Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

Zależne powstawanie: uniwersalna zasada

Zależne powstawanie: uniwersalna zasada

aktywny Damcho uśmiechnięty, z książką i laptopem.

Na naukach na Etapy drogi do oświecenia Je Tsongkhapa w Mundgod w Indiach w grudniu 2012 r. Jego Świątobliwość Dalajlama podkreślił, że zasada współzależnego powstawania jest jedną z cech wyróżniających Dharma Buddy. Zgodnie z tą zasadą, chociaż ludzie i rzeczy wokół nas wydają się być obiektami zewnętrznymi, które istnieją wewnętrznie i niezależnie, w rzeczywistości wszystkie zjawiska powstają w zależności (i) od przyczyn i Warunki; (ii) na częściach; oraz (iii) o byciu etykietowanym i konceptualizowanym przez umysł. Jego Świątobliwość wyraził życzenie, aby wszystkie istoty, niezależnie od ich wiary, studiowały tę uniwersalną zasadę współzależnego powstawania, która mogłaby przyczynić się do poprawy w różnych dziedzinach, takich jak ochrona środowiska, stosunki międzynarodowe i opieka zdrowotna.

Czcigodny Damcho uśmiechnięty, z książką i laptopem.

Uniwersalna zasada współzależnego powstawania odnosi się do wszystkich zjawisk, łącznie z jaźnią.

Uderzyło mnie oświadczenie Jego Świątobliwości, ponieważ po raz pierwszy zetknąłem się z naukami o zasadzie zależnego powstawania nie na zajęciach Dharmy, ale na dwóch kursach, które odbyłem na wydziale antropologii na Uniwersytecie Princeton. Pierwszym z nich był kurs antropologii medycznej, dziedziny, w której za punkt wyjścia do badania złożoności systemów zarządzania opieką zdrowotną przyjmuje się pierwszoosobowe narracje dotyczące doświadczenia choroby. Jednym z kluczowych pojęć, które nasz profesor przywiózł do domu, było to, że choroba nie jest apriorycznie zjawisko doświadczane wyłącznie przez jednostkę – jest definiowane, rozumiane i zarządzane w kontekście społecznym i kulturowym oraz ma szerszy wpływ na rodzinę i społeczeństwo pacjenta.

Społeczny i kulturowy wymiar choroby

Jednym z kluczowych tekstów, które przeczytaliśmy na kursie było: Duch upada i łapie cię Anne Fadiman, która opowiadała o spotkaniu rodziny imigrantów Hmong z zachodnimi naukami medycznymi, gdy szukali lekarstwa dla swojej młodej córki, która jest nękana napadami. Amerykańscy lekarze zdiagnozowali u dziecka epilepsję i zrobili wszystko, aby ją leczyć, ale jej rodzice odmówili podawania zachodnich leków, którym nie ufali, co spowodowało, że służby ochrony dzieci wkroczyły, aby usunąć córkę spod ich opieki. Po licznych wyjazdach do szpitala dziewczyna znalazła się w stanie wegetatywnym na całe życie. Książka zadaje zatem pytanie, czy zachodnia medycyna rzeczywiście poprawiła życie rodziny Hmong, czy też dziecku mogłoby się lepiej powodzić w tradycyjnej społeczności Hmong, gdzie byłaby czczona jako szamanka i prawdopodobnie zmarła śmiercią naturalną młody wiek.

Oprócz podkreślenia potrzeby zajęcia się niezliczonymi przyczynami i Warunki podczas leczenia choroby jednostki, takiej jak rodzina i kultura, historia rodziny Hmong pokazuje również, w jaki sposób różne kultury przypisują różne etykiety temu samemu zestawowi objawów przejawianych przez ciało. To ostatecznie prowadzi do bardzo różnych wyników pod względem doświadczania i leczenia tych objawów. Dla mnie jest to wyraźny przykład poglądu Drogi Środka na to, jak zjawiska są pozbawione wrodzonej egzystencji, ponieważ powstają w zależności od przyczyn i Warunki i są jedynie etykietowane przez umysł, a mimo to funkcjonują na konwencjonalnym poziomie. Dziedzina antropologii medycznej nie zaprzecza istnieniu psychicznych i fizycznych doświadczeń choroby, ale bada, jak różne kultury pojmują te doświadczenia i na nie reagują. W szczególności kwestionuje to, czy zachodnia nauka medyczna, którą wielu z nas w rozwiniętym świecie uważa za rzecz oczywistą, rzeczywiście oferuje najlepsze rozwiązania dotyczące radzenia sobie z chorobą i procesem umierania.

Praktyczne zastosowania uzależnień powstających w opiece zdrowotnej

Stosując zasadę współzależności w badaniach nad opieką zdrowotną, antropolodzy medyczni usprawnili świadczenie publicznej opieki zdrowotnej i zajęli się szarymi obszarami etycznymi we współczesnej medycynie. Partners in Health, organizacja non-profit założona przez doktora medycyny i antropologa dr Paula Farmera, z powodzeniem wprowadziła leki na AIDS i gruźlicę do krajów rozwijających się, ponieważ ściśle współpracuje z lokalnymi społecznościami, przecząc przypuszczeniom, że biedni nie są w stanie poradzić sobie z leczeniem chorób przewlekłych. Organs Watch, organizacja założona przez antropolog dr Nancy Scheper-Hughes, bada i monitoruje globalny handel ludzkimi narządami, ponieważ biedni ludzie w krajach rozwijających się są kuszeni do sprzedaży swoich narządów za szybką złotówkę, tylko po to, by mieć długotrwałe problemy zdrowotne że nie mogą sobie poradzić. W miarę jak zachodnia medycyna staje się zglobalizowana, korporacyjna i coraz bardziej zorientowana na zysk, antropologia medyczna zwraca uwagę na leżące u podstaw struktury władzy, które uniemożliwiają równe dostęp do właściwej opieki zdrowotnej w różnych społeczeństwach i kwestionuje to, czy utrzymywanie takich systemów jest etyczne dla ludzkości.

Dekonstruowanie świata

Drugi kurs antropologii, który wywarł na mnie silny wpływ, zastosował zasadę zależnego powstawania na polu polityki globalnej. Kurs zatytułowany „Globalizacja i 'Azja'” prześledził, jak globalizacja, która wydaje się być zjawiskiem współczesnym, w rzeczywistości ma swoje korzenie w kolonializmie, który rozpoczął się ponad sto lat temu. Kurs zakwestionował również etykiety, które umieszczamy w różnych częściach świata i przyjmujemy za pewnik. Na przykład nasz profesor podkreślił, że ląd, który teraz nazywamy „Azją”, jest wytworem historii kolonialnej, ponieważ jest konglomeratem bardzo różnych krajów, które niewiele mają ze sobą wspólnego, z wyjątkiem tego, że „nie są Europą”. Zbadaliśmy również, w jaki sposób etykieta „Zachód” może być płynnie używana w zależności od kontekstu – na przykład Japonia może być określana jako część „Zachodu” jako nowoczesny, rozwinięty naród, ale może być również określana jako część „Azji” ze względu na jej dziedzictwo kulturowe.

Idąc dalej, kurs rozłożył etykiety, które umieszczamy w różnych częściach świata w oparciu o teorię materialnego postępu i rozwoju, że istnieje „Pierwszy Świat”, „Drugi Świat” i „Trzeci Świat”. Zakwestionował podstawowe założenie, że wszystkie narody mają zmierzać w kierunku statusu „Pierwszego Świata” w oparciu o pewne wskaźniki materialne. Nasz profesor zwrócił uwagę, że etykiety te nie powstały samodzielnie, ale mają swoje korzenie w historii kolonialnej, gdzie jedna część świata wzbogaciła się w oparciu o ucisk drugiej. Kurs dalej kwestionował to, co narody „Pierwszego Świata” zdefiniowały jako „powszechne prawa człowieka” i jak czasami mogą one być pretekstem do uzasadnienia wojny przeciwko mniej rozwiniętemu krajowi, w taki sam sposób, w jaki mocarstwa kolonialne twierdziły, że są cywilizującymi barbarzyńskich tubylców podbojów w celu realizacji własnych interesów gospodarczych. Wskazując na historyczny kontekst współczesnego globalnego braku równowagi w dystrybucji władzy i zasobów ekonomicznych, kurs skłonił mnie do przemyślenia tego, jak postrzegam świat i przyjmowane przeze mnie założenia na temat tego, co stanowi „postęp” dla społeczeństwa i kultury.

Dekonstrukcja jaźni

Co ciekawe, uczestnictwo w tych dwóch kursach przygotowało mój umysł do tego stopnia, że ​​kiedy po raz pierwszy usłyszałem nauki o zależnym powstawaniu na warsztatach na temat Sutra Serca, miały sens. To, co uznałem za zdumiewające, to Buddanauka, że ​​zasada ta dotyczy nie tylko konkretnych zjawiska, jak choroba czy globalna polityka, ale do wszystkich zjawiska. Jeszcze bardziej oszałamiające jest dla mnie nauczanie, że to, co nazywamy jaźnią, zależy od tego ciało a umysł, który tak bardzo cenimy, jest również współzależnym zjawiskiem, powstającym w zależności od przyczyn i Warunki, części i jest jedynie etykietowana i poczęta przez umysł. Wciąż zastanawiam się nad postrzeganiem siebie jako powstającego w sposób zależny, ale z pewnością, z kursów, które ukończyłem w college'u, uważam, że dobrze zrobimy, jeśli będziemy postępować zgodnie z radą Jego Świątobliwości i zastosować nasze zrozumienie wielowiekowej zasady zależne powstające do badania współczesnych dziedzin wiedzy.

Czcigodny Thubten Damcho

Czcigodny Damcho (Ruby Xuequn Pan) poznał Dharmę poprzez Buddyjską Grupę Studentów na Uniwersytecie Princeton. Po ukończeniu studiów w 2006 roku wróciła do Singapuru i schroniła się w klasztorze Kong Meng San Phor Kark See (KMSPKS) w 2007 roku, gdzie służyła jako nauczycielka szkółki niedzielnej. Uderzona aspiracją do święceń, w 2007 roku uczestniczyła w odosobnieniu nowicjatu w tradycji Theravada, a także w odosobnieniu 8-wskazówek w Bodhgaja i odosobnieniu Nyung Ne w Katmandu w 2008 roku. Zainspirowana spotkaniem Czcigodnego. Chodron w Singapurze w 2008 roku i uczęszczający na miesięczny kurs w klasztorze Kopan w 2009 roku, Ven. Damcho odwiedziła opactwo Sravasti przez 2 tygodnie w 2010 roku. Była zszokowana odkryciem, że zakonnicy nie żyli w błogim odosobnieniu, ale pracowali niezwykle ciężko! Zdezorientowana swoimi aspiracjami, schroniła się w pracy w służbie cywilnej Singapuru, gdzie pracowała jako nauczycielka angielskiego w szkole średniej i analityk porządku publicznego. Oferujący usługę jako Ven. Asystent Chodrona w Indonezji w 2012 roku był dzwonkiem alarmowym. Po wzięciu udziału w programie „Odkrywanie życia monastycznego”, ks. Damcho szybko przeniosła się do opactwa, aby szkolić się jako Anagarika w grudniu 2012 roku. Wyświęciła się 2 października 2013 roku i jest obecnym menedżerem wideo opactwa. Czcigodny Damcho zarządza również Ven. Harmonogram i strona internetowa Chodrona pomagają w redagowaniu i reklamowaniu książek Czcigodnego oraz wspierają pielęgnację lasu i ogrodu warzywnego.

Więcej na ten temat