Dalekosiężna postawa spokoju

Rekolekcje Mandziuśriego (2022) – Sesja 3

Część serii przemówień wygłoszonych podczas rekolekcji Mandziuśriego o godz Opactwo Sravasti w 2022 roku.

  • Nawyki psychiczne i karmy współczucia
  • Radość z cnót własnych i cudzych
  • Przywiązanie do tożsamości
  • Zrozumienie zrównoważenia
  • Buddyzm i polityka
  • Równowaga jest podstawą miłości i radości

Umysłowe nawyki i karma współczucia

Pielęgnujcie naszą motywację, ponieważ przejawy tego życia są tak silne dla naszych zmysłów, a także dla naszej mentalnej świadomości. Zostajemy całkowicie przytłoczeni przywiązanie do tego, co dzieje się w tym życiu i tamtym przywiązanie budzi niepokój i złość kiedy nie dostajemy tego, czego chcemy. A jednak nasze życie ma ograniczoną długość i kiedy umieramy, wszystkie rzeczy, które uważamy za tak ważne w tym życiu, że mam to i mam tamto i wszystko jest w 100% sprawiedliwe, co oznacza, że ​​mam lepszą ofertę niż wszyscy inni . Wiesz, że nic z tego nie przychodzi z nami. Jedyne, co się z tym wiąże, to nawyki mentalne i tzw karmy które stworzyliśmy, szukając tych rzeczy, starając się zdobyć, a następnie chronić to, co naszym zdaniem uczyni nas szczęśliwymi.

Tak więc zaplątaliśmy się w nasze pchanie i ciągnięcie z zewnętrznymi ludźmi i zewnętrznymi rzeczami i zapominamy o stanie naszych umysłów. Kiedy to robimy, wtedy oczywiście egocentryzm rządzi przedstawieniem. Tworzymy karmy pod ich wpływem i to idzie z nami do następnego życia, a wszystkie rzeczy, które staraliśmy się zdobyć i chronić, zostają tutaj.

Jeśli więc spojrzymy na to w ten sposób, stanie się oczywiste, że przygotowanie się do przyszłych wcieleń jest ważne, ponieważ może ich być bardzo wiele, a my chcemy móc praktykować Dharmę w ich trakcie. Tak więc tworzenie przyczyn tego zależy od tego, co teraz zrobimy. I dlatego musimy mieć bardzo jasne priorytety i być w stanie odróżnić cnotliwy umysł od niecnotliwego umysłu, a następnie nauczyć się antidotum. Aby zwiększyć jeden i zmniejszyć drugi. Tak więc, mając długoterminowy cel osiągnięcia stanu buddy dla dobra czujących istot, stwórzmy w tym dniu więcej przyczyn, nie tylko dla osiągnięcia stanu buddy, ale także dla dobrego odrodzenia, abyśmy mogli kontynuować praktykę.

Współczucie pomaga nam na wszystkie te sposoby tworzyć karmy o dobre odrodzenie – stwórz przyczyny pełnego przebudzenia.

Myślę również, że jednym z bardzo bezpośrednich rezultatów wzbudzania współczucia jest dobry nastrój. Tak? Więc myślę, że kiedy nie jesteś w dobrym nastroju i robisz te medytacje, myśląc o życzliwości innych i o tym, jak istniejemy od nich zależni i tak dalej, wtedy nasze umysły stają się całkiem szczęśliwe. Natomiast kiedy nie mamy współczucia, a nasz umysł jest krytyczny, osądzający i narzekający, a postrzeganie siebie jako ofiary, a świat jest niesprawiedliwy i na-nana-na-na… Jesteśmy wtedy całkiem nieszczęśliwi. Współczucie nie jest wybielaniem bólu na świecie. To inny sposób odnoszenia się do tego niż nasz stary, dysfunkcyjny sposób odnoszenia się do bólu i cierpienia. Ma sens?

W każdym razie spróbuj. Następnym razem, gdy będziesz w złym nastroju, może właśnie teraz, spróbuj pomyśleć o życzliwości innych i pielęgnować w sobie poczucie bliskości i współczucia dla nich.

Radość z cnót własnych i cudzych

Dobra, więc chcę dokończyć tę rozmowę Lama dał wczoraj, mówił o miłości. Współczucie było jednym akapitem, a potem zagłębił się w radość. Zauważyłem też, że inny z moich nauczycieli – ilekroć to robimy – siedmioczłonowa modlitwa… czwarta kończyna – wiesz, cieszę się z zasług swoich i innych. Zatrzymuje się na dłuższą chwilę. Abyśmy mogli rzeczywiście praktykować radowanie się. Więc zajęło mi trochę czasu, aby pomyśleć, okej, dlaczego on to robi? I, oczywiście, wiesz, jednym z powodów jest to, że kiedy cieszysz się z cnót innych ludzi, również je tworzysz. I jest w tym matematyka. Więc jeśli cieszysz się z kogoś, kto jest bardziej zaawansowany niż ty na ścieżce, tworzysz połowę zasługi, którą on stworzył robiąc to. Nie pytaj mnie, jak wygląda połowa zasługi. Nie mam pojęcia. Jeśli cieszysz się z działań kogoś, kto jest na równym poziomie, tworzysz taką samą zasługę, jak gdybyś to zrobił. A jeśli cieszysz się z działań kogoś, kto jest na niższym poziomie, tworzysz więcej zasługi.

Więc dla każdego, kto jest głodny zasługi… wiesz, to bardzo dobra praktyka. Ale też zastanawiałem się dlaczego, skoro robił to w dużych grupach, wiecie, z wieloma… wieloma studentami, cieszącymi się z cnót innych ludzi. I wtedy dotarło do mnie, że grupa nie zawsze była tak harmonijna. Że było dużo porównań, rywalizacji, arogancji, zazdrości… Wiecie, zwykłe ludzkie rzeczy, które dzieją się na świecie iw grupach Dharmy, niestety. Tak więc dotarło do mnie, że być może zatrzymał się, abyśmy się radowali, abyśmy mogli naprawdę zrobić to w stosunku do innych studentów Dharmy, z którymi się uczyliśmy. Tak? Żebyśmy mogli stać się zgraną grupą ludzi, a to jest bardzo ważne.

Tak więc, jeśli praktykujesz radowanie się, twój umysł się zmienia. Więc kolejna mała historia tutaj, kiedy wyświęcamy, zwykle siedzimy w porządku święceń. Dobra? Więc naprawdę przyzwyczajasz się do ludzi po tej i tamtej stronie. Więc miałem jedną osobę po tej stronie… Dobra, nie była Włoszką mnich, ale była osobą, o której ludzie mówili, że została wyświęcona od dawna, ale jest taka zła. Zwykle odpowiedź brzmiała: „Powinieneś był ją znać, zanim zaczęła ćwiczyć”.

No dobrze, a jednak pracujemy razem nad zaplanowaniem całej konferencji… no i wtedy miałem problem, bo no wiesz, trochę z nią konkurowałem, bo była potężna. I wiedziała, czego chce i zamierzała to dostać, ale ja taki nie jestem. (śmiech) Tak? Wiesz, że jestem bardzo niefrasobliwym człowiekiem i mówię tak, czegokolwiek ludzie chcą. Więc uh.. Jestem prawdziwym popychadłem. (śmiech) Nie tak jak ona. Więc tak, wiesz, mieliśmy pewne problemy, a potem ludzie z góry, o których też byłem zazdrosny. No dobrze, bo większość z nich znała tybetański. I nigdy nie udało mi się nauczyć tybetańskiego, a bardzo się starałam, wiesz, ucząc się tu i tam. A kiedy miałem wizę, nie miałem nauczyciela, a kiedy miałem nauczyciela, nie miałem wizy, a kiedy miałem wizę i nauczyciela, byłem chory. To moja wymówka, żeby nigdy nie uczyć się tybetańskiego. Ale byłem bardzo zazdrosny o ludzi, którzy znali tybetański, ponieważ mogli od razu wejść i porozmawiać bezpośrednio z naszymi nauczycielami, a ja nie mogłem tego zrobić.

Więc spojrzałbym w górę i… Jaki kolor zmieniasz z zazdrości?

Publiczność odpowiada: Zielony.

Niektórzy mówią, że zielony. Niektórzy mówią, że czerwony. Czerwony jest złość. Tak, ale zazdrość jest cechą pochodną złość. Tak? Może masz świąteczne kolory dla obu. Zmieniasz kolor na zielony i zmieniasz kolor na czerwony. Spójrz w górę linii, zazdrość w dół linii, więcej zazdrości. Okej, patrząc na siebie… huff… konkurencja. Byłem dość nieszczęśliwy. Dobra? Jest więc coś bardzo ważnego w praktyce radowania się, ponieważ jest to bardzo bezpośrednie antidotum na zazdrość. Oczywiście to ostatnia rzecz, którą chcesz zrobić. Kiedy porównujesz się z innymi i myślisz, że ktoś jest lepszy od ciebie. Nie chcesz się cieszyć. Chcesz znaleźć coś do wyboru, aby sprowadzić ich do własnego poziomu. Dobra? Ale to trochę paskudny, nieszczęśliwy umysł, prawda? Zawsze szukać czegoś, do czego można się przyczepić w innych ludziach. Natomiast gdybyśmy mogli zatrzymać konkurencję i po prostu cieszyć się z dobroci na świecie, mielibyśmy zupełnie inne podejście. Dobra?

Myślę więc, że zazdrość jest czymś, co naprawdę sami sobie stwarzamy i jest żałosna. Myślę też, że dobrze jest być mądrym, jeśli... jeśli zamierzasz być zazdrosny, uważaj, o kogo jesteś zazdrosny. Ponieważ możesz zdobyć to, co oni mają i stać się podobnym do nich, a wtedy zobaczysz nieszczęście, dukkha, które mają, i będziesz chciał się od tego uwolnić. Jak to mówią, uważaj, czego chcesz, bo możesz to dostać. Kiedy jesteśmy o kogoś zazdrośni, jego sytuacja wydaje się idealna, a nasza jest jak cholera, więc chcemy być tacy jak oni, a wtedy dostajemy wszystkie jego problemy. Czego nie widzimy, gdy jesteśmy o nie zazdrośni. Dlatego nie jestem fanem rywalizacji. Jego Świątobliwość mówi o konkurowaniu ze sobą, aby osiągnąć lepsze wyniki. Tak… Ale dla mnie jest coś w rywalizacji, co oznacza, że ​​jest zwycięzca i przegrany. Wolałbym nie postrzegać ludzi jako zwycięzców i przegranych ani postrzegać siebie jako zwycięzcy lub przegranego. Tak? Ponieważ taki rodzaj stopniowania ludzi nie jest taki miły.

Trzymanie się tożsamości

Dobrze, więc, Lama Mówiłem trochę o radości i to jest antidotum na zazdrość. A potem mówił o równowadze, więc teraz znajdę te akta. Potem po prostu to dokończymy. OK, tylko po to, żeby przejrzeć, co robiliśmy wczoraj, gdzie skończyliśmy. Mówił, że Kadampowie mówią, że kiedy nauczanie pokazuje odbicie ego i ego całkowicie wariuje, aż boli serce, to jest to prawdziwe nauczanie. Dobra? To dlatego, że stworzyliśmy całą tę tożsamość ego tego, o kim myślimy, że zaczynamy od uchwycenia się z natury istniejącego ja, a następnie agregatów jako z natury istniejących, a następnie tworzymy wszystkie nasze konwencjonalne tożsamości i myślimy, że jesteśmy ich, a zwłaszcza w dzisiejszych czasach, wiesz, każdy ma jeszcze silniejszą tożsamość niż kiedyś. I musisz dać społeczeństwu znać, jaka jest twoja tożsamość i jakich właściwych słów powinni używać, aby o tym mówić, co powinni mówić, a czego nie. I staje się to całkiem dużą sprawą.

Właśnie czytałem w New York Times coś, co autor tego jednego eseju powiedział teraz, że słowo „kobieta” zostało pominięte w angielskim słownictwie. Ponieważ teraz nowa terminologia, ponieważ musisz uwzględnić osoby trans, dobrze? I czytałem to w różnych artykułach, ludzie w ciąży, dobrze? Nie mówisz kobiet w ciąży. Nie mówi się o ciężarnej parze. Mówisz, że kobiety w ciąży. Dobra? W przypadku kobiet ogólnie mówi się o ciałach miesiączkujących lub ciałach z pochwami. Takie są nowe warunki. Więc osoba, która pisze ten artykuł… to jest New York Times, mówiła, wiesz, co z kobietami? Zostaliśmy pominięci na skrajnej prawicy. Zostaliśmy pominięci na skrajnej lewicy i zredukowani do ciało Części. Dobra. Czytanie tego było interesujące, ale na końcu pomyślałem, że to coś innego przywiązanie do tożsamości. Musisz używać właściwych słów, żeby ze mną rozmawiać. W przeciwnym razie jesteś stronniczy i dyskryminujący. Po prostu postrzegasz mnie jako ciało część. Co może, ale nie musi być prawdą w oczach niektórych ludzi, ale kto chce chodzić, przyjmując czyjąś definicję tego, kim jesteś?

W każdym razie, kiedy Dharma uderza w nasze tożsamości, wpadamy w panikę. Nie nazywasz mnie właściwym terminem. Wykluczasz mnie. nie należę. Zostałem również poproszony o bycie recenzentem lub komentatorem - nie jestem tego całkiem jasny. Niektórzy ludzie chcą przepisać historie głównych religii, aby były bardziej włączające ludzi i aktualizowały je. Więc z jednej strony, wiesz, to interesujące. Z drugiej strony, wiesz, chcemy zaktualizować. Chcemy na nowo napisać historie, które są częścią tradycji od 2500 lat. Tak? Wiesz, dla mnie - zamierzam im to odpisać - dla mnie, jak możesz przepisać taką historię? Widzę, jak to często robimy, weźmiemy historię i zastosujemy ją do tego, jak by to wyglądało dzisiaj, wiesz, i okazuje się to dość zabawne, ale także całkiem realistyczne w pewnym sensie. Więc patrzenie na rzeczy w ten sposób jest dla mnie w porządku, ale przepisanie historii…

Jak mi się to udało? Ma to związek z tożsamościami. Tak? Tak, to jest to. To tak, jakbyśmy potrzebowali historii, które opowiadają o naszej obecnej sytuacji i jestem w stanie to zrozumieć, ale co powiesz na wzięcie starych historii i napisanie własnej wersji zamiast ich przepisywania? Myślę, że sprzeciwiam się przepisywaniu, sugerując, że stare historie nie były wystarczająco dobre. Zostawiasz starą historię, ale jak zagrajmy, możemy porozmawiać o nowej historii. Mam na myśli, że często w EML robię to. Mówię o tym, jak Budda wymknął się bez wiedzy rodziców i jak to robiliśmy, gdy byliśmy mali. A potem zobaczyliśmy różne rzeczy, których nasi rodzice nie chcieli, żebyśmy zobaczyli, ponieważ mieliśmy robić dokładnie to, co było w linii rodzinnej, więc to jest Buddahistorię, ale mówimy o tym, jak odnosi się ona do naszego życia. Ale nie uważam tego za przepisywanie historii Buddy, ponieważ nie przemawia ona do ludzi w dzisiejszych czasach.

Tak więc kluczową koncepcją, którą próbuję tu przekazać, jest sposób, w jaki trzymamy się naszej tożsamości, ponieważ trzymając się naszej obecnej tożsamości, chcemy, aby wszystko odzwierciedlało moją tożsamość. Tak, że wszędzie mnie widać. Dobra? Myślę, że niektórzy ludzie wpadną w szał, kiedy będę mówić w ten sposób, ponieważ polityka tożsamości jest teraz na porządku dziennym. Nie mówię, że nie mamy tożsamości. Nie mówię, żeby przeoczyć siebie lub przeoczyć innych. Chodzi mi o to, że kiedy wyolbrzymiamy znaczenie konwencjonalnych tożsamości i utrwalamy je – tak? Potem, wiesz, tworzymy pudła, w które sami się wkładamy i w które wkładamy innych ludzi, a te pudła mogą czasami stać się dość konkretne i stają się dla nas więzieniem.

Więc wszyscy możecie się na mnie złościć, bo to powiedziałem. Powiedziałem to kilku słuchaczom i ludzie naprawdę się na mnie wściekli. Tak? Byłem- Geshe La, docenisz to. Poproszono mnie, abym przemawiała w jednym Centrum Dharmy na temat kobiet w Dharmie i wiecie, tak… Zaczęłam mówić o tożsamościach i o tym, jak trzymamy się tożsamości, a potem, podczas sesji pytań i odpowiedzi, ktoś powiedział: Dobra, kto to robi? chcesz być jak? Kto jest twoim wzorem do naśladowania? I powiedziałem: Jego Świątobliwość, Dalajlama i wszyscy poszli, och… miałeś powiedzieć Tara. Wiesz, jak śmiem mówić, że mężczyzna jest moim wzorem do naśladowania. Tara powinna być.

Wiesz, nie oceniam moich wzorców do naśladowania po kształcie ich ciał. Dobra? Nie chodzi o to, że Jego Świątobliwość jest lepszy od Tary albo Tara jest lepszy od Jego Świątobliwości, ale Jego Świątobliwość jest… no wiesz, spotkałem go twarzą w twarz. Tara, wiesz, po prostu dużo wizualizacji, ale żadnych wizji. (wzdycha) Tak? Ale ludzie - byli na mnie naprawdę źli z tego powodu. Czy to nie interesujące? Wiesz… więc tak, ponieważ mieli pomysł, jeśli jesteś kobietą, powinieneś mieć Tarę jako wzór do naśladowania. Jeśli nie Tara, to Wadżrajogini. Potem Machiga Labdrona. Dobra? (Głos z widowni niesłyszalny.) Mahapajapatibuti, ale nie możesz mieć mężczyzny jako wzoru do naśladowania. Śmieszne, prawda?

Zrozumienie zrównoważenia

Dobra, przejdźmy do spokoju ducha. To cię trochę uspokoi. (śmiech) Ale właśnie dlatego zrównoważenie jest tak ważne - byśmy nie utknęli w tych sprawach. Okej, więc słowa modlitwy o spokój – tak? Czy powinniśmy zrobić tę jedną linię? Oby wszystkie czujące istoty przebywały w równowadze wolnej od uprzedzeń, przywiązanie i złość. Dobrze, więc Lama mówi, że ich znaczenie jest bardzo silne. Chcesz uwolnić wszystkie czujące istoty-matki od trzymania jednych blisko pożądaniem i odpychania innych nienawiścią. Chcesz, aby wszystkie istoty, w tym ty sam, osiągnęły równowagę, stan uwolnienia od tych skrajności. Ludzie mówią teraz o równości. Nie wiem, ale jakoś w dialogu działań społecznych ludzie zamiast spokoju mówią o równości. Nie jestem pewien różnicy między tymi dwoma. Równowaga jest tym, czym jest Budda tu mowa. Co to jest kapitał własny? Ktoś z was wie? (Rozgląda się po widowni.)

Członek publiczności: Kiedy pracowałem w służbie zdrowia publicznego w Nowej Zelandii, równość polega na zapewnieniu ludziom zasobów, których potrzebują, aby mogli osiągnąć ten sam stan. Dostają więc analogię do dwóch osób próbujących zajrzeć przez płot. Jednej osobie można powiedzieć, że nie potrzebuje drabiny. Druga osoba jest dość niska, więc musisz dać jej podnóżek. Jeśli chodzi o innych ludzi, jak czasami w Nowej Zelandii wśród rdzennej ludności lub innych grup znajdujących się w niekorzystnej sytuacji lub dyskryminowanych, potrzebują oni więcej pomocy, aby móc osiągnąć te same możliwości społeczno-ekonomiczne, możliwości edukacyjne. Więc to nie jest dawanie ludziom tego samego. Nie traktowanie ich tak samo w rzeczywistości daje im to, czego potrzebują, podczas gdy równowaga jest równością, więc równość jest inna.

Inny członek publiczności: Nigdy nie słyszałem terminu „zrównoważenie” używanego w odniesieniu do równości społecznej. To właściwie słowo, którego większość ludzi w ogóle nie słyszy.

Ven Chodron: Więc mówimy po prostu o dwóch różnych słownictwie-

Inny członek publiczności: Kapitał to dobra i zasoby. Cechą charakterystyczną jest spokój. Nie cecha ze spokojem - to cecha.

Ven Chodron: Tutaj w buddyzmie mówimy o tym jako o nastawieniu do innych czujących istot. Wspominam o tym, bo wiesz, znowu ludzie zwracali mi uwagę, że czasami moje słownictwo nie jest aktualne. Czego oczekujesz od boomera? (śmiech)

Chcesz uwolnić wszystkie istoty czujące matki od trzymania jednych blisko pożądaniem i odpychania innych nienawiścią. Dlaczego chcesz to zrobić? Ludzie myślą, że trzymanie niektórych istot blisko siebie z pożądaniem jest szczęściem. Tak? Że to właśnie nadaje strukturę społeczeństwu. Gdybyśmy tego nie mieli, ludzie w ogóle by się o siebie nie troszczyli. Nie byłoby małych grup ludzi dbających o siebie nawzajem. A rodzice porzuciliby dzieci i dlaczego mielibyśmy mieć spokój dla wszystkich? Tak? Mówią też, że bliskość ludzi przynosi wiele radości i szczęścia. Gdybyś był dla wszystkich równy, wszystko byłoby takie nudne. Dobra? Więc możesz tak myśleć lub słyszeć, jak mówią to inni ludzie. Założenie leżące u podstaw tego, dobrze, kilka założeń… Jednym z nich jest to, że pożądanie przynosi szczęście, wiesz, przywiązanie przynosi szczęście. Więc musisz to zbadać. Tutaj ważne jest zastosowanie naszej inteligencji. Dlatego modlimy się do Mandziuśriego, aby miał trochę inteligencji. Wiesz, czy to prawda, że przywiązanie przynosi szczęście? A potem przyjrzysz się swojemu życiu i wszystkim chwilom, które przeżyłeś przywiązanie, a na początku jest szczęście i jest bezpieczeństwo, ale czy związek zawsze jest szczęśliwy? Z ludźmi, do których jesteś przywiązany? Każdy tutaj miał związek z kimkolwiek, rodzicem, dzieckiem, nawet twoją ulubioną żabą, wiesz, gdzie zawsze jesteś szczęśliwy? Ok, więc to założenie jest błędne. Innym założeniem jest to, że jeśli nie masz przywiązanie i niechęć lub nienawiść, złość, jeśli nie masz tych dwóch, twoje życie jest totalnie nudne i jesteś obojętny jak zombie. Nie wiem, czy zombie są obojętne. Ale w każdym razie. Wiesz, czy to prawda, że ​​jeśli brakuje przywiązanie i nienawiść, twoje życie jest nudne? Czy to prawda, że ​​jeśli nie jesteś zrównoważony, to po prostu jesteś obojętny na wszystkich? Tak?

myślisz, że Buddajest obojętny na wszystkie czujące istoty? On wygenerował wielkie współczucie aby mógł być obojętny. Nie, to nie to. Dobra? Musimy naprawdę zrozumieć, czym jest zrównoważenie. A zrównoważenie jest tutaj otwartością umysłu, której brakuje w tym osądzie. A jeśli spojrzymy, gdzie to jest – co jest w centrum tego sądu. Kto jest w centrum wyroku? Ja. Jeśli jesteś dla mnie miły, jesteś moim przyjacielem. Jestem przywiązany. Jeśli jesteś dla mnie niemiły, jesteś wrogiem. nie lubię cię Dobra? Opiera się więc całkowicie na tym, jak ludzie odnoszą się do nas, tak jakby cała reszta ich życia się nie liczyła. To nie jest zbyt fair w stosunku do ludzi. Więc tutaj ze spokojem naprawdę próbujemy poszerzyć umysł i zobaczyć, że każdy był miły w takim czy innym czasie. Każdy też był wredny w takim czy innym czasie, ponieważ mówimy o czasie bez początku. Więc zamiast osądzać ludzi na podstawie tego, jak odnoszą się do mnie, najważniejszego mnie, postrzegamy ich jako czujące istoty – równie pragnące szczęścia i nie cierpiące, równie życzliwe i tak dalej. Jest to więc zupełnie inny stan umysłu, który nie jest obojętny. Ponieważ myślałeś o ich dobroci, aby przezwyciężyć niechęć, którą masz do nich. Tak, więc jest pewien rodzaj otwartości i jest włoskie słowo disponibile. Nie spotkałem się z żadnym angielskim słowem, ale w każdym razie. Wiesz, to jest uczucie bliskości z innymi, ale nie jakieś chwytanie, może po prostu pełna szacunku bliskość. To nie jest zbyt dobre tłumaczenie. W każdym razie, w porządku, więc chcecie uwolnić wszystkie czujące istoty-matki od trzymania niektórych blisko pożądaniem i odpychania innych nienawiścią. Chcesz, aby wszystkie istoty, w tym ty sam, osiągnęły równowagę, stan uwolnienia od tych skrajności. Bierzecie na siebie odpowiedzialność za doprowadzenie wszystkich czujących istot-matek do urzeczywistnienia równowagi i prosicie o błogosławieństwa Guru Mandziuśriego, aby mógł to zrobić. Dobra?

Niezmierzone zrównoważenie – to znaczy, nawet jeśli masz spokój w stosunku do jednej osoby, sprawia to, że twój umysł nie jest jak kolejka górska w stosunku do tej osoby. Im więcej wiesz, jeśli potrafimy zachować niezmierzony spokój w stosunku do wszystkich czujących istot, to naprawdę zatrzymuje tę kolejkę górską umysłu. Czy wiesz, co mam na myśli? Tak? Budzisz się rano i myślisz: OK, co ja mam dzisiaj zrobić? Och, widzę to i to. Och, jestem szczęśliwy. Potem muszę iść na spotkanie z takim a takim i ble. Potem idę na lunch z tym przyjacielem. O Boże. Potem będę musiał pracować nad tym projektem z tym kretynem. Ble. Potem wracam do domu i spotykam się z rodziną. Tak. Tylko że wczoraj się pokłóciliśmy. Ble. Wiesz, że? A twój umysł jest jak jo-jo, w górę, w dół, w górę i w dół. Tak? I wiesz, OK… wiesz, tak właśnie się dzieje, ale czy chcesz nadal być jo-jo?

Byłem na konferencji – nie, nie na konferencji, na wykładzie publicznym, i ktoś zapytał Jego Świątobliwość, wiesz, czy pozbędziesz się przywiązanie i złość, to twoje życie jest takie nudne. potrzebujesz przywiązanie aby cię uszczęśliwić. potrzebujesz złość do- potrzebujesz cierpienia. Tak właśnie było. Potrzebujesz cierpienia, aby wiedzieć, czym jest szczęście. Tak. Tak mówią tylko ci, którzy są zadowoleni. Kiedy ludzie są nieszczęśliwi, nie mówią, że trzeba cierpieć, by wiedzieć, czym jest szczęście. Nigdy nie słyszałem, żeby ktoś, kto jest w stanie cierpienia, powiedział coś takiego. To tylko mili ludzie. Więc powiedzieli, czy nie masz nudnego życia? Czy Jego Świątobliwość wygląda na znudzonego?

Tak, to jest jak… Muszę robić to samo każdego dnia. Powiedz moje praktyki, a potem planują tak wiele wywiadów z tymi wszystkimi istotami. Och, co za frajda. Jestem po prostu totalnie znudzony. Chcę innego, bardziej ekscytującego życia. Mam dość bycia Dalią Lama. spadam stąd. Tak? Czy Jego Świątobliwość pokazuje to w swoim życiu? Nie, jest najszczęśliwszą osobą, jaką można spotkać. Więc odpowiedział na to pytanie. A on powiedział, wiesz, cóż, tak, to może być prawda. Czujesz się szczęśliwy. Czujesz nędzę. Twoje życie to coś więcej, um- Jakiego słowa użył? Ożywiony. Coś jak animacja. Masz bardziej aktywne, ożywione życie. Ale on powiedział, że po prostu wolę być spokojny i opanowany. Tak? Więc pomyślałem, że to naprawdę dobre dla kogoś, kto prawdopodobnie na przemian chodzi na dyskotekę i upija się, wraca do domu, rozbija się i czuje się podle. Że to była naprawdę dobra odpowiedź dla kogoś takiego i dla reszty z nas.

Więc Panie BuddaJego pomysł polega na… och, chwileczkę… Niezmierzona równowaga jest bardzo wzniosłym stanem umysłu. To nie jest komunistyczna idea równości wszystkich ludzi. Lord Buddapomysł jest zupełnie inny. Ale komunizm bierze Pana Buddapomysł w politykę. To jest dla mnie interesujące. Sprawiają, że zabierają do łazienki wiele głębokich filozofii religijnych. (śmiech)

Tak, miał naprawdę dobre analogie. Jak, wiesz, bierzemy piękny pomysł, a następnie błędnie go interpretujemy, aby spełnić nasze własne samolubne życzenia. Tak więc ta niewiarygodnie logiczna filozofia zostaje wzięta do przyziemnej polityki i używana w idealistyczny sposób. Ale nie można tego zrobić. Równowaga jest przejawem umysłu. Nie masz wewnętrznego spokoju. Jeśli nie masz wewnętrznego spokoju, nie możesz sprawić, by inni mieli spokój. Jeśli nie jest częścią was, nigdy nie może stać się częścią istot ludzkich. To jest po prostu fałszywe. Możemy więc dużo mówić o równowadze, ale czyny mówią głośniej niż słowa. Więc musimy spojrzeć na nasze życie i czy działamy ze spokojem? A może gramy w ulubieńców? Tak?

Nie powinniście być zdezorientowani tego rodzaju fałszywą ideologią, jak na przykład przyjęcie buddyjskiej idei spokoju ducha i uczynienie z niej sprawy politycznej, usprawiedliwiającej komunizm. Szczególnie jak objawiał się komunizm – no cóż, zarówno w Rosji, jak iw Chinach objawiał się inaczej, ale cierpienie było niesamowite w obu krajach. Dobra.

Nie powinniście być zdezorientowani tego rodzaju fałszywą ideologią. Obecnie na Zachodzie młodzi ludzie są bardzo idealistami, kiedy słysząc filozofię, że wszyscy powinni być równi, stają się wzruszeni i podekscytowani. Tutaj mamy tak wiele materiału, zwłaszcza bogatych ludzi. Stają się źli i zazdrośni, ponieważ potencjał złość jest tu. Młodzi ludzie żyją w trudnych czasach i kiedy przychodzi filozofia, stają w ogniu. Tak? To prawda i teraz też. Tak? Stajesz się naprawdę- słyszysz jakąś filozofię i (ruchy jak eksplozja). Są źli na społeczeństwo i źli na bogatych ludzi, a także ich wściekłość wynika częściowo z zazdrości. Idea równości jest dobra, ale nie znają realistycznego sposobu wprowadzenia jej w życie. Posiadanie tej wiedzy jest dla nas ważne.

Tak więc buddyzm mówi o tym – daje nam metodę na stworzenie umysłu, który jest zrównoważony. Ale sami musimy dowiedzieć się, co to oznacza dla naszych działań. Okej, ponieważ niektórzy ludzie - widziałem u ludzi z Zachodu, zrównoważenie, wiesz - co to jest? Okradać Pawła, żeby nakarmić Piotra? Albo okradasz Piotra, żeby nakarmić Pawła? Czy coś takiego. Tak więc spokój może stać się powodem do odbierania rzeczy bogatym i dawania ich biednym. Tak? Lub zrównoważenie może być powodem - to, co nazywamy spokojem Myszki Miki. Mam jednakowe uczucia do wszystkich. Więc to ty zarządzasz klasztorami, finansami, więc wiesz, ci ludzie przychodzą i są spłukani. Więc wiesz, dajesz trochę tej osobie, trochę tamtej i nagle kasa klasztoru jest pusta. I wiesz, to się nazywa równowaga. Okej, tak jakby Lama dał przykład wczoraj i to, co mówił… czujesz spokój, więc tak, śpię ze wszystkimi, ponieważ nie mam tu żadnych preferencji. Wiesz, to naprawdę robi się całkiem śmieszne. Rzecz w tym, że żyjemy w społeczeństwie, w którym istnieją konwencjonalne zwyczaje i nie wszystkie konwencjonalne zwyczaje są dobre, ale niektóre są, a niektóre są wartościowe. A bycie uprzejmym jest jednym z tych, wiesz, jak uprzejmość wygląda w określonej kulturze. Dobrze jest za tym podążać.

Tak więc traktujemy ludzi inaczej w zależności od tego, jakie są nasze role w społeczeństwie. Nie jesteśmy naszymi rolami. Dobra? Nasza rola jest po prostu rolą, w której jesteśmy tymczasowo, ale kiedy jesteśmy w tej roli, wtedy istnieją pewne sposoby, w których, wiesz, zwyczaj jest dla ciebie do działania. Dobra? Więc jeśli jesteś kierownikiem projektu… tak? Powinieneś zarządzać projektem. Wiesz, że? To nie znaczy, że jesteś dyktatorem. Ale to nie znaczy, wiesz, jeśli po prostu przychodzisz i jesteś z drużyną, i po prostu mówisz dobrze, nie wiem, o co w tym wszystkim chodzi. Tak? Jak to zrobimy? Wiesz, to nie jest odpowiednie, jeśli dostałeś określoną pozycję i odpowiedzialność. Dobra? Zrównoważenie nie jest, och, masz dwulatka - cóż, dajesz swoje dwudziestoletnie zapałki, więc równie dobrze możesz dać swoje dwuletnie zapałki. Zachowasz spokój. Tak? Chcesz dostać dwuletnie zapałki do zabawy? Więc nadal musimy przestrzegać pewnego konwencjonalnego sposobu postępowania - etykiety i bycia uprzejmym. Ale w środku mamy nastawienie, które nie faworyzuje ludzi i nikogo nie blokuje. Czy to ma sens?

Buddyzm i polityka

Łatwo to usłyszeć, ale naprawdę pomyśleć w swoim własnym życiu, jak mam działać ze spokojem? W tych różnych sytuacjach. Jak mam pielęgnować równowagę serca? A potem jak mam z tym postępować? Dobra. Ideą równości jest wiedza, ale mądrość wiedząca, jak ją osiągnąć, to coś innego. Rozróżnia więc tutaj wiedzę i mądrość. Z samą wiedzą trudno jest wprowadzić pomysł w życie. Nawet komunistyczni Chińczycy mają pewien poziom standardów życia w swoim własnym społeczeństwie. Profesorowie żyją według pewnego standardu, potem żołnierze, potem klasa średnia. Dobra? Istnieje więc idea równości, ale komunizm nie osiągnął tam żadnej równości. Więc jest inaczej. To jest dla ciebie niebezpieczne, myślę, że nauczyłem się od ciebie Lama o bez ego. Buddyzm naucza bez ego. Och, fantastyczny, niewiarygodnie dobry pomysł. A potem wchodzisz do towarzystwa w Londynie i doprowadzasz wszystkich do wzburzenia i szaleństwa. Nie należy tego interpretować w ten sposób. Nie jestem polityczny. Podaję ten przykład, ponieważ jeśli jesteśmy zdezorientowani, może to być niebezpieczne. Bierzemy więc buddyjską ideę, przekręcamy ją w jakiś sposób, aby potwierdzała coś, w co wierzymy, a następnie próbujemy ją rozpowszechniać, co powoduje zamieszanie. Dlatego mówię, żeby nie brać tej głębokiej filozofii, którą należy praktykować na poziomie świadomości i próbować uczynić ją czymś zewnętrznym.

Ćwiczymy więc równowagę umysłu, ale to nie znaczy, że przechodzimy przez społeczeństwo, wiesz, całkowicie wywracając wszystko do góry nogami, próbując uczynić wszystkich równymi. Ponieważ, wiesz, sprawiamy, że każdy ma to samo, ale nie każdy chce tego samego. Więc to jest równość? Wszyscy mają to samo, ale nie wszyscy chcą tego, co im dano? Dobra. Myślenie o równowadze w stosunku do wszystkich uniwersalnych czujących istot uwalnia od niepokoju, ponieważ jeśli świadomość nie jest zasadniczo w równowadze, równowadze, ale jest skrajnym i erotycznym poglądem, wówczas niemożliwe będzie zintegrowanie jednej ukierunkowanej świadomej energii z praktyką jogi.

OK, więc on mówi, że jeśli nie mamy spokoju wobec czujących istot, to nasza-nasza świadomość jest bardzo wzburzona. lubię ten. nie podoba mi się to. Ten. Chcę to zdobyć dla tej osoby. Lubię- chcę odmówić szczęścia osobie, której nie znoszę. Tak więc umysł jest naprawdę wzburzony, a przy takim umyśle nie ma sposobu na ustawienie go w stanie koncentracji, którego potrzebujesz do praktyki. Ekstremalny umysł jest trudny. Opowiedz mi o tym. Czy ktoś tutaj ma skrajny umysł? (patrzy na publiczność) Tak? Jesteśmy tak ekstremalni, że jesteśmy tak ekstremalni? Jeden z Pana Buddabracia biegali z paniami dzień i noc z niewiarygodną żądzą. To był chyba jego kuzyn, Nanda. Tak? Niemożliwe. Ale Panie Budda ma rozwiązanie dla całkowicie halucynacyjnego, ekstremalnego pożądania swojego brata. Nie mógłby udzielać nauk bezpośrednio, ponieważ byłoby to jak sytuacja, w której jestem w nocnym klubie, bawię się z dwudziestoma dziewczynami, piję i tańczę, a ktoś przychodzi i mówi: posłuchajcie Dharmy. (śmiech)

Tak? Wpadnę w totalny szał. Nie ma możliwości zmiany w tym czasie. Jeśli Panie Budda przyjdzie i wyjaśni, że twój umysł odchodzi w tamtą stronę, powiem, że nie chcę tego słuchać. Chodź, zostaw mnie w spokoju. Dobra? Trzeba więc mieć odpowiedni czas, żeby czegoś nauczyć, a nawet powiedzieć. A także musisz wiedzieć, co należy powiedzieć w danym momencie. Nie możesz po prostu mieć świetnego pomysłu, a potem, jak powiedział, pójść do nocnego klubu i zacząć nawracać i nawracać ludzi. To po prostu nie zadziała. Dobra. Ale to jest to, co ludzie, wiesz, spotkałem wielu ludzi, którzy rozpoczynają dharmę i jest to naprawdę dobre i chcę wziąć zasady. Pierwsza czwórka zasady. Nie chcę brać piątego przykazanie. Piąty przykazanie jest lepkim punktem dla większości ludzi. Dobra. Nie, nie jestem alkoholikiem. Nie tylko cały czas się narkotyzuję. Ale są sytuacje towarzyskie, w których miło jest wypić tylko mały łyk czegoś, ponieważ jeśli odmówię drinka, ludzie pomyślą, że jestem bardzo pruderyjny, a potem będą patrzeć z góry na buddyzm za pruderyjny charakter, ponieważ nie można wypić choć odrobinę alkoholu. Więc widzicie, dla dobra buddyzmu, aby dać nie-buddystom właściwą ideę buddyzmu, nie zamierzam brać piątego przykazanie. A tak w ogóle, wszyscy moi starzy przyjaciele – gdzie ja ich zobaczę? To nie w kościele. Muszę z nimi pić i brać narkotyki, wiesz, bo to właśnie robiliśmy razem wcześniej. I wiesz, tak spędzam z nimi czas. A kiedy będziemy pić i zażywać narkotyki, opowiem im o Dharmie. Nie jestem w stanie zliczyć, ile razy to słyszałem. Tak? I w pewnym sensie idę… Naprawdę oczekujesz, że w to uwierzę? Oczywiście tego nie mówię, ale tak myślę. Więc wiesz, to jest to, co często robimy - tak, racjonalizujemy, usprawiedliwiamy, szukamy wymówek.

A jeśli spróbujesz to zrobić ze swoimi starymi przyjaciółmi, kiedy wszyscy jesteście jak blaah lub halucynacje o czymś, wiesz, co zrobią twoi starzy przyjaciele? O tak, jestem teraz na psilocybinie. Albo co nowego? Ayahuasca. Jestem teraz na Ayahuasca i to ma dać mi wgląd w śmierć. Więc proszę, naucz mnie buddyzmu medytacja na śmierć. A potem, wiesz, jeśli wziąłeś Ayahuaskę ze swoim przyjacielem, masz teraz doskonałą okazję, aby uczyć ich Dharmy. Wiesz, ponieważ Ayahuasca ma, wiesz, przeprowadzić cię przez to jakieś doświadczenie śmierci. Och, więc teraz mogę uczyć ich wszystkiego o śmierci medytacja. Tak więc pierwsza kwestia jest taka… (działa w odstępach i robi pauzę)… śmierć jest definitywna i wszyscy umrą. Dostałeś to? dostałeś? I nie znasz czasu śmierci, więc może nadejść w każdej chwili. Jak teraz! (Kontynuuje zachowanie roztargnienia.) Wiesz, teraz chcę nauczyć się ośmiu wizji śmierci. Tak ok. Zacząć robić. Nie zapraszaj mnie tam do nauczania. Dobra, ale tak, to kolejna rzecz, którą słyszę. I jestem pewien, że są ludzie, którzy są na mnie źli za to, co powiedziałem. Dobra.

Więc z wielką wprawą, Panie Budda zabrał swojego brata w miejsce, które było niewiarygodnie nieszczęśliwe, a kiedy jego brat zobaczył to miejsce, zapytał, wow, co się stało z tym nędznym otoczeniem? Był tam ogromny kocioł, pod którym ktoś rozpalał ogień, a inna osoba pytała, co się stanie w tym garnku? Osoba rozpalająca ogień powiedziała w ludzkim świecie Siakjamuni Buddabrat jest dzień i noc upojony pożądliwym umysłem, a kiedy umrze, odrodzi się w tym garnku. Więc brat się wystraszył. Widzenie tej nieszczęsnej sytuacji i słuchanie tej rozmowy uczyniło go niesamowicie wrażliwym i świadomym. Był tak zszokowany tym doświadczeniem, że siedział myśląc i myśląc, nawet nie jedząc ani nie pijąc. Potem znowu z wielką wprawą, Panie Budda pokazał swojemu bratu niesamowicie piękne otoczenie, a jego umysł odzyskał równowagę. Nie był ani bardzo zdenerwowany, ani bardzo szczęśliwy. Jego umysł był wolny od skrajnych halucynacji i miał przestrzeń. Następnie Budda dał mu nauki, a potem poszedł (uderzając jedną ręką w drugą) dłoń w jego umyśle. Nagle stał się arhatem i uwolnił się od tego ego. To się naprawdę wydarzyło.

Równowaga jest podstawą miłości i radości

Konieczne jest praktykowanie jogi Tantra metodą z umysłem, który ma silną fundamentalną równowagę. Aby nasz umysł mógł być opanowany i skierowany w jednym kierunku, musi być przygotowany poprzez osiągnięcie stanu równowagi. Aż do tej skrajności, trudno będzie się do niej dostać. Samo doświadczenie zrównoważenia, równego uczucia wobec wszystkich uniwersalnych żywych istot, jest błogie, ponieważ dualistyczny, skrajnie niezrównoważony, niezrównany umysł jest bolesny. Jeśli ktoś wbije Ci gwóźdź w ciało, to jest bolesne. Podobnie skrajny umysł zapobiega błogiemu, spokojnemu stanowi świadomości.

Więc pomyśl o tym, kiedy twój umysł jest ekstremalny. Czy byłeś kiedyś w skrajnej depresji? Cała twoja wizja świata jest jak bla, tu nic nie ma. Myślisz, że to rzeczywistość? Czy to rzeczywistość? To skrajny umysł, prawda? Jeśli myślisz och, jestem taki wyjątkowy i wszystko, co wspaniałe, przydarzy mi się. Mam prawo do wszystkiego. To też jest ekstremalne. Tak? Dobra, żeby uważać na skrajny umysł. Gdybym tylko miał ten związek, wszystko byłoby idealne. Gdyby tylko ta osoba powiedziała mi te słowa, całkowicie wybaczyłbym jej i wszystkim moim złość zniknąłby. Tak? Będzie złość które pielęgnujemy od dziesięcioleci, znikają, bo ktoś powie kilka słów? Nie wiem.

Dobra. Ekstremalny umysł uniemożliwia błogi, spokojny stan świadomości. Ok, więc koniec tej rozmowy. Tylko ostatnie zdanie. Jak wyjaśniono na stopniowanej ścieżce, jeśli nie masz równowagi, jesteś jak skalista góra. Bez usunięcia skał nie można zasiać nasion, aby wyrosły. Bez urzeczywistnienia zrównoważenia jako podstawy niemożliwa jest miłość, współczucie i radość. Mówimy więc o tym z punktu widzenia mahajany, w którym chcesz rozwinąć miłość, współczucie i radość wobec wszystkich czujących istot. Ok, jeśli chcesz się po prostu rozwijać metta w stosunku do jednej, dwóch lub no wiesz, kilku czujących istot, nie potrzebujesz tego rodzaju równowagi równowagi. Nie potrzebujecie tego w stosunku do wszystkich czujących istot. Tak?

Dobra, mamy dziś trochę czasu na pytania i odpowiedzi. Zanim przejdziemy do kolejnego tematu. Tak?

Członek publiczności: Czy zrównoważenie można ująć sprawiedliwie w kategoriach miłości, współczucia i radości, jak w posiadaniu równych tych rzeczy wobec innych ludzi? Czy można to w ten sposób zdefiniować jako posiadanie równej miłości, współczucia i radości wobec wszystkich istot? Ponieważ wydaje mi się, że słyszałem o równowadze, o której mówiono, że to jest to, do czego się odnosi, jako posiadanie równej miłości, współczucia i radości.

Ven Chodron: Czujecie więc taką samą miłość do wszystkich, równe współczucie, taką samą radość do wszystkich. Taki jest efekt końcowy, ale musisz zacząć od rozwijania równowagi na początku, zanim zaczniesz kultywować miłość, współczucie i radość. Ponieważ musimy pozbyć się umysłu, który jest przywiązany do tego jednego i mieć niechęć do tamtego. Dobra? Więc ten wieczór poza boiskiem jest tym, co daje naszemu umysłowi przestrzeń do rozwijania miłości, współczucia i radości wobec wszystkich istot. Bo wiecie, jak będziecie mieli równą miłość do wszystkich istot, jeśli nie możecie znieść niektórych ludzi i uważać innych za fantastycznych?

Członek publiczności: Więc musisz zredukować przywiązanie i złość najpierw, zanim będziesz mógł kultywować pozostałe trzy niezmierzone wartości wobec wszystkich.

Ven Chodron: Możesz medytować na pozostałych trzech niezmierzonych, ale twój medytacja zniesie znacznie więcej – wiesz, że będzie miał – tak, przyniesie coś więcej, jeśli najpierw zachowasz równowagę. To tak, jakbyś chciał udekorować pokój, ale pokój jest pełen śmieci. Możesz więc przynieść wszystkie ładne rzeczy, aby go udekorować, ale jeśli najpierw nie wyniesiesz śmieci…

Inny członek publiczności: Przeglądałem nauki Yeshi Thabkhe o równowadze. I myślę, że byłem po prostu rodzajem wyjaśniającego podejścia. Nauczał, że równowaga musi iść w parze ze zdolnością do generowania miłującej dobroci. Mówi, że równowaga musi następować po zdolności do generowania miłującej dobroci. Dlatego przez chwilę mówił o tym, jak ważna jest umiejętność pielęgnowania serdecznej życzliwości. Było pytanie na ten temat, a on wrócił i powiedział: tak, bardzo ważne jest wykonywanie praktyki miłującej dobroci dla równowagi. A potem powiedział dalej: musisz przyzwyczajać się do miłującej dobroci tak często, jak to możliwe, aby rozwinąć równowagę.

Ven Chodron: Nie rozumiem. Masz jakiś pomysł? (Zwraca się do innego członka widowni.)

Ten sam słuchacz: Zastanawiam się tylko, jak ciekawe, jak- które, jak… kolejność.

Ven Chodron: Uczył środkowych etapów Kamalasila medytacja kiedy to powiedział.

Ten sam słuchacz: Etapy ścieżki.

Gesze Tenzin Chodrak: Moje dwa centy tutaj. Po prostu zgaduję, ponieważ nie widziałem tego konkretnego nauczania, aby wiedzieć, co to było. Uh, słuchając tego, mogą być pewne rzeczy związane z tłumaczeniem w kategoriach „śledź” lub „śledź”. Tam jest duża różnica. Istnieje rozróżnienie między tym, co zwykle czynimy między tak zwanym zrównoważeniem i praktyką siedmiopunktowej przyczyny i skutku, jak w tej sekcji, a wyrównywaniem i wymianą. Tak więc wyrównywanie i wymiana – to zdecydowanie podążanie za współczuciem, ponieważ ma na celu wzmocnienie współczucia. W tym kontekście tak zwane wyrównanie, które brzmi podobnie do zrównoważenia, mogło być błędem.

Inny członek publiczności: Tam, gdzie utknąłem, chodzi o to, żeby przez to przejść złość, jak uraza- przekonałem się, że w moim przypadku jest to jakby mechanizm obronny. Na przykład po to, by uniknąć zranienia lub ponownego wpadnięcia w kłopoty, czy cokolwiek innego. Jaka jest twoja rada, aby tam nie utknąć?

Ven Chodron: Pojawia się więc poczucie bezbronności. Wrażliwość, że boisz się, że ktoś może znowu cię skrzywdzić. A więc jako metodę ochrony mówisz, że możesz utknąć, jeśli nie chcesz uwolnić urazy, ponieważ to otworzyłoby cię na innych ludzi złość i winy i tak dalej. Tak, więc jakie jest na to antidotum? Dobra, więc kiedy prześledzimy tę niechęć do słuchania niemiłych słów, wiesz, za tą niechęcią kryje się również przywiązanie do reputacji i przywiązanie do słuchania słodkich, miłych dla ego słów, przywiązanie chwalić i aprobować. Tak? Więc chcesz, aby ludzie patrzyli na ciebie w jeden sposób i mówili do ciebie w inny sposób.

Ale postrzegasz niechęć jako coś, co ochroni cię przed tym, że cię zniszczą, będą okrutni lub coś w tym stylu. Ponieważ jeśli masz urazę, jeśli masz złość wtedy trzymasz je na odległość. Nie mogą mnie dotknąć. Ale kiedy mamy tego rodzaju reakcję na innych, nadal jesteśmy przez nich bardzo zniewoleni. W sensie, że jesteśmy przywiązanie na tę emocję wobec nich i wpływa to na nasze zachowanie w niekorzystny sposób. Ponieważ jesteśmy tacy cały czas z ludźmi. Jeśli jesteśmy w stanie zmniejszyć nasz przywiązanie reputacji, aprobaty, pochwały… Tym bardziej możemy to zredukować przywiązanie, tym bardziej zmniejszamy niechęć do słuchania słów, których nie lubimy. A dla mnie, kiedy patrzę na ten problem, na przykład, co się dzieje? Nie wiem jak siebie ocenić. Nie mam kontaktu ze sobą. Nie mam realistycznego obrazu siebie. Więc szukam innych ludzi, którzy powiedzieliby mi, że wszystko ze mną w porządku. Tak?

A jeśli inni ludzie mówią mi, że jestem wspaniały, że jestem dobry, że jestem tym i tamtym, to znaczy, że naprawdę taki jestem. I czuję się jak (westchnienie) w porządku, jestem kimś. Jestem ceniony. Jestem kochany. jestem kochana. jestem ważny. A potem, jeśli następna osoba przyjdzie i powie, szarpniesz się i schrzaniłeś to, i schrzaniłeś tamto - znowu, ponieważ nie potrafię poprawnie ocenić własnego stanu umysłu i własnych działań, wierzę im, a potem idź do oh, jestem taka przygnębiona. Muszę być naprawdę okropny, jak ta osoba powiedziała, że ​​jestem. Więc całe moje poczucie własnej wartości to efekt jo-jo. Wiesz, chwalisz mnie i dobrze się ze sobą czuję. Obwiniasz mnie, źle się ze sobą czuję. Wiesz, że? Wszystko przez to, że nie mam kontaktu ze sobą. A mówiąc o kontakcie ze sobą, mam na myśli patrzenie na własny umysł i umiejętność rozpoznawania różnych stanów psychicznych, które tam występują. Przestudiowałeś tekst Lorig, więc wiesz, jakie stany umysłu są cnotliwe, a jakie nie. Możesz zacząć je identyfikować w swoim umyśle. A potem możesz nauczyć się odtrutek na nie i zastosować odtrutki. A kiedy możesz to zrobić, wtedy nie jesteś taki - możesz widzieć siebie wyraźniej. Znasz swoje wady, ale wiesz też, że możesz zastosować na nie antidotum. Znasz swoje dobre cechy, ale wiesz też, że nie ma się czym ekscytować i być aroganckim. Dobra? Więc tak, twój umysł jest bardziej zrównoważony. To nie idzie w górę iw dół w zależności od tego, co ludzie mówią do ciebie tak często. Więc jest o wiele więcej wewnętrznego spokoju. Tak? To wymaga dużo pracy. To jest wewnętrzna praca, którą musimy wykonać. Więc to wymaga pracy, ale warto.

Inny członek publiczności: Jeśli chodzi o radość, kultywowanie radości i zmniejszanie zazdrości, odkryłem, że wiele rzeczy, o które jestem zazdrosny, to rzeczy, których teraz się wyrzekam. Więc rzeczy, o które byłam naprawdę zazdrosna, są rzeczami, z których rezygnuję. Więc jestem trochę zdezorientowany - czy cieszę się z moich przyjaciół, kiedy wciąż mają te rzeczy, czy też wzbudzam współczucie?

Ven Chodron: Och, mój przyjacielu, oni wyszli i byli naprawdę naładowani zeszłej nocy. Cieszę się. Myślę, że możesz odpowiedzieć na to pytanie. Nie chcesz się radować z braku cnót. Chcesz się radować cnotą. Więc teraz zamkniemy.

Czcigodny Thubten Chodron

Czcigodny Chodron kładzie nacisk na praktyczne zastosowanie nauk Buddy w naszym codziennym życiu i jest szczególnie uzdolniony w wyjaśnianiu ich w sposób łatwo zrozumiały i praktykowany przez ludzi Zachodu. Jest dobrze znana ze swoich ciepłych, pełnych humoru i klarownych nauk. Została wyświęcona na mniszkę buddyjską w 1977 roku przez Kyabje Ling Rinpocze w Dharamsali w Indiach, aw 1986 otrzymała święcenia bhikszuni (pełne) na Tajwanie. Przeczytaj jej pełną biografię.

Więcej na ten temat