Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

Radzenie sobie z dolegliwościami i chorobami

Radzenie sobie z dolegliwościami i chorobami

Część serii nauk udzielanych podczas Zimowych Rekolekcji Mandziuśri od grudnia 2008 do marca 2009 w Opactwo Sravasti.

  • Radzenie sobie z załącznikami
  • Uczucia złość podczas medytacja Sesje
  • Umysł i choroba fizyczna

Odwrót Mandziuśriego 13: pytania i odpowiedzi (pobieranie)

Publiczność: Do dzisiaj miałem bardzo ciężki tydzień. Chmury jakby się uniosły, nie bardzo wiem dlaczego. Spotkanie społeczności naprawdę mnie rzuciło. Ponieważ byłem w przedpokoju, a potem wróciłem do przedpokoju; więc ten dzień był po prostu, nie wiem, cała energia się zmieniła; a potem nie mogłem, nie mogłem przejść przez falę czy coś i wrócić tam. W mojej głowie było dużo narzekania. A potem bardzo, bardzo się zagubiłem w przywiązanie w tym tygodniu po prostu muszę się wyciągać w kółko. To było jak klej. To było jak klej. To było jak w chwili, w której myślałem: „Po prostu się z tego wydostanę”. A potem miałem kilka minut jasności, a potem myślałem: „Ok, teraz wyślę światło Mandziuśriego do… zoop!” Zaraz wracam. Wysyłając to do tych ludzi, a potem cała historia się zaczyna i było jak: „O mój Boże!” Więc dzisiaj zacząłem myśleć: „Ok, nie będę więcej myślał o Portland. Pomyślę o Cleveland w stanie Ohio; Mumbai, Indie; Minot, Północna Dakota. To są trzy miasta, w których nikogo nie znam. W tym życiu ich nie znam. A potem zacząłem wyobrażać sobie, że jestem tak przywiązany do niektórych z nich w innych życiach i jakoś się rozluźniłem. Ale to była tylko walka. Po prostu wpadnij i wyciągnij się z powrotem; i wtedy złość na drugim końcu przywiązanie był jak ….

Czcigodny Thubten Chodron (VTC): Zły na kogo?

Publiczność: Wszyscy.

VTC: Z tymi samymi ludźmi, do których jesteś przywiązany?

Publiczność: Nie tutaj, złość dla wszystkich tutaj, ponieważ….

VTC: Och, bo chcesz być tam z ludźmi.

Publiczność: Tak.

VTC: Ponieważ są lepsi od nas.

Publiczność: Racja, racja, tak, oczywiście. [śmiech] A potem oczywiście, że nie. I oczywiście są. A potem oczywiście, że nie. Więc to jest właśnie taki rodzaj umysłu, to było tylko około czterech lub pięciu dni [tego]. Ale ja po prostu utknąłem, po prostu idź do korytarza i zrób Mandziuśri. Dobra, nie możesz teraz znieść Mandziuśriego [śmiech], tak samo Niebieska Medycyna Budda, czy Tara. Zacząłem praktykę obrońcy, Palden Lhamo, której nauczał Geshe-la. Ostatnie kilka dni, od których zacząłem z Palden Lhamo, naprawdę podniosło mój umysł. Więc po prostu szukałem, co by mnie udźwignęło i pomogło, bo wiedziałem, że mogę się wydostać. To było jak: „Ok, znowu jesteśmy, wyrzucamy to”.

VTC: Co jest takiego specjalnego w Portland? Czy któryś z was widzi coś specjalnego w Portland?

Publiczność: Dużo pada.

VTC: TAk. Czy myślisz o Portland? Czy w Portland są wyjątkowo wspaniali ludzie?

Publiczność: [potrząsając głowami, „Nie.”]

Publiczność: Widzisz, oni wszyscy się mylą! [śmiech] Nie możesz zapytać tych ludzi.

Publiczność: Zostałem oszukany w Portland.

VTC: Czy ty?

Publiczność: Kiedyś tam był K, to jedyne, co musiałem o tym wiedzieć.

Publiczność: Widzisz, oni się mylą. Ale teraz mam na myśli, że to tylko rzeczy. [śmiech]

VTC: Ale dobrze, że trzymasz się tego i po prostu trzymasz się tego, a umysł idzie w górę, a umysł opada, i uczysz się z tym pracować.

Publiczność: TAk. Co jeszcze możesz zrobić?

VTC: TAk. Chodzi mi o to, że najważniejsze jest to, że nie wierzysz, że to prawda.

Publiczność: Dobrze.

VTC: TAk? I masz to niedowierzanie.

Publiczność: TAk. Dużo bardziej stanowczy, o wiele mocniejszy. „Ok, to nie jest rozsądne. To nie jest rozsądne myślenie”.

Publiczność: Spotkałem się z podobnymi doświadczeniami, ale trochę innymi, ponieważ przechodziłem. Mam wrażenie, że emocjonalnie to było płynne przejście, ale mentalnie nie było to dla mnie płynne przejście. Spotkanie wspólnoty naprawdę przeszkadzało w kontynuacji mojego odosobnienia. Nie jestem pewien dlaczego, ponieważ naprawdę podobało mi się spotkanie społeczności.

VTC: [śmiech] Podobało ci się i to było destrukcyjne.

Publiczność: [śmiech] W niedzielę był to trochę inny dzień, a energia, którą mieliśmy te cztery tygodnie wcześniej, po prostu nigdy tak naprawdę nie wróciła. I założę się, że byłem przywiązany do energii tej grupy odosobnionych, a kiedy ta grupa odosobnionych się zmieniła, nie mogłem sobie z tym poradzić. Właściwie to była sesja w środę, na której po prostu nie mogłem dłużej usiedzieć i właściwie wstałem i wyszedłem. I żałuję, ale czułem, że po prostu siedziałbym tam i myślał o sprawach IG i o tym, jak różni się sesja od sesji z zeszłego tygodnia.

VTC: Nie, dobrze, że i tak tam siedzisz.

Publiczność: Tak.

Mężczyzna krzyczy ze złością

Na co, u licha, jestem taki zły? (Zdjęcie zrobione przez Stefana Poffa)

Medytując przez gniew i ból ciała

VTC: TAk? A potem patrzysz na swój własny umysł: „Dlaczego myślę o rzeczach IG? I dlaczego porównuję to do innych rzeczy? A teraz nie jestem w hali, więc jak mogę mówić o tym, że grupa ludzi, którzy są na sali, jest inna, ponieważ jestem tam rano i wieczorem z tą samą grupą ludzi, którzy są zawsze rano i wieczorem ? [śmiech] Po prostu kolejny epizod Berzerky Mind. TAk? I wszyscy przez to przechodzimy, prawda? „Nie mogę tu siedzieć ani sekundy dłużej!” Och, pamiętam jedną sesję, kiedy mieszkałem w Missouri, będąc tak wściekły, że byłem taki wściekły. To było jak: „Nie mogę tu siedzieć ani sekundy dłużej. Jestem wściekły." [śmiech] Och, było ich kilka. Więc niektórzy tam siedziałem, sekundę dłużej i dwie sekundy dłużej i zakończyłem sesję. I pamiętam, jak kiedyś wyjechałem. Ale za każdym razem po prostu siedziałem tam, wiedząc: „Na co, u licha, jestem taki zły?” Ponieważ to, co znalazłem, jest niewiarygodne: czy mogę się bardzo złościć w tym medytacja sesji, a następnie w chwili zakończenia sesji, złośćnie ma. Całkowicie tak, zniknęło. I tak dzieje się na tyle, że wtedy, gdy masz złość w sesji, wtedy zadajesz sobie pytanie: „Co się tutaj dzieje? Ponieważ w chwili, gdy to się skończy, nie będę już o tym myśleć.

Publiczność: To samo dotyczy ciało ból.

Publiczność: O tak.

VTC: O tak.

Publiczność: Nie mogę tego znieść, tak bardzo boli, a potem zegar zaczyna się zbliżać, zbliża się do dziewiątej, zadzwoni gong i czuję się dobrze. To jak: „Hę?! Ciekawe." [śmiech]

Używanie Dharmy do leczenia umysłu i ciała

VTC: Więc jak minął twój tydzień?

Publiczność: Oh! To było owocne. Dzisiaj po prostu dużo płakałam. Słuchałem twoich nauk o wiadrze w studni. [Analogia jest taka, że ​​istoty sansaryczne są jak wiadro w studni. Wspinanie się w górę i w dół w samsarze bez końca iz dużym wysiłkiem!] I naprawdę czuję się jak wiadro, które wali w górę i o ścianę, i w drodze w dół. Myślę, że dziś stało się dla mnie bardzo jasne, jak bardzo byłem dla siebie i jak bardzo byłem odłączony od mojego ciało większość mojego życia, że ​​nawet nie wiem. To znaczy, gdyby nie D, T i K, nie wiedziałbym, jak o siebie zadbać. Nie miałam pojęcia. I tak dzięki ich doświadczeniu, czego nauczyli się, jak dbać o siebie, gdy byli chorzy, mam ludzi, którzy mają pewną mądrość, którą mogą powiedzieć: „No cóż, czy myślałeś o tym, co się teraz dzieje , pomyśl o tym w ten sposób.” Nie rozumiem, jak się tym zająć ciało. [Była dość chora od kilku tygodni FYI.] I wizualizuję siebie, ciało stoi tam, a S po prostu rozmawia ze sobą: „Co się dzieje, co z tym jest nie tak i dlaczego to nie działa”. A więc myślę o, wiesz, „Dlaczego jesteś tak surowy dla innych ludzi? Jakie są twoje oczekiwania wobec innych ludzi?” Jak myślę, że niektórzy ludzie są słabi i myślę, że niektórzy ludzie nie mają swojego udziału. Mam na myśli to, że mam cały ten osąd, ponieważ mam te same uczucia do siebie. Leżę tam, wszystko o czym myślę, to wszystkie rzeczy, które powinienem robić.

A mój umysł nie rozumie, że to bardzo ważne, żebym się o siebie troszczył, bo teraz jestem naprawdę, bardzo chory. A wszystko, co robię, to po prostu zbeształem się za to, że jestem chory. A to, co przyszło dzisiaj, to ile okrucieństwa i jak bardzo brakowało mi współczucia przez większość mojego życia. Na szczęście dla mnie mój ciało był zdrowy, gdybym był chorą osobą, z takim rodzajem umysłu, jaki miałem w stosunku do mojego ciało, nie wiem, co bym zrobiła. Więc nie miałem zbyt często takiego doświadczenia, żebym siedział z własną samokrytyką i własnym brakiem współczucia dla własnej sytuacji.

Tak więc dzisiaj był naprawdę bardzo, bardzo owocny dzień, ponieważ choroba właśnie przeniosła się w inne miejsce. To tak, jakby się nie poprawiło, ale to się zmieniło. Więc po prostu muszę sobie z tym poradzić i kultywować cierpliwość oraz medytację dawania i brania, i zdać sobie sprawę, że to jest samsara, S. Jeśli nie możesz mieć w tym współczucia dla siebie, kiedy będziesz je mieć? Robisz się dobrze i masz 53 lata, a to tylko próba do rzeczy, które będą się zdarzać coraz częściej. Musisz więc nauczyć się dbać o siebie i być naprawdę łatwym. Więc mam dużo, coś w rodzaju „Ahas” na temat tego, jak tego nie robiłem, przez całe moje życie. A w wieku 53 lat na szczęście mam okazję może zdobyć trochę umiejętności. Tak, a uważność ciało praktyka była naprawdę instynktowna. Oskrzela [śmiech], a potem palce są zatkane i ściśnięte, i jak ten smark na górze, wszystko było upchnięte za moimi oczami. [śmiech] A jaka jest różnica między smarkami a flegmą, zobaczmy, to była flegma na dole, a smarki na górze. [śmiech] To było naprawdę potężne, potężny tydzień oczyszczenie ćwiczyć. Ale wiadro w studni z pewnością było punktem zwrotnym w całym procesie.

Publiczność: S, jak mówisz, w połowie cię słuchałem, a druga połowa mnie po prostu patrzy na ciebie i jestem zdumiony, przysięgam, że wyglądasz o pięć lat młodziej. Twoja twarz jest taka zrelaksowana. Nie wiem, po prostu twoja twarz wygląda teraz o wiele świeżo, niż kiedykolwiek widziałem.

Publiczność: Jest bardziej miękki.

Publiczność: To tak jakby wszystkie cechy Sierżanta Radosnego Wysiłku, które nigdy nie przyniosły mi korzyści, były przedmiotem dyskusji w tym tygodniu. [śmiech]. I idzie na nową sesję rekrutacyjną. Ale muszę powiedzieć, że w tym tygodniu czułem się bardzo wspierany i troszczył się o mnie. Wiem, że ludzie odmawiali modlitwy i oczywiście ludzie opiekowali się mną i opiekowali się Opactwem. Naprawdę czuję, że nie ma innego miejsca, w którym miałbym okazję i pozwolenie na pracę nad tym, co powinienem zrobić w sposób Dharmy, niż ta przestrzeń w tej chwili. To wspaniały pojemnik do pracy nad tym. To dla mnie duża sprawa. W każdym razie dziękuję za pytanie.

Wychodzenie z sali medytacyjnej

Publiczność: Wychodziłem więc z odosobnienia i faktycznie idzie mi bardzo dobrze. Niektóre sesje w sali i to było w porządku. Tak naprawdę nie miałem żadnego problemu ze zmianą ludzi [lub] czymś w tym rodzaju. Ale zdałem sobie sprawę z tego, co powiedziałeś, że to nie będzie to samo wyjście z odosobnienia. To coś innego niż bycie na odosobnieniu; i tak właśnie jest. Ale naprawdę to czuję i kiedy to powiedziałeś, pomyślałem, że to trochę negatywne. Nie z powodu sposobu, w jaki to powiedziałeś, ale dlatego, że mój umysł myślał o tym w negatywny sposób, jakby to nie było tak dobre. Ale zdaję sobie sprawę, że chodzę na odosobnienie, a ponieważ pracuję sama, pracując w domu Gotami i trochę sama, więc miałam czas, żeby robić, co mi się podoba. Myślę, że powiedziałbym w myślach, nie musząc być zbyt zajętym jedną rzeczą; i właśnie zdałem sobie sprawę, że tak naprawdę jest po prostu inaczej. I nie jest ani lepiej, ani gorzej [być na odosobnieniu lub poza nim], a wciąż mam tyle samo okazji, aby zmienić zdanie i stać się lepszą osobą. I prawie więcej możliwości, o ile jesteś tego świadomy i pamiętaj o tym. Ale mam na myśli, że mam wiele list, które też się zaczynają, rzeczy, które trzeba zrobić, co nie stanowi problemu. I tak właśnie zdecydowałem, że po prostu będę musiał zmienić swoją energię i sposób, w jaki wykorzystuję energię z odosobnienia. Nie należy zmieniać i używać w inny sposób. Nie jestem jeszcze pewien jak. Widzę, że mój umysł jest czymś więcej, tak naprawdę nie przeszkadza mi, po prostu: weź to jako znak, że teraz powinieneś wzbudzać współczucie. Ilekroć zauważyłem to w swoim umyśle, po prostu przychodzę: „Och, fajnie, bardzo współczujący z całą tą energią”. I nawet jeśli to tylko tyle, że po prostu wypowiadasz słowa lub coś, bo to nie jest tak, że zawsze będziesz to czuł w głębi serca, ale po prostu odwrócisz umysł i wypowiadasz słowa w ten sam [sposób, w jaki ] jak dedykacja Shantidevy. Po prostu takie rzeczy. Nie wiem. Wydaje się, że jest całkiem fajnie.

VTC: Dobra, wtedy się poświęcimy.

Czcigodny Thubten Chodron

Czcigodny Chodron kładzie nacisk na praktyczne zastosowanie nauk Buddy w naszym codziennym życiu i jest szczególnie uzdolniony w wyjaśnianiu ich w sposób łatwo zrozumiały i praktykowany przez ludzi Zachodu. Jest dobrze znana ze swoich ciepłych, pełnych humoru i klarownych nauk. Została wyświęcona na mniszkę buddyjską w 1977 roku przez Kyabje Ling Rinpocze w Dharamsali w Indiach, aw 1986 otrzymała święcenia bhikszuni (pełne) na Tajwanie. Przeczytaj jej pełną biografię.