Kryteria zaufania

Kryteria zaufania

Część serii krótkich Kącik śniadaniowy Bodhisattwy rozmowy na temat zaufania.

  • Badanie kryteriów, którymi posługujemy się, by komuś zaufać
  • Mamy różne role w stosunku do innych i powinniśmy odpowiednio ufać

Kryteria zaufania (pobieranie)

Temat zaufania pojawiał się w społeczności od czasu do czasu i pomyślałem, że dobrze byłoby trochę o tym porozmawiać i zadać sobie pytanie, jakich kryteriów używamy, aby zdecydować, czy komuś ufamy. Na przykład, aby komuś zaufać, czy musimy go lubić? Jeśli kogoś lubimy, czy automatycznie mu ufamy? Jeśli ktoś robi coś, co nam się nie podoba, czy to znaczy, że nie jest godny zaufania? Myślę, że jest tu wiele rzeczy do rozważenia, ponieważ są różne sytuacje.

Na przykład, kiedy wsiadasz do samolotu, powierzasz pilotowi swoje życie. Nawet nie znasz pilota. Czasami ufamy ludziom, których nawet nie znamy. A może znasz pilota, ale nie lubisz go jako osoby, ale wiesz, że jest dobrym pilotem. Nadal im ufasz. Albo idziesz do lekarza, a on mówi ci coś, czego w ogóle nie chcesz słyszeć, na przykład, że musisz mieć operację, albo musisz brać to okropne lekarstwo. Jeśli lekarz powie ci coś, czego nie lubisz robić i nie lubisz słuchać, czy to oznacza, że ​​przestajesz mu ufać? Mam nadzieję, że nie.

Kiedy jesteś rodzicem i prowadzisz swoje dziecko, czasami musisz robić rzeczy, których dziecko nie lubi. Kiedy byliśmy dziećmi, czy przestaliśmy ufać rodzicom, gdy robili pewne rzeczy, które nam się nie podobały? Czasami, jeśli to, co zrobili, było naprawdę obraźliwe, to tak, przestaliśmy im ufać. Innym razem, kiedy robili rzeczy, które nam się nie podobały, ale udało nam się przebić. I znam wiele z tych sytuacji, na które teraz patrzę wstecz, i bardzo się cieszę, że moi rodzice zrobili takie rzeczy. Ufałam im, że wychują mnie na dorosłego, który potrafi funkcjonować w świecie.

Chodzi mi o to, że naprawdę musimy przyjrzeć się, czym są Warunki i kryteria zaufania komuś, ponieważ jeśli użyjemy niewłaściwych kryteriów, naprawdę możemy wpaść w bałagan. Na przykład, jeśli za każdym razem, gdy kogoś lubimy, ufamy mu pod każdym względem, to nie jest strasznie mądre, prawda? Ludzie mają różne możliwości, różne cechy, więc musimy zobaczyć, w jaki sposób ufamy różnym rodzajom ludzi. Samo lubienie kogoś niekoniecznie jest właściwym kryterium, by mu zaufać. Ktoś może być bardzo miłą osobą w pobliżu, bardzo zabawny, bardzo zabawny, możemy cieszyć się jego towarzystwem, ale nie zamierzamy dawać mu naszych pieniędzy. Albo nie możemy ich zaprosić do życia w naszym domu. Możemy kogoś bardzo lubić, ale nie ufać mu w pewnych obszarach. Jak powiedziałem, mogą być ludzie, których nie lubimy, którym bardzo ufamy. Możesz znać pilota i go nie lubić, ale ufasz mu.

Myślę, że właściwym kryterium zaufania komuś w poszczególnych obszarach jest to, czy wie, jaka jest jego odpowiedzialność w tej roli i czy tę odpowiedzialność wypełnia, bo wszyscy mamy wobec siebie różne role. Czy ta osoba wie, jaka jest jej rola, przede wszystkim, w jakich rzeczach powinna być dobra? Po drugie, czy w stosunku do nas pełnią tę rolę we właściwy sposób? Myślę, że to właściwe kryteria. Nie tak bardzo, czy ich lubimy, czy robią to, co lubimy, czy mówią to, czego chcemy, bo podstawową rzeczą jest to, jeśli przestaniemy ufać każdej osobie, która robi coś, co nam się nie podoba, lub mówi coś, co my nie lubię, komu będziemy ufać? Nikt. W takim czy innym czasie każdy powie coś, co nam się nie podoba, albo zrobi coś, co nam się nie podoba, prawda? To jest samsara.

Nawet gdy Budda żył, mówił rzeczy, które nie podobały się jego uczniom. Zbeształ swoich uczniów. Powiedział im, żeby nie robili pewnych rzeczy, które bardzo chcieli robić. Uczniowie rozgniewali się na niego. Jakiego rodzaju karmy tworzysz tam? Więc widzisz, nawet Budda, który jest naprawdę godny zaufania, niektórzy nie ufali, ponieważ nie stosowali właściwych kryteriów. Posługiwali się kryterium, czy ta osoba mówi mi to, co chcę usłyszeć?

Jeśli więc idziemy do lekarza, a ich zadaniem jest uzdrowienie nas, ale zamiast tego mówią nam to, co chcemy usłyszeć: „Tam jest guz, ale to nic, nie musisz mieć operacji. Nie musisz brać tych okropnych pigułek. To nic." Potem umierasz dwa miesiące później. Może ufałeś temu lekarzowi, ale w rzeczywistości nie był godny zaufania. Podczas gdy lekarz, który mówi ci wiele rzeczy, których nie chcesz słyszeć, może być tym, który cię wyleczy. Musimy więc po prostu myśleć o tego rodzaju rzeczach i nie pozwalać, aby nasz egocentryczny umysł przeszkadzał komu ufać w jakich sytuacjach.

Czcigodny Thubten Chodron

Czcigodny Chodron kładzie nacisk na praktyczne zastosowanie nauk Buddy w naszym codziennym życiu i jest szczególnie uzdolniony w wyjaśnianiu ich w sposób łatwo zrozumiały i praktykowany przez ludzi Zachodu. Jest dobrze znana ze swoich ciepłych, pełnych humoru i klarownych nauk. Została wyświęcona na mniszkę buddyjską w 1977 roku przez Kyabje Ling Rinpocze w Dharamsali w Indiach, aw 1986 otrzymała święcenia bhikszuni (pełne) na Tajwanie. Przeczytaj jej pełną biografię.

Więcej na ten temat