Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

Wszyscy jesteśmy więźniami

Wszyscy jesteśmy więźniami

Więzień wyglądający zza krat więziennych.
W naszym systemie więziennym jest wielu praktykujących buddystów. (Zdjęcie zrobione przez AK Rockefellera)

Opactwo Sravasti ma solidny program pomocy więziennej i pochwalam ich wysiłki. Według buddyjskiego światopoglądu wszystkie czujące istoty mają: Budda Natura. Musimy oddzielić działania, które te czujące istoty wykonują od samych czujących istot. Tak więc, bez względu na to, jak szkodliwe mogą być czyjeś działania, osoba ta wciąż ma potencjał do zmiany i przebudzenia Budda. To mocny argument przeciwko karze śmierci. Nie oznacza to jednak, że społeczeństwo nie powinno chronić swoich obywateli przed jednostkami, które wyrządzają krzywdę. Nasz wymiar sprawiedliwości więzi tych ludzi. Opactwo Sravasti pracuje nad rehabilitacją niektórych z nich poprzez Dharmę. W naszym systemie więziennym jest wielu praktykujących buddyzm, z których niektórzy w końcu zostaną zwolnieni i staną się produktywnymi członkami społeczeństwa.

Około 2.3 miliona osób jest w tym kraju więzionych za szereg przestępstw kryminalnych. Niektórzy są zamknięci w małej celi, która nie ma dostępu do naturalnego światła dziennego. Kiedy wychodzą, zwykle trwają godzinę ćwiczeń w kontrolowanej przestrzeni – pod czujnym okiem strażników. Wiele z tych osób spędzi resztę życia za kratkami.

To sprawiło, że zacząłem myśleć o mojej własnej sytuacji. Nie mam pełnej wolności i autonomii. Musiałam zarabiać na życie i miałam wiele obowiązków. Czasami czułem się uwięziony przez te obowiązki. Jednak przynajmniej nie byłem za kratkami. Ale poczekaj chwilę. Istnieje wiele rodzajów prętów oprócz tych wykonanych ze stali. Od nieskończonego czasu jestem uwięziony w cyklicznej egzystencji. Zostałem uwięziony przez własny umysł. Ignorancja, złość, przywiązanie są tak samo mocne jak stalowe pręty, ogrodzenia z drutu kolczastego i betonowe ściany. Moje dolegliwości skłoniły mnie do myślenia, że ​​jestem wolny, podczas gdy w rzeczywistości jestem więźniem. Nasza samochwytna ignorancja tworzy cierpienia i karmy które więzią nas wszystkich w cyklicznej egzystencji.

Mogę mieć swobodę poruszania się w społeczeństwie. Ale czy naprawdę jestem wolny? Biorąc pod uwagę różne okoliczności życiowe – które warunkowałyby mnie na różne sposoby – ja również mogłem podjąć złe decyzje, które skutkowałyby moim doświadczeniem amerykańskiego systemu więziennictwa. Dopóki nie zdołam uciec od cyklicznej egzystencji poprzez praktykę Dharmy, nadal jestem więźniem w taki czy inny sposób. Może to nie San Quentin, ale raczej samsara, która jest moim więzieniem.

Kennetha Mondala

Ken Mondal jest emerytowanym okulistą mieszkającym w Spokane w stanie Waszyngton. Ukończył studia na Temple University i University of Pennsylvania w Filadelfii oraz staż rezydencyjny na University of California-San Francisco. Praktykował w Ohio, Waszyngtonie i na Hawajach. Ken spotkał Dharmę w 2011 roku i regularnie uczęszcza na nauki i odosobnienia w opactwie Sravasti. Uwielbia też pracować jako wolontariusz w pięknym lesie opactwa.

Więcej na ten temat