Bądź rozsądny

Bądź rozsądny

Część serii krótkich przemówień na temat treściwych wersetów z końca książki Lamy Yeshe Kiedy skończy się czekolada.

  • Bycie rozsądnym w naszych oczekiwaniach praktyki
  • Jak trudność sprawia, że ​​cenimy rzeczy bardziej
  • Niech trudności nas wzmocnią

Mówiłem tylko o kilku zwrotach, które Lama Yeshe dał — zwięzłe instrukcje na końcu swojej książki, Kiedy skończy się czekolada. Zrobiłem kilka wcześniej i jestem na następnym.

Następny mówi:

Bądź rozsądny w sposobie, w jaki się rozwijasz
i nigdy nie myśl, że jest za późno.

Bardzo dobra rada, prawda? „Bądź rozsądny w sposobie, w jaki się rozwijasz”. Często nie jesteśmy zbyt rozsądni. Chcemy osiągnąć wszystko na raz, osiągnąć wszystko na raz, uświadomić sobie pustkę poprzez… Cóż, najpierw musimy dostać zrzeczenie się, to do jutra. Bodhiczitta pojutrze i pustka trzeciego dnia. Zatem do następnego wtorku powinniśmy być buddami. Ponieważ przychodzimy, a oni mówią: „Możesz zostać budda w tym życiu”. To jedna z pierwszych rzeczy, które słyszymy. Nie mówią nam, co musieliśmy zrobić w tysiącach poprzednich żywotów. Chcą tylko zwiększyć nasz entuzjazm w tym życiu. „Możesz się obudzić w tym życiu”. Więc wszyscy wchodzimy i jesteśmy gotowi to zrobić.

Wiem, kiedy pojechałem do Indii – byłem wśród pierwszej grupy ludzi, którzy poszli na wzgórze, aby Lama i Rinpocze – i uwielbialiśmy robić odosobnienia. Wszyscy chcieliśmy spędzić całe życie w odosobnieniu i zostać buddami, a nikt z nas nie zamierzał wracać na Zachód. Zachód był po prostu skorumpowany, a Indie sąsiadowały z czystą krainą. Musieliśmy tylko wznieść kilka chmur nad kanałami i brudem w Indiach i jesteśmy prawie na miejscu i to wszystko.

Mieliśmy dwa główne modele. Jednym z nich był model – i myślę, że to się teraz liczy – jednym jest model wielkich uczonych, takich jak Sakya Pandita, Lama Congkhapa. Są także medytatorami, ale autorami i ludźmi, którzy studiowali klasyczne traktaty i pisali do nich komentarze. To jeden model.

Drugi model to Milarepa. Po prostu jesz pokrzywy i idziesz do swojej jaskini. Nie utknij w tym, bo nadeszły deszcze monsunowe. Ale jesteś w Tybecie, to się nie wydarzy. I po prostu zostajesz w swojej jaskini jedząc pokrzywy, które oczywiście smakują jak spaghetti, pizza, ciasteczka z kawałkami czekolady. Nie idziemy o krok dalej, jak pokrzywa będzie je jeść każdego dnia. Przemieniają się w jedzenie, które lubimy. Ale nawet wtedy jesteśmy wyrzeczeniem. Jesteśmy wyrzeczeniem. Nie mamy przywiązanie. Będziemy jeść pokrzywy, ponieważ mamy tyle bodhiczitty i tyle współczucia, że ​​możemy stać się buddami w tym życiu. Więc chodźmy!

Usiedliśmy do medytować: „Zdobędę samadhi, jeśli mnie to zabije”. I prawie się udało. Po prostu siedzieliśmy i popychaliśmy. Po prostu naciskasz, naciskasz sam. Tak więc albo: „Zaraz opanuję wszystkie pisma święte!” I wtedy pojawia się nasza stara zachodnia rywalizacja: „Muszę być lepszy od wszystkich innych uczniów Dharmy”. Ale tak naprawdę pomagamy sobie nawzajem, ponieważ nikt z nas nie mógł zrozumieć, co mówią Tybetańczycy. Tłumacze tybetańscy nie byli zbyt dobrzy w tamtych czasach i musieliśmy pomagać sobie nawzajem, aby dowiedzieć się, co się dzieje. To była naprawdę scena.

Pamiętam, jak Gesze Dziampa Gjaco próbował nas uczyć Abidharma z całym tym technicznym słownictwem. Tłumacz nawet tego nie przestudiował, a my siedzimy i próbujemy to zdobyć.

W każdym razie wszyscy jesteśmy młodzi, stosunkowo zdrowi i do tego dążymy. Popychasz i popychasz i popychasz, a to samadhi nie nadchodzi, a twoje zapamiętywanie…. Właściwie nie chcemy zapamiętywać, więc opis pracy uczonego jest poprawiany, ponieważ jesteśmy poza zapamiętywaniem. Wiemy, jak korzystać z bibliotek, więc możemy wszystko sprawdzić.

Nie musisz zapamiętywać, ale musisz to zrozumieć. Ale najpierw musisz zrozumieć słowa, a potem musisz zrozumieć pojęcia. Oba były dość trudne, ponieważ tłumaczenia nie były zbyt dobre.

Nawet gdy tłumaczenia były dobre, zrozumienie rzeczy nie było takie łatwe, ponieważ w języku tybetańskim — rzeczach naukowych — jedno zdanie jest (bardzo) długie. Nie mają reguł gramatycznych, takich jak my, gdzie twój nauczyciel zaznacza czerwonym atramentem po tak długim czasie i każe podzielić to na mniejsze części, aby czytelnik mógł to zrozumieć. Zaczynają: „Zrobienie tego i zrobienie i zrobienie tego, co prowadzi cię do tego, co prowadzi cię do tamtego, ale także zrobienie tego i tamtego, potem praktykujesz to, co prowadzi cię do praktyki tamtego i do praktykowania innej rzeczy, ale bądź ostrożny o tych rzeczach, które odciągną cię od celu i będziesz musiał wrócić i postąpić słusznie”, a na koniec koniec zdania.

Naciskaliśmy, a potem wiele osób dostało płuco. Płuco jest tym czymś – nie ma dokładnego (angielskiego) odpowiednika – ale jest to nierównowaga wiatrów energii wewnątrz i sprawia, że ​​​​jesteś spięty, zestresowany, bardzo emocjonalny, zamknięty lub coś jest nie tak. Musimy stać się oświeceni i zamiast oświecenia otrzymaliśmy płuca.

Potem mieliśmy do czynienia z rządami Nepalu i Indii, które: „Przepraszam panią wizę. Przepraszam, sir, że musisz opuścić kraj. Potem ludzie musieli odejść. Musieli udać się do innego kraju, a potem wrócić. Ale nikt z nas nie miał dużo pieniędzy.

Jeździliśmy tymi starymi autobusami razem z kurami i owcami, a drogi nie były zbyt dobre, więc to tak, jakby jeździć po naszych drogach, podskakując, godzina po godzinie. Zwłaszcza jeśli jesteś w Nepalu, a drogi kręcą się, gdy podskakujesz w górę iw dół. Potem docierasz do Indii. W niektórych miejscach drogi są płaskie, ale jedziesz równie szybko. W jakiś sposób krowy i kurczaki po prostu odsuwają się na bok o około dwa cale, zanim do nich dotrzesz, ponieważ wygląda na to, że masz zamiar po prostu zaorać krowę. Wstają, siedzą. Od czasu do czasu jest słoń, którego musisz uniknąć. I bawół wodny. Potem w ostatnich latach traktory zawalone sianem, które jeżdżą indyjską wersją I-5 lub I-90, a ty pędzisz dalej. Oczywiście nasz taksówkarz chciał szybciej dojechać tam, gdzie jechaliśmy, więc pojechał pasem w przeciwnym kierunku, ponieważ nie było tak dużego ruchu. Jechał autostradą w niewłaściwy sposób, jechał bardzo szybko, mijając traktory.

Wszyscy bardzo szybko dojdziemy do oświecenia. Nie byliśmy zbyt rozsądni. Co on tutaj mówi. Lama, nie wiem, jak on naprawdę sobie z nami radził, ale tam byliśmy. Mówił: „Bądź rozsądny”. Byliśmy tak zachwyceni, że pod wieloma względami byliśmy bardzo mało praktyczni. Ale oczywiście, kiedy tam przyjeżdżasz i masz ograniczony czas ze względu na sytuację wizową, a jeśli wracasz do swojego kraju, nie ma Dharmy, jest jak zip, zero. Więc musiałeś wykorzystać to, co miałeś. To było naprawdę niezłe.

Może to dlatego Lama teraz mówi: „Bądź rozsądny w sposobie, w jaki się rozwijasz”. Często mówił do nas „powoli, powoli kochanie”. Ale stajesz się „powoli, powoli kochanie” razem z „nie marnuj ani jednej milisekundy, bo śmierć jest określona, ​​a czas śmierci jest nieokreślony i może tak nadejść”, bo ta krowa może się nie ruszać. A kiedy przejeżdżasz przez odcinki [drogi], które są jak (skręty i zakręty), nie ma barierek ochronnych na poboczu autostrady.

Teraz myślę, że jest trochę lepiej. Teraz ludzie naprawdę mogą jeść pizzę. Nie wiem, czy to zawsze pomaga, bo naprawdę doszedłem do wniosku, że czasami, gdy trzeba przejść przez trudy, bardziej cenisz to, co masz. Nie bierzesz tego za pewnik. Doceniasz to.

Dlaczego myjemy wszystkie plastikowe torby w kuchni? Jestem pewien, że niektórzy z was to robili. Pochodzi ode mnie mieszkającego w Indiach i nigdy nie wyrzuciłeś plastikowej torby, bo były jak złoto. Teraz je zapisujesz, aby móc je poddać recyklingowi. Wtedy, chłopcze, puszki, drogocenne rzeczy.

Kiedy przechodzisz przez trudności, doceniasz rzeczy, mam na myśli tylko taki materialny poziom. Ale doceniasz także swoich nauczycieli. Teraz jest tak wiele książek. Więc co robią ludzie? Czytają książki, nie przychodzą do nauczycieli. Twój nauczyciel uczy cię czegoś, co możesz robić, a ty to odkładasz. Ale kiedy nadchodzi czas nauki, czytasz książkę. Albo wchodzisz do sieci. Ale w jakiś sposób rzeczy, które są dostępne online lub drukowane w książkach, są często uważane za bardziej wiarygodne niż nauczanie ustne i myślę, że jest to całkowicie wywrócone do góry nogami.

Naprawdę ceniliśmy naszych nauczycieli, ponieważ — oprócz Lobsanga Ranpy i Alexandry David-Neel, i… Lama Zopa i Lama Yeshe to „Wish Fulfilling Golden Sun” z ogromnym rozdziałem o piekielnych sferach, których nie chciałeś przeczytać – nie było zbyt wiele do przeczytania po angielsku. Naprawdę prawie nic. Wszystko, co otrzymaliśmy, pochodziło od twoich nauczycieli. Stworzyło to wtedy zupełnie inną relację uczeń-nauczyciel. Wszystko zależało od naszych nauczycieli. Myślę, że naprawdę to doceniam. Naprawdę bardzo to doceniam.

Bądź rozsądny, ale kiedy przechodzisz przez trudności, pozwól, by trudności cię wzmocniły. Nie wchodź w mentalność ofiary i użalaj się nad sobą, czy cokolwiek. Trudności muszą uczynić cię silnym, abyś naprawdę chciał Dharmy. Bo jeśli tak naprawdę nie chcesz Dharmy i naprawdę nie czujesz w swoim sercu, że to jest naprawdę ważne, ponieważ jeśli tego nie zrobię, moje całe życie będzie bałaganem…. Chodzi mi o to, że jeśli tego rodzaju pomysły przychodzą, gdy przechodzisz przez trudności, to myślę, że jest to bardzo warte zachodu, zamiast po prostu rozkładać ręce i mówić: „Pizza jest spalona. to po prostu zbyt trudne” i tak.

Nie chcesz naciskać i łapać płuca, ale nie chcesz być tak marudny, ponieważ: „Cóż, zawsze będzie tutaj”. Ponieważ nie zawsze tu będzie i nie zawsze tu było. A w przypadku pierwszego pokolenia musieliśmy naprawdę bardzo ciężko pracować, ludzie przychodzili i chcieli wyświęcać, i Lama odesłałby ludzi z powrotem do ich własnego kraju na rok, aby pracowali, aby zaoszczędzić pieniądze na powrót, ponieważ Tybetańczycy byli społecznością uchodźców. Jakiekolwiek datki, które otrzymali, trafiały do ​​Tybetańczyków. Nie było wsparcia finansowego dla Zachodu. Musiałeś więc wrócić do swojego kraju, znaleźć pracę, przeżyć ten rok, wrócić, a potem zasady, możesz zostać wyświęcony. Trzeba było chcieć się z tym pogodzić. Stało się dla ciebie czymś bardzo cennym.

„Bądź rozsądny w sposobie, w jaki się rozwijasz i nigdy nie myśl, że jest za późno”. Porozmawiamy jutro o drugiej klauzuli.

[W odpowiedzi na publiczność] Radosny wysiłek. Myślę, że na tym polega rozsądek. Bycie rozsądnym nie oznacza pogodzenia się z tym, co masz ochotę robić, co ma ochotę robić twoje ego. To nie jest rozsądne. Ale nie możesz też przewrócić swojego ego na głowę i powiedzieć: „Przestań być taki samolubny. Wyjdź tam i uratuj wszystkie czujące istoty. Dlaczego śpisz dłużej niż cztery godziny na dobę? Tego też nie chcesz robić.

Czcigodny Thubten Chodron

Czcigodny Chodron kładzie nacisk na praktyczne zastosowanie nauk Buddy w naszym codziennym życiu i jest szczególnie uzdolniony w wyjaśnianiu ich w sposób łatwo zrozumiały i praktykowany przez ludzi Zachodu. Jest dobrze znana ze swoich ciepłych, pełnych humoru i klarownych nauk. Została wyświęcona na mniszkę buddyjską w 1977 roku przez Kyabje Ling Rinpocze w Dharamsali w Indiach, aw 1986 otrzymała święcenia bhikszuni (pełne) na Tajwanie. Przeczytaj jej pełną biografię.