Rezygnacja z chwytania
Część serii nauk dotyczących tekstu Esencja ludzkiego życia: słowa rady dla świeckich praktykujących przez Je Rinpocze (Lama Congkhapa).
- W jaki sposób pamiętanie o naszej śmiertelności pomaga nam ustalać nasze wartości — podkreślenie w tym tekście
- Znaczenie rozwijania serca zrzeczenie się już dziś
- Patrząc na niezadowalanie samsary
- Jak musimy oddzielić się od naszego ciało, dobytek, przyjaciele i rodzina
Esencja ludzkiego życia: rezygnacja z chwytania (pobieranie)
Przechodziliśmy przez Je Tsongkhapa Esencja ludzkiego życia: słowa rady dla świeckich praktyków.
Mówi o śmierci. Właściwie spędza sporo wersów mówiąc o śmierci. To jakby główny akcent tego utworu. Mówił więc, aby pamiętać, że śmierć jest pewna, czas śmierci jest niepewny i że bez pamiętania o śmierci nie stworzymy żadnej cnoty. To jest wielka rzecz, pamiętanie o własnej śmiertelności, która pomaga nam ustalać nasze wartości, pomaga nam ustalać priorytety i wyciąga nas z letargu, naszego samozadowolenia, naszego „cóż, wszystko jest super, to… cóż, nie jest takie błyszczące dzisiaj, ale tak jakby…. Przynajmniej nie w latach 90-tych. Życie jest dobre." Wiesz, tego rodzaju samozadowolenie. Kiedy więc przypominamy sobie naszą śmiertelność, budzi nas to i prosi nas, abyśmy zastanowili się, jaki jest sens naszego życia.
Więc kontynuuje tutaj:
Pomyśl więc, widząc i słysząc o śmierci innych,
„Nie jestem inny, śmierć wkrótce nadejdzie,
jego pewność w żadnym wątpić, ale nie ma pewności, kiedy.
Muszę się pożegnać z moim ciało, bogactwo i przyjaciele,
ale dobre i złe uczynki pójdą jak cienie.
„Muszę pożegnać się z moim ciało, bogactwo i przyjaciele”. To tylko jedno zdanie, a niektórzy mogą na nie spojrzeć i powiedzieć: „Hmm, to brzmi trochę ciężko”. A inni ludzie mogą na to spojrzeć i powiedzieć: „Och, nie ma problemu”. Ale myślę, że to naprawdę trudne. Bo jeśli spojrzysz na to nawet w naszym życiu, czy nie przeszkadza nam rezygnacja z naszego ciało, bogactwo, przyjaciele i rodzina? Nie, wcale nam się to nie podoba. Jest ogromne poczucie posiadania – „To są moje i potrzebuję ich. Chcę je. Są dla mnie źródłem szczęścia i przyjemności. I nie chcę ich rezygnować”.
Taka jest nasza postawa życiowa. A wtedy fenomen śmierci nie daje nam wyboru. Mówi: „Czy ci się to podoba, czy nie, czas zrezygnować z rzeczy”. Więc co robimy? Czy po prostu czekamy, aż nadejdzie moment śmierci, a potem sobie z tym radzimy? Czy też ćwiczymy rezygnację z rzeczy teraz i zmniejszanie naszego? przywiązanie teraz, aby kiedy nadejdzie czas śmierci, nie będzie to dla nas problemem.
Wielcy mistrzowie mówią: „Praktykuj teraz”. I rozwiń serce zrzeczenie się Teraz. A tutaj, kiedy mówimy o zrzeczenie się, nie wyrzekamy się szczęścia. W buddyzmie nie chodzi o „porzucenie szczęścia”. W buddyzmie chodzi o „oto sposób na znalezienie stabilnego stanu szczęścia”. Więc to, czego wyrzekamy się, to dukkha, wszystkie niezadowalające rzeczy.
Ale tak wiele z naszego problemu polega na tym, że nie zdajemy sobie sprawy, że niezadowalające rzeczy są niezadowalające, a zamiast tego myślimy o nich jako o przyczynie szczęścia. Mamy więc bardzo ograniczony pogląd na sprawy.
Na przykład nasz ciało. Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się: „Dlaczego mam ciało? To ciekawe pytanie. „Dlaczego mam? ciało? Jak to dostałem? ciało? Co to znaczy mieć ciało? Ponieważ ciągniemy to przez cały dzień. I rozpieszczamy go na kawałki. A dlaczego w ogóle to mamy? Zazwyczaj nie zadajemy tego pytania. A jeśli to zrobimy, wtedy mówimy: „No cóż, taki właśnie jestem”. Wiesz, że? „Nie możesz oddzielić mnie od mojego ciało. jestem sobą ciało”. Lub „To moje ciało ale jestem jednością z tym, co moje”. A więc po prostu zakładamy, że ciałojest tu zawsze i na tym opiera się cała nasza tożsamość ciało. A więc w chwili śmierci musimy się od tego oddzielić ciało, a umysł mówi: „Ach! Kim będę, jeśli nie będę miał ciało? Ponieważ całe życie spędziliśmy z tym ciało. „Kim będę, jeśli tego nie będę miał?”
A więc z powodu tego intensywnego chwytania – chcemy istnieć – to jeśli tracimy to ciało, jak rozwiązać problem? Trzymamy się kolejnego. I tak właśnie dojrzewa karmy która rzuca nas w kolejne odrodzenie. To tak, że nie mogę już mieć tego, weźmy inny. Nie zdając sobie z tego sprawy, jak tylko złapiemy kolejną ciało wtedy stawiamy się w tej samej sytuacji, w jakiej jesteśmy teraz, czyli życia z czymś, co się starzeje, choruje i umiera.
Teraz większość ludzi nie patrzy na ciało w ten sposób, aż się zestarzeją, zachorują i nie przyjdą do śmierci. Ale kiedy jesteś młody ciało jest zabawne. Dopóki nie jest. Ponieważ jest wielu ludzi, którzy chorują w młodości. I ból, że ciało może powodować, i niepokój, że ciało może spowodować, to nie żart. Ale zwykle widzimy ciało jako coś tak wspaniałego. „Słuchaj, mogę jeździć na nartach. Mogę zrobić…." Jak to nazywasz? Rzucasz dyskiem…. No tak, rzuć frisbee. I ten drugi, który sportowcy robią na olimpiadzie…. Oszczep. Wszystkie tego rodzaju rzeczy. „Spójrz, co mogę zrobić, jak dotąd mogę rzucić tą rzeczą. Ten ciało jest fantastyczna." Albo: „Słuchaj, umiem tańczyć…..” I myślę, że ostatnią rzeczą, jaką robisz, jest wyginanie się w tył czy coś takiego. „Spójrz, co mogę zrobić, kiedy tańczę, to ciało jest świetny. I mogę robić te wszystkie fajne rzeczy z ciało i wybierz się na rafting po białej rzece i…” Wiesz, że?
Ale naprawdę, czy to jest tak zabawne? To rzeczy, które trwają krótko, możesz zginąć podczas robienia wielu tych zabawnych rzeczy. A ludzie giną. Na przykład: „Poprowadźmy samochód wyścigowy…”.
Tak naprawdę nie zatrzymujemy się i nie myślimy: „Jaki jest mój związek z tym?” ciało? I jak będę się czuł, gdy nadejdzie czas, by to dać? ciało w górę?" A kiedy mówię do siebie: „Kim będę bez tego?” ciało? w takim razie jakiej odpowiedzi udzielę sobie w procesie śmierci? Czy jest jakieś doświadczenie bezinteresowności, pustki, na której można polegać, które pomoże nam uwolnić się od bólu oderwania się od ciało i ze wszystkich tożsamości.
Coś do przemyślenia. Oddzielając się również od wszystkich naszych rzeczy. Znowu nie ma wyboru. Zostają tutaj, my idziemy dalej. Nie ma znaczenia, ile papierowych komputerów, papierowych lodówek i papierowych łodzi motorowych spalili dla ciebie twoi bliscy. I ile pieniędzy z banku piekielnego ci przysyłają. [śmiech] Nic z tego nie przychodzi.
Co ciekawe, palą pieniądze z piekielnego banku, ale prawdziwe pieniądze zatrzymują dla siebie. Przyjaciele i krewni. Co się dzieje, prawda? Bardzo ciężko pracujesz na swój majątek, a potem twoi potomkowie walczą o nie. I zwykłem to mówić tak samo jak w rzeczywistości. A potem stało się to w mojej własnej rodzinie. Czego nigdy się nie spodziewałem. Więc to naprawdę prawda.
A potem przyjaciele i krewni, to samo. Nie ma wyboru. Kiedy nadejdzie śmierć, musimy się pożegnać. I czy jesteśmy na to przygotowani? A może jesteśmy głęboko przywiązani do ludzi? Jest to więc pytanie, które należy sobie zadać i na które należy spojrzeć. A wielcy mistrzowie mówią: cóż, przygotowując się na śmierć, nauczcie się porzucać te przywiązania.
To nie znaczy, że oddajesz swoje ciało teraz, a teraz rozdajesz swój dobytek i nie masz od teraz żadnych przyjaciół ani krewnych. To nie znaczy. To znaczy, nadal żyjemy w świecie z tymi rzeczami. Ale to oznacza, że rozluźniamy przywiązaniei pragnienie, a także chwytanie i lepkość w odniesieniu do wszystkich tych rzeczy. A potem, jeśli potrafimy to zrobić dobrze, to mówią, że umieranie jest jak pójście na piknik. Że to naprawdę przyjemne. Naprawdę wspaniałe doświadczenie. Obyśmy mogli stworzyć przyczynę, aby tak się stało.
[W odpowiedzi do publiczności] Czy zastępujemy duchowi mentorzy dla obiektów o przywiązanie? Często to robimy. Wiesz, patrzymy na nasze duchowi mentorzyi zaspokoją wszystkie nasze emocjonalne potrzeby, których mama i tata nigdy nie spełnili…. Dopóki tego nie zrobią. Jeśli masz dobrego duchowego mentora, nie wpadną w ten hak. Ale często tego właśnie ludzie chcą, kogoś, kto da im całą miłość, uwagę i zachętę, której nie mieli rodzice. Ale to nie jest praca duchowego mentora. Zadaniem duchowego mentora jest pomaganie nam wzrastać.
[W odpowiedzi na publiczność] Tak, nie nauczyliśmy się innych sposobów, więc naszym automatycznym sposobem odnoszenia się do kogokolwiek jest [klaszcze w dłonie] kij. TAk.
Właściwie, wiecie, w 1996 roku, kiedy mieliśmy tę konferencję w Bodh Gaya, „Życie jako zachodnia mniszka buddyjska”, było kilku świeckich ludzi, którzy przybyli na ochotnika, aby pomóc, a jeden z nich powiedział do mnie, powiedziała: „Naprawdę zauważam, jak odnoszą się do ludzi, ponieważ nie mogę trzymać się żadnej z tych zakonnic. Żaden z nich nie kupuje lepkości, którą rzucam przed nimi. Ciekawe. Dowiedziała się o sobie czegoś cennego.
Czcigodny Thubten Chodron
Czcigodny Chodron kładzie nacisk na praktyczne zastosowanie nauk Buddy w naszym codziennym życiu i jest szczególnie uzdolniony w wyjaśnianiu ich w sposób łatwo zrozumiały i praktykowany przez ludzi Zachodu. Jest dobrze znana ze swoich ciepłych, pełnych humoru i klarownych nauk. Została wyświęcona na mniszkę buddyjską w 1977 roku przez Kyabje Ling Rinpocze w Dharamsali w Indiach, aw 1986 otrzymała święcenia bhikszuni (pełne) na Tajwanie. Przeczytaj jej pełną biografię.