Opłakiwanie tragedii Sandy Hook
Jonathan Owen, obecnie wyświęcony na Czcigodnego Losanga Donyo, napisał to tuż po tym, jak dowiedział się o strzelaninie w szkole podstawowej Sandy Hook w Newtown w stanie Connecticut 14 grudnia 2012 r. Komentarze Czcigodnego Thubtena Chodrona.
Pierwsze reakcje Jonathana
Dziś przypominam sobie te słowa J.Ś. Dalajlamy:
Przemoc nie jest zgodna z naszą podstawową ludzką naturą, co może prowadzić do zastanowienia się, dlaczego wszelkiego rodzaju przemoc staje się wiadomością, podczas gdy akty współczucia rzadko się zdarzają. Powodem jest to, że przemoc jest szokująca i niezgodna z naszą podstawową ludzką naturą, podczas gdy my przyjmujemy akty współczucia za pewnik, ponieważ są one bliższe naszej naturze.
Teraz porozmawiaj ze sobą na temat empatii, bez użycia przemocy — czy czujesz się smutny? Czy potrzebujesz trochę empatii?
Tak, jest mi smutno. Potrzebuję nadziei i harmonii. Jestem zła, bo potrzebuję szczerości i uczciwości.
I czuję się winny, ponieważ muszę wnieść swój wkład, aby nasz świat był miejscem, w którym nikt nie mógłby się w to pogrążyć. Wstydzę się, ponieważ muszę przestać podsycać nawyki, które przyczyniają się do tego, że ludzie czują się odłączeni i źli. Jestem zakłopotany i zaniepokojony, ponieważ kiedy słyszę o tragedii, nie reaguję naturalną, szczerą reakcją, ale muszę sfabrykować jakieś uczucie zaniepokojenia.
Jestem zdezorientowany, ponieważ potrzebuję zrozumienia zdławionego chichotu, odwróconych spojrzeń i głęboko zwietrzałych, wytrwałych spojrzeń i „mój taki a taki żyje w takiej a takiej odległości od szkoły” i „Dlaczego…? Jak…? Co się stało ze światem?” I jestem sobą zawiedziony, bo chcę, żeby moje uczucia miały jakiś powód, ale myślę, że te są zupełnym nonsensem.
I widzę, że wszyscy tak bardzo się staramy, ale jesteśmy głupcami! Jestem sfrustrowany, gdy słyszę o złu, ponieważ potrzebuję sensownych słów, które leczą, a nie abstrakcji, które powierzchownie pocieszają.
Mam dość słuchania o narodowych tragediach, a moją pierwszą reakcją jest: „A co z tymi wszystkimi ludźmi, których nieustannie zabijamy? A co z 23 milionami ludzi zabitych w 44 wojnach toczących się obecnie na świecie? Jaką wiadomość wysyłamy sobie, gdy kogoś zabijamy, a potem tańczymy na ulicach? Czego oczekujemy?”
Potrzebuję akceptacji. Potrzebuję zdolności, by współczuć wszystkim tym 23 milionom, 28, 20, a nawet temu, kto jest winny. Potrzebuję miłości. Dla nich wszystkich i dla nas wszystkich.
Mam złamane serce i potrzebuję empatii. I czuję empatię pochodzącą z całego świata i wychodzącą na cały świat. I jestem wdzięczna i wzruszona, bo to zaspokaja moją potrzebę piękna i wspólnoty. Ale boję się, bo chcę, żeby współczucie było podstawą ludzkich interakcji i mogę tylko płakać, myśląc, że to nie potrwa.
Dzisiaj złamane serce… złamane, ale połączone z miliardem innych złamanych serc, wirujące oszałamiający pokaz miłości na wiecznej orbicie wokół naszych zatopionych głów. To otwarte, wrażliwe, odważne serce. Będę dzisiaj rozglądał się bystrym okiem, aby zobaczyć prawdę w stwierdzeniu Dalajlamy – że współczucie jest naszą podstawową ludzką naturą.
Komentarze Czcigodnego Thubtena Chodrona
Jon, dziękuję ci za szczere podzielenie się swoimi uczuciami. Kiedy zdarzają się tragedie, naturalne jest, że mamy do czynienia z burzliwym strumieniem zmieniających się emocji, niektórych, które są właściwe, innych, które nam się nie podobają. Zaakceptuj te emocje jako pojawiające się w twoim umyśle, a następnie powoli przyjrzyj się im bliżej. Szczególnie przyjrzyj się myślom kryjącym się za emocjami: myślom o tym, jaki powinien być świat, oczekiwaniach wobec siebie i innych oraz osądach dotyczących tego, jak powinniśmy się czuć. Uważaj na „powinny” i oczekiwania – oddalają nas od rzeczywistości chwili i sprawiają, że tkwimy w naszych głowach.
Zamiast tego skontaktuj się ze swoim sercem – smutkiem z powodu dzieci, nauczycieli, zabójcy, kraju, naszego ludzkiego położenia, powszechności cierpienia we wszystkich sferach cyklicznej egzystencji. Z tego smutku niech determinacja bycia wolnym z cierpienia powstają. Niech powstanie współczucie dla siebie i innych. Pielęgnuj bodhisattwadługoterminowy pogląd, który wie, że wszystkie czujące istoty mogą osiągnąć wyzwolenie i przebudzenie, ale każdemu z nas zajmie trochę czasu stworzenie mnóstwa przyczyn, które to powodują. Zaakceptuj rzeczywistość, w której cierpliwość i hart są wymagane i pozwól sobie doświadczyć radości, wiedząc, że każda czująca istota może osiągnąć pełne przebudzenie, ponieważ każda ma Budda natura – podstawowa natura umysłu jest czysta i skazy nie weszły w naturę umysłu. Wzmocnij swoje postanowienie, by praktykować ścieżkę i przynosić korzyści innym tu i teraz, nawet w prosty sposób.
Czcigodny Losang Donyo
Losang Donyo urodził się w Brooklynie, NY w 1987 roku. Miał niezwykłe szczęście uczyć się od wytrawnego uczonego-praktyka pokolenia Tybetańczyków sprzed 1959 roku, Namgyal Khensur Gen Wangdak, począwszy od 2003 roku, mieszkając w Connecticut. Po szkoleniu pod troskliwym przewodnictwem Ven. Thubtena Chodrona i społeczności Sravasti Abbey w latach 2010-2012, przeprowadził się do Indii, gdzie studiował podstawy języka tybetańskiego oraz wstępną logikę i filozofię buddyjską w Sarah College for Higher Tibetan Studies w Dharamsali. Po otrzymaniu święceń nowicjusza od Ganden Trizur Rinpoche Lobsang Tenzin, przeniósł się do klasztoru Sera Jey w południowych Indiach, gdzie obecnie uczestniczy w programie studiów Geshe. Lubi prowadzić kursy i tworzyć materiały edukacyjne dla osób mówiących po angielsku, aby mogły uczyć się tradycji debaty i logiki Nalanda.

