Szept
Szept
N. 
Poezja więzienna 
Grudnia 31, 2012 
Jestem bólem, którego życzysz potworom,
konstrukcja serca, w której połączenie nie może żyć.
Jestem twoją ciemnością podpartą i krzyczącą;
opieraj się teraz mocno na swoich bogach, ale nigdy nie wybaczaj.
Jestem strachem, przed którym ukrywasz się w świetle dziennym,
sprawia, że czujesz się prawdziwy w swoim braku kontroli.
Jestem osądem, który wydajesz na oślep
łapiąc się za czymś, co nazwałoby twoją duszę.
jestem twoim bratem, twoją matką, twoim ojcem,
częścią i całością fali, którą jesteś;
Jestem pięknością w głębokich odcieniach szarości,
pewnego dnia razem będziemy śmiać się z naszych blizn.
Wróć teraz do swoich snów i niech cię chronią;
obwiniaj mnie i zapomnij o wszystkich szkodach, które wyrządziłeś
Uwierz, że mnie tu nie ma, lub zasługuj na to, co dałeś
bawiliśmy się udając, że jesteśmy kimś innym niż Jeden…
