Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

Kultywowanie szacunku dla karmy

Kultywowanie szacunku dla karmy

Ozdoba korony dla mądrych, hymn do Tary, skomponowany przez Pierwszego Dalajlamę, prosi o ochronę przed ośmioma niebezpieczeństwami. Rozmowy te zostały wygłoszone po Zimowym Rekolekcji Białej Tary w Opactwo Sravasti w 2011 roku.

  • Jak nieznajomość przyczyny i skutku powoduje, że schodzimy na złe ścieżki?
  • Nasze umysły mogą wymyślić tak wiele powodów, dla których robimy to, co robimy
  • Jak często zastanawiamy się nad konsekwencjami naszych dzisiejszych działań pod kątem wyników w przyszłych żywotach?

Osiem niebezpieczeństw 06: Słoń ignorancji ciąg dalszy (pobieranie)

Mówiliśmy o ignorancji.

Nie okiełznane ostrymi hakami uważności i czujności,
Przytępiony szaleńczym trunkiem zmysłowych przyjemności,
Wchodzi na złe ścieżki i pokazuje swoje szkodliwe kły:
Słoniu ignorancji, proszę, chroń nas przed tym niebezpieczeństwem!

Rozmawialiśmy wczoraj o dwóch rodzajach ignorancji: tej, która nie zna ostateczna natura a następnie ignorancja na temat konwencjonalnej rzeczywistości, która jest głównie ignorancją przyczyny i skutku. Karma i jego wyniki.

Rozmawialiśmy o dwóch pierwszych linijkach – jak kiedy nie mamy uważności i introspektywnej świadomości, wtedy ignorancja po prostu przejmuje kontrolę i czujemy się tak, jakbyśmy byli przygnębieni – lub oszaleli – przez alkohol zmysłowych przyjemności. Umysł właśnie ich ściga, myśląc, że zmysłowe przyjemności naprawdę nas uszczęśliwią. Jesteśmy tak bardzo przywiązani do obiektów pięciu zmysłów – myślimy, że one naprawdę istnieją, są zewnętrzne, istnieją w taki sposób, w jaki nam się wydają, a jeśli mamy tylko te rzeczy, to nam się uda. I tak dalej za nimi gonimy, a to nie robi. Nie przecina tego. To, co się dzieje zamiast tego, ignorancja sprawia, że ​​„wchodzimy na złe ścieżki” i „pokazuje swoje szkodliwe kły”.

„Wchodzenie na złe ścieżki…” Kiedy nie mamy właściwego zrozumienia tego, jak karmy i jego efekty działają, wtedy nie zdajemy sobie sprawy, że nasze działania mają wymiar etyczny. Lub nawet jeśli uważamy, że mają wymiar etyczny, łączymy rzeczy w niewłaściwy sposób. Na przykład: gdybyśmy myśleli, że ofiara ze zwierząt zadowoli bogów i zadowoli Buddów, to jest to przykład ignorancji. Albo myślenie, że jeśli zabijemy innych ludzi, aby pozbyć się wszystkich niewierzących, to byłoby to dobre dla Dharmy, to jest to przykład ignorancji. A więc to, co się dzieje, to wkraczanie na złe ścieżki – jest ignorancja i… błędne poglądy— a potem wynikają z tego negatywne działania zabijania.

Albo jeśli pomyślimy, że: „Cóż, wszystkie te korporacje mają tyle pieniędzy, więc jeśli oszukam je z odrobiny pieniędzy, w rzeczywistości jest to całkiem w porządku. Mogą sobie na to pozwolić. Wiesz, że? To wciąż kradnie, bez względu na to, co myślimy. Albo jeśli myślisz, że: „Cóż, ta osoba jest taka samotna, taka biedna, jeśli będę z nią uprawiał seks, poczuje się lepiej ze sobą i poczuje się kochana…” Wiesz, to nierozsądne zachowanie seksualne, ale wiesz wiele osób wymyśla różne powody, aby uzasadnić swoje złe zachowanie. TAk? Niestety, tak wiele osób to MY. [Śmiech]

Ale zawsze mamy powody, aby ustalić, dlaczego nasze błędne działania są naprawdę czymś dobrym. I wymyślamy wszelkiego rodzaju filozofie i historie i, wiecie, „to naprawdę dla dobra czujących istot… Naprawdę staram się pomóc tej osobie i to dla ich własnego dobra…” Właściwie to, co próbujemy zrobić, to w pewnym sensie podnosić nasze ego lub kontrolować innych ludzi, ale wiesz, nic z tego nie widzimy, więc po prostu myślimy: „Och, robię coś dobrego”.

To cała ignorancja karmydziałania — nasze działania i motywacje do naszych działań — a następnie skutki, jakie te działania przyniosą; nie tylko w tym życiu, ale także w przyszłych żywotach.

Czasami budzimy się tylko wtedy, gdy w tym życiu pojawia się jakiś problem. A potem powiemy: „Och, chłopcze, naprawdę narobiłem bałaganu”. Ale nawet nie zastanawiamy się, co to za karmy stworzyłem dla przyszłych wcieleń. Wiesz, tylko dlatego, że w tym życiu wpadliśmy w kłopoty, zaczynamy nawet myśleć o rzeczach. Podczas gdy my moglibyśmy iść przez cały czas, robiąc różnego rodzaju problemy dla przyszłych żywotów, a nawet ich nie rozpoznawać. I nawet w tej chwili nawet tego nie rozpoznaje. Wtedy naszym sposobem na rozwiązanie naszych ignoranckich działań jest jakoś je załatać w tym życiu – aby chronić siebie – ale nawet nie myślimy o oczyszczeniu śladów negatywności. karmy stworzyliśmy. Więc to jest więcej ignorancji.

Publiczność: Właściwie zastanawiałem się, czy skoro nie widzimy efektów naszych działań w przyszłych żywotach i trudno jest zrozumieć karmy ogólnie bez schrzanienia i doświadczania negatywnych skutków w tym życiu, jak możemy zyskać wiarę w? karmy...?

Czcigodny Thubten Chodron: Ok, zamiast schrzanić, jak możemy zdobyć wiarę? karmy?

Cóż, myślę, że po prostu obserwuję – w tym życiu, zanim schrzanimy – jak nasze działania przynoszą rezultaty. Wiesz, że? A potem rozciągać nasze umysły, aby zamiast myśleć, że przyniosą rezultaty tylko w tym życiu, pomyślcie, że przyniosą rezultaty również w przyszłych wcieleniach. Bo przecież w tej chwili doświadczamy wielu doświadczeń. Czy kiedykolwiek zastanawialiśmy się, dlaczego takie rzeczy nam się przytrafiają? „Dlaczego mi się to przytrafia? Cóż, to wina kogoś innego!” Cóż, przepraszam, nie jest. Stworzyliśmy powody, by znaleźć się w tej sytuacji. A nawet nasze przyjemne doświadczenia, dlaczego je mamy? Czy to dlatego, że zrobił to Bóg, czy jakieś inne bóstwo dało nam jakieś dobrodziejstwo? Nie. To dlatego, że stworzyliśmy przyczynę – bardzo często w poprzednich żywotach. I tak po prostu myśląc o przyczynie i skutku, ale nie ograniczaj się do narodzin i śmierci tego życia, ale idź przed naszymi narodzinami i po naszej śmierci, aby zobaczyć, jak funkcjonuje etyczna przyczyna i skutek.

Czcigodny Thubten Chodron

Czcigodny Chodron kładzie nacisk na praktyczne zastosowanie nauk Buddy w naszym codziennym życiu i jest szczególnie uzdolniony w wyjaśnianiu ich w sposób łatwo zrozumiały i praktykowany przez ludzi Zachodu. Jest dobrze znana ze swoich ciepłych, pełnych humoru i klarownych nauk. Została wyświęcona na mniszkę buddyjską w 1977 roku przez Kyabje Ling Rinpocze w Dharamsali w Indiach, aw 1986 otrzymała święcenia bhikszuni (pełne) na Tajwanie. Przeczytaj jej pełną biografię.