Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

Wady cyklicznej egzystencji: Część 1

Wady cyklicznej egzystencji: Część 1

Seria komentarzy na temat Trening umysłu jak promienie słońca przez Nam-kha Pel, ucznia Lamy Tsongkhapy, wygłoszony między wrześniem 2008 a lipcem 2010.

  • Czwarty z czterech praktyki wstępne— wady cyklicznej egzystencji
  • Wprowadzenie do sześciu wad
  • Dogłębnie przyjrzyj się dwóm pierwszym wadom — niepewności i niezadowoleniu
  • Obszerna sekcja pytań i odpowiedzi obejmuje dyskusje na temat jedzenia mięsa, radzenia sobie z zazdrością, radości Dharmy i znaczenia dukkha

MTRS 17: Wstępy — wady cyklicznej egzystencji (pobieranie)

Kultywuj motywację

Pielęgnujmy naszą motywację. I tutaj żyjemy jeszcze przez kolejny tydzień — i mamy okazję ponownie słuchać nauk. Doceńmy więc tę szansę. Pamiętajmy, że okazja nadarzyła się dzięki życzliwości tak wielu innych odchodzących istot. Więc to nie tylko poprzez tworzenie karmy sobie, że to mamy. Ale wszyscy ludzie, którzy zbudowali internet, ludzie, którzy zbudowali domy, wszyscy ludzie, którzy wyhodowali żywność, która nas żywiła, tak wiele rzeczy musiało się zjednoczyć, abyśmy żyli i byli tutaj, i byli zainteresowani i możliwość słuchania nauk. I tak inne czujące istoty były bardzo zaangażowane w tworzenie tych wszystkich sytuacji. Miejmy więc serce, które docenia to, co inni dla nas zrobili. I serce, które wie, że tak naprawdę sami nie przetrwamy na tej planecie, że jesteśmy bardzo zależni od życzliwości innych. Stwórzmy więc umysł, który zamiast narzekać na innych, naprawdę ich doceni; i faktycznie chce osiągnąć pełne oświecenie, aby odwdzięczyć się za ich dobroć, pokazując im ścieżkę Dharmy. Więc wygenerujmy to bodhiczitta motywacja.

Pytania i odpowiedzi

Karma z jedzenia mięsa

Mieliśmy kilka pytań z zeszłego tygodnia, zacznę od nich. Ktoś zapytał, czy mogę porozmawiać o karmy od jedzenia mięsa. Więc ten temat zawsze się pojawia. I wszyscy podchodzą do tego bardzo emocjonalnie, w zależności od tego, czy lubisz mięso, czy nie lubisz mięsa, od tego to zależy. Jeśli lubisz mięso, to karmy jest jeden sposób, a jeśli nie lubisz mięsa karmyto inny sposób. Odkąd mnie poprosiłeś. [śmiech]

Właściwie to trochę zrewidowałem mój pomysł, ponieważ początkowo słyszałem, jeśli chodzi o jedzenie mięsa, że: „Nie jedz mięsa ze zwierzęcia, które sam zabiłeś, o zabicie którego poprosiłeś innych, lub które wiesz, że został zabity dla ciebie”. Tak po raz pierwszy się tego nauczyłem. Jednak w ciągu ostatniego tygodnia trochę poczytałem winaja nauki zarówno z Mulasarvastivady, jak i Dharmaguptaka tradycji i obaj mówią, przynajmniej w odniesieniu do mnichów, że: „Nie jedz mięsa, które widziałeś, jak zabijano, o którym słyszałeś, że zostało zabite lub co do którego podejrzewasz, że zostało zabite”. To zupełnie inna gra w piłkę, prawda? Co zasadniczo oznacza, że ​​zwierzę musi umrzeć w sposób naturalny; To znaczy, jeśli idziesz do supermarketu, nie podejrzewasz, że to mięso pochodzi od zwierzęcia, które zostało zabite? Tak, ludzie nie wkładają mięsa zwierząt, które padły naturalnie w supermarkecie, nie sądzę. A więc proszę państwa.

Odróżnianie dolegliwości związanych z nawykami od skutków karmicznych

Publiczność: Jeśli chodzi o doświadczenie podobne do przyczyny, to jest to jedno: „Doświadczyłem tego, ponieważ spowodowałem to u innych”, OK? Krytykowałem więc innych, dlatego doświadczam krytyki. Więc ta osoba mówi, jak to możliwe, że jedna osoba wywołuje zazdrość u innej osoby; lub pychy, zwłaszcza że duma opiera się na błędnej koncepcji siebie.

Czcigodny Thubten Chodron (VTC): Nie do końca rozumiem, jak to pytanie pasuje tutaj, ponieważ nikt nie mówi, że czujesz zazdrość, ponieważ sprawiłeś, że inni ludzie są zazdrośni. Tak, czy chcesz sprecyzować swoje pytanie?

Publiczność: Nie sądzę, żebym to zrozumiał, myślałem, że tak jest.

VTC: Nie. Czujesz zazdrość, ponieważ masz w sobie ziarno zazdrości. TAk? A potem masz zwyczaj wyobrażania sobie sytuacji w taki sposób, że pojawia się zazdrość. Więc twoja zazdrość nie powstaje z powodu karmy, powstaje z powodu błędnej koncepcji umysłu.

Publiczność: Pomyślałem więc, że nawyk takiego upadania umysłu był spowodowany karmy.

VTC: Tak, istnieje nawykowa tendencja do powtarzania się pewnych stanów psychicznych. Ale myślę, że to bardziej mentalny nawyk. Mówią, jeśli chodzi o złośliwość, że jednym z wyników podobnych do przyczyny jest to, że masz świetnie złość w przyszłym życiu, dobrze? I odłożyli to jako jeden z rezultatów, który jest podobny do doświadczenia, ale w rzeczywistości jest podobny do nawykowej energii robienia tego. Ale w każdym razie myślę, że tego rodzaju rzeczy mogą być karmy jeśli chodzi o mentalne działanie, mentalny czynnik intencji, to razem z tą złośliwością. Ale w zasadzie masz nienawiść i złośliwość nie z powodu karmy, ale dlatego, że jest to utrapienie. To nieszczęście powoduje karmy, Nie karmy co powoduje nieszczęście.

Publiczność: Powód, dla którego pojawiło się to pytanie, ponieważ uświadomiłem sobie z tyłu głowy, był prawie jak musak. Negatywne myślenie krążyło w mojej głowie prawie jak musak. Robiłem inne rzeczy na powierzchni i myślałem, że to trochę szalone lub dziwne.

VTC: Mówisz więc, że z tyłu głowy kłębiło się wiele negatywnych myśli. To z powodu udręk; to nieszczęścia. Mamy nasiona nieszczęść; mamy nawyk udręk, nasze udręki nie są ujarzmione. Więc wszystko, czego potrzeba, to malutka rzecz i puf! Przechodzą od cierpienia w postaci nasienia do oczywiste dolegliwości.

Publiczność: Cóż, co jest w takim razie interesujące, ponieważ myślałem, że sposobem pracy z tym jest to, czego uczyłeś o wadze karmy. To naprawdę dało sposoby walki z tymi rzeczami; ale tak naprawdę wychodzę wtedy za niewłaściwą rzeczą. Ale jedynym sposobem radzenia sobie z tymi [nieszczęściami] byłoby uświadomienie sobie pustki.

VTC: Uświadomienie sobie pustki nie jest jedynym sposobem radzenia sobie z zazdrością. Mądrość uświadomienia sobie pustki jest ostatecznym antidotum na pozbycie się zazdrości, ale jest też wiele innych antidotum; jak radowanie się i wszelkiego rodzaju inne antidota, które są o wiele łatwiejsze do praktykowania. kiedy to zrobisz oczyszczenie praktykując, możesz sobie wyobrazić, że oczyszczasz swoją zazdrość w sensie osłabiania nasienia zazdrości, osłabiania nawyku zazdrości. Więc możesz myśleć o oczyszczeniu dolegliwości, kiedy to robisz oczyszczenie ćwiczyć. Ale możecie się oczyścić, możecie powiedzieć tyle mantra of Wadżrasattwa jak chcesz, ale to nie odetnie korzeni zazdrości. Uświadomienie sobie pustki jest tym, co wyeliminuje to wszystko razem. Ponieważ jednak uświadomienie sobie pustki zajmuje trochę czasu, używamy innych, łatwiejszych antidotów. Dobra. Rozumiem?

Radość Dharmy

Następne pytanie: czym jest radość Dharmy i jakie są jej przyczyny? Dobrze, więc mam do ciebie pytanie: właśnie przyjąłeś święcenia bhikszuni, czy czułeś się szczęśliwy?

Publiczność: Tak.

VTC: Nie mów ale.

Publiczność: Tak, jak najbardziej.

VTC: Dobra. nie chcę żadnych ale; Chcę tak lub nie. wziąłeś bodhisattwa śluby, czy czułeś się szczęśliwy?

Publiczność: Tak.

VTC: Dobra. [Teraz zwracając się do różnych słuchaczy:] Właśnie nauczyłeś się czegoś nowego medytacja co robisz; czy czujesz się z tym szczęśliwy?

Publiczność: Tak.

VTC: Dobra. I po raz pierwszy odbywasz intensywne odosobnienie; czy czujesz się z tym szczęśliwy? TAk? Dobra. Więc, czy to jest radość Dharmy? Dobra! TAk. Odbywałeś rekolekcje, czy czujesz się zadowolony z tego, co robiłeś? TAk. I właśnie wziąłeś zasady; czy czujesz się z tym szczęśliwy?

Publiczność: Tak, bardzo.

VTC: Dobra. Więc to jest radość Dharmy. Rozumiem? Jakie są jego przyczyny? Praktykowanie Dharmy, przemiana umysłu! Dobra? Tak więc radość Dharmy nie oznacza, że ​​[pokazuje dziki uśmiech], nie jest to coś, co zwykliśmy uważać za szczęście. Ale jest pewna satysfakcja w twoim życiu, wiedząc, że to, co robisz, ma sens. I że przyniesie to coś dobrego dla Ciebie i innych. I że faktycznie zmienia twój umysł. Pojawia się więc pewne poczucie satysfakcji. [patrzy na pierwotnego pytającego] Ona jest mistrzynią wątpić. [śmiech]

Publiczność: Miałem ten sam rodzaj radości, kiedy byłem w związkach.

VTC: Nie, nie zrobiłeś, nie, nie zrobiłeś!

Publiczność: To nie trwało długo!

VTC: Nie, wyglądasz. Spędzasz trochę czasu w swoim medytacja, rodzaj szczęścia, które miałeś, będąc w związkach i rodzaj szczęścia, którego doświadczasz, gdy bierzesz bodhisattwa śluby. Są bardzo różne. A przyczyny są bardzo różne. A wyniki są bardzo różne. Więc naprawdę zbadaj. Bo widzicie, o to chodzi, to tak, jakbyśmy wszyscy mieli jakieś światowe szczęście wcześniej i wydaje się to takie cudowne, ale zapominamy, jak to jest naprawdę je mieć, albo idealizujemy, jak to było naprawdę je mieć. A potem, wiecie, po prostu sprawdźcie i zobaczcie, czy jest to ta sama jakość szczęścia, którą odczuwacie, kiedy doświadczacie szczęścia Dharmy. Mówisz, że nie, to czemu nie?

Publiczność: Wcale nie są takie same.

VTC: Czym się różnią?

Publiczność: Cóż, trochę nad tym medytowałem, ok przywiązanie do mojego ostatniego znaczącego związku i znajdę się w tym nieszczęśliwym miejscu, w którym za tym tęsknię. Po prostu siadam i pytam: „Jak to naprawdę było?” Naprawdę postaw się tam z powrotem, naprawdę bądź w pokoju z S i naprawdę pamiętaj, a to po prostu idzie. I wtedy przypominam sobie wszystkie rzeczy, które mnie denerwowały, które mi się nie podobały, no wiesz, też ładne, dobre rzeczy. To po prostu inna gra w piłkę. To zupełnie inna gra w piłkę. Również to jest bardzo małe, wszystkie rzeczy tylko ja i on, ja i on, bardzo małe skupienie i Dharma, skupienie jest ogromne, nieskończone.

VTC: TAk. Więc powtórzę to, co powiedziałeś dla ludzi. Więc mówisz, że jest bardzo, bardzo różnie. A czasami, ponieważ właśnie opuściłeś poważny związek, czujesz tęsknotę i tęsknisz za nim i wszystkim. Ale kiedy naprawdę cofniesz się i przypomnisz sobie, jak to było: być w pokoju, w codziennych rzeczach, które robiłeś, zdajesz sobie sprawę, że nie byłeś tak szczęśliwy przez cały czas. Były te wszystkie rzeczy, które ci się nie podobały i tak w kółko. A potem zdajesz sobie sprawę, że sposób, w jaki twój umysł był w związku, był bardzo wąski, była bańka nas dwojga. Więc to całkiem mały umysł. Natomiast kiedy masz umysł Dharmy i jesteś z tego powodu szczęśliwy, umysł jest bardzo ekspansywny. Tak, jest całkiem inaczej.

Publiczność: Właśnie sobie z tym radziłem i wydaje mi się, że w ciągu ostatnich kilku dni odniosłem sukces w moim własnym umyśle. Ale odkryłem, że kiedy wracam w ten sposób, nigdy nie było punktu w czasie w moim przeszłym ziemskim życiu, w którym nie było jakiegoś drobnego elementu niezadowolenia z tego, co miałem. Bez względu na to, co to jest, po prostu coś tam jest: „Mogło być lepiej”. To nie jest tak: „Och, tak, to jest okropne”. To jest jak: „Och, gdybym tylko zrobił to trochę inaczej, mogłoby to być, zawsze,„ Mogło być lepiej ”.

VTC: Więc widzisz to ze światowym szczęściem, że bez względu na to, ile miałeś w przeszłości, możesz wrócić i przypomnieć sobie, że było miło, ale mogło być lepiej.

Publiczność: Zawsze. I w tym samym momencie, kiedy to się działo, w mojej głowie pojawia się myśl: „Mogłoby być lepiej”.

VTC: Więc w momencie, w którym to się działo, nadal nie byłeś zadowolony.

Publiczność: Tak.

VTC: Zawsze było: „Mogło być lepiej”.

Publiczność: TAk. A to dlatego, że oczekuję, że to da mi szczęście, a nie jest, nie może.

VTC: Tak, ponieważ kiedy oczekujemy tego od czegoś, co da nam szczęście, zawsze czujemy się mało zmienieni.

Radość, dukkha i wszechobecne cierpienie

Następnie przechodzimy do następnej części tego pytania: „Jak radość może być wiarygodna, skoro mamy wszechobecne cierpienie? Tylko nieobecność cierpienia w jednej chwili umysłu wydaje się prawdopodobna”. Co oznacza wszechprzenikające cierpienie, wszechprzenikająca dukkha? Czy to oznacza, że ​​cierpisz w każdej chwili?

Publiczność: Nie, ale potencjał jest w każdej chwili.

VTC: Potencjał jest obecny w każdej chwili, ale czy doświadczasz bolesnego uczucia w każdej chwili? Nie. Czy więc możliwe są szczęśliwe uczucia?

Publiczność: Tak.

VTC: TAk. Czy radość jest możliwa?

Publiczność: Tak.

VTC: Czy będzie to radość, która nigdy nie zniknie?

Publiczność: Nie.

VTC: Dobra. Widzicie, dlaczego naprawdę uważam, że „cierpienie” jest złym tłumaczeniem słowa „dukkha”, ponieważ to naprawdę podkreśla zamieszanie, które ma miejsce. Bo słyszymy: „Całe wszechobecne cierpienie, Budda powiedział, że życie jest cierpieniem”. „Cierpię, wszystko cierpi, nie ma szans na szczęście”. A jeśli mam szczęście, to wtedy: „Jestem zły, ponieważ powinienem cierpieć, ponieważ Budda powiedział, że wszystko jest cierpieniem”. W ten sposób myśli nasz umysł, prawda? Szalone, nielogiczne, głupie, śmieszne; ale kiedy słowa są niejasne i wprowadzamy różnego rodzaju założenia z tego, jak dorastaliśmy i czego nauczyliśmy się jako małe dzieci, dochodzimy do tych dziwnych wniosków. Tak więc wszechprzenikająca dukkha nie oznacza, że ​​doświadczasz bolesnych uczuć 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Dukkha oznacza niezadowalający, nie oznacza cierpienia. To znaczy niezadowalający. Czy samsara jest niezadowalająca?

Publiczność: Tak.

VTC: Tak, samsara 24/7 jest niezadowalająca, ponieważ nigdy nie przyniesie ci trwałego szczęścia. Ale czy to oznacza, że ​​szczęście nie jest możliwe, ani radość nie jest możliwa? Nie. To nie znaczy, że. Dobra?

Publiczność: Pomyślę o tym.

VTC: Tak, lepiej to przemyśl. Nie tłumacz tego jako prawdy o cierpieniu. To prawda o niezadowoleniu. Wolę mówić dukkha.

Czy szczęście jest cnotliwe? Czy ignorancja jest neutralna?

[Następne pytanie] „Ponieważ każda chwila samsarycznego kontaktu jest związana z ignorancją, ta ignorancja musi być neutralna, aby radość była wiarygodna”.

VTC: Pozwól, że cię zapytam, czy odczuwanie szczęścia jest cnotliwe czy nie? Poczucie szczęścia, czy jest cnotliwe, czy niecnotliwe?

Publiczność: Ani.

VTC: Żaden. Czy odczuwanie bólu jest cnotliwe czy niecnotliwe?

Publiczność: Ani.

VTC: Ani też, dobrze, czy przyczyna szczęścia jest cnotliwa czy niecnotliwa?

Publiczność: Cnotliwy.

VTC: Cnotliwy. Czy przyczyna bólu jest cnotliwa czy niecnotliwa?

Publiczność: Niemoralny.

VTC: Niemoralny. Dobra. Kiedykolwiek w twoim umyśle pojawia się uczucie szczęścia, czy twój umysł jest koniecznie cnotliwy?

Publiczność: Nie. [śmiech]

VTC: Nie! [śmiech] Brzmi jak ktoś z pewnym doświadczeniem. [śmiech] Kiedy twój umysł jest trochę smutny, czy koniecznie jest to niemoralne?

Publiczność: Nie.

VTC: Nie. Widzicie więc, że jest to kolejna rzecz, którą wszyscy mylimy; ponieważ mamy dobro i zło, mamy szczęście i ból lub szczęście i cierpienie, a następnie mamy cnotę i niecnotę. Więc mówimy, że szczęście jest dobre, tak? Cnota jest dobra. A więc szczęście równa się cnocie? Nie. Ponieważ słowa dobry i zły są bardzo mylące, są bardzo mylące. Możesz mieć uczucie szczęścia w swoim umyśle, a twój umysł może być strasznie niecnotliwy. I możesz być trochę trzeźwy i mieć smutne uczucie w swoim umyśle, a twój umysł może być bardzo cnotliwy. Więc nie mieszaj tych spraw.

A tak przy okazji, ignorancja jest neutralna pod względem cnoty i niecnoty. Bo pamiętajcie: cnota i niecnota mówią o etycznym wymiarze naszych działań. Szczęście i cierpienie to uczucia, których doświadczamy. To, jak reagujemy na szczęście i cierpienie, tworzy cnotę i niecnotę. Dobra? Ponieważ mógłbym mieć szczęście, a potem powiedzieć: „Chcę więcej, chcę więcej. Zdobędę to tak, jak zechcę i nie obchodzi mnie, co zrobię, aby to zdobyć”. To niemoralne. Mógłbym mieć radosne uczucie i powiedzieć: „Chcę się tym podzielić z innymi”. Ta reakcja na uczucie szczęścia tworzy cnotę. Ale samo szczęście nie jest cnotliwe ani niecnotliwe.

Mogę odczuwać ból i mogę być zły na swój ból, to złość jest niewinny. Albo mogę odczuwać ból i mówić: „To jest wynik mojego własnego negatywnego nastawienia karmy” i trochę wyciszyć umysł. I ten umysł jest cnotliwy. Bardzo ważne jest, aby nie pomylić tych rzeczy. Bo widać, jak często wynika to z wcześniejszego szkolenia; ponieważ czasami jesteśmy wychowywani w przekonaniu, że jeśli zrobisz coś złego, zostaniesz ukarany. I wtedy mówimy: „Och, niemoralna kara. To to samo. Jakbyś zachorował: „Och, zostaję ukarany. Więc jestem zły. Więc nie jestem cnotliwy, ponieważ zostałem ukarany”. Nie. Przyczyna nieszczęścia, przyczyna trudnej sytuacji, nie była cnotliwa; ale sama sytuacja jest neutralna. To, jak reagujesz na tę sytuację, tworzy cnotę lub jej brak. Dobra? Jasne?

Na przykład arhaci: arhaci, którzy odcięli wszelką ignorancję, wszystkie trzy trujące postawy. Nadal odczuwają ból. Nadal odczuwają ból w wyniku wcześniej stworzonego karmy. Ale nie reagują na ten ból tworzeniem niecnoty. To tyle jeśli chodzi o pytania. Czy miałeś coś do śledzenia? Dobra.

Czwarta praktyka wstępna: Wady cyklicznej egzystencji

Więc teraz przejdziemy do czwartego z czterech praktyki wstępne. Jaki był pierwszy? To są praktyki wstępne jeśli chodzi o praktykę treningu myślenia. Pamiętaj, że pierwszym punktem było: „Najpierw trenuj w eliminacjach”. Jaki był pierwszy?

Publiczność: Cenne ludzkie życie.

VTC: Cenne życie ludzkie; a drugi?

Publiczność: Śmierć i nietrwałość.

VTC: Śmierć i nietrwałość; a trzeci?

Publiczność: Karma.

VTC: Karma, karmy i jego wynik, powinniśmy powiedzieć; a czwarty?

Publiczność: Wady samsary.

VTC: Wady samsary. Zapamiętaj ich. Więc ten tekst mówi o sześciu wadach samsary. I muszę powiedzieć, że pamiętam, jak słuchałem ich na moim pierwszym kursie Dharmy i niektórzy ludzie wpadają w depresję, słysząc to. Poczułem wielką ulgę! To było jak: „Och, w końcu ktoś mówi o rzeczywistości”. Ponieważ w pewnym sensie przechodzimy przez życie z myślą: „Powinieneś czuć się szczęśliwy i wszystko powinno być świetnie”. Więc jeśli nie kręcisz się tylko dlatego, że wiesz, masz wszystkie najfajniejsze, najfajniejsze rzeczy, to coś jest z tobą naprawdę nie tak. A oto wady samsary, które naprawdę mówiły o moim doświadczeniu. A ja po prostu: „Och, dzięki Bogu, ktoś w końcu zrozumiał”. Ponieważ nie tylko surfowałem i [myślałem]: „Och, to wszystko jest fantastyczne”. Nie wszyscy Kalifornijczycy surfują. [śmiech] Brak przenikania. [śmiech]

Po pierwsze, wady niepewności

Tak więc pierwszą z sześciu wad cyklicznej egzystencji jest niepewność. Tekst mówi:

W cyklicznej egzystencji relacje z przyjaciółmi i wrogami są bardzo zmienne. Rzeczy tego świata wcale nie są niezawodne. Są nieszczęśliwi. „Przyjazny list” mówi…

Kto napisał Przyjazny list?

Publiczność: Nagardżuna.

VTC: Nagardżuna.

„Przyjazny list” mówi:

Twój ojciec staje się twoim synem, twoja matka twoją żoną, a twoi wrogowie stają się przyjaciółmi. Występują również przeciwieństwa. Dlatego w cyklicznej egzystencji nie ma żadnej pewności.

Więc ten cytat szczególnie wskazuje, [że] w związkach czujemy, że jest w nich pewna trwałość lub trwałość, pewna doza pewności lub określoności w nich. Ale kiedy spojrzysz na ogólny obraz samsary i wielu żywotów, zobaczysz, że wszystko cały czas się zmienia. A relacje cały czas się zmieniają. Nawet w tym życiu się zmieniają, prawda? Ponieważ niektórzy ludzie, z którymi byłeś kiedyś bardzo dobrymi przyjaciółmi; teraz ci się nie podoba, stali się wrogami. Lub straciłeś kontakt, stają się obcy. Ludzie, których na początku nie lubiłeś lub z którymi się nie dogadywałeś, teraz stają się przyjaciółmi, a może nieznajomymi. Urodziliśmy się i każdy był obcy, niektórzy zostali przyjaciółmi, a niektórzy wrogami, a to wszystko ciągle się zmienia.

I jest jedna historia, którą opowiadają, że naprawdę kocham tę historię. Chodziło o arhata, który – nie wiem, czy to było w czasie Buddalub kiedy to było. Ale on chodził po jałmużnie i był w jednym domu i zajrzał do środka. A w domu ojciec tego domu siedział z dzieckiem na kolanach. A matka, jego żona, karmiła psa rybami. A arhat powiedział coś w rodzaju: „Wow, samsara jest naprawdę zdumiewająca. To jest naprawdę niesamowite." Ponieważ widział, swoimi psychicznymi mocami, że ryba, którą żona karmiła psa? Ryba była matką żony. Pies był jej ojcem. Więc karmi inkarnację swojej matki; a jej ojciec je. Dziecko na kolanach męża, które tuli i uważa za urocze, było wcieleniem kochanka jego żony. Więc tutaj wszystko się zmienia, prawda? Nic nie jest niezawodne; więc nie ma się do czego przyczepić, prawda? Cały czas się to wszystko zmienia.

Następnie,

„Pytania Subahu Sutry” mówi:

„Czasami wrogowie okazują się przyjaciółmi,
I podobnie przyjaciele stają się wrogami”.

Czy miałeś to doświadczenie? TAk? Mam. Ludzie, z którymi się dogadywałeś i z którymi byłeś tak blisko w pewnym momencie, co się wtedy dzieje? Nie rozmawiajcie ze sobą. Wystarczy udać się do dowolnego sądu rozwodowego: bardzo dobry przykład. Osoba, w której byłeś tak zakochany, że jakiś czas później przestałeś z nią rozmawiać. A czy zdarzyło Ci się kiedyś, że ludzie, z którymi się nie dogadywałeś, później stali się przyjaciółmi? Wiem, kiedy podróżuję po Indiach; to naprawdę bardzo celne, ponieważ kiedy podróżujesz, zawsze potrzebujesz przyjaciela, z którym możesz podróżować. Czasami więc podróżujesz z kimś, kogo normalnie nie lubisz, ale ta osoba staje się twoim przyjacielem, kiedy podróżujecie razem. I pomagacie sobie nawzajem i naprawdę ich lubicie. TAk. Całkiem niesamowite.

„Podobnie każdy może zostać twoim ojcem lub matką,
I nawet twoi rodzice mogą stać się twoimi wrogami.

Tak więc, gdy przechodzimy z jednego życia do drugiego, każdy może zostać naszą matką lub ojcem. W przyszłym życiu może wcieleniem jednego z tych indyków będzie nasza matka lub nasz ojciec; a może wcielenie jednego z pająków. Nawet nasi rodzice mogą stać się naszymi wrogami. Bo nasi rodzice umierają, oni się odradzają, my z nimi jesteśmy w innej sytuacji, innej karmy dojrzewa: stają się wrogami. Więc nic nie jest stabilne w naszych związkach z kimkolwiek.

„Ponieważ przyjaźń jest tak zmienna,
Inteligentny shun przywiązanie".

Widzisz tam związek? To nie jest: „Ponieważ przyjaźń jest zmienna, nie ufaj nikomu”. To nie jest konkluzja. Lub: „Ponieważ przyjaźń jest zmienna, nie przejmuj się nikim innym”. Nie o tym mówi tekst. Mówi: „Inteligentny unika przywiązanie".

Więc nie próbujemy pozbyć się zaufania, nie próbujemy pozbyć się troski. Widzimy to przywiązanie jest przyczyną problemu. Ponieważ to jest przywiązanie który się trzyma – na czym się opiera przywiązanie do idei, że druga osoba i jej związek z nami są trwałe i wieczne w ten sposób. I tak się przywiązujemy i oczekujemy, że zawsze tak będzie. I to jest to przywiązanie to stwarza problem.

Zmienność relacji, to po prostu naturalne w samsarze. I możesz ufać różnym ludziom w różnym stopniu iw różnych momentach. A to zawsze jest coś, co się zmienia. Chcemy nauczyć się okazywać wszystkim troskę i miłość. Ale troska i uczucie są inne niż przywiązanie. I to jest to, co naprawdę musimy zbadać w naszym umyśle, wiesz, „Co robi przywiązanie czuję się jak? Jak wygląda prawdziwa troska?” i umieć ich rozróżnić. I naprawdę musimy poświęcić temu trochę czasu, bo kiedy przywiązanie pojawia się w umyśle, tracimy zdolność rozróżniania, a potem mówimy: „Och, czuję troskę i przywiązanie” i tak naprawdę przywiązanie. Komuś to się przydarzyło? [śmiech] Tak, wszyscy padliśmy ofiarą, prawda? I po prostu zracjonalizowaliśmy całą sprawę: „Och, to jest po prostu bardzo troska o osobę”. Jego przywiązanie, ale nie zdajemy sobie z tego sprawy, dopóki rzecz się nie zawiesi. Nie uczymy się na własnych błędach, prawda?

Unikanie przywiązań – radość z angażowania się w cnotę

Więc,

„Ponieważ przyjaźń jest tak zmienna,
Inteligentny shun przywiązanie.
Błędna myśl, że stosunki są przyjemne
Zastępuje ją radość z angażowania się w cnotę”.

Ten należy umieścić na kartce samoprzylepnej i umieścić w widocznym miejscu. „Niewłaściwa myśl, że stosunki są przyjemne…” Wtedy myślisz, że związki są przyjemne, stabilne i przyniosą ci szczęście, czy to prawda, czy błędne przekonanie? To błędne przekonanie, prawda — oparte na przywiązanie. Więc chcesz zastąpić tę niewłaściwą myśl, tę błędnie pojętą myśl, „radością z angażowania się w cnotę”. Ponieważ poprzednia, „Niewłaściwa myśl, że związki są przyjemne”, to ta, która mówi: „Wydobędę szczęście z tego związku”, prawda? „Niewłaściwa myśl, że związki są przyjemne…” Zamierzam czerpać szczęście z tego związku. Otrzymujesz pewien rodzaj szczęścia, przez określony czas, zmieszany z wieloma innymi rzeczami, które dzieją się w związku – o czym właśnie mówiłeś. Ale zastępujesz wszystkie te jo-jo, które są całkowicie niepewne i niestabilne; zastępujecie je słowami: „Radość z angażowania się w cnotę”.

Więc zwłaszcza jako mnisi, to musi być coś naprawdę ważnego w naszym życiu, to zastąpienie tej tęsknoty za jedną wyjątkową osobą, jednym wyjątkowym romansem i jednym wyjątkowym czymkolwiek, radością praktykowania cnót, tak że otrzymujemy poczucie satysfakcji i dobrego samopoczucia w naszym życiu. To dość ważne. Dlatego powiedziałem, żeby umieścić to na słupku i powiesić gdzieś, gdzie będziesz to widział.

Po drugie, wady niezadowolenia

Drugą wadą samsary jest niezadowolenie. I to jest ten, o którym Rinpocze nauczał na początku: „Wreszcie ktoś mówi o tym, co czuję”. Nigdy nie czujesz satysfakcji. I to było słuszne w czasie, gdy Mick Jagger [muzyk] nam to mówił, [śmiech] i miał rację. „Nie mogę uzyskać żadnej satysfakcji” w samsarze.

„Przyjazny list” mówi:

„Każda osoba wypiła więcej mleka
Niż cztery wielkie oceany, jeszcze
W ciągłej cyklicznej egzystencji zwykłego człowieka
Jest jeszcze więcej do wypicia”.

Mówią więc o mleku matki. Gdybyśmy wzięli całe mleko matki, które wypiliśmy, to zostało to napisane, zanim oni mieli pablum, butelki i tym podobne rzeczy. Gdybyś wziął całe mleko matki, które wypiliśmy przez wszystkie nasze poprzednie życia, byłoby większe niż wiele wielkich oceanów, „cztery wielkie oceany”.

W każdym razie „w ciągłej cyklicznej egzystencji zwykłego człowieka jest jeszcze więcej do wypicia”, bo dopóki odradzamy się w cyklicznej egzystencji, do wypicia jest więcej mleka matki. Nie ma końca, nie ma satysfakcji. Można więc wyciągnąć z tego wniosek.

Ten sam tekst mówi,

"Zrozumieć przywiązanie przedmiotom pożądania jako bytom
Jak trędowaty szukający pocieszenia, kiedy
Dręczony przez robaki, siedzi
Przy ogniu, ale nie znajduje ukojenia”.

Zrozum, że kiedy jesteś przywiązany do przedmiotów pożądania, to jak picie słonej wody. Im więcej pijesz, tym więcej chcesz. To taki łagodny przykład. Tutaj jest to „jak szukanie pocieszenia przez trędowatego dręczonego przez robaki”, ponieważ kiedy masz trąd, twoje ciało gnije, więc masz w sobie robaki. Siadasz przy ogniu, bo oni próbują przypalić swoje rany i spalić mięso, żeby to powstrzymać. Czy rozumiesz, jak to działa? Czym jest palenie ciała? Wiem, że to coś, co kauteryzuje i w jakiś sposób powstrzymuje gnicie. Ale nie znajdują ulgi. Próbujesz uwolnić się od robaków, spalając skórę.

Więc jeśli spojrzymy, kiedy mamy dużo pragnienie, dużo przywiązanie, dużo energii pożądania; cokolwiek robimy, nie ma z tego satysfakcji, bo chcemy więcej, chcemy lepiej.

To tak jak prezesi z bankami. Wiesz, co czytam? To właśnie w tej książce mi pożyczyłeś. Że wcześniej prezesi banków i ci ludzie otrzymywali określone kwoty. A potem rząd pomyślał, że zmuszając ich do ujawnienia, ile zarabiają, zatrzyma to, co robią. Właściwie to pensje i premie poszły jeszcze bardziej w górę, bo zaczęli patrzeć na siebie i mówić: „Wow, on tyle zarabia, dostaje taką premię, ja też powinienem, chcę więcej”. I tak właściwie pensje i premie prezesów poszły w górę z tego powodu, z powodu porównywania się ludzi i zazdrości. Pomyślałem, że to całkiem interesujące.

Ale to jest dokładny stan umysłu, prawda? Nieważne ile mam, to nie wystarczy. Potrzebuję więcej, bo musi być co najmniej tyle, ile u kogoś innego, a najlepiej więcej. Patrzymy więc na najmniejszą rzecz, jaką mamy, i zawsze pojawia się myśl: „Wszystko, co sprawia przyjemność, chcę więcej, chcę więcej, chcę więcej”. I dopiero wtedy, gdy pojawi się jakieś uczucie cierpienia, możemy je odpuścić. To tak, jakbyś jadł, mówiąc: „Chcę więcej, chcę więcej, chcę więcej”. I nie przestajesz jeść, dopóki nie poczujesz się nieswojo z powodu zbyt dużej ilości jedzenia. A czasami nadal jesz!

Ale ta myśl, że kiedykolwiek szukamy zewnętrznego szczęścia, nigdy nas nie satysfakcjonuje. To, co mówiłeś: „Zawsze mogłoby być trochę lepiej”. Więc to jest ten umysł więcej i lepiej, więcej i lepiej. Więc bez względu na to, co masz, to nie jest wystarczająco dobre. I dlatego ludzie żyjący w innych krajach patrzą na Stany Zjednoczone i mówią: „Powinniście być tacy szczęśliwi, macie tak wiele”. Ale kiedy tu mieszkasz i porównujesz swoje rzeczy z innymi ludźmi, którzy mają więcej, wtedy czujesz, że wcale nie masz zbyt wiele. I tak ten sam umysł narzeka: „Nie mam dość, nie mam dość”. I ten sam umysł jest niezadowolony, mimo że masz dwadzieścia razy więcej, niż ktoś inny w kraju trzeciego świata mógłby sobie wymarzyć. Ale to niezadowolony umysł po prostu idzie dalej, i znowu, i znowu, i znowu. A więc to jest to samo, nie tylko dla własności i pieniędzy, ale dla pochwały, czy kiedykolwiek otrzymujemy wystarczająco dużo pochwał? Czy kiedykolwiek otrzymujemy wystarczające uznanie? Nigdy, nawet jeśli ktoś nas chwali, to nigdy nie wystarczy. Czy ludzie kiedykolwiek wystarczająco nas doceniają? Czy kiedykolwiek jesteśmy wystarczająco doceniani? Nie! Czy kiedykolwiek mamy dość miłości? Nie! Nigdy nie mamy dość miłości. Czy ludzie kiedykolwiek zdają sobie sprawę, jak wspaniali jesteśmy, że mamy dobrą reputację? Czy oni kiedykolwiek naprawdę to rozumieją? I mówić dobrze o nas, zgodnie z kwotą, która jest należna? Nie!

Więc zawsze czujemy się niezadowoleni, bez względu na to, jak bardzo ludzie to doceniają, to nie wystarczy. Bez względu na to, jak bardzo nas kochają, to nie wystarczy. Bez względu na to, jak bardzo nas chwalą, to nie wystarczy. Bez względu na to, ile miłych rzeczy dla nas zrobią, to nie wystarczy. I dalej tak jest. A więc jest to wina samsary z powodu – jakiego czynnika mentalnego? Załącznik, pragnienie, pragnienie — udręczony rodzaj pragnienia.

„Skondensowana Sutra Doskonałości Mądrości” mówi:

„Zdobycie wszystkiego, czego pragniesz
I konsumując dużo na co dzień,
Wciąż jednak niezadowolenie
jest największą chorobą”.

prawda? „Zdobywanie wszystkiego, czego pragniesz i konsumowanie [tyle] codziennie, a mimo to bycie niezadowolonym jest największą chorobą”. I wszyscy na tym cierpimy. Dlatego chcemy się tego pozbyć pragnienie i przywiązanie— ponieważ powodują nieszczęście. Nie dlatego, że oni są źli i nie dlatego, że my jesteśmy źli, ale dlatego, że powodują nieszczęście.

Stany samsary – raz po raz

Tak więc przyjemność zmysłowa nie daje satysfakcji, a jeśli pomyślisz szczególnie o tym, czego naucza się w Piśmie Świętym „Sutra o unikaniu smutku” poczujesz wielką troskę. To mówi,

„Woda w oceanie
Nie ma porównania
Z roztopioną miedzią, którą wypiłeś
Raz za razem w piekle”.

Dobra. Bo chodzi o to, że jeśli chcemy przeżyć dobre chwile w samsarze, to musimy być gotowi na złe chwile.

„Ilość brudu, który zjadłeś
Kiedy urodziłeś się jako świnia lub pies,
Byłby znacznie większy niż
Meru, król gór.

„Jako naczynie na wszystkie łzy
Zrzuciłeś, kiedy się rozstałeś
Od przyjaciół i krewnych w cyklicznej egzystencji,
Ocean nie byłby wystarczająco duży.

To jest patrzenie na nasze życie z bardzo dużej perspektywy, nie tylko na to jedno życie, ale naprawdę na myślenie o tym, co to znaczy rodzić się w samsarze raz po raz.

„Gdyby wszystkie głowy zostały odcięte
W toku wzajemnych konfliktów
Miały być spiętrzone, kupa
Sięgnąłby poza królestwo Brahmy.

„Urodzony wiele razy jako wygłodniały robak,
Ilość ziemi i łajna, które zjadłeś
Wypełniłby wielki ocean mleka
Aż po sam brzeg”.

Więc to jest samsara. To jest samsara. Samsara to nie zabawa i gry, to nie jest, no wiesz, dobra zabawa. I tak naprawdę jesteśmy tak oszukiwani. Dostajemy trochę ziemskiego szczęścia i wtedy myślimy, że to jest pewne. To nie jest.

Tak więc, jak wyjaśniono, bez względu na to, jak wiele doczesnego bogactwa zdobędziesz, jest to nic innego jak uwodzenie.

Dlaczego to nic innego jak uwodzenie?

Publiczność: Ponieważ to zniknie i robisz negatywne rzeczy, aby to osiągnąć.

VTC: Więc jest to uwodzenie, ponieważ to po prostu zniknie i ponieważ będziesz mieć negatywne stany mentalne, które wciągną cię w podejmowanie negatywnych działań w celu zdobycia bogactwa i jego ochrony.

Powinieneś odczuwać niepokój, myśląc o tym, jak to samo może się stać z tobą, jeśli nie podejmiesz dalszych wysiłków.

Tak więc jest to podejście kija i marchewki, wiecie, nie dajcie się za bardzo: „Tak, w samsarze wszystko jest w porządku”, ponieważ tak nie jest; i wkładać więcej wysiłku w naszą praktykę.

Słowami duchowego przyjaciela Sang-phu-wa,

„Od samego początku musisz stawić czoła tylu wzlotom i upadkom tutaj w cyklicznej egzystencji, ale nic wartościowego. Myśl o tym, aż się przekonasz.

Od samego początku musisz stawić czoła wielu wzlotom i upadkom tutaj, w samsarze, ale nic nie jest warte zachodu, myśl o tym, dopóki nie będziesz przekonany. TAk. Tak wiele wzlotów: „Och, coś dobrego się wydarzy, tak! Oh!" Tyle upadków, „Whaaa”. Tak wielu maniaków, słyszymy trochę złych wieści i świrujemy. Jeśli usłyszymy trochę dobrych wiadomości i jesteśmy jak nad słońcem, nad księżycem, cokolwiek to jest. Na dłuższą metę, czy to się opłaca? Nie.

Więc nie mówimy, że to życie jest bezwartościowe, dobrze. Kiedy mówimy, że te wzloty i upadki nie są warte zachodu, nie zrozumcie źle i nie myślcie, że mówimy, że życie jest bezwartościowe. W rzeczywistości jest dokładnie odwrotnie. Życie jest bardzo cenne, życie jest bardzo wartościowe. Ale zaspokajanie naszych przywiązań nie jest tym, co uczyni nasze życie znaczącym i wartościowym. Transformacja umysłu jest tym, co uczyni nasze życie sensownym i wartościowym. Więc życie jest bardzo znaczące, ale ciągłe wzloty i upadki, wzloty i upadki, wzloty i upadki przez cały czas nie są tego warte – ponieważ sytuacje zmieniają się w ten sposób [pstryka palcami], prawda?

Pytania i odpowiedzi

Pogoń za szczęściem

Publiczność: Słuchałem nauk Bhikkhu Bodhiego, który przeszedł przez obie [analogie] z Majjhimy Nikaya sutty, ta o mleku matki i oceanie, oraz ta o Budda Również. Wydaje mi się, że było kilka sutt, które zawierały tę analogię, napełniając ocean łzami. Pytał mnichów w stylu: „Który z nich jest bardziej, cztery wielkie oceany czy liczba łez, które wylaliście w samsarze?” I to jest jak „Cóż?”. A potem naprawdę szczegółowo omówił analogię do trędowatego, co było naprawdę uderzające. Mam na myśli to, że mówi o przyżeganiu i wielkiej satysfakcji, jaką odczuwają z poparzenia skóry, ponieważ łagodzi swędzenie tylko na najkrótszy czas. A potem wraca z podwójną siłą. Owady składają w nim jaja i to jest jak „To jest pożądanie pragnień”. To po prostu wszystko: wbij paznokcie w skórę, aby poczuć satysfakcję.

VTC: Bardzo graficzne, prawda? [ponownie komentarz] Mówił więc, że słucha nauk Czcigodnego Bhikkhu Bodhi. I że analogia trędowatego znajduje się w suttach?

Publiczność: Tak.

VTC: To musi być w suttach. Tak, dowiedz się, które sutta To jest. Powinniśmy być w stanie zobaczyć, możemy to przeczytać. Ale co jeśli naprawdę spędzisz trochę czasu myśląc o tym i wizualizując to, to swędzenie od robaków, i jakie to jest okropne, i spalając twoje ciało, które usuwa swędzenie. Ale co dzieje się później? Mam na myśli, że spalasz własne ciało, a potem swędzenie jest silniejsze, a potem wbijasz się bardziej. I tak naprawdę jest, kiedy mówią, że samsaryczne przyjemności są jak picie słonej wody, jak w 37 wersetów, to naprawdę to.

Publiczność: Rozmawiał z ascetą, który w rzeczywistości był hedonistą, więc to było jego wytłumaczenie. I zapytał go: „Czy ogień jest naprawdę przyjemny, czy też co się dzieje?” Facet mówi: „Nie, nie wydaje mi się, żeby ogień był”. Dalsza analogia była taka, że ​​gdyby wyleczyli tego człowieka z trądu, a on wrócił i zobaczył kogoś innego w takim samym stanie, czy pomyślałby sobie: „Och, jak wielką przyjemność sprawiło mi przypalenie skóry i złagodzenie tego swędzenia, Chciałbym móc to znowu mieć.” I to jest jak „Nie, to nie jest to, co by pomyślał”. Ale jednocześnie trędowaty doznaje tam wielkiej przyjemności, po prostu uwalniając się od bólu za pomocą płonących węgli.

VTC: Jest potężny, prawda? TAk.

Dukkha zmian

Publiczność: Miałem pewne doświadczenie w moim życiu, miałem bardzo, bardzo ciężki przypadek trującego bluszczu. Do tego stopnia, że ​​miałem ogromne pęcherze na ramionach i jedyną rzeczą, która mi ulżyła, było zanurzenie go pod bardzo, bardzo gorącą wodą. To dawało ulgę w niesamowitym swędzeniu, które samo włożenie pod wodę było prawie, nie wiem, to znaczy było gorąco. Nadchodziło…. I łagodził swędzenie. A potem, kiedy to odebrałem, oczywiście, surowość tego, co robiłem…. Ale to wszystko było na moim ramieniu i robiłem to kilka razy dziennie, aby przejść przez swędzenie.

VTC: A swędzenie wróciło później silniejsze?

Publiczność: Wróciłam silniejsza i oczywiście miałam wtedy to zaczerwienienie bo się oparzyłam. I tak jak J powiedział: „Czy chcę wrócić teraz, kiedy nie mam trującego bluszczu?” Wróć i włóż rękę pod wrzącą wodę i powiedz: „Och, chciałbym mieć…”.

Publiczność: Ale wtedy czułem się dobrze.

Publiczność: Poczułem taką ulgę od swędzenia. To dziwna rzecz.

VTC: TAk. Dobrze jest pamiętać, kiedy znowu znajdujemy się w takiej sytuacji, kiedy chcesz zrobić coś, aby natychmiast złagodzić ból, a potem myślisz: „Gdybym został wyleczony z tej sytuacji, chciałbym wrócić w nim i czerpać przyjemność z poparzenia się gorącą wodą lub przyżegania skóry w celu pozbycia się robaków? Nie!

Podstępny umysł przyjemności zmysłowych

Publiczność: Ten uwarunkowany umysł, który nie pamięta – nawet krótkie okresy czasu i ta sama rzecz się pojawia. I pozornie ma sprawiać przyjemność. A nasza pamięć jest jakby….

VTC: Tak, tak, i o to chodzi – że to słyszymy i teraz ma to sens. Ale gdy tylko zobaczymy coś, co wygląda na przyjemne, przemija z wiatrem. Scarlet i Rhett zniknęli razem z nim, zniknął. Zrozumienie Dharmy zniknęło.

Dlatego mówią o medytacja wywodzące się z tego samego rdzenia czasownika, co „zapoznać się” i „przyzwyczaić”. Oto, co to znaczy. Dlatego my medytować na te rzeczy. Nie chodzi tylko o intelektualne zrozumienie ich. To nie jest zbyt trudne. Przykład z trędowatym, nietrudno to zrozumieć. To ponowne zaznajamianie naszego umysłu z tym, i znowu, i znowu, abyśmy pamiętali o tym, kiedy tego potrzebujemy. To jest myśl.

Albo to, co mówiłeś o [romantycznym] związku i myślałeś: „Och, będzie tak dobrze”. Ale jeśli pamiętasz, jak to naprawdę wyglądało, nie było tak dobre, jak wtedy myślałeś. Ale następnym razem, gdy ktoś wejdzie do drzwi, a ty powiesz: „Wow!” To zrozumienie jest za oknem. I dlatego musimy się ponownie zaznajomić, i znowu, i znowu. I to nie jest pesymizm. To nie odbiera życia pikanterii. I mówię to, ponieważ wielu ludzi czuje, że ty medytować na tym, nie ma żadnej przyjemności. I myślisz tak, ponieważ nie znasz żadnego innego rodzaju przyjemności – poza przyjemnością zmysłową. Nie znasz innej przyjemności niż parzona woda na dłoni, aby złagodzić swędzenie trującego bluszczu. TAk?

Ale jeśli zaczniesz praktykować Dharmę i osiągniesz trochę Dharmy szczęścia, wtedy zdasz sobie sprawę, że przychodzi inny rodzaj satysfakcji. Oznacza to, że nawet na etapie naszego niemowlaka możemy zobaczyć, że jest ono lepsze od szczęścia zmysłowego. Więc to nie jest tak, że szczęście zmysłowe jest złe i złe, i trzeba się go pozbyć i cierpieć, żeby być cnotliwym. Nie. Musisz naprawdę, swoją mądrością, spojrzeć na przyjemność zmysłową i zadać sobie pytanie: „Czy to było prawdziwe szczęście? Czy wszystko, co musiałem zrobić, aby to osiągnąć, było naprawdę warte zachodu? A jaki rodzaj szczęścia przyniesie znacznie więcej satysfakcji mnie i innym ludziom w tym wszechświecie?”

Publiczność: Czy to jest dukkha zmiany, oparzenia ramienia?

VTC: TAk. To doskonały przykład dukkha zmiany, oparzenia ramienia, aby pozbyć się trującego bluszczu.

Sumienna determinacja

Publiczność: Dzięki obserwacji stwierdziłem, że jak się z czymś zapoznam, to działa. Że jeśli to, co mnie dręczyło, nie wracało przez jakiś czas, a potem, kiedy wróciło, przestałem się oswajać, zdecydowałem: „Och, nie muszę się z tym zapoznawać jeszcze." A potem nie mam tej siły tego antidotum. Antidotum działa, ale nie jest tak silne i muszę się naprawdę zagłębić.

VTC: Tak, racja. O to właśnie chodzi medytować nad czymś przez jakiś czas, a to zadziała dla nas, a potem pomyślimy: „Och, mam to gdzieś, dobrze”. A potem nie medytować na nim, a potem coś się pojawia, a potem znacznie trudniej jest ponownie wdrożyć. Dlatego musimy nadążać za medytacjami. I tak, szczególnie w twojej codziennej praktyce, jeśli wykonujesz jedną z medytacji spojrzeń, celem tych medytacji spojrzenia jest to, abyś pamiętał o tym codziennie. A potem robisz też bardziej dogłębnie medytacja czasami też. Ale kiedy nie przeprowadzasz dogłębnej analizy medytacja w konkretnym punkcie, tj medytacja spojrzenia utrzymuje to w twoim umyśle, abyś to pamiętał.

Okay, ludzie mogą pisać pytania na następny tydzień, jeśli chcesz.

Czcigodny Thubten Chodron

Czcigodny Chodron kładzie nacisk na praktyczne zastosowanie nauk Buddy w naszym codziennym życiu i jest szczególnie uzdolniony w wyjaśnianiu ich w sposób łatwo zrozumiały i praktykowany przez ludzi Zachodu. Jest dobrze znana ze swoich ciepłych, pełnych humoru i klarownych nauk. Została wyświęcona na mniszkę buddyjską w 1977 roku przez Kyabje Ling Rinpocze w Dharamsali w Indiach, aw 1986 otrzymała święcenia bhikszuni (pełne) na Tajwanie. Przeczytaj jej pełną biografię.