Werset 8: Więzienie osobistych uwikłań

Część serii rozmów na temat Klejnoty Mądrości, wiersz Siódmego Dalajlamy.

  • Cierpienie pochodzi z przywiązania do bliskich i przyjaciół
  • Uwikłane relacje osobiste odciągają nas od naszej duchowej praktyki.

Klejnoty mądrości: werset 8 (pobieranie)

Recenzja wersetu 7

Sprawdziłem wczoraj na tym:

Jacy wrogowie państwa niszczą nasze szczęście i dobrobyt?
Wszystkie różne emocjonalne nieszczęścia, które zakłócają wątki myśli.

Ten werset był właściwie analogią do stanu lub kraju. Jesteśmy w pewnym sensie naszym własnym stanem z naszymi własnymi ministrami, którzy troszczą się o różne aspekty nas samych, którzy zarządzają różnymi częściami naszego życia. I tak jak państwo ma władcę, a potem gabinet. To takie rzeczy. Analogia jest taka, że ​​jeśli władca i gabinet – lub jeśli my i różne części nas – jesteśmy przytłoczeni nieszczęściami, to wszystko nie idzie dobrze. Więc nie działamy dobrze jako ludzie, a nasz kraj nie działa dobrze, co widać.

Verse 8

„Z jakiego więzienia trudno uciec, mimo że trzymamy klucze?”

To nie jest samsara. „Z jakiego więzienia trudno uciec, mimo że trzymamy klucze?”

Ten jest trudny. Powiem ci to. „Uwikłane relacje osobiste, takie jak przywiązanie rodzinie i przyjaciołom”.

Z jakiego więzienia trudno uciec, mimo że trzymamy klucze?
Uwikłane relacje osobiste, takie jak przywiązanie rodzinie i przyjaciołom.

Uwikłane relacje osobiste, w których jesteśmy tak emocjonalnie związani z kimś, zwłaszcza z powodu przywiązanie. Rozmawialiśmy o tym w naszym NVC [Komunikacja bez przemocy] zajęcia wczoraj. Kiedy bierzemy odpowiedzialność za emocje innych ludzi zamiast za własne. Kiedy nie bierzemy odpowiedzialności za to, co jest nasze i obwiniamy za to innych ludzi. Kiedy tak bardzo przywiązujemy się do ludzi, że trudno jest powiedzieć: „Chcę iść na odosobnienie” lub „Chcę iść do medytacja klasa." Albo cokolwiek to jest. To bardzo trudne, gdy nasze relacje są uwikłane, ponieważ bardzo często druga osoba tego nie chce.

Miałem jedną przyjaciółkę, a jej dzieci, kiedy były nastolatkami, chodziły tu i tam, tu i tam. Ale kiedy była bardzo aktywna, chodząc do centrum Dharmy, narzekali, że mamy nie ma w domu. Więc tego rodzaju rzeczy. Twój współmałżonek lub ktokolwiek inny, chcą cię w domu. Nawet gdyby siedziała w domu, nic by nie robiła, bo dzieci byłyby gdzieś indziej. Więc ona po prostu powiedziała: „Dzieci, patrzcie, jadę. Poradzisz sobie.” I wszystko się udało.

Ale tak się dzieje. Czasami, znowu, ludzie mówią: „Och, chodźmy na wakacje, nie idźmy na odosobnienie”. Lub: „Nie przekazuj darowizny na rzecz tej organizacji charytatywnej, wykorzystajmy pieniądze na zakup nowych mebli do domu”. Kiedy bardzo wplątujemy się w związki, nie jesteśmy już tak wolni od agenta jak wcześniej. Chyba że para naprawdę, naprawdę wspiera się nawzajem, ma wspólne wartości i tak dalej, ale to często nie jest tak łatwe, jak się wydaje.

Więzienie przywiązania

To więzienie w tym sensie, że naprawdę jesteśmy zamknięci naszym zaangażowaniem i naszym… przywiązanie.

I to nie tylko romantyczne związki. Może być z naszymi rodzicami, z naszymi dziećmi, z rodzeństwem, z bardzo bliskimi przyjaciółmi. Chcemy zadowolić tych ludzi…. Może się to zdarzyć również z kolegami. Nie chcemy wyglądać inaczej niż oni. Nie chcemy, żeby myśleli, że jesteśmy dziwni lub dziwni. Robimy więc to, co myślimy, że powinniśmy robić i tym samym tracimy wolność. Nawet w pracy wszyscy myślą, że powinieneś wiedzieć wszystko o wszystkich najnowszych filmach, więc oglądasz wszystkie najnowsze filmy i nie masz czasu na praktykę Dharmy. Więc wszelkiego rodzaju takie rzeczy, kiedy jesteśmy w uwikłanym związku….

Również te uwikłane relacje z przywiązanie, zajmują dużo czasu, prawda? Bo musisz o nich mówić, o całej komunikacji, jak nam idzie i czy jesteśmy tak blisko jak wcześniej? A z czego ty jesteś nieszczęśliwy, az czego ja nieszczęśliwy? Wiesz, wszystkie tego rodzaju rzeczy. Więc to jest więzienie.

Trzymamy klucze

Trzymamy klucze w tym sensie, że jesteśmy tymi, którzy pozwalają nam przywiązanie kwitnąć i uzależnić się. I nie jest tak, że zakonnicy są od tego uodpornieni. Może się to zdarzyć również w klasztorach. Dlatego w klasztorze naprawdę powstrzymujesz się od nawiązywania specjalnych relacji z ludźmi. Wiesz, jeśli są jakieś klasztory, które po prostu łączą siły i są zawsze razem, to nie jest takie zdrowe. Powinniśmy nauczyć się odnosić do wszystkich i przyjaźnić się ze wszystkimi, a nie zawsze szukać tylko jednego wyjątkowego przyjaciela.

„Uwikłane relacje osobiste, takie jak przywiązanie rodzinie i przyjaciołom”.

Wtedy oczywiście, kiedy jesteśmy oddzieleni od tych ludzi, tęsknimy za nimi. Wielu ludzi myśli o wyświęcaniu, ale wtedy nie będą blisko swojej rodziny, więc tęsknią za rodziną. Albo kiedy umiera twoja rodzina – członkowie rodziny umrą, chyba że umrzemy pierwsi – wtedy wszyscy się w to angażujemy. I rodzinne dramaty. Bardzo łatwo jest wciągnąć się w to, co dzieje się w rodzinie — ten nie rozmawia z tamtym, a ten to tu i tamto…. Wszyscy wiemy, jak to jest, prawda? A potem próbujesz być w klasztorze, robiąc to, ale twoja uwaga zawsze kieruje się na zewnątrz, ponieważ próbujesz rozwiązać problemy rodzinne.

Kultywowanie zdrowych relacji

Rodzaje relacji, które chcemy mieć, to takie, które są bardzo bezpośrednie i przyjazne, szczere i jasne, bez przywiązanie. Oczywiście bez przywiązanie to bardzo wysokie wezwanie. Więc pracujemy nad tym. Wszyscy mamy przywiązanie. Pracujemy nad zmniejszeniem naszego przywiązanie. Ale naprawdę starając się, aby tak było, kiedy mówimy: „Niech wszystkie czujące istoty mają szczęście i jego przyczyny”, tak bardzo, jak to możliwe, wszystkie czujące istoty znaczy cała kolekcja z nich w równy sposób. Nie faworyzujemy ludzi, do których jesteśmy przywiązani, ale naprawdę patrzymy na każdego z nastawieniem życzliwości i życzliwości oraz szczerym pragnieniem, by byli szczęśliwi. Zamiast lepkich relacji: „Lubię cię, bo robisz to, to i to. A ty mnie lubisz, bo robię to i to i tamto. A potem staje się to bardzo trudne, wiesz. Ponieważ jesteście tak związani.

Że w związkach jest przestrzeń. A także nasz umysł czuje przestrzeń.

Czasami, nawet jeśli jesteście parą, wybieracie się razem na rekolekcje, zawsze meldujecie się ze swoim partnerem. „Co o tym myślisz? Co sądzicie o tym? Och, zauważyłem, że się garbiłeś podczas medytacja. Czy wszystko w porządku?" Czym byłeś podczas swojego medytacja patrząc na partnera medytacja pozycja? Więc coś w stylu: „Zawsze muszę się o kogoś opiekować i upewnić się, że wszystko jest w porządku”. Więc zacznij to rozluźniać, abyś mógł naprawdę skupić się na tym, na czym musisz się skupić i pozwolić drugiej osobie skupić się na tym, na czym musi się skupić.

Czcigodny Thubten Chodron

Czcigodny Chodron kładzie nacisk na praktyczne zastosowanie nauk Buddy w naszym codziennym życiu i jest szczególnie uzdolniony w wyjaśnianiu ich w sposób łatwo zrozumiały i praktykowany przez ludzi Zachodu. Jest dobrze znana ze swoich ciepłych, pełnych humoru i klarownych nauk. Została wyświęcona na mniszkę buddyjską w 1977 roku przez Kyabje Ling Rinpocze w Dharamsali w Indiach, aw 1986 otrzymała święcenia bhikszuni (pełne) na Tajwanie. Przeczytaj jej pełną biografię.