Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

Zwracanie uwagi na życie

By J. T.

Mężczyzna siedzący na trawie grający na gitarze, przed nim kartka z napisem: Będzie pracował na UWAGĘ.
„Uwaga jest żywa; nieuwaga umiera. Uważny nigdy nie przestaje; nieuważni już nie żyją. (Zdjęcie zrobione przez Stefana Poffa)

W zeszłym tygodniu zacząłem mój dwudziesty pierwszy rok (w więzieniu). Wow, czas leci.

czytałem książkę zatytułowaną Co by? Budda Robić? Franza Metcalfa, gdy uderzyło mnie jedno z pytań. Co by? Budda zrobić, gdyby czuł, że życie go omija? Odpowiedź brzmiała: „Uwaga jest żywa; nieuwaga umiera. Uważny nigdy nie przestaje; nieuważni już nie żyją. (Dhammapada 21)

To mnie dostało. Spędziłem wiele lat będąc nieuważnym, nie dbając o skutki, jakie moje działania spowodowały dla siebie lub innych. Przypominało mi to stare powiedzenie: „Kiedy życie daje ci cytryny…”, z wyjątkiem tego, że nie robiłam lemoniady. Rzucałem cytrynami w ludzi i sytuacje.

Dziś o wiele łatwiej jest mi po prostu odpuścić. Nie denerwuję się tak łatwo jak kiedyś. Nie pozwalam sobie po prostu poddać się temu jakże powszechnemu w więzieniu uczuciu, że po prostu się poddaję. Ćwiczę już prawie sześć lat, więc ten pozytywny sposób myślenia nie zdarzył się z dnia na dzień. Teraz zadaję sobie pytanie: „Dlaczego? Po co się złościć? Dlaczego odpowiadać? Dlaczego się poddawać?”

Każdego dnia staram się zastosować myśl buddyjską do moich działań. Nie jestem idealna i mam złe dni. Nie zatrzymuję się tam. Codziennie robię krok do przodu. Żyję. Nawet w tym pomieszanym świecie, w którym (my) żyję, żyję (ty).

Kolejny WWBD (Co by? Budda Czy): „WWBD, aby uniknąć wypalenia?” Jego Świątobliwość Dalajlama powiedziany,

Umiarkowany wysiłek przez długi czas jest ważny, bez względu na to, co próbujesz zrobić. Porażkę sprowadza się na siebie bardzo ciężko pracując na początku, starając się dużo zrobić i rezygnując po krótkim czasie.

Tyle razy zawiodłem. Tak szybko tego chciałem. Nawet kiedy po raz pierwszy zacząłem praktykować, chciałem teraz oświecenia. Nie pamiętam dokładnie słów, które powiedział mój główny nauczyciel, ale sednem było po prostu pozwolić, aby to się stało i być cierpliwym, ponieważ może się to nie zdarzyć w tym życiu.

Więc teraz moja osobista praktyka pozostaje taka sama. Dziś żyję lepszym życiem dla siebie i dla dobra wszystkich wokół mnie. Buddyzm poprawił moje życie na prawie każdym poziomie. Współczucie, troska, miłość są dziś na czele moich myśli.

Czytaj literaturę buddyjską. Nie ma znaczenia, jaka sekta, po prostu czytaj i studiuj i medytować na tym, co czytasz. Twój umysł się oczyści. Drzwi się otworzą. Staram się wcześnie wrócić do domu, ale nawet jeśli tego nie zrobię, pozostanę uważna. Pozostanę żywy.

Osób uwięzionych

Wiele więźniów z całych Stanów Zjednoczonych koresponduje z Czcigodnym Thubtenem Chodronem i mnichami z opactwa Sravasti. Oferują wspaniały wgląd w to, jak stosują Dharmę i starają się przynieść korzyść sobie i innym, nawet w najtrudniejszych sytuacjach.