Motywacje dawania
Czerpanie radości z dawania: część 4 z 5
Nauczanie o dalekosiężnej praktyce hojności poprzez komentarz do rozdziałów 18 i 19 tekstu Nagardżuny, Traktat o Wielkiej Doskonałości Mądrości, z dnia 21-22 marca 2009 r., o godz Centrum Rekolekcyjne Cloud Mountain.
- Trzy rodzaje hojności
- Nieczyste dawanie i motywacje
- Generowanie motywacji czystego dawania
- Zmiana nieczystej hojności w czystą
- Rodzaje czystego dawania
- Korzyści płynące z czystego dawania
- Hojność i ścieżka
Czerpiąc radość z dawania 04 (pobieranie)
Następna sesja jest bardzo krótka. Chodzi o trzy rodzaje hojności. Pierwsza jest związana ze sferą pragnień; sfera pragnień to sfera, w której żyjemy, gdzie istnieje wiele obiektów pożądania. Drugim jest hojność związana ze sferą formy; sfera formy jest tą sferą, w której rodzimy się dzięki głębokiej medytacyjnej stabilizacji, ale ponieważ wciąż istnieje subtelny rodzaj ciałow formie fizycznej, mogą praktykować hojność.
W samsarze istnieje jeden poziom ponad sferą form, zwany sferą bezkształtną. Składa się z czterech części. Istoty rodzą się w sferze bezkształtnej z powodu głębokich stanów medytacja, ale nie mają żadnych ciał. Nie ma formy fizycznej, więc nie można tam praktykować hojności – a ponadto każda istota w sferze bezkształtnej jest w swoim własnym, jednopunktowym medytacja. Nie ma więc między sobą interakcji.
Trzeci rodzaj hojności to hojność, która w ogóle nie jest przywiązana – co oznacza, że jest to rodzaj hojności praktykowany przez ludzi. aria istoty. Pamiętajcie, że aryowie to ci, którzy urzeczywistnili naturę rzeczywistości bezpośrednio, niekonceptualnie, więc kiedy mówimy, że schronić się sangha, to są istoty, którymi jesteśmy przyjmując schronienie W. "sangha schronienia” nie oznacza każdego, kto udaje się do ośrodka buddyjskiego. The klasztorny społeczność jest reprezentatywna dla sangha schronienie, ale prawdziwe sangha Schronieniem są ci, którzy urzeczywistnili naturę rzeczywistości poprzez własne bezpośrednie doświadczenie. To naprawdę ważne; w przeciwnym razie ludzie będą bardzo zdezorientowani.
W czym się schronimy
Mówią: „Ja schronić się w Buddzie – OK. I schronić się w Dharmie. Nie jestem pewien, co to jest, ale praktykuję to, chociaż nie jestem pewien, co to jest. I schronić się sangha, czyli tych wszystkich ludzi, którzy chodzą do ośrodków buddyjskich? Ale nie są lepsi ode mnie. Są zdezorientowani; nie trzymają zasady. W jaki sposób mogą być schronieniem, które doprowadzi mnie do oświecenia?” Cóż, nie są. Oni są waszą społecznością Dharmy; są waszą społecznością innych praktykujących, którzy są waszymi przyjaciółmi w Dharmie i zachęcacie się nawzajem i na sobie polegacie. Ale sangha którzy poprowadzą was do oświecenia, to ci, którzy mają bezpośrednie medytacyjne doświadczenie natury rzeczywistości. W przeciwnym razie to niewidomi prowadzą niewidomych, prawda?
Podobnie zawsze chichoczę, kiedy chodzę do ośrodków odosobnieniowych, gdzie wszyscy jesteśmy nazywani „joginami”. [śmiech] Jogini? Przepraszam? Jogini są świetnymi medytującymi zrzeczenie się i bodhiczitta i skupioną na jednym punkcie koncentrację oraz zrozumienie rzeczywistości, i którzy są w tym bardzo zdyscyplinowani medytacja ćwiczyć. Czy jesteśmy joginami, czy urlopowiczami? [śmiech] Być może jesteśmy aspirującymi joginami, ale może to zająć trochę czasu – przynajmniej w moim przypadku.
W każdym razie, wracając do tego tekstu – dalej mowa jest o dwóch rodzajach dawania, dwóch rodzajach szczodrości: (1) tym, co jest czyste i (2) tym, co jest nieczyste. I tutaj „czysty” i „nieczysty” odnoszą się do motywacji, ponieważ pamiętajcie, hojność to nie tylko akt fizyczny lub werbalny, to mentalny czynnik intencji, który wraz z innymi czynnikami mentalnymi pobudza do działania fizycznego i werbalnego. Zatem najpierw tekst mówi o nieczystej hojności. To rodzaj, który znamy całkiem dobrze. [śmiech]
Rodzaje nieczystego dawania
Może to wiązać się z powierzchownym dawaniem, którym się nie interesuje.
Jest tak wiele razy w ciągu dnia, kiedy dajemy ludziom rzeczy, ale nie korzystamy z okazji, aby nawiązać kontakt z odbiorcą, spojrzeć mu w oczy lub pomyśleć: „Naprawdę im dam”. coś, czego chcą.” Mówimy po prostu: „Tutaj. . . ”
Tracimy szansę. Nawet jeśli ktoś powie: „Podaj ketchup”, masz szansę. Są różne sposoby podawania ketchupu, prawda? W zależności od tego, jak to przejdziesz, możesz być hojny, możesz nawiązać kontakt i okazywać życzliwość, lub możesz działać automatycznie. Zatem odnosi się to do dawania, którym się nie interesujemy.
Dawanie to naprawdę szansa, z której powinniśmy skorzystać. W społeczności tybetańskiej, przynajmniej w taki sposób, w jaki mnie uczono, uczy się dawać obiema rękami, a jest coś pięknego w dawaniu obiema rękami, a nie tylko jednej. Dawanie obiema rękami oznacza dawanie z postawą pokory i szacunku, a nie po prostu: „Ech… jestem bezwartościowy, ty jesteś bezwartościowy, to jest bezwartościowe i wszyscy gramy w grę”. To niewielka rzecz, ale jeśli będziemy ostrożni, możemy zamienić ją w coś znaczącego.
Oto więcej rodzajów nieczystej hojności:
Być może dawanie może mieć na celu zdobycie bogactwa.
Dajemy mały prezent w nadziei, że oni dadzą nam duży. Ale we nie przekupujmy ludzi, prawda? Robią to tylko politycy; my nie. We nigdy nie dawaj komuś małego prezentu, mając nadzieję, że zrobi nam duży.
A może ktoś daje, bo czuje wstyd.
Innymi słowy, czujemy się okropnie ze sobą, więc żywimy jakieś wypaczone poczucie niegodności lub wstydu. To nie jest szczególnie dobra motywacja.
A może ktoś daje jako sposób nagany innych.
Jaki byłby tego przykład?
Publiczność: Oddawanie — oni nam dali, więc i ja im się odwdzięczę.
Czcigodny Thubten Chodron (VTC): To dobry przykład. Byłeś bardzo hojny; Daję tyle. Jest to więc sposób na poniżenie kogoś innego, naganę.
A może poddajemy się ze strachu.
Jaki byłby tego przykład? Zostaliśmy napadnięci, a oni mówią: „Daj mi swój portfel!” A może by tak dać to z hojności, a nie ze strachu?
A może ktoś chce zwrócić na siebie przychylną uwagę.
Jaki jest tego przykład? [śmiech] Musimy wspierać stadion i wielkie projekty!
A może ktoś poddaje się ze strachu przed śmiercią.
Jaki jest tego przykład?
Publiczność: Zostaniesz napadnięty i cię zabiją.
Czcigodny Thubten Chodron: Tak, zostajesz napadnięty, ktoś włamuje się do Twojego domu, a może żyjesz w sytuacji, w której wkracza wojsko, zajmuje Twoje miasto lub wieś i musisz ustąpić z żądania wyżywienia wojska to zajmuje.
A może ktoś daje z zamiarem zmanipulowania kogoś, aby poczuł się zadowolony.
Jestem pewien, że możesz pomyśleć o takim przykładzie. Dajesz, aby zmanipulować kogoś tak, aby poczuł się zadowolony.
Publiczność: Kiedy dajesz komuś coś miłego, żeby wyświadczył ci przysługę.
VTC: Ach, więc kiedy chcesz zmiękczyć swojego męża, żeby móc go o coś poprosić, żeby przygotować smaczny obiad z jego ulubionych potraw. [śmiech] Albo, kiedy jesteś dzieckiem, zmiękczasz rodziców, będąc naprawdę miłym, a potem o coś prosisz.
A może ktoś daje z poczucia obowiązku. Dzieje się tak dlatego, że ktoś jest bogaty i ma szlachetne odrodzenie lub szlachetne narodziny.
Innymi słowy, jest to coś, co w zeszłym stuleciu odczuwały naprawdę zamożne rodziny w USA – Rockafellerowie, Carnegie, Kennedy i tak dalej. Uważali: „W naszej sytuacji ekonomicznej mamy trochę fortuny, więc mamy obowiązek oddać część tego społeczeństwu”. Założyli więc organizacje non-profit i tak dalej.
Można to zrobić, mając naprawdę dobrą motywację, ale jest też sposób, w którym jest to ściśle obowiązkowe i bez prawdziwego poczucia oferuje praca. Ale jak często dajemy z obowiązku? Jak często w okresie świąt Bożego Narodzenia? Ile z twoich prezentów wynika z obowiązku, a ile z nich wynika z tego, że naprawdę chcesz dawać? Czy istnieje sposób, aby przekształcić prezenty dawane z obowiązku w te, które dawane są z prawdziwym poczuciem hojności? Czy jest to możliwe?
A może dawanie jest środkiem walki o dominację.
Jaki jest tego przykład?
Publiczność: Moi rodzice są Chińczykami i oboje chcą być tymi, którzy płacą za jakieś 2,500 różnych rodzajów. . .
VTC: Chcą wystawić księgę swoim przyjaciołom twarzą w twarz, aby walczyć o dominację, aby pokazać, jak bardzo jesteś hojny, więc walczysz o to, kto zapłaci rachunek w restauracji.
Publiczność: Zbiórki pieniędzy
VTC: „Dzięki za podpowiedź.” [śmiech] Kiedy więc idziesz na zbiórkę pieniędzy, nosisz mały symbol w klapie, który wskazuje, ile dałeś, żeby wszyscy mogli zobaczyć, i wtedy następuje tego rodzaju rywalizacja.
Publiczność: ..Prabhatary i Mandziuśriego oraz. . . [śmiech]
VTC: Albo zaczynasz od pierwszego bhumi, a potem drugiego bhumi! [śmiech] Właściwie jest to coś, z czym mieliśmy trudności w opactwie, ponieważ wiele organizacji buddyjskich ma szeregi członków, szeregi patronów, szeregi darczyńców i tym podobne. Po prostu zdecydowaliśmy, że nie będziemy tego robić, ponieważ chcemy, aby ludzie dawali z serca i jest to ich życzliwa motywacja, a nie kwota, którą dają. To bardzo zabawne, jak ludzie czasami potrzebują czegoś takiego, aby poczuć motywację do przekazania więcej niż jednego dolara. [śmiech] Jesteśmy tacy zabawni, prawda? Chcemy czegoś teraz, abyśmy mogli trochę zabłysnąć.
A może ktoś poddaje się z zazdrości.
Jaki jest tego przykład?
Publiczność: Może chcesz wyglądać lepiej od kogoś innego, więc dajesz więcej lub dajesz coś lepszego?
VTC: Tak, to kolejny sposób na rywalizację. Jesteś zazdrosny o kogoś, kto dał więcej, więc dajesz więcej.
Publiczność: Walka o „miłość” członków rodziny.
VTC: Och, racja, jak dziadkowie zachowują się wobec wnuków; w pewnym sensie „przewyższają”, kto daje więcej.
Publiczność: Próba zdobycia uczuć chłopaka/dziewczyny.
VTC: Kiedy zabiegasz o względy kogoś, tak jak wtedy, gdy ktoś inny wysłał jeden rodzaj kwiatu, musisz wysłać lepszy rodzaj kwiatu.
A może ktoś poddaje się z nienawiści.
Jaki jest tego przykład? A co z kimś, kto wykorzystuje kogoś innego i chce go skrzywdzić, aby ta osoba przywiązała się do niego i polubiła go, aby mogła go rzucić lub w jakiś sposób skrzywdzić? To dość paskudne.
A może ktoś poddaje się z arogancji, pragnąc wynieść się ponad innych.
To coś, co często robimy, prawda? „Chcę być postrzegany jako bardziej hojny niż druga osoba”.
A może ktoś daje ze względu na sławę i reputację.
„Chcę, aby budynek nazwano moim imieniem, aby tablica znajdowała się przed obiektem nazwanym moim imieniem; podczas ceremonii inwokacji specjalnego programu szczególnie mi dziękują” – coś w tym stylu, aby zyskać sławę lub reputację.
A może ktoś poddaje się, próbując nadać skuteczność rytualnym zaklęciom i modlitwom.
Zatem po prostu odprawiasz jakiś rytuał, nie rozumiejąc go, nie wiedząc dlaczego, ale równie dobrze możesz odprawić oferuje aby w jakiś sposób zadowolić bogów. Podobnie jak wtedy, gdy mijają talerz, ale oczywiście, gdy mijają talerz, może być wiele powodów…
A może ktoś poddaje się, próbując pozbyć się nieszczęścia i zyskać szczęście.
Możesz więc mieć wrażenie, że dając, przyniesiesz sobie dobrą energię. To z pewnością lepsze niż dawanie z nienawiścią.
A może ktoś daje, żeby zyskać zwolenników.
Więc chcesz być dobrze znany; chcesz mieć grupę ludzi, którzy Cię śledzą. Więc dajesz im rzeczy lub dajesz im wszystko, o co proszą, a potem myślą, że jesteś naprawdę wspaniały i podążają za tobą.
A może ktoś daje coś bez szacunku, aby kogoś zlekceważyć i sprawić, że poczuje się pokorny.
Czasami możemy tak zrobić, jeśli przekazujemy darowiznę komuś, kto mieszka na ulicy. Po prostu dajemy im coś w stylu: „Ty szmato. Nie możesz nawet pracować; żyjesz z zasiłku… tutaj. Ale coś dajemy. Niezbyt miło kogoś takiego poniżać, prawda? Ale widzisz, ludzie to robią.
Wszelkiego rodzaju tego rodzaju dawanie zalicza się do nieczystego dawania.
Czy przychodzą ci na myśl inne formy nieczystego dawania? Jakiekolwiek rodzaje nieczystego dawania, które mogłeś zrobić, a które nie są tutaj wymienione?
Publiczność: Dawanie, aby złagodzić poczucie winy.
VTC: Tak, dawanie z poczucia winy, żeby poczuć się lepiej. Czy potrafisz myśleć o innych?
Publiczność: Dawanie czegoś, czego być może nie otrzymałeś dobrowolnie.
VTC: A więc dawanie czegoś, co dostałeś, w niezbyt uczciwy sposób. Możesz je dać, aby dobrze wyglądać, możesz je dać, aby złagodzić swoje poczucie winy, lub możesz je dać, aby pozbyć się rzeczy, zanim policja je znajdzie! [śmiech] Co jeszcze?
Publiczność: Aby dopasować się do tłumu.
VTC: To trochę jak pierwsze. Robisz to pod presją rówieśników: „Wszyscy to robią, więc nie chcę źle wyjść”.
Publiczność: Dawanie czegoś, żeby kogoś uspokoić.
VTC: Jesteś całkowicie wyczerpany i chcesz ich po prostu zdjąć z pleców, więc już im coś dajesz.
Publiczność: Kupowanie jedzenia dla kogoś, kto żebrze.
VTC: Jeśli wiesz, że ktoś jest ćpunem, myślę, że kupienie mu czegoś do jedzenia to dobry sposób na okazanie hojności, ponieważ go kontrolujesz, ale kontrolujesz go w określony sposób w tym sensie, że nie chcesz go nakarmić mają nawyk ćpuna, ale rzeczywiście potrzebują pożywnego jedzenia, a nie chcesz dawać im pieniędzy, bo źle je wykorzystają. Myślę, że to całkiem miłe zajęcie.
Publiczność: Ponowne podarowanie.
VTC: OK, to jest coś, co ktoś ci dał, a co ci się nie podoba, więc znajdź kogoś innego, komu możesz to dać. [śmiech] Właśnie miałem ten błysk. Zanim zostałam zakonnicą, byłam mężatką i na naszym ślubie jednym z prezentów, które dostaliśmy, był prezent, który dostała ta osoba, a który jej się nie spodobał i dał nam. Pamiętasz, jak kiedyś mieli te małe ceramiczne przekąski? To był jeden z tych, z małym ananasem pośrodku, a wszystkie potrawy miały trochę hawajskiego… [śmiech]. Jestem pewien, że ktoś dał to tej osobie, a ona pomyślała, że jesteśmy na tyle szaleni, żeby tego chcieć. [śmiech]
Publiczność: Co w końcu z tym zrobiłeś?
VTC: Oddałem to komuś innemu! [Śmiech] To tak, jak na Boże Narodzenie, robią jeden placek owocowy i ciągle dostają prezenty. [śmiech]
Publiczność: Czy myślisz, że to możliwe, że mogłeś dać to jej kuzynce? [śmiech]
VTC: Prawdopodobnie tak. [śmiech]
Czyste dawanie
Następnie czyste dawanie:
Jeśli chodzi o czyste dawanie, każde dawanie, które stoi w sprzeczności z powyższymi przykładami, kwalifikuje się jako czyste dawanie.
Widzimy, jak łatwo popadamy w nieczyste dawanie, ale sytuację można bardzo łatwo zmienić na czyste dawanie, po prostu zmieniając nasz umysł. Innymi słowy, powstrzymanie nieczystego dawania nie oznacza, że w ogóle nie dajemy, dopóki nie będziemy mieli czystej motywacji. Oznacza to, że zmieniamy sposób myślenia, z którym dajemy.
Zatem w tych samych sytuacjach, w których dajemy z obowiązku lub czujemy się manipulowani, czy coś w tym stylu, przestajemy, zmieniamy zdanie. Naprawdę myślimy o korzyściach płynących z dawania dla drugiej osoby, dla siebie; rozwijamy w sobie ducha życzliwości i naprawdę szerokie życzenie, aby z naszego daru skorzystało tak wiele osób. Nawet jeśli naszym darem nie są miliony czegokolwiek, dzięki naszej cnotliwej motywacji, niech przyniesie korzyść tak wielu różnym osobom. Naprawdę zatrzymujemy się i zmieniamy naszą motywację. Wtedy to samo działanie może zostać zamienione na czyste działanie dawania z nieczystego działania.
Czasami, kiedy naprawdę zaczynamy przyglądać się naszej motywacji, widzimy, że czasami nasza motywacja nie jest zbyt dobra. Wtedy po prostu przestaniemy coś robić. Jeśli robisz coś niecnotliwego – zabijasz, kradniesz, śpisz, kłamiesz i tym podobne – tak, przestań to robić, jeśli twoja motywacja jest zła, ale jeśli robisz coś, co może być korzystne dla innych, nie rób tego przestań to robić, bo uważasz, że twoja motywacja jest zła. Zmień swoją motywację na dobrą.
Jednym z przykładów, jaki znalazłem, jest to, że w niektórych krajach świeccy buddyści uważają – a pisma święte o tym nauczają – że jeśli oddasz sangha społeczności, tworzycie wiele zasług i jest to bardzo dobre dla waszych przyszłych odrodzeń. Tak więc w krajach takich jak Tajlandia ludzie naprawdę bardzo głęboko w to wierzą, więc są dość hojni sangha. A potem widzę, jak niektórzy ludzie z Zachodu przychodzą i mówią: „Och, spójrz, ci świeccy ludzie, oni po prostu dają, bo chcą czegoś dobrego w swoim przyszłym życiu. Są tak samolubni, że chcą czegoś dobrego dla siebie i swojego przyszłego życia. Nie dam się nabrać na takie rzeczy.” I wcale nie dają, myśląc, że są lepsi od tych ludzi, którzy dają, bo chcą mieć bogactwo w swoim przyszłym życiu.
Nie, to nie to. Oczywiście dawanie, aby zyskać bogactwo w przyszłym życiu, jest cnotliwą motywacją. Dawanie, aby zdobyć bogactwo w tym życiu, jest manipulacją i oszustwem. Ale jeśli dajemy z wolnym umysłem, pragnąc bogactwa w przyszłym życiu, jest to dobra motywacja. Nie jest to najlepsza motywacja, ponieważ motywację tę można jeszcze oczyścić w kierunku poszukiwania wyzwolenia, poszukiwania oświecenia. Nie jest to więc motywacja całkowicie czysta, ale cnotliwa. Ale potem inni ludzie mówią: „No cóż, to nie jest najlepsza, najczystsza motywacja, jaką muszę mieć”, a potem nic nie dają. [śmiech] Nie powinniśmy tacy być. To autodestrukcyjne.
Dawanie ze względu na ścieżkę jest czystym dawaniem.
To jest więc dawanie z dążenie aby móc urzeczywistnić ścieżkę do oświecenia.
Kiedy pojawia się czysty umysł, pozbawiony jakichkolwiek pęt [kajdany to takie rzeczy jak ignorancja, zazdrość, arogancja, zmysłowe pragnienie, przywiązanie, zła wola, wątpić] lub gdy ktoś nie szuka żadnej nagrody w tym lub przyszłym życiu, lub gdy robi to z szacunku lub współczucia, wszystkie te okoliczności kwalifikują się jako czyste dawanie.
Zatem czysty umysł pozbawiony jakichkolwiek pęt oznacza, że nie masz żadnych pęt w swoim umyśle. Być może zdałeś sobie sprawę ostateczna natura i rozpoczęliście proces usuwania pęt z korzenia, a potem dajesz z tego rodzaju intencją, która nie jest tylko brakiem kajdan, ale kiedy masz w swoim umyśle dobroć, życzliwość i tak dalej, to jest to czyste dający.
Lub gdy nie szukamy żadnej nagrody w tym ani w przyszłych życiach.
Zatem nie szukamy nagrody w tym życiu, co, jak powiedziałem wcześniej, jest sposobem manipulacji. Tutaj jest napisane „przyszłe życia”, ponieważ Nagarjuna popycha nas w stronę oświecenia. Dawanie na rzecz przyszłych żyć jest cnotą, ale z punktu widzenia... bodhisattwa praktyce – o czym on tu mówi, kiedy mówi o sześciu dalekosiężnych praktykach – nie chcesz dawać ze względu na swoje przyszłe życie. Chcesz dawać z bodhiczitta motywacja.
Lub gdy ktoś robi to z szacunku lub współczucia.
Kiedy mamy naprawdę głęboki szacunek dla kogokolwiek lub czegokolwiek, czemu dajemy, lub mamy poczucie życzliwości i współczucia i naprawdę chcemy pomóc, wszystkie te okoliczności kwalifikują się jako czyste dawanie. Widzimy, że kiedy dajemy, w ten czy inny sposób wydostajemy się z siebie. Wtedy zmienia się umysł i chodzi po prostu o zmianę myśli.
Podczas naszych medytacji zawsze zaczynamy od wygenerowania naszej motywacji; tak samo, gdy dajemy prezent, powinniśmy pomyśleć o naszej motywacji i wygenerować dobrą motywację, a następnie zrobić oferuje. Podobnie gdy ofiarowujemy jedzenie przed jedzeniem, myślimy o jego właściwościach Trzy klejnoty i ofiaruj z poczuciem czci; oferujemy z wiarą w karmy; oferujemy z dążenie zostać Budda aby przynieść korzyść wszystkim istotom. A potem jemy, żeby zachować zdrowie, a nie z jakiegoś egocentrycznego powodu.
Następnie, pojedyncze skutki czystego dawania:
Czyste dawanie stwarza warunki umożliwiające podążanie ścieżką do nirwany, dlatego mówimy o dawaniu ze względu na ścieżkę. Jeśli ktoś dokona aktów dawania przed tym czasem, kiedy mógłby być skłonny dążyć do osiągnięcia nirwany, stwarza to powód do cieszenia się błogą przyszłą odpłatą wśród bogów i ludzi.
Zatem dawanie ze względu na ścieżkę oznacza chęć osiągnięcia nirwany, czyli oświecenia. Kiedy dajemy z taką motywacją i poświęceniem, wtedy to się dzieje. Jeśli wcześniej, kiedy myśleliśmy o osiągnięciu wyzwolenia lub o urzeczywistnieniu, ale jeśli okazaliśmy to z wciąż pełną szacunku postawą, postawą życzliwości, stwarza to powód do cieszenia się bogactwem w naszym przyszłym życiu – błoga przyszła odpłata wśród ludzi i istot niebieskich.
Czyste dawanie jest jak wieniec kwiatowy, gdy jest wykonany po raz pierwszy i jeszcze nie zwiędły, który jest pachnący, czysty, świeży i promienny. Podobnie, gdy ktoś wykonuje akty czystego dawania dla nirwany, w konsekwencji staje się w stanie cieszyć się, jako przypadkową korzyścią, zapachem nagród karmicznych jeszcze przed osiągnięciem nirwany.
A więc to jest to, co mówiłem wcześniej – dajemy, motywując nasz długoterminowy cel, a to umożliwia nam zaopatrzenie się w środki, których potrzebujemy, gdy jesteśmy jeszcze w samsarze, abyśmy mogli praktykować Dharmę.
Jak Budda powiedział, że są dwa typy ludzi, których rzadko można spotkać na świecie. Pierwszą z nich są ci, którzy opuścili dom, [A klasztorny] kto je w nieodpowiednim czasie i osiąga wyzwolenie.
To o czym mowa to a klasztorny kto ich nie przechowuje śluby dobrze i osiąga wyzwolenie. To coś rzadkiego. Drugą rzadką rzeczą jest:
Wśród odzianych na biało gospodarzy, [białe szaty wynikają z tego, że w Indiach gospodarze domów, czyli świeccy ludzie, nosili biel] rzadkim wśród nich jest ten, kto jest w stanie dokonać aktu czystego dawania.
[śmiech] To nie znaczy, że się poddajemy. To znaczy, że wciąż próbujemy, prawda?
Życie po życiu znak czystego dawania nigdy nie zostaje utracony, nawet po niezliczonych wcieleniach.
Jeśli tworzymy czyste dawanie z dobrą intencją, to tak karmy nie gubi się – szczególnie jeśli poświęciliśmy go pełnemu oświeceniu. Jeśli poświęciliśmy je dla bogactwa w przyszłym życiu, dojrzeje ono w ten sposób, a potem się skończy. Jeśli poświęcimy go pełnemu oświeceniu, nie zaginie, dopóki nie zostanie osiągnięte pełne oświecenie.
To jest jak tytuł własności, który nigdy nie traci swojej ważności, nawet do samego końca.
Jest to więc kredyt hipoteczny, który nigdy nie jest subprime! [śmiech] To właściwie przypomina mi inną historię. Mieliśmy przyjaciela z Boise, który przyjechał do opactwa i opowiedział nam tę historię o śmierci ojca; dostał spadek – około 18,000.00 18,000 dolarów. Zainwestował to – to było w dot com – więc wartość inwestycji rosła i rosła, a on mówił: „Wow, to jest dobre! Moje XNUMX XNUMX dolarów rośnie i naprawdę się wzbogacę”.
To szło w górę i w górę, a on powiedział: „Mógłbym to wyjąć, ale byłem chciwy i chciałem więcej, więc to zostawiłem”, a potem cała sprawa się zawaliła. I na koniec powiedział, że pozostało mu tylko 150.00 dolarów z spadku po ojcu. Następnie wysłał go jako plik oferuje do jednej z zakonnic w opactwie z niezwykle wzruszającym listem, w którym opowiada całą tę historię i mówi: „Teraz zdaję sobie sprawę, że muszę zainwestować w coś bezpiecznego”. Dawał z prawdziwego serca, w które wierzy karmy a zwłaszcza chęć wsparcia jej w praktyce duchowej. To piękna historia.
Ten korzeń dawania pojawia się, gdy istnieją odpowiednie przyczyny i Warunki wszyscy się spotykają. Jest to analogiczne do drzewa owocowego, które w odpowiedniej porze ma kwiaty, owoce, liście i nasiona. Jeśli pora jeszcze nie nadeszła, nawet jeśli istnieją przyczyny, nie zaowocuje to jeszcze żadnym odpowiadającym jej owocem.
To właśnie mówiłem wcześniej o zadowalaniu się tworzeniem przyczyn, po prostu dawaniem i ciągłym generowaniu dobrej motywacji. Nie zwracaj uwagi na to, kiedy otrzymasz rezultaty swojego dawania, ponieważ gdy to zrobisz, zanieczyszcza to motywację. Natomiast jeśli po prostu dajemy, z wiarą, która powoduje, że przynosi rezultaty, to kiedy wszystko Warunki zjednoczcie się, to karmiczne ziarno dojrzeje.
Pytania i Odpowiedzi
Publiczność: Właśnie miałem pytanie, czy mówisz, że gospodarz nigdy nie będzie dawał czysto; jaki to ma związek z sutrą.
VTC: Myślę, że może źle to ujęto. Nie mówiłem, że gospodarz nie daje wyłącznie. The Budda mówił, że są rzadkie rzeczy; jedną rzadką rzeczą jest klasztorny kto ich nie przechowuje śluby cóż, osiąga wyzwolenie, a innym jest gospodarz, który jest w stanie wygenerować tę naprawdę czystą motywację. Innymi słowy, wskazuje on, że najczęściej właściciele domów dają po prostu z obowiązku, żeby zdobyć przyjaciół, czy coś w tym rodzaju. The Budda nie poniżał właścicieli domów i z pewnością nie mówił o każdym, kto jest gospodarzem. Czy to jasne? Nie wyglądasz na przekonanego. [śmiech]
A więc, co Budda co robi, tak naprawdę wskazuje nam, że musimy popracować nad naszą motywacją; on nie prognozuje. Nie wrzuca wszystkich do jednej kategorii. Ale jeśli spojrzymy na świat, jak często widzimy działania czystego dawania? Czasami je widujemy, prawda? Ale widzimy też wiele działań nieczystego dawania, więc to było w ten sposób, aby nas po prostu obudzić.
Weź pod uwagę, że masz możliwość bycia hojnym, więc bądź jak Vimalakirti lub Anathapindika. Albo bądź jak Visakha. Bądź jak ci ludzie lub bądź jak Jivaka, który w czasach Budda był lekarzem świadczącym usługi medyczne. Bądź taki jak taka osoba, ponieważ mamy taką możliwość.
Czcigodny Thubten Chodron
Czcigodny Chodron kładzie nacisk na praktyczne zastosowanie nauk Buddy w naszym codziennym życiu i jest szczególnie uzdolniony w wyjaśnianiu ich w sposób łatwo zrozumiały i praktykowany przez ludzi Zachodu. Jest dobrze znana ze swoich ciepłych, pełnych humoru i klarownych nauk. Została wyświęcona na mniszkę buddyjską w 1977 roku przez Kyabje Ling Rinpocze w Dharamsali w Indiach, aw 1986 otrzymała święcenia bhikszuni (pełne) na Tajwanie. Przeczytaj jej pełną biografię.