Pustka istot

Pustka istot

Rozmowa o pustce dla Kącik śniadaniowy Bodhisattwy.

Podczas Bodhisattwa Pewnego dnia w Kąciku Śniadaniowym rozmawiałem o pewnych refleksjach dotyczących naszej drugiej kotki, Achali, która odeszła i że tak naprawdę nie ma tam nikogo, kto umiera. Rozmawialiśmy o tym, jak wąskie spojrzenie na to, kim jest czująca istota, jest naprawdę dość ograniczające. Jedna osoba powiedziała mi później, że omówiona szczególna motywacja była dla niej bardzo pomocna w redukcji przywiązanie krewnym. Działa to również na przyjaciół.

Za każdym razem, gdy jesteśmy przywiązani do kogoś innego, powinniśmy zadać sobie pytanie: „Cóż, kim według nas jest ta osoba?” [Czcigodny Chodron patrzy na kotka, Mandziuśriego, który wstaje i odchodzi] „W porządku, nie chcesz, żebym pytał, kim według mnie jesteś”. [śmiech] Mówi: „Wiem, że jestem!”

Kiedy zbadasz, co tak naprawdę tam jest, po prostu jest ciało i kontinuum mentalne, i to wszystko. Na podstawie tych dwóch etykiet określamy osobę jako „osobę”, ale kiedy próbujemy znaleźć osobę, która tam jest – taką, którą możemy wyizolować i powiedzieć: „To jest dokładnie ta osoba” – nie możemy jej znaleźć. Jest tylko ciało i strumień umysłu.

Kiedy patrzymy na ciało wierzymy, że widzimy coś prawdziwego i solidnego. Uważamy, że istnieje naprawdę ciało tam, ale wtedy faktycznie widzimy, że to tylko zbiór kończyn. Nie ma tam nic, co by naprawdę było ciało, ale na tym zbiorze kończyn oznaczamy to „ciało.” Podobnie, kiedy mówimy „umysł”, mamy do czynienia z zbiorem wielu różnych rodzajów świadomości: świadomości podstawowych, czynników mentalnych, wszelkiego rodzaju nastrojów, uczuć, percepcji i zdolności umysłowych. Na podstawie wszystkich zebranych etykietujemy „umysł”. Ale poza tym zbiorem i tym, co jest oznaczone jako zależne od niego, nie ma tam żadnego umysłu. W ten sam sposób, oprócz zbioru kończyn i etykiety „ciało” w zależności od nich nie ma ciało.

To bardzo interesujące, kiedy jesteśmy do kogoś bardzo przywiązani, żywimy wobec tej osoby tak wiele emocji. Zaczęło się od zwierzaka, ale może to być człowiek lub cokolwiek innego, do czego jesteśmy tak przywiązani i o co się martwimy, że nie chcemy się od siebie oddzielać. Następnie badamy: „No cóż, kim dokładnie jest ta osoba? Czym dokładnie jest ta istota?” Kiedy nie możemy znaleźć czegoś, co moglibyśmy wyizolować i powiedzieć: „To oni”, początkowo mamy wrażenie, że straciliśmy coś cennego.

Myślimy: „Oto mój ukochany ktoś, o kim myślałem, że naprawdę tam jest” i chcemy go zatrzymać i uchwycić jeszcze bardziej. Ale kiedy naprawdę pomyślimy o bólu i nieszczęściu, jakie powoduje chwytanie, zaczynamy zdawać sobie sprawę, że nieodnalezienie jakiejś naprawdę istniejącej osoby przynosi w rzeczywistości ulgę. Oznacza to, że nie ma tam nic solidnego, czego można by się chwycić, więc nie ma nic stałego do stracenia. Wtedy uwolnimy się od bólu związanego z chwytaniem.

Ale na początku nie zdajemy sobie sprawy z tego bolesnego chwytania. Chcemy, aby istniała prawdziwa osoba i odczuwamy tę ogromną stratę, jeśli zniknie. Ale im więcej praktykujemy Dharmę, tym bardziej zdajemy sobie sprawę z tego, jak bardzo jest to bolesne przywiązanie jest, my chcieć temu przeciwdziałać. A potem zobaczenie braku możliwej do znalezienia istoty wydaje się być ulgą.

W ten sam sposób możemy zastosować to do siebie, kiedy myślimy o własnej śmierci: „To, co nazywamy „mną”, jest po prostu oznaczone na kombinacji ciało i umysł. To nic więcej. Nie ma konkretnego „ja”, którego można by się obawiać, że umrze, ponieważ na początku nie ma żadnego konkretnego „ja”. Ponownie, dla naszego chciwego umysłu jest to wielki szok i jesteśmy z tego powodu bardzo zdenerwowani, ponieważ jesteśmy naprawdę pewni, że z całą pewnością znajdujemy się w centrum wszechświata. Ale znowu, im bardziej widzimy, że ignoranckie przekonania prowadzą do nieszczęść, do których prowadzą karmy, i prowadzą do odrodzenia, wtedy kiedy widzimy pustkę, naprawdę widzimy jaką ulgę przynosi uświadomienie sobie pustki.

Widać, że aby uświadomienie sobie pustki naprawdę dobrze wpłynęło na nasz umysł, potrzebujemy też dużo wcześniejszej pracy. Naprawdę musimy zobaczyć wady przywiązanie; musimy zobaczyć wady pragnienie i przywiązanie i chwytanie. Naprawdę musimy dostrzec wady cyklicznej egzystencji, ponieważ nie widząc tego wszystkiego, a potem, gdy usłyszymy jakąś rozmowę o pustce, po prostu się przestraszymy i w pewnym sensie przestraszymy. Chcemy wszystkich tych rzeczy po prostu dlatego, że są znajome. Jeśli wykonamy tę pracę wcześniej, zrozumienie pustki nie będzie przerażające: „Ach, zrelaksuj się – nie muszę się o nic martwić”.

Czcigodny Thubten Chodron

Czcigodny Chodron kładzie nacisk na praktyczne zastosowanie nauk Buddy w naszym codziennym życiu i jest szczególnie uzdolniony w wyjaśnianiu ich w sposób łatwo zrozumiały i praktykowany przez ludzi Zachodu. Jest dobrze znana ze swoich ciepłych, pełnych humoru i klarownych nauk. Została wyświęcona na mniszkę buddyjską w 1977 roku przez Kyabje Ling Rinpocze w Dharamsali w Indiach, aw 1986 otrzymała święcenia bhikszuni (pełne) na Tajwanie. Przeczytaj jej pełną biografię.