Usprawiedliwiając nasz gniew
Część serii nauk dotyczących zestawu wersetów z tekstu Mądrość Mistrzów Kadam.
- Pokonywanie oporu przed stosowaniem antidotum
- Bycie „wykorzystanym”
- Mieć pewność siebie i godność
- Słuszne oburzenie i współczucie
Mądrość mistrzów kadam: uzasadnienie naszego złość (pobieranie)
Mówiliśmy o antidotum na dolegliwości. Przede wszystkim przezwyciężenie naszego oporu przed stosowaniem antidotum, zamiast usprawiedliwiania go np. „Moja przywiązaniejest dobrze. Nie rozmawialiśmy o tym: „Mój złość jest uzasadnione."
Co powstrzymuje nas od prawdziwego radzenia sobie z naszym? złość tak często czujemy, że jest to uzasadnione. Każda normalna, zwykła osoba byłaby tym zdenerwowana. Jeśli się nie zdenerwuję, ta druga osoba będzie mnie deptać i wykorzysta mnie. I dla własnej korzyści trzeba je powstrzymać, bo inaczej wytworzą tyle negatywnych karmy. Więc ze współczucia zamierzam ich zatrzasnąć. Uzasadniamy nasze złość. Nie muszę stosować antidotum, jest dobre. Muszę umieścić tę osobę na jego miejscu.
Możemy zobaczyć, jak to robimy i jak widzimy nasze złość tak dobry.
Ten strach przed byciem wykorzystanym jest w nas czymś bardzo silnym, czymś w rodzaju: „Wow, ktoś mnie pobije, jeśli nie będę ostrożny”. Naprawdę widzę to z facetami w więzieniu. Każda drobna rzecz, którą ktoś zrobi, staje się wielką rzeczą, na którą musisz się złościć i bronić siebie. W przeciwnym razie będą dalej cię wykorzystywać. Próbuję powiedzieć chłopakom…. Często zdarza się to w linii chow: ktoś przychodzi i tnie przed tobą w linii chow. Nie czekaj na więzienie, to się dzieje w sklepie spożywczym, to się dzieje, kiedy wsiadasz do samolotu, to się dzieje wszędzie. Ktoś tnie przed tobą w kolejce. Ludzie myślą: „Muszę im powiedzieć, żeby się stąd wynieśli, bo w przeciwnym razie będą mnie wykorzystywali znowu i znowu, i znowu, ponieważ zobaczą mnie jako słabego. ” Mówię im, że jest różnica między, z godnością i pewnością siebie, powiedzeniem: „Proszę przyjdź i zajmij miejsce”, a ze strachu, że facet cię pobije, a potem poddaniem się (żeby nie bił wstajesz) i pozwól mu zająć miejsce. Zamiast wstać, żeby cię nie pobił, ale zamiast tego prawdopodobnie i tak zaatakuje cię w inny sposób.
Czy rozumiesz to, co mówię? Istnieje różnica między staniem tam i powiedzeniem: „Tak, proszę, w porządku, śmiało i zrób to”, a [przerażonym] „Tak, śmiało”. Ze strachu. Ale robisz to z własną godnością. Ktoś to robi, nie musisz robić z tego wielkiej sprawy. Umieść drugą osobę z przodu.
Na lotniskach często się z tym spotykam. Ludzi, którzy myślą, że szybciej dotrą tam, gdzie my jedziemy, jeśli przecią się przede mną w kolejce. „W porządku, śmiało”.
Ponadto, kiedy jedziesz, pozwól drugiej osobie iść naprzód, zamiast rozbić samochód i ekscytować się wściekłością na drodze. Niech druga osoba idzie dalej. To naprawdę nie ma znaczenia. Ale chłopcze, ludzie mówią: „To moje miejsce, na autostradzie, która się nie porusza”.
To jeden opór, który musimy zrobić z naszym złość, czy uważamy, że tego potrzebujemy: to jest uzasadnione i będzie nas bronić.
Inny sposób, w jaki widzę ludzi, którzy nie chcą się sprzeciwiać ich złość jest podobny, ale trochę inny. Widzą sytuację niesprawiedliwości i myślą: „Jeśli się nie zdenerwuję i nie zrobię czegoś, to nikt nic nie zrobi, a niesprawiedliwość będzie trwać dalej”. Tak wielu ludzi ma ochotę złość jest jedynym czynnikiem motywującym, jaki możemy mieć, aby naprawić niesprawiedliwość na świecie. I naprawdę się z tym nie zgadzam. Wyglądasz, a współczucie może być czymś bardzo, bardzo silnym, co sprawia, że się wstawiasz. Ale wstawiasz się w zupełnie inny sposób, jeśli jesteś współczujący, niż gdy jesteś zły.
Kiedy jesteśmy źli, nie wiem o tobie, ale nie myślę jasno i nie planuję dobrze tego, co powiem, więc często wychodzi to jako bałagan. Nawet jeśli ta sytuacja, ktoś jest maltretowany lub jest niesprawiedliwość, którakolwiek z społecznych sytuacji na świecie, do których czujemy się mocno. Możemy się na nich złościć. Ale wtedy, gdy działamy poza złość nie działamy bardzo wyraźnie. Natomiast jeśli mamy współczucie – nie tylko dla osoby, która jest po stronie ofiary, ale współczucie dla osoby po stronie sprawcy – wtedy możemy działać z pewną jasnością umysłu w sposób, który być może słyszy sprawca. Ale jeśli po prostu działamy z złość zazwyczaj sprawca tego nie słyszy, staje się defensywny, staje się bardziej agresywny.
Naprawdę mnie to uderzyło wiele lat temu, kiedy byłem w Tybecie i pojechaliśmy do klasztoru Ganden – znajduje się on na wzgórzu niedaleko Lhasy – i jechaliśmy autobusem, ale kurczę, ciężko było tym autobusem wjechać na to wzgórze. Przełączenia. Bardzo trudno wstać. I dojeżdżamy na szczyt. Większość Ganden została zniszczona. Chińczycy i byli Tybetańczycy, którzy z nimi współpracowali, włożyli tyle wysiłku, aby wejść na to wzgórze i zniszczyć Dharmę. I pomyślałem: „Wow, gdybym włożył tyle wysiłku w praktykowanie Dharmy, ile oni włożyli w jej zniszczenie, gdzieś bym dotarł”. Naprawdę współczułem tym ludziom, którzy to zrobili, ponieważ zdałem sobie sprawę, że zwłaszcza ze strony Armii Ludowo-Wyzwoleńczej byli to głównie młodzi chłopcy ze wsi, którzy chcieli pracy, aby móc przywieźć rodzinie trochę funduszy bo byli biedni, więc zaciągnęli się do wojska, wysłano ich do Tybetu, gdzie nikt z nich nie chciał być, otrzymali rozkazy, nie myśleli o tym, co robili, po prostu robili, co im kazano. Z pewnością stworzyli całą masę negatywnej karmy – nie usprawiedliwiam tego, co zrobili – ale kiedy naprawdę pomyślałem o tym, skąd przybyli, jak zostali wychowani, jak nie mieli pojęcia, i całe to zamieszanie w Chinach i w Tybecie w tym czasie, nie mogłem powstrzymać się od współczucia dla nich.
Więc jeśli wezmę to do sytuacji społecznych, które mają miejsce dzisiaj i pomyślę o współczuciu nie tylko dla muzułmanów, o których ludzie mówią tak wiele okropnych rzeczy, ale dla ludzi, którzy są tak dyskryminujący, z których głównym jest (wiesz ulubiona osoba) Donald Trump. Ale mieć dla niego trochę współczucia, ponieważ uważa, że mówienie w ten sposób i myślenie w ten sposób przyniesie mu szczęście i przyniesie krajowi dobrobyt. Nie zdaje sobie sprawy z tego, co robi. Tak więc, aby mieć współczucie dla niego i współczucie dla muzułmanów, i z takim rodzajem współczucia mówić i mówić: „Nie, nie taki jest nasz kraj. Nasz kraj jest inkluzywny. Nasz kraj wita wszystkich i każdy jest obywatelem”. Mówisz głośno, ale ze współczuciem.
Oto niektóre z argumentów, które słyszę od ludzi, dlaczego nie chcą nic z nimi robić złość, dlaczego myślą, że ich złość jest dobry.
Więc najpierw, zanim pomyślimy o zastosowaniu antidotum na złość, musimy przezwyciężyć tego rodzaju uzasadnienia i racjonalizacje we własnym umyśle. I odkrywamy, że kiedy jesteśmy źli, mamy wiele dobrych powodów, dla których powinniśmy być, nieprawdaż? Głównym z nich jest „Mam rację, a oni się mylą”. Lub: „Muszą mnie szanować, a nie są”. Ale chodzi o to, czy możemy patrzeć na brak szacunku lub niesprawiedliwość, ale ze współczuciem, bez konieczności gniewania się z tego powodu.
Czcigodny Thubten Chodron
Czcigodny Chodron kładzie nacisk na praktyczne zastosowanie nauk Buddy w naszym codziennym życiu i jest szczególnie uzdolniony w wyjaśnianiu ich w sposób łatwo zrozumiały i praktykowany przez ludzi Zachodu. Jest dobrze znana ze swoich ciepłych, pełnych humoru i klarownych nauk. Została wyświęcona na mniszkę buddyjską w 1977 roku przez Kyabje Ling Rinpocze w Dharamsali w Indiach, aw 1986 otrzymała święcenia bhikszuni (pełne) na Tajwanie. Przeczytaj jej pełną biografię.