Mówiąc o ciszy

Mówiąc o ciszy

Część serii nauk i krótkich przemówień wygłoszonych podczas Zimowych Rekolekcji Mandziuśri i Yamantaka w 2015 roku.

  • Cel milczenia podczas rekolekcji
  • Patrząc na nasze dawne skojarzenia z ciszą
  • Badam bodziec do rozmowy
  • Cisza w odosobnieniu szanuje nas i innych
  • Zrób trochę miejsca na zbadanie stworzonych przez nas tożsamości, zacznij je demontować
  • Korzyści z badania i medytacji nad pytaniem, które mamy przed zadawaniem go innej osobie

Mówiąc o ciszy (pobieranie)

Chciałem porozmawiać o ciszy, ponieważ cisza jest kluczową częścią odosobnienia. Często ludzie czują się trochę zdenerwowani milczeniem lub nie rozumieją, dlaczego to robimy. Uważają, że oznacza to zamknięcie się i niekomunikowanie się z innymi ludźmi. I bardzo często w rodzinach, jeśli przy stole jest cisza, to znaczy, że ktoś jest naprawdę wściekły i niedługo wybuchnie. Potem przychodzisz tutaj i wszystkie twoje stare skojarzenia z ciszą przychodzą jak „ktoś jest wściekły… jest nieprzyjazny… nie lubią mnie… nie mogę się porozumieć…”. Przychodzą wszystkie te różne rodzaje uprzedzeń.

Myślę, że ważne jest, aby upewnić się, że cisza nie jest spowodowana żadną z tych rzeczy. To dlatego, że wszyscy jesteśmy tutaj po to, aby zajrzeć w siebie, oczyścić umysł i wykonać jakąś intensywną pracę, a kiedy dużo rozmawiamy, rozpraszamy się. A zwłaszcza gdy rozmawiamy, tworzymy osobowość. Rozmawiamy o tym, co lubię, co mi się nie podoba, dokąd podróżowałem, z kim jestem w związku, o problemach w moim związku, jaką mam karierę, bez końca. I po prostu tworzymy tak wiele tożsamości i tak wiele opinii (które oczywiście nie uważamy za opinie, myślimy, że są rzeczywistością tego, kim jesteśmy), a potem mówimy to innym ludziom. A to wcale nie jest pomocne dla naszego umysłu, kiedy naprawdę staramy się zbadać te opinie i te postrzeganie siebie w naszym medytacja i naprawdę zadaj sobie pytanie: „czy to prawda, czy nie?”

Zachowanie milczenia daje nam tę mentalną przestrzeń, w której nie musimy tworzyć tożsamości, aby przekonać innych ludzi, tożsamości, o której możemy przekonać samych siebie, ani tożsamości, aby ją utrwalić. Naprawdę dajemy sobie przerwę od tworzenia tej tożsamości tak w naszym medytacja możemy zbadać stosy tożsamości, które już stworzyliśmy i spróbować zdemontować niektóre z nich. Więc cisza nam pomaga. Jest to również korzystne dla drugiej osoby, ponieważ inni ludzie również próbują wykonywać tego rodzaju wewnętrzną pracę, a milcząc, szanujemy ich medytacja ćwiczyć. Ponieważ jeśli rozmawiamy lub zaczynamy rozmawiać o tym i tamtym, nie tylko rozpraszamy się, ale także rozpraszamy drugą osobę. Milczenie odbywa się z szacunku dla siebie i innych.

To nie znaczy, że nie rozmawiamy wcale. Wiesz: „Ten garnek z wrzącą wodą stoi na krawędzi i zaraz na kogoś się przewróci, Zopa, milczysz, więc wiesz…”. Daj spokój. Więc kiedy jest to konieczne ze względów bezpieczeństwa, oczywiście rozmawiamy. Ale po prostu staramy się naprawdę…. To daje nam tak dobrą okazję, żeby cały czas patrzeć na ten bodziec do mówienia. Jak zawsze chcę dodać swoją opinię. Cokolwiek zostanie powiedziane, chcę dodać swoją opinię, chcę dodać swoją historię, chcę odcisnąć piętno. I jak… jakie to uczucie nie robić tego? „Skąd mają wiedzieć, że istnieję? Jak mam myśleć, że jestem mądrą osobą, jeśli nie mogę wyrazić opinii?” Dobra? Jest to więc bardzo interesujące, abyśmy zatrzymali się i naprawdę monitorowali naszą własną motywację do mówienia oraz to, co mówienie robi dla konstrukcji „ja”. I zadać sobie pytanie, jaka jest nasza motywacja do mówienia? Ile z tego jest dla mnie, a ile dla drugiej osoby? Czy druga osoba naprawdę musi usłyszeć, co mówię? Więc jest to dobra okazja, aby naprawdę zatrzymać się, obejrzeć to i zadać tego rodzaju pytania.

Oczywiście, kiedy mamy nauczanie i mówię: „Czy są jakieś pytania?” Wtedy możesz zadać pytanie. Albo kiedy mamy grupę dyskusyjną. Ale nawet oglądać czasami nasze pytania, ponieważ czasami wszystkie te pytania wyskakują i mamy tendencję do myślenia o nich i próbowania odpowiedzi na nie samodzielnie lub pójścia do biblioteki i wyszukania odpowiedzi w książce: „Cóż, ja po prostu zapytam kogoś innego, a potem powiedzą mi odpowiedź i nie muszę się nad tym zastanawiać i nie muszę sam tego badać…” Nie myśląc, że być może samo myślenie o tym jest częścią procesu uczenia się i że badanie go również, jeśli będziemy musieli poświęcić trochę energii, możemy lepiej zapamiętać odpowiedź. Natomiast jeśli po prostu polegamy na kimś innym, że udzieli nam odpowiedzi bez konieczności samodzielnego zastanowienia się nad tym, to zwykle nie pamiętamy i później ponownie zadajemy to samo pytanie. Ponieważ otrzymaliśmy odpowiedź, zapisaliśmy ją, a potem zapomnieliśmy. Nie myśleliśmy o tym. Więc nawet jeśli pojawią się pytania, pomyśl o nich trochę. Zapisz je, ale poproś o nie w swoim medytacja. W przerwie idź i sprawdź w jednej z książek, czy możesz znaleźć odpowiedź. Lub posłuchaj jednej z prelekcji online, aby spróbować znaleźć odpowiedź. Jeśli nadal nie możesz znaleźć odpowiedzi i zastanawiałeś się nad tym przez chwilę, zadaj pytanie. Ale może to być dla nas naprawdę dobra praktyka w rodzaju samodzielnego badania rzeczy, a także szacunku dla czasu innych ludzi. Więc dobrze jest to zrobić.

Tak wielu ludzi pisze do mnie osobiste pytania, że ​​musiałem podjąć decyzję, że mogę albo pisać książki, albo odpowiadać na e-maile, ale nie mam czasu na jedno i drugie. A więc niektórzy ludzie, wiesz, mogę odpowiedzieć na jedno lub dwa pytania, a potem co kilka dni wysyłają pytanie. I mogę powiedzieć, że w ogóle nie myślą o odpowiedziach, których udzielam. I nie zastanawiają się nad pytaniem, zanim je zadają. Więc zwykle nie odpowiadam. A potem zabawne jest to, że zwykle o tym zapominają. Ponieważ pytanie pojawiło się pewnego dnia, a oni pomyśleli „no cóż, otrzymam natychmiastową odpowiedź w ten sposób”, ale następnego dnia zapominają o tym. Natomiast jeśli naprawdę medytujesz i chcesz znaleźć odpowiedź na coś, to zostaje z tobą i myślisz o tym i patrzysz na to w ten i inny sposób. A potem, kiedy zadajesz pytanie, masz trochę myśli za swoim pytaniem.

Czcigodny Thubten Chodron

Czcigodny Chodron kładzie nacisk na praktyczne zastosowanie nauk Buddy w naszym codziennym życiu i jest szczególnie uzdolniony w wyjaśnianiu ich w sposób łatwo zrozumiały i praktykowany przez ludzi Zachodu. Jest dobrze znana ze swoich ciepłych, pełnych humoru i klarownych nauk. Została wyświęcona na mniszkę buddyjską w 1977 roku przez Kyabje Ling Rinpocze w Dharamsali w Indiach, aw 1986 otrzymała święcenia bhikszuni (pełne) na Tajwanie. Przeczytaj jej pełną biografię.

Więcej na ten temat