Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

Zachodnie mniszki buddyjskie

Nowe zjawisko w starożytnej tradycji

Grupa zakonnic stojących razem pod drzewem.
Niektóre z mniszek z zachodniego buddyjskiego zgromadzenia klasztornego w 2013 roku. (Zdjęcie zrobione przez Zachodnie buddyjskie zgromadzenie klasztorne)

Wiele lat temu na konferencji międzywyznaniowej w Europie poproszono mnie o opowiedzenie o życiu zachodnich zakonnic. Myśląc, że ludzie nie byliby zainteresowani tym, co było dla mnie zwykłym życiem, zamiast tego wygłosiłem wykład Dharmy o tym, jak szkoliliśmy nasze umysły w miłości i współczuciu. Później kilka osób podeszło do mnie i powiedziało: „Twoja przemowa była bardzo miła, ale naprawdę chcieliśmy usłyszeć o życiu zakonnic z Zachodu! Jak żyjesz? Jakie masz problemy i radości?” Czasami trudno o tym rozmawiać: kiedy mówimy o problemach, istnieje ryzyko narzekania lub tego, że inni pomyślą, że narzekamy; gdy mówimy o radościach, istnieje ryzyko, że będziemy zbyt optymistyczni lub inni uznają nas za aroganckich. W każdym razie pozwolę sobie powiedzieć, że będę wypowiadał się ogólnie z punktu widzenia bycia wyświęconym w tradycji tybetańskiej – innymi słowy, to, co jest tutaj napisane, nie jest uniwersalne dla wszystkich zachodnich mniszek buddyjskich. A teraz zanurzę się i opowiem o doświadczeniach zachodnich zakonnic.

Zanurz się… to właśnie robiła większość z nas. Dharma przemówiła głęboko do naszych serc, a więc, wbrew wszelkim oczekiwaniom naszych kultur i naszych rodzin, zrezygnowaliśmy z pracy, rozstaliśmy się z naszymi bliskimi, zostaliśmy wyświęceni na mniszki buddyjskie iw wielu przypadkach wyjechaliśmy do życia w innych krajach. Kto podjąłby tak radykalne kroki, aby praktykować Dharmę? Jak bardzo różnimy się od wyświęconych Azjatek?

Ogólnie rzecz biorąc, azjatyckie kobiety otrzymują święcenia, gdy są młodymi, podatnymi dziewczynami z niewielkim doświadczeniem życiowym lub gdy ich rodziny są dorosłe, są starsze i szukają życia w klasztorze dla jego duchowych i/lub fizycznych wygód. Z drugiej strony większość zachodnich mniszek jest wyświęcanych jako osoby dorosłe. Są wykształceni, robią karierę, a wielu ma rodziny i dzieci. Wnoszą do klasztoru swoje talenty i umiejętności, a także przynoszą swoje nawyki i oczekiwania, które zostały dobrze dopracowane przez lata interakcji na świecie. Kiedy Azjatki są wyświęcane, wspierają je ich rodziny i społeczności. Zostać zakonnicą jest społecznie akceptowalny i szanowany. Ponadto kultury azjatyckie skupiają się bardziej na tożsamości grupowej niż indywidualnej, więc nowo wyświęconym stosunkowo łatwo jest przystosować się do życia wspólnotowego w klasztorze. Jako dzieci dzielili sypialnie z rodzeństwem. Uczono ich stawiać dobro swojej rodziny ponad własne oraz szanować i szanować rodziców i nauczycieli. Z drugiej strony zachodnie zakonnice dorastały w kulturze, która kładzie nacisk na jednostkę ponad grupę i dlatego mają tendencję do indywidualizmu. Kobiety z Zachodu muszą mieć silne osobowości, aby zostać mniszkami buddyjskimi: ich rodziny zarzucają im, że zrezygnowały z dobrze płatnej pracy i nie mają dzieci; Społeczeństwo zachodnie nazywa ich pasożytami, które nie chcą pracować, ponieważ są leniwe; a kultura zachodnia oskarża ich o tłumienie swojej seksualności i unikanie intymnych związków. Kobieta z Zachodu, która dba o to, co myślą o niej inni, nie zostanie mniszką buddyjską. Jest więc bardziej prawdopodobne, że będzie samowystarczalna i zmotywowana. Te cechy, choć ogólnie dobre, mogą być doprowadzone do skrajności, czasami utrudniając tym wysoce zindywidualizowanym mniszkom wspólne życie we wspólnocie.

To znaczy, gdyby istniała społeczność, w której można by żyć. Jako pierwsze pokolenie zachodnich mniszek buddyjskich rzeczywiście prowadzimy bezdomne życie. Na Zachodzie jest bardzo niewiele klasztorów, a jeśli chcemy w nich pozostać, zazwyczaj musimy za to zapłacić, ponieważ społeczność nie ma pieniędzy. To stwarza pewne wyzwania: w jaki sposób ktoś z klasztorny zasady, które obejmują noszenie szat, golenie głowy, nieobchodzenie się z pieniędzmi i nie prowadzenie interesów, zarabianie pieniędzy?

Wielu ludzi Zachodu zakłada, że ​​istnieje instytucja patronacka, podobna do Kościoła katolickiego, która nad nami czuwa. Nie o to chodzi. Nasi tybetańscy nauczyciele nie utrzymują nas finansowo i w wielu przypadkach proszą nas o zebranie pieniędzy na wsparcie ich Tybetańczyków mnich uczniów, którzy są uchodźcami w Indiach. Niektóre zachodnie zakonnice mają oszczędności, które szybko są konsumowane, inne mają życzliwych przyjaciół i rodzinę, którzy je sponsorują, a jeszcze inne są zmuszane do… Warunki założyć świeckie ubrania i znaleźć pracę w mieście. To sprawia, że ​​dotrzymanie święceń zasady trudne i uniemożliwia im intensywną naukę i praktykę, co jest głównym celem, dla którego zostali wyświęceni.

Jak można wtedy otrzymać? klasztorny trening i edukacja? Niektóre zachodnie zakonnice decydują się pozostać w Azji tak długo, jak tylko mogą. Ale tam też borykają się z problemami wizowymi i językowymi. Tybetańskie klasztory są na ogół przepełnione i nie ma miejsca dla obcokrajowców, chyba że ktoś chce płacić za mieszkanie w pokoju gościnnym. Tybetańskie mniszki odprawiają rytuały i otrzymują nauki w języku tybetańskim, a ich edukacja zaczyna się od zapamiętywania tekstów. Jednak większość zachodnich mniszek nie mówi po tybetańsku i potrzebuje tłumaczenia na angielski, aby otrzymać nauki. Ponadto zapamiętywanie tekstów w języku tybetańskim na ogół nie ma dla nich znaczenia. Starają się poznać znaczenie nauk i jak je praktykować. Chcą się uczyć medytacja i doświadczyć Dharmy. Podczas gdy tybetańskie mniszki od dzieciństwa wychowywały się w buddyzmie w swoich rodzinach i kulturze, mniszki z Zachodu uczą się nowej wiary i dlatego mają inne pytania i problemy. Na przykład, podczas gdy tybetańska mniszka przyjmuje istnienie Trzy klejnoty za pewnik, zachodnie zakonnice chcą dokładnie wiedzieć, co Budda, Dharma i sangha są i skąd wiedzieć, że rzeczywiście istnieją. Dlatego nawet w Indiach zachodnie mniszki nie pasują do ustalonych tybetańskich instytucji religijnych.

Wiele zachodnich mniszek jest wysyłanych do pracy w ośrodkach Dharmy na Zachodzie, gdzie w zamian za pracę dla ośrodka otrzymują mieszkanie, wyżywienie i niewielkie stypendium na osobiste potrzeby. Chociaż tutaj mogą otrzymywać nauki w swoim własnym języku, dla nowo wyświęconych życie w ośrodkach Dharmy może być trudne, ponieważ żyją wśród ludzi świeckich. Program nauczania w ośrodku przeznaczony jest dla studentów świeckich i rezydentów lama, jeśli taki istnieje, jest zwykle zbyt zajęty społecznością świecką, aby szkolić jednego lub dwóch zachodnich zakonników, którzy tam mieszkają.

Przekształcanie trudności w ścieżkę

Trudności, takie jak te opisane powyżej, są również wyzwaniem dla praktyki. Aby pozostać zakonnicą, kobieta z Zachodu musi wprowadzić w życie Buddanauk, aby uczynić jej umysł szczęśliwym w każdych okolicznościach, w jakich się znajdzie. Ona musi medytować głęboko o nietrwałości i śmierci, aby mogła czuć się komfortowo z niepewnością finansową. Musi zastanowić się nad wadami przywiązanie do ośmiu światowych trosk, aby pochwały i obwinianie innych nie wpływały na jej umysł. Musi się zastanowić karmy i jej skutki, aby zaakceptować trudności, jakie napotyka w zdobywaniu wykształcenia. I musi wzbudzić altruistyczne serce, które chce naprawić te sytuacje, aby inni nie musieli się z nimi spotykać w przyszłości. W ten sposób jej trudności są katalizatorem jej praktyki, a dzięki praktyce jej umysł ulega przemianie i staje się spokojny.

Jednym z największych wyzwań jest życie w celibacie na Zachodzie, gdzie seksualność wylewa się z mydelniczek i telenoweli. Jak można być szczęśliwym emocjonalnie, kiedy media i wartości społeczne ogłaszają romantyczne związki jako istotę życia? Sekretem jest praktyka. Aby zachować nasze zasady, musimy wyjść poza powierzchowne pozory; musimy głęboko zrozumieć zakorzenione wzorce emocjonalne i seksualne przywiązanie które trzymają nas w niewoli cyklicznej egzystencji. Musimy zrozumieć naturę naszych emocji i nauczyć się radzić sobie z nimi w konstruktywny sposób, bez polegania na innych, którzy nas pocieszą lub sprawią, że poczujemy się dobrze z samym sobą.

Ludzie zastanawiają się, czy widzimy nasze rodziny i starych przyjaciół i czy za nimi tęsknimy. Zakonnice buddyjskie nie są klauzurowe. Możemy odwiedzić nasze rodziny i przyjaciół. Nie przestajemy troszczyć się o innych tylko dlatego, że zostaliśmy wyświęceni. Jednak staramy się zmienić rodzaj uczucia, jakie do nich żywimy. Dla zwykłych ludzi żyjących w doczesnym życiu uczucie prowadzi do: czepianie się przywiązaniaemocja, która wyolbrzymia dobre cechy kogoś, a następnie nie chce być od niego oddzielona. Ta postawa rodzi stronniczość, chęć pomocy tylko naszym bliskim, krzywdzenia ludzi, których nie lubimy i ignorowania mnóstwa istot, których nie znamy.

Jako zakonnicy musimy mocno pracować z tą tendencją, używając medytacji o zrównoważeniu, miłości, współczuciu i radości, aby rozszerzyć nasze serca, abyśmy widzieli wszystkie istoty jako godne miłości. Im bardziej stopniowo ćwiczymy swój umysł w ten sposób, tym mniej tęsknimy za naszymi bliskimi i tym bardziej czujemy się blisko wszystkich innych po prostu dlatego, że są to czujące istoty, które pragną szczęścia i nie chcą cierpienia tak intensywnie jak my. To uczucie otwartego serca nie oznacza, że ​​nie cenimy naszych rodziców. Wręcz przeciwnie, medytacje nad dobrocią naszych rodziców otwierają nam oczy na wszystko, co dla nas zrobili. Jednak zamiast być przywiązanym tylko do nich, staramy się rozszerzyć uczucie miłości także na wszystkich innych. Ogromna wewnętrzna satysfakcja pojawia się, gdy rozwijamy więcej spokoju i otwieramy nasze serca, by miłować wszystkie inne istoty. Tutaj również widzimy, co wydaje się być trudnością – brak bliskiego kontaktu z naszą rodziną i starymi przyjaciółmi – ​​bycia czynnikiem stymulującym duchowy wzrost, gdy stosujemy do tego naszą praktykę Dharmy.

Trochę Warunki które początkowo mogą wydawać się szkodliwe, mogą być również korzystne. Na przykład zachodnie mniszki nie są integralną częścią tybetańskiego establishmentu religijnego, którego hierarchia składa się z tybetańskich mnichów. Chociaż ma to swoje wady, daje nam również większą swobodę w kierowaniu naszą praktyką. Na przykład bhikszuni, czyli pełne wyświęcenie kobiet, nigdy nie rozprzestrzeniły się w Tybecie z powodu trudności w przebyciu wymaganej liczby bhikszuni przez Himalaje w poprzednich stuleciach. W tradycji tybetańskiej istnieją święcenia nowicjatu dla kobiet, które są udzielane przez mnichów. Chociaż kilku tybetańskich mnichów, w tym Dalajlamaaprobują mniszek w tradycji tybetańskiej otrzymujących święcenia bhikszuni od chińskich mnichów, tybetański establishment religijny oficjalnie tego nie usankcjonował. W ostatnich latach kilka kobiet z Zachodu poszło, aby otrzymać święcenia bhikszuni w tradycji chińskiej i wietnamskiej, gdzie są one obecne. Ponieważ są one częścią społeczności tybetańskiej i są bardziej podatne na jej społeczną presję, dla tybetańskich mniszek jest to o wiele trudniejsze. W ten sposób niebycie integralną częścią systemu ma swoje zalety dla zakonnic zachodnich!

Przyjmowanie święceń

Aby otrzymać święcenia na buddyjską mniszkę, kobieta musi mieć dobre ogólne zrozumienie Buddanauki i silna, stabilna motywacja do uwolnienia się od cyklicznej egzystencji i osiągnięcia wyzwolenia. Następnie musi poprosić swojego nauczyciela o wyświęcenie. W tradycji tybetańskiej większość nauczycieli to mnisi, choć niektórzy to świeccy. W naszej tradycji jest obecnie bardzo niewiele kobiet-nauczycieli. Jeśli nauczyciel wyrazi zgodę, zorganizuje ceremonię święceń, która w przypadku śramaneriki lub święceń nowicjuszy trwa kilka godzin. Jeśli nowicjuszka w tradycji tybetańskiej chce później otrzymać święcenia bhikszuni, musi znaleźć nauczyciela w tradycji chińskiej, koreańskiej lub wietnamskiej. Następnie musi udać się do miejsca, w którym odbędzie się ceremonia święceń i przejść przez program szkoleniowy, który trwa od tygodnia do miesiąca przed właściwą ceremonią. W moim przypadku święcenia nowicjusza otrzymałem w Dharamsali w Indiach w 1977 roku, a dziewięć lat później pojechałem do Tajwanu, aby otrzymać święcenia bhikszuni. Przejście przez miesięczny program szkolenia z języka chińskiego było wyzwaniem i po dwóch tygodniach druga zakonnica z Zachodu i ja byliśmy zachwyceni, gdy nauczycielka pozwoliła innej zakonnicy tłumaczyć dla nas podczas niektórych zajęć. Jednak doświadczenie praktykowania mniszek zarówno w tradycji tybetańskiej, jak i chińskiej wzbogaciło moją praktykę i pomogło mi dostrzec Dharmę we wszystkich tradycjach buddyjskich, pomimo zewnętrznie zróżnicowanych, kulturowo uwarunkowanych form, z których każda z nich korzysta.

Po święceniach musimy przejść szkolenie w zakresie zasady jeśli mamy je dobrze utrzymywać. Nowa zakonnica powinna poprosić jednego ze swoich nauczycieli, aby udzielił jej nauk na temat znaczenia każdego z nich przykazanie, co stanowi wykroczenie i jak je oczyszczać w razie ich wystąpienia. Podczas gdy zachodnia zakonnica może zazwyczaj otrzymywać nauki na zasady bez większych trudności, z powodu braku klasztorów dla mniszek zachodnich, często opuszcza praktyczną praktykę, która odbywa się poprzez życie we wspólnocie z innymi zakonnicami.

Jako zakonnica naszym pierwszym obowiązkiem jest żyć zgodnie z naszymi zasady najlepiej jak potrafimy. Wskazania nie są ciężkim brzemieniem, ale radością. Innymi słowy, są one dobrowolnie przyjmowane, ponieważ wiemy, że pomogą nam w naszych duchowych dążeniach. Wskazania uwolnij nas od szkodliwego, dysfunkcjonalnego i nierozważnego działania. Nowicjuszki mają dziesięć zasady, który można podzielić na 36, ​​zakonnice na okresie próbnym mają sześć zasady oprócz nich, a w pełni wyświęcone mniszki (bhikszuni) mają 348 zasady zgodnie z wykazem w szkole Dharmagupta of winaja, która jest jedyną zachowaną dzisiaj linią bhikszuni. The zasady są podzielone na różne kategorie, z których każda ma odpowiednią metodę radzenia sobie z wykroczeniami. Korzeń zasady są najpoważniejsze i muszą być trzymane wyłącznie po to, aby pozostać zakonnicą. Pociąga to za sobą unikanie zabijania, kradzieży, kontaktów seksualnych, kłamstwa na temat osiągnięć duchowych i tak dalej. Jeśli zostaną one całkowicie złamane, przestaje się być zakonnicą. Inny zasady zajmują się wzajemnymi relacjami mniszek, mnichami i społecznością świecką. Jeszcze inne odnoszą się do tego, jak zachowujemy się w codziennych czynnościach, takich jak jedzenie, chodzenie, ubieranie się i przebywanie w danym miejscu. Ich wykroczenia są oczyszczane na różne sposoby, w zależności od ich powagi: może to pociągać za sobą przyznanie się do spowiedzi innemu bhikszuni, wyznanie w obecności zgromadzenia bhikszuni lub zaniechanie posiadania w nadmiarze lub w niewłaściwy sposób, i tak dalej.

Utrzymanie zasady na Zachodzie w XX wieku może być wyzwaniem. The zasady zostały ustanowione przez Budda za życia w Indiach w VI wieku p.n.e., w kulturze i czasach wyraźnie odmiennych od naszych. Podczas gdy zakonnice w niektórych tradycjach buddyjskich, na przykład Theravada, starają się zachować zasady dosłownie, inni wywodzą się z tradycji, które pozwalają na większą swobodę. Studiując winaja i poznanie historii konkretnych wydarzeń, które skłoniły do Budda ustalić każdy przykazaniezakonnice zrozumieją cel każdej z nich przykazanie. Wtedy będą wiedzieli, jak trzymać się tego celu, chociaż mogą nie być w stanie podążać za nim dosłownie. Na przykład jeden z mnichów zasady nie jeździć pojazdem. Gdybyśmy podążali za tym dosłownie, byłoby trudno iść po nauki lub dawać nauki, nie mówiąc już o życiu jako zakonnica w mieście. W starożytnych Indiach pojazdy ciągnęły zwierzęta lub istoty ludzkie, a jazda nimi była zarezerwowana dla bogatych. The Buddazaniepokojenie, kiedy to zrobił przykazanie chodziło o to, by zakonnice nie powodowały cierpienia innych i nie powodowały arogancji. Aby dostosować to do nowoczesnych społeczeństw, zakonnice powinny starać się nie jeździć drogimi pojazdami i unikać dumy, gdy ktoś jeździ nimi gdzieś ładnym samochodem. W ten sposób mniszki muszą poznać zasady i tradycyjne klasztorny stylu życia, a następnie dostosować go do Warunki oni żyją w.

Oczywiście będą istniały różnice w interpretacji i stosowaniu między tradycjami, klasztorami tej samej tradycji i osobami w klasztorze. Musimy być tolerancyjni wobec tych różnic i wykorzystywać je do motywowania nas do głębszej refleksji nad zasady. Na przykład azjatyckie mniszki generalnie nie podają sobie ręki mężczyznom, podczas gdy większość zachodnich mniszek w tradycji tybetańskiej to robi. Jeśli robią to tylko po to, by dostosować się do zachodnich zwyczajów, nie widzę problemu. Jednak każda zakonnica musi być uważna, aby przyciąganie i przywiązanie nie powstawaj, gdy podaje rękę. Takie różnice w obserwowaniu zasady można zaakceptować ze względu na różnice kulturowe, etykietę i przyzwyczajenia w różnych krajach.

Życie codzienne

Połączenia zasady tworzą ramy dla dalszej praktyki Dharmy. Jako zakonnice chcemy zatem studiować i praktykować Buddai dzielić się nimi z innymi tak często, jak to tylko możliwe. Wykonujemy również praktyczną pracę, aby utrzymać się i przynosić korzyści innym. Zachodnie mniszki żyją w różnych okolicznościach: czasami we wspólnocie — w klasztorze lub ośrodku Dharmy — a czasami same. We wszystkich tych sytuacjach nasz dzień zaczyna się od modlitwy i medytacja przed śniadaniem. Następnie zajmujemy się naszymi codziennymi czynnościami. Wieczorem znowu medytować i wykonuj nasze duchowe praktyki. Czasami wyzwaniem może być zmieszczenie kilku godzin medytacja ćwiczyć w napiętym harmonogramie. Lecz odkąd medytacja a modlitwy są tym, co nas podtrzymuje, podejmujemy silne wysiłki, aby sprostać wymaganiom stawianym w naszych czasach. Kiedy praca w ośrodku Dharmy jest szczególnie intensywna lub gdy wiele osób potrzebuje naszej pomocy, kuszące jest, aby poświęcić czas na naszą praktykę. Jednak robienie tego zbiera żniwo, a jeśli robi się to zbyt długo, może utrudnić utrzymanie święceń. Dlatego każdego roku staramy się poświęcić kilka tygodni – a jeśli to możliwe – miesięcy z naszego zabieganego życia medytacja odosobnienie w celu pogłębienia naszej praktyki.

Jako zakonnice z Zachodu spotykamy się w życiu codziennym z różnymi interesującymi wydarzeniami. Niektórzy ludzie rozpoznają szaty i wiedzą, że jesteśmy mniszkami buddyjskimi, inni nie. Nosząc moje szaty w mieście, ludzie podchodzili do mnie i chwalili mój „strój”. Pewnego razu stewardesa w samolocie pochyliła się i powiedziała: „Nie każdy może nosić takie włosy, ale ten krój wygląda na tobie świetnie!” Dziecko w parku otworzyło szeroko oczy ze zdumienia i powiedziało do matki: „Słuchaj mamusiu, ta pani nie ma włosów!” W sklepie do zakonnicy podszedł nieznajomy i pojednawczo powiedział: „Nie martw się, kochanie. Po zakończeniu chemii twoje włosy odrosną.”

Kiedy idziemy ulicą, od czasu do czasu ktoś powie: „Hare Kryszna”. Zdarzało się również, że ludzie podchodzili i mówili: „Miej wiarę w Jezusa!” Niektórzy wyglądają na zachwyconych i pytają, czy znam Dalajlama, jak mogą się nauczyć medytowaćlub gdy w mieście znajduje się ośrodek buddyjski. W szaleństwie amerykańskiego życia są zainspirowani, aby zobaczyć kogoś, kto reprezentuje życie duchowe. Po serii usterek podczas podróży samolotem podszedł do mnie współpasażer i powiedział: „Twój spokój i uśmiech pomogły mi przebrnąć przez te wszystkie kłopoty. Dziękuję za twoje medytacja ćwiczyć."

Nawet w społecznościach buddyjskich jesteśmy traktowani na różne sposoby, ponieważ buddyzm jest nowy na Zachodzie i ludzie nie wiedzą, jak odnosić się do monastyków. Niektórzy ludzie bardzo szanują azjatyckich monastyków i chętnie im służą, ale postrzegają zachodnie monastyki jako nieodpłatną pracę dla centrum Dharmy i natychmiast każą nam pracować na posyłki, gotować i sprzątać dla świeckiej społeczności. Inni ludzie doceniają wszystkie monastyki i są bardzo uprzejmi. Zachodnie zakonnice nigdy nie wiedzą, kiedy gdzieś pójdziemy, jak potraktują nas inni. Czasami może to być niepokojące, ale na dłuższą metę czyni nas bardziej elastycznymi i pomaga nam przezwyciężyć przywiązanie do reputacji. Wykorzystujemy takie sytuacje, aby odpuścić przywiązanie bycia dobrze traktowanym i niechęć do bycia źle traktowanym. Jednak ze względu na Dharmę i sangha, czasami musimy grzecznie poinstruować ludzi, jak postępować w środowisku monastycznym. Na przykład, musiałem przypomnieć członkom centrum Dharmy, które zaprosiło mnie do swojego miasta, aby nauczać, że nie wypada umieszczać mnie w domu samotnego mężczyzny (zwłaszcza, że ​​w tym miejscu wisiał wielki plakat przedstawiający króliczka Playboya). jego łazienka!). W innym przypadku młoda para podróżowała z grupą zakonnic i musieliśmy im przypominać, że nie wypada przytulać się i całować z nami w autobusie. Jako młodą zakonnicę takie wydarzenia drażniły mnie, ale teraz, dzięki dobrodziejstwu praktyki Dharmy, potrafię reagować z humorem i cierpliwością.

Rola sanghi na Zachodzie

Słowo "sangha” jest używany na różne sposoby. Kiedy mówimy o Trzy klejnoty schronienia, sangha Klejnot odnosi się do każdej osoby – świeckiej lub klasztorny— który bezpośrednio uświadomił sobie pustkę nieodłącznej egzystencji. Ta bezbłędna realizacja rzeczywistości sprawia, że ​​taka osoba jest wiarygodna obiekt schronienia. Konwencjonalny sangha to grupa czterech lub więcej w pełni wyświęconych zakonników. W tradycyjnych społeczeństwach buddyjskich takie jest znaczenie terminu „sangha”i osoba klasztorny jest sangha członek. The sangha członkowie i sangha społeczność jest szanowana nie dlatego, że jednostki są wyjątkowe same w sobie, ale dlatego, że trzymają się tego zasady podane przez Budda. Ich głównym celem w życiu jest oswajanie umysłów poprzez ich stosowanie zasady oraz Buddanauki.

Na Zachodzie ludzie często używają słowa „sangha” luźno odnosząc się do każdego, kto odwiedza ośrodek buddyjski. Ta osoba mogła, ale nie musiała, wziąć nawet pięć świeckich wskazań, aby zrezygnować z zabijania, kradzieży, nierozsądnych zachowań seksualnych, kłamstwa i środków odurzających. Za pomocą "sangha” w ten wszechogarniający sposób może prowadzić do błędnej interpretacji i zamieszania. Uważam, że lepiej trzymać się tradycyjnego zastosowania.

Poszczególne zakonnice znacznie się różnią, a wszelkie dyskusje na temat roli sangha musi to wziąć pod uwagę. Ponieważ buddyzm jest nowy na Zachodzie, niektórzy ludzie otrzymują święcenia bez odpowiedniego przygotowania. Inni później stwierdzają, że klasztorny styl życia nie jest dla nich odpowiedni, oddaj im ślubyi wrócić do życia świeckiego. Niektóre zakonnice nie są uważne lub mają silne niepokojące nastawienie i nie mogą ich obserwować zasady dobrze. Oczywiste jest, że nie każda zakonnica buddyjska jest Budda! Omawiając rolę sanghadlatego rozważamy tych, którzy są szczęśliwi jako monastycy, ciężko pracują, aby zastosować Dharmę, aby przeciwdziałać swoim niepokojącym postawom i negatywnym zachowaniom i prawdopodobnie pozostaną klasztorami przez całe życie.

Niektórzy ludzie z Zachodu wątpić użyteczność sangha. Aż do zawirowań politycznych w XX wieku sangha były w większości wśród wykształconych członków wielu azjatyckich społeczeństw. Chociaż indywidualny sangha członkowie pochodzili ze wszystkich warstw społecznych, każdy otrzymał wykształcenie religijne po przyjęciu święceń. Jeden aspekt sanghajego rola polegała na badaniu i zachowaniu Buddanauki dla przyszłych pokoleń. Obecnie na Zachodzie prawie każdy jest piśmienny i może studiować Dharmę. Profesorowie uniwersyteccy i naukowcy w szczególności badają Buddanauk i wygłaszać wykłady na temat buddyzmu. W poprzednich czasach było to sangha który miał czas, żeby zrobić to długo medytacja odosobnienia w celu urzeczywistnienia znaczenia Dharmy. Teraz na Zachodzie niektórzy świeccy biorą miesiące lub lata wolnego od pracy, aby pracować długo medytacja rekolekcje. Tak więc, z powodu zmian w społeczeństwie, teraz świeccy mogą studiować Dharmę i odbywać długie odosobnienia, tak jak robią to zakonnicy. To sprawia, że ​​zastanawiają się: „Jaki jest pożytek z zakonów? Dlaczego nie możemy być uważani za nowoczesnych? sangha? "

Przeżyłem część mojego życia jako osoba świecka, a część jako sangha członek, moje doświadczenie mówi mi, że jest między nimi różnica. Chociaż niektórzy świeccy wykonują tradycyjną pracę sangha— a niektórzy mogą to zrobić lepiej niż niektórzy zakonnicy — istnieje jednak różnica między osobą, która żyje z wieloma etycznymi zasady (w pełni wyświęcona mniszka lub bhikszuni ma 348 zasady) i inny, który tego nie robi. The zasady postaw nas w obliczu naszych starych nawyków i wzorców emocjonalnych. Świecka odosobniona, która zmęczyła się surowością odosobnienia, może zakończyć swoje odosobnienie, znaleźć pracę i wznowić wygodny styl życia z pięknymi dobytkami. Profesor uniwersytecki może się stać atrakcyjną. Może również otrzymać część swojej tożsamości, będąc w związku ze swoim mężem lub partnerem. Jeśli nie ma jeszcze partnera, który daje jej wsparcie emocjonalne, ta opcja jest dla niej otwarta. Wtapia się, to znaczy może nauczać zasad buddyjskich, ale kiedy jest w społeczeństwie, nikt nie rozpoznaje jej jako buddystki, a co dopiero jako osoby religijnej. Nie reprezentuje publicznie Dharmy, dlatego jej zachowanie jest łatwiejsze niż wzorowe. Jeśli ma dużo rzeczy, drogi samochód, atrakcyjne ubrania i jedzie na wakacje do nadmorskiego kurortu, gdzie leży na plaży, żeby się opalić, nikt się nad tym nie zastanawia. Jeśli chełpi się swoimi sukcesami i obwinia innych, gdy jej plany się nie sprawdzają, jej zachowanie nie wyróżnia się. Innymi słowy, jej przywiązanie odczuwanie przyjemności, pochwała i reputacja są postrzegane jako normalne i mogą łatwo pozostać niekwestionowane ani przez nią, ani przez innych.

Jednak dla zakonnicy scenariusz jest zupełnie inny. Nosi szaty i goli głowę, aby ona i wszyscy wokół niej wiedzieli, że dąży do życia zgodnie z pewnymi zasady. To ogromnie pomaga jej w radzeniu sobie z przywiązaniami i awersjami, które pojawiają się w codziennym życiu. Mężczyźni wiedzą, że żyje w celibacie i inaczej się do niej odnoszą. Zarówno ona, jak i mężczyźni, których spotyka, nie angażują się w subtelne flirtowanie, gry i samoświadome zachowania, w które ludzie angażują się, gdy pociągają ich seksualnie. Zakonnica nie musi się zastanawiać, w co się ubrać ani jak wygląda. Szaty i ogolona głowa pomagają jej przebić się przez takie dodatki. Przynoszą pewną anonimowość i równość, gdy mieszka razem z innymi zakonnikami, ponieważ nikt nie może zwrócić na siebie szczególnej uwagi ze względu na jej wygląd. Szaty i zasady uczynić ją bardziej świadomą swoich działań lub karmyi ich wyniki. Poświęciła dużo czasu i energii na refleksję nad swoim potencjałem i dążenie do myślenia, odczuwania, mówienia i działania w sposób, który przyniesie korzyści jej i innym. Tak więc, nawet gdy jest sama, moc zasady sprawia, że ​​jest bardziej uważna, aby nie działać w sposób nieetyczny lub impulsywny. Jeśli zachowuje się niewłaściwie wobec innych, jej nauczycielka, inne siostry zakonne i osoby świeckie natychmiast to komentują. Trzymać klasztorny zasady ma wszechobecny korzystny wpływ na czyjeś życie, który może nie być łatwo zrozumiały dla tych, którzy nie mieli tego doświadczenia. Istnieje znacząca różnica między stylem życia buddyjskich uczonych i świeckich odosobnionych a monastykami z drugiej. Nowa zakonnica, która od lat była oddaną i kompetentną świecką praktykującą, powiedziała mi, że przed święceniami nie rozumiała, jak można czuć się lub zachowywać inaczej po prostu z powodu bycia zakonnicą. Jednak po święceniach była zaskoczona mocą święceń: jej wewnętrzne poczucie bycia praktykującym i jej świadomość swojego zachowania znacznie się z tego powodu zmieniły.

Niektórzy ludzie kojarzą monastycyzm z wyrzeczeniami i egocentryczną praktyką duchową. Kontrastując to z bodhisattwa praktyka przynoszenia korzyści innym istotom, mówią, że klasztorny życie jest niepotrzebne, ponieważ bodhisattwa ścieżka, którą można podążać jako świecki praktyk, jest wyższa. W rzeczywistości nie ma podziału na bycie a klasztorny i bycie bodhisattwa. W rzeczywistości mogą łatwo iść w parze. Regulując nasze fizyczne i werbalne działania, klasztorny zasady zwiększyć naszą uważność na to, co mówimy i robimy. To z kolei sprawia, że ​​przyglądamy się mentalnym postawom i emocjom, które motywują nas do mówienia i działania. W ten sposób ograniczamy nasze rażące złe zachowanie, podobnie jak przywiązanie, złośći zamieszanie, które ich motywuje. Mając to za podstawę, możemy pielęgnować serce, które kocha innych, pragnie pracować dla ich dobra i aspiruje do bycia Budda aby móc to robić najskuteczniej. Więc klasztorny styl życia jest pomocnym fundamentem dla bodhisattwa ścieżka.

Wkład zachodnich zakonnic

Wielu ludzi na Zachodzie, szczególnie tych z kultur protestanckich, z góry pojęło idee monastyków jako ludzi, którzy wycofują się ze społeczeństwa i nie przyczyniają się do jego poprawy. Uważają, że zakonnicy to uciekinierzy, którzy nie potrafią stawić czoła trudnościom zwykłego życia. Moje doświadczenia i obserwacje nie potwierdziły żadnego z tych uprzedzeń. Podstawową przyczyną naszych problemów nie są okoliczności zewnętrzne, ale nasze wewnętrzne stany psychiczne – niepokojące postawy czepianie się przywiązania, złośći zamieszanie. Te nie znikają po ogoleniu głowy, założeniu klasztorny szaty i zamieszkanie w klasztorze. Gdyby tak łatwo było się uwolnić? złość, to czy nie wszyscy od razu przyjęliby święcenia? Dopóki nie wyeliminujemy ich poprzez praktykę duchową, te niepokojące postawy podążają za nami, gdziekolwiek się udamy. Życie zakonnicy nie jest więc sposobem na uniknięcie problemów lub ich ucieczkę. Raczej sprawia, że ​​patrzymy na siebie, ponieważ nie możemy już dłużej angażować się w zakupy, rozrywkę, alkohol i środki odurzające. Zakonnicy są zaangażowani w eliminowanie pierwotnych przyczyn cierpienia we własnych umysłach oraz w pokazywanie innym, jak mają to robić.

Chociaż starają się spędzać większość czasu na nauce i praktyce, monastycy wnoszą cenny wkład w społeczeństwo. Podobnie jak zakonnicy wszystkich duchowych tradycji, zachodnie mniszki buddyjskie demonstrują społeczeństwu życie w prostocie i czystości. Unikając konsumpcjonizmu – zarówno bałaganu wielu rzeczy, jak i mentalności chciwości, którą promuje konsumpcjonizm – zakonnice pokazują, że rzeczywiście można żyć prosto i zadowolić się tym, co się ma. Po drugie, ograniczając tendencje konsumpcyjne, chronią środowisko dla przyszłych pokoleń. I po trzecie, jako osoby żyjące w celibacie, stosują kontrolę urodzeń (jak również kontrolę odrodzenia), pomagając w ten sposób powstrzymać przeludnienie!

By tresowanie ich własne „małpie umysły”, mniszki mogą pokazać innym ludziom metody, aby to zrobić. Jak praktykują inni, ich życie będzie szczęśliwsze, a małżeństwa lepsze. Będą mniej zestresowani i źli. Nauczanie BuddaTechniki ujarzmienia przeszkadzających emocji w sobie i rozwiązywania konfliktów z innymi są nieocenionym wkładem, jaki zakonnice mogą wnieść w społeczeństwo.

Ponieważ są to ludzie z Zachodu, którzy całkowicie zanurzyli się w Dharmie, mniszki są kulturowymi mostami między Wschodem a Zachodem. Często żyli w wielu kulturach i potrafią nie tylko tłumaczyć z jednego języka na inny, ale także z jednego zestawu pojęć i norm kulturowych na inny. Przenosząc buddyzm na Zachód i angażując się w trwający proces odróżniania Dharmy od jej azjatyckich form kulturowych, zapewniają nieocenioną pomoc na drodze osobom zainteresowanym Buddanauki. Mogą również pomóc mieszkańcom Zachodu rozpoznać własne uprzedzenia kulturowe, które blokują prawidłowe zrozumienie lub praktykowanie Dharmy. Zakonnice są w stanie rozmawiać z różnymi słuchaczami i dobrze komunikować się z nimi wszystkimi, od amerykańskich licealistów po azjatyckich seniorów.

Jako osoby z Zachodu zakonnice te nie podlegają pewnym naciskom w społeczeństwach azjatyckich. Na przykład, możemy z łatwością otrzymywać nauki od różnych mistrzów różnych tradycji buddyjskich. Nie wiążą nas wielowiekowe błędne wyobrażenia na temat innych tradycji, ani nie stoimy w obliczu presji społecznej, aby być lojalnymi wobec buddyjskiej tradycji naszego kraju w taki sam sposób, jak wiele azjatyckich zakonnic. Daje nam to ogromną swobodę w naszej edukacji i pozwala nam zaadaptować do naszego stylu życia to, co najlepsze z różnych tradycji buddyjskich. Wzmacnia to nasze umiejętności nauczania innych oraz promowania dialogu i harmonii pomiędzy różnymi tradycjami buddyjskimi.

Zachodnie zakonnice oferują społeczności buddyjskiej wiele umiejętności. Niektórzy są nauczycielami Dharmy; inni tłumaczą zarówno nauki ustne, jak i pisemne. Wiele sióstr od dawna angażuje się w medytacja rekolekcje, służąc społeczeństwu swoim przykładem i praktyką. Niektóre mniszki są doradcami, którzy pomagają uczniom Dharmy przezwyciężać trudności, które pojawiają się w praktyce. Wiele osób, zwłaszcza kobiet, czuje się bardziej komfortowo omawiając emocjonalne lub osobiste problemy z zakonnicą niż z mnich. Inne zakonnice pracują w świetlicach, hospicjach dla nieuleczalnie chorych lub w społecznościach uchodźców we własnych krajach i za granicą. Niektóre zakonnice są artystkami, inne pisarzami, terapeutami lub profesorami na uniwersytetach. Wiele mniszek pracuje w tle: są kluczowymi, ale niewidocznymi pracownikami, których bezinteresowna praca umożliwia Ośrodkom Dharmy i ich rezydentom służyć społeczeństwu.

Zakonnice proponują też alternatywną wersję wyzwolenia kobiet. W dzisiejszych czasach niektóre buddyjskie kobiety twierdzą, że kojarzenie kobiet z seksualnością ciało, zmysłowość, a ziemia oczernia kobiety. Ich lekarstwem jest stwierdzenie, że ciało, zmysłowość i zdolność do rodzenia dzieci są dobre. Jako wsparcie filozoficzne mówią o buddyzmie tantrycznym, który uczy przekształcania przyjemności zmysłowych w ścieżkę. Niezależnie od tego, czy rzeczywiście są w stanie przekształcić zmysłowość w ścieżkę, czy nie, kobiety te utrzymują paradygmat, że kobiety kojarzą się ze zmysłowością. Zakonnice oferują inny pogląd. Jako zakonnice nie wywyższamy ciało i zmysłowości, ani nie dyskredytujemy ich. Człowiek ciało jest po prostu pojazdem, za pomocą którego praktykujemy Dharmę. Nie musi być oceniane jako dobre lub złe. Jest po prostu widziana taka, jaka jest i odpowiednio do niej powiązana. Istoty ludzkie są istotami seksualnymi, ale my jesteśmy także czymś znacznie więcej. Zasadniczo zakonnice przestają robić wielkie rzeczy z seksu.

Zachodnie mniszki mają również okazję być bardzo kreatywnymi w swojej praktyce i zakładaniu instytucji, które odzwierciedlają skuteczny sposób życia w Dharmie na Zachodzie. Ponieważ są zachodnie, nie podlegają wielu naciskom społecznym i zakorzenionym przekonaniom, z którymi musi sobie radzić wiele azjatyckich zakonnic. Z drugiej strony, ponieważ są wyszkoleni w Dharmie i często mieszkają w kulturach azjatyckich, są wierni czystości tradycji. Uniemożliwia im to „rzucanie” Budda out with the bath water” przy rozróżnianiu Dharmy, którą ma przynieść na Zachód, od azjatyckich praktyk kulturowych, które niekoniecznie odnoszą się do praktykujących na Zachodzie. W ten sposób mniszki nie dążą do zmiany buddyzmu, ale do zmiany przez niego! Esencji Dharmy nie można zmienić i nie należy jej manipulować. Jednak instytucje buddyjskie są tworzone przez ludzi i odzwierciedlają kultury, w których się znajdują. Jako zachodnie mniszki możemy zmienić formę, jaką te buddyjskie instytucje przybierają w naszym społeczeństwie.

Uprzedzenia i duma

Ludzie często pytają, czy mamy do czynienia z dyskryminacją, ponieważ jesteśmy kobietami. Oczywiście! Większość społeczeństw w naszym świecie jest zorientowana na mężczyzn i buddyjskie nie są wyjątkiem. Na przykład, aby uniknąć pociągu seksualnego, który rozprasza naszą praktykę Dharmy, mnisi i mniszki są trzymani i siedzą osobno. Ponieważ mężczyźni byli tradycyjnie liderami w większości społeczeństw i ponieważ mnisi są liczniejsi niż mniszki, mnisi zazwyczaj otrzymują preferowane miejsca i pomieszczenia mieszkalne. W społeczeństwie tybetańskim mnisi otrzymują lepsze wykształcenie i większy szacunek od społeczeństwa. Istnieje również niedobór wyświęconych kobiecych wzorców do naśladowania. Społeczeństwo – w tym wiele kobiet z Zachodu – na ogół przekazuje większe datki mnichom niż mniszkom. Tradycyjnie sangha otrzymały swoje materialne potrzeby – żywność, schronienie, odzież i lekarstwa – dzięki darowiznom od społeczeństwa. Gdy ich brakuje, siostrom trudniej jest uzyskać odpowiednie wykształcenie i wykształcenie, ponieważ nie mogą pokryć związanych z tym wydatków i muszą poświęcać swój czas nie na naukę i praktykę, ale na szukanie alternatywnych źródeł dochodu.

Jako zakonnice z Zachodu mamy do czynienia z podobnymi okolicznościami zewnętrznymi. Niemniej jednak zakonnice z Zachodu są na ogół pewne siebie i asertywne. W ten sposób chętnie wykorzystujemy pojawiające się sytuacje. Ze względu na stosunkowo niewielką liczbę zachodnich mnichów i mniszek jesteśmy razem szkoleni i otrzymujemy nauki. W ten sposób zachodnie mniszki otrzymują taką samą edukację jak zachodni mnisi, a nasi nauczyciele dają nam równe obowiązki. Niemniej jednak, uczestnicząc w wydarzeniach azjatyckiej Dharmy, nie jesteśmy traktowani tak samo jak mężczyźni. Co ciekawe, Azjaci często tego nie zauważają. Jest to tak bardzo „sposób, w jaki się robi”, że nigdy nie jest kwestionowany. Czasami ludzie proszą mnie o obszerną dyskusję o tym, jak zakonnice w ogóle, a zakonnice zachodnie w szczególności, spotykają się z dyskryminacją. Nie wydaje mi się to jednak szczególnie przydatne. Mnie wystarczy być świadomym w różnych sytuacjach, rozumieć kulturowe korzenie i zwyczaje dyskryminacji, a tym samym nie pozwolić, aby wpłynęło to na moją pewność siebie. Wtedy staram się radzić sobie z sytuacją w korzystny sposób. Czasami jest to uprzejme zakwestionowanie sytuacji. Innym razem jest to najpierw zdobycie czyjegoś zaufania i szacunku, a później wytykanie trudności. Jednak we wszystkich sytuacjach wymaga to zachowania życzliwej postawy we własnym umyśle.

Wiele lat temu wpadałem w złość, gdy spotykałem się z uprzedzeniami związanymi z płcią, szczególnie w azjatyckich instytucjach buddyjskich. Na przykład kiedyś uczestniczyłem w dużym „tsog” oferuje ceremonia w Dharamsali w Indiach. Obserwowałem trzech tybetańskich mnichów wstających i prezentujących duże jedzenie oferuje do Jego Świątobliwości Dalajlama. Inni mnisi podnieśli się wtedy, aby rozdawać ofiary całemu zgromadzeniu. W środku wściekałem się: „Mnisi zawsze pełnią te ważne funkcje, a my zakonnice musimy tu siedzieć! To niesprawiedliwe." Potem pomyślałem, że jeśli my zakonnice musimy wstać, żeby zrobić oferuje do Jego Świątobliwości i rozdaj ofiary tłumowi narzekałbym, że musieliśmy wykonać całą pracę, podczas gdy mnisi pozostali na miejscu. Widząc to, zobaczyłem, że zarówno problem, jak i rozwiązanie leżą w mojej postawie, a nie w sytuacji zewnętrznej.

Będąc praktykującym Dharmę, nie mogłem uciec od faktu, że… złość jest skazą, która błędnie interpretuje sytuację i dlatego jest przyczyną cierpienia. musiałem zmierzyć się z moim złość i moją arogancję i zastosuj antidota Dharmy, aby sobie z nimi poradzić. Teraz radzenie sobie z uczuciem urażenia jest intrygujące i zabawne. Obserwuję poczucie „ja”, które czuje się obrażone, które chce się zemścić. Zatrzymuję się i sprawdzam: „Kim to ja?” Albo zatrzymuję się i zastanawiam: „Jak mój umysł postrzega tę sytuację i tworzy moje doświadczenie poprzez sposób, w jaki je interpretuję?” Niektórzy myślą, że jeśli kobieta z niej zrezygnuje złość i dumna w takich okolicznościach, musi uważać się za gorszą i nie będzie pracować, aby zaradzić tej sytuacji. Nie jest to jednak prawidłowe zrozumienie Dharmy; tylko wtedy, gdy nasz własny umysł jest spokojny, możemy wyraźnie zobaczyć metody poprawy złych okoliczności.

Niektórzy twierdzą, że fakt, iż w pełni wyświęcone zakonnice mają więcej zasady niż mnisi wskazuje na dyskryminację ze względu na płeć. Nie podoba im się fakt, że niektórzy zasady które są drobnymi wykroczeniami dla mnichów, są większe dla mniszek. Zrozumienie ewolucji zasady stawia to właściwa perspektywa. Kiedy sangha powstała początkowo, nie było zasady. Po kilku latach niektórzy mnisi zachowywali się w sposób, który prowokował krytykę ze strony innych zakonników lub opinii publicznej. W odpowiedzi na każdą sytuację Budda ustanowiony przykazanie kierować zachowaniem sangha w przyszłości. Podczas gdy bhikszu (w pełni wyświęceni mnisi) podążają za nim zasady które zostały ustanowione wyłącznie z powodu niemądrego zachowania mnichów, bhikszuni (w pełni wyświęcone mniszki) podążają za zasady powstało na skutek niewłaściwego zachowania zarówno mnichów, jak i mniszek. Również niektóre z dodatkowych zasady odnoszą się tylko do kobiet praktykujących. Na przykład byłoby bezużyteczne dla mnich mieć przykazanie aby nie obiecywać zakonnicy odzieży męskiej, ale jej nie dawać!

Osobiście jako zakonnica mając więcej zasady niż a mnich mi nie przeszkadza. Im liczniejsze i tym surowsze zasady, tym bardziej poprawia się moja uważność. Ta zwiększona uważność wspomaga moją praktykę. Nie jest przeszkodą ani nie wskazuje na dyskryminację. Zwiększona uważność pomaga mi robić postępy na ścieżce i cieszę się z tego.

Krótko mówiąc, chociaż zachodnie zakonnice napotykają pewne trudności, te same sytuacje mogą stać się paliwem napędzającym je do wewnętrznej przemiany. Kobiety, które mają skłonność i zdolność do przyjmowania i utrzymywania klasztorny zasady doświadczają szczególnej fortuny i radości dzięki ich duchowej praktyce. Poprzez swoją praktykę w przezwyciężaniu przywiązanie, rozwijając dobre serce i uświadamiając sobie ostateczna natura of zjawiska, mogą one bezpośrednio i pośrednio przynosić korzyści wielu osobom. Czy się jest czy nie klasztorny, korzyść z posiadania zakonnic w naszym społeczeństwie jest oczywista.

Bibliografia

    • Batchelor, Martine. Chodzenie po kwiatach lotosu. Thorsons/HarperCollins, San Francisco, 1996.
    • Chodron, Thubten, wyd. Rozkwity Dharmy: Życie jako mniszka buddyjska. North Atlantic Books, Berkeley, 2000.
    • Chodron, Thubten, wyd. Przygotowanie do święceń: rozważania dla ludzi Zachodu Klasztorny Wyświęcenie w tradycji buddyzmu tybetańskiego. Życie jako zachodnia mniszka buddyjska, Seattle, 1997. Do bezpłatnej dystrybucji. Napisz do: Fundacja Przyjaźni Dharmy, PO Box 30011, Seattle WA 98103, USA.
    • Gjaco, Tenzin. Porady od Budda Siakjamuni w sprawie MnichDyscyplina. Biblioteka Dzieł i Archiwów Tybetańskich, Dharamsala, 1982)
    • Hanh, Thich Nhat. Aby przyszłość była możliwa. Prasa Parallax, Berkeley, 1993.
    • Horner, IB Księga Dyscypliny (winaja-Pitaka), część I-IV w Świętych Księgach Buddystów. Pali Text Society, Londyn, 1983 (oraz Routledge & Kegan Paul, Ltd, Londyn, 1982.)
    • Głęboka ścieżka pokoju, nr 12, luty 1993. International Kagyu sangha Stowarzyszenie (c/o Gampo Abbey, Pleasant Bay, NS BOE 2PO, Kanada)
    • Mohoupt, Fran, wyd. sangha. Międzynarodowy Instytut Mahajany. (Box 817, Katmandu, Nepal)
    • Murcott, Susan, tr. Pierwsze kobiety buddyjskie: tłumaczenia i komentarz do Therigathy. Berkeley: Parallax Press, 1991.
    • Biuletyn Sakyadhita. Wcześniejsze wydania dostępne u: Ven. Lekshe Tsomo, 400 Honbron Lane #2615, Honolulu HI96815, USA.
    • Tegczok, Gesze. Klasztorny Rytuały. Wisdom Publications, Londyn, 1985.
    • Cedroen, Jampa. Krótki przegląd winaja. Wydanie Dharmy, Hamburg, 1992.
    • Tsomo, Karma Leksze, wyd. Sakyadhita Córki Budda. Śnieżny Lew, Itaka NY, 1988.
    • Tsomo, Karma Leksze. Siostry w samotności: dwie tradycje Klasztorny Etyka dla kobiet. Albany, Nowy Jork: State University of New York Press, 1996.

Biuletyn Yasodhara (dawniej NIBWA). Wcześniejsze wydania dostępne pod adresem: Dr. Chatsumarn Kabilsingh, Faculty of Liberal Arts, Thammasat University, Bangkok 10200, Thailand.

  • Wu Yin, Nauki o Dharmagupta Bhikszuni Pratimokszy, podane w Życiu jako zachodnia mniszka buddyjska. W sprawie taśm audio prosimy pisać do świątyni Hsiang Kuang, 49-1 Nei-pu, Chu-chi, Chia-I County 60406, Tajwan.

Ten artykuł pochodzi z książki Buddyzm kobiet, buddyzm kobiet, pod redakcją Elison Findly, wyd. Wisdom Publications, 2000.

Czcigodny Thubten Chodron

Czcigodny Chodron kładzie nacisk na praktyczne zastosowanie nauk Buddy w naszym codziennym życiu i jest szczególnie uzdolniony w wyjaśnianiu ich w sposób łatwo zrozumiały i praktykowany przez ludzi Zachodu. Jest dobrze znana ze swoich ciepłych, pełnych humoru i klarownych nauk. Została wyświęcona na mniszkę buddyjską w 1977 roku przez Kyabje Ling Rinpocze w Dharamsali w Indiach, aw 1986 otrzymała święcenia bhikszuni (pełne) na Tajwanie. Przeczytaj jej pełną biografię.