Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

Bycie mądrym praktykującym

Bycie mądrym praktykującym

Przed zrobieniem 41 wersów, przypomniało mi się coś jeszcze z ostatniej nocy. Rozmawialiśmy o tym, jak niektóre rzeczy, do których byliśmy przyzwyczajeni, dawały nam szczęście i przyjemność – kiedy dochodzimy do Dharmy i zaczynamy się jej przyglądać, widzimy, że tak, na pewno było trochę dobrego uczucia i trochę szczęścia i przyjemności, ale było też wiele problemów i że jakiekolwiek szczęście, jakie mamy, nie jest szczęściem ostatecznym. To nie jest coś, co będzie trwać. To nie jest coś, co jest w jakikolwiek sposób wolne od wad.

Rozmawialiśmy również o tym, jak niektórzy ludzie, kiedy po raz pierwszy to zrozumieją, mają uczucie depresji, takie jak: „Och, to Budda właśnie odebrało mi całe szczęście. Jak mam teraz zaznać szczęścia?” Spotykasz wielu takich ludzi, kiedy po raz pierwszy zaczynają rozumieć Dharmę: „Och, Dharma jest naprawdę przygnębiająca. To pesymistyczne”. Wszystkie te błędne przekonania na temat: „Wszystkie przyjemności są złe i szczęście jest złe, a ja jestem grzeszny i zły, jeśli jestem szczęśliwy”. Cała ta sprawa z jednej strony, ale potem tylko to uczucie zdenerwowania, ponieważ „Liczyłem na to wszystko dla szczęścia, a teraz mówisz mi, że to nie jest szczęście” i jesteśmy zdenerwowani. Nie jesteśmy do końca pewni, na co jesteśmy zdenerwowani - jeśli jesteśmy zdenerwowani na Budda za uświadomienie nam tego lub jeśli jesteśmy zdenerwowani rzeczami, o których myśleliśmy, że jesteśmy przyczynami szczęścia, ponieważ „Zdradziłeś mnie. Ty masz być przyczyną szczęścia”. Nasz umysł jest bardzo zdezorientowany. Nie do końca wiemy, czym jesteśmy zdenerwowani, ale generalnie jesteśmy po prostu zdenerwowani.

Myślałem, że tak naprawdę wydaje mi się, że niepokój pojawia się, ponieważ jedna część umysłu jest nieruchoma przywiązanie do tych rzeczy jako do źródła szczęścia. Umysł tak naprawdę nie chce zaakceptować, że nie są one źródłem szczęścia, ponieważ zainwestowaliśmy dużo energii, dużo czasu, dużo tego, o co chodzi w naszym życiu, w inwestowanie szczęścia w te rzeczy. Nie chcemy musieć się zmieniać. Jesteśmy więc zdenerwowani koniecznością zmiany. Podczas gdy tak naprawdę, sposób, by spojrzeć na to z mądrością, polega na tym, że te rzeczy nie są przyczyną szczęścia, więc zajmijmy się tym. Porzućmy je i zróbmy coś, co przyniesie szczęście, zamiast denerwować się, opłakiwać i próbować sprawić, by okazały się szczęściem w taki czy inny sposób, ponieważ tak wiele w to zainwestowaliśmy. Po prostu powiedz: „Cóż, to nie działa. Zróbmy to, co muszę zrobić, aby coś zadziałało”.

Pomyślałem o analogii, która może ułatwić zrozumienie. Załóżmy, że jesteś kimś ze Wschodniego Wybrzeża, który przybył do Kalifornii, aby wydobywać złoto. Dotrzesz do miejsca, które podobno ma dużo złota. Ustawiłeś się. Masz ładny dom. Masz wszystko i masz niezłą konfigurację. Płukasz złoto i dostajesz tylko trochę tutaj, ale to nie idzie tak, jak myślałeś, że będzie. Potem przychodzi ktoś i mówi: „Wiesz, byłem tutaj. Nie ma złota. Marnujesz czas na płukanie złota tutaj, ponieważ ja tu byłem i widziałem to. Jak wtedy reagujemy? Jeśli jesteś mądrą osobą, mówisz: „Dziękuję bardzo, że mi powiedziałeś. Powiedz mi, gdzie jest złoto, a pójdę tam. Ta osoba mówi: „Cóż, podejdź tutaj, a tam znajdziesz złoto”. Więc mądra osoba mówi: „W porządku. Rany, ta osoba, która mi to powiedziała, oszczędziła mi wielu kłopotów, bólu głowy, rozczarowania, rozczarowania i zmarnowanych wysiłków, a także widziałem, że nie zdobyłem tak dużo złota, ale ta osoba jest miła i mówi mi to i mówią mi też, że tam jest złoto, więc podążajmy za tym, co mają”.

Tak robi mądry człowiek. Głupi człowiek mówi: „Ale ja zbudowałem tutaj dom i mam tutaj ładny dom. To wygodny dom i nie chcę go przenosić, żeby szukać złota gdzie indziej. To tak, jakbym miała ten ładny dom, więc chcę tu zostać i będę tu szukać złota. A ta osoba, która powiedziała mi, że nie ma złota, że ​​już tu była, może się mylić. To znaczy, co oni wiedzą? Właściwie znalazłem te małe kawałki i naprawdę może być ich więcej, i nie sądzę, że powinienem ufać temu, co powiedziała ta osoba, a poza tym jestem zbyt leniwy. Nie chcę tam budować kolejnego domu”.

Twój dom to cała twoja tożsamość ego, którą zainwestowałeś, próbując uzyskać szczęście ze złota, czyli rzeczy doczesnych, i zainwestowałeś dużo czasu, dużo energii, dużo swojej tożsamości ego. Jesteś taki leniwy. Kto chce musieć ustanawiać kolejną tożsamość ego? Kiedy patrzysz gdzie indziej: „Muszę przejść i muszę ustanowić tożsamość ego jako praktykujący Dharmę, i muszę zrobić to i to, co jest inne niż to, co robię teraz, i mam swoje cała rutyna i czuję się w niej tak dobrze. Dlaczego muszę się zmienić?”

Ale dobrą rzeczą jest to, że jako praktykujący Dharmę nie musisz ustanawiać kolejnej tożsamości ego. [śmiech] Po prostu idziesz tam, gdzie jest złoto i żyjesz szczęśliwie, a wtedy nie musisz się denerwować ani na miejsce, w którym myślałeś, że jest złoto, ani na osobę, która ci powiedziała, kto jest Budda. Po prostu mówisz: „Dziękuję bardzo. Nie ma złota? Mówisz, że tu jest złoto, idę.

Czy widzicie, jak to umysł zakorzenionego lgnięcia do siebie i zakorzenionego lenistwa, który nie chce wyeliminować lgnięcia do siebie, doprowadza nas do tego: „To jest przygnębiające. życzę Budda nie powiedział mi. [śmiech] To znaczy, wiem, że jestem nieszczęśliwy, ale mam wszystko ustawione tutaj, w samsarze. Nie chcę musieć tego zmieniać”. Widzisz różnicę między byciem głupcem, który słucha Dharmy, byciem leniwym człowiekiem, który słucha, a byciem mądrą osobą, która po prostu: „Uff, zaoszczędziło mi to wielu kłopotów. Idę tutaj po złoto. I ta osoba jest z tego zadowolona, ​​prawda? To jest jak: „Och, czuję wielką ulgę”. TAk? W ten sam sposób, zamiast opłakiwać i odczuwać przygnębienie, powinniśmy odczuwać prawdziwą ulgę i radość, gdy dowiemy się, gdzie jest złoto i gdzie leży prawdziwe szczęście.

Czcigodny Thubten Chodron

Czcigodny Chodron kładzie nacisk na praktyczne zastosowanie nauk Buddy w naszym codziennym życiu i jest szczególnie uzdolniony w wyjaśnianiu ich w sposób łatwo zrozumiały i praktykowany przez ludzi Zachodu. Jest dobrze znana ze swoich ciepłych, pełnych humoru i klarownych nauk. Została wyświęcona na mniszkę buddyjską w 1977 roku przez Kyabje Ling Rinpocze w Dharamsali w Indiach, aw 1986 otrzymała święcenia bhikszuni (pełne) na Tajwanie. Przeczytaj jej pełną biografię.

Więcej na ten temat