Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

Uważność etycznego postępowania

Uważność etycznego postępowania

Część komentarz on Niezbędne rady duchowe, tekst Pierwszego Dalajlamy przedstawiający etapy drogi do przebudzenia.

  • Jak etyczne postępowanie wpływa nie tylko na naszą praktykę duchową, ale także na wiarę innych?
  • Znaczenie spowolnienia i zastanowienia się nad tym, jak nasze działania wpłyną na nas i innych

Mówiliśmy o tym jednym tekście. Jesteśmy na wersecie 3. Pierwsze trzy linijki mówią o naszych działaniach ciało, mowa i umysł.

Utrzymanie ciało pokorna i spokojna,
Mówiąc ani nieprzyjemnie, ani zwodniczo,
I utrzymywanie umysłu zaabsorbowanego
w duchowo korzystne.

To co zrobić z naszym ciało, mowa i umysł. W ciągu ostatnich kilku dni chodziłem tam iz powrotem, nie tylko rozmawiając o nich po kolei, ale trochę je mieszając, więc zamierzam kontynuować to dzisiaj.

Dzisiaj chodzi głównie o utrzymywanie umysłu na tym, co jest duchowo korzystne, co oznacza zachowanie dobrego etycznego postępowania, ponieważ etyczne postępowanie jest korzeniem wszystkich sukcesów w naszej duchowej praktyce, a także źródłem szczęśliwego życia w tym życiu. Bardzo poważnym przykładem są ludzie, do których piszę, którzy są uwięzieni, w pewnym momencie brakowało etycznego postępowania, więc zostali uwięzieni. Nie każdy, kto łamie etyczne postępowanie, zostaje uwięziony, ale wszyscy doświadczamy złych rezultatów w taki czy inny sposób, ponieważ to naprawdę niszczy nasze relacje i niszczy nasz szacunek do samego siebie

Kiedy patrzę, co powoduje ten brak etycznego postępowania, jest to rodzaj myśli, która przychodzi nam do głowy, a następnie, bez zatrzymywania się na rozróżnienie: „Jakie są skutki działania na tę myśl? Jakie są efekty moich działań?” Bez zatrzymywania się, aby to dostrzec, myśl przyszła do głowy i natychmiast zostaje zrealizowana przez nasz ciało i mowa.

Ten brak faktycznego zatrzymywania się i mówienia: „Jakie są skutki moich działań?” Ten brak jest tym, co sprawia, że ​​jesteśmy całkowicie pod wpływem naszych dolegliwości psychicznych. I właśnie to sprawia, że ​​jesteśmy tak zdezorientowani i ignorantami, ponieważ nie wiemy, co jest cnotliwe, a co nie. I nie myślimy o skutkach naszych działań, więc kiedy coś się dzieje i nie podobają nam się rezultaty, zamiast zdawać sobie sprawę, że wyniki wynikają z tego, jak działaliśmy, obwiniamy innych ludzi. Wtedy po prostu coraz bardziej wikłamy się w nasze życie i w coraz większym konflikcie z innymi ludźmi.

Myślę, że to bardzo pomocne, gdy myśl pojawia się w umyśle, a potem zatrzymać się i pomyśleć: „OK, jeśli działam zgodnie z tą myślą, jakie są dla mnie skutki?” Zacznij od siebie. A potem zatrzymujemy się i myślimy: „Ok, czy ta myśl przyniesie szczęście, którego pragnę? A może zniszczy to szczęście, którego pragnę? Przede wszystkim, aby zobaczyć rzeczywiste wyniki w zakresie uzyskania przez nas szczęścia, którego szukamy lub nie. A potem także pytając w kategoriach siebie: „Jeśli odegram tę myśl, jak będę się później czuła wobec siebie?”

Czasami przychodzi do głowy myśl: „No cóż, po prostu zróbmy to, nikt się nie dowie. Ale dostanę pewnego rodzaju szczęście…”. I to nie jest naprawdę etyczne działanie, ale nasz umysł usprawiedliwia to: „Nikt nie będzie wiedział, nie wpłynie to na nikogo innego, więc jest to w porządku. To moje życie, to moja sprawa, dokonam własnego wyboru.” Ale chodzi o to, jak się czujemy po wykonaniu tego działania? Nikt może nie wiedzieć, ale to my musimy żyć ze sobą. Więc co dzieje się z naszym poczuciem integralności, jeśli działamy w określony sposób. Co dzieje się z naszym szacunkiem do samego siebie, jeśli działamy w sposób, który jest sprzeczny z naszymi własnymi wartościami i zasadami, który jest sprzeczny z naszymi zasady i co obiecaliśmy zrobić, a czego nie? Tak więc sprawdzanie, zatrzymywanie się, mówienie: „Jaki wpływ na mnie?” Jeśli chodzi o osiąganie szczęścia, jeśli chodzi o to, jak się czuję. Te dwie rzeczy.

A potem, jaki jest wpływ na innych ludzi? Wykonuję tę akcję, czy będzie to coś, co zainspiruje innych ludzi? A może to będzie coś, co sprawi, że będą zdezorientowani? Zwłaszcza jeśli jesteśmy praktykującym duchowo, jeśli wykonam określone działanie, co ludzie pomyślą o kimś, kto jest rzekomym „praktykującym duchowo” działającym w ten sposób? Niektóre działania uznają za bardzo inspirujące. „Wow, spójrz, co zrobiła ta osoba, to takie inspirujące”. Inne działania, zniszczymy wiarę ludzi, ponieważ będą naprawdę zdezorientowani: „Chwileczkę, myślałem, że ta osoba nie powinna się tak zachowywać, co oni robią, zachowując się w ten sposób?”

I to jest ten rodzaj rzeczy, które często zdarzają się ze skandalami z duchowieństwem katolickim i zamieszaniem, jakie wywołało to w umysłach świeckich, mówiących: „Ale chwileczkę, czy ci ludzie nie mieli pewności zasady? Chwileczkę, czy oni nie myślą o miłości i współczuciu? Chwileczkę, czy nie starają się zachować etycznego postępowania? Nawet my nie jesteśmy duchowieństwem katolickim, to nie ma znaczenia, ta cała sprawa nadal dotyczy także nas. Ponieważ poprzez nasze działania możemy inspirować ludzi lub niszczyć ich wiarę. To jeden ze sposobów wpływania na nich, który jest bardzo ciężki. Jeśli zniszczymy ich wiarę duchowo, będzie to o wiele bardziej szkodliwe niż tylko zranienie ich uczuć. Czasami potrafimy dobrze powiedzieć, jaki jest wpływ moich działań na kogoś innego. Cóż, ich uczucia zostaną zranione. Albo się obrażą. To właściwie nie jest taka poważna rzecz, szkoda czynu. Nie chcemy robić tego umyślnie, celowo nikogo krzywdzić, ale to, co naprawdę niszczy, to zniszczenie wiary ludzi. Kiedy mają pewne oczekiwania co do tego, jak będziemy się zachowywać, a następnie całkowicie dmuchamy na wiatr.

To nie znaczy, że musimy być doskonali. Wyraźnie nie jesteśmy idealni. Dlatego mówimy, kiedy otrzymujemy jedzenie ofiary że ludzie mówią: „Chociaż nie jesteśmy idealni, zrobimy co w naszej mocy, aby być godnym twojego oferuje”. Ludzie nie powinni oczekiwać od nas doskonałości. Zresztą nie wiem, co znaczy doskonały. Ale wiedzą, że mamy pewność zasady–lub nawet jeśli nie jesteś klasztorny– po prostu duchowy praktykujący, albo jesteś dobrym człowiekiem, chcesz być znany jako osoba o dobrym sercu, to ludzie…. W społeczeństwie istnieje pewien rodzaj kodeksu, który jest ogólnie akceptowany, mówiący o tym, jak ludzie powinni próbować i działać.

Oczywiście wszyscy popełniamy błędy. Ale to, do czego zmierzam, to zmniejszenie liczby błędów i szkód, jakie wyrządzamy. Aby naprawdę zatrzymać się i pomyśleć, kiedy myśli przychodzą nam do głowy: Jaki wpływ na siebie, w tym jak będę się czuć po tym, jak to zrobię? A jaki jest wpływ na innych, łącznie z tym, jak wpłynie to na duchowy wpływ innych?

Jeśli zwolnimy tempo i spróbujemy to zrobić, będziemy o wiele bardziej spokojni w środku. Inni ludzie będą spokojniejsi. Nasze relacje będą lepsze. A jeśli chodzi o tworzenie przyczyny szczęścia w przyszłości, będziemy na dobrej drodze do tego. Myślę, że to właśnie chce robić większość z nas. Potrzebujemy tylko wsparcia i zachęty, nie wspominając o uważności i świadomości introspekcyjnej, abyśmy mogli stopniowo zacząć to robić coraz więcej.

Czcigodny Thubten Chodron

Czcigodny Chodron kładzie nacisk na praktyczne zastosowanie nauk Buddy w naszym codziennym życiu i jest szczególnie uzdolniony w wyjaśnianiu ich w sposób łatwo zrozumiały i praktykowany przez ludzi Zachodu. Jest dobrze znana ze swoich ciepłych, pełnych humoru i klarownych nauk. Została wyświęcona na mniszkę buddyjską w 1977 roku przez Kyabje Ling Rinpocze w Dharamsali w Indiach, aw 1986 otrzymała święcenia bhikszuni (pełne) na Tajwanie. Przeczytaj jej pełną biografię.