Czas śmierci i związki

Etapy ścieżki #27: Śmierć i nietrwałość, część 5

Część serii Kącik śniadaniowy Bodhisattwy rozmowy na Etapy ścieżki (lub lamrim) jak opisano w Guru Pudża tekst Panczenlamy I Lobsanga Czokji Gjaltsena.

  • Ilu z nas jest nieustannie zajętych ludźmi w naszym życiu
  • Tworzenie negatywu karmy w stosunku do osób, na których nam zależy
  • Stres związany ze śmiercią z nadmiernie dramatycznymi krewnymi
  • Kultywowanie zdrowych relacji z tymi, na których nam zależy

Rozmawialiśmy o czasie śmierci, co jest ważne. Nasz majątek nie jest ważny w chwili śmierci. A nasi przyjaciele i krewni? Niektórzy z nas nie są tak przywiązani do własności, ale jesteśmy bardzo przywiązani do innych ludzi i związków, i wszystkiego, co pochodzi z relacji. Umysły niektórych ludzi są nieustannie zajęte myśleniem o swoich bliskich i martwieniem się o nich, troszczeniem się o nich, pragnieniem, aby byli szczęśliwi. Myśląc o nich cały czas i robiąc wszystko, co w ich mocy, aby uszczęśliwić ich bliskich. Co jednak dzieje się w chwili śmierci? Oddzielamy się od naszych bliskich. Odeszli.

A czasami, starając się zadowolić nasze ucho i bliskich, tworzymy wiele negatywów karmy. Możemy kłamać w ich imieniu, jeśli popełnią błąd, aby wyciągnąć ich z kłopotów. Możemy kłamać. Możemy kraść, zawierając nieetyczne interesy, aby zdobyć dla nich rzeczy materialne. Możemy zabić, jeśli coś im grozi. Możemy mówić szorstko do innych, którzy nie troszczą się o nich tak jak my. Istnieje wiele sposobów, w jakie tworzymy negatywność ze względu na naszych bliskich. A jednak w chwili śmierci oddzielamy się od nich iw żaden sposób nie mogą nam towarzyszyć. Możemy pomyśleć: „Cóż, przynajmniej jeśli nie mogą mi towarzyszyć, pomogą mi w chwili śmierci”. Ale to też nie jest pewne, ponieważ czasami są tak zdenerwowani, że nie mogą nawet być z nami w pokoju. Ponieważ są tak zaangażowani w swoje własne uczucia cierpienia. A potem próbujesz umrzeć i martwisz się o nich. Nie możesz nawet skupić się na swoim własnym procesie.

Myślę, że jednym z najgorszych sposobów na śmierć byłaby grupa ludzi (którzy są) przywiązani do ciebie, szlochających przy twoim łóżku i mówiących: „Nie mogę bez ciebie żyć. Kocham cię. Nie odchodź. A jednak chcemy, żeby to powiedzieli, póki żyjemy i jesteśmy zdrowi. „Jesteś najważniejsza w moim życiu, nie zostawiaj mnie”. A jednak w chwili śmierci, jak można umrzeć, gdy ktoś zachowuje się w ten sposób? Bardzo trudno o spokojną śmierć.

Wczoraj pojawiło się pytanie: „Jak możemy mieć zdrowe relacje z majątkiem i pieniędzmi, skoro potrzebujemy ich w naszym życiu? I tu pojawia się pytanie: „W jaki sposób możemy mieć zdrowe relacje z innymi ludźmi?” Bo oczywiście jesteśmy istotami społecznymi i żyjemy razem z innymi Jak więc mamy zdrowe relacje z innymi ludźmi i być blisko, dzielić się i troszczyć się o siebie nawzajem, ale bez tego przywiązaniei bez tworzenia wielu negatywów karmy we własnym imieniu? I bez marnowania naszego cennego ludzkiego życia na wspólną zabawę. Możesz spędzać dużo czasu na zabawie z bliskimi, a całe życie mija, a potem się kończy. Pojawia się więc pytanie: „W jaki sposób możemy mieć zdrowe relacje z innymi ludźmi?”

Myślę, że to dość ważne pytanie. Oczywiście mam kilka pomysłów na ten temat, ale nie zamierzam się nimi dzielić, ponieważ uważam, że dobrze byłoby, gdybyś się nad tym zastanowił i wpadł na jakiś własny pomysł.

Czcigodny Thubten Chodron

Czcigodny Chodron kładzie nacisk na praktyczne zastosowanie nauk Buddy w naszym codziennym życiu i jest szczególnie uzdolniony w wyjaśnianiu ich w sposób łatwo zrozumiały i praktykowany przez ludzi Zachodu. Jest dobrze znana ze swoich ciepłych, pełnych humoru i klarownych nauk. Została wyświęcona na mniszkę buddyjską w 1977 roku przez Kyabje Ling Rinpocze w Dharamsali w Indiach, aw 1986 otrzymała święcenia bhikszuni (pełne) na Tajwanie. Przeczytaj jej pełną biografię.