Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

Bycie społecznością Dharmy

Bycie społecznością Dharmy

Grupa zakonników i osób świeckich podczas medytacji chodzącej.
Nasi przyjaciele w Dharmie — ludzie, którzy uczęszczają do tej samej grupy medytacyjnej lub centrum Dharmy, co my — są cenni. (Zdjęcie zrobione przez Opactwo Sravasti)

Byłem stałym nauczycielem w Fundacji Przyjaźni Dharmy (DFF) w Seattle przez 10 lat. Jednym z moich celów, oprócz zapewnienia ludziom dobrego ogólnego zrozumienia ścieżki do oświecenia i zachęcenia ich do wejścia w życie medytacja praktyki, było stworzenie poczucia wspólnoty. Większość ludzi na Zachodzie tęskni za społecznością, ale nie wie, jak ją stworzyć. Mają też bardzo pełne życie. Co więcej, niektórzy ludzie mają pewne wątpliwości co do bycia częścią społeczności.

Pewnego dnia jeden z DFFer skomentował mnie: „Kiedy wiem, że nie będziesz na zajęciach w poniedziałek wieczorem, nie chcę jechać przez całą drogę do centrum, aby medytować. Zwłaszcza po długim dniu w pracy myślę, że mogę po prostu ćwiczyć w domu”.

Zapytałem ją: „Czy ty medytować w domu więc?

Wyglądała na trochę zmieszaną i wymamrotała: „Nie zawsze. Czasami rozprasza mnie coś innego, albo mówię sobie, że chwilę odpocznę, a potem medytować, ale zwykle nie zabieram się za to.”

„Kiedy to zrobisz medytować w domu jesteś tak skoncentrowany?”

Ponownie odpowiedzią było zawstydzenie: „Nie”.

Nasi przyjaciele w Dharmie — ludzie, którzy uczęszczają na to samo medytacja grupa lub centrum Dharmy, które robimy – są cenne. Wiedzą i szanują coś o nas — nasze duchowe tęsknoty i aspiracje — czego nie wszyscy w naszym życiu. Kiedy jesteśmy z nimi, nasza praktyka staje się mocniejsza. Zachęcają nas i dają nam wsparcie, którego potrzebujemy, aby podążać ścieżką.

Podobnie wzmacniamy i cieszymy się z tej szczególnej i cennej ich części. Efekt domina rozprzestrzenił się poza ludzi, którzy tam są, ponieważ każdy z nas zabiera ze sobą to, co otrzymuje od społeczności Dharmy, każdemu, kogo spotykamy.

Nie myśl, że idziesz do ośrodka lub grupy tylko po to, co możesz z tego wyciągnąć. Dharma polega na dawaniu. Droga do oświecenia polega na trosce o innych. W ten sposób dzielimy się naszą energią z innymi, gdy dołączamy do grupy na praktykę lub dyskusję. Mamy coś do zaoferowania innym. Nie muszą to być wspaniałe wglądy, ale po prostu nasza obecność, nasze wysiłki, aby rozwinąć dobre serce i pracować z naszym umysłem. Nie lekceważ tego, co masz do zaoferowania.

Jeden z moich nauczycieli powiedział: „25 procent uczysz się z nauk, a 75 procent z dyskusji i praktykowania razem z przyjaciółmi z Dharmy”. W tybetańskich klasztorach program edukacyjny ma na celu maksymalizację korzyści płynących z dzielenia się Dharmą z innymi praktykującymi. Uczniowie mają zajęcia ze swoimi nauczycielami przez godzinę dziennie, po czym spędzają kilka godzin na wspólnym dyskutowaniu i omawianiu nauk. Jest to dodatek do ich grupowej modlitwy i medytacja sesje. Przez wieki kładziono nacisk na praktykowanie i wspólne dzielenie się Dharmą jako grupa.

Pomocna może być analogia. Jeśli zamiatamy podłogę jednym pasmem trawy, zajmuje to dużo czasu. Jeśli zamiatamy go miotłą, szybko się go czyści. Kiedy grupa spotyka się w cnotliwym celu, każdy z osobna raduje się i dzieli dobro karmy stworzony przez jego przyjaciół. Staje się to potężnym sposobem na stworzenie dużego pozytywnego potencjału w naszym życiu.

Zastanów się nad wszystkimi grupami, do których należałeś lub w których uczestniczyłeś w swoim życiu. Udział w meczu piłki nożnej tworzy zbiorową energię lub karmy z innymi tam. Tak samo przebywanie w wojsku, uczęszczanie na zajęcia w szkole, łączenie się z rodziną, praca w biurze czy fabryce. Ile z tych grup ma rozwijanie dobrego serca jako raison d'etre? Jakie emocje i postawy powstają w tobie, gdy uczestniczysz w tych grupach? Patrząc na to w ten sposób, widzimy wyjątkowość tych, którzy spotykają się, aby uczyć się i praktykować Dharmę. Ci ludzie, podobnie jak my, chcą oczyścić umysł, rozwinąć swoje cechy i przyczynić się do dobrobytu świata. Bycie z nimi to zaszczyt i błogosławieństwo.

Kiedy ćwiczymy razem z innymi, dajemy i otrzymujemy energię do ćwiczeń, a to ułatwia koncentrację. Wraz z przyjacielem założyliśmy Dharma Youth Group w DFF dla nastolatków. Medytowaliśmy razem dwa razy podczas dwugodzinnego spotkania i bardzo im się to spodobało!! (Czy kiedykolwiek widziałeś nastolatka w błogości po wizualizacji Budda? Nastolatkowie powiedzieli nam, że było im łatwiej medytować razem jako grupa niż samotnie w domu, ponieważ dali sobie nawzajem energię, dyscyplinę i pewność siebie.

Kiedy odwiedziłem ośrodek Dharmy w Meksyku, dwie kobiety powiedziały mi, że spotykają się trzy lub cztery razy w tygodniu, aby praktykować. Czasami jedna lub druga z nich byłaby zajęta lub zmęczona, ale ona myślała: „Moja przyjaciółka liczy na to, że będę z nią ćwiczyć, więc pójdę dla niej”. Po ćwiczeniach zawsze czuli się zadowoleni, że się spotkali, nawet jeśli czasem wymagało to trochę wysiłku, aby się tam dostać. Dzięki postawie, która chciała sobie nawzajem pomagać, oboje odnieśli korzyści.

Dwóch przyjaciół z Portland od lat medytowało razem przez telefon dwa lub trzy razy w tygodniu. Umawiają się na zaplanowane spotkania. Jeden wzywa drugiego; witają się i meldują, a następnie ustalają motywację. Po zrobieniu tego odłożyli telefon, aby nikt inny nie mógł zadzwonić w tym czasie. Pod koniec wyznaczonego czasu dzwoni dzwonek, podnoszą słuchawkę i wspólnie poświęcają pozytywny potencjał. Ilekroć ich widzę, wyrażają uznanie i wdzięczność za swojego towarzysza Dharmy. Ponadto widoczny jest postęp, jaki każdy z nich poczynił w swojej praktyce.

Wspólne omawianie Dharmy wyjaśnia nasze zrozumienie. Czasami myślimy, że rozumiemy konkretną koncepcję Dharmy, ale kiedy ktoś zadaje nam pytanie, zdajemy sobie sprawę, że nasze zrozumienie nie jest tak jasne. Jest to cenne, ponieważ uczymy się, gdzie wzmocnić naszą praktykę.

Z drugiej strony czasami wydaje nam się, że nie rozumiemy zbyt dobrze jakiejś praktyki, ale kiedy rozmawiamy o niej z innymi, zaskakujemy samych siebie i jesteśmy w stanie jasno podzielić się naszym doświadczeniem i zrozumieniem. Innym razem dowiadujemy się, że nasi przyjaciele w Dharmie mają podobne wątpliwości lub trudności i że nie tylko my. Kiedy mamy problem w naszej praktyce i nie rozmawiamy o nim, nasz umysł często kręci się w kółko i stajemy się bardziej zdezorientowani. Wtedy myślimy: „Jestem bardziej zdezorientowany niż inni. Nie ma dla mnie możliwości postępu” i stracić pewność siebie niezbędną do udanej praktyki. Samo dzielenie się na głos o naszych trudnościach z przyjaciółmi z Dharmy często łagodzi napięcie w nas. Nasi przyjaciele słuchają bez osądzania, ponieważ oni również stają przed tymi samymi wyzwaniami. Następnie wspólnie omawiamy i dzielimy się możliwymi rozwiązaniami i wszyscy wyjeżdżamy z nowym entuzjazmem.

Ogromna większość ośrodków Dharmy na Zachodzie nie ma nauczycieli na miejscu. Podtrzymują je osoby regularnie wspólnie ćwiczące i wizyty zaproszonych nauczycieli. Byłem gościnnym nauczycielem w wielu ośrodkach na Zachodzie i znajduję wielką różnicę w nauczaniu tam, gdzie grupa spotyka się konsekwentnie, w porównaniu z miejscami, w których ludzie spotykają się tylko na wizyty zaproszonych nauczycieli. Ludzie w grupach, które praktykują, bardzo troszczą się o Dharmę. Wiem, że wprowadzą w życie część tego, czego się nauczą, kiedy tam będę. Istnieje wyraźne poczucie wspólnoty i jako nauczyciel wiem, że mój skromny wysiłek, aby pomóc, nie zniknie w pustej przestrzeni po tym, jak wyjdę. Ponieważ ludzie ćwiczą razem w międzyczasie, ja i inni nauczyciele staramy się odwiedzać te grupy każdego roku.

Otrzymywanie nauk jest wynikiem naszych działań. Kiedy grupa ćwiczy razem, ich zbiorowa energia i karmy mieć moc przyprowadzania tam nauczycieli. Nauczyciel jest gotów podróżować po całym kraju, aby nauczać w ośrodku Dharmy. Gdyby to centrum nie istniało lub gdyby nie było grupy ćwiczącej razem, nikt nie wysłałby zaproszenia. Nawet jeśli ktoś miał, jest mało prawdopodobne, że jedna osoba ma wystarczająco dużo pozytywnych karmy wzywać nauczycieli Dharmy do tego miejsca. Nauczyciele są bardziej narażeni na trudności związane z podróżowaniem do miejsca, gdy wiedzą, że grupa gorliwych praktyków z zapałem chce się uczyć i będzie praktykować to, co jest nauczane. Energia grupy i kolektyw karmy przyciągnij nauczycieli do tego miejsca.

W niektórych ośrodkach Dharmy, które odwiedziłem, ludzie mówią: „Przychodzimy tutaj, słuchamy nauk lub… medytować, poświęć, a następnie odejdź. Nie ma wymiany między ludźmi. Jest zimny i nieprzyjazny”. Smutno mi, kiedy odwiedzam te miejsca, podobnie jak tamtejsi ludzie. Zwłaszcza w naszym nowoczesnym społeczeństwie, gdzie ludzie są tak odcięci i wyobcowani od siebie, wszyscy szukamy poczucia wspólnoty. Chcemy i potrzebujemy wielu ludzi – nie tylko jednej osoby – z którymi moglibyśmy dzielić nasze życie. Musimy włożyć naszą energię w tworzenie wzajemnego dawania i brania Dharmy z innymi. Błędem jest myślenie: „Kiedy nie przyjdę, nikt w grupie nie będzie za mną tęsknił”. Właściwie każda osoba jest ważna; grupa to tylko zbiór jednostek. Spotykamy się, aby dawać, a nie tylko otrzymywać od siebie nawzajem, a kiedy nas nie ma, inni tęsknią za naszą obecnością.

Często na początku rekolekcji proszę ludzi, aby opowiedzieli, dlaczego przyszli na rekolekcje, co chcieliby z niego otrzymać i co chcieliby dać. Ostatnie zdanie często zaskakuje ludzi. Rzadko myśleli, że mają coś do zaoferowania. Rzadko brali pod uwagę, że inni mogą i korzystają z ich obecności. Nie wiedzą, że inni tęsknią za ich obecnością, która przyczynia się do dobrego samopoczucia grupy. Ważne jest, aby zdać sobie sprawę, że jesteśmy od siebie współzależni: nasza dobra energia pomaga innym, a ich pomaga nam.

Oczywiście w żaden sposób nie umniejsza to wartości naszej indywidualnej praktyki. Posiadanie stabilnego dnia medytacja praktyka jest warta zachodu. Albo możemy zarezerwować sobie trochę czasu każdego dnia, kiedy siedzimy cicho, kontaktujemy się z tym, co dzieje się w środku lub czytamy księgę Dharmy w zrelaksowany i kontemplacyjny sposób. Oprócz tego, będąc interaktywną częścią naszej społeczności Dharmy, pomagamy budować pełny zestaw przyczyn i Warunki niezbędne do rozkwitu naszej osobistej praktyki, zarówno teraz, jak iw przyszłości. Wiemy, że jesteśmy związani z innymi, którzy nas rozumieją i wspierają. Otaczamy naszą opieką i otrzymujemy ich.

Czcigodny Thubten Chodron

Czcigodny Chodron kładzie nacisk na praktyczne zastosowanie nauk Buddy w naszym codziennym życiu i jest szczególnie uzdolniony w wyjaśnianiu ich w sposób łatwo zrozumiały i praktykowany przez ludzi Zachodu. Jest dobrze znana ze swoich ciepłych, pełnych humoru i klarownych nauk. Została wyświęcona na mniszkę buddyjską w 1977 roku przez Kyabje Ling Rinpocze w Dharamsali w Indiach, aw 1986 otrzymała święcenia bhikszuni (pełne) na Tajwanie. Przeczytaj jej pełną biografię.