Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

Rada dla kogoś, kto rozważa święcenia

Rada dla kogoś, kto rozważa święcenia

Odosobniony Abbey studiujący w pobliżu Sali Medytacyjnej.
Zdjęcie: Traci Thrasher.

List Maksa

Drogi Czcigodny Thubten Chodron,

Jak wiesz, chcę zostać buddystą mnich. Od ponad półtora roku chciałem zostać sramanerą na siedem dni, aby przetestować wody. Czuję się bardzo rozdarta, żyjąc w ośrodku Dharmy, w którym obecnie jestem. Nie ma mnichów ani mniszek i chociaż studiowałem Dharmę, nie znalazłem jeszcze guru.

Centrum jest bardzo ruchliwe. Mam wiele obowiązków i często nie znajduję na nie czasu medytacja ćwiczyć. Centrum jest zdezorganizowane. Preferuję prosty, czysty styl życia i mam awersję do bałaganu. Czasami dostanę załamania i narzekam, mówiąc: „Jest za dużo do zrobienia! Tu nie ma spokoju! Kiedy możemy słuchać nauk Dharmy?” Jednocześnie rozumiem, że to tylko samsara i moje pragnienie jest prawdziwy problem i to jest idealne Warunki nie istnieją w samsarze.

Kochałem mój tydzień jako mnich, a ja uwielbiam sangha bardzo. Szczerze pragnę żyć życiem mnich. Może jednak dlatego, że mam tę ogromną niechęć do życia laika, z tyloma obowiązkami. Jak mogę rozwiązać ten konflikt w sobie? Z jednej strony chwalono mnie za pragnienie wyświęcania, ale z drugiej strony powiedziano mi, że nie powinienem mieć takiej niechęci do życia świeckiego. Czuję się bardzo zdezorientowany!

Widzę potrzebę zmiany w moim życiu. Kiedy należy dokonać zmiany? Kiedy należy zostać i tego trzymać?

Nie chcę narzekać na te rzeczy i wiem, że drogą do oświecenia jest przestać jęczeć i myśleć o innych. Jak jednak mam pomóc innym, jeśli jestem tak zdezorientowany? Robię jedyną rzecz, jaką mogę i to schronić się Budda, Dharma i sangha, więc proszę cię, sangha, aby mi pomóc.

Dziękuję za przeczytanie mojego pytania. Mam nadzieję, że to ma dla ciebie sens. Obyś był zdrowy i szczęśliwy!

Pozdrawiam w Dharmie
Max (nie rzeczywiste imię)

Odpowiedź czcigodnego Thubtena Chodrona

Drogi Maksie,

To, co napisałeś, ma dla mnie sens (to znaczy, jeśli dobrze cię zrozumiałem!). Jeśli chodzi o twoje wahanie w pytaniu o radę, dobrze jest myśleć o rzeczach samemu, a jeśli dojdziemy do punktu, w którym jesteśmy zbyt zdezorientowani, by coś załatwić, to mądrze jest poprosić o radę. Po otrzymaniu porady zastanów się nad tym i zobacz, czy ma to dla Ciebie sens. Jeśli tak, zastosuj to. Jeśli tak nie jest, zadaj więcej pytań i zastanów się. Czasami nadal nie jesteśmy w stanie uzyskać jasności, a w takim przypadku lepiej nie podejmować decyzji, ale odłożyć całą sprawę na bok. Wróć do niego miesiąc, rok (lub kiedykolwiek) później, bez zmuszania się do decydowania.

Odosobniony w opactwie studiujący w pobliżu Sali Medytacyjnej.

Ważne jest, aby każdego dnia mieć czas na Dharmę – medytować rano i albo medytować, czytać, albo studiować wieczorem. (Zdjęcie: Traci Thrasher)

Chodzi o proces. Teraz o treści. W ośrodkach Dharmy na Zachodzie (a czasami w klasztorach na Wschodzie) jest bardzo często, że jest tak wiele do zrobienia, że ​​wydaje się, że ludzie nie mają czasu na Dharmę. Myślę, że ważne jest, abyśmy każdego dnia mieli czas na Dharmę – aby… medytować rano i do obu medytować, czytać lub uczyć się wieczorem. Innymi słowy, pracujemy wydajnie, kiedy pracujemy, ale tak układamy swój plan dnia, by nie stresować się ani nie wypalać zbyt ciężką lub zbyt długą pracą. Na przykład w opactwie Sravasti mamy poranek i wieczór medytacja sesje, w których wszyscy uczestniczą. W tych czasach nie pracujemy. Ponadto rano jest półtorej godziny na studiowanie Dharmy lub nauki. Na ogół się tego trzymamy, ale raz na jakiś czas pojawia się ważny projekt, za którym tęsknimy. Ale staramy się nie przegapić tego zbyt często. Co więcej, każdego tygodnia bierzemy dzień wolny na odpoczynek. Jeśli centrum, w którym mieszkasz, ma taki rozkład dnia, trzymaj się go. Jeśli nie, ułóż sobie harmonogram i trzymaj się go. Być może będziesz musiał powstrzymać własną wewnętrzną presję, aby pracować więcej (jestem pracoholikiem Dharmy i muszę się powstrzymywać).

A klasztorny lub ktoś aspirujący do zostania klasztorny powinien mieć awersję do życia rodzinnego. Kluczowe jest jednak znaczenie „awersji”. To nie jest niechęć w sensie „nie lubię pracować; Wolałbym leżeć w pobliżu” lub „Obawiam się, że nie dam rady na świecie, więc chcę zostać klasztorny”. Nie tak. Jest to raczej niechęć w sensie: „Mam cenne ludzkie życie, które nie będzie trwać wiecznie. Nie chcę go marnować na bezużyteczne czynności motywowane egocentryczną postawą. Chcę spędzać czas na Dharmie – na studiowaniu, praktykowaniu, służeniu innym – a nie na utrzymywaniu związku, wychowywaniu dzieci, wspinaniu się po drabinie korporacyjnej itp.” Jest to więc niechęć do życia w sytuacjach, w których tworzymy negatywne karmy lub brak możliwości praktyki, bez względu na to, jak przyjemne i pożądane mogą wydawać się takie sytuacje społeczeństwu.

A klasztorny lub aspirant również musi mieć właściwe pojęcie o tym, co klasztorny życie jest jak. W programie tygodniowym możesz spędzać większość czasu na medytacji i ćwiczeniach. To wspaniale. Ale kiedy jeden jest klasztorny na całe życie rzadko się zdarza, aby ktoś miał okazję praktykować formalną Dharmę przez cały dzień (z wyjątkiem okresów odosobnienia). W społeczności każdy ma jakieś obowiązki i jakąś pracę do wykonania, która pomaga społeczności funkcjonować, szerzyć Dharmę itp. Ktoś musi gotować, sprzątać, odpowiadać na korespondencję, robić księgowość, organizować zajęcia dla gości, prowadzić spotkania, zapisuj i edytuj nauki, prowadź księgowość, naprawiaj toaletę, wyrywaj chwasty, naprawiaj dach, pracuj z architektem, twórz system dla biblioteki itp. W tym sensie klasztorny może zastać go wykonującego jakąś pracę życiową podobną do tej, którą wykonywał przed święceniami (lub może nauczyć się nowych praktycznych umiejętności). Jednak generujemy bodhiczitta rano i wykonać tę pracę w ramach oferuje usługi dla sangha iw ten sposób staje się częścią naszej praktyki. Ponadto używamy naszej praktyki Dharmy, aby radzić sobie z tym, co pojawia się w naszych umysłach, pracując z innymi ludźmi. Innymi słowy, żyjąc z innymi uczymy się swoich rzeczy i mamy szansę porzucić stare nawyki i ustanowić nowe.

Pytałeś, kiedy należy dokonać zmiany. To naprawdę zależy od każdej sytuacji i okoliczności, które ją otaczają. Czasami musimy się trzymać, gdy sprawy są trudne i przez to przejść. Może to być szczególnie przydatne (i szczególnie trudne), jeśli mamy zwyczaj rozdzielania się, gdy pojawia się konflikt lub trudność. Z drugiej strony, jeśli dana sytuacja nie jest dla nas produktywna do życia lub jeśli nasz umysł jest przytłoczony przeszkadzającymi emocjami tam mieszkającymi, wtedy zmiana środowiska jest mądra. Daje nam przestrzeń do spojrzenia na nasz umysł w inny sposób i zrelaksowania zestresowanego umysłu. Musimy być dla siebie delikatni, bez pobłażania sobie. Musimy być stanowczy z naszym „śmieciowym umysłem” bez naciskania.

Mam nadzieję że to pomoże. Wszystkiego najlepszego,
Czcigodny Chodroń

Czcigodny Thubten Chodron

Czcigodny Chodron kładzie nacisk na praktyczne zastosowanie nauk Buddy w naszym codziennym życiu i jest szczególnie uzdolniony w wyjaśnianiu ich w sposób łatwo zrozumiały i praktykowany przez ludzi Zachodu. Jest dobrze znana ze swoich ciepłych, pełnych humoru i klarownych nauk. Została wyświęcona na mniszkę buddyjską w 1977 roku przez Kyabje Ling Rinpocze w Dharamsali w Indiach, aw 1986 otrzymała święcenia bhikszuni (pełne) na Tajwanie. Przeczytaj jej pełną biografię.

Więcej na ten temat