Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

Przyjęcie schronienia i znaczenie Trzech Klejnotów

Przyjęcie schronienia i znaczenie Trzech Klejnotów

Posąg Buddy z aurą.
Dharma składa się ze środków, które podejmujesz i stosujesz wobec swojego umysłu, które chronią cię lub zapobiegają doświadczaniu trudnych sytuacji. (Fot. Flickr/Akuppa John Wigham)

Mówiliśmy o możliwości odrodzenia się w stanach ogromnego cierpienia lub ogromnych ograniczeń. Jeśli głęboko zastanowimy się nad tą możliwością, chcemy znaleźć jakieś wyjście, jakiś sposób, aby temu zapobiec. Chcemy, żeby zażywaliśmy jakieś lekarstwa, zanim choroba zaatakuje, jakieś witaminy Dharmy, żeby nie zachorować. Dlatego czasami „Dharma” jest tłumaczona jako „środki zapobiegawcze”. Chodzi o to, że Dharma składa się ze środków, które podejmujesz i stosujesz w swoim umyśle, które chronią cię lub zapobiegają doświadczaniu trudnych sytuacji.

Czym jest schronienie?

Ponieważ boimy się przyszłości, troszczymy się o to, co stanie się po śmierci, i dlatego, że szukamy jakiegoś kierunku, bezpieczeństwa w niepewnym świecie, szukamy schronienia. Teraz schronienie to trudne słowo w języku angielskim. To może być źle zrozumiane. Czasami tłumaczy się to jako „przyjmowanie bezpiecznego i zdrowego kierunku w życiu” i tak właśnie jest. Obierając kierunek.

Problem ze słowem „schronienie” polega na tym, że czasami daje nam ono pomysł, by się przed czymś ukryć. Jak kiedy jesteś małym dzieckiem, ty schronić się za twoją mamą, a potem wielki zły łobuz z sąsiedztwa nie będzie mógł cię dopaść. Ale to nie jest rodzaj relacji, jaką mamy z Potrójny klejnot. Nie chowamy się za naszą „matką”, Potrójny klejnot. Przyjmując schronienie tutaj chodzi o to, by powiedzieć: „Leje deszcz, robimy się mokro i zmarzniemy, jeśli będziemy przebywać na deszczu”. Więc chcemy udać się do miejsca, które oferuje ochronę, a tym miejscem są urzeczywistnienia Dharmy. To jest prawdziwe schronienie, prawdziwa rzecz, do której zmierzamy. To nie jest kwestia ukrywania się za Dharmą lub ukrywania się za Budda oraz sangha i mówiąc: „Budda i sangha, wychodzisz i usuwasz moje problemy.” To nie jest znaczenie schronienia. Jest to raczej przyjęcie bezpiecznego i zdrowego kierunku w naszym życiu, wiedząc, że prawdziwym schronieniem jest przemieniony stan naszych własnych umysłów.

Kiedy myślimy o śmierci i niższych sferach, daje nam to pewną troskę o nasze przyszłe życie. Biorąc pod uwagę, że mamy tę troskę, przechodzimy teraz do dwóch etapów na ścieżce, które stanowią metodę zrobienia czegoś, działania. Dwie rzeczy, które zamierzamy zrobić, to: schronić się a potem obserwuj karmy.

Myślenie o drogocennym ludzkim życiu daje nam możliwość dostrzeżenia naszego potencjału. Następnie, gdy zobaczymy nasz potencjał, przekonujemy się, by go wykorzystać. Pierwszym sposobem na wykorzystanie tego jest przygotowanie się do naszego przyszłego życia. Aby przygotować się na przyszłe życie, musimy się o nie troszczyć. Myślimy więc o śmierci i możliwości narodzin w niższych światach. Teraz szukamy metody, aby temu zapobiec, więc mamy temat schronienia, a potem temat przyczyny i skutku, lub karmy i jego wyniki. Nauczanie tych dwóch przedmiotów w tej kolejności jest naprawdę umiejętnym sposobem na Budda zaangażować nas.

Schronienie jest bardzo ważną częścią ścieżki, ponieważ jest bramą do Dharmy. Zwykle mówią, że schronienie jest bramą do wejścia w Buddanauki; że bodhiczittaintencja altruistyczna jest bramą do wejścia w nauki mahajany; i biorąc upodmiotowienie jest bramą do wejścia w nauki tantryczne. Schronienie to podstawa całej sprawy — tak naprawdę chodzi o podjęcie decyzji o ścieżce, którą podążamy, kierunku, w którym zmierzamy. To bardzo ważny punkt, bardzo fundamentalna decyzja w naszym życiu.

Schronienie obejmuje kilka głównych działów. Najpierw rozmawiamy o przyczynach przyjmując schronienie, po drugie, które obiekty należy schronić się w trzecim o mierzeniu stopnia, w jakim przyjęliśmy schronienie, czwartym o korzyściach z przyjęcia schronienia, a piątym o punktach za szkolenie po przyjęciu schronienia. Więc to jest kierunek, w którym będziemy się poruszać w następnych kilku wykładach, poprzez te pięć rzeczy.

Pierwsza przyczyna przyjęcia schronienia

Wróćmy do pierwszego punktu w przyczynach przyjmując schronienie. Dlaczego schronić się? Dlaczego wchodzić w Buddanauki? Zazwyczaj podaje się dwa, a czasem trzy powody: przyjmując schronienie. Ważne jest, aby zrozumieć powody, zwłaszcza że my schronić się codziennie.

Przyjęliśmy schronienie tutaj, zanim uczyliśmy się, a wy odmawiacie modlitwę o schronienie każdego dnia, zanim zrobicie to medytacja sesje. Ważne jest, aby zrozumieć powody schronienia i pomyśleć o nich przed odmówieniem modlitwy. To sprawia, że ​​modlitwa wydaje się bardziej sensowna i wartościowa, ponieważ wiesz, co robisz i dlaczego to robisz.

Poczucie schronienia jest czymś, co rośnie z czasem, więc im więcej przyczyn mamy w naszym strumieniu umysłu, tym głębsze będzie nasze schronienie. Oczywiście na początku przyczyny nie będą bardzo silne, więc nasze schronienie nie będzie bardzo silne. Ale kiedy nieustannie pielęgnujemy przyczyny i wkładamy w to wysiłek, wtedy schronienie staje się dużo, dużo silniejsze i zaczynamy widzieć, jak zmienia ono nasze zdanie. Żadna z medytacji, które wykonujemy, nie jest jak włącznik/wyłącznik; są bardziej jak ściemniacz, który, miejmy nadzieję, stopniowo obracasz w kierunku jaśniejszym.

Pierwszy powód przyjmując schronienie jest walka z poczuciem lęku i ostrożności przed odrodzeniem w niefortunnych sferach, a nawet w całym cyklu istnienia, ale przynajmniej z pewnym poczuciem lęku przed odrodzeniem się w niższych sferach. To jest wezwanie do spojrzenia poza zakres tego życia. Oczywiście ludzie mogą przychodzić i słuchać nauk i odnosić wiele korzyści, nie wierząc w odrodzenie. Nie trzeba wierzyć w odrodzenie, aby czerpać z tego korzyści Buddanauki. Ale już po umieszczeniu tego punktu możemy zobaczyć, że aby naprawdę zagłębić się i posmakować nektaru zawartego w naukach, im więcej mamy przekonania do odrodzenia, tym bardziej cała struktura Dharmy będzie miała dla nas sens.

Nie czuj się źle, jeśli nie wierzysz w odrodzenie i odłożyłeś to na bok. Ale od czasu do czasu odstaw to na bok i ponownie przeanalizuj to, w co wierzysz, i spróbuj zrozumieć odrodzenie, ponieważ to naprawdę zmienia całą perspektywę, z której patrzymy na nasze życie i nasz związek z buddyzmem. To robi różnicę.

Widać, że jeśli tylko wierzymy w to życie i natkniemy się na problem, to co robimy? schronić się w? My schronić się we wszystkim, co ma ulżyć nieszczęściu tego życia. Jeśli nie wierzymy w przeszłe i przyszłe życia, myślimy tylko w kategoriach tego, co teraz rozwiąże nasz problem. Kiedy jesteśmy głodni, my schronić się w jedzeniu. Kiedy jesteśmy samotni schronić się u przyjaciół. Kiedy jesteśmy zmęczeni, my schronić się w naszym łóżku. Jeśli myślimy tylko w kategoriach tego życia, wszystko, czego potrzebujemy, aby schronić się jest to przyjemność zmysłowa, ponieważ jest to rzecz, która zrobi coś, aby usunąć obecny ból. Ale myślę, że wszyscy jesteśmy tutaj, ponieważ zdaliśmy sobie sprawę, w takim czy innym stopniu, że przyjemność zmysłowa nie jest wszystkim i końcem wszystkiego; nie wyleczy naszych problemów. Jeśli mamy jakieś wyczucie przeszłego i przyszłego życia, możemy zobaczyć, jak ograniczone są przyjemności zmysłowe w leczeniu naszych problemów. Kiedy troszczymy się o to, co dzieje się z nami po śmierci i po jej śmierci, będziemy szukać znacznie szerszego źródła szczęścia niż tylko coś, co wypełnia nasze żołądki i sprawia, że ​​jesteśmy szczęśliwi.

Korzystne jest poczucie, że to, kim jesteśmy, nie ogranicza się tylko do tego ciało ale jest kontinuum — nasz strumień umysłu jest kontinuum. Zamieszkuje to ciało przez chwilę, potem przechodzi do następnego ciało. Ten strumień myśli może nawet stać się budda. Widać więc, że wiara w przyszłe żywoty jest ważna, ponieważ jeśli nie wierzymy w przyszłe życia, możemy powiedzieć: „Cóż, muszę zostać budda teraz albo nie ma nic, bo po mojej śmierci zapada zupełna ciemność”. Jeśli po mojej śmierci naprawdę istnieje nicość, to brzmi jak dobre ustanie moich problemów. Po co więc praktykować Dharmę? Po co próbować i zostać budda? Poczekam, aż umrę. Może trochę się pospieszę, bo to zakończy moje problemy. Rozumiesz, co mówię? Jeśli patrzymy tylko na to życie, napotykamy pewne problemy dotyczące naszych życiowych celów. Po co dążyć do stanu buddy, jeśli po śmierci to wszystko jest niczym, a twoje problemy i tak się skończą? Naprawdę, jaki jest pożytek? Możesz być w domu i oglądać telewizję.

Ale jeśli wierzymy, że nasz strumień umysłu nie kończy się wraz z tym życiem, jeśli coś trwa dalej, to jest powód, by martwić się o to, co dzieje się po śmierci. A ponieważ współzależność między przyczyną i skutkiem działa, ponieważ to, czym będziemy po śmierci, zależy od tego, co teraz robimy, wtedy to życie nabiera sensu. I zdajemy sobie sprawę, że możemy coś zrobić. Mamy pewną moc zmieniania rzeczy w tym życiu, a te zmiany wpłyną na to, co stanie się później. Ale jeśli nie sądzimy, że coś dzieje się później, to nic nie ma większego znaczenia. To poczucie ostrożności, świadomość niebezpieczeństwa, które może się wydarzyć, jeśli nadal będziemy tacy, jacy jesteśmy, może być bardzo silną siłą motywującą do praktykowania Dharmy.

Jaka jest przyczyna niższych sfer? To nasze własne skażone działania i niepokojące postawy. W naszym życiu musimy sprawdzić: „Czy mam niepokojące nastawienie? Czy mam skażone działania?” Sprawdzamy dalej: „Tak, denerwuję się i mam dużo przywiązanie i jestem bardzo zazdrosny. Jestem leniwy, wojowniczy i uparty. Mam całą torbę niepokojących postaw”. A potem zastanawiamy się: „Czy moje działania są motywowane tymi postawami?” No tak, bo dzisiaj ktoś w pracy naprawdę mnie wkurzył i go powaliłem. A z kimś innym byłem bardzo dumny i wyniosły. A potem był ktoś jeszcze, kim trochę manipulowałem.

Kiedy naprawdę przyglądamy się naszemu życiu, stanom naszego umysłu i rodzajom działań, które wykonaliśmy, a następnie rozważamy możliwość odrodzenia się w niższym poziomie, to bardzo się martwimy. Zdajemy sobie sprawę, że jeśli istnieje przyczyna, to bardzo łatwo o wynik. To tylko kwestia czasu. To poczucie troski zmotywuje nas do praktyki. Zmotywuje nas to do poszukiwania alternatywnego sposobu interakcji, abyśmy nie postępowali dalej tymi samymi złymi nawykami.

Myślę, że przychodzimy do Dharmy, ponieważ naprawdę mamy dość niektórych naszych złych nawyków. Mamy dość umysłu, który w niekontrolowany sposób wpada w gniew. Jedna część naszego umysłu zaczyna być zła, a inna część nas mówi: „O rany, szkoda, że ​​nie robię tego cały czas! Na pewno byłbym spokojniejszy, gdybym nie był tak zirytowany i zirytowany.” Staramy się szukać wyzwolenia, wskazówek, z dala od naszych szkodliwych działań i niepokojących postaw, które je powodują, ponieważ zdajemy sobie sprawę, że powodują one nam problemy, nie tylko teraz w tym życiu, ale spowodują nam duże problemy później. śmierć. Dodatkowo stwarzamy problemy innym ludziom, gdy jesteśmy pod negatywnym wpływem naszych nawykowych stanów umysłu.

Jest to jeden z czynników motywujących, który sprawi, że będziemy szukać wskazówek, metody, ścieżki, przykładu lub wzoru do naśladowania, co możemy zrobić, aby wydostać się z „bananowego umysłu”. Lub, jak Lama Yeshe zwykł nazywać to „małpi umysł”. Ponieważ nasz umysł jest jak małpa. Małpa podnosi każdy interesujący przedmiot, na jaki się natknie. Jest całkowicie rozproszony i nieukierunkowany. Tak więc, troszcząc się o to, dokąd zaprowadzi nas „małpi umysł”, chcemy poszukać poskramiacza umysłu, poskramiacza „małpiego umysłu”. To pierwsza motywacja — co się stanie po śmierci i później.

Wtedy, jeśli będziemy jeszcze bardziej zaawansowani, będziemy się zajmować nie tylko niższymi odrodzeniami, ale także wyższymi sferami. Kiedy zdamy sobie sprawę, że szczęście znajdujące się w wyższych sferach jest również tymczasowe, będziemy szukać wyzwolenia od całej cyklicznej egzystencji. Strach może być skierowany albo do niższych sfer, albo do całej cyklicznej egzystencji. Ale zaczynamy od tego, gdzie jesteśmy — jeśli siedzimy w ogniu, wejdźmy przynajmniej na patelnię, a potem zróbmy kolejny krok.

Druga przyczyna schronienia

Druga przyczyna przyjmując schronienie jest to, co nazywa się wiarą, zaufaniem lub przekonaniem. To poczucie pewności, że Budda, Dharma i sangha potrafisz pokazać nam właściwą metodę, która nie tylko zapobiegnie odrodzeniu się w dole, ale także całemu bólowi w całej samsarze. W ten sposób nie tylko odchodzimy od złej sytuacji, ale zmierzamy w kierunku lepszej. Mamy pewność, że istnieje ścieżka, że ​​jest ktoś, kto nas nią poprowadzi i że mamy kilku przyjaciół, z którymi możemy nią podróżować.

Aby rozwinąć głębokie zaufanie do Budda, Dharma i sangha, musimy znać cechy wszystkich trzech. Wiele z tej części poświęconej schronieniu będzie właśnie o tym mówić. Jeśli wiemy, jakie są ich cechy, rozwijamy szacunek i podziw dla nich Budda, Dharma i sangha. Rozwijamy się też w przekonaniu, że potrafią wyprowadzić nas z bałaganu, w którym się znajdujemy.

Trzecia przyczyna przyjęcia schronienia

Trzeci powód… przyjmując schronienie ma do czynienia z mahajaną, pojazdem umysłu, który zajmuje się problemami i trudnościami wszystkich istot. Jeśli chcemy obrać bezpieczny i zdrowy kierunek w naszym życiu nie tylko dlatego, że zajmujemy się własnym możliwym odrodzeniem, i nie tylko dlatego, że interesuje nas nasz własny cykl w cyklicznej egzystencji, ale dlatego, że mamy współczucie dla wszystkich czujących istoty, wtedy przyjmujemy schronienie Mahajany. To szerszy sposób przyjmując schronienie.

Możesz zobaczyć, jak schronienie będzie się rozwijać. Najpierw zaczynamy od lęku przed naszym własnym niższym odrodzeniem, następnie zwiększamy ten lęk, aby objąć istoty urodzone w dowolnym miejscu w cyklicznej egzystencji, a następnie zwiększamy go, mówiąc: „Cóż, nie tylko ja, ale kogokolwiek, każda czująca istota, gdziekolwiek , który rodzi się w cyklicznej egzystencji. Boję się tego. Martwię się o to. To może być silnym czynnikiem motywującym do przyjmując schronienie. Kiedy troszczymy się o dobro wszystkich istot — prawdziwie współczująca postawa — wtedy nasze schronienie staje się naprawdę, naprawdę potężne. Nie troszczymy się tylko o siebie, ale czujemy siłę troski o nieograniczone istoty. W ten sposób możesz wzmocnić swoje schronienie.

Uczę tutaj według tradycyjnego schematu tybetańskiego, który Lama Tsong Khapa zaprojektował, więc wchodzimy w wiele głębokich rzeczy. Wiele z nich z pewnością może wywołać konflikt w twoim umyśle. Naciska niektóre przyciski — twoje emocjonalne przyciski i twoje intelektualne przyciski. I to jest całkiem naturalne. Jeśli nie naciskał twoich przycisków, to jaki z tego pożytek? Gdybyś tu przybył i wszystko, co powiedziałem, tylko wzmocniło wszystko, w co już wierzyłeś, to w ogóle nie pomogłabym ci uwolnić się od złośćThe przywiązanie, ignorancja i skażone działania. Po prostu bym ich wzmacniał. Gdy tylko Dharma zaczyna sprawiać, że nasze ego czuje się bardzo komfortowo, wtedy wiemy, że coś jest nie tak w tym, w co wierzymy.

Ale naciskanie przycisku staje się lepsze. Polepsza się. Myślę, że początek jest szczególnie trudny, ponieważ spotykamy się z tak wieloma nowymi pomysłami — odrodzeniem, niższymi sferami, Budda. Kto na świecie był? Budda? Na początku stykamy się z tak wieloma nowymi rzeczami, że czasami czujemy się przytłoczeni. Ale jeśli potrafisz przejść przez ten początkowy szok i zacząć szukać odpowiedzi na niezliczone pytania, które się pojawią, i jeśli zaczniesz badać opór własnego umysłu wobec niektórych nowych pomysłów, wtedy powoli, powoli wkracza jakaś świadomość. Ale to wymaga czasu. Nie oczekuj, że wszystko będzie krystalicznie czyste, a neony będą migać. Moje doświadczenie nie było takie. Może niektórzy ludzie, którzy mają niewiarygodnie silne ślady z poprzednich wcieleń, mogą urodzić się na Zachodzie, a potem wejdą w mowę Dharmy i idą „Alleluja”. Ale spotkałem bardzo niewielu takich ludzi. Więc zajmuje to trochę czasu i energii. Ale wytrzymaj. Przynosi owoce.

W czym się schronić?

Teraz przejdziemy do drugiej sekcji, która obejmuje obiekty do schronić się in. Jeśli szukamy bezpiecznego i zdrowego kierunku, najpierw chcemy rozpoznać właściwe obiekty, aby schronić się i zrozumieć powody, dla których są odpowiednie obiekty schronienia.
Więc mamy Budda i Dharma i sangha. Każdy z nich jest podzielony na dwie części. Są podzielone na ostateczne Budda Klejnot i konwencjonalność Budda Klejnot; ostateczny Klejnot Dharmy i konwencjonalny Klejnot Dharmy; ostateczny sangha Klejnot i konwencjonalność sangha Klejnot.

Teraz zajmiemy się trochę technicznymi informacjami, które doprowadzą do kilku nowych słów. Nie panikuj, jest OK. Na początku może się to wydawać bardzo zagmatwane, gdy przechodzimy przez te różne kategorie ostatecznych i konwencjonalnych w ramach każdego z Trzy klejnoty. Ale jeśli zaczniesz to rozumieć, pomoże ci to zrozumieć, co Budda, Dharma i sangha są, więc kiedy mówisz „Namo Buddhaya, Namo Dharmaya, Namo Sanghaya” i „Ja schronić się dopóki nie zostanę oświecony w Budda, Dharma i sangha”, znacznie lepiej rozumiesz, co mówisz. Pomoże ci to zrozumieć modlitwy i wywołać to uczucie w znacznie silniejszy sposób.

Przyjęcie schronienia w Buddzie

Zacznijmy od Budda, Budda jest kimś, kto z jednej strony całkowicie oczyścił swój umysł ze wszystkich skaz i plam, az drugiej całkowicie rozwinął wszystkie dobre cechy w najpełniejszym stopniu. Więc jeśli ktoś cię kiedykolwiek zapyta „Co to jest Budda? nie musisz mówić: „Jakiś facet w szafranowych szatach siedzący na lotosie”. Bo wtedy ludzie nie rozumieją. Nie rozumieją tego. Ale jeśli powiesz „To jest to, co a Budda to jest: każda osoba, która całkowicie oczyściła swój umysł ze wszystkich skaz i plam, aby nigdy więcej się nie zezłościła, nigdy się nie przywiązała, nigdy nie była zazdrosna, dumna, leniwa czy cokolwiek. Wzięli również wszystkie dobre cechy, które mamy obecnie i rozwinęli je w pełnym zakresie”. Jeśli zrozumiemy, że to, co Budda jest, wtedy staje się całkowicie możliwe, że możemy stać się jednym. Czemu? Ponieważ chociaż mamy skazy, możemy je oczyścić. Mamy nasiona dobrych cech i możemy je rozwijać. Nie ma wielkiej przepaści między nami a Budda. To tylko kwestia równowagi skaz i równowagi dobrych cech. A jeśli możemy zmniejszyć jedno i zwiększyć drugie, wtedy nasz strumień umysłu bardzo szybko staje się strumieniem budda. To nie jest coś mistycznego i magicznego. Może się tak wydawać, kiedy macie urzeczywistnienia, ale widzicie, że to właściwie jakiś proces naukowy, przez który przechodzimy.

Klejnot Buddy: rupakaja i dharmakaja

Teraz, kiedy mówimy o Budda, czasami mogłeś słyszeć słowo kaya, słowo sanskryckie. To znaczy ciało, Lecz nie ciało w sensie fizycznym ciało, ale ciało w sensie korpusu, kolekcji lub grupy. Czasami mówimy o trzech kajach, czyli ciałach Budda a czasami można to podzielić na cztery kajaki z Budda. A czasami dzieli się tylko na dwie kajaki Budda. To ma sens.

Jeśli weźmiemy podział na dwie kaje — dwie grupy lub zbiory lub korpusy cech Budda — jedna nazywa się rupakaya, co oznacza formę ciało, a druga to dharmakaja, czyli prawda ciało. Z tym podziałem rupakaya lub forma ciało, odnosi się do formy lub fizycznej manifestacji Budda, podczas gdy dharmakaja, czyli prawda ciało, odnosi się do umysłu Budda.

Rupakaya

Jeśli wejdziemy trochę głębiej, przyjmiemy rupakaję, formę ciałoi podziel go na dwie części. Jeden z dwóch rodzajów rupakaji nazywany jest sambhogakają, co często tłumaczy się jako przyjemność ciało, a drugi to nirmanakaja, czyli emanacja ciało. Są to dwa różne fizyczne aspekty budda. Kiedy w pełni oświecony pojawia się w ciało wykonane ze światła w czystej krainie, nauczające bodhisattwów, nauczające nauk mahajany i posiada wszystkie 32 znaki i 80 znaków budda, wtedy nazywa się to sambhogakają lub przyjemnością ciało. Jest to raczej mistyczny lub eteryczny wygląd fizyczny budda w ciało światła, przebywając w czystej krainie, nauczając bodhisattwów. Sambhogakaja [przyjemność] ciało] ma wszystkie fizyczne oznaki w pełni oświeconej istoty, takie jak wystająca korona na głowie, loki, oczy w dłoniach, koła Dharmy na stopach i długie małżowiny uszne.

Drugi rodzaj rupakaji nazywa się emanacją ciałolub nirmanakaja i odnosi się do mniej wyrazistego fizycznego wyglądu w pełni oświeconej istoty. Przykładem może być Siakjamuni Budda, który żył 2,500 lat temu.

Podział rupakaji, aspektu fizycznego, na przyjemność ciało i emanacja ciało, reprezentuje różne sposoby, w jakie w pełni oświecona istota może pojawić się na świecie, aby przynosić korzyści innym. Jednym ze sposobów, w jaki mogą przynosić korzyści innym, jest pojawianie się w radości ciało w czystej krainie i nauczaj bodhisattwów wysokiego poziomu. Ale nie mamy dostęp do czystej krainy, nie stworzyliśmy tego pozytywnego potencjału, więc ze współczucia buddowie ukazują się nam w emanacji ciało, co jest znacznie bardziej pospolitym wyglądem fizycznym, dzięki czemu w naszej obecnej formie możemy się z nimi komunikować. Forma ciało z budda to działanie na rzecz innych w aktywnej formie współczucia. Kiedy macie współczucie, które chce wyzwolić innych od ich cierpienia, chcecie pojawić się w fizycznej formie iw ten sposób otrzymujemy te dwa fizyczne przejawienia.

Dharmakaja

Więc kiedy przyjmiemy prawdę ciało [dharmakaya] i dwa aspekty formy ciało, przyjemność ciało i emanacja ciało, dostajemy trzy kaje lub trzy ciała Budda. Teraz, jeśli chcemy uzyskać cztery ciała, wtedy bierzemy dharmakaję, czyli prawdę ciałoi dzielimy go również na dwie części. Więc widzisz, jak to robimy. Po prostu dostajemy więcej podpodziałów. Brzmi jak osiedle, prawda? Dharmakaję można podzielić na dharmakaję jhāna, która jest tłumaczona jako prawda mądrości ciało, czyli mądrość dharmakaya, a druga to jhana svabhavikakaya, czyli po prostu powiedz prawdę o naturze ciało, Natura ciało ukończenia Budda.

Kiedy mówimy o dharmakaji jako o jednej rzeczy — prawdzie ciało — odnosi się bardziej do umysłu Budda. Dzieląc dharmakaję, będziemy trochę bardziej technicznie. Kiedy mówimy o prawdzie mądrości ciało, mówimy o świadomości Budda, umysł Budda, mądrość Budda, wszechwiedzący umysł. Kiedy mówimy o naturze ciało, czyli prawda natury ciało, mówimy o pustce tego umysłu i prawdziwym ustaniu cierpienia i ustaniu niepokojących postaw i karmy.

A więc mądrość prawda ciało jest świadomością, podczas gdy natura ciało jest nieobecnością wrodzonej egzystencji oraz nieobecnością cierpienia i niepokojących postaw. Świadomości są nietrwałe zjawiska, zmieniają się z chwili na chwilę. Natura ciało, będąc pustką i ustaniami, jest zjawiskiem trwałym. To się nie zmienia. Czemu? Ponieważ jest to zjawisko negatywne. To brak czegoś, brak czegoś. Jeśli tego nie rozumiesz, to w porządku. Idziemy powoli. Jeśli usłyszysz to teraz, a później, kiedy usłyszysz więcej i zaczniesz głębiej rozumieć różnicę między trwałym a nietrwałym, stanie się to jasne. Ale dobrze jest po prostu teraz to usłyszeć i pomyśleć o tym. Zatem to, co tutaj kładziemy nacisk na dharmakaję, to umysł Budda, umysł mądrości Budda, a następnie fakt, że ten umysł jest pozbawiony wrodzonej egzystencji.

Mówi się, że dharmakaja, prawda ciałospełnia swój własny cel. Z powodu posiadania prawdy ciało, ponieważ czyjś umysł jest buddaumysł już nie cierpi. Nie ma już problemów i zamieszania. Ale ponieważ… budda ma też bardzo silne współczucie i chce pracować dla dobra innych, to a budda jest zmuszany przez jego współczucie do pojawienia się w fizycznych formach, które mogą komunikować się z czującymi istotami, ponieważ czujące istoty nie mogą komunikować się bezpośrednio z Buddaumysł. Nie mamy mocy jasnowidzenia; nasze umysły są zbyt zaciemnione, aby komunikować się bezpośrednio z prawdą ciało ukończenia Budda.

Dlatego buddowie pojawiają się w jednym z ciał formy [rupakaja]; ukazują się one jako ciała emanacyjne dla bardzo zaciemnionych istot, takich jak my, i jawią się jako ciała przyjemności dla bodhisattwów wysokiego poziomu, którzy są znacznie mniej zaciemnieni niż my. Czy to ma jakiś sens? The Budda to wszystkie cztery kajaki. The Budda ma wszystkie cztery.

A budda nie może obejść się bez rupakaji. Czemu? Ponieważ cały cel stania się budda jest przynoszenie korzyści innym. Jeśli nie chcesz przynosić korzyści innym, nie ma sensu stawać się a budda. Cały powód, aby zostać budda jest przynoszenie korzyści innym, a jedynym sposobem przynoszenia korzyści innym jest pojawianie się w fizycznych formach, które mogą się z nimi komunikować. Więc kiedy ktoś stał się budda, nie zamierzają kręcić się we własnej miłej nirwanie i cieszyć się nią, ponieważ nie to było ich celem i celem na początek. Każdy budda to, co istnieje, będzie miało wszystkie cztery z tych ciał.

Czy to znaczy, że wszyscy buddowie są bodhisattwami? Nie, budda oraz bodhisattwa nie są takie same. A bodhisattwa jest kimś, kto zostanie budda, ZA budda było bodhisattwa który ukończył całą ścieżkę, a więc już nie jest bodhisattwa.

Ostateczne i konwencjonalne Klejnoty Buddy

konwencjonalny Budda Klejnot to rupakaya, czyli przyjemność ciało i emanacja ciało. Im lepiej to rozumiemy, tym bardziej zdajemy sobie sprawę z tego, jak odnosi się to do wielu innych rzeczy. Kiedy mówimy o naszym budda natura, nasza budda potencjał, możemy porozmawiać o naszym budda natura również na dwa sposoby. Możemy mówić o pustce nieodłącznej egzystencji naszego obecnego strumienia umysłu io jasnej i poznającej naturze oraz o wszystkich różnych nietrwałych czynnikach naszego strumienia umysłu. Mamy te dwa rodzaje budda Natura. Ewolucyjny budda natura jest jasną i świadomą naturą naszego umysłu, wszystkimi różnymi nietrwałymi czynnikami naszego umysłu, takimi jak odrobina współczucia, którą mamy teraz, odrobina mądrości, odrobina koncentracji, wszystkie te różne czynniki, które są ewolucyjne. budda natura, którą mamy w chwili obecnej — mogą one z czasem rozwinąć się i stać się dharmakają mądrości. Istnieje związek między tym, gdzie jesteśmy teraz, a dharmakają mądrości — tym, czym się staniemy, gdy będziemy budda.

Ostatecznym budda klejnotem jest dharmakaja, która składa się z dwóch części: natury ciało i dharmakaja mądrości. Natura ciało jest pustką umysłów buddów i prawdziwym ustaniem niesprawnych lub zaciemnionych umysłów. Mądrość ciało to wszechwiedzące umysły buddów.

W chwili obecnej nasz umysł jest również pozbawiony wrodzonej egzystencji, ale ponieważ nie mamy buddaumysł, ta pustka nie jest tylko taka, jak w buddaumysł, ponieważ to, od czego zależy, nasz umysł, jest przesłonięty i buddaumysł nie jest. Więc kiedy nasz obecny umysł staje się buddaumysł, to pustka nieodłącznej egzystencji tego umysłu nazywana jest naturą ciało. Jednak sama jego natura bycia pustym nie zmienia się.

Postęp naszej dwójki budda natury do oświecenia jest jak tory kolejowe. Na torze kolejowym znajdują się dwa pręty. To bardzo przybliżona analogia. Analogia ma swoje ograniczenia, ale możemy myśleć o jednym drążku kolei jako o jasnej i świadomej naturze naszego umysłu i wszystkich czynnikach, które mamy teraz, takich jak odrobina mądrości, odrobina współczucia, odrobina miłość, odrobina koncentracji, odrobina cierpliwości, wszystkie te czynniki, które mamy w tej chwili. A potem tylko jasna i świadoma natura naszego umysłu, fakt, że nasz umysł jest świadomością. Jednak w tej chwili ta świadomość jest zaciemniona, ograniczona, czyż nie? Ale ma potencjał. A kiedy zaczniemy praktykować ścieżkę, rozwiniemy te dobre cechy, które mamy teraz w niewielkich ilościach, i zamierzamy oczyścić czystą i świadomą naturę naszego umysłu, aż w końcu stanie się to po prostu mądrością. prawda ciało ukończenia Budda — wszechwiedza.

Teraz do drugiego baru toru kolejowego. W tej chwili nasz umysł jest również pozbawiony wrodzonej egzystencji. Innymi słowy, w tej chwili nie mamy solidnej, konkretnej, trwałej tożsamości. Myślimy, że tak — to nasz problem — ale tak nie jest. Nie mamy tej solidnej, konkretnej, niezależnej, z natury istniejącej osobowości, ani naszego umysłu, ani naszego… ciało ani nic nie istnieje z natury. Ten brak wrodzonej egzystencji się nie zmienia. Ale kiedy nasz umysł, jasna i świadoma natura naszego umysłu, staje się budda, to automatycznie nazywamy nasz brak nieodłącznej egzystencji inną nazwą — nazywamy to pustką buddaumysł. Nazywamy to przerwaniami na buddaumysł. Nazywamy to naturą ciało.

Kiedy zmierzamy w kierunku oświecenia, nie niszczymy osoby, nie niszczymy wrodzonej egzystencji, ponieważ solidna, konkretna osobowość nigdy nie istniała. To, co niszczymy, to nasz zły pomysł, że istnieje. To właśnie jest porzucane. Ale w tej chwili nasz umysł jest tak samo pozbawiony stałej, konkretnej nieodłącznej egzystencji, jak każde inne zjawisko, w tym buddaumysł. Dzięki temu mamy potencjał, aby stać się budda. Ponieważ, widzicie, gdyby rzeczy miały solidne, konkretne, niezależne byty, to nie moglibyśmy się zmienić, ponieważ jestem kim jestem, kim jestem, kim jestem i nie mogę się zmienić. Ale my się zmieniamy, prawda? Czy tego chcemy, czy nie. To samo w sobie pokazuje, że nie ma tam żadnego solidnego, konkretnego bytu.

Jak rzeczy istnieją

Czy to jest kwestia posiadania natury? ciało, czyli powiedzenie, że jesteśmy pozbawieni wrodzonej egzystencji, czy jest to coś, co odróżnia nas od innych? zjawiska które nie mają strumieni myśli? Nie, ponieważ wszystko jest jednakowo pozbawione wrodzonej egzystencji. Jeśli weźmiemy tutaj zegar, to nie jest tak, że zegar ma jakąś prawdziwą, nieodłączną egzystencję. To nie jest tak, że w tej masie różnych części można znaleźć jakiś prawdziwy zegar. Podobnie jesteśmy masą ciało i umysł i nie ma w tym żadnej wrodzonej, istniejącej osobowości. Więc nie chodzi tylko o to, że mamy umysł. Fakt, że mamy umysł i zegar, nie oznacza, że ​​różnimy się od zegara. Ale to jest na względnym poziomie. Na głębszym poziomie, sposób istnienia, sposób, w jaki istniejemy, ani zegar, ani nie mamy wewnątrz żadnej konkretnej, możliwej do znalezienia bytu, który można by wskazać i powiedzieć „Ach, to jest to”.

Ale zegar nie miałby charakteru ciało albo dlatego, że pustkę czegoś nazwać naturą ciałomusisz mieć mądrość ciało tam też. Dlatego nie nazywamy naturą naszej pustki nieodłącznej egzystencji ciało — to dlatego, że nasz konwencjonalny umysł nie jest mądrością ciało. To nie jest prawda mądrości ciało. Innymi słowy, nasza pustka wrodzonej egzystencji nie otrzymuje tej nazwy, dopóki nasz umysł się nie przekształci. Nazwa jest zależna. Zanik niepokojących postaw — to też ma na myśli natura ciało — nie mamy teraz tych przerw w naszych strumieniach umysłu. Nie mamy zaprzestania złość w naszym strumieniu myśli. Mamy odwrotnie.

Oto pytanie, które nawet najwspanialsi lamowie pytaj w tekstach debatujących. Mówią, że jeśli czujące istoty nie istnieją z natury, to dla kogo rozwijamy współczucie? Tutaj musimy zrozumieć, że istnieje różnica między nieistnieniem z natury, a nieistnieniem na początku. Jest różnica. Więc jeśli weźmiemy zegar, może być łatwiej to zrozumieć.

Jeśli spojrzymy na zegar, widzimy tutaj zegar, działa, możemy odczytać godzinę, prawda? Kiedy nie analizujemy, kiedy nie przyglądamy się uważnie, kiedy nie próbujemy niczego zlokalizować, wszyscy patrzymy i mówimy: „O tak, jest zegar i działa, aby odczytywać godzinę”. Ale jeśli zapytamy: „Czym jest zegar? Musi być coś, co mogę znaleźć, to jest zegar, co mogę wyizolować jako zegar”. Więc co wyizolujemy jako zegar? Czy to będzie ta część? Czy to będzie ta część? Czy to przód? Czy to plecy? Czy to biegi? Czy to bateria? Czy to liczby? Czy to przyciski? Kiedy zaczniesz go rozbierać i układać na stole, czy możesz znaleźć coś, co jest zegarem? Niczego nie możesz znaleźć. Kiedy cokolwiek analizujesz, nie możesz znaleźć tego, co to jest. W tym momencie szukamy głębszej natury czegoś, próbujemy to określić, a kiedy tylko próbujemy i to robimy, zawsze kończymy z niczym. Nic nie możemy znaleźć. Ale to nie znaczy, że rzeczy zupełnie nie istnieją. Bo tu coś jest. Coś tu jest i działa; możemy go użyć.

To samo dotyczy czujących istot. Istnieją czujące istoty. Wszyscy siedzimy tutaj w tym pokoju, myślę, że wszyscy się zgodzimy. Sandy i ja siedzimy w tym pokoju. Ale potem próbujemy znaleźć konkretne osobowości, patrzymy i pytamy: „Kim jest Lillian?” Jest jej ciało Lillian? Czy jej umysł jest Lillian? Jeśli zaczniemy go rozbierać, co to za Lillian? Nic nie możesz znaleźć w ciało albo w umyśle, który możesz odizolować i powiedzieć: „Ach, masz ją, taka jest. Mogę wokół tego narysować okrąg. Taka jest. To wszystko, czym będzie. To jest wszystko i jest trwałe, solidne i konkretne.” Nie możemy znaleźć niczego, co moglibyśmy zidentyfikować jako tę osobę. Ale kiedy nie analizujemy, widzimy ciało i umysł, i nadajemy mu etykietę „osoba”. Czujące istoty, dla których pracujemy, to te czujące istoty, dla których rozwijamy współczucie.

Możesz zapytać: „Czy to nasz język daje nam tę ideę tożsamości? Czy coś jest pod spodem, ale nie możemy tego opisać, bo nasz język jest ograniczeniem?” Częścią problemu jest nasz język, ale to nie jedyna rzecz. Tak naprawdę nie jest to problem języka, ponieważ buddowie również używają języka. Problem polega na tym, że nasze koncepcje są naprawdę solidne i myślimy, że nasz język jest solidny. Wszystko solidnie. To jest nasz problem.

I nie tylko definiowanie rzeczy, ale myślenie, że rzeczy są ich definicjami. Musimy zdefiniować rzeczy, które mają funkcjonować w świecie. Ale jeśli myślimy, że zdefiniowanie ich czyni je czymś solidnym i konkretnym, to jest to wszystko, czym kiedykolwiek mogą być, i konkretyzujemy zjawiska, na tym polega problem.

Zegar jest zależny. Składa się z rzeczy innych niż zegar. To zależy od rzeczy, które nie są zegarami. Ponieważ jeśli przeszukasz wszystko, co jest w tym zegarze, wszystko, co wymyślisz, to zbiór części, z których żadna nie jest zegarem. Więc to zależy od przyczyn, zależy od części. A zegar jest czymś, co istnieje dzięki temu, że jest oznaczony na górze tej całej zależnie nagromadzonej rzeczy.

Czy nasz strumień umysłu jest zależny? Od czego zależy nasz strumień umysłu? Po pierwsze, nasz strumień umysłu jest zależny od poprzedniej chwili umysłu, prawda? Który nie istnieje. Wrodzona egzystencja oznaczałaby, w odniesieniu do strumienia umysłu, że możesz spojrzeć na strumień umysłu i powiedzieć: „To jest umysł. Tutaj mam to. Ale co nazwiemy strumieniem umysłu? Ta chwila (pstryknięcie palca), ta chwila (pstryknięcie palca), ta chwila (pstryknięcie palca), ta chwila (pstryknięcie palca)? Co oznaczymy? Nasza świadomość oka, nasza świadomość ucha, nasza świadomość nosa, nasza świadomość języka, nasza świadomość mentalna? Którą świadomość oznaczysz jako strumień umysłu? Więc znowu sprowadza się to do faktu, że strumień umysłu składa się z wielu części, a strumień umysłu również zależy od czegoś, co istniało przed nim. To zależy od przyczyn.

To fakt, że rzeczy są tak zależne, umożliwia przekształcenie naszego umysłu w buddaumysł. Bo gdyby nasz umysł nie był zależny, gdyby był niezależny, to nic nie mogło na niego wpłynąć. Nic nie mogło tego zmienić. Egzystowałby niezależnie, bez żadnego związku z resztą wszechświata. A tak nie jest.

Jaka jest różnica między przechodzeniem z chwili na chwilę a tym, co nazywamy śmiercią? Śmierć jest tylko jedną z tych, które przechodzą z chwili na chwilę, którą oznaczyliśmy jako wielką zmianę. Ale w rzeczywistości, odkąd zostaliśmy poczęci, jesteśmy w trakcie umierania, a śmierć jest właśnie wtedy, gdy ciało i umysł oddzielony.

To tak, jakbyśmy mieli rzekę, a rzeka cały czas się zmienia iw pewnym momencie przestawiamy granicę hrabstwa przez rzekę. Tutaj jest jedno hrabstwo, a tam jest inny hrabstwo. Tak więc śmierć to tylko rzeczy, które zmieniają się z chwili na chwilę, a my zauważamy tylko duże zmiany, a nie zmiany z chwili na chwilę.

Jeśli śmierć to tylko kolejna chwila, to co z tymi wszystkimi bardo? To tylko więcej chwil. To tylko nasz umysł istniejący w tym stanie. Śmierć to jedna chwila, ale bardo może być wieloma chwilami. Życie zajmuje dużo czasu, a bardo trochę czasu, a śmierć jest tylko linią dzielącą ich dwoje.

Ostateczny klejnot Dharmy

Wróćmy do Budda, Dharma i sangha. Teraz przyjrzymy się Dharmie, w szczególności Klejnotowi Dharmy. Kiedy mówimy o ostatecznym Klejnotu Dharmy, mamy na myśli prawdziwe ustanie i prawdziwa ścieżka w strumieniu umysłu aryi. Teraz powiesz: „Co to jest prawdziwe ustanie, co to jest prawdziwa ścieżka, a co to jest arya?

Wyjaśnię, czym jest arya, i zajmiemy się tym ponownie później, gdy będziemy rozmawiać o tym sangha. Na ścieżce mahajany, kiedy ktoś wytworzy altruistyczną intencję, to jest pięć poziomów praktyki, które wykonuje, na których jego umysł rozwija się, aby stać się budda. Kiedy są na trzecim poziomie tej ścieżki, mają bezpośredni wgląd w pustkę i widzą brak wrodzonej egzystencji tak wyraźnie, jak my widzimy dłoń. Tym właśnie jest arya: kimś, kto ma bezpośrednią percepcję rzeczywistości. “Prawdziwe ścieżki w strumieniu umysłu arji” odnosi się do urzeczywistnienia strumienia umysłu tego arji. Kiedy mówię urzeczywistnienie, jest to świadomość. Wszystkie ścieżki są świadomościami. Ścieżka nie jest czymś zewnętrznym; ścieżka jest świadomością. Ścieżka w strumieniu umysłu arji podkreśla mądrość, która bezpośrednio urzeczywistnia pustkę.

Ścieżka jest zdefiniowana jako pewien poziom zrozumienia, pewien poziom realizacji, świadomość. Na przykład ścieżka jest aryą mądrość realizująca pustkę. Teraz, kiedy zdobędziecie te świadomości ścieżki, tak jak gdybyście bezpośrednio zrozumieli pustkę, to umożliwi wam to rozpoczęcie oczyszczania strumienia umysłu w taki sposób, że skazy, przeszkadzające postawy, nigdy nie będą mogły wrócić.

Na przykład w tej chwili możemy nie być źli, ale nasze złość może wrócić ponownie. Kiedy dochodzimy do poziomu bycia aryą, dzięki posiadaniu mądrości, która bezpośrednio rozumie pustkę, dzięki posiadaniu tego prawdziwa ścieżka w naszym strumieniu umysłu, to tak zwany sztuczny poziom złość, czyli sztuczny poziom ignorancji, nigdy więcej nie pojawia się w umyśle. To się skończyło, a my mamy ustanie tego poziomu skalania. Mamy do czynienia z zatrzymaniem lub brakiem tego. To właśnie oznacza zaprzestanie.

Jest wiele ścieżek; jest wiele przerw. Jest wiele ścieżek, ponieważ istnieje wiele świadomości, nawet w jednej osobie. Ścieżką można uznać wszystkie różne urzeczywistnienia konkretnego arji. Następnie istnieje wiele różnych ustań: ustanie złość, ustanie przywiązanie, ustanie sztucznych poziomów, ustanie wrodzonych poziomów splamień.

To właśnie oznacza Dharma. To jest ostateczny Schronienie Dharmy. I dlaczego nazywa się to ostatecznym schronieniem Dharmy? Bo kiedy ktoś ma to w swoim umyśle, jest wolny. Nie musisz się martwić, że te wszystkie śmieci będą wracać. Ostateczne schronienie nie jest czymś zewnętrznym, do którego można by się przyczepić. Ostatecznym schronieniem jest ten przekształcony stan naszego umysłu. I tutaj, zanim zmienimy nasz własny umysł, my schronić się w zmienionym stanie umysłów innych ludzi, ponieważ te strumienie umysłu mają cechy, które chcemy rozwijać. A ci ludzie mogą nam pokazać, jak to zrobić.

Jako konwencjonalna Dharma mamy tak zwane 84,000 XNUMX nauk Dharmy. A kiedy mówi się o pismach świętych, nie chodzi o księgi, ale o nauki. Nauki. Nauki ustne. Samo nauczanie. Nie papier i atrament z książki. Jest to symboliczna reprezentacja Klejnotu Dharmy. Prawdziwym ostatecznym Klejnotem Dharmy, najgłębszą rzeczą do zdobycia jest ustanie i ścieżka w strumieniu umysłu. Jako sposób na przekazanie nam tego, mamy różne nauki. Początkowo Budda udzielił nauk i były one przekazywane ustnie, a później zostały spisane. Więc kiedy mówi się o pismach świętych, nie myśl o książkach – oznacza to po prostu ogólne nauczanie. To one wskazują nam drogę do zrozumienia głębszego poziomu — ostatecznej Dharmy.

W tej chwili, na naszym poziomie zwykłych ludzi, nie mamy żadnych ścieżek. Ponieważ ścieżka to mądrość, która bezpośrednio rozumie pustkę. Jest to świadomość połączona w jakiś sposób z tą mądrością. To jest ścieżka. Tak więc tylko aryowie mają te świadomości ścieżki. Po prostu mamy regularną świadomość. Ale może się w nią przekształcić.

Ostateczna i konwencjonalna Sangha

A potem mamy sangha. Wszyscy będziecie tu kręcić gałkami ocznymi. I nie winię cię, bo za każdym razem, kiedy to słyszę, też przewracam oczami. Całkowicie współczuję. Ostateczny sangha jest tym samym, co ostateczna Dharma. To wiedza i wyzwolenie aryów. Innymi słowy, ich prawdziwe ścieżki i ich prawdziwe ustanie. I mimo że sangha zwykle oznacza wspólnotę, tutaj w sensie ostatecznej wspólnoty odnosi się do wspólnoty lub gromadzenia ścieżek i urzeczywistnień. Więc to nie jest prawdziwe sangha community — nie jest to wspólnota osób, ale wspólnota realizacji i ustania.

konwencjonalny sangha to każdy indywidualny arya. Konwencjonalny sangha jest indywidualnym arją, co oznacza indywidualną osobę, która zrealizowała pustkę lub zgromadzenie, nie arji, ale zgromadzenie wyświęconych istot. A zgromadzenie wyświęconych istot jest symboliczną reprezentacją tego, co konwencjonalne sangha Klejnot. Prawdziwy sangha Klejnotem jest każdy szczególny arya. Teraz powód, dla którego indywidualna arya jest sangha Klejnot jest dlatego, że ta osoba ma bezpośrednią realizację rzeczywistości. I żeby ta osoba mogła być mnich czy zakonnica czy osoba świecka, to naprawdę nie ma znaczenia. To jednostka, która zrozumiała rzeczywistość i nie ma znaczenia, czy została wyświęcona, czy nie. Jako symboliczne przedstawienie tego mamy sangha wspólnota wyświęconych mnichów i mniszek, co najmniej czterech razem w jednym miejscu. To jest reprezentacja lub symbol konwencjonalnego sangha Klejnot. to nie jest prawdziwe sangha Klejnot. Wiem, że to trochę zagmatwane.

Kiedy w modlitwach znajdujemy słowo sangha, skąd mamy wiedzieć, na jakim poziomie go zabrać? Musisz znać kontekst. Na przykład, gdy mówimy „Namo Sanghaya” lub „Ja schronić się sangha”, tutaj odnosi się do prawdziwe ścieżki i prawdziwe ustanie, i odnosi się do każdej osoby, która ma je w swoim strumieniu umysłu. Ta osoba będzie ważna obiekt schronienia ponieważ dostrzegli rzeczywistość. Kiedy mówimy: „Ja schronić się sangha”, to nie znaczy, że my schronić się w niektórych mnich lub zakonnica, która nie ma realizacji. Nie przyjmujemy w nich naszego najgłębszego schronienia. Ale ta osoba może symbolizować dla nas istotę arya, która jest prawdziwą rzeczą, którą my schronić się w za sangha.

Tak więc istota arya bezpośrednio urzeczywistniła pustkę, ale zwykła… mnich albo zakonnica niekoniecznie. Mogą mieć, a może nie, ale symbolizują tę realizację. Nawet jeśli mogą nie mieć tych realizacji, mogą to symbolizować, a więc zaletą jest to, że jeśli jesteśmy wokół nich, możemy myśleć: „Och, ci ludzie mi pokazują, ci ludzie prowadzą mnie na tej ścieżce, więc Sam mogę się tam dostać.

Słowo sangha jest szczególnie mylące, ponieważ w Ameryce zaczęli dzwonić do wszystkich sangha. Niektórzy używają słowa sangha mam na myśli każdego, kto jest buddystą, a nawet ludzi, którzy nie są buddystami. ja osobiście nie używam tego terminu sangha w taki sposób. Wolałbym po prostu nazwać to społecznością buddyjską. W Azji słowo sangha, kiedy mówi się w znaczeniu wspólnoty, zwykle odnosi się do wyświęconych mnichów i mniszek. Ale kiedy mówimy, że… schronić się sangha, to jesteśmy przyjmując schronienie w każdej konkretnej istocie, która ma bezpośrednią percepcję pustki, niezależnie od tego, czy są mnich albo zakonnica, czy nie. To naprawdę nie ma znaczenia. Jest wielu świeckich, którzy w rzeczywistości są Aryami sangha, którzy mają tę realizację.

Arya sangha ma niektóre ścieżki i niektóre zaprzestania, a Budda ma je wszystkie. Jest pięć ścieżek, a Arya sangha jest na trzecim i czwartym. Piąty to stan buddy. Kiedy jesteś na trzecim i czwartym, jesteś w stopniowym procesie usuwania skaz i rozwijania cech. Stan Buddy nie pojawia się natychmiast po uświadomieniu sobie pustki. To tak, jak gdy zdasz sobie sprawę z pustki, teraz masz Windex i zaczynasz pryskać nim na lustro i czyścić lustro. Ale to zajmie trochę czasu. I tak się dzieje na trzeciej i czwartej ścieżce. Te istoty są Arya Sanghami.

Na pierwszych dwóch ścieżkach, jeśli mówimy o ścieżce Theravada, osoba wchodzi na pierwszą ścieżkę, gdy ma całkowitą determinacja bycia wolnym cyklicznej egzystencji. Innymi słowy, dzień i noc spontanicznie chcą wydostać się z cyklicznej egzystencji i osiągnąć wyzwolenie. To dla kogoś na skromniejszym pojeździe. Dla kogoś, kto znajduje się w ogromnym pojeździe, ścieżce mahajany, wkraczasz na tę pierwszą ścieżkę, kiedy spontanicznie, w dzień i w nocy, pragniesz stać się budda aby wyzwolić wszystkich innych. W połączeniu z tym altruizmem masz również determinacja bycia wolnym się. Ale tylko dlatego, że masz albo determinacja bycia wolnym lub intencji altruistycznej, nie oznacza to jeszcze, że uświadomiłeś sobie pustkę. Możesz mieć, możesz nie mieć.

Różne pojazdy na ścieżce

Mamy prezentację różnych pojazdów i zajmiemy się tym później, kiedy zaczniemy mówić o cechach sangha. To, co mamy, to tzw słuchaczpojazd, pratyeka budda lub pojazd samotnego realizatora, a bodhisattwapojazd. w słuchaczpojazd i pratyeka budda lub samotny pojazd urzeczywistniającego, na pierwszą ścieżkę wchodzi się, gdy ktoś spontanicznie posiada determinacja bycia wolnym od cyklicznej egzystencji dzień i noc. Końcowym produktem tego jest stan arhata. Wydostałeś się z cyklicznej egzystencji; usunąłeś z umysłu to, co nazywa się złudnymi zaciemnieniami.

Ale subtelne zaciemnienia, zwane zaciemnieniami wiedzy, wciąż tkwią w umyśle. To właśnie powstrzymuje arhata przed staniem się budda, chociaż on lub ona nie ma cyklicznej egzystencji.

Kiedy mówisz o bodhisattwawkraczają na pierwszą ścieżkę, kiedy spontanicznie mają altruistyczną intencję stania się budda dla dobra wszystkich. A kiedy ukończą tę ścieżkę, osiągają Stan Buddy iw tym momencie nie tylko uwolnili się od cyklicznej egzystencji, nie tylko pozbyli się złudnych zaciemnień, ale także pozbyli się zaciemnień wszechwiedzy . Jest to więc wyższy poziom urzeczywistnienia. Ktoś może zacząć jako słuchacz i stają się arhatami. Ktoś inny mógłby zacząć tutaj jako bodhisattwa i przejdź do zostania budda.

Na początku wszystko to wygląda jak masa mylących nazw. Staje się jaśniejsze, nie martw się. Jeśli masz cierpliwość, by wytrwać i nauczyć się tego, to później, kiedy usłyszysz inne nauki, nabiorą dla ciebie o wiele więcej sensu, ponieważ będziesz miał perspektywę, w której możesz je wprowadzić.

Część twojego umysłu może powiedzieć: „Co mnie obchodzą ścieżki i urzeczywistnienia i wszystkie tego rodzaju bzdury?” Cóż, powodem jest to, że jeśli chcemy osiągnąć szczęście buddasą to rzeczy, które chcemy urzeczywistniać w naszym własnym strumieniu myśli. Więc nie są intelektualnymi bełkotami. To są kierunki i rzeczy, o których chcemy się dowiedzieć. To tak, jakbyś będąc w pierwszej klasie miał taki pomysł: „Och, chciałbym być lekarzem”. I nadal jesteś w pierwszej klasie, ale uczysz się o gimnazjum, uczysz się o gimnazjum, uczysz się o liceum, uczysz się o pracy licencjackiej, uczysz się o liceum medycznym, uczysz się o rezydenturze. Znasz wszystkie różne rzeczy, które musisz zrobić. A uczenie się tych wszystkich różnych rzeczy, daje o wiele więcej zaufania do ludzi, którzy to zrobili. Dzięki temu lepiej rozumiesz, dokąd zmierzasz, ponieważ możesz dokładnie zobaczyć, ile musisz się nauczyć, aby to zrobić. Daje ci również lepsze wyobrażenie o tym, dokąd zmierzasz, i lepsze wyobrażenie o tym, jaki jest twój wewnętrzny potencjał. My też możemy uzyskać te realizacje.

To nie tylko nauka terminów i kategorii, ale naprawdę nauka tego, czym może się stać nasz umysł. Daje nam również głębsze docenienie tych, którzy prowadzą nas na ścieżce, ponieważ kiedy mówimy, że… schronić się Budda, Dharma i sangha, uzyskujemy głębsze wyobrażenie o tym, czym są, jakie są ich cechy i co zrobili. W ten sposób wzrasta nasze zaufanie do nich.

Na początku wszystko może wydawać się strasznie zagmatwane i zastanawiamy się, jak te rzeczy do siebie pasują. Gdy nauczysz się tego więcej i zaznajomisz się z terminami, jest to całkiem inspirujące. To sprawia, że ​​umysł jest bardzo szczęśliwy, gdy o tym myśli, ponieważ: „Wow, pomyśl o kimś, kto ma altruizm dzień i noc spontanicznie w taki sam sposób, w jaki ja spontanicznie się złościę dzień i noc. Wow, jaki niesamowity sposób na bycie. Są tacy, którzy istnieją. To jest cudowne, a jeszcze bardziej zdumiewające jest to, że możemy się tacy stać. I że jest na to rzeczywisty sposób. A to dopiero pierwsza ścieżka. Więc nie tylko mam potencjał, aby się tym stać, ale mam też potencjał, aby rzeczywiście zrealizować pustkę, a następnie całkowicie oczyścić swój umysł”. Więc widzisz, kiedy to zrozumiemy, to naprawdę wyciąga nas z tej małej koleiny: „Jestem tylko małym starym mną, który idzie do pracy i wraca do domu i nie może nic zrobić dobrze”. Całkowicie anuluje tę bardzo utrwaloną koncepcję nas samych, ponieważ otrzymujemy zupełnie nową wizję tego, kim możemy się stać.

Medytacja i uważność

Więc gdzie oddycha? medytacja i wszystkie te rzeczy związane z uważnością pasują do tego wszystkiego? Oddychanie medytacja może pełnić kilka funkcji. Przede wszystkim może nam pomóc rozwinąć koncentrację, co jest konieczne, ponieważ jeśli mamy osiągnąć którekolwiek z tych urzeczywistnień, musimy być w stanie utrzymać je w naszym umyśle. Musimy być w stanie się skoncentrować.

Gdy uczymy się być bardziej uważnym na wszystkie różne części oddechu medytacja, stajemy się bardziej świadomi wszystkiego, co się dzieje i możemy rozwinąć zrozumienie nietrwałości. Możemy rozwinąć pewne zrozumienie bezinteresowności, a to może nam również pomóc w rozwijaniu mądrości na ścieżce.

Uważność jest również używana w naszym codziennym życiu, aby starać się być uważnym, być świadomym nie tylko naszego oddechu, ale także kiedy prowadzisz samochód – proszę bądź uważny. Musimy być uważni na samochody, musimy być uważni na to, co mówimy i o czym myślimy, aby nie pozwolić naszej energii powędrować w destrukcyjnym kierunku. Dlatego chcemy być uważni i świadomi pozytywnych rzeczy, które chcemy robić, a następnie skierować na to naszą energię. Praktyka uważności jest bardzo kluczową praktyką pomagającą nam rozwinąć wszystkie te różne urzeczywistnienia na ścieżce.

Kiedy wejdziesz na głębokie poziomy praktyki uważności, zauważysz z chwili na chwilę zmianę, która zachodzi wraz z oddechem. Wtedy też zauważasz, że nie ma samowystarczalnej osoby, która oddycha. Tak więc możesz przejść z umysłem na wiele różnych warstw z tej praktyki.

Medytować

OK, posiedźmy kilka minut, przetrawijmy, odetchnijmy, zrelaksujmy się. Tak jak powiedziałem, to nie zostanie od razu w pamięci. Ale możesz spróbować je zapamiętać, spróbować nadać im sens, a co najważniejsze, spróbować pomyśleć o nich, jak odnoszą się do ciebie i twojego własnego budda natura, własny potencjał, to, czym możesz się stać.

Czcigodny Thubten Chodron

Czcigodny Chodron kładzie nacisk na praktyczne zastosowanie nauk Buddy w naszym codziennym życiu i jest szczególnie uzdolniony w wyjaśnianiu ich w sposób łatwo zrozumiały i praktykowany przez ludzi Zachodu. Jest dobrze znana ze swoich ciepłych, pełnych humoru i klarownych nauk. Została wyświęcona na mniszkę buddyjską w 1977 roku przez Kyabje Ling Rinpocze w Dharamsali w Indiach, aw 1986 otrzymała święcenia bhikszuni (pełne) na Tajwanie. Przeczytaj jej pełną biografię.