Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

Pokonywanie strachu i uprzedzeń

Pokonywanie strachu i uprzedzeń

  • Biorąc pod uwagę rzeczy, których się boimy
  • Poszerzanie naszego poglądu na tych, których możemy się obawiać
  • Zmiana wizerunku tego, kim myślimy, że jest inny
  • Kultywowanie otwartego współczucia wobec wszystkich

Zacznijmy od naszej motywacji. Prawdopodobnie wszyscy mamy w sobie pewne lęki. Lęk przed innymi istotami, strach przed różnymi sytuacjami. Ale szczególnie, gdy boimy się innych istot lub innych ludzi, jeśli patrzymy, to dlatego, że w naszym umyśle pojawia się obraz tego, jacy oni są. To bardzo solidny obraz. Widzimy ich w bardzo jednowymiarowy sposób, nie jako kompletnych ludzi z uczuciami i wieloma różnymi aspektami ich życia i tak dalej. Ponieważ widzimy je w ten jednowymiarowy sposób, wtedy opowiadamy sobie o nich historię, wtedy zaczynamy się bać.

Bardzo pomocne jest tutaj rozszerzenie naszych umysłów i zobaczenie, że jakikolwiek obraz, jaki wymyśliliśmy na temat kogoś, nie jest całością tego, kim ta osoba jest. Każdy jest bardzo wielowymiarowy. I w tym, aby zobaczyć, że będzie sposób na połączenie się ze wszystkimi. Jeśli możemy je zobaczyć w sposób wielowymiarowy – a także siebie w ten sposób postrzegamy – możemy znaleźć punkty styczne, punkty wspólności, punkty zainteresowania, sposób, w jaki możemy się z nimi komunikować.

Kiedy to widzimy, zmieniamy nasz wizerunek tego, kim myślimy, że jesteśmy, a także kiedy zmieniamy nasz wizerunek tego, kim myślimy, że jesteśmy (ponieważ to również przyczynia się do strachu), wtedy kiedy widzimy, możemy zetknąć się z każdym , daje nam o wiele więcej pewności siebie, aby móc przejść przez życie z mniejszym strachem, mniejszym niepokojem i o wiele większym zainteresowaniem i ciekawością innych ludzi. To odmienne spojrzenie na innych otwiera również drzwi do postrzegania ich jako czujących istot tkwiących w cyklicznej egzystencji pod wpływem mocy nieszczęść i karmy, oraz do postrzegania ich również jako istot, które kiedyś w przeszłości przyczyniły się do naszego dobrobytu. Więc to również otwiera drzwi do zobaczenia ich w inny sposób: poczucie większej więzi z nimi, nawet do tego stopnia, że ​​nie możemy myśleć o pracy dla ich dobra, biorąc pod uwagę, że mieliśmy szczęście spotkać Dharmę .

Kultywujmy otwartą postawę współczucia wobec wszystkich i miejmy to bodhiczitta motywacja w stosunku do nich wszystkich i wykorzystaj to jako naszą motywację do wspólnego dzielenia się Dharmą tego wieczoru.

Trochę myślałem o tej motywacji. Myślałem o tym, ponieważ obejrzałem wideo (wysłałem wam wszystkim link) o Charlottesville i tej jednej młodej kobiecie, która jest niesamowicie odważna, przeprowadzając wywiady z niektórymi z tych neonazistowskich białych supremacjonistów i obserwując mój umysł. To tak, jakbym miał pogląd na to, jak (wyglądają). Mają określony wygląd fizyczny: duże, z brodą, czapka z daszkiem, świecące oczy i uzbrojeni. Mój obraz. I obserwując, jak umysł ma ten fizyczny obraz, a potem od razu czuję się tak, jakbym wiedział wszystko o tej osobie. Oni są tacy i tacy są tacy i to i to. I boję się ich, bo są niekontrolowane. Są uzbrojeni i niekontrolowani, a ja nie mam władzy. Wszystko to pojawia się błyskawicznie. Nie wiem o tobie, kiedy o nich myślisz, ale tak się ze mną dzieje. A potem także siebie w pewien sposób. To tak, że nie zbliżam się do ich rozmiarów. Wygrywają automatycznie. Mogą mnie przekrzyczeć, mogą zrobić wszystko, więc pojawia się poczucie bezsilności. A potem z tym strach. I widząc, jak to wszystko po prostu istnieje w moim umyśle, zaczynając od wyobrażenia sobie, jak wyglądają, a potem kim są i jacy są, kim jestem i jaka jestem, a następnie związek zostaje w ten sposób zamrożony.

Robimy to ze wszystkimi. My też możemy z kimś żyć i mamy wyobrażenie tego, kim on jest, i zawsze podchodzimy do niego w ten sposób, więc zawsze okazuje się, że tak właśnie do niego podchodzimy, ponieważ to wszystko, co możemy sobie wyobrazić.

W tym miejscu uważam, że Dharma jest bardzo pomocna pod względem „no cóż, ta osoba nie zawsze tak wyglądała”. Kiedyś były małymi dziećmi. Albo słodkie małe dzieci. A może w poprzednich wcieleniach były robakami lub kociakami, albo kto wie czym. Nie zawsze tak było. A potem nie tylko rozluźnienie mojego postrzegania ich, ale także rozluźnienie mojego postrzegania siebie.

I myślę, że to jest gdzie joga bóstwa Jeśli wyobrażam sobie, że rozpływam się w pustce i pojawiam się jako bóstwo, jeśli jestem Yamantaką, mam o wiele więcej pewności siebie. Albo nawet Czenrezig – spokojny Czenrezig. Ponieważ wiesz budda nie będzie się bał jakiegoś białego zwolennika supremacji.

Tutaj widzisz, że możesz spojrzeć na tę osobę w zupełnie inny sposób i zobaczyć siebie w zupełnie innej relacji z nią, a potem możesz zobaczyć, że istnieje sposób na odniesienie się do tej osoby i że nie są to jednowymiarowe karykatury , ale są to istoty ludzkie z uczuciami, które mają za sobą pewne uwarunkowania i których umysły tragicznie tkwią w bardzo cierpiącej sytuacji.

Tylko mała ciekawostka do przemyślenia na wypadek, gdyby były osoby, których się boisz lub na które reagujesz natychmiast.

Widzę w wielu różnych sytuacjach, jak to się pojawia. Pewnego razu, kiedy przemawiałem na Uniwersytecie Marquette, przemawiałem do klasy. Wszedł jeden uczeń: wysoki, blond włosy, niebieskie oczy, prążkowana koszula, chodząca pewna siebie…. Wiesz, jak chodzą, pewnie. Usiądź, skrzyżowaj nogę na nodze… I od razu, patrząc na to, jak wyglądał i wszedł, pomyślałem: „O Boże, jakiś rozpieszczony bogaty dzieciak, który myśli, że jest na szczycie świata i nie chce słuchaj wszystkiego. Po prostu spojrzałem na niego i od razu wiedziałem o nim wszystko. I pomyślałem: „O Boże, muszę wygłosić przemówienie w tej klasie, a ten dzieciak będzie się na mnie gapił przez cały czas, ponieważ jest taki zarozumiały, pełen siebie”. Widziałem go może przez 10 sekund.

To po prostu interesujące. Nie wiem, czy twój umysł to robi. Czyjeś umysł? Formuje błyskawiczne opinie. I tak właśnie będzie. A potem oglądać…. Jak wygłosiłem jego przemówienie ciało język się zmienił i faktycznie zainteresował się rozmową. Myślałem, że po prostu będzie tam siedział ze skrzyżowanymi nogami, opierając się na swoim krześle [robi minę]. Ale rzeczywiście czegoś posłuchał i zainteresował się. Całkowicie zniszczył mój z góry ustalony, jednowymiarowy obraz tego, kim był ten dzieciak.

Myślę, że niektórzy z was słyszeli, jak opowiadałem historię, kiedy pojechałem do San Quentin i tam wygłaszałem wykład, i jakiś młody dzieciak…. Ratownicy mówią, że najgorsi są najmłodsi, ponieważ zamierzają się wydostać, więc są po prostu [negatywni]. Więc z jakiegoś powodu przyszedł na rozmowę, prawdopodobnie dlatego, że miał coś do zrobienia, żeby wydostać się z celi. Więc wszedł, wiesz, jak oni chodzą tym krokiem…. Członek gangu kroczy. Wszedłem, usiadłem [skrzyżowane ręce, grymas]. Tuż przed wystąpieniem: „Dobra krakersie, co masz do powiedzenia?” To właśnie czytam w całej sprawie. I znowu wygłosiłem ten wykład i powoli jego całość ciało język się zmienił. Więc przez okno wyszedł mój jednowymiarowy, stały obraz tego, kim, jak sądziłem, na pewno był.

To bardzo interesujące obserwować to we własnym umyśle i naprawdę zobaczyć, jak powstają te uprzedzenia, które są uprzedzeniami, prawda? Nie tylko biali zwolennicy supremacji są uprzedzeni. Ja też mam do nich uprzedzenia. Ale uprzedzenie to uprzedzenie, prawda? Nie ma znaczenia. Ponieważ to po prostu skłania cię do komunikowania się z kimś. Tak więc interesujące jest obserwowanie, jak umysł tworzy tego rodzaju rzeczy, a następnie jak bardzo w nie wierzymy i ograniczamy się w oparciu o tego rodzaju uprzedzenia. I jak po prostu próbując zobaczyć drugą osobę w inny sposób, zobaczyć siebie w inny sposób, możemy znaleźć – we własnym umyśle – przestrzeń do komunikowania się z nią. Może być dużo miejsca na komunikację z nimi. Nie możemy tego zobaczyć, ponieważ umieściliśmy na nich ten obraz. I na nas samych.

Praktyka Dharmy, jedna z części praktyki Dharmy, polega na usunięciu wszystkich tych fałszywych projekcji, które mamy na temat innych ludzi i nas samych, a zwłaszcza w tym czasie, kiedy tak wiele się dzieje w kraju, tak łatwo jest stworzyć bardzo utrwalone obrazy, które tak naprawdę nie mają nic wspólnego z rzeczywistością.

Możesz także zobaczyć w ten sposób, jak rozwijamy pewien obraz siebie jako istoty bardzo jednowymiarowej: „Jestem taki. Nie mogę tego zrobić. Następnie, jak również ograniczamy się i nie próbujemy robić rzeczy w inny sposób, ponieważ już powiedzieliśmy sobie, że nie możemy.

Są to rzeczy, które naprawdę przeszkadzają nam w rozwoju duchowym. Mamy bardzo sztywne umysły. Bardzo sztywny, nasz sposób myślenia.

Czcigodny Thubten Chodron

Czcigodny Chodron kładzie nacisk na praktyczne zastosowanie nauk Buddy w naszym codziennym życiu i jest szczególnie uzdolniony w wyjaśnianiu ich w sposób łatwo zrozumiały i praktykowany przez ludzi Zachodu. Jest dobrze znana ze swoich ciepłych, pełnych humoru i klarownych nauk. Została wyświęcona na mniszkę buddyjską w 1977 roku przez Kyabje Ling Rinpocze w Dharamsali w Indiach, aw 1986 otrzymała święcenia bhikszuni (pełne) na Tajwanie. Przeczytaj jej pełną biografię.