Klauzula de facto

Przez CM

Drzwi celi więziennej.
Rezultatem jest nowa forma więzienia, całkowicie pozbawiona jakichkolwiek praw, które wszyscy więźniowie uważają dzisiaj za święte. (Zdjęcie zrobione przez Thomas Hawk)

Podczas pobytu w więzieniu CM został buddystą i obecnie praktykuje codzienną medytację. Po odbyciu wieloletniego wyroku pozbawienia wolności i uczestniczeniu w kilku programach leczenia przestępców seksualnych, CM jest przetrzymywany w ramach cywilnego zobowiązania z powodu obawy rządu, że ponownie popełni przestępstwo. Oznacza to, że przebywa w więzieniu po odbyciu wyroku, chociaż nie popełnił nowego przestępstwa. Powiedział, że jest to utwór bardziej polityczny w porównaniu do jego zwykłego pisania. „Robię to raz na jakiś czas, kiedy czuję pewien poziom frustracji z powodu mojego otoczenia lub gdy zauważam oczywistą niesprawiedliwość” – wyjaśnił.

Królowa powiedziała: „Oto posłaniec króla: jest teraz w więzieniu i jest karany, a proces rozpocznie się dopiero w następną środę, a zbrodnia jest oczywiście ostatnia”.

— Ale przypuśćmy, że nigdy nie popełni przestępstwa? zapytała Alicja.

— Byłoby tym lepiej, prawda? — odpowiedziała królowa.

Alice czuła, że ​​nie można temu zaprzeczyć. — Oczywiście, że byłoby tym lepiej — powiedziała — ale nie byłoby tym lepiej, gdyby został ukarany.

– Mylisz się – powiedziała Królowa. – Czy zostałeś kiedykolwiek ukarany?

— Tylko za błędy — powiedziała Alicja.

- I wiem, że byłeś tym lepszy - powiedziała triumfalnie królowa.

— Tak, ale zrobiłam rzeczy, za które zostałam ukarana — powiedziała Alicja.

— Ale gdybyś ich nie zrobił — powiedziała Królowa — byłoby jeszcze lepiej, lepiej, lepiej, lepiej!

Jej głos stawał się coraz wyższy z każdym „lepszym”, aż doszedł do całkiem piskliwego.

Alicja pomyślała: „Gdzieś jest błąd”.

Czy ten fragment brzmi znajomo? Powinno, powyższy cytat jest fragmentem książki Lewisa Carrolla, Na drugą stronę lustra. Odkrycie, że Sąd Najwyższy USA rzeczywiście zgodził się z królową, może być zaskoczeniem dla tych, którzy wierzą, że nasze prawa są sprawiedliwe i że nasz system sądowniczy jest fundamentem, na którym stoi nasza demokracja. W wyroku z 1997 r. w sprawie (Kansas przeciwko Hendricks) sędziowie ustalili, że bezterminowe pozbawienie wolności skazanego przestępcy seksualnego po odbyciu kary pozbawienia wolności jest konstytucyjnie uzasadnione. Ich rządy opierają się na tej samej filozofii, którą zaproponowała królowa. Najlepiej podsumowuje to twierdzenie Justice, że niektórzy „profesjonaliści” mają teraz niesamowitą zdolność dokładnego przewidywania przyszłej działalności przestępczej na tyle dobrze, by usprawiedliwić nieograniczone zamknięcie każdego, kogo uważają za niebezpiecznego. Rezultatem jest nowa forma więzienia, całkowicie pozbawiona jakichkolwiek praw, które wszyscy osadzeni dzisiaj uważają za święte.

Ten argument przedstawia sofista Trazymach w Platona Republika:

Afirmuję, że sprawiedliwe to nic innego jak przewaga silniejszego.

Przestępcy seksualni są obecnie najbardziej pozbawioną praw mniejszości w kraju, praktycznie bez głosu w rządzie, a niektórzy twierdzą, że na żaden nie zasługujemy. Jeśli nasze życie jest tak łatwo porzucane, nie wymagałoby żadnego wysiłku wyobraźni, by założyć, że społeczeństwo niewiele dba o metodę lub środki, które ludzie są dzisiaj więzieni. Dopóki opinia publiczna będzie przekonana, że ​​zatrzymanie na czas nieokreślony jest rozwiązaniem dla przestępstw seksualnych, ta forma internowania będzie kontynuowana. Procedury sądowe będą nadal usprawniane ze względów praktycznych, a prawa konstytucyjne będą obchodzone w celu zaspokojenia publicznego apetytu na zemstę.

W XVIII wieku Blaise Pascal pisał:

Niebezpiecznie jest mówić ludziom, że prawa nie są sprawiedliwe, ponieważ przestrzegają praw tylko dlatego, że myślą, że są sprawiedliwi. Z tego powodu trzeba ludziom mówić, aby przestrzegali praw, ponieważ są prawami, tak jak muszą słuchać władców, nie dlatego, że są sprawiedliwi, ale dlatego, że są władcami. Jeśli to zrozumiemy, wszelkie powstanie jest uprzedzone. To jest prawdziwa definicja sprawiedliwości.

Kto poparłby tak złowrogą receptę na totalitaryzm? Czy jako społeczeństwo i jako wiodąca demokracja na świecie chcemy poprzeć tę metodologię w naszym rządzeniu? Wszystko wskazuje na to, że tak robimy i to również będzie miało swoje konsekwencje, ponieważ coraz więcej przestępstw kwalifikuje się do włączenia bezterminowego pozbawienia wolności jako alternatywy dla innych sankcji sądowych. Przy takiej mentalności ostatecznym rezultatem będzie utrata naszej pozycji w świecie jako bastionu demokracji.

Pytanie, które jako społeczeństwo powinniśmy zadać, brzmi: „Jak daleko w dół tej króliczej nory jesteśmy gotowi zajść?” Od odpowiedzi na to pytanie zależy przyszłość naszego narodu. Być może Alicja miała rację; „Gdzieś jest błąd”.

Osób uwięzionych

Wiele więźniów z całych Stanów Zjednoczonych koresponduje z Czcigodnym Thubtenem Chodronem i mnichami z opactwa Sravasti. Oferują wspaniały wgląd w to, jak stosują Dharmę i starają się przynieść korzyść sobie i innym, nawet w najtrudniejszych sytuacjach.

Więcej na ten temat