Opanuj sedno praktyki, podejmij wyzwanie

Dwóch starszych mnichów pomaga golić głowy anagarików przed ceremonią ich święceń.

Wywiad ten został zamieszczony na prośbę czytelników w 500. numerze czasopisma Dharma Drum Mountain. Czasopismo Humanity i opublikowane w języku chińskim w wersji drukowanej i już tutajRyk Lwa Dharma Buddy opublikował wywiad w języku angielskim jako „Wartość Sanghi: Wywiad z Czcigodnym Thubtenem Chodronem”.

Góra Dharma Drum magazyn Ludzkość (DDM): Czy mógłbyś opowiedzieć o procesie budowy klasztoru i zakładania sangha społeczność? Dlaczego jest sangha społeczność ważna dla praktyki duchowej? Czym różni się od życia w zwykłym społeczeństwie?

Pobierz PDF (po chińsku)

Czcigodny Thubten Chodron (VTC): Należałem do pierwszego pokolenia ludzi Zachodu, którzy studiowali i przyjmowali święcenia w języku tybetańskim Lamas w Indiach i Nepalu w latach 1970. XX wieku. Podczas gdy nasi nauczyciele hojnie nauczali nas Dharmy, byli uchodźcami, którzy niedawno uciekli przed chińskim przejęciem Tybetu przez komunistów w 1959 roku, więc skupiali się na przetrwaniu i odbudowie swoich klasztorów na wygnaniu. Dlatego nie mieli zasobów, aby wspierać zachodnich mnichów, a wielu z nich musiało pracować, aby się utrzymać. Pochodząc z niebuddyjskiego środowiska, nasze rodziny i przyjaciele nie rozumieli, co robimy. Mieszkając w Azji, mieliśmy również problemy z wizą i zdrowiem oraz stanęliśmy przed wyzwaniami związanymi z nauką Dharmy w tłumaczeniu, w innej kulturze. W rezultacie wielu szczerych zachodnich praktykujących miało trudności z utrzymaniem zasady.

Buddyjskie klasztory dla ludzi Zachodu są nadal nieliczne i rozproszone. Obecnie na Zachodzie jest o wiele więcej ośrodków Dharmy dla praktykujących świeckich, więc wielu zachodnich mnichów w tradycji tybetańskiej nadal żyje samotnie i walczy o utrzymanie się w kulturze niebuddyjskiej. Przez lata miałem pomysł, aby założyć klasztor w USA, w którym zachodni mnisi mogliby żyć i praktykować razem bez tak wielu trudności. W 2003 roku założyłem Opactwo Sravasti w Newport w stanie Waszyngton w USA. Od jednego rezydenta klasztorny (ja) i dwa koty, mamy teraz 22 rezydujących mnichów i cztery koty.

Kurs sangha jako organizacja jest niezbędna dla ciągłości Dharmy z pokolenia na pokolenie. Wspólnota mnichów mieszkających w klasztorze może dać klasztorny święceń, mogą oferować regularne nauki Dharmy, a gdy ludzie potrzebują duchowej pomocy, mnisi mogą im pomóc. To bardzo różni się od posiadania mnichów lub świeckich nauczycieli rozproszonych po poszczególnych domach. Są świeccy nauczyciele, ale mają zobowiązania rodzinne. Uczniowie Dharmy nie mogą po prostu pojawić się w domu świeckiego nauczyciela i poprosić o poradę.

Jedną z pierwszych rzeczy, Budda powiedział po osiągnięciu przebudzenia w Bodhgaya, że ​​nie odejdzie, dopóki nie ustanowi poczwórnego zgromadzenia w pełni wyświęconych mnichów i mniszek oraz świeckich praktykujących mężczyzn i kobiety. Aby miejsce mogło stać się krajem centralnym, w którym rozkwita Dharma, musi być obecne poczwórne zgromadzenie, a w pełni wyświęceni mnisi muszą wykonywać rytuały dwumiesięcznej spowiedzi i przywracania zasady (posadha), deszcze ustępują (varsa) oraz zaproszenie do opinii na koniec odosobnienia (pravarana). Te rytuały wspólnotowe są bardzo skuteczne w jednoczeniu mnichów i wzmacnianiu naszego celu.

Życie we wspólnocie wspiera również rozwój naszej indywidualnej praktyki duchowej, ponieważ zmusza nas do refleksji nad naszym zachowaniem i ujarzmienia naszego egocentrycznego umysłu i cierpień. Członkowie wspólnoty nie mogą robić, co chcą. W klasztorze dobrowolnie przestrzegamy harmonogramu i uczestniczymy we wszystkim, co robią inni mnisi, ponieważ dzielimy wspólny cel. Jak głosi przysłowie, jeśli drzewa w lesie stoją blisko siebie, chronią od wiatru i rosną prosto. Ale jeśli drzewa są daleko od siebie, silny wiatr je przewróci. Kiedy żyjemy z innymi mnichami, którzy podzielają tę samą dyscyplinę, pomagamy sobie nawzajem zachować dobre postępowanie etyczne, pielęgnować nasze dobre cechy i redukować nasze negatywne. Ostatecznie pozwala to nam i innym osiągnąć wyzwolenie i pełne przebudzenie.

DDM: W ciągu ostatnich dwudziestu kilku lat napotkałeś wyzwania związane z tworzeniem sangha społeczności na Zachodzie? Jak je pokonałeś? Czy uważasz, że w przyszłości rozwinie się „amerykański buddyzm”?

VTC: Ponieważ buddyzm jest wciąż stosunkowo nowy na Zachodzie, większość ludzi nie zna nauk buddyjskich ani stylu życia buddyjskich mnichów. Nie rozpoznają naszych szat i nie nauczyli się, że Budda ustanowić współzależną relację pomiędzy sangha i świeckich. Kiedy założyłem Opactwo Sravasti i powiedziałem świeckim studentom, że sangha jedliśmy tylko to, co oferowali nam ludzie, myśleli, że będziemy głodni.

Jednak poprzez edukowanie społeczeństwa, ludzie zaczęli nas wspierać i nigdy nie byliśmy głodni. Na początku udzieliłem wywiadu lokalnej gazecie i wyjaśniłem, jak działa buddyjski klasztor w oparciu o „gospodarkę hojności”. Następnego dnia miejscowa kobieta, zupełnie obca, podjechała, aby zaoferować nam cały samochód jedzenia. Z czasem utworzył się zespół oddanych lokalnych wolontariuszy, którzy robią zakupy i przywożą nam artykuły spożywcze bez względu na to, czy pada deszcz, czy śnieg. Dzięki naszej obecności w Internecie ludzie na całym świecie dowiadują się o nas, słuchają nauk i przesyłają darowizny, aby nas wesprzeć. To bardzo wzruszające i inspiruje nas do dobrej praktyki, aby odwdzięczyć się za życzliwość darczyńców.

Oprócz braku wiedzy na temat kultury buddyjskiej, innym wyzwaniem, przed którym stoimy, jest decyzja, jakie adaptacje mogłyby wesprzeć przekazywanie Dharmy na Zachód. Na przykład równość płci i ras jest uważana za ważne wartości w społeczeństwach zachodnich. Jeśli ludzie przyjdą do klasztoru i okaże się, że jedna grupa jest dyskryminowana — na przykład mniszki siedzą za mnichami i nie mają pozwolenia na nauczanie — wiele osób na Zachodzie odrzuci buddyzm wprost, co jest prawdziwą żałosnością. Dlatego Sravasti Abbey uważa równość płci za kluczową wartość i pracowało nad ustanowieniem społeczności bhikshuni, mimo że pełne święcenia dla kobiet nie istnieją w Mulasarvastiva winaja linia klasztorny zasady odbywa się zgodnie z tradycją tybetańską.

Niemniej jednak pełne święcenia dla kobiet są dostępne w Dharmaguptaka winaja linia przekazu, która znajduje się w Azji Wschodniej i Południowo-Wschodniej, i jesteśmy bardzo wdzięczni Tajwańczykom klasztorny społeczności za pomoc w jej otrzymaniu. Jesteśmy wdzięczni bhikshuni, które przybyły do ​​Opactwa Sravasti, aby nas nauczyć zasady i jak to zrobić vinaya obrzędy. Aby otrzymać święcenia bhikshuni, zachodnie zakonnice muszą udać się do Azji, gdzie nie znamy kultury i języka, aby otrzymać pełne święcenia. Naszym marzeniem jest oferowanie podwójnego sangha święcenia mnichów i mniszek w języku angielskim w opactwie Sravasti w przyszłości. Podczas gdy będziemy wprowadzać adaptacje kulturowe, będziemy przestrzegać znaczenia Dharmy i winaja tak jak nas tego nauczono. Postępujemy zgodnie z sutrami i traktatami przekazywanymi w tradycji tybetańskiej, a winaja przekazywany w tradycji chińskiej.

Jeśli chodzi o „amerykański buddyzm”, buddyzm w Ameryce będzie się nadal rozwijał i rozprzestrzeniał, ale nie sądzę, żeby istniał jeden „amerykański buddyzm”, ponieważ ludzie mają różne zainteresowania i usposobienia. Moim zmartwieniem w związku z buddyzmem w Ameryce jest to, że zostanie on rozcieńczony ideami niebuddyjskimi i że winaja i sangha zostaną utracone, jeśli praktycy nie zrozumieją ich wartości. Tutaj również musimy edukować ludzi o wartości sanghai odnieść się do ich obaw dotyczących znaczenia sanghi jako instytucji we współczesnym społeczeństwie.

DDM: Opactwo Sravasti ma dążenie„Oby Opactwo Sravasti zawsze było latarnią czystej Dharmy i agentem pokoju na naszym świecie”. Jednakże Opactwo znajduje się w górach, więc jak nawiązać kontakt z ludźmi na świecie?

VTC: Opactwo znajduje się około godziny jazdy od Spokane, drugiego co do wielkości miasta w stanie Waszyngton. Jesteśmy również blisko Coeur D'Alene i Sandpoint, które są dużymi miastami w stanie Idaho. Nasi mnisi oferują regularne osobiste nauki w Spokane, a co miesiąc mamy Dzień Dzielenia się Dharmą i Oferując Service Saturday, w których chętnie uczestniczą miejscowi. Oferujemy również kursy i rekolekcje przez cały rok, w których uczestniczą ludzie z całych Stanów Zjednoczonych i świata, a ludzie są mile widziani, aby nas odwiedzić i zatrzymać się u nas w dowolnym czasie poza naszym corocznym zimowym rekolekcjami.

Mamy również silną obecność w Internecie, szczególnie na YouTube gdzie codziennie zamieszczamy krótką przemowę jednego z naszych mnichów. Te przemowy są bardzo popularne, ponieważ pomagają ludziom nawiązać kontakt Buddanauki do ich codziennego życia, a wielu gości mówi nam, że znaleźli nasz klasztor za pośrednictwem tych filmów online. Regularnie transmitujemy na żywo i publikujemy dłuższe nauki online, a osoby, które chcą studiować buddyzm w sposób uporządkowany, mogą dołączyć do naszego programu nauki na odległość online, Program edukacyjny Sravasti Abbey Friends Education (SAFE).

Regularnie aktualizujemy nasze Zbieranie danych analitycznych o stronach internetowych lub aplikacjach (aby sprawdzić, czy strona działa poprawnie lub które sekcje strony są najbardziej atrakcyjne dla odwiedzających). ze zdjęciami naszych działań i sposobu życia, a także mieszkają tu dwie autorki książek buddyjskich, które nauczają na całym świecie — ja i inna starsza amerykańska mniszka, Czcigodna Sangye Khadro (Kathleen MacDonald). Wiele osób dowiaduje się o opactwie Sravasti dzięki naszym książkom, a także dzięki obszernym naukom dostępnym na mojej stronie internetowej swiat.

DDM: Kiedy w społeczeństwie dzieją się ważne wydarzenia, jaki wpływ może mieć buddyzm? Na przykład, jak pokierować ludźmi, aby reagowali na wybory w Stanach Zjednoczonych, w tym jak praktykować przed i po wyborach? W związku z ogromnymi pożarami w Los Angeles, co zwykli ludzie, tacy jak my, mogą zrobić dla tych, którzy są w takiej sytuacji?

VTC: Jako buddyści możemy modelować reagowanie na ważne wydarzenia społeczne z otwartością i spokojnym umysłem, zamiast denerwować się lub bać. W końcu to cykliczne istnienie, a my jesteśmy ignorantami, istotami świadomymi. Problemy są częścią samsary, dlatego praktykowanie Dharmy jest ważne.

W przypadku wydarzeń takich jak wybory w USA, prowadzę ludzi do zastosowania buddyjskiej perspektywy do sytuacji, aby rozpoznać, jak wszyscy zaangażowani ludzie są przytłoczeni ignorancją. Politycy, ich pracownicy i zwolennicy nie rozumieją prawa karmy i jego skutki, a ich światopogląd ogranicza się do tego życia. Nie zastanawiają się nad tym, czy ich działania są etyczne i jakie mogą być długoterminowe skutki, a interesują się uzyskaniem szczęścia tylko w tym życiu. Kiedy widzimy tę sytuację i zamieszanie ludzi i cierpienie w niej, wydarzenia takie jak wybory stają się dla nas powodem do pielęgnowania współczucia zamiast popadania w złość, strachu lub rozpaczy.

Podkreślam również, jak ważne jest, aby nie krytykować ani nie deprecjonować konkretnych osób. Zamiast tego oceniamy ich pomysły i działania na podstawie tego, czy są realistyczne i korzystne. Jeśli są błędne i szkodliwe, możemy zabrać głos z mądrością i współczuciem, jak biskup Mariann Budde, która niedawno zaapelowała do prezydenta Trumpa o współczucie dla migrantów i osób LGBTQ+. Oceniamy politykę rządu z szerszej perspektywy, w jaki sposób wpływa ona na wszystkie istoty czujące, a nie tylko na interesy naszej konkretnej grupy. Ostatecznie, niezależnie od tego, kto jest prezydentem, nadal musimy praktykować Dharmę, podtrzymywać nasze zasadyi nadal nauczać i pomagać istotom czującym.

Jeśli chodzi o pożary w Los Angeles, zaprosiłem kilku moich starych przyjaciół mieszkających tam, aby przyjechali do Sravasti Abbey, jeśli potrzebowaliby miejsca do spania, ale na szczęście ich domy nie ucierpiały. Możemy również przekazać darowizny organizacjom, które zapewniają pomoc w przypadku katastrof. Jednym z obszarów, w którym osoby z doświadczeniem mogłyby się przyczynić, jest sektor ubezpieczeń, ponieważ w wyniku pożarów lasów w USA ubezpieczenie od pożaru stało się bardzo drogie, a wiele firm ubezpieczeniowych już go nie oferuje. Postawiło to wiele osób, w tym Sravasti Abbey, w trudnej sytuacji. W dłuższej perspektywie, jako społeczność buddyjska, możemy nadal zwiększać świadomość i robić, co w naszej mocy, aby złagodzić kryzys klimatyczny, który jest przyczyną tych katastrof związanych z pogodą.

DDM: W obliczu szybko zmieniających się czasów, widocznych w rozwoju technologii sztucznej inteligencji, zmianach klimatu, starzeniu się społeczeństw, spadku liczby urodzeń itd., w jaki sposób ludzie powinni się dostosować i zwiększyć swoją odporność, jednocześnie zdając sobie sprawę ze znaczenia współzależności międzyludzkich?

VTC: Chociaż o tym nie wspomniałeś, jednym z wydarzeń, które mnie szczególnie niepokoją, jest powszechność smartfonów i ich uzależniająca moc. Nasza obsesja na punkcie małego ekranu tłumi naszą kreatywność i procesy myślowe; szkodzi naszym relacjom z istotami żywymi. Na przykład rodzice dający małym dzieciom urządzenia cyfrowe, aby zapewnić im rozrywkę. Ale jaki będzie długoterminowy wpływ na ich umysły? Czy uczą się umiejętności społecznych? Czy nawiązują ludzkie relacje z innymi?

Jeśli chodzi o AI, powinniśmy powoli i ostrożnie określać, jak używać jej odpowiedzialnie i produktywnie, zamiast tak bardzo się nią ekscytować, bo jest czymś nowym. Moi uczniowie używali generatywnej AI do zadawania pytań o buddyzm, a AI często udzielała błędnych odpowiedzi. W jednym przypadku szukaliśmy winaja cytat i chatbot wyobraził sobie cytat, który nawet nie istniał w pismach! Smutne jest to, że społeczeństwo woli przeznaczyć znaczne środki na szkolenie robotów, aby zarabiały pieniądze, niż inwestować w edukację dla przyszłych pokoleń ludzi.

Jeśli chodzi o obawy dotyczące starzenia się społeczeństw i spadku wskaźnika urodzeń — zawsze jestem zdziwiony, gdy to słyszę, ponieważ zaledwie 25 lub 30 lat temu wszyscy martwili się, że mamy zbyt wielu ludzi na planecie i musimy obniżyć wskaźnik urodzeń. W rzeczywistości mniejsza populacja może przynieść pewne korzyści, ponieważ już teraz nadmiernie wykorzystujemy ograniczone zasoby, jakie Ziemia ma do zaoferowania. Jeśli zawsze będziemy martwić się wskaźnikiem urodzeń tylko po to, aby gospodarka radziła sobie lepiej, w pewnym momencie przeludnimy planetę, co zaszkodzi wszystkim żyjącym na niej istotom. Buddyjska perspektywa ma wiele do zaoferowania naukowcom i informatykom i mam nadzieję, że dialog między nimi się poszerzy.

Czcigodny Thubten Chodron

Czcigodny Chodron kładzie nacisk na praktyczne zastosowanie nauk Buddy w naszym codziennym życiu i jest szczególnie uzdolniony w wyjaśnianiu ich w sposób łatwo zrozumiały i praktykowany przez ludzi Zachodu. Jest dobrze znana ze swoich ciepłych, pełnych humoru i klarownych nauk. Została wyświęcona na mniszkę buddyjską w 1977 roku przez Kyabje Ling Rinpocze w Dharamsali w Indiach, aw 1986 otrzymała święcenia bhikszuni (pełne) na Tajwanie. Przeczytaj jej pełną biografię.