Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

Czas, inspiracja i wdzięczność

Czas, inspiracja i wdzięczność

Czcigodny Chodron po raz pierwszy spotkał Calvina w 2007 roku. Korespondowali, a Czcigodny Chodron również go poznał, kiedy rozmawiał z grupami buddyjskimi w dwóch więzieniach, w których przebywał. Calvin jest przywódcą organizującym grupy buddyjskie w więzieniu i autorem. Z biegiem czasu wpadli na pomysł współautorstwa książki przeznaczonej specjalnie dla osób uwięzionych, zatytułowanej Uwolnienie swojego potencjału. W następnym fragmencie Calvin mówi o pomocy, jaką otrzymał od buddyjskich nauczycieli i grup podczas uwięzienia.

Czas. To coś, czego wszyscy doświadczamy. Dla dziecka czekającego na Boże Narodzenie czas wydaje się ciągnąć w nieskończoność. Dla osoby na wakacjach czas może płynąć zbyt szybko. Każdy przeżywa czas inaczej iw różnych momentach, w zależności od sytuacji, w jakiej się znajduje. Więźniowie „odsiadujący czas” wiedzą wszystko o czasie. Dla wielu uwięzionych czas płynie w ślimaczym tempie. Jednak dla osób zaangażowanych w programy takie jak praca i edukacja czas wydaje się po prostu lecieć. Dla człowieka, któremu grozi egzekucja, czas mija błyskawicznie, a tykanie zegara odmierza każdą sekundę przed końcem. Jednak czas jest iluzją. Odmierzamy czas na zegarze 24-godzinnym, ale wszechświata to nie obchodzi. Wszyscy przechodzimy z wczoraj do jutra. Nasza przeszłość jest częścią naszego dzisiejszego istnienia, a nasza przyszłość jest częścią naszej przeszłości. Razem tworzą naszą chwilę życia.

To filozofia, która pomogła mi przejść przez 27 lat więzienia i wyjść z tego doświadczenia jako lepsza i bardziej zrównoważona osoba. Chociaż zmiana jest „pracą wewnętrzną”, nikt nie istnieje bez zewnętrznych wpływów lub pomocy. Dla mnie to przyszło w formie buddyzmu. Nie tylko ze względu na wspaniałe nauki św Budda lub praktyka medytacja lub uważność – one ogromnie pomogły – ale większość mojego obecnego sposobu myślenia jest wynikiem kontaktu z buddyjskimi nauczycielami i świeckimi praktykującymi. Otworzyli mi drzwi, abym zrozumiał moc miłości, zrozumienia i współczucia i to są ludzie, którym zawdzięczam swój sukces i szczęście.

Nauczyciele tacy jak wielebny Rowan Conrad, czcigodny Sunyana Graef, wielebny Vanja Palmers, Ilsang Jackson, Lama Inge Sandvoss, Ken i Visakha Kawasaki, Czcigodny Wongmo, Czcigodny Chodron i Czcigodny Tarpa, Wielebny Genko Blackman, Lama Padma i Fundacja Tzu Chi przekazały zasoby i tysiące godzin na odwiedzanie, nauczanie i komunikowanie się z więźniami.

Najlepszym przykładem tego poziomu oddania i życzliwości jest Czcigodny Thubten Chodron i opactwo Sravasti. Przez ponad 20 lat Czcigodny Czodron oraz nauczyciele i mniszki z opactwa odwiedzali różne więzienia, aby prowadzić rekolekcje, wystawiać relikwie lub sprowadzać specjalnych gości z Tybetu i całego kraju. Dostarczyli książki i zachęcili wszystkich do praktykowania miłującej dobroci, jednocześnie delikatnie zachęcając każdego praktykującego do zbadania przeszłych szkodliwych zachowań oferuje nauki jako narzędzia ułatwiające zmianę.

Pewnego razu Czcigodny Chodron przyprowadził gościa do więzienia, w którym byłem przetrzymywany przez kilka lat. Gościem był tybetański nauczyciel, który jako młody człowiek mnich był więziony przez Chińczyków i przetrzymywany przez ponad 20 lat w małej, przypominającej pudełko celi bez okien, niezdolny do stania w pozycji pionowej ani komunikowania się z innymi. Pomimo braku toalety, odpowiedniego pożywienia, kontaktu z ludźmi i innych wygód, zdołał pogłębić swoją praktykę i nauczył się komunikować z innymi uwięzionymi wokół siebie mnichami, opracowując system stuknięć i dźwięków, aby dzielić się naukami i zachętą. Wszyscy buddyści w naszym więzieniu zgromadzili się w dużym pokoju, aby czekać na tego specjalnego gościa, a kiedy to zrobił, atmosfera w pokoju natychmiast się zmieniła. Był zgięty w bok i chodził wyraźnie utykając po latach znęcania się i mieszkania w ciasnej przestrzeni. Do tej chwili z niecierpliwością oczekiwałem wszystkiego, co miał do przekazania, oczekując czegoś imponującego i nie zawiodłem się. Gdy tylko usiadł przed nami, promieniał najbardziej promiennym uśmiechem, rozejrzał się i powiedział; „Wszyscy jesteście grubi”! Byłem oszołomiony, ale śmiałem się razem z innymi. Nie pamiętam wszystkiego, co powiedział 17 lat temu, ale pamiętam to stwierdzenie. On miał rację. Wszyscy byliśmy dobrze odżywieni w porównaniu z tym, czego doświadczył w tym maleńkim pudełku więzienia, które ledwo przeżył. Ale nie to miał tak naprawdę przekazywać. W porównaniu z tym żyliśmy dobrze. Mamy trzy posiłki dziennie, telewizory w pokojach, materac, jest nam ciepło i mamy programy, w których możemy uczestniczyć, i wiele więcej. Coś w tym człowieku zainspirowało mnie bardziej niż wszystko, czego doświadczyłem wcześniej. Czułem, że jeśli mógł przejść przez tortury, których doświadczył i nadal zachowywać tak pozytywne nastawienie i robić pozytywne rzeczy, takie jak dobrowolny powrót do więzienia, aby pomagać innym, to może ja też bym mógł.

Przez te wszystkie lata miałem zaszczyt pomagać w ustanowieniu realnej praktyki buddyjskiej w więzieniach w Waszyngtonie i próbowałem pomóc dziesiątkom mężczyzn i kobiet w ich praktyce i powrocie do więzienia. Przetrzymywani w jednym ośrodku zaprojektowaliśmy i zbudowaliśmy pagodę, aby nasza sangha moglibyśmy mieć miejsce do ćwiczeń zamiast magazynu, z którego korzystaliśmy przez lata. W tamtym czasie była to jedyna samodzielna struktura w jakimkolwiek miejscu odosobnienia w Ameryce, przeznaczona wyłącznie do praktyki buddyjskiej. Pozwoliliśmy osobom, które nie były częścią naszego sangha używać go, gdy jest się przygnębionym lub potrzebuje spokojnej samotności. W tym samym czasie Czcigodny Chodron rzucił wyzwanie naszemu sangha aby odpowiedzieć na setki pytań dotyczących naszych perspektyw, zachowań, postaw wobec przestępstw, naszego postępowania i kilku innych tematów. W miarę jak przechodziliśmy przez te pytania w ciągu dwóch lat, w końcu przeprowadziliśmy wiele samokontroli. Pomysł wykorzystania wyników w książce pojawił się i ostatecznie zaowocował współpracą przy książce. To tylko dwa przykłady tego, jak bardzo wsparcie i wpływ nauczycieli, takich jak Czcigodny Czodron i wszyscy związani z opactwem Sravasti, wpłynęło na moje życie i życie tysięcy więźniów.

Nie mogę łatwo oddzielić moich doświadczeń z odsiadki w więzieniu od dzisiejszego sukcesu. Przeszłość ma tendencję do stania się teraźniejszością kiedyś w przyszłości, a ta przyszłość ma swoje miejsce w przeszłości. Wiem, że nauki i oddanie, których byłem świadkiem od ludzi takich jak Czcigodny Chodron i wszyscy związani z opactwem Sravasti, zmieniły moje życie i zmotywowały mnie do zrobienia wszystkiego, co w mojej mocy, aby nie być źródłem cierpienia. Dla mnie to wystarczy.

Calvina Malone’a

Calvin Malone was born in Munich, Germany, in 1951 to a German mother and an African-American father. At the age of seven he and his family moved to Monterey, California, and Calvin entered the second grade, speaking only German. Within a year he was fluent in English. Calvin attended Walla Walla Community College and studied European History. He also traveled extensively throughout Europe. Calvin began practicing Buddhism soon after he entered prison in 1992 and started writing about his prison experiences shortly thereafter. He has published numerous articles in Buddhist magazines and newsletters. He was instrumental in developing a post-prison transitional program and makes malas (prayer beads) for Buddhist prisoners around the country. He co-authored the book <a href="https://thubtenchodron.org/books/unlocking-your-potential/"Unlocking Your Potential with Venerable Thubten Chodron.

Więcej na ten temat