Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

Subtelności prawdziwej mowy

Subtelności prawdziwej mowy

Ofiarowanie mandali.
Ofiary mandali były naprawdę pretekstem do pominięcia czegoś, co uważam za trudne i nieprzyjemne. (Zdjęcie zrobione przez Krzysztof Ivanyi)

Podczas odosobnień każdego popołudnia prowadzimy dyskusję na temat, który odnosi się do praktykowania Dharmy w naszym codziennym życiu. Jedna z takich dyskusji dotyczyła kłamania, co okazało się dużym tematem, gdy przeglądaliśmy naszą przemowę i odkrywaliśmy różne sposoby oszukiwania siebie i innych. Nikt z nas nie lubi myśleć: „Kłamię”, a co dopiero: „Jestem kłamcą”. Zamiast tego mówimy sobie: „Powiedziałem, co było konieczne, aby nie skrzywdzić kogoś innego” lub „Wytłumaczyłem to w sposób, który druga osoba mogła zrozumieć”. Ale kiedy jesteśmy uczciwi, wiemy, że naszym zamiarem było oszukanie innych, aby się chronić.

Za pomocą „wielkich” kłamstw staramy się ukryć niezdrowe działanie, które zrobiliśmy, więc mamy podwójne kłopoty: początkowe niezdrowe działanie, a następnie kłamstwa, które opowiadamy, aby inni nie wiedzieli, że to zrobiliśmy. To oczywiście się komplikuje, ponieważ musimy pamiętać, jakie kłamstwo opowiedzieliśmy jakiej osobie. Zwykle ludzie dowiadują się, że okłamaliśmy i tracą do nas zaufanie.

Ale przy bardziej subtelnych kłamstwach mówimy prawdę o wykonaniu określonego działania, ale nie mówimy prawdy o naszej motywacji do tego. Czasami nasza motywacja jest niejasna nawet dla nas samych, ale zamiast się do tego przyznać, mówimy coś, aby dobrze wyglądać. Innym razem znamy naszą rzeczywistą motywację, ale nie uznajemy jej, a zamiast tego mówimy coś innego, aby sytuacja potoczyła się tak, jak chcemy. Po odwrocie Leah napisała Czcigodny Chodron następujący e-mail o takiej sytuacji. Czcigodny Chodron docenił szczerość Leah, a także jej determinację, by w przyszłości być całkowicie prawdomównym wobec siebie i innych.

Cześć Czcigodny,

Mam nadzieję, że możesz poświęcić kilka minut swojego czasu, aby podzielić się czymś, co przyszło mi do głowy podczas naszej dyskusji na temat Dharmy w samochodzie jadącym do domu. Być może wiesz, że każdego dnia opuszczałem grupę dyskusyjną, aby robić moje nyndro Praktyka oferuje mandale. Zauważyłem, że czułem się z tym nieswojo, a teraz widzę, że to uczucie jest wskazówką, że coś jest nie tak.

Kiedy kontynuowaliśmy dyskusję na temat kłamstwa, przyszło mi do głowy, że otrzymanie pozwolenia od czcigodnego Tarpy na pominięcie codziennej grupy dyskusyjnej oznaczało kłamstwo. Chociaż to prawda, że ​​chciałem czas na zrobienie mandali oferuje praktykę, co prawda, sesje dyskusyjne zawsze były dla mnie niewygodne. Mój umysł przechodzi w tryb poważnej krytyki, czując, że wiele osób po prostu opowiada swoje historie jako podróże ego. To naprawdę bolesny stan umysłu, a więc poza kontrolą. Nie chcę tak myśleć, ale to po prostu przychodzi i przychodzi. Poza tym mam trudności z poczuciem, że mogę pogłębić temat dyskusji. Tworząc grupy, wchodzę w mentalność około 12 lub 13 lat, czując, że nikt nie chce mnie w swojej grupie.

Więc jak widać, mandala ofiary były naprawdę pretekstem do pominięcia czegoś, co uważam za trudne i nieprzyjemne. Nie skłamałem świadomie na ten temat, ale po namyśle widzę, że było to zwodnicze i nieautentyczne. Gdyby była to sesja lub wydarzenie, w którym naprawdę chciałem wziąć udział, jestem pewien, że mógłbym zadowolić się zaledwie kilkoma mandalami każdego dnia lub znaleźć na to inny czas.

I w końcu, kiedy pracowałem nad tym rano, kłaniając się 35 Buddom, z przerażeniem uświadomiłem sobie, że to kłamstwo było naprawdę dla mojego nauczyciela, więc to sprawia, że ​​jest to dość ważne. Tak więc mam nad tym dużo pracy. Co to było za otwieracz oczu.

Dziękuję i nie zrobię tego ponownie i postaram się zbadać moje motywy.

metta,
Leah

Autor gościnny: Leah Kosik

Więcej na ten temat