Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

Trzymanie się pozycji z powodu dumy

Trzymanie się pozycji z powodu dumy

Część serii krótkich Kącik śniadaniowy Bodhisattwy rozmowy na temat Langri Tangpy Osiem wersetów o przemianie myśli.

  • Co kryje się za tym umysłem, który nie może zaoferować zwycięstwa nikomu innemu?
  • Duma i przywiązanie mieć rację
  • Patrząc na to, czego naprawdę potrzebujemy, gdy mamy trudności z komunikacją

Jesteśmy na wersecie 5.

Kiedy inni, z zazdrości,
znęcaj się nad mną, oszczerstwami i tak dalej,
Poćwiczę akceptację porażki
i oferuje zwycięstwo dla nich.

To kolejny werset, którego Amerykanie nie mogą znieść. Ponieważ pomysł oferuje zwycięstwo kogoś innego jest przeciwieństwem kraju.

Dokuczam, ale nie dokuczam. Bo co kryje się za tym umysłem, który nie może zaoferować zwycięstwa nikomu innemu? Co kryje się za umysłem, który zawsze musi mieć rację? Że zawsze musi wygrywać kłótnię? To zawsze musi się udać? I myślę, że wszyscy mamy taki umysł w większym i mniejszym stopniu. Czasami trzymamy się i walczymy do samego końca.

Czy zdarzyło Ci się kiedyś przyłapać się na kontynuowaniu kłótni, o której wiesz, że nie trzeba jej kontynuować? Co powiesz na argumentację, o której wiesz, że jest błędna? Często tak jest. Znam siebie, czasami coś powiem i rzeczywiście wierzę w to, co mówi druga osoba, a to, co powiedziała, ma więcej powodów niż to, o czym myślę, ale nie chcę zrezygnować z dumy i być zło. Bo co jest gorszego od bycia w błędzie? Więc kontynuuję argumentację.

Ten werset naprawdę uderza w naszą dumę. The przywiązanie mieć rację. Jest podłączony do przywiązanie do reputacji, bo jest takie uczucie, że jak oddam zwycięstwo komuś innemu, to następnym razem mnie wykorzysta, że ​​wtedy stracę pozycję, że wtedy ludzie mnie nie szanują, więc trzymamy się i kłócimy się o sprawę.

Odróżnianie tej sytuacji od sytuacji, w której wiemy, że druga osoba, powiedzmy, robi lub mówi, lub jakie jest jej stanowisko, jest nieprawidłowe. I nie mówię o filozofii, mówię o zachowaniu, a oni się tego trzymają i co robimy? Trzymają się swojej pozycji, nie ulegną. Dlatego czujemy, że musimy trzymać się swojej pozycji i nie poddawać się. I wtedy kłótnia naprawdę wpada w impas.

To trudne. Zależy jaka jest sytuacja między ludźmi. Czasami jest to przypadek, w którym obie osoby trzymają się dumy. Niektórzy ludzie to przypadek, w którym jedna strona wie więcej i ma rację.

Myślę o sytuacji, w której istnieje niebezpieczeństwo, a ktoś chce zrobić coś niebezpiecznego, a druga osoba mówi: „Hej, uważaj”. Ale pierwsza osoba nie chce słuchać. Trzymają się. Czy druga osoba, która tak naprawdę argumentuje, ponieważ troszczy się o pierwszą osobę, poddaje się? Jak radzisz sobie w takiej sytuacji? A to może być naprawdę trudne. Zwłaszcza, gdy ktoś naprawdę przywiązanie na pozycję, która potencjalnie może być bardzo, bardzo szkodliwa.

Ten werset mówi o tym, kiedy to robimy, co jest łatwiejsze do rozwiązania, jak sądzę, niż czasami, gdy robią to inni ludzie, kiedy jesteśmy w sytuacji. Wiesz, czasami jak rodzic z dzieckiem lub po prostu tam, gdzie ktoś ma więcej wiedzy niż ta druga osoba. To może być dość trudne.

To jedna sytuacja tutaj. Ale spójrz, kiedy trzymamy się pozycji z powodu dumy. Ponieważ możemy być źli. Ale trzymamy się tej pozycji, ponieważ jesteśmy pełni dumy. The złość nie dlatego trzymamy się tej pozycji, to duma.

Czasami tak naprawdę chcemy, żeby ktoś nas usłyszał. Potrzebujemy trochę empatii lub potrzebujemy zrozumienia. Ale nie mówimy tego, mówimy: „Mylisz się (i itd.)”. Więc jest cały ten nieporozumienie, które ma miejsce, ponieważ nie widzimy własnej dumy, nie jesteśmy świadomi naszej własnej potrzeby bycia wysłuchanym lub zauważonym, więc naprawdę utknęliśmy w takich sytuacjach.

Dobrze, jeśli nauczymy się rozgryźć, czego naprawdę potrzebujemy. Kiedy do znudzenia kłócimy się o punkt, który nigdzie nas nie prowadzi, a robi się to z arogancji, wtedy należy zadać sobie pytanie, czego tak naprawdę potrzebujemy w tej sytuacji. Co tak naprawdę się dzieje? To jest coś do przemyślenia.

Czy ktoś ma pomysły, kiedy myślisz o sytuacjach? Czy kiedykolwiek to zrobiłeś?

Publiczność: To interesujące, gdy obserwujesz umysł, kiedy możesz przyznać, że mylisz się w stosunku do jednej osoby, a innej nie, więc istnieje element, że nie chcesz, aby TA osoba miała rację, ponieważ na początku jesteś na nią zirytowany, czy coś . Może oczekiwać, że zareagują inaczej niż zrobiłaby to inna osoba. Wiem, że kiedy ktoś przyznaje, że się myli lub przeprasza mnie, staram się to bardzo akceptować, ponieważ w przeciwnym razie stwarzasz sytuację, w której ludzie nie chcą tego robić.

Czcigodny Thubten Chodron (VTC): TAk. Ciekawe jest jednak to, jak czasami jesteśmy gotowi „pogodzić się z porażką i dać zwycięstwo innym” jednej osobie, a innej nie. I naprawdę ponownie spojrzeć na to w nas. Czemu? Co się dzieje? Przyznam, że mylę się do tego przyjaciela, ale nie przyznam się, że mylę się do tej osoby. Co się dzieje?

Publiczność: Dziś rano coś się wydarzyło. Dziś rano powiedziano mi, że za wcześnie zabrałem jedzenie. Myślałem, że nie zabrałem jedzenia, po prostu zostawiłem łyżkę misek, których używali i zostawiłem ją tam. Nałożyłem na to pokrywkę. Wszyscy rozmawiali. Poza tym wiem, że jestem typem osoby, która jest szybka, szybka, zrobiona. I przeszkadzam ludziom. Więc wiem, że za tym stoi. Ale najpierw, kiedy przychodzi, jest to: „Chodźcie chłopaki, zostawiłem łyżkę i miskę. Jeśli tego potrzebujesz, po prostu zdejmij pokrywę.” Ale to nie to. To jest: „Za szybko załatwiasz swoje sprawy i przeszkadzasz ludziom”. Myślę, że to się za tym kryje.

VTC: To dobrze. Jeśli rozpoznajesz, w porządku, masz inny styl robienia rzeczy i przeszkadza to innym, to wiesz, że możesz całkowicie uniknąć całej kłótni, jeśli tylko trochę zwolnisz. Albo jeśli nie przywiązujesz tak wielkiej wagi do swojego sposobu działania.

Publiczność: Dziś rano, kiedy byłem w kuchni, odkładałem naczynia ze śniadania i nie mogłem rozgryźć, gdzie jest to jedno narzędzie do gotowania. Chodziłem, byłem tak zdenerwowany, że pomyślałem: „Kto umieścił to w niewłaściwym miejscu? Dlaczego mieliby mi to zrobić? A ja pomyślałem: „Powinno tak być, nie ma powodu, dla którego tak nie jest. A ktoś zrobił to źle. A moja droga jest absolutnie w 100% słuszna”. I przechodziłem przez wszystkie scenariusze, dlaczego mam rację. Niektóre z nich były też głośne. I to jest taki mały problem i byłem bardzo z tego powodu zdenerwowany. I nie ma mowy oferuje zwycięstwo drugiej osoby, nadal uważam, że mam rację. Więc muszę z tym popracować. Te niepodlegające negocjacjom, takie jak moja droga czy autostrada. Muszę z tym popracować. Zwłaszcza w kuchni.

VTC: Kuchnia wydaje się być naprawdę gorącym miejscem do utrzymywania pozycji, w której ja mam rację, a inni ludzie się mylą. To niesamowite, jak to jest.

Mówię ludziom, że w Opactwie nie spodobają ci się trzy rzeczy. Sposób, w jaki kuchnia jest zrobiona, ludzie zawsze mają na to narzekania. Harmonogram. Niektórzy zagłębiają się w harmonogram. Nie lubią tego. I intonowanie. Więc mamy opinię i po prostu się jej trzymamy, a ten umysł ma jedną właściwą drogę i ja ją mam. To jest umysł, który poprzedza całą kłótnię, ale przygotowuje całą kłótnię. Umysł, który mówi, że jest jeden właściwy sposób na zrobienie czegoś. Kubki należy umieścić w szafce prawą stroną do góry. Nie do góry nogami. A ci ludzie się mylą, bo powinni być do góry nogami. Tak zostałem wychowany.

To całkiem interesujące, kiedy na to patrzysz i widzisz, jak nasz umysł przygotowuje nas na tyle cierpienia, ponieważ kiedy toczymy tego rodzaju kłótnię o to, kto ma rację, a kto nie, wszyscy cierpią.

I widzimy to w polityce, prawda? I widzimy to w relacjach między różnymi grupami. Wszystko, czego uczymy się w Dharmie, ma zastosowanie na wszystkich poziomach ludzkiej komunikacji.

Kiedy czytasz wiadomości i widzisz, jak czasami są pisane wiadomości. Jedna grupa prezentuje ten pogląd, jedna grupa prezentuje ten pogląd, wszyscy mają rację. A potem kłócimy się.

Właśnie dziś rano czytałem artykuł w Czasy o liceum, George Washington High School w San Francisco, i ma kilka malowideł ściennych, które zostały namalowane podczas kryzysu, a malowidła ścienne przedstawiały George'a Washingtona. Malarz malujący malowidła ścienne był komunistą i często w swojej sztuce starał się obalać chlubne legendy o założycielach państwa. Tak więc na swoim muralu namalował Jerzego Waszyngtona wskazującego na zachód nad zmarłym ciało [rdzennego Amerykanina]. I namalował niewolników Waszyngtona pracujących w Mount Vernon. A w czasie Wielkiego Kryzysu wielu ludziom (w San Francisco) podobała się jego sztuka, a on próbował ujawnić to, co naprawdę się dzieje. W dzisiejszych czasach w liceum są uczniowie różnych ras i środowisk, a wielu z tych uczniów chciałoby usunąć malowidła ścienne, ponieważ przedstawiają historię, która jest bardzo bolesna dla ich własnej grupy. Więc teraz jest dyskusja… i każda grupa jest podzielona. Uczniowie są podzieleni, nauczyciele są podzieleni. Niektórzy mówią, że to historyczna sprawa i malarz miał dobre intencje, powinniśmy zostawić te rzeczy, żeby naprawdę móc wskazać, przyjrzeć się rzeczywistości Jerzego Waszyngtona. Na malowidłach nie było wiśni. A inni mówią, że nie to, co przedstawiają, to biały kolonializm i powinniśmy się go pozbyć. I nie mogą usunąć malowideł ściennych, byłoby to zbyt drogie. Musieliby zostać zniszczeni. Więc ta kontrowersja też dotyczy tego.

Ale to ciekawe, bo każdy ma swoje zdanie, obie partie są liberalne politycznie. A jednak mają różne opinie na temat tego, co należy zrobić w przypadku tych murali. I znowu depczemy po piętach i walczymy o swoją drogę, chociaż w tym przypadku zgadzają się z podstawową zasadą, którą ludzie próbują wyrazić, czyli niedyskryminacją.

Więc tak, spójrzmy na tę rzecz, w której przywiązujemy się do naszego punktu widzenia, przywiązujemy się do tego, że mamy rację i nieustannie się kłócimy.

Czcigodny Thubten Chodron

Czcigodny Chodron kładzie nacisk na praktyczne zastosowanie nauk Buddy w naszym codziennym życiu i jest szczególnie uzdolniony w wyjaśnianiu ich w sposób łatwo zrozumiały i praktykowany przez ludzi Zachodu. Jest dobrze znana ze swoich ciepłych, pełnych humoru i klarownych nauk. Została wyświęcona na mniszkę buddyjską w 1977 roku przez Kyabje Ling Rinpocze w Dharamsali w Indiach, aw 1986 otrzymała święcenia bhikszuni (pełne) na Tajwanie. Przeczytaj jej pełną biografię.