Słodkie i ujmujące matki

Słodkie i ujmujące matki

Część serii krótkich Kącik śniadaniowy Bodhisattwy rozmowy na temat Langri Tangpy Osiem wersetów o przemianie myśli.

  • Myśląc o życzliwości cała kolekcja świadome istoty
  • Korzyści z wyrównywania i wymiana siebie i innych
  • Długoterminowa praca na rzecz czujących istot

Krótko mówiąc, będę oferować bezpośrednio i pośrednio
Każda korzyść i szczęście dla wszystkich istot, moich matek.
Będę ćwiczyć w tajemnicy biorąc na siebie
Wszystkie ich szkodliwe działania i cierpienia.

Rozmawialiśmy o „moich matkach” io tym, jak ważne jest poczucie bliskości z innymi czującymi istotami. Musimy je postrzegać jako ujmujące. Jeśli nie postrzegamy ich jako ujmujących, nie będziemy w stanie wzbudzić w nich miłości i współczucia. Jednym ze sposobów postrzegania ich jako ujmujących jest postrzeganie ich jako naszych matek i bycie miłymi dla nas jako naszych matek.

Innym sposobem na to jest wyrównanie i wymiana siebie i innych tradycją i tam myślimy o dobroci czujących istot, nie tylko wtedy, gdy byli naszymi rodzicami, ale ogólnie. Ponieważ wszystko w naszym życiu, cała nasza zdolność do pozostania przy życiu, wynika z dobroci innych żywych istot. Bez względu na to, jaką pracę wykonują w społeczeństwie, czerpiemy z tego korzyści. Wystarczy się rozejrzeć. Są światła, jest budynek, jest upał w zimne dni, a czasem klimatyzacja w upalne dni. Mamy jedzenie i wszystko inne. Wszystko to dzieje się dzięki życzliwości innych. Kiedy myślimy o tym, wtedy inne żywe istoty odczuwają prawdziwe uczucie czułości.

Dużo o tym mówię medytacja, ponieważ osobiście stwierdziłem, że myślenie o życzliwości innych i odczuwanie ich jako ujmujących naprawdę bardzo zmieniło moje zdanie. Przeszłam od poczucia, że ​​jestem pominięta i niewystarczająco doceniana, wszystkie tego rodzaju rzeczy, do prawdziwego widzenia, wow, jestem odbiorcą ogromnej życzliwości w moim życiu i naprawdę nie mam na co narzekać. Właściwie wszystko, z czego można się radować.

Kiedy idziemy do miejsc publicznych, w których jest dużo ludzi, patrząc i myśląc: „Moje życie zależy od tych wszystkich ludzi”. Nie wiem, jaką mają pracę w społeczeństwie, ale wiem, że niezależnie od tego, jaką pracę wykonują, czerpię korzyści. Uczyniło mnie to również bardziej świadomym ludzi, których widzę przy pracy. Jeśli musisz zadzwonić do działu reklamacji, bądź uprzejmy dla tych osób i dziękuj im. A kiedy przejeżdżasz obok ludzi naprawiających linie telefoniczne lub linie elektryczne – zwłaszcza te, które wychodzą w środku zimy – czujesz się naprawdę wdzięczny i mówisz im o tym. A śmieciarze dziękujesz im za to, co robią. To naprawdę pomogło mojemu umysłowi poczuć więź z tymi wszystkimi ludźmi wokół mnie. Zwłaszcza, gdy jesteś po prostu zalany w miejscach publicznych. Albo utkniesz na autostradzie i wszyscy chcą dostać się na pierwszą pustą przestrzeń. Myślisz: „Och, ci ludzie byli już dla mnie mili. Pewnie, dawaj." To naprawdę bardzo zmienia zdanie. Więc musimy postrzegać czujące istoty jako drogie.

Kiedy mówi: „Zaoferuję bezpośrednio i pośrednio wszelkie korzyści i szczęście”. Wszelkie korzyści i szczęście. Oznacza to, że wszystko, co możemy rozsądnie zrobić, a które w rzeczywistości jest korzystne dla innych ludzi. To wymaga trochę mądrości. Nie oznacza to, że dajemy wszystkim wszystko, czego chcą. Albo robimy wszystko, o co wszyscy nas proszą. Musimy wykorzystać naszą mądrość. Jeśli ktoś ma problem z uzależnieniem i prosi nas o pieniądze, a wiemy, że wyda je na wybraną przez siebie substancję, nie dajemy mu pieniędzy. To im nie pomaga. Proponujemy zabrać je na detoks lub zaangażować w rehabilitację. To naprawdę korzystne. Naprawdę musimy pomyśleć. Kiedy ludzie są z czegoś niezadowoleni, co naprawdę im pomoże? W niektórych sytuacjach daje im to, o co proszą. W innych sytuacjach mówi nie i pomaga im obudzić się w rzeczywistości tego, co dzieje się w ich umyśle.

Dawanie korzyści i szczęścia czującym istotom nie oznacza, że ​​jesteśmy teraz zadowoleni z ludzi. Oznacza to, że długoterminowo pracujemy dla dobra czujących istot.

Czasami ludzie mogą cię nie lubić w tej chwili, ponieważ starasz się im pomóc na dłuższą metę. Jeśli nie jesteś przywiązany do swojej reputacji lub do chwalenia, to nie przeszkadza ci to, ponieważ wiesz, że to, co robisz, naprawdę pomoże tej osobie na dłuższą metę. Trzeba to zrobić z dużą ilością przemyśleń, z prawdziwą refleksją nad naszą motywacją, szczerze mówiąc, czym jest nasza motywacja. I nieprzywiązanie do tego, co mówi o nas druga osoba.

Każdy rodzic to wie. Dajesz swojemu dziecku to, czego chce, i wychowujesz dziecko, które nie może funkcjonować w społeczeństwie, ponieważ wtedy myśli, że zawsze powinno dostawać to, czego chce, i staje się bachorem i nie może się dogadać z nikim innym.

Dużo dokuczam mojej siostrze…. Cóż, nie dokuczam jej. Powiem jej. Jej córka pomaga w praniu. Jej syn jest wielkim sportowcem, ale brudnych ubrań nie może włożyć do kosza. Tęsknią. A potem robi pranie. Ciągle jej powtarzam, że musi nauczyć się robić pranie, bo inaczej, gdy ma współlokatorkę, albo jeśli kiedyś się ożeni, to będzie przyczyną problemów, bo nie wie, jak o siebie zadbać . Albo uważa, że ​​powinien to zrobić ktoś inny. Ale ma szczęście, że ona jest jego matką, a ja nie, bo się nie zmieniła…. Ale i tak jest naprawdę dobrym dzieckiem.

Chodzi o to, że naprawdę myślimy długofalowo, co jest pomocne dla ludzi.

Bezpośrednie korzystanie z nich oznacza właśnie tu i teraz, w obecnej sytuacji dajemy im wszelką korzyść i szczęście. Pośrednio oznacza, że ​​kiedy nie możemy im bezpośrednio pomóc, nie tylko blokujemy im naszą świadomość, ale bierzemy i dajemy medytacja. To pośrednio im pomaga, ponieważ pracujemy na poziomie wyobraźni brania ich cierpienia, dawania im naszego szczęścia. Takie jest znaczenie bezpośrednio i pośrednio.

Wiele osób w społeczeństwie jest naprawdę współczujących, ale kiedy nie mogą komuś bezpośrednio pomóc, czują się naprawdę sfrustrowani. Myślę, że to lekarstwo na tę frustrację, kiedy nie możemy pomóc, bo mieszkamy zbyt daleko, nie mamy umiejętności, nie mamy współczucia lub nie wiemy, co robić, nie mamy mądrości, albo osoba nie chce naszej pomocy, albo kto wie czego. Myślę, że prawdziwym lekarstwem na frustrację, ponieważ nic nie możemy na to poradzić, jest branie i dawanie medytacja, ponieważ to sprawia, że ​​jesteśmy mentalnie zaangażowani w tę osobę. Nie mówimy tylko: „Och, oni nie chcą mojej pomocy…”. To jak: „Ok, udzielam im pomocy przez mój medytacja ćwiczyć." W ten sposób utrzymujemy otwarte drzwi, a czasami, jeśli druga osoba zmieni zdanie lub zmienią się okoliczności, drzwi po naszej stronie są otwarte i wtedy możemy bezpośrednio komuś pomóc.

Zatrzymamy się tutaj, ponieważ ostatnie dwie linijki mówią o braniu i dawaniu, a to zajmie trochę więcej czasu.

Czcigodny Thubten Chodron

Czcigodny Chodron kładzie nacisk na praktyczne zastosowanie nauk Buddy w naszym codziennym życiu i jest szczególnie uzdolniony w wyjaśnianiu ich w sposób łatwo zrozumiały i praktykowany przez ludzi Zachodu. Jest dobrze znana ze swoich ciepłych, pełnych humoru i klarownych nauk. Została wyświęcona na mniszkę buddyjską w 1977 roku przez Kyabje Ling Rinpocze w Dharamsali w Indiach, aw 1986 otrzymała święcenia bhikszuni (pełne) na Tajwanie. Przeczytaj jej pełną biografię.