Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

Świętowanie Buddy w więzieniu

Świętowanie Buddy w więzieniu

Statua Buddy nałożona na kraty więzienia.
Zdjęcia według Wciąż płonie i Alicja Popkorn

Mieszkańcy społeczności uczestniczą w corocznym festiwalu buddyjskim w Airway Heights Correctional Center.

Była godzina 6 rano, kiedy Czcigodny Samten, Czcigodny Yeshe, Anagarika Terri i ja wyruszyliśmy do Centrum Korekcji Wysokości Dróg Powietrznych, aby wziąć udział w ich dorocznych obchodach Buddyjskiego Święta Dnia 2 czerwca 2012 roku.

Airway Heights to więzienie średniego szczebla, w którym przebywa 2,258 mężczyzn. Gdy zbliżaliśmy się do wejścia, spotkaliśmy dwóch ochotników w więzieniu, Judi i Rowana. Weszliśmy do głównego budynku, umieściliśmy nasze rzeczy w szafce i wręczyliśmy nasze identyfikatory strażnikowi podczas rejestracji. Jeden po drugim przechodziliśmy przez bramkę bezpieczeństwa bez butów.

Po przejściu kontroli bezpieczeństwa kapelan Luce odprowadził nas do więzienia. Wpędzono nas do małego pokoju, a drzwi zatrzasnęły się za nami i kliknęły. W tej wąskiej przestrzeni ponownie się zalogowaliśmy i pokazaliśmy nasze identyfikatory gości strażnikowi siedzącemu za szklanym oknem. Potem drzwi się otworzyły i weszliśmy na dziedziniec więzienia, długim przejściem do budynku, w którym mieściła się biblioteka i kaplica. Po drodze ścieżka była ozdobiona pięknymi ogrodami kwiatowymi, które ludzie w tym więzieniu pielęgnowali z miłością.

Statua Buddy nałożona na kraty więzienia.

Praktykowanie Dharmy może być dużym wsparciem dla osadzonych. (Zdjęcia wg Wciąż płonie i Alicja Popkorn)

W kaplicy przywitały nas obrazy Buddów, a także ołtarz z a Budda statua, oferuje miski i kadzidełka. Był tam stół pełen ksiąg Dharmy i drugi nakryty białym prześcieradłem, na którym narysowano mandalę. Krzesła i poduszki były rozłożone po całym pokoju. Za około 20 minut miał nastąpić „ruch”, podczas którego osadzeni mogli przemieszczać się z jednej części więzienia do drugiej.

Kiedy dotarli do kaplicy, ich twarze rozjaśniły się w uśmiechach, gdy złożyli dłonie, aby nas powitać. Wielu podeszło do nas i wyciągnęło do nas ręce, wyrażając szczerą wdzięczność za to, że przybyliśmy na ich doroczne obchody.

Jedna z osób, Coda, wystąpiła naprzód, aby powitać wszystkich. Było około 25 uwięzionych osób, z których wielu siedziało na kocach i medytowało. Coda przedstawił temat obchodów jako „sangha i jego znaczenie”. Poprosił nas, abyśmy się przedstawili, a następnie zaprosił Rowana, Roshiego Zen, który przybył z Missouli, aby podzielił się tym tematem. Rowan mówił o tym, co sangha przeznaczony dla niego przez kilka minut, po czym zaprosił resztę z nas do podzielenia się widoki. Po dzieleniu się Dharmą wszyscy usiedliśmy medytacja razem. Uroczystość zakończyła się godziną towarzyską, podczas której wielu osadzonych zaczęło pracować nad mandalą, podczas gdy inni spotykali się ze sobą i gośćmi.

Z dwoma z nich miałem okazję długo rozmawiać. Pierwszy, Tim, opowiedział mi, jak w zeszłym roku otrzymał wiadomość, że spędzi resztę życia w więzieniu. Był tak zdenerwowany, że przestał praktykować Dharmę, chociaż zdawał sobie sprawę, że praktykowanie jest ważne dla jego umysłu. Rozmawialiśmy o akceptacji, ale też o otwartości na zmiany. Tim miał wiele pytań na temat lamrim (etapy ścieżki do przebudzenia), zwłaszcza jak to zrobić medytować na naukach. Odbyliśmy dobrą dyskusję na temat tego, jak medytować nad lamrim wielokrotne nauczanie przekształciłoby umysł.

Pod koniec uroczystości podszedł do mnie młody mężczyzna z długimi włosami i zapytał, jak powstrzymać nienawiść do samego siebie. Ze łzami w oczach powiedział: „Bardzo skrzywdziłem moją żonę i rodzinę. Nie mogę sobie wybaczyć”. Rozmawialiśmy o bólu i szkodach, jakie nienawiść do samego siebie wyrządza w naszych sercach. Zrozumiał, jak nienawiść do samego siebie blokuje naszą zdolność do rozwijania współczucia dla innych i bardzo się tym zainteresował oczyszczenie praktyki i w rozwoju bodhiczitta.

Zbyt szybko nasz wspólny czas dobiegł końca. Ukłoniliśmy się sobie z otwartymi sercami, współczując sobie nawzajem.

Czcigodny Thubten Jigme

Czcigodny Jigme spotkał Czcigodnego Chodrona w 1998 roku w Cloud Mountain Retreat Center. Schroniła się w 1999 roku i uczęszczała do Fundacji Przyjaźni Dharmy w Seattle. Przeniosła się do opactwa w 2008 roku i złożyła śluby śramanerika i sikasamana z Czcigodnym Chodronem jako jej nauczycielem w marcu 2009 roku. Otrzymała święcenia bhikszuni w Fo Guang Shan na Tajwanie w 2011 roku. Przed przeprowadzką do opactwa Sravasti, czcigodny Jigme (wtedy Dianne Pratt) pracował jako pielęgniarka psychiatryczna w prywatnej praktyce w Seattle. W swojej karierze pielęgniarskiej pracowała w szpitalach, klinikach i placówkach edukacyjnych. W opactwie Czcigodny. Jigme jest gospodarzem gości, zarządza programem pomocy więziennej i nadzoruje program wideo.