VRBO

VRBO

Obraz zastępczy

VRBO oznacza wynajem na wakacje przez właściciela. Jest to strona internetowa, na której można znaleźć nieruchomości do wynajęcia na całym świecie. Moja żona Juliet i ja korzystaliśmy z tej strony wielokrotnie, aby wynajmować domy i mieszkania w pięknych lokalizacjach. Wolimy wynajmować prywatne rezydencje zamiast mieszkać w mniej osobistych kwaterach komercyjnych.

Jasny złoty i pomarańczowy zachód słońca na plaży Pismo.
Plaża Pismo (fot. Amita Patela)

Zeszłej zimy wynajęliśmy urocze mieszkanie w Pismo Beach w Kalifornii. To spokojna społeczność nad oceanem, kilka godzin na północ od Los Angeles. Nasze zakwaterowanie było świetne, z wyjątkiem jednej drobnej niedogodności. Za każdym razem, gdy padało, solarium w kąciku śniadaniowym przeciekało jak sito. Gdybyśmy nie postawili kilku wiader, cała podłoga by się zalała. I niestety ostatnia zima była jedną z najbardziej mokrych w historii Kalifornii.

Właściciel desperacko próbował rozwiązać problem, zanim przyjechaliśmy. Jednak znalezienie kogoś, kto potrafi rozwiązać ten problem, okazało się trudne. Biedna właścicielka była poza sobą. Mogłem powiedzieć przez telefon, że poziom jej stresu sięgał sufitu. Juliet i ja przyjęliśmy to wszystko spokojnie i nie pozwoliliśmy, aby ta niedogodność zrujnowała nasze wspaniałe wakacje.

Więc co to wszystko ma wspólnego z Dharmą? Jak można się domyślić, była duża różnica między naszą perspektywą a perspektywą właściciela. Wynajmowaliśmy to miejsce i wyjeżdżaliśmy za kilka tygodni. Z drugiej strony nasz nieszczęsny gospodarz cierpiał na MOJĄ przypadłość.

My, zwykłe, nieoświecone, czujące istoty wierzymy, że istniejemy w bardzo solidny, konkretny i niezmienny sposób. Wierzymy, że mamy w sobie fundamentalną esencję, która jest niezależna od jakichkolwiek zewnętrznych przyczyn lub Warunki. A kiedy mamy to silne uczepienie się z natury istniejącego „ja”, następnym krokiem jest uczepienie się z natury istniejącego „MOI”. Wszystko, co posiadamy, nabiera przesadnego znaczenia. Nasze mienie fizyczne, w tym nasze ciało, wydaje się z natury istniejąca i trwale MOJA i musi być chroniona za wszelką cenę.

Dharma pomogła mi uświadomić sobie, że w rzeczywistości nie ma nic, co posiadamy na stałe. Cała nasza własność, w tym nasze ciała, zostanie oddana w chwili śmierci, jeśli nie wcześniej. Wszystko, co nazywamy MOJE, jest pożyczone tylko na czas tego życia. Używamy rzeczy przez jakiś czas i ostatecznie będziemy musieli się z nimi rozstać. Możemy cieszyć się tymi materialnymi rzeczami, póki je mamy. Ale nie musimy czepiać się ich śmiertelnym uściskiem. Prowadzi tylko do cierpienia.

Udało mi się tak wyraźnie zobaczyć wady przywiązanie do naszych posiadłości podczas tych zimowych wakacji. Czuliśmy się naprawdę źle z powodu naszego nieszczęsnego gospodarza i staraliśmy się jak najlepiej ulżyć jej ciężarowi. Mam nadzieję, że mogę zapamiętać tę lekcję następnym razem, gdy jedna z MOICH rzeczy zostanie zgubiona, zniszczona lub skradziona.

Kennetha Mondala

Ken Mondal jest emerytowanym okulistą mieszkającym w Spokane w stanie Waszyngton. Ukończył studia na Temple University i University of Pennsylvania w Filadelfii oraz staż rezydencyjny na University of California-San Francisco. Praktykował w Ohio, Waszyngtonie i na Hawajach. Ken spotkał Dharmę w 2011 roku i regularnie uczęszcza na nauki i odosobnienia w opactwie Sravasti. Uwielbia też pracować jako wolontariusz w pięknym lesie opactwa.

Więcej na ten temat