Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

Lama Zopa o pustce

Lama Zopa o pustce

Czcigodny Thubten Chodron, Lama Zopa z odosobnionymi stojącymi i rozmawiającymi.
My, zwykłe istoty, które nie uświadomiły sobie pustki, nie postrzegamy rzeczy jako podobnych do iluzji. (Zdjęcie zrobione przez Opactwo Sravasti)

Czcigodny Thubten Chodron (VTC): Mam pytanie dotyczące pustki, która pochodzi z nauk Gesze Sopa-li zeszłego lata. Kilka rzeczy jest dla mnie mylących. Po pierwsze: w analizie czteropunktowej mamy szukać z natury istniejącego ja. Jednak w sylogizmie – na przykład ja nie istnieje z natury, ponieważ jest to zależne powstawanie – ja, które jest przedmiotem sylogizmu jest konwencjonalnym ja, a nie z natury istniejącym. Więc którego szukamy? Jak mamy? medytować na to?1

Lama Zopa Rinpocze (LZR): My, zwykłe istoty, które nie uświadomiły sobie pustki, nie postrzegamy rzeczy jako podobnych do iluzji. Nie zdajemy sobie sprawy, że rzeczy są jedynie etykietowane przez umysł i istnieją tylko z nazwy. Ogólnie rzecz biorąc, nie widzimy samego wyglądu I2 dopóki nie zostaniemy oświeceni, ponieważ kiedykolwiek nasz umysł jedynie coś im przypisuje, w następnej sekundzie negatywny ślad pozostawiony na kontinuum umysłu przez poprzednią ignorancję rzutuje na prawdziwą egzystencję. W pierwszej chwili przypisuje się „ja”; w następnej pojawia się nam z powrotem jako realna, naprawdę istniejąca, a nie tylko oznaczona przez umysł.

Dopóki nie osiągniemy oświecenia, mamy wrażenie prawdziwej egzystencji. Z wyjątkiem medytacyjna równowaga nad pustką aryi wszystkie inne świadomości czujących istot mają wygląd prawdziwej egzystencji. Podczas aryi medytacyjna równowaga nad pustką rzeczy nie wydają się naprawdę istnieć. Bez dualistycznego poglądu (po pierwsze w dwóch znaczeniach) nie tylko nie ma pojawienia się prawdziwego istnienia, ale nie ma również pojawienia się podmiotu i przedmiotu. Ten umysł mądrości i jego obiekt są nierozłączne, jak woda zanurzona w wodzie. Aryi medytacyjna równowaga nad pustką nie wyeliminował całkowicie dualistycznego poglądu ze strumienia umysłu danej osoby na zawsze, ale chwilowo go pochłonął. W ten sposób mądrość medytuje nad pustką. Realizuje pustkę bezpośrednio, stając się nieodłączną od pustki.

Po powstaniu z medytacyjna równowaga nad pustkąwszystko wydaje się znowu naprawdę istnieć, chociaż medytujący nie wierzy już, że ten wygląd jest prawdziwy. W ten sposób medytujący postrzega rzeczy jako iluzję, ponieważ pojawiają się one w jeden sposób (naprawdę istnieją), ale istnieją w inny sposób (zależne, jedynie oznaczone). Te post-medytacja czasy nazywane są późniejszym osiągnięciem, lub rjes-thob po tybetańsku. Tak więc pojawienie się prawdziwej egzystencji istnieje, dopóki nie osiągniemy oświecenia. Dlatego mówi się, że każda świadomość czujących istot z wyjątkiem arji medytacyjna równowaga nad pustką jest umysłem halucynującym – wszystko, co mu się wydaje, wydaje się naprawdę istnieć.

Tak więc cokolwiek się pojawia i kiedykolwiek pojawia się myśl „ja”, arjowie mają wygląd naprawdę istniejącego „ja” w czasie późniejszego osiągnięcia. Jeśli tak jest w przypadku arjów, nie ma wątpliwości, że zwykli bodhisattwowie na ścieżce gromadzenia i ścieżce przygotowania, którzy nie zrealizowali bezpośrednio pustki,3 mieć halucynacyjny umysł. Wszystko, co im się wydaje, wydaje się naprawdę istnieć. Nie trzeba dodawać, że ilekroć my, zwykli ludzie, którzy nie zdaliśmy sobie sprawy z pustki, myślimy „ja”, nie myślimy o „ja” jedynie oznaczonym etykietką. Ogólnie mówiąc, kiedy my, zwykli ludzie, mówimy o mnie, to jest to prawdziwe ja, ja istniejącą z własnej strony. Podczas naszych codziennych rozmów nie rozmawiamy o jakimś innym ja; zawsze myślimy i mówimy o naprawdę istniejącym ja. W ten sposób widzimy i myślimy o rzeczach. Zwykle ludzie nie kwestionują tego wyglądu. Nie są też świadomi, że zgadzają się z tym wyglądem, uznając go za prawdziwy i prawdziwy.

Więc kiedy myślimy „ja” lub wskazujemy na mnie, naturalnie myślimy, że to naprawdę istnieje. Nie mamy żadnego innego wyglądu poza prawdziwym istnieniem. Wtedy wierzymy, że wygląd jest sposobem, w jaki rzeczy faktycznie istnieją. Więc kiedy mówimy „ja”, automatycznie wskazujemy i myślimy o naprawdę istniejącym „ja”, ponieważ tylko oznaczone „ja” już się nie pojawia. Ale ja, które nam się wydaje, jest fałszywe; tak naprawdę nie istnieje. Kiedy my medytować na pustkę zrzucamy bombę atomową na to naprawdę istniejące ja. Bomba atomowa jest przyczyną zależnego powstawania – ja nie istnieje naprawdę, ponieważ jest zależnym powstawaniem. To nie prawda. To, co wydaje się prawdziwe, co wydaje się istnieć z własnej strony, nie jest prawdą. W ten sposób jest pozbawiony prawdziwego istnienia.

Ale bycie pustym nie oznacza, że ​​ja nie istnieje. Prawdziwe ja, prawdziwe ja istniejące, ja istniejące z własnej natury, ja istniejące z własnej strony, nie jest prawdziwe. Nie istnieje. Jednak konwencjonalne ja, ja, które istnieje tylko przez etykietowanie, ja, które jest zależnym powstawaniem, że ja istnieję.

W Sutra SercaAwalokiteśwara mówi bez formy, bez uczucia i tak dalej. To jak rzucanie bombą atomową na pozory naprawdę istniejących rzeczy. Ten wygląd nie jest prawdziwy. Rzeczy naprawdę istniejące, które nam się wydają, nie istnieją. Wtedy to, co przychodzi do naszego serca, to to, że są puste. Nie chodzi o to, że nie istnieją. Istnieją, ale są puste. Czemu? Ponieważ są zależne od powstawania. Ponieważ są one zależnymi powstaniami, są pozbawione prawdziwej egzystencji; ponieważ są zależnymi powstaniami, istnieją (konwencjonalnie). Użyj powodu „To nieprawda, ponieważ jest to współzależne powstawanie”. Czy analityczne medytacja szukać ja, a następnie stabilizować medytacja kiedy widzisz jego pustkę.

Dla nas, zwykłych istot, wszystko, z czym się kontaktujemy, o czym rozmawiamy, o czym myślimy – wszystko – wydaje się naprawdę istnieć i wierzymy w ten wygląd. Pojmujemy rzeczy jako naprawdę istniejące. Jednakże, kiedy zdasz sobie sprawę z pustki ja lub jakiegokolwiek innego zjawiska i wytrenujesz swój umysł w tej realizacji, zobaczysz, że ten fenomen jest jedynie oznaczony przez umysł. Nawet jeśli prawdziwe istnienie wciąż ci się wydaje, nie zgadzasz się z tym wyglądem; nie wierzysz w to zjawiska naprawdę istnieją. Wiesz, że istnieją tylko dlatego, że umysł naznacza im etykietę, nawet jeśli wydają się naprawdę istnieć. Odkryłeś, że nie są one prawdziwe, że istnieją tylko z imienia.

Kogoś, kogo umysł uświadomił sobie pustkę w medytacja sesja postrzega rzeczy jako iluzję w późniejszym czasie osiągania. Wie, że istnieją tylko dlatego, że umysł naznacza im etykietę. Tak więc, mimo że ten medytujący zdaje sobie sprawę, że wszystko jest zależnym powstawaniem i jest jedynie etykietowany przez umysł zależny od podstawy, nadal ma pozory prawdziwej egzystencji. Ale teraz wskazuje na to i mówi do siebie: „Ten wygląd nie jest prawdziwy, ponieważ jest to współzależne powstawanie”. Nie ma w tym nic sprzecznego — rzeczy są zarówno puste, jak i powstają w zależności.

Ponieważ ten medytujący zdał sobie sprawę z pustki Ja, uświadomił sobie również, że Ja istnieje tylko z nazwy i jest jedynie przypisywane umysłowi w zależności od skupisk – to jest pogląd prasangiki. Ja tam jest. Istnieje, ale nie uważasz, że naprawdę istnieje, nawet jeśli wydaje się, że nadal istnieje. Załóżmy na przykład, że widzisz miraż i masz wizję, że jest tam woda. Ale skoro dopiero co przybyłeś z tego miejsca, wiesz, że tam jest tylko piasek, więc nie wierzysz, że to woda. Myślisz: „Ta woda nie jest prawdziwa. Nie istnieje tak, jak się wydaje, ponieważ nie ma tam wody. Pojawia się woda – ten wygląd wody istnieje. Ale nie ma wody”. Wiele rzeczy jest takich. Kiedyś we Włoszech zobaczyłem w sklepie panią, ale okazała się manekinem. Potem była inna postać, o której myślałem, że jest manekinem, ale była to dama. A więc jest podobnie: pozory są fałszywe, pojawiają się w jeden sposób, ale istnieją w inny.

VTC: W tekstach jest napisane, że nie zdajemy sobie sprawy, że rzeczy są jedynie etykietowane przez umysł, dopóki nie uświadomimy sobie pustki. Jak więc możemy wykorzystać argument, że rzeczy są jedynie etykietowane przez umysł, jako dowód, że rzeczy są puste, jeśli nie możemy uświadomić sobie, że są one jedynie etykietowane przez umysł, dopóki nie uświadomimy sobie pustki?

LZR: To jest tak. Nie ma sprzeczności. Bycie jedynie etykietowanym przez umysł wskazuje, w jaki sposób rzeczy powstają. W tej chwili nie jest to coś, co znasz analitycznie medytacja, a nie coś, co znasz, uświadamiając sobie pustkę.

Zwykle w naukach filozoficznych jest powiedziane, że wszystko, co wydaje się naprawdę istnieć. Tak się zwykle dzieje z powodu halucynacji umysłu. Jedyny czas, kiedy prawdziwe istnienie nie wydaje się czującym istotom, ma miejsce podczas medytacyjna równowaga nad pustką aryi.

Ale w tekście Pabongki jest napisane, że przez krótką chwilę istnieje jedynie pojawienie się obiektu. Dzięki analizie możesz uzyskać pomysł. Na przykład, kiedy widzisz bęben, analizuj go w tym samym czasie. Bądź świadomy, że twój umysł nazywa „bęben”, widząc tę ​​podstawę. Bądź świadomy w tym samym czasie, kiedy etykietujesz. Analizuj: aby móc oznaczyć bęben, musisz zobaczyć specyficzne zjawisko. Mimo że stół jest okrągły jak bęben, nie oznaczysz „bębenka” na podstawie, którą oznaczysz jako „stół”. Musi to być konkretna podstawa pełniąca funkcję wydawania dźwięku i mająca materiał do wydawania dźwięku po uderzeniu. Musisz najpierw zobaczyć tę bazę. Następnie, z powodu funkcji, jaką spełnia – do czego jest używany – umysł po prostu nazywa bęben. Widzenie tej podstawy — jej kształtu, koloru itp. — i świadomość, że pełni ona tę funkcję, stało się powodem do nazwania „bębnem”.

Kiedy jesteś świadomy i analizujesz w tym samym czasie, w którym zachodzi proces etykietowania – to znaczy analizujesz podczas etykietowania bębna – wtedy w tym czasie na początku pojawia się tylko pozory.

Jeśli jesteś świadomy krótkiej chwili, w której umysł początkowo dostrzega tę podstawę, w chwili, gdy zaczynasz nazywać bęben, pojawia się tylko pozory. Kiedy zdajesz sobie sprawę z tego, że w chwili, gdy zaczynasz nazywać bęben, będziesz świadomy, że nie istnieje żaden prawdziwy bęben z własnej strony. Zdasz sobie sprawę, że bęben jest po prostu przypisany, widząc tę ​​podstawę – tę, która po uderzeniu spełnia funkcję wydawania dźwięku. W tym momencie pojawia się tylko sam bęben.

Ta świadomość samego pojawienia się bębna trwa bardzo krótką sekundę. To nie trwa, ponieważ nie kontynuujesz tej świadomości lub uważności i ponieważ nie masz jeszcze uświadomienia sobie, że istnieje ona jedynie z nazwy, jedynie oznaczona przez umysł. A ponieważ negatywny ślad pozostawiony przez przeszłą ignorancję jest tam, wyświetla on naprawdę istniejący wygląd na bębnie i widzisz prawdziwy bęben, który istnieje z własnej strony. To jest knebel, przedmiot negacji.

Powiedziałem Chödenowi Rinpocze, że zgadzam się z tym, co powiedział Pabongka. Czemu? Załóżmy na przykład, że masz dziecko i chcesz nadać mu imię. Kiedy myślisz o nazwie — na przykład w chwili, w której decydujesz „George” lub „Chodron” — nie widzisz George'a lub Chodrona w tej sekundzie, kiedy nadajesz etykietę. Jeśli zdajesz sobie sprawę, że etykietujesz, w tej chwili nie widzisz od razu George'a lub Chodrona jako całkowicie istniejących z ich własnej strony. Zgadzam się więc z tym, co powiedział Pabongka – że samo pojawienie się jest bardzo krótkie, tylko krótka chwila. Tutaj mówimy o rzeczywistej rzeczywistości; w ten sposób rzeczy powstają, po prostu oznaczone przez umysł.

Jednakże, ponieważ nie kontynuujesz tej świadomości lub brakuje ci urzeczywistnienia, w następnej chwili widzisz obiekt negacji, który został wyprojektowany przez odcisk ignorancji. George lub Chodron pojawiają się tak, jakby istnieli z własnej strony.

Z wyjątkiem aryi w medytacyjna równowaga nad pustkąwszystko, co jawi się nam, czującym istotom, wydaje się naprawdę istnieć. W tym czasie pozory prawdziwej egzystencji zostają chwilowo wchłonięte. Pojawia się tylko pustka; bezpośredniemu postrzegającemu nie wydaje się to naprawdę istnieć. Tak zwykle mówi się w tekstach.

Poza tym zwykle mówi się, że jak tylko coś oznaczysz, to wydaje ci się, że naprawdę istnieje, a ty wierzysz, że istnieje w taki sposób, w jaki ci się wydaje. Załóżmy na przykład, że jesteś rodzicem nowego dziecka i nadszedł czas, aby nadać mu imię. Myśl „Döndrub” pojawia się w twoim umyśle i nazywasz „Döndrub”. Oczywiście prawidłowym sposobem byłoby, gdyby Döndrub pojawił się jedynie jako oznakowany przez umysł. Jednak ze względu na negatywny odcisk lub predyspozycje [Skt: wasana; Tybet: torba-chag] pozostawione w twoim umyśle przez przeszłą ignorancję, w chwili, gdy przypiszesz dziecku etykietkę „Döndrub”, Döndrub pojawi się z powrotem nie tylko jako oznaczony przez umysł, ale jako istniejący z własnej strony.

Ale Pabongka mówi – i myślę, że się z nim zgadzam – że to nie musi się zdarzać cały czas. Myślę, że czasami, jeśli uważnie analizujesz i obserwujesz, jest krótki moment, w którym sam obiekt pojawia się bez pozorów prawdziwego istnienia. Czasami w chwili, gdy umysł przypisuje etykietę „Döndrub”, nie pojawia się prawdziwy (tj. z natury istniejący) Döndrub. Zamiast tego jest Döndrub, ale nie rzeczywisty w sensie istnienia z własnej strony. Na bardzo krótki czas pojawia się sam Döndrub. Następnie, z powodu śladu ignorancji, który chwyta wrodzoną egzystencję, umysł popada w halucynacje, wierząc, że Döndrub istnieje ze swojej własnej strony, a nie tylko oznaczony przez umysł.

To wyjątkowe wyjaśnienie. Nie jest to powszechne i wynika z osobistych doświadczeń. Myślę, że zgadzam się z tym, co powiedział o tym Pabongka. Pokazałem tekst Chödenowi Rinpocze i skonsultowałem się z nim w tej sprawie. Powiedziałem, że nie sądziłem, że od razu pojawi się naprawdę. Musisz uważać na swoją percepcję, kiedy etykietujesz. Zwykle nie zauważasz, ponieważ umysł nie jest świadomy. Prawdopodobnie na ułamek sekundy pojawia się sam Döndrub, a potem pojawia się prawdziwy Döndrub. Istnieje proces ewolucyjny: sam Döndrub; potem Döndrub istniejący z własnej strony – prawdziwy Döndrub, pojawiający się coraz bardziej, ten wygląd staje się coraz silniejszy.

Sprawdź na podstawie własnego doświadczenia, zwłaszcza gdy etykietujesz coś po raz pierwszy. Myślę, że zrozumiesz to, jeśli zbadasz swój umysł, kiedy to się dzieje.

Aby coś istniało, musi istnieć nie tylko umysł, który to pojmuje i etykieta, ale także ważna podstawa. Nie możesz po prostu wymyślić etykiety i pomyśleć, że obiekt istnieje i funkcjonuje zgodnie z etykietą, którą mu nadałeś. Na przykład, powiedzmy, że zanim urodzą dziecko, para decyduje się nazwać je „Tashi”. W tym czasie nie ma skupisk – nie ciało i umysł. Pamiętasz historię lam-rim o człowieku, który był podekscytowany i nazwał dziecko, o którym marzył w przyszłości „Dawa Dragpa”? Podobnie jest tutaj, gdzie para myśli o imieniu „Tashi”. W tym czasie Tashi nie istnieje. Czemu? Ponieważ nie ma podstawy. To, czy Tashi istnieje, czy nie, zależy głównie od istnienia agregatów, istnienia podstawy etykiety. Zależy to od tego, czy istnieje prawidłowa podstawa.4 W tym przypadku, ponieważ ważna baza, którą można by nazwać „Tashi”, jeszcze nie istnieje, Tashi nie istnieje w tym czasie.

W innym scenariuszu, powiedzmy, że urodziło się dziecko – a więc skupiska mentalne i fizyczne są obecne – ale imię „Tashi” nie zostało jeszcze podane. Więc w tym czasie Tashi również nie istnieje, ponieważ rodzice nie nazwali „Tashi”. Mogliby nazwać „Piotra”. Mogli oznaczyć wszystko. Więc nawet jeśli w tym czasie są tam skupiska, Tashi nie istnieje, ponieważ rodzice nie nazwali dziecka. Kiedy powstaje Tashi? Tylko wtedy, gdy istnieje ważna podstawa. Kiedy obecna jest prawidłowa podstawa, wtedy umysł widzi tę podstawę i wymyśla imię „Tashi”. Po wymyśleniu nazwy i oznaczeniu jej w zależności od agregatów, wierzymy, że istnieje Tashi.

Dlatego to, czym jest Tashi, jest niczym. Nic. Tashi to nic innego, jak tylko to, co przypisuje się umysłowi. To wszystko. Nie ma najmniejszego Tashi, które istnieje poza tym, co jest jedynie oznaczone przez umysł.

Tashi lub ja pojawiające się przed tobą, w które wierzysz, jest czymś nawet nieco większym niż tylko to, co umysł określa, jest halucynacją. To jest przedmiot negacji. Wszystko, co jest nieco więcej niż to, co jest jedynie oznaczone przez umysł, w ogóle nie istnieje. Jest przedmiotem negacji. Dlatego to, czym jest Tashi w rzeczywistości, jest niezwykle subtelne. To, czym naprawdę jest Tashi, nie jest tym, w co do tej pory wierzyłeś. Tashi, o których wierzyłeś, że istniały przez tyle lat, jest całkowitą halucynacją. Nie ma takiej rzeczy. Nie istnieje. Tashi, które istnieje, jest jedynie oznaczone przez umysł. Nic poza tym. Więc to, czym jest Tashi, jest niezwykle subtelne, niewiarygodnie subtelne. Granica istnienia lub nieistnienia Tashi jest niezwykle subtelna. Nie chodzi o to, że Tashi nie istnieje. Tashi istnieje, ale tak jakby Tashi nie istniała. Kiedy badasz, odkrywasz, że nie chodzi o to, że rzeczy nie istnieją. Oni istnieją. Są agregaty. Wtedy umysł widzi te skupiska i tworzy etykietkę „Tashi”. Tashi istnieje tylko przez przypisanie. W ten sposób wszystko zjawiska istnieć i funkcjonować, łącznie z piekłami, karmy, wszystkie cierpienia samsary, ścieżki i oświecenia – wszystko. Wszystko zjawiska istnieją tylko przez etykietowanie, jak w przykładzie Tashi.

I jest podobny. To, czym ja jest, jest niezwykle subtelne. Granica między jego istnieniem a nieistnieniem jest niezwykle subtelna. W porównaniu do tego, jak wcześniej wierzyłeś, że rzeczy istnieją, wydaje się, że nie istnieje. Ale to nie jest całkowicie nieistniejące. Ja istnieje, ale sposób jego istnienia jest niewiarygodnie subtelny.

Ponieważ konwencjonalne ja jest subtelne, uzyskanie właściwego poglądu jest trudne. Tak więc przed Lama Tsong Khapa było w Tybecie wielu wielkich medytujących, którzy popadli w skrajność nihilizmu, myśląc, że w ogóle nic nie istnieje. Trudno jest urzeczywistnić pogląd środkowy, pozbawiony wieczności – chwytania się prawdziwego istnienia – i nihilizmu – wierząc, że ja w ogóle nie istnieje. Pogląd Środkowej Drogi jest wolny od utrzymywania istnienia rzeczy z własnej strony i utrzymywania, że ​​w ogóle nie istnieją. Podobnie jak w przypadku Tasziego, rzeczy są pozbawione prawdziwego istnienia – nie istnieją, jeśli nie są jedynie oznaczone w zależności od ważnej podstawy – ale nie są nieistniejące. Istnieją bardzo subtelnie, prawie tak, jakby nie istniały. Ale nie możesz powiedzieć, że nie istnieją. Istnieje duża różnica między ja, które istnieje, ponieważ jest jedynie etykietowane w zależności od podstawy i rogu królika. Podobnie, jest duża różnica między tym nominalnie lub umownie istniejącym ja a ja z natury istniejącym.

Podczas gdy ja i wszystko zjawiska są pozbawione istnienia z własnej strony, jednocześnie ja i wszyscy zjawiska istnieć. Istnieją tylko z nazwy, tylko przypisywane umysłowi. Ja jest zjednoczeniem pustki i zależnego powstawania. Jest pozbawiona wrodzonej egzystencji i powstaje w sposób zależny. Ten punkt jest wyjątkowy dla madhjamików prasangiki. Swatantrika Madhjamikowie nie potrafią połączyć tych dwóch rzeczy. Kiedy myślą, że coś jest jedynie naznaczone przez umysł, myślą, że to nie istnieje i dlatego popadają w nihilizm. Chociaż Swatantrikowie nie akceptują prawdziwego istnienia (den-par drub-pa), wierzą, że rzeczy istnieją z natury (rang-zhin gyi drub-pa), według ich własnych cech (rang-gi tshän-nyi kyi drub-pa), z własnej strony (rang-ngös-nä drub-pa). To znaczy, że coś jest w skupiskach, coś w bazie, co można znaleźć w trakcie analizy.

Termin „prawdziwa egzystencja” ma różne znaczenia dla swatantrików i prasangików. Jeśli tego nie rozumiesz, studiowanie ich zasad staje się bardzo mylące. Chociaż systemy założeń mogą używać tego samego słowa, często nadają mu różne znaczenia, więc świadomość tego jest bardzo ważna dla uzyskania prawidłowego zrozumienia. Dla svatantrika madhjamików „prawdziwe istnienie” oznacza istnienie bez etykietki przez siłę pojawiania się przed pozbawioną wad świadomości. Jeśli coś istnieje, nie będąc oznakowanym siłą ukazania się niewadliwej świadomości, to według Swatantrików jest naprawdę, lub ostatecznie, istnieje. Dla nich musi się to ukazać słusznemu umysłowi i ten poprawny umysł musi to nazwać, aby zaistniało.

Tak więc dla svatantriks coś istnieje od strony przedmiotu. Chociaż mówią, że rzeczy są oznaczone przez umysł, nie akceptują tego, że są tylko etykietowane przez umysł. Nie akceptują faktu, że rzeczy są jedynie etykietowane, ponieważ wierzą, że na przykład ja istnieje w skupiskach. Innymi słowy, wierzą, że możesz znaleźć „ja” w skupiskach. Jeśli wierzysz, że ja jest w skupiskach, oznacza to, że ja można znaleźć w skupiskach. Na przykład, jeśli na górze jest krowa, będziesz w stanie znaleźć krowę na górze. Ponieważ w agregatach jest coś, co jest I, powinno być możliwe do znalezienia podczas analizy. To jest ich filozofia. Możesz znaleźć „ja” w skupiskach, więc chociaż oni myślą, że „ja” nie istnieje naprawdę, istnieje ono z natury; istnieje z własnej strony.

Na tym polega wielka różnica między prasangikami a swatantrikami. Swatantrikowie wierzą, że słusznym poglądem jest to, że możesz znaleźć „ja” w skupiskach. Dlatego mówią, że istnieje z własnej strony; że istnieje z własnej natury. Według filozofii prasangiki jest to całkowicie błędne; to, co wierzą w istnienie Swatantrików, jest w rzeczywistości całkowitą halucynacją. Prasangikowie wierzą w to nie tylko dlatego, że tak mówi ich filozofia, ale dlatego, że jeśli faktycznie medytować i szukaj z natury istniejącego ja, nie możesz go znaleźć. Innymi słowy, nie jest to intelektualna kłótnia, ale to, co faktycznie odkrywasz, analizując i badając, jak rzeczy istnieją. Dlatego pogląd prasangiki jest poglądem ostatecznym.

Nie tylko nie możesz znaleźć prawdziwie istniejącego ja w skupiskach; nie można też znaleźć tylko oznaczonego I na agregatach. Wielu ludzi wydaje się mówić, że tylko oznaczone ja jest na zbiorach, ale że naprawdę nie istnieje ja. To interesująca kwestia. Jeśli tylko oznaczone „ja” znajduje się w skupiskach, to gdzie ono jest? To staje się wielkim pytaniem. Gdzie to jest? Na przykład, jeśli powiemy, że na tej podstawie jest tylko oznaczony stół — cztery nogi i płaski blat — to gdzie on jest? Czy stół jest tylko oznaczony na górze, po prawej czy po lewej stronie? Jeśli powiemy, że na tej podstawie znajduje się tylko nazwana tabela, powinniśmy być w stanie ją znaleźć. Gdzie to jest? Bardzo trudno jest dokładnie określić, gdzie.

Czy pamiętasz zeszłego lata, kiedy Gesze Sopa Rinpocze nauczał, zapytałem, gdzie na podstawie jest tylko oznaczony stół? Myślę, że musiałoby pokryć całą bazę. Stół opatrzony jedynie etykietą musiałby zajmować całą podstawę, każdy jej atom, albo musiałby istnieć po jednej lub drugiej stronie. Nie możemy go znaleźć z jednej czy z drugiej strony, w tej czy innej części, więc tylko nazwany stół musi obejmować całą podstawę, każdy jej atom. Wtedy robi się bardzo ciekawie. Następnie, jeśli przetniesz go na pół, powinieneś mieć dwa tylko oznakowane stoły. Ale jeśli podzielimy stół na kawałki, zobaczymy tylko kawałki, a na każdym kawałku powinien być tylko oznaczony stół. Weź mały kawałek i byłby to tylko oznaczony etykietą stół, ponieważ stół istnieje na całym przedmiocie. Więc to jest totalny absurd! Powstaje wiele usterek.

O wiele jaśniejsze jest stwierdzenie, że na podstawie nie ma nawet tylko oznaczonego stołu. Gesze Sopa Rinpocze dyskutował ze mną. Myślę, że w tamtym czasie rozmawialiśmy o tej osobie, więc powiedziałem, że w tym pokoju, na tym siedzeniu jest tylko osoba oznaczona etykietą, ale nie ma jej w zbiorach. Dużo prościej, dużo prościej jest tak powiedzieć. Nie widzę w tym żadnego zamieszania. Osoba jest na łóżku, ale nie na skupiskach. Dlaczego osoba leży na łóżku? Ponieważ agregaty tam są. Ale osoba nie znajduje się w zbiorach, ponieważ gdyby była, powinna być możliwa do znalezienia, gdy jej szukamy.

Jeśli nie dyskutujesz i po prostu nie mówisz: „Tylko nazwane skupiska są w skupiskach”, wydaje się to w porządku. Ale jeśli analizujesz i debatujesz, trudno w to uwierzyć.5

Prawdziwa lub nieodłączna egzystencja jest tym knebel, przedmiot negacji. Pojawia się i rozumiemy to jako prawdziwe. Oznacza to, że wierzymy, że etykieta istnieje na podstawie. Z powodu naszego głębokiego nawyku wierzenia w to, kiedy zjawiska ukazują się nam, wydają się istnieć od strony ich bazy – stamtąd na bazie, stamtąd wyłaniają się. Ale w rzeczywistości, kiedy wchodzisz do pokoju, widzisz to zjawisko z nogami i siedzeniem, na którym możesz usiąść. Zanim go zobaczysz, nie oznaczasz „krzesłem”. Dlaczego nie? Ponieważ nie ma powodu, by przypisywać etykietę „krzesło”. Nie ma żadnego powodu. Etykieta „krzesło” nie jest na pierwszym miejscu. Najpierw musisz zobaczyć bazę. Twój umysł to widzi i natychmiast wyświetla etykietę. Początkowo nauczyliśmy się etykiety od innych; kiedy byliśmy dziećmi, przedstawiali nam go, mówiąc: „To jest krzesło”. Tak wiele z tego, co nazywamy edukacją w dzieciństwie, wiąże się z uczeniem się etykiet. Bez względu na to, czy studiujemy Dharmę w klasztorze, czy inny przedmiot w świeckiej szkole, uczymy się etykietek. Ilekroć rozmawiamy, mówimy o etykietach. Studiowanie nauk ścisłych lub jakiegokolwiek innego tematu to studiowanie etykiet, uczenie się etykiet, o których wcześniej nie byliśmy świadomi. Tak samo jest, gdy uczymy się Dharmy i wszystkiego innego.

Najpierw widzisz bazę; w następnej chwili twój umysł nadaje mu etykietę. Ten sam umysł widzi tę podstawę, a następnie generuje etykietę. Umysł jedynie przypisuje etykietę „krzesło”. Tworzy etykietę „krzesło”, a potem w to wierzy. W rzeczywistości nic nie wpływa na obiekt; nie ma tam nic konkretnego i nie przykleja się do obiektu. Raczej umysł przypisuje, a następnie wierzy, że przedmiot jest tą etykietą. Trudność i zły widok rozpocząć się właśnie wtedy, gdy etykieta została przypisana; patrzymy i stamtąd pojawia się przedmiot. Wydaje się, że istnieje tam przedmiot, istniejący z własnej strony, a nie coś, co zostało jedynie zaszufladkowane przez umysł, ale coś, co jest przedmiotem tam, na podstawie.

To jest przedmiot negacji. Wydaje się być prawdziwym krzesłem, osobą lub stołem, a nie takim, który istnieje tylko dzięki etykietowaniu. Rzeczywistość jest taka, że ​​twój umysł po prostu przypisał „krzesło” właśnie teraz, widząc bazę. Tak samo jest ze stołem: w następnej chwili pojawia się jako prawdziwy stół od strony podstawy, a nie jako coś, co stało się stołem zależnym od naszego umysłu, tworząc etykietę „stół”.

Przed obejrzeniem bazy nie oznaczyłeś „stół” i nie było tam żadnego stołu. Najpierw widzisz podstawę – coś z nogami, na które możesz założyć różne rzeczy – potem, gdy to widzisz, twój umysł przypisuje ci stół. Mniej niż pstryknięcie palcem twój umysł przypisuje stół, generuje etykietę „stół”, ponieważ jako dziecko nauczono cię tego imienia „To jest stół”. Znasz etykietę, więc widząc podstawę, twój umysł przypisuje tabeli etykiet. Wtedy w to wierzysz. Ale w następnej chwili, kiedy nie jesteś świadomy, z powodu śladu dawnej ignorancji, umysł rzutuje halucynacje prawdziwego stołu.

Na przykład choroba żółciowa może sprawić, że biała góra śnieżna będzie żółta; choroba wiatru może sprawić, że zobaczysz go jako niebieski. Jeśli spojrzysz przez kolorowe okulary, biała góra śniegu będzie miała kolor szkła. To trochę tak. Odcisk ignorancji sprawia, że ​​widzimy etykietę na podstawie. To, co widzimy w rzeczywistości, jest oznaczonym obiektem jako istniejącym od strony podstawy, jako wychodzącym z podstawy. Właśnie to jest przedmiotem negacji; to w ogóle nie istnieje.

Wszystko, co pojawia się stamtąd, od strony bazy (czyli od jej własnej strony), wszystko, co stamtąd pochodzi, jest przedmiotem negacji. To halucynacja. W rzeczywistości stół pochodzi z twojego umysłu – twój umysł tworzy go i wierzy w to, ale ponieważ nie jesteś tego świadomy, w następnej chwili stół wydaje się istnieć z boku podstawy. To jest przedmiot negacji.

Wszystkie obiekty zmysłów — wzrokowe, słuchowe, węchowe, smakowe i namacalne — jak również obiekty umysłowej mocy zmysłów — w sumie wszystkie zjawiska które ukazują się sześciu zmysłom, są przedmiotem negacji. To wszystko halucynacje. Cały świat, nawet ścieżka Dharmy, piekło, królestwo boga, pozytywne i negatywne karmyi oświecenie zostały stworzone przez twój własny umysł. Twój umysł dokonał projekcji halucynacji rzeczy istniejących z własnej strony.

Ta halucynacja wrodzonej egzystencji jest podstawą. Następnie zwracasz uwagę na pewne atrybuty i oznaczasz „cudowne”, „straszne” lub „nic dużo”. Kiedy myślisz: „On jest okropny” i wpadasz w złość, oznaczasz tę osobę jako wroga. Nie będąc świadomym, że stworzyłeś wroga, wierzysz, że naprawdę istnieje i rzutujesz na niego różne inne pojęcia. Usprawiedliwiasz swoje działania, myśląc, że są pozytywne, podczas gdy w rzeczywistości stworzyłeś wroga. W rzeczywistości nie ma tam prawdziwego wroga. Nie ma najmniejszego atomu wroga; nie ma nawet najmniejszej cząstki prawdziwego istnienia. Po prostu przez halucynacje, że czyn jest szkodliwy lub zły, złość powstaje i nazywasz osobę, która to zrobiła, „wrogiem”. Oznaczasz „szkodliwe” lub „złe”, złość powstaje, a ty jesteś swoim umysłem, który projektuje „wroga”. Nawet jeśli ten wróg wydaje się prawdziwy, nie ma tam wroga.

Tak samo jest z przedmiotem przywiązanie. Rozumując, że dana osoba jest inteligentna, lub projektując piękno na ciało, następnie przywiązanie powstaje i projektujesz „przyjaciela”, ale przyjaciel nie istnieje, ponieważ jest zbudowany na fundamencie widzenia naprawdę istniejącej osoby, która nie istnieje. Specjalna sekcja wglądu w Lam-rim Chen-mo opisuje ten proces. Myślę, że to niezwykle ważna psychologia. Dzięki takiej analizie widzimy, że złość i przywiązanie są bardzo rażącymi przesądami. Rozumiemy proces, w którym ignorancja powoduje cierpienie.

Najpierw jest ignorancja. Z tego, przywiązanie i złość powstać. Zrozumienie tego jest bardzo ważne; to najlepsza psychologia. Kiedy zdamy sobie sprawę, że co złość i przywiązanie wierzyć, że nie istnieje, nasz umysł może być spokojny.

Halucynacyjny wygląd (nang-ba), pozory prawdziwej egzystencji, istnieje. Ale naprawdę istniejący stół nie istnieje. Musimy określić wygląd naprawdę istniejącego stołu; istnieje. Gdyby nie istniało pojawienie się prawdziwego istnienia, nie byłoby przedmiotu negacji. Przedmiotem negacji jest przedmiot tego pojawienia się.

Na przykład, kiedy bierzesz narkotyki, możesz mieć na niebie wiele kolorów. Ten wygląd tam jest. Ale czy na niebie jest wiele kolorów? Nie, nie ma. Chcesz zdać sobie sprawę, że na niebie nie ma kolorów, ponieważ kiedy to zrobisz, przestaniesz się kłócić ze swoim przyjacielem o to, w jakim są cieniu, w jakim kierunku się poruszają i tak dalej. Gdyby nie było fałszywych pozorów, to wszystko, co nam się wydawało, byłoby poprawne i prawdziwe, co oznaczałoby, że już bylibyśmy Budda. [Czy to miał na myśli Rinpocze?]

Jedna droga do medytować jest zacząć od głowy. To jedno imię, które wymyślił umysł. Ale kiedy przeszukujemy ten obiekt, nie możemy znaleźć na nim głowy. Widzimy oczy, uszy, włosy itd., ale nie widzimy głowy. Głowa jest po prostu przypisywana umysłowi w zależności od podstawy i wtedy w to wierzymy. Następnie szukaj oka i ucha. Nie możesz ich też znaleźć. Nie możesz znaleźć ucha w żadnej części ucha. Opierając się na tej podstawie, umysł po prostu wymyślił tę etykietę, po prostu przypisał sobie ucho i uwierzył w to. Przedmiotem negacji jest to, co z boku podstawy pojawia się jako ucho; to halucynacja.

Następnie, jeśli mentalnie rozbijesz ucho na kawałki – płatek i tak dalej – te części są również po prostu oznaczone. Następnie mentalnie rozbij części ucha na komórki. Te również są jedynie oznaczone. Następnie spójrz na atomy. Oni również nie istnieją z własnej strony, są jedynie oznakowani. Gdy patrzymy na coraz mniejsze części rzeczy, widzimy tylko więcej etykiet. Nawet atomy: dlaczego istnieją atomy? Nie ma innego powodu niż to, że istnieją części atomu. Polegając na nich jako na bazie, twój umysł określa etykietę „atom”. Te części są jedynie przypisywane w zależności od innych mniejszych części. Od ciało, do kończyn, do komórek, do atomów, jest jeszcze jedna etykieta, inna etykieta, inna etykieta.

Tak więc rzeczywistość jest taka, że ​​wszystkie te zjawiska istnieje tylko z nazwy (tagi-yöd-tsam); istnieją tylko dzięki etykietowaniu; istnieją nominalnie; istnieją tylko z nazwy. Wszystko jest jedynie etykietowane przez umysł, wszystko istnieje tylko z nazwy. Ja istnieje tylko dzięki etykietowaniu. Świadomość istnieje również w zależności od jej części. Przeszukujemy świadomość tego życia, dzisiejszą świadomość, świadomość tej godziny, świadomość tej minuty, świadomość tej sekundy, świadomość tego ułamka sekundy – każda z nich ma tak wiele części. Jest inna etykieta, inna etykieta, inna etykieta. Tak więc każda rzecz, nawet umysł, istnieje tylko z nazwy. Wszystko zjawiska, zaczynając od ja i schodząc do atomów, części atomów, ułamków sekundy — żadne z nich nie istnieje z własnej strony. Dlatego wszystko jest całkowicie puste. Całkowicie pusty.

To nie znaczy, że nie istnieją. Istnieją, ale istnieją tylko z nazwy, jedynie naznaczone przez umysł. Tak więc sposób ich istnienia jest jednością pustki i współzależnego powstawania.

Dobrze jest to zrobić medytacja kiedy spacerujesz, rozmawiasz lub wykonujesz inne czynności. Jest tyle stosów etykiet do zbadania. Wszystko to istnieje tylko z nazwy, tylko przypisywane przez umysł. Stopy wykonujące tę funkcję, poruszające się do przodu jedna po drugiej, są po prostu nazywane „chodzeniem”. Usta poruszające się, wydając zrozumiałe dźwięki, są po prostu oznaczone jako „mówiące”. Pisanie, nauczanie, praca są podobne. To doskonała uważność medytacja robić, kiedy idziesz, jesz, piszesz i tak dalej. Podczas pisania miej świadomość, że pisanie istnieje tylko w imieniu; jest to po prostu przypisywane umysłowi. Dlatego pisanie jest puste. Kiedy z kimś rozmawiasz, uczysz, pracujesz, bawisz się – to są dobre okazje, aby zrobić tę uważność medytacja.

Do tej pory wierzyliśmy, że rzeczy istnieją w taki sposób, w jaki nam się wydają – tam, w bazie, prawdziwe od strony bazy. Nasz umysł jest przyzwyczajony do postrzegania tego jako prawdy i wierzenia, że ​​to prawda. Kiedy zaczynasz analizować, odkrywasz i odkrywasz, że sposób, w jaki rzeczy istnieją, jest w rzeczywistości niewiarygodnie subtelny. To, czym jest ja lub jakiekolwiek inne zjawisko, jest niewiarygodnie subtelne. Nie chodzi o to, że nie istnieją, ale są tak subtelne, że prawie tak, jakby nie istniały.

Kiedy dostrzegamy ten niewiarygodnie subtelny sposób, w jaki rzeczy istnieją, w naszym umyśle może pojawić się strach, ponieważ przyzwyczailiśmy się wierzyć, że to, co wydaje się prawdziwe, jest prawdziwe, że istnieje z własnej strony. Nasz umysł żył z tą koncepcją przez całe nasze życie i nie tylko to życie, ale od nieskończonych ponownych narodzin. Nasz umysł wierzy, że jeśli istnieje, to musi istnieć naprawdę; musi istnieć z własnej strony. To, co istnieje tylko z nazwy, to, co istnieje jedynie naznaczone przez umysł i jest pozbawione istnienia z własnej strony – te zjawiska myślimy, że nie istnieją. To, co w rzeczywistości istnieje, jest dla zwiedzionego umysłu tym, co nie istnieje. Więc co nie istnieje — prawdziwy stół, prawdziwe krzesło, prawdziwy ja — wierzymy, że to wszystko istnieje. Na podstawie wiary w to powstają inne złudzenia. W ten sposób powstaje samsara. Całe nasze życie i od nieskończonych żywotów wierzyliśmy, że wszystko istnieje z natury. Kiedy więc odkrywamy, że wszystko, w co wierzymy, jest całkowicie fałszywe, jest to przerażające. Odkrycie, że wszystko, w co wierzyliśmy, jest halucynacją, jest szokujące.6

VTC: Mówiłeś o etykietowaniu na ważnej podstawie. Wydaje mi się, że to punkt widzenia svatantrik. Brzmi to tak, jakby „prawidłowa podstawa” oznaczała, że ​​z boku przedmiotu jest coś, co zasługuje na nadanie mu tej konkretnej etykiety. Gen Lamrimpa wspomniał o tym w swojej książce, Urzeczywistnianie pustkii powiedział, że zwłaszcza gdy po raz pierwszy nadajemy nazwę obiektowi, jeśli powiemy, że jest on oznaczony w zależności od ważnej podstawy, brzmi to tak, jakby istniało coś z natury obiektu, co czyni go godnym tej etykiety. W takim przypadku byłoby to z natury rzeczy.

LZR: To, co jest oznaczone, istnieje. Ma ważną podstawę. W przeciwnym razie, jeśli nie byłaby wymagana prawidłowa podstawa, wtedy gdy marzyłeś o zdobyciu miliarda dolarów lub o ślubie, o dziesięcioro dzieci, wszystkie dzieci dorastały, a niektóre z nich umierały, to wszystko by istniało. Ale kiedy się budzisz, widzisz, że nic z tego się nie stało. Nie istnieje. Czemu? Było tam samo etykietowanie, ale te obiekty nie istnieją, ponieważ nie było poprawnych podstaw dla tych etykiet.

Musisz rozróżnić dwa rodzaje tylko oznaczonych: 1) tylko oznaczonych, gdy nie ma prawidłowej podstawy, takich jak rzeczy we śnie, oraz 2) tylko oznaczonych, które odnoszą się do prawidłowej podstawy, takich jak ta tabela. Oba są jedynie oznaczone, ale jeden nie istnieje. Ten, który istnieje, to ten, który ma ważną podstawę.

Ważna podstawa jest oczywiście po prostu przypisywana przez umysł. To, co nazywa się „prawidłową podstawą”, jest również po prostu przypisane przez umysł. Pochodzi również z umysłu.

Na przykład, „ja” jest jedynie etykietowane przez umysł. Podstawą, w zależności od której nazywamy „ja”, są skupiska, a każdy ze skupisk jest z kolei jedynie oznaczony przez umysł zależny od zbioru jego części – ciało jest oznaczony w zależności od zbioru części fizycznych; umysł jest oznaczony etykietą w zależności od różnych części, takich jak zbiór momentów świadomości. To trwa i trwa, a każda część jest jedynie etykietowana w zależności od jej części. Nawet atomy i ułamki sekund świadomości istnieją tylko dzięki etykietowaniu.

Wszystko, co wydaje się naprawdę istnieć — nawet atomy, które z własnej strony wydają się rzeczywiste — jest całkowicie nieistniejące. Wszystkie one są całkowicie nieistniejące – od „ja”, przez skupienia, aż do atomów. Wszystko to jest całkowicie puste. Ale chociaż są całkowicie puste, istnieją tylko z nazwy. Są połączeniem zależnego powstawania i pustki.

To zdjęcie medytacja jest bardzo dobry: od I do ciało, na narządy, kończyny i inne części ciała ciało aż do atomów – wszystko, co wydaje się naprawdę istnieć, jest halucynacją, jest całkowicie nieistniejące. Od „ja”, przez umysł, przez różne typy świadomości, po ułamki sekund świadomości – wszystko, co z własnej strony wydaje się prawdziwe, jest halucynacją, a zatem jest całkowicie nieistniejące. Wszystkie te są puste. Skoncentruj się jak najdłużej na tym, że wszystko jest puste. To jest doskonałe medytacja zrobić.

Chociaż są puste, wszystkie istnieją tylko z nazwy; nie musisz się o to martwić. Są puste i istnieją tylko z nazwy – jest to zjednoczenie pustki i współzależnego powstawania. Chociaż jest pusty, istnieje; dopóki istnieje, jest pusty. Niezależnie od tego, czy siedzisz, czy chodzisz, zrób to medytacja że wszystko jest puste, od ja do atomów. Zbadaj jeden po drugim; wszystkie są puste. Chociaż są puste, istnieją tylko z nazwy; istnieją tylko dzięki etykietowaniu. Kontemplowanie w ten sposób nawet podczas chodzenia jest bardzo dobre. Możesz to zrobić medytacja siedząc, chodząc lub cokolwiek innego.

Poniższe czynności mogą zależeć od poziomu realizacji pustki u danej osoby, ale zwykle, gdy myślisz na przykład: „Ja jest po prostu przypisywane w zależności od ważnej podstawy, zbioru pięciu skupisk”, wtedy nie t postrzegać agregaty jako jedynie przypisane. Nawet kiedy mówisz „jestem jedynie przypisywany w odniesieniu do skupisk, nawet bez użycia słowa “prawidłowa podstawa”, skupiska wydają się istnieć z własnej strony. Ale kiedy analizujesz agregaty, widzisz, że są one puste. Wcześniej, kiedy pomyślisz: „Ja jest jedynie oznaczone jako zależne od skupisk”, możesz zobaczyć, że Ja jest puste, podczas gdy skupienia wciąż wydają się istnieć z własnej strony. Ale kiedy myślisz: „Skumulacje są jedynie oznakowane w odniesieniu do ich części”, to sposób, w jaki te skupiska wydają ci się, jest inny. Nie wydają się naprawdę istnieć; nie wydają się naprawdę istnieć. Kiedy my medytować że coś jest puste lub tylko oznaczone, w tym czasie jego podstawa wydaje się naprawdę istniejąca. Dopóki nie osiągniemy oświecenia, w post-medytacja czas. Ale kiedy weźmiesz to, co było podstawą i przeanalizujesz to, zobaczysz, że istnieje tylko przez przypisanie w zależności od swojej podstawy, a zatem jest puste. Bez przerwy nigdzie nie znajdziesz niczego, co naprawdę istnieje.

Jeśli uświadomiłeś sobie pustkę skupisk, na przykład, kiedy wyjdziesz z tego medytacyjna równowaga nad pustką, w czasie późniejszego osiągnięcia, nadal będą pojawiać się agregaty istniejące z ich własnej strony. To nie znaczy, że uważasz je za prawdziwe. Zamiast tego rozpoznajesz, że są puste, że ten wygląd jest fałszywy. Patrzysz na nie jak na wodę mirażu. Pojawia się woda, ale wiesz, że tam nie ma wody. Podobnie, jeśli rozpoznasz, że śnisz, wyglądasz na wiele rzeczy, ale wiesz, że nie są one prawdziwe. Tutaj jest podobnie; istnieje wygląd skupisk istniejących z własnej strony, ale zdajesz sobie sprawę, że wygląd nie jest prawdziwy. To jest puste. Ale bez uświadomienia sobie, że skupiska są puste, uczucie skupisk istniejących z ich własnej strony jest silniejsze. Ale słuszna podstawa Ja – skupiska – istnieje również z nazwy, tylko dlatego, że jest przypisywana umysłowi.

VTC: Więc coś nie jest z natury ważną podstawą. Jego bycie ważną podstawą jest jedynie oznaczone.

LZR: Kiedy skupiasz się na „jestem tylko oznaczony na skupieniach”, wydaje się, że naprawdę istnieją skupiska, ale w następnej minucie, kiedy zobaczysz, że skupienia są jedynie przypisywane ich podstawom, skupiska nie wydają się naprawdę istnieć, choć ich podstawy mogą. Nie ma z tym problemu. To wyraz naszego umysłu w tej chwili. To halucynacja; nie oznacza to, że rzeczy istnieją z własnej strony. Baza tak naprawdę nie istnieje.

VTC: Jeśli chodzi o funkcjonowanie rzeczy, jeśli medytować że są zależne od przyczyn i Warunki— tylko ten poziom współzależnego powstawania — czy to wystarczy, by urzeczywistnić pustkę? A może to tylko jeden krok i konieczne jest głębsze zrozumienie współzależnego powstawania?

LZR: Medytując, że rzeczy zależą od przyczyn i Warunki pomaga uświadomić sobie pustkę, ale nie jest to najbardziej subtelne zależne powstawanie. Jest to powstawanie rażąco zależne. Zrozumiesz, że rzeczy są pozbawione niezależności od przyczyn i Warunki i to pomaga urzeczywistnić pustkę, ale nie jest to subtelne zależne powstawanie.

Niezwykle subtelna zasada jest taka: ponieważ istnieje ważna podstawa, kiedy umysł widzi tę ważną podstawę, po prostu implikuje, po prostu tworzy etykietkę to i tamto. To, co istnieje, to po prostu to, nic więcej. Nie ma tam nic bardziej rzeczywistego, nic więcej niż to, co tylko przypisuje się umysłowi, widząc tę ​​słuszną podstawę. To, czy jakieś zjawisko istnieje, zależy od tego, czy istnieje dla niego uzasadniona podstawa, czy nie. Powodem, dla którego istnieje, jest to, że istnieje ważna podstawa, a umysł jedynie przypisuje to lub tamto w zależności od tej podstawy. Jest to subtelne zależne powstawanie zgodnie z systemem prasangiki.

VTC: Tak więc, aby uświadomić sobie pustkę, musimy uświadomić sobie głębszy poziom zależnego powstawania niż rzeczy zależne od przyczyn i Warunki. Ale słyszałem, jak mówiono, że nie możemy urzeczywistnić subtelnego zależnego powstawania – że rzeczy zależą od koncepcji i etykiety – dopóki nie zrozumiemy pustki. Zatem medytowanie nad jaką formą zależnego powstawania pozwala nam zrozumieć pustkę? Na przykład powinniśmy medytować że ja jest pozbawione wrodzonej egzystencji, ponieważ jest zależnym powstawaniem. Ale jeśli nie możemy uświadomić sobie, że „ja” jest zależnym powstawaniem w sensie bycia zależnym od nazwy i pojęcia, aż do momentu uświadomienia sobie pustki, jak możemy urzeczywistnić pustkę?

LZR: To tak jak w tym przykładzie. Mówimy o etapie wytwarzania i etapie realizacji. Możesz medytować i wpadnij na pomysł, ale to nie znaczy, że masz rzeczywiste doświadczenie. Więc jest podobnie. Możesz nie mieć rzeczywistej realizacji poglądu prasangiki na współzależne powstawanie, ale masz pewien pomysł. Na przykład, nie masz rzeczywistego doświadczenia etapu spełniania, ale przechodząc przez słowa masz pewien pomysł, jak praktykować. Ten pomysł pomaga. Rozwijając go, później faktycznie masz doświadczenie. To jest podobne.

VTC: Ale jeśli jest to tylko idea, a nie urzeczywistnienie subtelnego zależnego powstawania, to w jaki sposób jest to wystarczające jako powód, aby umożliwić ci uświadomienie sobie pustki?

LZR: To dlatego, że współzależne powstawanie i prawdziwa egzystencja są całkowicie przeciwne sobie. Są sprzeczne. Więc kiedy myślisz o zależnym powstawaniu, nawet intelektualnie, to pomaga. Nawet jeśli teraz jest to tylko intelektualne zrozumienie, pomaga ci to zobaczyć zjawiska nie są prawdziwe, że tak naprawdę nie istnieją.

W Trzy główne aspekty ścieżki, powiedział Je Rinpocze,

Bez mądrość realizująca pustkę,
Nie możesz wyciąć korzenia istnienia.
Dlatego staraj się urzeczywistniać współzależne powstawanie.

Ważne jest uświadomienie sobie pustki; bez tego nie możesz uwolnić się od samsary. Aby uświadomić sobie pustkę, musisz włożyć wysiłek w urzeczywistnienie współzależnego powstawania.

Inny lamowie mają różne widoki o tym, co w tym kontekście oznacza „urzeczywistniać zależne powstawanie”. Kyabje Denma Lochö Rinpocze podkreślił, że znaczenie „urzeczywistnienia zależnego powstawania” to uświadomienie sobie pustki. Aby to zrobić, musicie urzeczywistnić współzależne powstawanie zgodnie z poglądem prasangiki. Jest to subtelne zależne powstawanie – zależne od koncepcji i etykiety. Gesze Lamrimpa, który udzielił tak wielu nauk w Tybecie i tam zmarł, również powiedział, że „zależne powstawanie” oznacza pustkę, a to oznacza subtelne zależne powstawanie.

Ale kiedy otrzymałem ustny przekaz tekstu od Chöden Rinpocze w Mongolii, powiedział, że tutaj „zależne powstawanie” oznacza uzależnienie od przyczyn i Warunki, brutto zależne powstające. Kyabje Trijang Rinpocze powiedział, że Pabongka wyjaśnił to podobnie. A to sprawia, że ​​jest to łatwiejsze: zrozumienie w dużym stopniu zależnego powstawania pomaga urzeczywistnić pustkę. Jeśli analizujesz w ten sposób, nawet jeśli nie zdajesz sobie z tego sprawy, prawidłowe intelektualne zrozumienie pomaga ci zrozumieć, że nie jest ono niezależne. To z kolei doprowadzi cię do uświadomienia sobie subtelnego poglądu prasangiki, tego, jak istnieje kiełek – że jest pozbawiony wrodzonej egzystencji, ale istnieje tylko dzięki etykietowaniu, zależnym od nazwy i koncepcji.

Najpierw uzyskaj prawidłowe intelektualne zrozumienie poprzez słuchanie. Następnie zapoznaj z tym swój umysł; medytować na nim, aż naprawdę tego doświadczysz, dopóki nie osiągniesz urzeczywistnienia i faktycznie zobaczysz rzeczy w ten sposób. Intelektualne zrozumienie jest jak mapa. Ktoś ci mówi: „Zrób to, a zobaczysz to”. Ale trzeba tam pojechać, żeby to przeżyć. Możesz mieć intelektualne wyobrażenie o tym, jak wygląda Lhasa, ale kiedy się tam naprawdę udajesz, jest to doświadczenie. Tutaj jest podobnie.

Myślę, że twoje pytanie – kiełek tak naprawdę nie istnieje, ponieważ jest zależne od powstawania – jest z tym związane. Jaki poziom zależnego powstawania ma na myśli sylogizm? Tematem jest kiełek. Jeszcze nie zrozumiałeś, że tak naprawdę nie istnieje, więc to należy udowodnić lub zrozumieć. „Ponieważ jest to zależne powstawanie” jest powodem do udowodnienia, że ​​tak naprawdę nie istnieje. Dla osoby, która to słyszy, zrozumienie, że kiełek jest zależnym powstawaniem, pomaga jej zrozumieć, że kiełek tak naprawdę nie istnieje. To rozumowanie tutaj i to, co zostało powiedziane w Trzy główne aspekty ścieżki jest takie samo. Nie ma innego sposobu na urzeczywistnienie pustki niż rozwijanie poglądu szkoły prasangiki.

Możesz mieć intelektualne zrozumienie pustki, używając przyczyny współzależnego powstawania, podczas gdy współzależne powstawanie oznacza poleganie na przyczynach i… Warunki. Jest to wstęp do rzeczywistego urzeczywistnienia subtelnego współzależnego powstawania. Przy wsparciu zbierania zasług, silny guru oddanie, odciski właściwego poglądu nałożone na twój strumień umysłu dzięki słuchaniu nauk i myśleniu o nich w przeszłości, to intelektualne zrozumienie będzie działać jako przyczyna do uświadomienia sobie niezwykle subtelnego zależnego powstawania szkoły poglądów prasangiki. To jest coś do przemyślenia. Może to być sposób na harmonizację tych dwóch widoki nad. Słowa i wiara mogą stworzyć piekło; mogą prowadzić do nirwany.

Dziękuję za Twoje pytanie.

Uwaga: Ten materiał zawiera również wyjaśnienie kilku punktów podczas wywiadu z Rinpocze w Wisconsin, lipiec 2005. Ten dokument nie został jeszcze sprawdzony przez Rinpocze.


  1. Pytanie to jest związane, ale nie tożsame z zagadnieniem identyfikacji przedmiotu negacji u Dreyfusa, Georgesa. Dźwięk dwóch klaskających rąk. Berkeley; University of California Press, 2003, s. 284–6. 

  2. To jest konwencjonalne ja, ja, które istnieje. 

  3. Odnosi się to do bodhisattwów na tych dwóch pierwszych ścieżkach, którzy początkowo weszli w bodhisattwa pojazd. 

  4. Zobacz Lamrimpa, Gen. Urzeczywistnianie pustki. Itaka Nowy Jork; Śnieżny Lew, 1999, s. 91-2. 

  5. Zauważ, że „ja jest jedynie oznaczone w zależności od skupisk” ma inne znaczenie niż „ja jest jedynie oznaczone jako skupienia”. „W zależności od agregatów” oznacza, że ​​istnieje zależność zależna między „ja” a agregatami; w stosunku do agregatów I został oznaczony. Nie oznacza to, że ja można znaleźć wśród skupisk. Jednak powiedzenie „w skupiskach” oznacza, że ​​dana osoba jest tam, gdzieś w skupiskach lub w skupiskach; że daną osobę można znaleźć w trakcie analizy.

    Tutaj Rinpocze również pokazuje różnicę między ostatecznym istnieniem (przedmiotem negacji) a konwencjonalnym istnieniem (jak rzeczy istnieją). Podczas gdy konwencjonalnie istniejąca osoba siedzi na siedzeniu lub w pokoju, ostatecznie istniejąca osoba nie znajduje się w skupiskach.

     

  6. Dlatego tak istotne są schronienie, oddanie naszemu duchowemu mentorowi i akumulacja pozytywnego potencjału (zasługi). Wzbogacają umysł i umożliwiają mu podtrzymanie tej realizacji i przekroczenie wszelkich lęków, które mogą się pojawić. 

Czcigodny Thubten Chodron

Czcigodny Chodron kładzie nacisk na praktyczne zastosowanie nauk Buddy w naszym codziennym życiu i jest szczególnie uzdolniony w wyjaśnianiu ich w sposób łatwo zrozumiały i praktykowany przez ludzi Zachodu. Jest dobrze znana ze swoich ciepłych, pełnych humoru i klarownych nauk. Została wyświęcona na mniszkę buddyjską w 1977 roku przez Kyabje Ling Rinpocze w Dharamsali w Indiach, aw 1986 otrzymała święcenia bhikszuni (pełne) na Tajwanie. Przeczytaj jej pełną biografię.

Więcej na ten temat