Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

Pustka i przedmiot negacji, część 2

Pustka i przedmiot negacji, część 2

Druga z trzech rozmów o pustce i przedmiocie negacji dla Kącik śniadaniowy Bodhisattwy.

Mówimy: „To jest krzesło”, ale skąd mam wiedzieć, że tam jest krzesło? Cóż, pojawia się szarość, która ma określony kształt, dotykałem jej już wcześniej, więc wiem, że jest trudna, siedziałem w niej, więc wiem, że można na niej siedzieć i tak dalej. Zatem to, co się pojawia, to tylko cechy. To szarość pojawia się w mojej świadomości „oko”. Jeśli w nim usiądę, moja dotykowa świadomość ujawnia twardość. Gdybym odjął wygląd tych wszystkich różnych cech – gdybym w myślach odjął wygląd – to nadal powinienem być w stanie znaleźć coś, co stanowi esencję bycia krzesłem, ponieważ postrzegam to jako bycie krzesłem samym w sobie strona.

Pytania i Odpowiedzi

Publiczność: Gdzie pojawia się konwencjonalna rzeczywistość?

Czcigodny Thubten Chodron (VTC): Konwencjonalność mówi, że istnieje krzesło, które istnieje jedynie poprzez przypisanie. Ale poza tym, że można je jedynie przypisać, nie ma tu żadnego krzesła. 

Publiczność: Ale możemy to wykorzystać.

VTC: Możemy go używać, nawet jeśli jest jedynie przypisany. Używamy go, mimo że jest to jedynie przypisane. 

Publiczność: Zatem mój umysł próbuje teraz przekształcić konwencjonalną rzeczywistość w solidną rzecz.

VTC: Dokładnie. To właśnie stale robimy; ciągle szukamy czegoś, czego możemy się trzymać. Dobra! Myślimy: „Och, to tylko pozory, ale tak jest naprawdę zwykły wygląd. To naprawdę zwykły wygląd. [śmiech] Istnieje tylko pod nazwą, ale jest w niej coś, co pozwala mi nadać jej tę nazwę, a nie jakąś inną. Taki jest punkt widzenia Svatantriki. Dlatego zawsze szukamy czegoś, na czym moglibyśmy powiesić kapelusz, i dlatego to medytacja jest bardzo trudne, ponieważ nie możemy oddzielić tego, co się pojawia, od tego, co według nas istnieje. Nie możemy oddzielić konwencjonalnej rzeczywistości od tego, co widzimy. 

Publiczność: Po prostu chwytamy dalej.

VTC: Łapiemy dalej. Chodzi o to, że nie możemy zidentyfikować przedmiotu negacji, a to ciągle powraca. I myślę, że wiele naszych problemów ze zrozumieniem tkwi właśnie w tym punkcie. Nie rozumiałem tego wiele lat temu, kiedy studiowałem u Gesze Sonama Rinczena i studiowaliśmy Madhjamakavatarę, a on mówił te rzeczy, a my mówiliśmy: „Gen-la, to nie ma żadnego sensu! Co ty mówisz? To nie ma sensu.” A on po prostu mówił: „Nie rozumiesz, co jest przedmiotem negacji”. A my powiedzielibyśmy: „Tak, robimy to! Przedmiotem negacji jest wrodzone istnienie. A on na to: „Tak, znasz te słowa; ale nie wiesz, co przez nie rozumiesz, bo nie potrafisz zidentyfikować przedmiotu negacji.” 

Publiczność: Myślę, że dla mnie przykład krzesła jest naprawdę trudny, ponieważ kiedy zaczynałeś i powiedziałeś, że pomyślałeś: „Jak usunąć wygląd krzesła bez jego wyjmowania i wystawiania na zewnątrz?” [śmiech]

VTC: Nie, to jest mentalne – mentalnie usuwasz.

Publiczność: Myślę, że powodem jest to, że wyczuwam to na wiele różnych sposobów – wszystkimi moimi świadomościami zmysłowymi. Czuję smak krzesła. Czuję zapach krzesła. Ale jeśli wezmę dźwięk, który może ukazać się tylko świadomości jednego zmysłu, a następnie po prostu usunę ten dźwięk, nadal powinienem być w stanie przynajmniej wyczuć go innymi świadomościami zmysłowymi, jeśli istnieje on z natury. Powinienem móc to zobaczyć.

VTC: Nie, nie widzisz dźwięku, prawda?

Publiczność: Niedokładnie. Ale jeśli istnieje z natury, to powinienem móc to zrobić.

VTC: Nie.

Publiczność: Dlaczego nie?

VTC: Ponieważ tylko świadomość ucha może słyszeć dźwięk. 

Publiczność: Cóż, tak.

VTC: Zatem z natury istnieje jako obiekt twojej świadomości słuchowej. Jeśli ktoś krzyczy: „Ty idioto!” to wydaje się całkiem realne. Prawda? Teraz, jeśli odrzucimy wygląd tego dźwięku, wydaje się, że coś tam powinno być. 

Publiczność: Należy to w jakiś sposób odczuć.

VTC: Tak. Zakładasz.

Publiczność: Ale niekoniecznie. Powinienem być w stanie to poczuć lub zobaczyć, ale powinienem być w stanie wyczuć to poza dźwiękami. Ale to wszystko – dźwięki.

VTC: Tak. Ale zabierz ten wygląd i co ci pozostanie? Ale jeśli istniał z natury, powinieneś coś po sobie pozostawić. To tak, jakbyś spojrzał na osobę i zobaczył, że jest to prawdziwa osoba. I czujesz, że jest tam prawdziwa osoba. Cóż, to by oznaczało, że jeśli rozłożysz to na części, nadal powinieneś znaleźć tam prawdziwą osobę. Zatem w podobny sposób tutaj po prostu usuwasz wygląd osoby, nadal powinieneś znaleźć coś tam, coś poza wyglądem, coś, co istnieje z natury. W żaden sposób nie możemy niczego znaleźć.

Publiczność:  Ale jeśli odrzucimy wygląd krzesła, nie oznacza to, że nic tam nie ma. To znaczy, że krzesła tam nie ma. Prawidłowy? Czy to prawda? Jeśli odrzucisz wygląd.

VTC: Jeśli odrzucisz wygląd krzesła, jeśli krzesło istnieje z natury, powinieneś je tam znaleźć.

Publiczność: Ale jeśli usunę wygląd krzesła i nie znajdę krzesła, nie oznacza to, że niczego tam nie ma. Ponieważ musi być coś, na czym mogę…

VTC: Mentalnie odbierasz wygląd.

Publiczność: Rozumiem, że. Ale staram się nie myśleć: „Och, nic nie istnieje”. Próbuję więc…

VTC: Podstawa imputacji istnieje.

Publiczność: Zatem coś nadal tam jest. 

VTC: Tak, ale podstawa przypisywania również nie istnieje z natury. [śmiech] „OK”. [śmiech] 

Publiczność: Próżnia kosmiczna. To tam idę, gdy odejmuję wygląd krzesła. Co tam jest? Nic, tylko wielka czarna dziura. A to nie jest prawda?

VTC: Nie.

Publiczność: Ok.

Publiczność: Ale to, co tam pozostało, również nie istnieje z natury. 

Publiczność: Czy możemy to przenieść do równowagi? medytacja? Ponieważ, jak mówiła Kathleen, chcesz coś złapać. Więc tak, mogę wyrównać swoje uczucia – cóż, wyrównać to prawdopodobnie nie właściwe słowo – ale mogę mieć jednakową otwartość wobec wszystkich trzech kategorii lub osób w tych kategoriach. Ale mimo to, kiedy wracam do moich konwencjonalnych kontaktów z tymi trzema kategoriami ludzi, wciąż wyzwaniem jest pomyśleć: „No cóż, jak mam wchodzić w interakcję z kimś, z kim naprawdę czuję autentyczną bliskość, w porównaniu z kimś, wobec kogo odczuwam konsternację? ?”

VTC: Tak. Ponieważ wchodzimy od razu w chwytanie prawdziwego istnienia. Wchodzimy w to prosto. To znaczy, spójrz, jesteśmy przyzwyczajeni do chwytania się prawdziwego istnienia od czasu nie mającego początku. To nie minie szybko, ludzie! 

Publiczność: Zatem Czcigodny, po tym intelektualizmie – dla mnie jest to z pewnością ćwiczenie intelektualne – jaki jest zatem związek z pójściem o krok dalej i zobaczeniem tego, co tak naprawdę nazywamy tym, co pozostało? Co robimy potem? 

VTC: Wracamy do tego, jak sprawić, by coś samoistnie istniało po tym, jak usunęliśmy wygląd. Skupmy się tylko na pozbyciu się wyglądu bez zabierania krzesła z pokoju: bez wyjmowania tej podstawy z pokoju, zabierz wygląd krzesła.

Publiczność:  Łatwiej było, gdy mówiłeś o Diane (w części 1). Rozumiem znacznie więcej niż wtedy, gdy patrzę na przedmiot lub istotę, z którą wchodzę w interakcję. O wiele bardziej namacalna była dla mnie myśl: „O tak, coś tam wciąż jest, kiedy mówię „Diane” zamiast „krzesło”. W przypadku tej osoby jest o wiele więcej. Wygląda na to, że wciąż coś tam jest.

VTC: Jest coś w ciało i umysł, który jest osobisty. Ale jeśli przyjrzysz się, co jest w tobie osobiste ciało i umysł? Co jest osobiste? To całkowicie szalone!

Publiczność: Który? [śmiech] Mój osobisty, który to widzi, czy mój osobisty, który to słyszy? Która świadomość?

Czcigodny Thubten Chodron

Czcigodny Chodron kładzie nacisk na praktyczne zastosowanie nauk Buddy w naszym codziennym życiu i jest szczególnie uzdolniony w wyjaśnianiu ich w sposób łatwo zrozumiały i praktykowany przez ludzi Zachodu. Jest dobrze znana ze swoich ciepłych, pełnych humoru i klarownych nauk. Została wyświęcona na mniszkę buddyjską w 1977 roku przez Kyabje Ling Rinpocze w Dharamsali w Indiach, aw 1986 otrzymała święcenia bhikszuni (pełne) na Tajwanie. Przeczytaj jej pełną biografię.