. The sangha we schronić się są te istoty, które mają urzeczywistnienie pustki, które mają moc koncentracji i które mają dobre etyczne postępowanie. Jest symbol, przedstawiciel Aryi sangha że my schronić się in, która jest wspólnotą czterech w pełni wyświęconych mnichów. Więc to nie jest tylko jeden klasztorny. Ponieważ istnieje szczególna energia, która pojawia się, gdy jest czterech lub więcej w pełni wyświęconych ludzi, którzy mogą robić coś innego winaja rytuały. Ta społeczność reprezentuje Aryę sangha, ale niekoniecznie mają urzeczywistnienie pustki. Ci ludzie starają się zachować dobre etyczne postępowanie, aby poprowadzić cię właściwą drogą. To jest pierwsza rzecz [w której] my schronić się.

Następnie generujemy bodhiczitta. Schronienie jest potwierdzeniem, jaką duchową ścieżką podążamy, i bodhiczitta dlatego idziemy tą drogą. Nie podążamy tą ścieżką, aby być sławnym lub aby ludzie nam ją dali ofiary lub mieć całą grupę uczniów kłusujących za nami. Podążamy tą ścieżką, aby osiągnąć pełne przebudzenie dla dobra każdej żywej istoty.

To, dlaczego podążamy ścieżką Dharmy, jest tak ważne. Jeśli mamy niewłaściwą motywację, otrzymamy wynik do góry nogami. Ponieważ jesteśmy praktykującymi mahajanę, naprawdę chcemy potwierdzić, że nie praktykujemy ścieżki nawet dla własnego wyzwolenia, ale dążymy do pełnego przebudzenia, abyśmy mogli naprawdę wnieść pozytywny wkład w wyprowadzenie wszystkich innych czujących istot z samsary też. Nie ma miejsca na osiem światowych trosk. Dlatego tak ważne jest już na samym początku, schronienie i bodhiczitta.

I powinienem powiedzieć, że kiedy ty schronić się, jest to coś, co stopniowo wzrasta, gdy ćwiczysz coraz więcej. Jutro po południu przeprowadzimy ceremonię schronienia dla ludzi, którzy chcą to zrobić. Ceremonia schronienia jest jak początek. Następnie, w miarę jak będziesz ćwiczyć, twoje poczucie połączenia z Budda, Dharma i sangha wzrasta. Mogę to powiedzieć z własnego doświadczenia. Przyjąłem schronienie w 1975 roku i to, co wtedy zrozumiałem, a to, co rozumiem teraz, jest wielką różnicą. Więc naprawdę rośnie, im więcej ćwiczymy.

Następnie robimy cztery rzeczy niezmierzone, które pomagają nam zwiększać nasze bodhiczitta. Tutaj zaczynamy od: „Oby wszystkie czujące istoty miały szczęście i jego przyczyny” i to jest miłość. To właśnie jest miłość. Do tego właśnie dążymy — po prostu życzymy innym szczęścia i jego przyczyn. Jak mówiłem podczas rozmów w Moskwie, miłość nie oznacza, że ​​mamy całą listę kontrolną tego, jak mili muszą być dla nas ludzie, zanim zacznie nam na nich zależeć. Kiedy mówimy, że chcemy, aby czujące istoty miały szczęście i jego przyczyny, musimy również pomyśleć o tym, co oznacza szczęście? Jakie są przyczyny szczęścia? Nie tylko życzymy czującym istotom czterech z ośmiu ziemskich trosk. „Obyś był bogaty, niech wszyscy cię chwalą, obyś miał dobrą reputację, obyś miał przyjemność zmysłową”. Jest to ograniczone, jeśli takiego szczęścia pragniemy dla czujących istot. Czasami ludzie dostają te rzeczy i są bardziej nieszczęśliwi. Zawsze powtarzam, że kiedy już masz samochód, to czasami idziesz do piekła samochodowego, kiedy twój samochód nie działa, a kiedy masz komputer, idziesz do piekła komputerowego, kiedy twój komputer nie działa.

Musisz więc uważać, czego życzysz ludziom szczęścia. Czasami mówisz: „Och, obyś znalazł idealną osobę do poślubienia”. Potem kłócą się, walczą i ranią się nawzajem, a potem myślisz: „Och, czego im życzyłem?”

Rodzaj szczęścia, jakiego pragniemy życzyć czującym istotom, to szczęście, które przychodzi poprzez duchowe urzeczywistnienie. Szczęście, które pochodzi z posiadania zrównoważonego umysłu, którego nie ma czepianie się przywiązania. Szczęście, które pochodzi ze współczucia i nieulegania złość. Ponieważ szczęście, które przychodzi poprzez zdobywanie duchowych urzeczywistnień, jest czymś, co możesz zabrać ze sobą wszędzie. Jeśli twoje urzeczywistnienia są naprawdę solidne, to bez względu na to, co dzieje się wokół ciebie, nadal możesz być szczęśliwy. Natomiast jeśli życzysz komuś: „Och, obyś był superbogaty”, to być może przez chwilę jest szczęśliwy będąc superbogatym. Ale wtedy może tracą wszystko i są bardzo biedni i bardzo nieszczęśliwi.

Pamiętam, może to było w 2008 roku, kiedy była recesja i był w Niemczech człowiek, który był dyrektorem w jakiejś, nie pamiętam, firmie samochodowej, jednej z dużych, i był bardzo bogatym dyrektorem. Giełda spadła, a ten człowiek był tak nieszczęśliwy, że się zabił.

Drugi niezmierzony: „Oby wszystkie czujące istoty były wolne od cierpienia i jego przyczyn”, to jest współczucie. Tak więc, znowu, współczucie jest po prostu życzeniem, aby istoty były wolne od cierpienia i jego przyczyn. Współczucie nie musi być super emocjonalne, jak: „Och, ty biedaku! tak bardzo Ci współczuję! Żal mi Cię! Biedactwo!" To nie jest współczucie. Współczucie nie oznacza również, że stajesz się wycieraczką świata i wszystkim, co wszyscy robią, mówisz po prostu: „Cóż, tak, w porządku”. Mówią: „Chcę kogoś zabić”, a ty myślisz: „Cóż, w porządku. Mam współczucie, to jest w porządku”. Współczucie nie oznacza, że ​​pozwalasz się skrzywdzić. Jak w przypadku przemocy domowej, mężczyzna bije swoją żonę, to nie jest współczucie, jeśli ona mówi: „Och, kochanie, naprawdę cię kocham. Mam dla ciebie współczucie. Masz taki zły humor. Pobiłeś mnie zeszłej nocy, spójrz na moje podbite oko. Możesz mnie dziś znowu pobić. Wtedy będę miał pasujące czarne oczy. Nie, on cię uderzy, mówisz: „Ciao! Do widzenia! Mam nadzieję, że poczujesz się lepiej. Nie kręcę się w pobliżu, koleś! Bo nie ma powodu, żeby się na to godzić.

Współczucie nie oznacza również, że rozwiązujemy problemy innych. „Och, masz problem? Cóż, zrób to, a potem zrób to, a potem zrób to, a potem zrób tamto”. Na przykład w moim kraju mają rubryki w gazetach, w których ludzie piszą o poradę. Masz je tutaj?

Tłumacz: Nie, ale słyszymy o amerykańskich.

Czcigodny Thubten Chodron (VTC): Oh. Jeden nazywa się „Droga Abby”, ale nie jest z nami spokrewniony [opactwo Sravasti]. Drugi to „Ann Landers”, co brzmi bardzo podobnie do „ani-la”, tego, co czasami nazywają zakonnicami, ale to też nie jest związane z nami. Nie oznacza to więc, że mamy się wtrącać i naprawiać problemy innych.

Współczucie jest uczuciem, motywacją w naszym imieniu. Jeśli działamy ze współczuciem, to naprawdę musimy pomyśleć: „Jaki jest dobry sposób, aby pomóc tej osobie?” Czasami najmilszą rzeczą, jaką możesz komuś zrobić, jest powiedzenie „nie”. Czasami to naprawdę najmilsza rzecz. Na przykład, jeśli masz krewnego, który pije wódkę, pije wódkę na śniadanie, lunch i kolację i prosi cię o pożyczenie pieniędzy. Czy mądrze jest pożyczyć mu trochę pieniędzy? „Och, biedny ty! Nie piłeś wódki od ostatniej nocy. cierpisz. Mam współczucie. Pozwól, że dam ci trochę pieniędzy, idź i kup dużą butelkę. Dość głupio, co? W takim przypadku współczucie jest bardzo jasne: „Nie, nie daję ci żadnych pieniędzy. Jeśli chcesz iść do centrum detoksykacji, pomogę ci się tam dostać, ale nie mam zamiaru zachęcać cię do złego zachowania”. Aby być współczującym w ten sposób, musisz mieć bardzo silny umysł, ponieważ czasami druga osoba wścieka się na ciebie. "Co? Nie dasz mi pieniędzy? Jesteś moim bratem, jesteś moją siostrą. Chodź, idę tylko kupić trochę chleba. Musisz trzymać się zdania: „Nie. To nie zadziała”.

Trzeci niezmierzony — „Niech wszystkie czujące istoty nigdy nie zostaną oddzielone od bezsmutnych błogość” – to jest radość. Oznacza to, że radujemy się z cnót innych, z ich talentów, z ich możliwości. To przeciwieństwo zazdrości. Kiedy jesteśmy zazdrośni, nie chcemy, aby inni mieli szczęście, chcemy, aby cierpieli, a my chcemy szczęścia. Nazywamy to „płonięciem z zazdrości”. Jak twój były chłopak lub dziewczyna, z którymi zerwałeś, kiedy zaczynają spotykać się z kimś innym. . . To bardzo interesujące. Zerwałeś z nimi i poszedłeś robić coś innego, ale nie wolno im umawiać się z nikim innym. Mają tęsknić za tobą wiecznie. „Był taki wspaniały. Tęsknię za nim." Zazdrość. To nas spala, to okropne, prawda? Myślę, że to jest najbardziej bolesne. Myślę, że zazdrość jest bardziej bolesna niż złośćosobiście.

Możemy też być zazdrośni o innych ludzi w ośrodku Dharmy. „Och, ten jest takim dobrym medytującym. Mogą tak długo siedzieć bez ruchu, a ja nie mogę tego zrobić”. Lub: „Spójrz, nauczyciel patrzy na tę osobę, nauczyciel nigdy nie patrzy na mnie”. I stajemy się tacy zazdrośni.

Byłem zazdrosny. O mój Boże, to było okropne. Czasami mój nauczyciel zapraszał ludzi do swojego pokoju i robili razem z nim poranne ćwiczenia. Zapraszał małą grupę ludzi, a ja byłem odpowiedzialny za prowadzenie kursu Dharmy, więc nie mogłem iść, ponieważ musiałem poprowadzić kurs Dharmy. Byłem tak zazdrosny, że musieli iść, a ja nie. Tak bardzo chciałem tam być. Oni musieli odejść, a ja nie. Nie zdawałam sobie sprawy, że pewnie niektórzy z nich byli o mnie zazdrośni, bo musiałam prowadzić kurs. Ale nie postrzegałem swojej szansy jako czegoś wspaniałego. Mamy takie powiedzenie: „Trawa jest bardziej zielona po drugiej stronie płotu”. Tak więc „Intonowanie jest piękniejsze po drugiej stronie medytacja hol." Ta sama rzecz. Stajemy się zazdrośni o naszych przyjaciół z Dharmy.

Czwarta niezmierzona to „Niech wszystkie czujące istoty przebywają w równowadze, wolne od uprzedzeń, przywiązanie, złość”. To niezmierzona równowaga. Pomyśl o tym: czy nie byłoby miło, gdyby nikt nie grał ulubieńców? Czy nie byłoby miło, gdybyś nie był przywiązany do niektórych ludzi i miał złe przeczucia w stosunku do innych ludzi, ale raczej troszczył się o wszystkich z równym, otwartym sercem i troską? Czy to nie byłoby miłe? Pomyśl, ile problemów przestałoby istnieć w naszym świecie, gdyby ludzie byli spokojni, nie mówiąc już o miłości, współczuciu i radości.

Wyobraź sobie, że wszystkie kraje zachowują spokój wobec wszystkich innych krajów. O czym miałyby pisać gazety? To byłoby dość niezwykłe, prawda? A może gdyby wszystkie grupy etniczne i rasowe zachowywały spokój, nie faworyzując jednych kosztem innych. Wtedy wszystkie różne grupy ludzi mogłyby się dobrze dogadać. To byłoby miłe, co? Zawsze myślę, że powinniśmy zaprosić niektórych przywódców politycznych na kurs Dharmy, aby nauczyli się o miłości, współczuciu, równowadze i radości. mogę śnić na jawie.

Wykonajmy teraz recytacje z wizualizacją, starając się wywołać różne uczucia, które są opisane w wersetach, a następnie przejdźmy do cichej medytacja. [intonowanie.]

Poświęć chwilę i przypomnij sobie bodhiczitta motywacja, aby upewnić się, że to, co robimy, jest z korzyścią dla wszystkich żywych istot w dłuższej perspektywie.

Uważność ciała

OK, będziemy kontynuować. Tym razem zaczniemy mówić konkretnie o uważności ciało.

To pierwsze medytacja ma pomóc uwolnić nasz umysł od pragnień. W ten sposób przyczynia się do mądrości, koncentracji i etycznego postępowania, ponieważ pragnienie zaburza nasze etyczne postępowanie, naszą koncentrację i naszą mądrość.

To zdjęcie medytacja ma na to trzy sposoby. Zaczniemy od najłatwiejszego sposobu. To jest medytacja gdzie wyobrażamy sobie szkielet [szkielety]. Zaczynasz, siedzisz tutaj na poduszce i wyobrażasz sobie, że pośrodku twojego czoła jest dziura, która sięga aż do kości, tak że nie ma w niej mięsa. Dziura jest mniej więcej wielkości czubka kciuka. Wizualizujesz tę dziurę. To tam zniknęło mięso. Wyobrażasz sobie, że się powiększa, więc ciało odpada z całej czaszki, a wszystko w twojej czaszce odpada, tak że zostaje tylko kość. Tak więc obszar bez miąższu staje się coraz większy, zaczynając od środka brwi. Obszar ten rozszerza się, obejmując całą głowę, a następnie przesuwa się w dół ciało. Cała skóra i mięśnie na zewnątrz, a potem narządy i tkanki wewnątrz, wszystko po prostu znika, pozostawiając szkielet.

Więc zostajesz ze swoim szkieletem, a potem wyobrażasz sobie, że twój szkielet staje się coraz większy. Wypełnia pokój, potem jest tak wielka jak ziemia, a potem tak wielka jak wszechświat. Po prostu ogromny szkielet. Następnie pozostajesz skoncentrowany na tym obrazie tego ogromnego szkieletu, którym jesteś ty. Po przebywaniu w takiej koncentracji przez jakiś czas, wyobrażasz sobie, że szkielet powoli się kurczy, aż do normalnych rozmiarów do tego, czym jesteś teraz. To jest jego początkowy etap. Dla początkujących, zatrzymujesz się w tym momencie.

Następny krok zaczynasz w ten sam sposób – dziura jest na czole, powiększa się, tkanka odpada, aż zostaje tylko szkielet. Szkielet staje się duży, jak wszechświat. Następnie szkielet ponownie kurczy się do normalnego rozmiaru. Wtedy myślisz, że twoje ciało zaczyna ponownie pojawiać się na szkielecie. Najpierw zaczynasz od stóp — wyobraź sobie mięśnie, tkankę, wszystko, co pojawia się na twoich stopach; następnie wejdź w górę nóg i łydek. Mięso i rzeczy zaczynają wracać, na twoich rękach i nogach – ciało, mięśnie. Wtedy wszystkie twoje narządy wewnętrzne ponownie się pojawiają. To wszystko pojawia się ponownie, dopóki nie dojdziesz do szczytu czaszki. Tak więc mięśnie, tkanki i wewnętrzne rzeczy pojawiły się ponownie aż do tego miejsca, potem zostawiasz to nagie, tylko kość. Następnie skup się na kości górnej części czaszki. To drugi sposób ćwiczenia.

Kiedy lepiej się z tym zaznajomisz, powtórz całość, zaczynając od odpadnięcia całej tkanki. Potem jest tylko szkielet, następnie szkielet staje się duży, szkielet zmniejsza się do normalnego rozmiaru, a tkanka ponownie się pojawia. Z tym wyjątkiem, że tym razem tkanka i narządy wewnętrzne pojawiają się ponownie, z wyjątkiem tej pierwotnej małej dziury w twoim środkowym czole, która pozostaje dokładnie tam, gdzie masz czaszkę. To całkiem mocne medytacja za skłonienie nas do przyjrzenia się dokładnie, co to jest ciało jest. To kości, to mięso, to narządy wewnętrzne, to wszystko. Daje nam poczucie tego, co dzieje się po śmierci, kiedy cała tkanka miękka rozkłada się i pozostają tylko kości.

To zdjęcie medytacja ma wpływ na umysł, który myśli: „O rany ciało jest tak piękne, a ciała innych ludzi są tak pożądane”. Szybko ochładza to pragnienie. To sprawia, że ​​widzimy, że tak naprawdę pod koniec dnia zostają ci tylko kości, a nawet kości w pewnym momencie się rozpadają. To naprawdę osłabia nasze przywiązanie do ciała – naszego własnego ciało i przywiązanie ciała innych ludzi. Kiedy o tym myślisz, kiedy umieramy, nie chcemy być do tego przywiązani ciało, bo w chwili śmierci nie ma wyboru. Musimy się od tego oddzielić ciało. Jeśli jesteśmy bardzo przywiązani do swojego ciała: „Och, kocham moje ciałoi sprawia mi to tyle przyjemności, i jest tak piękne, i jest tak wspaniałe, i kocham to ciało”—wtedy w chwili śmierci jest wiele udręki oddzielającej się od ciało. Jest dużo pragnienie dla ciało, a to prowokuje przywiązanie. Potem kurczowo trzymamy się kolejnego ciało, a to sprawia, że karmy dojrzewania, które rzuca nas w następne odrodzenie.

Ktoś może powiedzieć: „Czy to nie obrzydliwe myśleć tylko o kościach, szkieletach?” Myślę, że to nie jest obrzydliwe, to jest realistyczne. Po prostu to, co tam jest. W każdym razie, masz tu Halloween? Nie?

Tłumacz: Nie, ale słyszymy o tym.

VTC: Słyszysz o tym, tak. Kiedy jesteś małym dzieckiem, chcesz przebrać się za szkielet. Przebierz się za szkielet, na którym nic nie ma. Jest więc bardzo skuteczny. To naprawdę zmienia sposób patrzenia na siebie ciało.

Celem tutaj nie jest nienawiść do nas ciało. Celem jest po prostu realistyczne spojrzenie na nasze ciało. Nierealistyczny pogląd na ciało to, co zwykle mamy, gdy patrzymy na przechodzących ludzi, i myślimy: „Och, ten facet jest naprawdę przystojny”. Więc zwykle tacy jesteśmy, prawda? Sprawdzamy wszystkich. Kto jest przystojny, kto nas pociąga, czy są razem z kimś innym, czy są dostępni? Albo nawet jeśli są razem z kimś innym, czy chcą wymknąć się ze mną? To pragnienie sprawia nam wiele problemów, prawda? Próbujesz uczyć się do egzaminów, a twój umysł jest wyłączony, wizualizując kogoś leżącego na plaży, umm, uzupełnij szczegóły. To jest jak: „Och, czego miałem się tutaj uczyć?” Odeszłaś do krainy la-la, marząc o kimś innym. Dobra? To pomaga nam się ustatkować. To jeden medytacja, a będziesz to robić dziś wieczorem.

Części ciała

Zróbmy jeszcze jeden. Jest jeden na zwłokach, ale najpierw zrobię łatwiejszy. Ponownie, celem jest skłonienie nas do zobaczenia ciało realistycznie i odciąć pożądanie. The Budda, w sutrach, mówił o 31 częściach ciało, a my dodaliśmy jeszcze jeden — mózg. Został dodany później, aby utworzyć 32. Ty medytować na tych 32 częściach ciało. Te 32 części są podzielone na sześć grup, a większość grup ma pięć. Co ciekawe, kiedy wyświęcasz w tradycji therawady, nauczyciel uczy cię tego podczas ceremonii święceń, ponieważ tego rodzaju pragnienia są największą przeszkodą, z jaką ludzie spotykają się w dotrzymaniu święceń.

Pierwsza grupa pięciu: włosy na głowie, ciało włosy, paznokcie, zęby, skóra. Więc zapamiętaj to - włosy na głowie, ciało włosy, paznokcie, zęby i skórę. Tutaj zaczynamy od zewnętrznej strony ciało. Pierwszym z nich były włosy na głowie. Więc wyobraź sobie włosy na głowie. Oto wszystkie włosy na głowie, a skórę głowy z włosami kładziesz przed sobą. Po prostu zdejmij skórę głowy z głowy. Co myślisz? Kogoś, kogo uważałeś za pięknego, a teraz masz jego włosy na głowie, a on siedzi tuż przed tobą. Piękne długie włosy. Co myślisz? To te same włosy, które były na tej osobie wcześniej, a teraz są tuż przed tobą.

Zanim zostałem wyświęcony, miałem bardzo długie włosy, aż do tego miejsca; to było piękne. Przynajmniej wydawało mi się, że jest piękny, ale to dlatego, że był mój. Miałem więc długie włosy iw pewnym momencie zdecydowałem, że chcę zostać wyświęcony. Potem było tak: „Och, jeśli wyświęcę, muszę ściąć włosy”. Jedna część mojego umysłu brzmiała: „Obetnij mi włosy? Po tym, jak tyle lat zajęło mi zapuszczenie go do pasa? Nie chcę tego robić. Zacząłem więc zadawać sobie pytanie: „Cóż, dokładnie, do czego jesteś tak przywiązany, mając długie włosy?” „Cóż, to czyni mnie piękną”. Więc wyobraziłem sobie: „Cóż, po śmierci moje zwłoki leżą w trumnie z tymi pięknymi włosami”. Zwizualizowałem to ciało w trumnie, z tymi długimi włosami, kiedy wszyscy chodzili, mówiąc: „Och, miała takie piękne włosy”. Po tym mogłam ściąć włosy, bez problemu. To było zabawne. Kiedy ścięłam włosy, to było prawdziwe oferuje ode mnie do Budda. Ponieważ wiązało się to z rezygnacją z niektórych przywiązanie. Wzięłam trochę włosów i byłam wtedy w Nepalu, w Kopan, i dzieliłam pokój w akademiku z kilkoma innymi kobietami, i położyłam włosy na ołtarzu jako moje oferuje do Budda. Jeden z moich współlokatorów poszedł ofiarować coś miłego do ołtarza i powiedział: „Eww! Kto położył włosy na ołtarzu, jest taki brudny!” W tym momencie musiałem powiedzieć, że to było moje. Więc włosy na głowie, kiedy są tuż przed nami, nie są tak wspaniałe.

Potem bierzesz ciało włosy — czyjeś włosy rosnące na rękach, nogach, pod pachami — kładziesz je tuż przed sobą. Czy to jest wspaniałe? Pozbądźmy się tego; nie tak pięknie. A paznokcie? Czyjeś paznokcie, kiedy są przyczepione i są długie, są pomalowane. Właśnie przeczytałem, że ktoś opracował jakiś rodzaj lakieru do paznokci, który smakuje jak mięta; żeby móc oblizać paznokcie. A tybetańscy mnisi, nie wiem dlaczego, ale jest pewien status, jeśli możesz zapuścić mały paznokieć, oni próbują to zrobić.

Publiczność: Może pochodzić z Chin, gdzie znane osobistości zapuszczały sobie paznokcie, aby nie mogły wykonywać żadnej pracy fizycznej.

VTC: Hm, ok. Cóż, wyobraź sobie czyjeś piękne paznokcie — zdejmujesz je, oto one, tuż przed tobą. Co myślisz? Czy są tak piękne jak na palcach?

Włosy na głowie, ciało włosy, paznokcie, zęby. Pamiętasz: „Twoje zęby są jak perły” – osoba, która ci się podoba, ma zęby jak perły? Wyjmiesz im z ust wszystkie perły i ustawisz je przed sobą. Kochasz uśmiech tej osoby. Kiedy się do ciebie uśmiechają, rozpływasz się. Więc weź ich zęby i połóż je przed sobą. Więc co myślisz?

Włosy na głowie, ciało włosy, paznokcie, zęby, skóra. Zdejmujesz całą ich skórę, tej pięknej osobie, która tak bardzo cię pociąga, i po prostu zdzierasz całą ich skórę. Po prostu tam wisi, a ty kładziesz go na stole przed sobą. A co sądzisz o ich skórze? Czy jest tak miękki w dotyku, tak piękny dla oka? Znowu to jest jak „Eww!” prawda?

Teraz jest ciekawie, prawda? Ponieważ kiedy wszystkie te rzeczy są ułożone w określonym formacie, na szczycie szkieletu, uważamy, że osoba jest przystojna. Ale kiedy zadajemy sobie pytanie: „Co dokładnie jest tak przystojnego?” i położyliśmy te wszystkie różne rzeczy na stole, co jest tak przystojne? Niewiele.

Potem kolejna pięcioosobowa grupa. Więc mieliśmy włosy na głowie, ciało włosy, paznokcie, zęby, skóra. Mięśnie, ścięgna, kości, szpik i nerki. Więc znowu, bierzesz je jeden po drugim. Mięśnie. Ktoś cię pociąga, ma bardzo dobrą budowę ciała i dobre mięśnie. Następnie weź mięśnie i połóż je przed sobą. Ok, a co ze ścięgnami? Czy są lepsze? Ścięgna, które przyczepiają mięśnie do kości, wystawiasz je z przodu. Lub bierzesz ich kości, ponieważ kości nadają strukturę ciało. Można więc pomyśleć, że ktoś ma bardzo dobrą budowę ciała, bardzo dobrą sylwetkę ciało, potem bierzesz wszystkie ich kości i kładziesz je tutaj. Następnie wysysasz szpik z kości i umieszczasz go tam. Następnie wierzchem ciasta są nerki. Jest tam coś pięknego?

Dobra, idziemy dalej?

Następnie serce, wątroba, tkanka łączna, śledziona i płuca. Tkanka łączna pokrywa mięśnie. Znowu wkładasz tam serce, czyjąś wątrobę, tkankę łączną, śledzionę, dwa płuca, patrzysz na to i mówisz: „Hmm, co tam jest takiego atrakcyjnego? Czym jest to, co chcę objąć?”

Robisz to w swoim medytacja. Idę szybko tutaj, ale w twoim medytacja, wyjmujesz każdą z tych rzeczy i naprawdę na nią patrzysz i badasz. Jaki jest jego kolor? Jaki jest jego kształt? Jakie to uczucie, kiedy go dotykasz? Ktoś, kogo uważasz za bardzo atrakcyjnego, czy chcesz dotknąć jego wątroby? A co z ich śledzioną?

Następnie, w następnej serii, może chcesz dotknąć jednego z nich – ich jelit lub krezki, która jest wszelkiego rodzaju błonami podtrzymującymi w twoich jelitach. Potem wąwóz, zawartość żołądka. Kał, a potem mózg. Czy któryś z nich jest szczególnie atrakcyjny?

Spróbujmy poza tym. Następnie mamy żółć, flegmę, ropę, krew, pot i tłuszcz. Wciąż szukamy piękna. OK, musimy szukać dalej. Ostatnia grupa to łzy, tłuszcz – czyli podobnie jak spody stóp, ten rodzaj potu, który wydobywa się z podeszwy stóp – plwocina, potem smarki – kiedy wydmuchuje nos – potem olej w stawach, który ułatwia poruszanie się i siusiaj.

Oto 32 rzeczy, które ciało jest zrobiony z. W naszym medytacja uważnie badamy każdy organ i kładziemy go z przodu, naprawdę mu się przyglądamy i poznajemy, czym właściwie jest ten ciało jest. Robisz to w kolejności do przodu, a następnie robisz to w kolejności od tyłu. Rzecz w tym, że niezależnie od tego, jak na to patrzymy ciało, nie znajdujemy w tym żadnego piękna, nie znajdujemy w tym nic szczególnie wspaniałego ciało.

Wtedy myślimy: „Wziąłem to ciało. Dlaczego wziąłem tzw ciało jest pełen tych wszystkich śmieci? Ignorancja. chciałem ciało, mój umysł tęsknił za poprzednim, czepiał się nowego i oto jestem. Pytanie brzmi, czy chcę dalej być przez to oszukiwany ciało, myślisz, że to jest piękne i pragniesz tego? Czy też chcę przeciwdziałać ignorancji, która sprawia, że ​​biorę tego rodzaju ciało zacząć z?

Kiedy medytować w ten sposób pomaga ci się rozwijać zrzeczenie się cyklicznego istnienia. Bo kto chce ciągle rodzić się na nowo w tego rodzaju ciałoi pogoń za cudzymi ciałami? To właśnie robimy, prawda? Należymy do świata zwierząt. Więc zadaj sobie pytanie, co tak naprawdę chcę robić w życiu? Czy chcę to robić dalej czy nie? A może moje życie ma wyższy cel?

Są to dwie bardzo skuteczne medytacje na temat uważności ciało. Nazywa się to uważnością, ponieważ utrzymujemy te różne rzeczy w naszym umyśle i nie rozpraszamy się od nich, a ten rodzaj uważności zawsze idzie w parze z mądrością. Tak więc, medytując albo nad szkieletem, albo nad różnymi jego częściami ciało, wtedy generujemy mądrość. Zaczynamy generować mądrość, która pyta: „Czy chcę nadal rodzić się w cyklicznej egzystencji, czy też chcę się z niej wydostać?” A co z innymi czującymi istotami? A może pomóc im się wydostać, żeby nie musieli ciągle się kręcić, biorąc tego rodzaju ciało znowu i znowu.

Pytania? Uwagi?

Tłumacz: Ponieważ jest artystką, robiąc to medytacja, nie czuje wstrętu do poszczególnych części, ponieważ artyści są uczeni pracy z nimi. Więc patrzy na osobę, na przykład, aby zobaczyć, że ma ona specyficzną budowę czaszki i tak dalej. Ponieważ artyści zostali nauczeni myśleć o tym, jak ciało jest w pewien sposób proporcjonalny, dla artysty takie rzeczy nie budzą wstrętu. I tak walczyła z tym w sobie medytacja. I w końcu odkryła, że ​​sposób na to, by jeszcze to mieć medytacja być użytecznym, jest myślenie, że kiedy ciało jest martwy, nikt go nie zamieszkuje. Nie ma więc zainteresowania tzw ciało, bo dlaczego miałoby to być interesujące, jeśli nie jest zamieszkałe przez świadomość? Innym sposobem na to, aby było to dla niej skuteczne, było zrozumienie, że tak naprawdę nie ma podstaw do przyciągania, ponieważ nawet jeśli byłeś przyciągany do świadomości, czym jest świadomość?

VTC: Tak to jest dobre. I pamiętaj, nie jesteś z natury artystą. Nie musisz więc cały czas patrzeć na życie oczami artysty. Ponieważ być może istnieje pewne zniekształcenie w sposobie, w jaki artyści są uczeni patrzeć na ciało. Tak więc, wy również chcecie pamiętać, że jesteście praktykującymi buddyzm i spójrzcie na ciało według tego też.

Publiczność: W czwartym kwintecie – krezka – to nie jest przepona, prawda?

VTC: Nie jestem lekarzem. Ktoś lekarzem? Może obejmować przeponę, ale całą pozostałą tkankę pośrodku.

Tłumacz: Po prostu to sprawdzimy.

VTC: Tak, ponieważ również to sprawdziliśmy i otrzymaliśmy różne wariacje na temat tego, co to było. Ale w zasadzie była to wewnętrzna tkanka wypełniająca jelita.

Tłumacz: Tak, mieliśmy poprawne tłumaczenie, więc ludzie mogli je sprawdzić. To jest to, do czego przyczepione są jelita.

VTC: Właśnie, tak.

Publiczność: Dwa małe pytania. Pierwsze pytanie – jak mają się do tego zabrać ludzie z wykształceniem medycznym, skoro dotknęli wszystkich organów i nie przeszkadza im to w pociągu do ludzi.

VTC: Tak, to jest to samo, co z artystą, kiedy można patrzeć na rzeczy z różnych perspektyw. Kiedy jesteś w trybie medycznym, patrzysz na to z jednej strony, kiedy jesteś w trybie buddyjskim, patrzysz na to w inny sposób, kiedy jesteś w trybie artystycznym, patrzysz na to w inny sposób.

Publiczność: Drugie pytanie – gdybyśmy wyeliminowali wszystkie przywiązania, wszelką sympatię/antypatię do ciał, w jaki sposób jako buddyści wybralibyśmy partnerów do prokreacji?

VTC: Tak, to pytanie zawsze się pojawia. Zwykle kończy się słowami: „A wtedy światowa populacja przestałaby istnieć, ponieważ nikt nie miałby dzieci”. Tak, tak zwykle ludzie kończą pytanie. Na co mówię, poradzimy sobie z tym problemem, kiedy to się stanie.

Więc to medytacja jest przede wszystkim nauczany mnichów, oczywiście, ponieważ żyjemy w celibacie. Ale myślę, że jest to również pomocne dla laików, aby mogli mieć bardziej realistyczny pogląd na świat ciało i czym jest naprawdę. Ponieważ, jak powiedziałem, czy chcemy umrzeć będąc przywiązani do tego czegoś? Czy chcesz spędzić całe życie sprawdzając innych ciało i próbujesz tworzyć własne ciało wyglądać dobrze? Możemy spędzić dużo czasu próbując to zrobić ciało dobrze wyglądać, a potem pociągać ich ciała innych ludzi. Wtedy nie masz czasu na praktykę Dharmy.

Coś jeszcze?

Publiczność: Wczoraj rozmawialiśmy o przywiązanie do ciało, uczucia, umysł, zjawiska. A wśród zjawiska, podano przykłady przywiązanie i ufność lub wiara.

VTC: Nie rozmawialiśmy o przywiązanie do całej czwórki.

Tłumacz: Racja, ale tylko tłumaczę pytanie.

Publiczność: Jeśli chodzi o pewność siebie, na przykład, co jeśli jest to pewność siebie oczyszczenie praktyki? Czy z tego też mamy zrezygnować?

VTC: Coś się tam pomieszało. Nie rozmawialiśmy o przywiązanie do tych czterech w sensie: „Muszę to mieć”. Rozmawialiśmy o tym, jak błędnie pojmujemy je jako „ja” lub siedzibę „ja” lub coś w tym rodzaju. Ale jasne jest, że takie rzeczy jak wiara i mądrość są dobrymi cechami, które chcemy rozwijać w sobie i w innych.

VTC: Coś jeszcze? Okej, w takim razie poświęćmy się, a wy będziecie medytować wieczorem.

Czcigodny Thubten Chodron

Czcigodny Chodron kładzie nacisk na praktyczne zastosowanie nauk Buddy w naszym codziennym życiu i jest szczególnie uzdolniony w wyjaśnianiu ich w sposób łatwo zrozumiały i praktykowany przez ludzi Zachodu. Jest dobrze znana ze swoich ciepłych, pełnych humoru i klarownych nauk. Została wyświęcona na mniszkę buddyjską w 1977 roku przez Kyabje Ling Rinpocze w Dharamsali w Indiach, aw 1986 otrzymała święcenia bhikszuni (pełne) na Tajwanie. Przeczytaj jej pełną biografię.