Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

Werset 82: Impulsywność

Werset 82: Impulsywność

Część serii rozmów na temat Klejnoty Mądrości, wiersz Siódmego Dalajlamy.

  • Myślenie o tym, co jest dobre do zrobienia w perspektywie krótko- i długoterminowej
  • Sumienność: umysł, który dba o to, co robimy
  • Przezorność: myślenie o efektach naszych działań
  • Jak rozpoznać i przeciwdziałać impulsywności

Klejnoty mądrości: werset 82 (pobieranie)

Jaki wysiłek można podjąć, aby przynieść jakieś korzyści?
Każdy wysiłek, jeśli jest podjęty sumiennie i zaszczycony rozwagą.

Czyli z sumiennością i przezornością. [W odpowiedzi na publiczność] Myślenie o czymś, zanim to zrobisz. O tym właśnie zamierzam mówić.

Jaki wysiłek warto podjąć? Często o tym myślimy, prawda? Co powinienem zrobić? Co warto robić? Czego nie warto robić? I tutaj ma na myśli to, że w tej chwili mamy nas uziemić. Co warto zrobić w tej chwili z tym, co mamy przed nosem. A także co warto robić na dłuższą metę, kiedy robimy plany.

Dwa ważne elementy, o których tu mówi, to sumienność i przezorność. Sumienność jest czynnikiem mentalnym, który ma szacunek dla dobra i szacunek dla etycznego postępowania. Jest to więc świadomy umysł, który dba o to, co robię, i wybiera to, co zamierzam zrobić. Rozumiesz, o co mi chodzi? Mamy pewne wartości i chcemy być sumienni, chcemy robić to, co jest właściwe i właściwe i co przyniesie dobry efekt.

Ta sumienność jest przeciwieństwem lekkomyślności. Lekkomyślność jest po prostu impulsywna, mówienie wszystkiego, co wychodzi z naszych ust, wpisywanie tego, co chcemy do wiadomości e-mail, wysyłanie. Robienie fizycznie tego, co w danej chwili przychodzi nam do głowy. To brak sumienności. Nie myślimy o skutkach naszych działań na nas samych ani o skutkach naszych działań na innych ludzi.

Pod tym względem przezorność jest podobna. Przezorność spowalnia nas i przed zrobieniem czegoś myślimy długoterminowo „jaki będzie efekt tego działania?” A nawet na krótką metę. „Jaki będzie efekt tej akcji?”

Te dwie rzeczy, sumienność i przezorność, powstrzymują nas od impulsywności. Impulsywność to coś, na co często cierpimy, zwłaszcza gdy umysł jest pod wpływem dolegliwości. Więc umysł jest niewygodny lub niezadowolony (chce czegoś, czegokolwiek), więc w naszym umyśle pojawia się pomysł, co robić, jak uzyskać to, czego chcemy, lub jak pozbyć się okoliczności, których nie lubimy i bez myślenie o skutkach dla innych ludzi, bez myślenia o skutkach karmicznych dla siebie, po prostu impulsywne robienie czegoś. Czy wiesz o czym mówię?

[W odpowiedzi na publiczność] Nie! [śmiech]

A problem z byciem impulsywnym często pojawia się, gdy w umyśle pojawia się dolegliwość, w której tak naprawdę nie mamy kontaktu z tym, czego tak naprawdę pragniemy. A więc ponieważ nie jesteśmy w kontakcie z tym, czego chcemy, kiedy jesteśmy impulsywni, a pomysł lub impuls pojawia się w naszym umyśle i realizujemy to, zachowanie często przynosi przeciwieństwo tego, czego chcemy .

[W odpowiedzi na publiczność] Och, mam wiele przykładów.

Mam jedną sytuację, w której naprawdę to widziałem, kiedy mój przyjaciel używał cudzego samochodu (ten gość był w Indiach) i maska ​​się podniosła (otwarta). I powiedziałem mojemu przyjacielowi, powiedziałem: „Musisz to naprawić. Ale już. Od razu." A on powiedział: „Nie, nie, nie, to żaden problem, po prostu przykuwam to”. Cóż, pewnego dnia mieliśmy się spotkać przed zajęciami Dharmy czy czymś takim, nie wiem co to było, nie pojawił się. Więc jak godzinę, półtorej godziny później przychodzi i mówię „co się stało?” A on powiedział: „Jeździłem I-5 i maska ​​się podniosła”. I-5, główna autostrada biegnąca wzdłuż zachodniego wybrzeża. A kaptur poleciał. I tak się wkurzyłem. Powiedziałem: „Mój Boże, powiedziałem ci wcześniej, żebyś to naprawił i jesteś taki nieodpowiedzialny” i etc…. Tak naprawdę miałem na myśli: „Tak się cieszę, że żyjesz!” Wiesz, że? „Tak się cieszę, że żyjesz i zależy mi na tobie.” Ale to, co powiedziałem, było poza złość i to go odepchnęło.

Tak często to widzimy. Chcemy mieć przyjaciół, ale działamy w sposób, który odpycha ludzi od nas. A potem zastanawiamy się, dlaczego mamy problemy w naszych związkach. Ale zawsze obwiniamy drugą osobę. Nigdy nie myślimy, że ma to coś wspólnego z moim zachowaniem. Prawidłowy? To zawsze druga osoba. Ale wynika to z naszego braku sumienności i przezorności, dlatego często robimy rzeczy, które odpychają ludzi, gdy chcemy być blisko.

Członkowie społeczności dzielą się swoimi przemyśleniami

Czcigodny Thubten Tarpa: Cóż, w tym tygodniu powiedziałem kilka słów pod wpływem impulsu, kiedy byłem zły. Właściwie nie robiłem tego od kilku miesięcy, co jest fantastyczne. Ale smak tego przypomniał mi coś, co zrobiłem tutaj dziewięć lat temu, kiedy rozmawiałem z wami [na widowni] i próbowałem dowiedzieć się, co…. To jedna z tych trudnych rzeczy, w których jest prawda w słowach, ale to nie jest w porządku. Próbujesz poradzić sobie z czymś, z czym nie wiesz jak sobie poradzić. I mówisz coś, co po prostu powoduje ból u drugiej osoby. A więc to nie działa. To mój przykład. Tak więc w impulsywności całkowicie brakuje obu tych czynników. Więc nie wiem, czy to dobry przykład, ale…. To było impulsywne.

Zrobiłem też kilka innych rzeczy, które były impulsywne. Właściwie, kiedy się tu przeprowadziłem, nie sądziłem, że jestem osobą impulsywną, ponieważ są pewne kategorie rzeczy, w których nie jestem impulsywna. Ale nauczyłem się, że istnieją całe inne kategorie rzeczy, w których dolegliwość jest tak silna, że ​​właściwie nie mogę kontrolować swojego zachowania. W ten sposób uważam, że NVC [komunikacja bez przemocy] jest pomocna, ponieważ czasami, kiedy analizuję rzeczy, mogę dowiedzieć się, jakie są moje ukryte potrzeby, które w rzeczywistości powodują impulsywne zachowanie.

Czcigodny Thubten Semkye: Moja impulsywność jest zamaskowana smakiem „załatwiania spraw”. To było kilka lat temu poproszono mnie o postawienie bramy na dolnej drodze i zabrałem ze sobą dwóch naszych drogich gości, aby to zrobić. Myślałem, że zajmie to kilka godzin, może dwie lub trzy godziny. Zeszliśmy około dziewiątej rano, myśląc, że zdążymy na lunch. Cóż, kiedy Semkye się uruchomiła, po prostu podnieciła się tą bramą i zdecydowała, że ​​po prostu będziemy pracować podczas lunchu. Żaden problem. Trwa to dłużej, niż myślałem, wszyscy zaczynamy łapać i mówimy „po prostu to zrobimy”.

Cóż, bez mojej wiedzy, cała społeczność myśli, że zjechaliśmy samochodem z urwiska, ponieważ nie powiedziałem społeczności, że zmieniliśmy plany z powodu pewnych trudności. Więc jesteśmy tam, po prostu odjeżdżamy, a potem idę ich zabrać (zamiast wracać od razu do opactwa, bo teraz cieszę się, że brama się skończyła) i mam zamiar oprowadzić ich po las. Więc biorę ciężarówkę, schodzimy do innej części posiadłości i pokazuję im granice. Tymczasem Czcigodny Samten i K szukają nas, myśląc, że zjechaliśmy ciężarówką w dół urwiska, a teraz jesteśmy gdzieś w jakimś wąwozie.

Więc K przychodzi i mówi „Semkye, jesteś taki złapany”. To była pierwsza odpowiedź z ust K, kiedy w końcu nas znalazł. Mówię „Co K?”

Więc zabrano mnie do Czcigodnej Opatki i powiedziano mi, że to był ten entuzjazm, ta impulsywna skłonność do robienia rzeczy i po prostu czekania, aż to się skończy, nie myśląc o tym, jak moje działania wpływają na innych ludzi, zwłaszcza gdy żyjesz w społeczności . I oczywiście R i J, są w pewnym sensie uzależnieni od mojego entuzjazmu, prawdopodobnie woleliby iść na lunch, ale nie mieli zamiaru powiedzieć Semkye „nie”.

Nauczyłem się więc, że lepiej się komunikować. Lepiej być realistą co do tego, co można osiągnąć. I zawsze jest jutro.

I K…. Za każdym razem, gdy patrzyłem na niego przez trzy miesiące po tym, odchodził: „Jesteś złapany, jesteś złapany!” [śmiech] To była jedna z najdroższych rzeczy, jakie K kiedykolwiek mi powiedział. [śmiech]

Klasztory opactwa Sravasti

Mnisi z opactwa Sravasti starają się żyć szczodrze, poświęcając swoje życie naukom Buddy, gorliwie je praktykując i ofiarowując je innym. Żyją prosto, tak jak Budda, i oferują model dla społeczeństwa jako całości, pokazując, że dyscyplina etyczna przyczynia się do moralnie ugruntowanego społeczeństwa. Poprzez aktywne rozwijanie własnych cech miłującej dobroci, współczucia i mądrości, monastycy dążą do uczynienia opactwa Sravasti latarnią morską pokoju w naszym targanym konfliktami świecie. Dowiedz się więcej o życiu monastycznym tutaj...