Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

Siedem klejnotów aryów: materialna hojność

Siedem klejnotów aryów: materialna hojność

Część serii krótkich wykładów na temat Siedmiu Klejnotów Aryów.

  • Korzyści z hojności materiałów
  • Rozważając powód zamówienia siedmiu klejnotów
  • Dawanie dóbr materialnych i bogactwa

Mówiliśmy o siedmiu klejnotach Aryów. Chciałem przeczytać ci ten werset. Ponownie, to jest od Nagardżuny List do przyjaciela.

Wiara i dyscyplina etyczna
Nauka, hojność,
nieskażone poczucie integralności,
i względy dla innych,
i mądrość,
czy siedem klejnotów, o których mówi Budda.
Wiedz, że inne ziemskie bogactwa nie mają znaczenia (lub wartości).

In Bodhisattwa's Jewel Girlanda przez Atishę kolejność jest nieco inna. Ten ma bogactwo wiary, bogactwo etyki, potem bogactwo dawania. Pierwsza cechowała się etycznym postępowaniem, nauką, a potem hojnością. Ten ma hojność, a potem bogactwo nauki, bogactwo sumienia, bogactwo wyrzutów sumienia. Możesz zobaczyć, ile jest różnych tłumaczeń. „I bogactwo wglądu. Oto siedem bogactw”.

Czasami między dwoma tłumaczami trudno się domyślić, że w rzeczywistości był to ten sam werset, który tłumaczyli. Ten jest łatwiejszy, bo to lista. Ale wiele razy patrzysz na to i wygląda to tak, jakby dwóch tłumaczy, i czy to ten sam werset, który obaj tłumaczą?

Ostatnim razem postępowaliśmy w wierze, postępowaliśmy etycznie. Wybierałem wersję Atishy i zamierzałem dziś mówić o hojności. Chociaż muszę powiedzieć, że zastanawiałem się, dlaczego ta siódemka jest w takiej kolejności, w jakiej się znajduje. Wiara jest pierwsza, to ma sens. Mądrość jest ostatnią, to ma sens. Postępowanie etyczne jako drugie? W pewnym sensie ma to sens, ale z drugiej strony sensowne byłoby, aby dawanie było drugim, ponieważ na liście doskonałości jest przed etycznym postępowaniem. A także, w tradycji palijskiej, kiedy mówią o praktyce dla ludzi świeckich, mówią najpierw o etycznym postępowaniu i medytacja. Mówią, że dawanie jest pierwsze, ponieważ dawanie (i tak też jest w naszej tradycji, dlaczego hojność jest przed etycznym postępowaniem na liście doskonałości) jest dlatego, że dawanie jest czymś, co każdy robi. Niezależnie od tego, czy jesteś religijny, czy nie, nie potrzebujesz żadnej specjalnej filozofii, aby zachęcić cię do dawania. Oczywiście są powody, które nas zachęcają, ale dawanie jest częścią bycia człowiekiem, prawda? Ponieważ żyjemy w świecie i zawsze dzielimy się zasobami. Jeśli mówisz o dawaniu bogactwa, dawaniu ochrony, dawaniu Dharmy. Wszystko to, zwłaszcza dawanie bogactwa lub majątku oraz dawanie ochrony, te rzeczy przychodzą ludziom bardzo naturalnie. Przynajmniej ludzie, na których nam zależy. Natomiast postępowanie etyczne – powstrzymywanie się od krzywdzenia innych – dla niektórych osób może być trudniejsze, ponieważ nieszczęścia pojawiają się tak łatwo.

W każdym razie to ciekawe, poświęć trochę czasu i zobacz, czy możesz wymyślić powody, dla których jedno lub drugie jest na pierwszym miejscu. A co z nauką? Czy po wierze nie powinieneś się uczyć? A może powinieneś najpierw postępować etycznie, zebrać się w całość i przestać być palantem, a dopiero potem się uczyć? A może dawanie pojawia się przed nauką, ponieważ musimy także gromadzić zasługi, aby się uczyć. Ale wydaje się, że nauka powinna nadejść bardzo szybko. Ponieważ uczysz się dawać, uczysz się etycznego postępowania. Pomyśl o tym. I zobacz, jaki porządek ma dla Ciebie sens. Jak powiedziałem, wiara na początku i mądrość na końcu, to ma sens. I to są dwie rzeczy, które Nagardżuna wskazuje, że są tak ważne dla wyższego odrodzenia i najwyższego dobra – dobre odrodzenie (wyższe odrodzenie) i mądrość (najwyższe dobro). Co oznacza wyzwolenie i pełne przebudzenie. Niektórzy tłumaczą to jako definitywną dobroć. Ten termin niewiele dla mnie robi.

Mówić o hojności. Tak jak powiedziałem, w pewnym sensie jest to coś, co ludzie robią bardzo automatycznie. Odkąd się urodziliśmy, zostaliśmy hojnie przyjęci na świat. Karmili nas. Czy to nie hojność? Zmienili naszą pieluchę. Dali nam szczepienia. Nauczyli nas mówić, czytać i pisać. Dał nam ubrania, kocyk i tego typu rzeczy. Od samego początku byliśmy odbiorcą hojności.

Ale hojność tutaj jest dla nas praktyką hojności. Byliśmy odbiorcą ogromnej hojności, ale czy odwzajemniliśmy hojność? Oto jest pytanie. Co przeszkadza w hojności? Załącznik i skąpstwo. Pomysł „to jest moje”. Widać, co utrudnia hojność, to bardzo silne poczucie „ja” i „moje”. Jest „ja” i posiadam rzeczy, i wchodzenie w egocentryczny umysł: „Moje szczęście jest ważniejsze niż twoje, więc zamierzam je zatrzymać i nie dam ci go”. Jeśli to coś dobrego. Jeśli jest to coś, czego nie potrzebuję i chcę się tego pozbyć, możesz to mieć. Ale poza tym najpierw uważaj na siebie. To jest duża przeszkoda dla hojności.

Przyjrzyj się także temu poczuciu strachu, które czasami może kryć się za hojnością. Strach, że jeśli to dam, to nie będę miał, a może kiedyś będę go potrzebować. Są ludzie, którzy gromadzą rzeczy w swoich domach, a kiedy umierają, bardzo trudno jest ludziom dostać się na swoje miejsce, ponieważ jest tak przepełnione rzeczami. W moich podróżach zatrzymuję się w wielu miejscach. Zostałem w takim domu. To było niesamowite. Od podłogi w górę leżały stare gazety z innych krajów. I różne rzeczy. Nie mogłem sobie wyobrazić, co ta osoba z tym wszystkim zrobi. Ale na pewno nie zostanie wyrzucone.

Ale oczywiście oszczędzam butelki i pudełeczka, bo jestem pewna, że ​​będę ich potrzebować. Kto jeszcze ratuje butelki i pudełka? Och, mam paru towarzyszy. Oszczędzam tylko małe butelki i pudełka, a nie duże. Ale zostałam w domu jednej osoby, która uratowała tych dużych, a cała jej piwnica była wypełniona pustymi kartonami. Jeśli kiedykolwiek musiałeś się przeprowadzić, miała ich tam mnóstwo. Ratuję tylko maluchy. Jestem bardziej oszczędny, ale jeśli chcesz się przeprowadzić, nie mogę ci pomóc.

Wszyscy mamy te śmieszne rzeczy, których trzymamy się ze strachu, że jeśli je dam, będę tego potrzebować, a nie będę ich miał. Jakby, gdybym oddał jedno z moich pudełeczek lub tego typu rzeczy, to następnym razem, gdy pójdę w podróż i będę musiał spakować witaminy, nie będę miał pojemnika, do którego można by je włożyć. I tak się właśnie stało . Więc widzisz, mam powód, żeby trzymać się moich pustych butelek po witaminach. Ale coraz lepiej. Uczę się je przetwarzać. Zachowuję tylko pewną ich ilość na następną wyprawę, wiedząc, że po tej wyprawie będzie przerwa, na której mogę zebrać trochę więcej. Ale nie będę czekał do ostatniej chwili, aby dostać swoje puste butelki po witaminach, bo może ich nie być.

Niektórzy robią to w szatach. Pamiętam, jak zatrzymałem się w jednym klasztorze i jedna zakonnica zabrała mnie do swojego pokoju, a do swojego pokoju nie było niczego na szafkach, nic na biurku. To było tak ostre i rozpięte. Ale z tego czy innego powodu chciała mi pokazać wnętrze swoich szafek…. Tak pełen rzeczy. Tak pełen rzeczy. Wielu ludzi ma szaty. Masz cztery lub pięć shemdapów, ile masz kurtek zimowych? Ile zhenów. Ile dhonków? I mają tak wiele rzeczy. I koszule z długim rękawem i krótkim rękawem. I musisz wyjść i pracować w lesie, więc masz cztery lub pięć par spodni. I twoje różne kapelusze. A my gt. dużo skarpetek jako prezentów tutaj. Czy masz w szufladzie dużo skarpetek? (Niektórzy ludzie wyglądają na trochę winnych.)

Każdy z nas może mieć różne obszary rzeczy. Jedzenie to inna sprawa, a to jest trudne, mieszkając w klasztorze, bo nie możemy trzymać jedzenia w naszych pokojach. Istnieją pewne obszary, które są przeznaczone dla sangha jedzenie, a twoje jedzenie musi być tam w nocy, nie możesz trzymać go w swoim pokoju. Ale to trudne. Nie chcesz po prostu czegoś uratować? Nie jadłeś na obiad, więc chcemy go zostawić na śniadanie, więc zabierasz go do swojego pokoju lub wkładasz do miski, gdzie nikt go nie zobaczy. Albo przypadkowo zapomnisz o tym z boku miski. Trzymanie się jedzenia. A kiedy podróżuję, zawsze podróżuję z jedzeniem, bo zdarza się, że ludzie cię nie karmią. Przybywasz na miejsce i oczekują, że zjadłeś w samolocie, a samoloty nie podają jedzenia. Więc widzisz, mam powody, ważne powody, by trzymać się rzeczy.

Mówię tu właściwie tylko o dobrach materialnych i bogactwie, ale o przyczynie, dla której nie możemy dawać io tym, jak trudne może to być. A czasem też jak trudno jest przyjąć prezenty od innych ludzi.

Uczestniczyłem w grupach dyskusyjnych i rekolekcjach, czasem, kiedy mówimy o hojności i hojności w przyjmowaniu cudzego daru. Ponieważ czasami ktoś chce nam coś dać, a my po prostu mówimy „nie, nie, nie”. I bardzo ciekawie jest patrzeć na nasz umysł. Dlaczego nie chcemy tego zaakceptować? Czy uważamy, że jesteśmy za dobrzy na takie rzeczy? Czy to dlatego, że poczujemy się później zobowiązani wobec tej osoby? Dali nam coś, teraz jesteśmy zobowiązani coś zrobić lub coś im oddać, więc nie chcemy przyjąć prezentu. Czy to dlatego, że czujemy się niegodni? „Och, nie jestem dobrym praktykiem, nie jestem dobrą osobą, nie powinni dawać mi prezentów”. Czy widzisz, że wszystkie te powody są w rzeczywistości dość egocentryczne? „Nie chcę czuć się zobowiązany. Nie czuję się godny”. Tego rodzaju rzeczy. Ale nie myślimy o drugiej osobie. Gdybyśmy pomyśleli o drugiej osobie, przede wszystkim zdalibyśmy sobie sprawę, że może zranić jej uczucia, że ​​nie chcemy przyjąć jej prezentu. Po drugie, odmawiamy im możliwości tworzenia zasług, z powodu całego naszego konfliktu ego, który prowadzi nas do powiedzenia: „Nie, nie, nie zaakceptuję tego”. I to nie jest zbyt miłe dla kogoś, kto chce tworzyć zasługi, dla nas odmawianie mu tej zasługi przez nieprzyjęcie ich daru.

Oczywiście, jeśli myślimy, że później będą biedni i że naprawdę potrzebują tego, czym są oferuje, wtedy to, co robię w takich przypadkach, to akceptuję przedmiot i od razu mówię im: „I chcę go oddać”. Ponieważ w ten sposób tworzysz zasługę, dając mi ją, a ja tworzę zasługę, dając ją tobie. Bo to pozwala osobie wiedzieć, że przyjąłem jej dar i cenię to, ale też… widzę czasami, że ludzie tego potrzebują. Albo jest to dla nich bardzo cenne. Dla nich cenniejszy niż dla mnie i lepiej, żeby go zatrzymali. Tak więc akceptując to, ale oddając to, abyśmy oboje tworzyli zasługę.

To pierwszy rodzaj hojności rzeczy materialnych. Porozmawiamy o innych rodzajach następnym razem.

Czcigodny Thubten Chodron

Czcigodny Chodron kładzie nacisk na praktyczne zastosowanie nauk Buddy w naszym codziennym życiu i jest szczególnie uzdolniony w wyjaśnianiu ich w sposób łatwo zrozumiały i praktykowany przez ludzi Zachodu. Jest dobrze znana ze swoich ciepłych, pełnych humoru i klarownych nauk. Została wyświęcona na mniszkę buddyjską w 1977 roku przez Kyabje Ling Rinpocze w Dharamsali w Indiach, aw 1986 otrzymała święcenia bhikszuni (pełne) na Tajwanie. Przeczytaj jej pełną biografię.