Wyjaśnianie błędnych wyobrażeń na temat współczucia

Prezentacja wygłoszona na Międzynarodowa konferencja na temat życia, myśli i dziedzictwa Congkhapa w Mundgod, Karnataka, Indie.

  • Współczucie nie oznacza popadania w osobiste cierpienie
  • Współczucie nie oznacza bycia wycieraczką
  • Bycie współczującym nie oznacza ignorowania siebie
  • Generowanie współczucia nie jest łatwą praktyką
  • Znaczenie etycznego postępowania w generowaniu współczucia
  • Współczucie nie prowadzi do wypalenia

Wyjaśnianie nieporozumień na temat współczucia (pobieranie)

Chciałbym pokrótce opowiedzieć o tym, co wniósł Je Tsongkhapa, który w szczególności pomoże ludziom Zachodu i nie-Tybetańczykom w ich praktyce. To jest świat, którym głównie zajmuję się, ucząc na Zachodzie, a także na Tajwanie i w Azji Południowo-Wschodniej. Więc jak naprawdę mogą pomóc nauki Je Rinpocze.

Jedną rzeczą, którą naprawdę doceniam, jest to, że przez życie Je Rinpocze pokazał, że studiował, a potem także praktykował. W swojej praktyce zaczął od wstępów, więc wysyła to mocne przesłanie do ludzi Zachodu, którzy chcą pominąć wstępne, pominąć cztery szlachetne prawdy i przejść od razu do tantra, bo to najwyższa praktyka. Je Rinpocze od razu pokazuje, że nie tak to zrobił i że powinniśmy stąpać po ziemi i być bardzo praktycznym.

Doceniam również jego niesekciarskie podejście. Chodził i uczył się od wszystkich. Na Zachodzie mamy rodzaj niesekciarstwa, to znaczy mówimy o byciu niesekciarskim, ale nie chodźcie do innych ośrodków. Życie Je Rinpocze naprawdę pokazuje, jak ważne jest bycie otwartym.

Szczególnie jeśli chodzi o współczucie, co chcę podkreślić, jego nauki naprawdę pomagają ludziom Zachodu zrozumieć wiele rzeczy na temat współczucia, które zwykle są źle rozumiane. Na przykład na Zachodzie istnieje pogląd, że jeśli jesteś współczujący, musisz cierpieć – to model w chrześcijańskim społeczeństwie z Jezusem na krzyżu. Jeśli w ogóle czujesz szczęście, jesteś samolubny. To nie jest podejście buddyjskie, zwłaszcza pierwszy bhumi bodhisattwa nazywa się Radosnym. Są szczęśliwi. A bodhisattwa powinien być szczęśliwy. Jeśli jesteś nieszczęśliwy, co robisz w swojej praktyce? To naprawdę pokazuje, jak ważne jest bycie szczęśliwym, a jednocześnie współczującym. Jeśli czytamy w pismach świętych, że bodhisattwowie potrafią znosić cierpienie innych, nie oznacza to, że popadają w osobiste nieszczęścia i są po prostu nieszczęśliwi i czują: „Och, nie mogę znieść tego cierpienia, to straszne”. Ale raczej nie mogą znieść tego, że inni cierpią, więc nie skupiają się na sobie, na „nie mogę znieść cierpienia”, ale cierpienie innych jest nie do zniesienia. To znowu koryguje nieporozumienie, jakie ludzie Zachodu często mają na temat współczucia.

Na Zachodzie panuje również przekonanie, że jeśli jesteś naprawdę współczujący, jesteś popychadłem. Nie wiem, jak tłumaczysz pushover na tybetański. Albo wycieraczka – wycieraczka jest łatwiejsza. Jeśli jesteś naprawdę współczujący, to wszyscy cię wykorzystują, chodzą po tobie. Nie możesz się bronić, bo jesteś tak współczujący. Ponownie, to nie jest to, czego naucza Je Rinpocze ani to, co pokazuje przez swoje życie, że faktycznie jest bodhisattwa wymaga niesamowitej pewności siebie. Jego Świątobliwość zawsze o tym mówi, a to wymaga niesamowitej siły. Tak bardzo, że jeśli jesteś współczujący, musisz ryzykować, że inni ludzie się na ciebie wściekają, ponieważ próbujesz zrobić to, co jest dla nich korzystne, ale im się to nie podoba. Musisz mieć gotowość do zaryzykowania swojej reputacji i tak dalej, aby robić to, co w twoim sercu jest dobre dla innych ludzi.

Innym pojęciem na Zachodzie o byciu współczującym jest to, że zawsze musi być dla wszystkich lub innych ludzi, nic dla siebie. W buddyzmie mówimy o bodhisattwa ścieżka, na której próbujesz osiągnąć cel własny i cel innych. To naprawdę nowy pomysł na Zachodzie, że wolno ci jako bodhisattwa zrobić coś dobrego dla siebie zamiast zawsze się poświęcać.

Na Zachodzie panuje również przekonanie, że współczucie jest bardzo łatwe i jest to rodzaj dziecięcej praktyki. Wiesz, że, zrzeczenie się, to jest dla dzieci. Współczucie jest dla dzieci. Mądrość, opanowaliśmy to. Chcemy tantra! Ponownie, okazując to współczucie — które pojawiło się któregoś innego dnia — wymaga to konsekwentnego i powtarzalnego medytacja znowu i znowu, i znowu, aby naprawdę zmienić nasze umysły. Ważne jest, aby wiedzieć, że trzy główne aspekty ścieżki nie są praktykami dla dzieci. Nie są to rzeczy, które po prostu robisz, zejdź z drogi, a ponieważ jesteśmy wyrafinowanymi ludźmi, przechodzimy do tantra. Znasz trzy główne aspekty ścieżki są tak bogate i nie tak łatwe, kiedy naprawdę patrzymy na nasz umysł i próbujemy go zmienić. Właściwie to dość trudne. Zwłaszcza współczucie — Jego Świątobliwość mówi, że łatwo jest zrozumieć współczucie i bodhiczitta, ale ich wygenerowanie jest bardzo trudne.

Jest wiele innych sposobów, w jakie nauki Je Rinpocze naprawdę pomagają wyjaśnić, czym jest współczucie i… bodhiczitta. Szczególnie w dgongs para rab gsal (Iluminacja myśli: obszerne wyjaśnienie dodatku Chandrakirtiego do „Traktatu o środku”) Nagardżuny gdzie mówi o trzech rodzajach współczucia, a zwłaszcza o dwóch ostatnich rodzajach współczucia, gdzie widzimy czujące istoty uwarunkowane nietrwałością i czujące istoty uwarunkowane pustką. Posiadanie idei czujących istot kwalifikowanych na jeden z tych sposobów jest na Zachodzie zupełnie nowym pomysłem. Zwykle myślimy o współczuciu jako o cierpieniu w rodzaju „ała”, ale nie myślimy o współczuciu dla ludzi, którzy z natury są nietrwali lub pustkowi, ale którzy myślą, że są trwałe i naprawdę są istniejący.

Teraz porozmawiam o czymś innym, co jest związane ze współczuciem, a mianowicie o etycznym postępowaniu io znaczeniu etycznego postępowania, jeśli mamy wywoływać współczucie. Przykro mi, że nie było tu całego panelu na temat postępowania etycznego lub na winaja ponieważ uważam, że jest to jeden z głównych wkładów Je Rinpocze w buddyzm w Tybecie, i to naprawdę jest coś, co w naszych czasach trzeba ponownie odmłodzić i udoskonalić. Ponownie wspomniałem, że dużo mówię w Azji Wschodniej iw Ameryce, i muszę powiedzieć, że w Azji Wschodniej i Azji Południowo-Wschodniej buddyzm tybetański nie cieszy się niestety najlepszą reputacją. Jest znany jako tantra a wizerunek ludzi jest taki, że praktykujący tantra, piją i uprawiają seks. Wiele lamowie idą tam i dają wiele inicjacji, nie zawsze uczą, ale dzwonią w dzwony, grają na bębnach i tak dalej. Ludzie zaczynają myśleć, że buddyzm tybetański nie jest tak naprawdę formą buddyzmu, że ludzie nie znają właściwie Dharmy.

Ponadto, jeśli muszę powiedzieć, czasami postępowanie niektórych zakonników, którzy tam chodzą, zwłaszcza mnichów, prowadzi do wielu ludzi oczerniających buddyzm tybetański, a nawet oczerniających Jego Świątobliwość, ponieważ mnisi nie przestrzegają swoich zasad. przykazanie unikać kontaktów seksualnych. Nienawidzę o tym mówić, ale to ważna rzecz i naprawdę trzeba to poprawić. Wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za utrzymanie spuścizny Je Rinpocze, niezależnie od tego, czy jesteśmy wyświęceni, czy jesteśmy ludźmi świeckimi, czy jesteśmy uczonymi czy praktykami. Wszyscy musimy podtrzymać jego spuściznę i przekazać ją przyszłym pokoleniom, a etyczne postępowanie jest tak ważne, zwłaszcza ze strony zakonników.

Zachowania seksualne to jeden trudny punkt, drugi to pieniądze. Ludzie przychodzą tam i proszą o datki, niby na swoje klasztory, ale tak naprawdę na własną kieszeń. Lub prosząc ludzi, aby zadowolić — mnisi proszą ludzi, aby wspierali ich rodziny, a następnie proszą o coraz więcej pieniędzy. To naprawdę daje ludziom złe wrażenie o buddyzmie tybetańskim. Można powiedzieć, że robią to inne tybetańskie tradycje buddyjskie. Jesteśmy zwolennikami Je Rinpocze, nie robimy tego. Nie prawda.

Myślę, że jeśli naprawdę kochamy Je Rinpocze – i wiem, że naprawdę uratował mi życie. Urodziłem się na barbarzyńskiej ziemi, która w ciągu ostatnich trzech lat stała się bardziej barbarzyńska. Szukałem sensu, a nauki Je Rinpocze brzmiały: ok, oto cel mojego życia, to jest sens. Te nauki mają tak duży potencjał, aby naprawdę pomóc światu i pomóc jednostkom, pomóc społeczeństwu, ale aby to zrobić, musimy pokazać przykład nie tylko współczucia, ale także etycznego postępowania i sprawiedliwego traktowania ludzi, właściwego traktowania. To, choć nieprzyjemne do wychowania, przepraszam Panie Budda, robię to, ponieważ każdy z nas, w tym ja, musimy o tym pamiętać.

Innym nieporozumieniem dotyczącym współczucia jest to, że współczucie prowadzi do wypalenia. Że jeśli jesteś naprawdę współczujący, po prostu się wyczerpujesz i nie możesz funkcjonować. To nieprawda. Mówiłem o wypaleniu ze współczucia w jednej z moich książek, a Roshi Joan [Halifax] napisała do mnie i powiedziała, że ​​jeśli wypalasz się ze współczucia, twoje współczucie nie jest prawdziwym współczuciem. Że był w tym jakiś inny element, ponieważ jeśli naprawdę mamy współczucie, to daje ci stałą energię. Możesz być fizycznie zmęczony i oczywiście musimy odpocząć, jak mówi nam Shantideva, ale jeśli chodzi o nasz umysł, jeśli istnieje prawdziwa troska o innych, umysł się nie wypala. Mam przed sobą długą drogę, nie wiem jak ty.

Innym nieporozumieniem dotyczącym współczucia jest to, że ludzie naprawdę powinni je doceniać. Kiedy jestem współczujący, powinni mi podziękować. To znaczy, to tylko grzeczne. Powinni dla własnej korzyści dziękować mi, gdy im współczuję.

Próbowałem przekupić go [moderatora] na jakiś dodatkowy czas. OK, teraz zamknę.

To przemówienie zostało zrewidowane do druku w RDTS (Nowe oblicze osady tybetańskiej Doeguling) Czasopismo. Opublikowany artykuł znajduje się tutaj: Nauka, życie i nauczanie bodhiczitty.

Czcigodny Thubten Chodron

Czcigodny Chodron kładzie nacisk na praktyczne zastosowanie nauk Buddy w naszym codziennym życiu i jest szczególnie uzdolniony w wyjaśnianiu ich w sposób łatwo zrozumiały i praktykowany przez ludzi Zachodu. Jest dobrze znana ze swoich ciepłych, pełnych humoru i klarownych nauk. Została wyświęcona na mniszkę buddyjską w 1977 roku przez Kyabje Ling Rinpocze w Dharamsali w Indiach, aw 1986 otrzymała święcenia bhikszuni (pełne) na Tajwanie. Przeczytaj jej pełną biografię.