Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

Werset 67: Mądry i uzdolniony nauczyciel

Werset 67: Mądry i uzdolniony nauczyciel

Część serii rozmów na temat Klejnoty Mądrości, wiersz Siódmego Dalajlamy.

  • Znaczenie rozwijania wewnętrznej mądrości
  • Integracja Dharmy w naszym życiu
  • Wiedząc, jak pracować z naszym umysłem, ale szukając pomocy u zewnętrznego nauczyciela, gdy tego potrzebujemy

Klejnoty mądrości: werset 67 (pobieranie)

Kim jest mądry i uzdolniony nauczyciel prowadzący z dala od miejsc negatywnych?
Siła mentalnej uwagi budzi się na realia chwili.

Często mówią o zewnętrznym mentorze duchowym i wewnętrznym mentorze duchowym. Zewnętrzna to osoba, która nas uczy, prowadzi nas i prowadzi nas ścieżką. Ale wewnętrzny duchowy mentor jest tym, którego musimy rozwijać. Ostatecznie jest to dharmakaja oświeconego umysłu. Ale na naszym poziomie nasz wewnętrzny duchowy mentor, od którego zaczynamy, mówi o uważności umysłu.

Co robi ta uwaga mentalna? Jest świadomy realiów chwili. Nie chodzi tylko o zwracanie uwagi na to, co dzieje się tu i teraz (jak czasami słyszymy „bądź w tej chwili, zwróć uwagę”). Nie chodzi tylko o „o, tam są miski i tam są winogrona…”. Ten rodzaj uwagi. To uwaga na to, co dzieje się w mojej głowie? Jakie tendencje pojawiają się teraz w moim umyśle? Jak te tendencje odnoszą się do otoczenia zewnętrznego? Jak postrzegam otoczenie zewnętrzne? Czy to realistyczne? Czy to nie jest realistyczne? Czy sposoby, w jakie na to reaguję, są realistyczne, czy są korzystne? Skąd pochodzą moje odpowiedzi? Czy pochodzą tylko ze starych nawyków, czy też z rozsądnych myśli? Czy pochodzą z dobrego serca? Czy pochodzą z urazy?

Dlaczego nazywają to – na podstawowym poziomie, naszym poziomie, mentalną uwagą – dlaczego nazywają to mądrym i wykwalifikowanym nauczycielem? To dlatego, że staramy się zostać lekarzem własnego umysłu i rozwijać te zdolności we własnym umyśle. A robiąc to, możemy się kierować…. „Prowadź kogoś z dala od miejsc negatywności”. Możemy oddalić się od miejsc negatywności.

Jeśli nie mamy tego rodzaju wewnętrznej mentalnej uwagi na to, co dzieje się w nas, a także na Dharmę – innymi słowy, jeśli nie zintegrowaliśmy Dharmy w naszym umyśle – to za każdym razem, gdy stajemy w obliczu sytuacji zatrzymujemy się i myślimy: „Co mam zrobić?” I tak czasami spotykasz ludzi, którzy za każdym razem, gdy napotykają nową sytuację, pierwszą rzeczą jest to, że są oszołomieni i mówią: „Co mam zrobić?” Albo: „Robię to źle. Powiedz mi, co mam robić." Chcą, żeby ktoś na zewnątrz powiedział im, co mają robić. To, co próbujemy zrobić na ścieżce, to pielęgnować uważność umysłu, która może sami oceniać rzeczy.

Powiedziawszy to, są chwile, kiedy nasza uwaga umysłowa nie jest zbyt dobra i musimy szukać pomocy u ludzi, którzy wiedzą więcej niż my. Mamy więc skłonność do bycia ekstremistami. Albo jesteśmy jak dzieci i po prostu, za każdym razem, gdy coś się dzieje, „Co mam zrobić, dokąd iść, co mam powiedzieć? Czy robię to dobrze?" Albo przechodzimy na drugą skrajność: „Ok, będę swoim własnym nauczycielem, więc nie mów mi, co mam robić. Podejmę decyzję zgodnie z tym, co myśli moje ego”. To też nie jest takie mądre.

Ta mentalna uwaga musi być umysłem zintegrowanym z Dharmą, umysłem, który ma w sobie mądrość, który potrafi spojrzeć na sytuację, cofnąć się i powiedzieć: „Co się we mnie dzieje i skąd to pochodzi? Czy pochodzi ze złudnego miejsca, czy z realistycznego miejsca? Jaka jest moja motywacja tutaj? Jaka jest dokładnie sytuacja?” Bo czasami w danej sytuacji wybieramy jeden element, a potem budujemy opowieść o całej sprawie. Albo po prostu wybieramy jedno słowo, a potem nasz umysł szaleje za tym jednym słowem i tworzymy na jego temat całą rzeczywistość, co znowu nie jest zbyt pomocne. Więc tutaj pojawia się mentalna uwaga i sprawia, że ​​zatrzymujemy się i jesteśmy świadomi tego, co się naprawdę dzieje.

Zobaczę, czy mogę podać przykład. Pewnego dnia myślałem, że z wiekiem…. Starzenie się, choroba i śmierć nadchodzą. Jesteś teraz zdrowy, ale wiesz, że nadchodzi choroba. Jeśli nie umrzesz pierwszy, zachorujesz. Albo, jeśli nie umrzesz pierwszy, czeka cię starość. Ale potem, jak reagujemy, gdy słyszymy słowo. Jak wtedy, gdy słyszymy słowa „starość”. Lub „demencja”. Demencja jest dobra. Słyszymy słowo „demencja”. Co dzieje się w tobie, gdy myślisz o demencji w kategoriach samego siebie? [Odepchnij to.] Albo słyszysz słowa „choroba serca” w odniesieniu do siebie. Zamarzasz. A jednak to coś, co nadchodzi, prawda? Właściwie jesteśmy całkiem szczęśliwi, jeśli nie mieliśmy tego wcześniej, ponieważ niektórzy ludzie zaczynają je mieć, gdy są naprawdę młodzi. Jeśli dotarliśmy tak daleko, jak bez tego wszystkiego, to mamy szczęście. Nadchodzą. Ale dlaczego mój umysł reaguje w ten sposób? Demencja. Jak, [wzdycha] Wiesz? Terror. Lub „choroba serca”. Nowotwór. Choroba nerek. Każde z tych słów. W umyśle pojawia się strach. I to tylko słowo.

Myślałem o tym, myśląc: „Wow, słyszę słowo, a potem umysł przechodzi w stan przerażenia/wariantu i tworzy cały obraz bólu, cierpienia i katastrofy z powodu jednego słowa”. Myślałem: „Czy to nie interesujące?” Ale jeśli naprawdę wyglądasz…. Jak demencja. Istnieje wiele rodzajów demencji. Choroba serca. Istnieje wiele różnych rodzajów. Rzeczy mogą się rozwijać na wiele różnych sposobów. Istnieje wiele różnych sposobów reagowania na te rzeczy.

Pamiętam jednego z moich przyjaciół, którego matka miała bardzo ciężką demencję, powiedział, że nadal ma tę samą osobowość. Zawsze chodziła po okolicy, opiekując się wszystkimi innymi osobami na oddziale starców, upewniając się, że nic im nie jest. A jak tylko jej coś przyniósł, obeszła się i dała każdemu kawałek tego. I pomyślałem: „Wow, jeśli mam mieć demencję, chciałbym być demencją w ten sposób”. Wiesz, że? To znaczy, chciałbym być miłą osobą, nawet jeśli jestem poza tym. Chciałbym być miłą, troskliwą, kochającą osobą. Więc jak mam to osiągnąć? Cóż, teraz tak się zachowuję. Więc wytrenuj teraz umysł, wtedy rozwiniesz w sobie nawyk, że kiedy dopadniesz demencji, nadal działasz z taką samą motywacją, ponieważ jest to automatyczne. A jeśli to twój stan psychiczny…. To znaczy nikt nie chce demencji. Ale jeśli utkniesz z tym, to nie jest zły sposób na to, prawda?

Albo to samo z chorobą serca. Słyszysz „choroba serca” i [wzdycha]: „Teraz nie mogę tego zrobić, nie mogę tego zrobić, nie mogę tego, muszę zjeść to, a nie mogę tego zjeść ”. Ale wtedy myślisz, że choroba serca może być dobrą pobudką. Może pozwolić ci otworzyć swoje serce — twój inny rodzaj serca — aby mieć więcej współczucia dla innych ludzi. Pomoże Ci zwolnić i zastanowić się, co jest ważne w życiu i ustalić priorytety. Aby zobaczyć niektóre z tych rzeczy, jeśli spojrzysz na nie w sposób Dharmy, możesz przekształcić je w coś, co jest przydatne dla twojej praktyki Dharmy. Ponieważ mówią o przekształceniu wszystkiego w ścieżkę. Tak więc, jak powiedziałem, pewnego dnia te rzeczy przydadzą się nam, więc ćwiczmy teraz, ucząc się, jak je przekształcać.

Ta mentalna uwaga jest uważna na to, co dzieje się w nas, ale jest również zintegrowana z Dharmą, dzięki czemu może dokładnie zobaczyć sytuację, a następnie zdecydować, jakiego podejścia Dharmy użyć we własnym umyśle, aby ją powitać. A to odciąga nas od negatywności.

Chodziło mi o to, że musimy nie tylko uczyć się Dharmy od zewnętrznego nauczyciela, ale musimy zintegrować Dharmę w naszych własnych umysłach. I wiedzieć, kiedy musimy poprosić kogoś o radę, a kiedy sami musimy to rozgryźć? Albo kiedy musimy przynajmniej najpierw o tym pomyśleć, zanim o to zapytamy? A kiedy musimy wcześniej o to zapytać? Wiesz, że? Aby spróbować zobaczyć niektóre z tych rzeczy.

I mówię to, bo pamiętam Lama Tak, tak wielu ludzi na niego spojrzało i „Lama Yeshe jest taki wspaniały.” “Lama, czy mam iść tutaj, czy mam iść tam, czy mam to zrobić, czy mam zrobić tamto?” I pamiętam, jak tam stał i mówił: „Następnym razem zapytają mnie, gdzie mają sikać”. Wiesz, że? „Użyj własnej mądrości, kochanie!”

Naucz się mieć własną mądrość w sytuacjach. I podobnie, czasami ludzie skomentują nas i od razu wchodzimy w wątpić. Ostatnio zdarzyła się sytuacja, że ​​ktoś ćwiczył w pewien sposób, jedna osoba niejako zapytała o praktykę i nie krytykowała tego, ale dała tej osobie poczucie, że może powinna robić coś innego. I początkowo weszła w wątpić. To jak: „Och, muszę robić coś złego, może powinienem zrobić więcej rzeczy, jak powiedziała ta druga osoba” itd. I to było jak, czekaj. Zwolnij. Czy to naprawdę miała na myśli ta osoba? I pomyśl o tym sam. Co myślisz o tym, jak idzie twoja praktyka? Czy uważasz, że to działa dobrze, czy nie działa dobrze? Zamiast natychmiast…. Bo czasami tacy jesteśmy. Ludzie mówią drobiazgi, a my po prostu wątpić siebie w górę, w dół i w poprzek, nie zastanawiając się tak naprawdę: „Co ta osoba naprawdę miała na myśli?” I „Czy muszę? wątpić ja? Może to, co robię, jest w porządku”. Bo jeśli za każdym razem, gdy ktoś powie nam coś, co wyraża jego własną opinię i nie jest to dokładnie nasza opinia lub nasz sposób postępowania, to chłopcze, będziemy w stanie wątpić większość naszego życia. Ponieważ każdy ma inne zdanie. Musimy więc rozwijać naszą własną mądrość. I zacznij od wymyślenia, gdzie sikać, a potem przejdź dalej. [śmiech] Rozwiń swoją własną mądrość.

[W odpowiedzi na publiczność] Ok, więc opowiadając historię o tym, jak we wczesnych dniach opactwa, kiedy próbowaliśmy dowiedzieć się, jaki rodzaj generatora uzyskać, a ona wysyłała mi e-maile „ten lub tamten lub drugi jeden, czy trzeci” jakbym był ekspertem od generatorów. Wiesz, że? Potrafię przeliterować słowo i to wszystko. Nic nie wiem o generatorach. Mają coś wspólnego z elektrycznością i chcesz ją mieć, gdy zgasną światła. Tyle wiem. I wiedziała znacznie więcej niż ja. Więc musiałem powiedzieć, wiesz, ty decydujesz, bo to ty wiesz. I nie wątpić siebie, kiedy wykonałeś badania i masz informacje. A jeśli dokonasz złego wyboru, obwinię cię później, ale nieważne. [Śmiech] Tak, właśnie dlatego musisz mieć swoją wewnętrzną mądrość.

[Odpowiedź dla publiczności] To dobry komentarz, że im bardziej uwewnętrzniasz Dharmę, tym bardziej ufasz swojemu zewnętrznemu nauczycielowi. I to działa, ponieważ im bardziej ufasz Dharmie i integrujesz ją ze swoim własnym umysłem, tym bardziej widzisz, że to prawda i działa. Więc widzicie, ok, wtedy osoba, która mnie tego uczy, uczy mnie, co jest prawdą i co działa. I tak twoje zaufanie do tej osoby pogłębia się, ponieważ uczą cię tego, co Budda nauczany i to działa.

Czcigodny Thubten Chodron

Czcigodny Chodron kładzie nacisk na praktyczne zastosowanie nauk Buddy w naszym codziennym życiu i jest szczególnie uzdolniony w wyjaśnianiu ich w sposób łatwo zrozumiały i praktykowany przez ludzi Zachodu. Jest dobrze znana ze swoich ciepłych, pełnych humoru i klarownych nauk. Została wyświęcona na mniszkę buddyjską w 1977 roku przez Kyabje Ling Rinpocze w Dharamsali w Indiach, aw 1986 otrzymała święcenia bhikszuni (pełne) na Tajwanie. Przeczytaj jej pełną biografię.