Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

Pustka przyczyn i ich skutków

Pustka przyczyn i ich skutków

Czcigodny Chodron wyjaśnia, w jaki sposób etyczne postępowanie i mądrość wzmacniają się wzajemnie: Kącik śniadaniowy Bodhisattwy rozmowa.

Wczoraj rozmawialiśmy trochę o pustce. Rozmawialiśmy także o etycznym postępowaniu i omawialiśmy związek między nimi jako jeden z postępów trzy wyższe szkolenia. Istnieje jednak inny sposób, aby je połączyć, ponieważ kiedy mówimy o etycznym postępowaniu, tak naprawdę kładziemy nacisk na przyczynę i skutek na poziomie etycznym. To, co robimy, tworzy skutki, których doświadczamy w tym życiu lub w przyszłych życiach.

Jest to więc jeden z systemów przyczynowości. A przyczynowość jest jednym ze sposobów obalania wrodzonego istnienia uwarunkowania zjawiska. Mówimy na przykład, że funkcjonujące rzeczy są puste, ponieważ są zależne, a tutaj „zależne” oznacza zależne od ich przyczyn, ponieważ pamiętajcie, gdy coś jest zależne od przyczyn, to nie może być rzeczą niezależną, więc dlatego jest puste . Jeśli myślimy w kategoriach etycznego postępowania i po prostu kontemplujemy w nim przyczynowość – że działania, które wykonujemy, są puste, wówczas skutki, których doświadczamy, są puste. Dlaczego? Ponieważ wszystkie powstają współzależnie. Wymaga to trochę rozpakowania, ponieważ zwykle myślimy o naszych działaniach i ich wynikach jako o istniejących niezależnie, solidnych i konkretnych.

Mówimy na przykład: „Zabijanie jest działaniem negatywnym”. Gdzie jest akcja zabijania? Czy leży to w motywacji? Czy jest w obiekcie? Czy chodzi o identyfikację obiektu? Czy zmierza w stronę zabijania? Czy to jest właśnie to uderzające? Czy to druga istota umiera? Na czym dokładnie polega zabijanie? Kiedy zaczniemy analizować, zobaczymy, że czynność zabijania istnieje, ponieważ zebraliśmy serię momentów i serii wydarzeń i nadaliśmy im etykietę „akcja zabijania”. Prawidłowy? Bo gdybyś powiedział, że którykolwiek z tych momentów sam w sobie jest zabijający, trudno byłoby to zaakceptować, prawda? 

Czy uderzenie kogoś bronią jest już zabójstwem? To znaczy, jeśli zapomnisz o motywacji, zapomnisz o umierającej osobie, to samo w sobie nie może być zabijaniem, prawda? I podobnie sama intencja bez reszty nie zabija. Osoba umierająca i czujesz się potem usatysfakcjonowany – to samo w sobie nie jest zabijaniem bez reszty. Mówimy o „akcji zabijania” jako o solidnej rzeczy – ale w rzeczywistości jest to coś, co istnieje jedynie dzięki etykietowaniu w zależności od szeregu różnych momentów.

To samo dotyczy czynności „robienia czegoś”. oferuje.” Tworzymy cnotliwe karmy kiedy robimy ofiary. Podobnie jest oferuje zamiar dokonać oferuje? Przygotowanie oferuje? Nadanie oferuje? Otrzymanie oferuje? Czy tak się czujesz później? Czy tak właśnie czuje się potem druga osoba? Widzisz, że nie ma jednego solidnego „działania”. oferuje". Oferując jest etykietowany w zależności od wielu różnych zdarzeń. Wszystkie te przyczyny są od siebie zależne i powodują skutki. Potem przestają istnieć.

Gdy tylko jakaś czynność zostanie wykonana, należy ona do przeszłości. Samo działanie nie jest czymś trwałym; zmienia się z chwili na chwilę. Pozostawia ziarno karmiczne. Prowadzi to do rozpadu samego siebie. A potem te nasiona przyniosą rezultaty w przyszłości. Ale nie jest tak, że wynik pojawia się znikąd lub że dokładny wynik jest zaprogramowany na podstawie przyczyny. To nie jest tak, jakby to przyczyna wytwarza Dokładnie to skutkować dokładnie to sposób. NIE! 

Ponieważ ta przyczyna może wywołać jeden aspekt skutku, ale inne aspekty skutku są wywołane przez drugi Warunki– ponieważ to karmiczne ziarno nie może dojrzeć, jeśli takowe nie istnieje warunki współpracy na miejscu też. I jakie warunki współpracy kształtują sposób dojrzewania nasion karmicznych. To nie jest tak, że przyczyna A prowadzi do skutku B i nie ma w tym żadnego innego wpływu. Przyczyna A zmienia się z chwili na chwilę; jest zdezintegrowany. A potem, w jaki sposób ten przepływ energii – ten rozpad – będzie zależał od wielu innych rzeczy…warunki współpracy– które mają miejsce w tamtym czasie. A wtedy rezultatem jest coś, co pojawia się wiele, wiele chwil później, ponieważ wynik również zmienia się z chwili na chwilę… 

Tutaj tak naprawdę widzimy, że rzeczy nie są stałe i statyczne: nie są trwałe; zależą od przyczyn, które je poprzedziły. Są uzależnieni od Warunki które ich otaczają i dlatego nie mają własnej, wrodzonej esencji, niezależnej od wszystkiego innego. Dobra? A bez esencji niezależnej od wszystkiego innego – poprzez bycie zależnymi – są one pozbawione wrodzonej egzystencji. Czy to oznacza, że karmy i efekt nie działają, ponieważ są puste? Nie, ponieważ negujemy wrodzone istnienie, ale nie negujemy całego istnienia. Przyczyna i skutek nadal funkcjonują, a jest to bardzo skomplikowany system, jeśli naprawdę pomyśli się o wszystkich współzależnych czynnikach. Nadal funkcjonuje, ale nie ma w nim wrodzonej natury.

Jest to zatem kolejny sposób, w jaki możemy położyć nacisk na utrzymywanie dobrej dyscypliny etycznej i stosowanie w niej mądrości, a także wykorzystywać jedno i drugie do wzajemnego doskonalenia się. Wymaga dużo kontemplacji. [śmiech] Ale im częściej to robisz, tym większą masz wiarę w prawo przyczyny i skutku… karmy i jego wyniki.

Czcigodny Thubten Chodron

Czcigodny Chodron kładzie nacisk na praktyczne zastosowanie nauk Buddy w naszym codziennym życiu i jest szczególnie uzdolniony w wyjaśnianiu ich w sposób łatwo zrozumiały i praktykowany przez ludzi Zachodu. Jest dobrze znana ze swoich ciepłych, pełnych humoru i klarownych nauk. Została wyświęcona na mniszkę buddyjską w 1977 roku przez Kyabje Ling Rinpocze w Dharamsali w Indiach, aw 1986 otrzymała święcenia bhikszuni (pełne) na Tajwanie. Przeczytaj jej pełną biografię.