Wzajemna zależność w hojności

Wzajemna zależność w hojności

Część serii Kącik śniadaniowy Bodhisattwy prelekcje wygłoszone podczas Zimowych Rekolekcji Zielonej Tary od grudnia 2009 do marca 2010.

  • Sposoby, w jakie mówi się o wzajemnej zależności
  • Przyczyna i skutek to sposób mówienia o wzajemnej zależności, a także o zależności przyczynowej
  • Agent, działanie i przedmiot są również od siebie zależne

Rekolekcje Zielonej Tary 063: Wzajemna zależność w hojności (pobieranie)

Inną rzeczą dotyczącą zależności, wzajemnej zależności lub zależności relacyjnej, jest to, że mówi się o niej na kilka sposobów: związek między całością a częścią, między przyczyną a skutkiem, długimi i krótkimi, i tak dalej. Niektóre z tych rzeczy są również w związku przyczynowo-skutkowym, jak przyczyna i skutek, ale inne, takie jak długie i krótkie, również nie są zależne przyczynowo – są po prostu zależne relacyjnie. Te różne sposoby uzależnienia w pewnym stopniu nakładają się na siebie, więc nie myśl o nich jako o z natury istniejących kategoriach.

Innym sposobem, w jaki często mówią o wzajemnej zależności, są terminy sprawcy, działania i przedmiotu. Prawdopodobnie słyszałeś o tym często, ponieważ zalecają, abyśmy pod koniec sesji (pod koniec naszego dnia) zadedykowali naszą zasługę, widząc agenta, działanie i obiekt jako wszystkie zależne od siebie, a tym samym pozbawione wrodzone istnienie. Zapamietaj to? Oto, do czego zmierzasz. Osoba, która dokonała cnotliwego działania, jest agentem. Działanie, które zrobili, działanie hojności, działanie… medytacja, czy cokolwiek to jest, jest działaniem. Obiektem jest ten, kto wykonał działanie w związku lub z jakimkolwiek obiektem, z którym miał do czynienia. Postrzegamy te trzy rzeczy jako powiązane ze sobą i nieistniejące samodzielnie.

Bardzo często mamy wrażenie, jak w akcie hojności: „Ok, jest pośrednik – tu jest ta osoba sama, z natury istniejący dawca. Następnie jest to działanie polegające na poddaniu się tutaj. I jest ten przedmiot – ten oferuje to jest dane. A tutaj jest odbiorca. Wszystkie są bardzo wyraźne i z natury istnieją, a po prostu wbijają się w siebie, a to tworzy zasługę. W rzeczywistości tak nie jest. Ta osoba nie staje się dawcą, jeśli nie ma odbiorcy, przedmiotu i działania. Nie ma działania, jeśli nie ma przedmiotu, odbiorcy i agenta. Nie ma odbiorcy, jeśli nie ma przedmiotu, akcji i agenta. Wszystkie te rzeczy powstają w zależności od siebie – żadna z nich nie istnieje tam sama.

Tutaj możesz zobaczyć, dlaczego, kiedy ktoś błaga i mówi: „Chcę, chcę” lub „Potrzebuję, potrzebuję”, dlatego bodhisattwowie są tak szczęśliwi. Zdają sobie sprawę, że aby stworzyć akcję hojności, potrzebują kogoś, komu mogą dać, a bez tej osoby, ich cała praktyka hojności jest tłumiona. The bodhisattwa widzi życzliwość odbiorcy dla oferuje im możliwość tworzenia zasługi poprzez bycie hojnym. Również kiedy bodhisattwowie słyszą kogoś mówiącego: „Nie mogę znieść twoich wnętrzności”, są bardzo szczęśliwi. (Nie martw się, wciąż nad tym pracuję!) Są tacy szczęśliwi, ponieważ zdają sobie sprawę, że aby zostać budda musisz ćwiczyć cierpliwość. Nie ma mowy, abyś został budda bez praktykowania cierpliwości, aby praktykować cierpliwość, potrzebujesz kogoś, kto przeszkadza ci w umyśle, przeszkadza w twoim szczęściu i sprawia ci nieszczęście. Kiedy bodhisattwa ma tę osobę, wtedy mówi: „Och, oto jest zależne powstawanie, które mam praktykować hart, okoliczności się układają. To jest fantastyczne!" Doceniają tę osobę, która mówi: „Nie mogę znieść twoich wnętrzności”. Widzisz, jak to naprawdę jest prawda, prawda? Potrzebujemy tych ludzi w naszym życiu, abyśmy mieli możliwość praktykowania; nie możemy wykonywać tych praktyk, jeśli nie ma osoby, z którą je wykonujemy.

Widzimy akcję, którą wykonaliśmy jako zależną, a zatem jako pustą — wszystkie różne składniki są puste. Również wtedy akcja poświęcenia jest akcją hojności i podobnie jest zależna, a zatem wszystkie różne części są pozbawione prawdziwej egzystencji. Mówią, że postrzeganie naszej cnoty w ten sposób i poświęcanie się w ten sposób jest bardzo potężną praktyką, ponieważ wtedy nasze cnotliwe działanie nie jest tylko zbieraniem zasługi, ale staje się również częścią zbierania mądrości.

Publiczność: Mam pytanie. Podmiot, przedmiot, działanie, ten sposób myślenia: wydaje się, że to opisałoby to, co Shantideva próbował powiedzieć o tej przepaści między poznającym a poznawanym przedmiotem. Podmiot poznający byłby sprawcą, przedmiot byłby przedmiotem, a działanie byłoby poznawaniem. Ponieważ było to dla mnie trudne do zrozumienia, ale wydaje się, że to ramy.

Czcigodny Thubten Chodron (VTC): W jakim kontekście on to powiedział?

Publiczność: To właśnie w dziewiątym rozdziale mówi o tym, jak postrzegamy te rzeczy jako naprawdę istniejące, w rzeczywistości jest ta luka. Myślimy, że jest ta luka, tak jak ja, gdy umysł rozpoznaje przedmiot.

VTC: Mówi o tym, jak kontakt, który jest połączeniem narządu zmysłu, przedmiotu i świadomości, jak kontakt jest zależny. A zatem, ponieważ kontakt jest zależny, to uczucie, które powstaje w wyniku kontaktu, jest również zależne.

Publiczność: Czy wszystkie cztery szkoły doktrynalne akceptują wzajemną zależność?

VTC: To więcej Prasangika pogląd. Ponieważ WaibashikasThe Sautrantika, co do pozostałych nie jestem pewien, ale przynajmniej dwie pierwsze… Właściwie może wszystkie inne szkoły po prostu widzą wynik jako zależny od przyczyny w zależności przyczynowej. Nie widzą, że przyczyna i skutek mając te tożsamości są od siebie zależne. Oni po prostu widzą, że idzie to w jedną stronę, ponieważ prowadzi do rezultatu.

Czcigodny Thubten Chodron

Czcigodny Chodron kładzie nacisk na praktyczne zastosowanie nauk Buddy w naszym codziennym życiu i jest szczególnie uzdolniony w wyjaśnianiu ich w sposób łatwo zrozumiały i praktykowany przez ludzi Zachodu. Jest dobrze znana ze swoich ciepłych, pełnych humoru i klarownych nauk. Została wyświęcona na mniszkę buddyjską w 1977 roku przez Kyabje Ling Rinpocze w Dharamsali w Indiach, aw 1986 otrzymała święcenia bhikszuni (pełne) na Tajwanie. Przeczytaj jej pełną biografię.