Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

Uzdrowienie po samobójstwie

Uzdrowienie po samobójstwie

Uczestnicy łączą się podczas dyskusji grupowej.
Pomiędzy nieznajomymi, którzy łączą się poprzez wspólne doświadczenie, rozwija się poczucie bliskiej wspólnoty.

Dyskusja grupowa z rodzicami, którzy stracili swoje dorosłe dzieci w wyniku samobójstwa. (Ten artykuł ma być zawarty w nadchodzącej publikacji Pogrzeb samobójczy (lub nabożeństwo żałobne): uhonorowanie ich pamięci, pocieszenie ich ocalałych, pod redakcją dr Jamesa T. Clemonsa, dr Melindy Moore i rabina Daniela A. Robertsa)

„Mój syn, John, którego bardzo kochałam, zastrzelił się 23 marca, pięć lat temu, kiedy miał 27 lat”. „4 maja 2001 roku zmarła moja cenna córka Susan. Powiesiła się. Poszliśmy po pokoju, przedstawiając się, każdy z rodziców wypowiadał swoje imię i przedstawiał swoje zmarłe dziecko. Byłem w grupie break-out dla rodziców, którzy stracili swoje dorosłe dzieci na skutek samobójstwa podczas 18. dorocznej konferencji na temat leczenia po samobójstwie w Seattle w kwietniu 2006 r., zorganizowanej przez SPAN (Sieci Zapobiegania Samobójstwom)1 oraz AAS (Amerykańskie Stowarzyszenie Suicydologii). Ból w pokoju był wyczuwalny, ale było też poczucie bliskiej wspólnoty. Wreszcie ludzie, którzy doświadczyli bólu, o którym rzadko mówi się w społeczeństwie – bólu związanego z utratą bliskiej osoby w wyniku samobójstwa – mogli swobodnie rozmawiać z innymi ofiarami samobójstwa, które rozumieły, przez co przechodzą.

Zostałem poproszony o wygłoszenie przemówienia podczas lunchu oraz o udział w panelu zatytułowanym „Samobójstwo: wyzwanie dla wiary i duchowości ocalałego oraz odpowiedź wspólnoty wiary” na tej konferencji. To dobrze, że mój medytacja praktyka przyzwyczaiła mnie do akceptowania bólu, bo było go tutaj pod dostatkiem. Ale było też ciepło i miłość, których nie ma na krajowych konferencjach na inne tematy. Ludzie docierali do nieznajomych, ponieważ ich doświadczenia nie były dziwne.

W hotelowym foyer na ścianie wisiały kołdry, a każdy panel przedstawiał twarz ukochanej osoby, która zginęła w wyniku samobójstwa. Spojrzałem na twarze – młodych, starych, w średnim wieku, czarnych, białych, Azjatów. Każdy z tych ludzi miał historię i każdy pozostawił historię miłości i żalu, które ich bliscy starali się zrozumieć i zaakceptować.

Aby przygotować się do wystąpienia na tej konferencji, zapytałem uczestników prowadzonego przeze mnie rekolekcji: „Kto zgubił kogoś bliskiego przez samobójstwo?” Byłem zdumiony, ile rąk podniosło się do góry. Czytając ten temat, ze zdziwieniem dowiedziałem się, że starsi, biali mężczyźni mieli najwyższy wskaźnik samobójstw ze wszystkich grup. Wśród nastolatków próbujących się zabić więcej jest dziewcząt. Jednak chłopcy lepiej go wykonują. Z pewnością potrzebujemy więcej dyskusji w mediach i na forach publicznych o tym, jak zapobiegać samobójstwom oraz jak diagnozować i leczyć depresję. Musimy również przedyskutować, co dzieje się z rodziną i przyjaciółmi tych, którzy decydują się zakończyć swoje życie. Jakie są potrzeby i doświadczenia ocalałych?

Kilkoro uczestników konferencji, którzy przeżyli, powiedziało, że zostali napiętnowani przez swoich przyjaciół lub społeczności z powodu samobójstwa, które miało miejsce w ich rodzinie. Chyba jestem naiwny; Nigdy nie sądziłem, że inni zamkną swoje serca na przyjaciół opłakujących samobójstwo. Zastanawiam się, czy był to przypadek zamkniętych serc, czy też jednego z własnych niepokojów związanych ze śmiercią. A może chcieli pomóc, ale nie wiedzieli jak?

Niektórzy mówili o przyjaciołach, którzy „powiedzieli niewłaściwą rzecz”, co nie pomogło im w procesie żałoby. „Och”, pomyślałem, „a co jeśli niechcący zrobię to podczas mojej rozmowy w porze lunchu?” Ale mój strach opadł w wyniku ich otwartości na ich uczucia. „Jeśli nie „próbuję pomóc”, ale jestem po prostu sobą”, pomyślałem, „będzie dobrze”. Tylko jeden człowiek do drugiego.

Po rozmowie podeszło kilka osób, aby podziękować mi za „oddech świeżego powietrza”, który przyniósł mówienie o współczuciu. Opuściłem konferencję z wielką wdzięcznością za wszystko, co ci odważni ocaleni dali mi przez bycie tak otwartym, przejrzystym i wspierającym się nawzajem. Szczególnie podziwiam tych wszystkich w SPAN i AAS, którzy przeżyli samobójstwo i przekształcili swój smutek w dobroczynne działanie dla innych. Wzrosło moje uznanie dla potrzeby poszerzenia diagnozy i leczenia depresji i choroby afektywnej dwubiegunowej, aby edukować opinię publiczną o znaczeniu zapobiegania samobójstwom i troszczyć się o tych, którzy pogrążają się w żałobie po stracie bliskiej osoby.

Komentarz pewnego ojca głęboko mnie poruszył. „Kiedy nadejdzie śmierć”, powiedział, „upewnij się, że naprawdę żyjesz”. Obyśmy nie utonęli w naszym samozadowoleniu ani nie żyli na automatyce. Obyśmy cenili nasze życie i otaczali nas ludźmi.

Posłuchaj pliku audio z przemówieniem Czcigodnego Thubtena Chodrona na utrata bliskiej osoby do samobójstwa podane na 18th Annual Healing after Suicide Conference w Seattle w stanie Waszyngton 29 kwietnia 2006 roku.

Aby uzyskać dodatkowe informacje na temat zapobiegania samobójstwom, odwiedź strony internetowe Amerykańska Fundacja na rzecz Zapobiegania Samobójstwom i Amerykańskie Stowarzyszenie Suicydologii.


  1. Obecnie znana jako Amerykańska Fundacja Zapobiegania Samobójstwom lub ASFP/SPAN USA. 

Czcigodny Thubten Chodron

Czcigodny Chodron kładzie nacisk na praktyczne zastosowanie nauk Buddy w naszym codziennym życiu i jest szczególnie uzdolniony w wyjaśnianiu ich w sposób łatwo zrozumiały i praktykowany przez ludzi Zachodu. Jest dobrze znana ze swoich ciepłych, pełnych humoru i klarownych nauk. Została wyświęcona na mniszkę buddyjską w 1977 roku przez Kyabje Ling Rinpocze w Dharamsali w Indiach, aw 1986 otrzymała święcenia bhikszuni (pełne) na Tajwanie. Przeczytaj jej pełną biografię.