Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

Otwarcie nowych drzwi możliwości

Refleksje na temat kontuzji kolana

Gość opactwa obracający młynki modlitewne w sali Czenreziga.
Okoliczności, które możemy uznać za niefortunne, mogą otworzyć wielkie możliwości studiowania i praktykowania Dharmy.

John pisze o tym, jak kontuzja kolana uniemożliwiła uprawianie sportu, z którego od dawna czerpał przyjemność, ale skierował swój umysł na bardziej znaczące zajęcia.

Jest historia, którą chciałbym się podzielić, ponieważ jest to dobry przykład mocy Dharmy. Lubię grać w hokeja i od lat gram co tydzień. Ostatnio doznałam kontuzji kolana, więc poszłam do lekarza. Właśnie wróciły wyniki MRI. Jest tam łza łąkotki i mały męt. Lekarz wyglądał na naprawdę oszołomionego, podobnie jak jego asystentka, ale spojrzałem na nich obu i powiedziałem, że wszystko w porządku. Naprawdę nie boli i mogę chodzić, więc kogo to obchodzi, jeśli nie mogę uprawiać sportów, które kiedyś uprawiałem. Mógłbym poddać się operacji, ale długoterminowe ryzyko to zapalenie stawów w kolanie. W tym momencie nie mam ochoty na operację. W związku z tym hokej jest teraz niedostępny i może być na stałe, w zależności od tego, jak pójdzie moja odwyk.

Któregoś dnia rozmawiałem z przyjacielem o drzwiach otwierających i zamykających możliwości. Cóż, drzwi do hokeja są na razie zamknięte, co jest w porządku, ponieważ w rzeczywistości doprowadziło to do wielu rozrywek. Teraz jednak mogę spędzać więcej czasu w domu z żoną i mam nadzieję, że poświęcę część tego zaoszczędzonego czasu hokejowego na studiowanie Dharmy, co jest nieskończenie lepszym wykorzystaniem mojego czasu. Dlatego otwierają się drzwi możliwości. Również samo zranienie jest przypomnieniem nietrwałości, a ta sytuacja pomaga mi uświadomić sobie, jak całkowicie trywialne jest moje cierpienie w porównaniu z cierpieniem, które znoszą inne istoty. Jakikolwiek dyskomfort lub niedogodności, których doświadczam, to dojrzewanie wcześniejszych destrukcyjnych karmy, a brak umiejętności gry w hokeja daje mi więcej czasu na studiowanie Dharmy. Więc mogę tylko skomentować: „Czy to nie jest naprawdę dobra rzecz?” Tak, na pewno. Opowiadam to, ponieważ gdyby to się stało pięć lat temu, byłbym bardzo zdenerwowany i przygnębiony. Dharma jest prawdziwa i działa, a powyższe jest bardzo realnym tego przykładem.

Autor gościnny: John Meinhofer