Cnotliwe i niecnotliwe ścieżki działania

Seria komentarzy na temat Trening umysłu jak promienie słońca przez Nam-kha Pel, ucznia Lamy Tsongkhapy, wygłoszony między wrześniem 2008 a lipcem 2010.

  • Cztery czynniki, które uzupełniają działanie karmiczne
  • Dziesięć cnotliwych i dziesięć niecnotliwych ścieżek działania

MTRS 13: Wstępy — karma (pobieranie)

Pielęgnowanie motywacji

Pielęgnujmy więc naszą motywację i bądźmy wdzięczni, że wciąż żyjemy w tym cennym ludzkim życiu, że nadal mamy możliwości słuchania, kontemplowania i medytować na naukach; że wciąż istnieje możliwość stworzenia przyczyn dobrego odrodzenia, wyzwolenia, oświecenia i praktykowania Dharmy w każdej chwili. Pamiętając o naszym szczęściu, bądźmy entuzjastycznie nastawieni do praktyki i oczywiście, kiedy mamy ten entuzjazm i wkładamy wysiłek, wtedy zaczynamy widzieć rezultaty praktyki; jeśli mamy otwarty i zrelaksowany umysł bez wielkich oczekiwań. A kiedy zaczynamy doświadczać pewnych rezultatów naszej praktyki, nasz umysł staje się bardziej entuzjastycznie nastawiony do praktyki. Staje się więc obracającym się kołem. Ale przez cały czas musimy mieć tę świadomość naszej fortuny i zobowiązanie do niesienia pożytku czującym istotom poprzez postęp na ścieżce do pełnego oświecenia jako sposobu na najlepsze wykorzystanie fortuny, którą mamy. Wygenerujmy to jako naszą motywację do wspólnego spędzenia wieczoru.

Pytania i odpowiedzi

Dobra, więc niektórzy ludzie napisali w pytaniach, na które pomyślałem, że najpierw odpowiem.

Pytanie: Po co mielibyśmy poświęcać się dla czyjegoś zdrowia, skoro oni mogą tylko doświadczyć skutków karmy stworzyli?

Czcigodny Thubten Chodron (VTC): Ponieważ jeden z faktów dot karmy polega na tym, że doświadczamy jedynie skutków przyczyn, które stworzyliśmy. Jaki jest więc pożytek z poświęcania się dla czyjegoś dobrego zdrowia lub dobrych korzyści? Cóż, to prawda, doświadczamy tylko skutków przyczyn, które sami tworzymy, ale aby przyczyny dojrzały, zależy od wielu Warunki. Nie chodzi tylko o to, że masz przyczynę i ona dojrzewa sama. Potrzebujesz całego pola Warunki aby niektóre przyczyny dojrzały. A kiedy poświęcamy się dla dobra innych, ich dobrego zdrowia lub dobrego odrodzenia, wysyłamy w ich stronę trochę dobrej energii i komunikujemy się na bardziej subtelnym poziomie; i które mogą stworzyć Warunki tak, że osoby własne dobro karmy dojrzewa. Więc chociaż nie możemy się przenieść karmy dla nich, jak mówiłem w zeszłym tygodniu, to nie jest jak pieniądze na koncie bankowym, podłączasz inny numer i przelewa się na ich konto. Ale możemy stworzyć dobro Warunki wokół tej osoby, aby pozytywne ziarna jej własnego umysłu mogły dojrzeć. I to właśnie robimy, kiedy poświęcamy się dla innych lub kiedy ludzie proszą nas o zrobienie dla nich pudży, a potem poświęcamy się dla nich i tak dalej. Więc to właśnie tam się dzieje. Co ciekawe, naukowcy przeprowadzili kilka eksperymentów i odkryli, że ludzie, za których się modli, szybciej wracają do zdrowia. Czy to nie interesujące? Ale myślę też, że pomaga nam to poświęcać się dla innych ludzi, ponieważ wyciąga nas z samych siebie. Zamiast po prostu myśleć: „Och, ja mam takie problemy”, myślimy o innych. Tak więc to właściwie przywilej, gdy inni ludzie proszą nas o odprawianie pudży lub dedykacji w ich imieniu.

Pytanie: Jeśli mamy karmy dojrzewają z poprzednich wcieleń, jak mamy się z tego uczyć?

VTC: Bo pamiętajcie, jak ostatnio mówiłem, że kiedy doświadczamy nieprzyjemnych skutków, to powinniśmy uznać, że jest to wynik działań, które zrobiliśmy w poprzednich czasach, które były motywowane naszymi egocentryzm. Dlatego pomyśl: „Cóż, jeśli nie podoba mi się ten wynik, powinienem przestać tworzyć przyczynę”. Więc ta osoba mówi: „Skąd wiesz, jaka była przyczyna?”

Jeśli zachoruję z powodu działań, które popełniłem eony temu, skąd mam wiedzieć lub odkryć co karmy utworzył Warunki za moją chorobę? Więc to prawda, nie mamy wszechwiedzącego umysłu, nie mamy mocy psychicznych, które mogłyby przypomnieć sobie poprzednie życia, więc nie wiemy dokładnie, jakie działanie przyniosło szczególnie nieprzyjemny skutek, którego teraz doświadczamy. Jednakże, chociaż nie znamy konkretnego działania, możemy uzyskać wyobrażenie o ogólnym rodzaju działania, które wykonaliśmy. Możemy więc nie znać konkretnych okoliczności: „Urodziłem się jako Steve von Patrick 500,000 XNUMX eonów temu i przysiągłem na kogoś i dlatego mój szef zajmuje się teraz moją sprawą”. Możemy nie widzieć takich szczegółów. Ale jeśli mamy pewne doświadczenia, na przykład ludzie, którzy podchodzą do naszej sprawy, możemy założyć, że wynika to z tego, że spowodowaliśmy podobne doświadczenia innym ludziom: że rozmawialiśmy z nimi nieprzyjemnie lub byliśmy wobec nich dość krytyczni i nie t był bardzo chętny do pomocy im, gdy potrzebowali pomocy w wykonaniu zadania. Więc nie znamy dokładnego działania, ale możemy zorientować się w przybliżeniu.

Więc masz ten pomysł, kiedy studiujesz o karmy a my zajmiemy się niektórymi tematami dotyczącymi wyników różnych działań. Z tego możesz uzyskać pomysły na temat rodzaju działań, które wykonałeś. A także w książkach np Koło ostrej broni, ta książka jest bardzo, bardzo dobra do rozmowy karmy i wymienia szereg sytuacji, tj. jeśli tego doświadczasz i że jest to efekt bumerangu z działań, które sami wykonaliśmy. A potem wyjaśnia, jakie to były działania. Jest to więc bardzo, bardzo pomocne. Ale nawet jeśli nie pamiętamy, czego się nauczyliśmy, kiedy studiowaliśmy o wynikach karmy, na pewno wiemy, że kiedy doświadczamy nieszczęścia, dzieje się tak z powodu szkodliwego i szkodliwego działania, które spowodowaliśmy. Nigdy nie jest to spowodowane cnotliwym działaniem. A kiedy doświadczamy szczęścia, dzieje się tak zawsze z powodu cnotliwego działania, nigdy z powodu szkodliwego. Więc tyle wiemy. A potem, jeśli możemy dowiedzieć się o karmy możemy dowiedzieć się o rodzajach rzeczy, rodzajach działań, które mogliśmy wykonać w przeszłości i które przyniosły rezultaty.

Myślę, że równie ważne jest robienie tego nie tylko wtedy, gdy cierpimy, ale także wtedy, gdy jesteśmy szczęśliwi. Ponieważ zawsze mówimy: „Czym sobie na to zasłużyłem?” kiedy cierpimy. Ale musimy powiedzieć: „Czym sobie na to zasłużyłem?” kiedy mamy szczęście i szczęście. A więc ci z was, którzy są teraz na odosobnieniu, czy zastanawiali się kiedyś: „Co zrobiłem, aby stworzyć powód do odosobnienia?” Więc co zrobiłem w tym życiu, jakich wyborów dokonałem w tym życiu, które sprawiło, że tamto karmy dojrzewać? Jakiego rodzaju rzeczy robiłem w poprzednich żywotach, aby stworzyć główną przyczynę karmy żebym w ogóle mógł przyjść? I wszyscy jemy dzisiaj posiłki. Co zrobiliśmy, co sprawiło, że dzisiaj mamy jedzenie? Czy kiedykolwiek o tym myślimy? Zawsze myślimy: „Cóż, jedzenie pojawia się znikąd” lub „Najczęściej idę do sklepu i je kupuję”. Ale zazwyczaj „po prostu pojawia się na stole znikąd”. Ale to nieprawda. Mam na myśli, że zrobiliśmy wiele rzeczy w poprzednich żywotach, aby stworzyć powód do jedzenia. Czy kiedykolwiek zatrzymujemy się i zastanawiamy, jakie rzeczy mogliśmy zrobić, które stworzyły tę przyczynę? Ponieważ jeśli to zrobimy, jeśli pomyślimy o tego rodzaju rzeczach, ożywimy naszą praktykę, abyśmy stworzyli więcej tego rodzaju przyczyn. Więc w ten sposób, zamiast przyjmować rzeczy za pewnik, naprawdę zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby spróbować stworzyć przyczyny powtórki dobrych okoliczności, które mamy teraz. A to prowadzi do kolejnego pytania, które ktoś do mnie napisał, a mianowicie:

Pytanie: Czy nie jest samolubne podejmowanie działań z jakimś oczekiwaniem na osiągnięcie określonych rezultatów?

VTC: Czy nie powinniśmy po prostu wykonywać naszych działań, nie oczekując żadnych rezultatów? I po prostu rób to, co jest właściwe i rób to, co jest naszym obowiązkiem, bez nadziei: „Dobra, dam prezent, więc będę bogaty w następnym życiu”. Widzisz co mam na myśli? Życzę takich wyników. Albo: „Będę teraz miły dla kogoś, żeby ktoś był miły dla mnie w przyszłym życiu”. Czy to nie jest więc samolubne i czy nie powinniśmy porzucić tego rodzaju intencji?

Cóż, nawet jeśli mamy tego rodzaju intencje lub pragniemy tego rodzaju rezultatów, to wciąż jest poszukiwanie rezultatu, który jest zgodny z Dharmą. Więc jeśli myślimy w stylu: „W przyszłym życiu chcę móc praktykować Dharmę. I będę potrzebował jedzenia, żeby móc wtedy ćwiczyć. Więc mam zamiar dawać jedzenie teraz i mam nadzieję, że otrzymam jedzenie w przyszłym życiu, więc będę miał jedzenie, aby móc praktykować Dharmę”. To wciąż dobry powód. Jasne, ograniczamy się, kiedy mamy taką motywację, ponieważ motywacja jest po prostu dla naszej własnej korzyści w przyszłym życiu. To nie jest dla oświecenia, to nie jest dla wyzwolenia, więc w ten sposób ograniczamy samych siebie. Ale nadal w porównaniu ze zwykłymi motywacjami, które mamy: „Dam prezent, żeby ludzie mnie polubili”. Podarowanie prezentu z odłożeniem jego rezultatu na przyszłe życie jest czymś cnotliwym w porównaniu ze zwykłą motywacją, którą mamy tylko dla przyjemności tego życia.

Więc kiedy jesteśmy małymi buddystami, nasza motywacja nie jest tak wielka. Naszą motywacją jest…. jesteśmy normalnymi ludźmi, to jest jak: „Chcę teraz mojego szczęścia”, szczęścia tego życia, ośmiu światowych trosk. Tak więc pierwszym krokiem dla nas jest zmiana tej motywacji. I przynajmniej uczyń to moim szczęściem w przyszłych żywotach. Więc przynajmniej trochę rozciągnijcie motywacje, a potem powiedzcie: „Moje szczęście w przyszłych żywotach”, abym miał dobrze Warunki praktykować Dharmę w przyszłych żywotach. A potem: „Zrobię to, aby osiągnąć wyzwolenie”. I wreszcie: „Aby osiągnąć pełne oświecenie”. Musimy więc rozciągać nasz umysł i zwiększać naszą motywację w miarę postępów. Więc nie jest źle zrobić coś z zamiarem uzyskania jakiejś korzyści w przyszłym życiu. Jest to ograniczone w porównaniu z korzyścią płynącą z myślenia o korzyści dla wszystkich czujących istot. Ale nadal jest to zdecydowana poprawa w stosunku do naszej zwykłej motywacji, którą jest jakiś rodzaj natychmiastowego szczęścia, pochwały lub czegoś w tym rodzaju. Dlatego nadal pracujemy nad naszą motywacją.

Pytanie: Jeśli wchodzimy w to życie z karmy z poprzednich żywotów, czym to się różni od grzechu pierworodnego?

VTC: Więc nie jestem chrześcijańskim teologiem – więc niektórzy z was mogą mi pomóc, być może mieli więcej teologii niż ja, ale podstawowe różnice, które widzę, to to, że doktryna grzechu pierworodnego wywodzi się z Adama i Ewy pomyłkę, a potem w jakiś sposób zostało nam to przekazane genetycznie. Albo nie sądzę, żeby mówili o genach w Biblii, ale w jakiś sposób ich grzech został nam przekazany. Podczas gdy w buddyzmie nie mamy nic negatywnego karmy który został stworzony przez innych ludzi spoza naszego poprzedniego życia i ludzi, którymi byliśmy w przeszłości. Tak więc zawsze istnieje związek, jeśli mamy w umyśle dobre lub złe nasiona karmiczne z działaniami, które sami wykonaliśmy, a nie z działaniami, które wykonali nasi przodkowie. Więc to jest jedna różnica.

Druga różnica polega na tym, że w buddyzmie nie ma bóstwa, które rządzi tym procesem, więc nie ma bóstwa, które stworzyło przykazania, które stworzyło dobro i zło. The Budda po prostu opisał naturalne funkcjonowanie, jakiego rodzaju przyczyny karmiczne tworzą jakie skutki. Więc po prostu to opisał. i Budda nie wymierza kar i nagród. Po prostu opisał mechanizm, abyśmy mogli być tego świadomi; a następnie dzięki naszej własnej mądrości nauczymy się działać w sposób, który przyniesie korzyści nam i innym.

Ci z was, którzy zostali wychowani w idei grzechu pierworodnego, którzy wiedzą o nim więcej niż ja, jakie są inne różnice?

Publiczność: Jedna wielka różnica polega na tym, że jedynym sposobem, w jaki możemy to wykorzenić, przynajmniej w poglądach protestantów, jest ofiara samego Jezusa; podczas gdy nasz własny negatywny karmy to my jesteśmy odpowiedzialni za oczyszczanie.

VTC: Dobra, więc różnica w tym, jak go oczyścić i jak pozbyć się tego grzechu (swoją drogą, to słowo doprowadza mnie do szału) polega na ofierze Jezusa. Więc znowu jest to zachowanie kogoś innego poza nami, podczas gdy w buddyzmie my sami jesteśmy odpowiedzialni za oczyszczenie naszych własnych negatywnych karmy. Jakieś inne różnice?

Publiczność: Cóż, myślę, że chodzi o wrodzoną naturę osoby; w tym sensie, że doktryna grzechu pierworodnego głosi, że rodzisz się z tym złem, a nie masz wrodzoną, dobrą naturę Buddy. Są więc bardzo kontrastowe. Centralnym składnikiem osoby jest grzech pierworodny i jest on negatywny.

VTC: Więc to jest punkt widzenia na osobę. Tak więc grzech pierworodny jest czymś, co leży w naturze osoby, czymś zdeformowanym, złym lub zgniłym, co jest naturą osoby. Podczas gdy w buddyzmie, kiedy mówimy o nasionach karmicznych, są to tylko nasiona działań, które stworzyliśmy, nie są one naszą naturą. A podstawowa natura umysłu jest czymś czystym. To kolejna duża różnica.

Coś jeszcze? Jeśli myślisz o większej liczbie różnic, możesz je wywołać.

Przypomina mi to artykuł, który nam czytałeś. To bardzo słodki artykuł. Dla tych, którzy słuchają, napisała artykuł. Ile miałeś lat, kiedy to napisałeś? To było zanim zostałeś buddystą?

Publiczność: Kiedy pisałem tę historię? TAk. Och, napisałam tę historię jako osoba dorosła, ale było to spojrzenie wstecz na sześć lat, uczenie się o…

VTC: Napisała więc historię, kiedy była dorosła, ale zanim została buddystką, o skutkach dorastania z ideą wiecznego piekła i potępienia oraz o tym, jak radziła sobie z tym jako dziecko. Bardzo piękna historia.

Dobra, to były pytania z zeszłego tygodnia.

10 niecnót to ścieżki działania

W naszej książce doszliśmy do końca rozdziału pt karmy i o czym napisał nasz autor. Postanowiłam jednak, że opowiem trochę więcej karmy ponieważ uważam, że to bardzo ważny temat. Tak więc rozmawialiśmy o ogólnych cechach karmy ostatni raz.

Tak więc specyficzne cechy – zaczynamy mówić o dziesięciu niecnotach i dziesięciu cnotach. Dlatego czasami mówimy dziesięć negatywnych działań – to nie jest dziesięć negatywnych działań, to dziesięć niecnót. A te dziesięć to wszystkie ścieżki działania, ale nie wszystkie to działania.

Być może pamiętacie, kiedy Khensur Rinpocze był tutaj, było pewne zamieszanie. Nazywa się je ścieżkami działania, ponieważ są kanałami prowadzącymi do przyszłych żywotów. Innymi słowy, staje się ścieżką działania, gdy ukończysz wszystkie cztery części akcji (za chwilę przejdę do tych czterech części). Ponieważ kiedy wszystkie cztery części są kompletne, jeśli karmyjest wystarczająco silny, skutkuje odrodzeniem w przyszłości. Staje się więc drogą do przyszłego odrodzenia.

Jednak nie wszystkie z tych [dziesięć niecnót] są działaniami. Siódemka z ciało i mowa są karmy ale te trzy umysłowe są w rzeczywistości nieszczęściami. Więc jeśli przejdziemy przez dziesięć, zacznijmy od trzech fizycznych, czym one są? Zabijanie, kradzież, niemądre i niemiłe zachowania seksualne. Cztery werbalne? Kłamstwo, nieharmonijna mowa, ostra mowa, bezczynna mowa. Trzy mentalne? Pożądanie, złośliwość i błędne poglądy or zniekształcone poglądy.

Jeśli spojrzysz na te trzy ostatnie: chciwość, złośliwość i zniekształcony lub błędne poglądy, te trzy są cierpieniami; czynniki psychiczne, które są dolegliwościami. To nie są karmy; dlatego karmy, kiedy rozmawiamy w myślach, karmy jest mentalnym czynnikiem intencji. Tak więc mentalny czynnik intencji jest jednym mentalnym czynnikiem. Pożądanie jest formą chciwości lub przywiązanie, złośliwość jest formą złość i nienawiść, zniekształcone poglądy są formą zamieszania. Więc to są inne czynniki mentalne. Kiedy pojawiają się w umyśle, możemy mieć umysł pełen chciwości. Cóż, ten umysł ma również mentalny czynnik intencji. Tym mentalnym czynnikiem intencji jest karmy. Umysłowy czynnik chciwości jest czymś, co czyni ją niemoralną. Lub jeśli masz mentalny czynnik miłości. Masz również w tej świadomości, oprócz swojego pierwotnego umysłu, masz intencję; a umysłowy czynnik miłości czyni całą tę świadomość i tę intencję cnotliwą.

Otóż, chociaż pożądanie jest formą chciwości, nie każda chciwość i przywiązanie jest pożądaniem. Chciwość jest tylko wtedy, gdy chciwość, przywiązanie, stał się na tyle silny, że naprawdę masz bardzo stanowcze życzenie i naprawdę zaczynasz planować, jak zdobyć czyjąś własność. Kiedy to tylko przypadkowa myśl przywiązanie, to niekoniecznie jest pożądanie. Zatem pożądanie jest przywiązanie które nagromadziło się przez jakiś czas, tak że naprawdę tego chcesz. Podobnie złośliwość lub zła wola nie jest tylko przypadkową myślą złość albo przebłysk nienawiści. Jest to coś, co buduje się z biegiem czasu, więc naprawdę masz bardzo jasny umysł, który chce, aby inni doświadczyli nieszczęścia. Tak samo z zniekształcone poglądy, to nie jest tylko jakiś mentalny czynnik dezorientacji. To wtedy, gdy zamieszanie osiągnęło punkt, który naprawdę trzymamy zniekształcone poglądy i myśląc, że są prawdziwe.

Tak więc te trzy są w rzeczywistości nieszczęściami. Jeśli są w strumieniu umysłu z intencją, wtedy ta intencja staje się karmy. Dlatego nie mówimy o „dziesięciu niecnotliwych działaniach”, ponieważ te trzy nie są działaniami; to tylko czynniki mentalne, które zabarwiają intencję. Natomiast kiedy działamy fizycznie, kiedy działamy werbalnie, to są to działania. The ciało a mowa jest instrumentem, którego umysł używa do wyrażenia. Tak więc, chociaż ta intencja jest działaniem, to przynajmniej z systemu Prasangika Vaibashika, fizyczne i werbalne czynności są również karmy lub działania. Więc masz jasność co do tego? Wszystkie dziesięć może być ścieżkami działania, wszystkie dziesięć jest niecnotami; ale tylko pierwszych siedem to karmy, to działania.

Cztery czynniki dla pełnej karmy

Teraz każdy karmy, jeśli mówimy o karmy, mieć komplet karmy, który będzie wystarczająco silny, aby przynieść przyszłe odrodzenie, musi mieć cztery czynniki. Czasami mówimy o trzech czynnikach: przygotowaniu, faktycznym działaniu i zakończeniu działania. Ale czasami mówimy o tym w kategoriach czterech czynników: pierwszy to przedmiot, drugi to intencja, trzeci to działanie, a czwarty to zakończenie działania.

Tak więc celem jest, na przykład, zabijanie, to żywa istota, którą pragniemy zabić. Podczas kradzieży jest to przedmiot, który zamierzamy ukraść. Więc musisz mieć obiekt.

Następnie, kiedy mówimy o nastawieniu lub intencji, drugi czynnik składa się z trzech części. Tak więc pierwszą częścią jest dyskryminacja, co oznacza, że ​​musimy właściwie zidentyfikować obiekt. Więc jeśli zamierzasz zabić jedną osobę, ale zabijasz kogoś innego, nie będzie to kompletna akcja. Jeśli zamierzasz ukraść jedną rzecz, ale kradniesz coś innego, nie będzie to pełna akcja. Jeśli zamierzasz okłamać jedną osobę, ale przypadkowo okłamujesz kogoś innego (nie rozróżniłeś poprawnie osób), to nie jest to pełna akcja. Musimy więc mieć poprawną dyskryminację lub identyfikację obiektu. Następnie druga część tego jest taka, że ​​musi być obecna mentalna przypadłość. Ponieważ bez obecnej mentalnej dolegliwości, która nie zabarwi intencji bycia czymś negatywnym. Po trzecie, musimy mieć motywację do działania. Musimy więc mieć na to ochotę. Więc coś, co zostało zrobione przypadkowo, znowu nie będzie pełną akcją. Lub coś, co zostało zrobione bez obecności dolegliwości, nie będzie całkowitym działaniem. Zatem te trzy części są gałęziami drugiego czynnika.

Następnie trzeci [lub czynnik] wykonuje działanie, a więc wypowiada nieharmonijne słowa, kłamie, mówi ostre słowa, cokolwiek to jest.

A czwartym [czynnikiem] jest zakończenie działania, co oznacza, że ​​niezależnie od tego, co zamierzaliśmy osiągnąć w wyniku działania, tak właśnie się stało: osoba zmarła, zażądaliśmy rzeczy, druga osoba wierzy w to, co powiedzieliśmy.

Tworzenie przykładów

Nie będę w ten sposób omawiał wszystkich szczegółów każdego z dziesięciu, ale Twoim zadaniem domowym jest przemyślenie tego w swoim medytacja i zrób przykłady. Najlepszym sposobem na podawanie przykładów jest własne życie. Więc jeśli nie zrobiłeś żadnej z dziesięciu [noncnot], będziesz miał pewne problemy z odrobieniem tej pracy domowej. Ale jeśli jesteś kimś takim jak ja, który wykonał wszystkie dziesięć, nie będziesz miał problemu ze znalezieniem kilku przykładów.

Bardzo dobrze jest wyciągnąć te przykłady i powiedzieć: „Dobrze, okłamałem kogoś”. I nie lubimy myśleć o sobie jako o kłamcach. Jeśli już, kłamca jest bardzo surowy: „Nie jestem kłamcą. Po prostu czasami kłamię, ale nie jestem kłamcą. Ale tak naprawdę moje kłamstwa tak naprawdę nie są kłamstwami, to małe białe kłamstwa. Do melodii, do której jesteśmy tak zawstydzeni i zawstydzeni z ich powodu, że nie chcemy nikomu się przyznać, że je wypowiedzieliśmy. Ale nadal są to tylko małe białe kłamstwa. Więc wyjmij niektóre z tych małych białych kłamstw. Jeśli chcesz, możesz też wyjąć kilka dużych. I spójrz na nich i powiedz: „Dobra, cóż, jaki był przedmiot, przed którym kłamałem? Co chciałem powiedzieć?

Następnie przechodzisz do drugiej części, swojego nastawienia lub intencji. A więc: „Czy prawidłowo zidentyfikowałem obiekt? Czy obecny był negatywny czynnik psychiczny? I oto, do czego czasami pójdziemy: „Cóż, to nie był tak naprawdę negatywny czynnik mentalny. To znaczy, gdybym powiedziała mężowi, że spałam z kimś innym, po prostu by się zdenerwował. Więc mu nie powiedziałam. Nie tylko mu nie powiedziałam, powiedziałam mu, że tego nie zrobiłam, bo nie chciałam zranić jego uczuć. Więc to naprawdę wynikało ze współczucia”. Więc spójrz na wszystkie te mentalne czynniki, które motywują działanie, a następnie zobacz, czy była motywacja do działania, chęć jego wykonania. Więc to są trzy gałęzie drugiego czynnika.

Więc pamiętaj, jakie były nasze słowa; i pamiętaj, jak to wpłynęło na kogoś innego. I właściwie druga osoba niekoniecznie musi w to wierzyć, aby było to kłamstwo, więc nawet jeśli w to wierzy.

Więc wyjmij kilka przykładów. Szorstka mowa to kolejna świetna rzecz. Każdy, kto nie ma żadnych przykładów ostrej mowy, na których mógłby polegać medytacja? Jeśli nie masz żadnych przykładów, mogę ci je podać — pomedytuj nad moimi! Ale przejdźcie przez to i przejdźcie przez te różne punkty, ponieważ w ten sposób zrozumiecie karmy. Jeśli nie przejrzycie i nie zrobicie tych przykładów, to pozostanie to dla was bardzo, bardzo intelektualne; i nie poczujesz, że ta nauka mówi o tobie. Więc przejdź i zrób to.

10 cnotliwych ścieżek działania

Następnie dziesięć cnót lub dziesięć cnotliwych ścieżek działania, możemy tak powiedzieć, ponieważ właśnie mówiliśmy o dziesięciu ścieżkach działania. To tylko wstrzymanie się od dziesięciu negatywnych, tj. bycie w sytuacji, w której można zabijać i postanowienie, że się tego nie zrobi. I tutaj mamy przewagę wynikającą z brania zasady. Ponieważ jeśli wzięliśmy przykazanie aby nie wykonać pewnego działania i nie robimy tego, gromadzimy cnotę przez sam fakt niewykonywania tego; ponieważ powstrzymywanie się od niecnót jest w rzeczywistości cnotą. Ponadto postępowanie przeciwne dziesięciu niecnotom staje się czymś cnotliwym: więc zamiast zabijać, zachowaj życie; zamiast kraść, strzec cudzej własności lub szanować jej własność; zamiast niemądrych i nieżyczliwych zachowań seksualnych, mądrych i życzliwych zachowań seksualnych lub celibatu; zamiast kłamać, mówić prawdę; i tak dalej.

To jest dziesięć cnót. Więc znowu, cofnij się i pomyśl, kiedy zrobiliśmy którąkolwiek z dziesięciu cnotliwych ścieżek działania. I przejrzyj cztery rzeczy: jaki był mój cel, co z moją postawą lub intencją, czy składały się na to trzy czynniki, jakie było samo działanie, jakie było zakończenie działania. Więc przejrzyj i zrób przykłady w swoim życiu, jak to robić. A potem poklep się po plecach, bo zdecydowanie powinniśmy się cieszyć, gdy zrobimy coś cnotliwego. To nie arogancja, to praktyczność. Zdecydowanie powinniśmy się cieszyć.

Przekształcanie neutralnych działań w cnotliwe działania

Następnie są pewne działania, które są neutralne, które wykonujemy bez szczególnej motywacji, bez szczególnego cnotliwego lub niecnotliwego czynnika umysłowego: jak zamiatanie podłogi, zmywanie naczyń, chodzenie ulicą, czy cokolwiek innego. Nie przynoszą one więc rezultatów ani korzystnych, ani niekorzystnych. I to praktyka treningu myśli daje nam możliwość przekształcenia wielu z tych neutralnych działań w cnotliwe. Więc kiedy robiliśmy 41 Modlitwy Bodhisattwów— to wszystko są nauki o tym, jak przekształcić działania neutralnych, tj. kiedy wchodzisz do budynku — „Wchodzę do cytadeli wyzwolenia”. Wchodzisz po schodach – „Prowadzę czujące istoty do wyższego odrodzenia”. Widząc pełny pojemnik – „Niech wszystkie czujące istoty zostaną wypełnione dobrymi cechami”. Wszystkie te różne rodzaje rzeczy są sposobami przekształcania neutralnych działań.

To jest to samo… Wczoraj opowiadałem J o swoim doświadczeniu w robieniu 100,000 XNUMX misek z wodą io tym, jak w pewnym momencie byłem tak znudzony robieniem ich; stojąc tam i mówiąc: „Dlaczego, u licha, napełniam te kubki wodą i wylewam wodę? To nie ma sensu. To dlatego, że kiedy to robiłem, było to całkowicie neutralne działanie. To znaczy, w pewnym sensie wygenerowałem bodhiczitta na początku, ale potem zapomniałem o moim bodhiczitta; a ja tylko napełniałem kubki wodą i opróżniałem wodę, co jest czynnością neutralną. I na tym polega moc skupienia umysłu na tym, o czym powinieneś myśleć, kiedy robisz takie rzeczy, ponieważ właśnie to przekształca to w cnotliwe działanie. Więc myślisz, że napełniasz buddów błogośćalbo napełnianie czujących istot oczyszczającym nektarem, albo medytujesz nad pustką, albo myślisz o czymś takim, medytujesz i czynisz ofiary i wyobrażając sobie piękno ofiary. Więc to umysł przekształca te działania w coś cnotliwego.

Nawiasem mówiąc, jest to również powód, dla którego często wykonujemy te praktyki przed Budda statua. Bo sam fakt posiadania Budda posąg, odcisk tego, mocą świętego przedmiotu, nawet jeśli nasz umysł jest neutralny, nadal robimy coś cnotliwego. Zaczęliśmy z dobrą intencją: siedzimy przed Budda statua pozostawia dobre ślady w umyśle. Więc jest w tym jakaś cnota. Ale tak naprawdę to, co dzieje się w naszych umysłach, kiedy to robimy, zmieni to z neutralnej akcji w coś, w czym naprawdę stworzymy coś dobrego karmy.

To samo dotyczy mandali ofiary, pokłony, mówiąc swoje mantracokolwiek – jest w tym trochę cnoty, ponieważ sam się tam dostałeś, aby to zrobić. Ale jeśli naprawdę chcesz uczynić to cnotliwym i nie pozwolić, by po prostu odpłynęło w jakieś neutralne działanie, spróbuj być świadomym swojej intencji, swojej myśli i utrzymuj umysł w Dharmie, kiedy to robisz.

Jak wiemy nie jest to łatwe. Umysł bardzo szczęśliwie rozprasza się do wszelkiego rodzaju innych rzeczy, kiedy powinien myśleć o pokłonach lub mandali oferujeLub mantra. Ale o to chodzi w ciągłym sprowadzaniu umysłu z powrotem i znowu i znowu i znowu.

Praca z silnymi dolegliwościami podczas medytacji

Oczywiście, jeśli wykonujesz taką praktykę i coś cię rozprasza, to znaczy, że naprawdę pojawia się w twoim umyśle jakieś silne przygnębienie. A twój umysł jest jak naprawdę odlatujący w lewe pole, tak że za każdym razem, gdy go przywracasz, po prostu wraca tam. Wtedy to, co musisz zrobić, to tymczasowo zostawić swój obecny obiekt medytacja i uporać się z tą przypadłością. Istnieje więc kilka sposobów radzenia sobie z tą dolegliwością. A może jest to wspomnienie, które pojawia się w twoim umyśle, ale zawsze towarzyszy mu nieszczęście – dlatego umysł wciąż do niego wraca. Ponieważ nie wracamy do byle jakich wspomnień, zwykle wiąże się z tym jakaś soczysta przypadłość, która podtrzymuje nasze zainteresowanie: jakaś zła wola, jakaś uraza, albo jakaś pragnienie dla dawnej przyjemności lub kto wie, co to jest; ale umysł ciągle do tego wraca.

Więc jeśli tak się dzieje w twoim medytacja następnie kilka sposobów radzenia sobie z [tym]. Numer jeden to: wiedzieć, jakie jest antidotum na tę konkretną przypadłość i medytować na to antidotum. Więc jeśli masz dużo złość i urazę — medytuj nad cierpliwością, medytować na miłującej dobroci. Więc musisz wybrać jedną z medytacji cierpliwości do zrobienia. Jeśli masz dużo przywiązanie przychodzi ci do głowy, a następnie w zależności od tego, jakiego rodzaju przywiązanie to jest: jeśli jest seksualne przywiązanie następnie wykonaj medytacja części ciało; Jeżeli to jest przywiązanie do posiadania rzeczy, pomyśl o tym, jak te rzeczy są nietrwałe i ile jeszcze problemów masz, kiedy je masz. Tak więc, wszystkie te różne antidota – omawialiśmy to już wiele, wiele razy. Jeśli nie pamiętasz, jakie jest antidotum na konkretną dolegliwość, poszukaj tego. Nie siedź tak po prostu i nie mów: „Cóż, nie pamiętam, więc po prostu posiedzę tutaj i będę się cieszył swoim nieszczęściem”, ponieważ zwykle jesteś bardzo nieszczęśliwy, kiedy umysł jest dotknięty chorobą.

Innym sposobem radzenia sobie z dolegliwościami jest ćwiczenie uważności na dolegliwości, a następnie zbadanie samej dolegliwości. Możesz mieć urazę. Pamiętasz bójkę, którą stoczyłeś z kimś, kto nie wie ile lat temu. Ktoś, kto wiele lat temu zdradził twoje zaufanie, więc pojawia się uraza. Więc skup swoją uważność na urazie, a następnie zbadaj: „Cóż, czym jest uraza? Skąd mam wiedzieć, że czuję urazę? Na jakiej podstawie nazywam to urazą? Jakie jest uczucie urazy? Jak to jest w moim ciało? Jaki smak jest w moim umyśle? Jakie myśli towarzyszą tej urazie? Czy często mam urazę? Czy to bardzo znajome uczucie? A jeśli tak, to jaki mam wzorzec, że mój umysł tak łatwo poddaje się tej emocji?” Więc to, co robisz, polega na tym, że kierujesz swoją uważność i mądrość na samą przypadłość, zaznajamiając się z nią, analizując ją, rozumiejąc, czym ona jest. Ponieważ często mówimy: „Jestem zły”. Ale nigdy nie przestaliśmy czuć, co robi złość poczuć się jak: „Skąd mam wiedzieć, że jestem zły?”

I pamiętam, jak jedna osoba powiedziała mi, że kiedy po raz pierwszy uczyła się wielu z tych rzeczy, wiedziała, że ​​ma emocje, ale nie wiedziała, jakimi słowami określić różne emocje. Ponieważ w zależności od tego, jak zostaliśmy wychowani, niektórzy z nas mogli być wychowywani w miejscach, w których ludzie przekazywali nam słownictwo pozwalające określić, co czujemy. A niektórzy ludzie wychowali się tam, gdzie nasi rodzice, nauczyciele lub ktokolwiek inny nie dał nam słownictwa, aby móc zidentyfikować emocje. A więc musimy usiąść i pomyśleć. A potem możemy przejść do umysłowych czynników mentalnych i nauczyć się definicji różnych rzeczy. A potem zobaczcie, czy ta definicja opisuje którąkolwiek z rzeczy, które czujemy; abyśmy mogli nauczyć się słów wyrażających różne emocje, które przeżywamy. To może być bardzo, bardzo pomocne. A potem pomaga nam również rozróżnić różne emocje. Ponieważ czasami przypisujemy emocjom niewłaściwą etykietę i wtedy jesteśmy bardzo zdezorientowani. I będziemy myśleć, że coś cnotliwego nie jest cnotliwe, ponieważ umieściliśmy na nim niewłaściwą etykietę; albo pomyślimy, że coś, co nie jest cnotliwe, jest cnotliwe, ponieważ umieściliśmy na tym niewłaściwą etykietę.

Więc to wszystko jest sposobem na wykorzystanie czynników uważności, a także tego jasnego zrozumienia sampajanna (Wciąż nie mam na to dobrego tłumaczenia) za pomoc w zrozumieniu, jak działa nasz umysł.

Tak więc przekształcanie neutralnych działań w cnotliwe działania.

10 cnotliwych czynów w tradycji palijskiej

Pomyślałem, że wspomnę, że w tradycji palijskiej istnieje również lista poza dziesięcioma cnotami (to jest powstrzymanie się od dziesięciu cnót). To znaczy, mają listę dziesięciu cnotliwych czynów, przez które myślałem, że przejdę. Co znowu daje nam pomysły na rzeczy do kultywowania.

Pierwszym z nich jest hojność. Więc pomyśl tylko, ilekroć jesteśmy hojni, robimy cnotliwe działanie. Oczywiście nasza hojność musi być właściwa. Jeśli dajemy broń handlarzowi narkotyków, to nie jest hojność. Jeśli dajemy alkohol pijakowi, to nie jest hojność. Więc nie myślcie, że to tylko dawanie, są tam pewne kwalifikacje.

Drugim jest postępowanie etyczne.

Trzeci jest medytacja, próbując skupić umysł.

Czwarty to kultywowanie pokory i szacunku. Och, Amerykanie tego nie lubią! Ale tak naprawdę tego potrzebujemy bardziej jako kraj, prawda? Mam na myśli to, że jako kraj, gdybyśmy mieli więcej pokory i szacunku dla rzeczy, które są godne szacunku, jako kraj bylibyśmy o wiele lepsi.

Czytałem, był jeden wstępniak…. Idę tu na styczną. Jeden artykuł redakcyjny niedawno w New York Times a facet, który to napisał, powiedział, że jesteśmy w kiepskim stanie…. Mam na myśli cały ten kryzys finansowy, zadłużenie konsumentów i wszystko inne. I mówiąc, że naprawdę musimy spojrzeć na naszą politykę na wiele sposobów i na naszą politykę wewnętrzną, i naprawdę zreformować rzeczy; a następnie umieścić naszą inteligencję w infrastrukturze, zielonym rozwoju i tak dalej. Myślałem, że ma wiele dobrych sugestii, zgodziłem się z nimi wszystkimi, różnymi rzeczami, które możemy zrobić jako naród. Ale myślałem też, że nie chodzi tylko o to, co musimy zrobić jako naród, ale o naszą postawę jako narodu.

Nasze nastawienie za bardzo przestawiło się na natychmiastową przyjemność. I to właśnie doprowadziło do całej tej sprawy z długami konsumenckimi. Za bardzo popadło w chciwość; a pieniądze są standardem osobistego sukcesu. I to właśnie doprowadziło do tego całego bałaganu finansowego z agencjami samochodowymi, ubezpieczycielami i Wall Street. Że musimy wrócić do naszych podstawowych wartości i naprawdę je odnowić. Więc nie chodzi tylko o to, gdzie umieszczamy nasz talent w opracowywaniu nowych rzeczy, ale o zmianę. I myślę, że patriotyzm to nie tylko wychodzenie i robienie rah-rah dla twoich żołnierzy, ponieważ myślę, że to jest rah-rah: „Idź, zabij kogoś”. Myślę, że patriotyzm działa na rzecz wspólnego dobra wszystkich w tym kraju. Więc jeśli chcesz być patriotą, musisz być altruistą. I musimy wyjść poza dbanie o siebie i naszą doraźną sytuację.

Więc tutaj pojawia się ta pokora i szacunek, prawda? Spojrzenie poza własny nos. Ponieważ możemy przeprowadzić wszystkie badania nad zieloną energią i budową większej infrastruktury, ale jeśli nie zmienimy naszego nastawienia i pozostaniemy egocentryczni i skupieni na natychmiastowej przyjemności, nie będziemy w stanie wyciągnąć z bałaganu, w którym jesteśmy.

Myślałem, że powinienem napisać jakąś reakcję na wstępniak tego faceta, ale nigdy się do tego nie zabrałem. Ale myślałem, wiesz? Oczywiście, nigdy nie wydrukowaliby mnie w New York Times. „Byłbym wydrukowany w New York Times!!” [śmiech] Ach, pokora i szacunek? — Ups! W każdym razie, to nie są moje pomysły, one są Budda's. Więc nawet nie mogę sobie tego przypisać!

Ok, w takim razie piąty jest oferuje usługa. Więc to jest coś bardzo dobrego oferuje służyć innym czującym istotom. To właśnie tutaj robimy.

Szósty to radowanie się cnotą, własną i innych.

Siódma to poświęcenie zasługi.

Ósmy to słuchanie nauk Dharmy.

Dziewiąta to nauczanie Dharmy (prowadzenie grup dyskusyjnych, prowadzenie medytacji).

Dziesiąta prostuje nasze widoki. Innymi słowy, kultywowanie poprawne widoki.

Poprawne poglądy

I poprawne widoki są naprawdę, naprawdę ważne. Kiedy myślimy o trzech głównych aspektach ścieżki, właściwy pogląd jest ostatnim. Ale kiedy spojrzysz na ośmiokrotna szlachetna ścieżka, prawidłowy widok jest pierwszy. I krąży wokół, a także staje się ostatnim. Właściwy pogląd jest ważny na początku naszej praktyki, abyśmy mieli właściwe zrozumienie właściwego poglądu na świat. Mamy pogląd, że umysł i ciało są różnymi kontinuami. Mamy pogląd na odrodzenie, z karmy, o fakcie, że nasze umysłowe działania tworzą nasze szczęście i cierpienie, podobnie jak nasze fizyczne i werbalne działania. Więc ten cały światopogląd na to, czym jest samsara, czym jest nirwana, jak wydostać się z samsary i wejść w nirwanę, czym jest oświecenie. Więc ta cała sprawa jest czymś bardzo ważnym, ponieważ jeśli nie mamy takiego światopoglądu, to możemy próbować tworzyć cnotliwe działania, ale będziemy zderzać się ze wszystkimi naszymi błędne poglądy. Ponieważ jesteśmy pełni błędne poglądy, prawda?

I możemy pomnożyć nasze błędne poglądy bardzo łatwo. Mamy mnożące się mantry; mamy umysł, który go mnoży błędne poglądy. Umysł pomieszania, zwłaszcza gdy na nasze pomieszanie wpłynęło przywiązanie i złość; możemy produkować wszelkiego rodzaju błędne poglądy, podobnie jak zabicie wroga może dać ci dobre odrodzenie. Z nienawiści produkujesz zły widok. Lub jak produkujemy nasz światopogląd z naszego przywiązanie także: „Och, picie i zażywanie narkotyków nie jest niczym szkodliwym. Sprzedawanie alkoholu innym ludziom nie jest niczym szkodliwym, ale sprawia im przyjemność”. To jest zły widokprawda? Ale to jest zły widok wspierany przez nasz przywiązanie.

Dochodzę więc do wniosku, że rozwinięcie właściwego poglądu na początku jest bardzo, bardzo pomocne i bardzo ważne. Ponieważ steruje resztą praktyki, którą zamierzamy wykonać. A potem oczywiście dochodzimy do wniosku, że jest to jeden poziom poprawnego poglądu, który dotyczy konwencjonalnego funkcjonowania rzeczy. A potem, oczywiście, później w naszej praktyce wracamy do poprawnego poglądu, tym razem myśląc o ostatecznych prawdach io tym, jaka jest prawdziwa natura rzeczywistości. I to jest ostateczny właściwy pogląd, do którego dochodzimy, kiedy medytujemy nad pustką. Ale również bardzo ważny jest właściwy pogląd na początku praktyki.

Pytania i odpowiedzi

VTC: Czy masz jakieś pytania?

Publiczność: Mam parę pytań. Czasami słyszeliśmy, że radość jest częścią spełnienia karmy, o zakończeniu akcji. Czy to się kończy, czy jest inna lista, na której znajduje się na końcu?

VTC: [Przeformułowanie pytania] Czasami więc słyszymy, że radość jest czynnikiem zakończenia działania.

To niekoniecznie to. Radość jest dodatkowym dodatkiem oomph dajemy na wagę karmy. Ale jeśli zamierzamy [i robimy] zabić jakąś istotę, a ona umiera przed nami, niezależnie od tego, czy się z tego cieszymy, czy nie, jest to zakończenie akcji. Oczywiście, jeśli będziemy żałować w tym momencie, zrobi to karmy dużo lżejszy. A jeśli będziemy się radować w tym momencie, to sprawi, że karmy dużo cięższy.

Publiczność: Czy możesz mówić o pojęciu kolektywu karmy?

VTC: Mamy więc kolektywne i indywidualne karmy. Kolektyw karmy jest co? The karmy które tworzymy jako część grupy. Więc teraz jest grupa robiąca rekolekcje. Tworzymy kolektyw karmy. Teraz karmy to, co stworzymy — czy to cnotliwe, niecnotliwe czy neutralne — będzie zależeć od tego, jaki był powód powstania tej grupy. W naszym przypadku powodem, dla którego powstała nasza grupa, była praktyka Dharmy dla pożytku czujących istot, dla osiągnięcia oświecenia. Dlatego tworzymy jakiś cnotliwy kolektyw karmy będąc częścią tej grupy. A wszyscy ludzie, którzy robią odosobnienia z daleka, również tworzą cnoty karmy wybierając bycie częścią tej grupy, która łączy się z cnotliwego powodu. Niektóre grupy spotykają się z niemoralnych powodów. Jak gang, zjednoczymy się, by chronić nasz teren i przegonić wrogów. Więc kiedy dołączasz do tego rodzaju grupy z tego rodzaju powodu, wtedy uczestniczysz w karmy z grupy. I tworzysz karmy razem, które często razem przeżywacie.

Jest tu kilka rzeczy. Jednym z nich jest to, że często tworzymy karmy w grupie, której następnie doświadczymy rezultatu w grupie. Więc dlaczego jest nas tu 16 osób razem, plus ile mamy osób z daleka? 103. Potrzebujemy jeszcze pięciu, aby było 108! Jacyś ochotnicy? Więc tworzymy tych wszystkich ludzi karmy razem i mogliśmy razem doświadczyć rezultatu w przyszłości. Lub moglibyśmy spojrzeć na to, dlaczego wszyscy razem odbywamy teraz te rekolekcje? Ponieważ w przeszłości dokonaliśmy wspólnie jakiegoś cnotliwego czynu; co pozwala nam spotykać się razem w takich sytuacjach. Kiedy idę na nauki Jego Świątobliwości i spotykają się tam tysiące ludzi, naprawdę czuję tę moc łączenia się z innymi ludźmi, którzy gdzieś po drodze mają jakieś cnotliwe intencje.

Ale musisz także zgodzić się z zamiarem grupy, aby zebrać karmy z tego. Ponieważ niektóre grupy należą do nas bez naszej zgody. Na przykład stan Waszyngton wykonuje karę śmierci. Cóż, nie zgadzam się z tym. Więc kiedy państwo wykonuje karę śmierci? Nie jestem mieszkańcem stanu Waszyngton, ponieważ zgadzam się z tym konkretnym prawem i je popieram. Więc nie tworzę karmy zabijania, gdy państwo wykonuje na kimś egzekucję. Ale ludzie, którzy się z tym zgadzają i popierają? Rzecz w radowaniu się z braku cnoty lub radowaniu się z cnoty polega na tym, że gromadzisz karmy od radowania się tym.

Teraz w ramach naszego kolektywu karmy, jest też indywidualna karmy. Jest nas tutaj 16, ludzi na rekolekcje; są dwa koty; a ile indyków, Czcigodny?

Publiczność: Obecnie jest ich 21.

VTC: Dwadzieścia jeden indyków — bardzo pomyślna liczba. Dwadzieścia jeden indyków. Mamy nadzieję, że podwoi się do końca rekolekcji. Zbierze więcej uczniów, ponieważ ich karmi. Więc tutaj mamy jakiś kolektyw karmy, i mamy kilka osobników karmy. Dlaczego kotki urodziły się jako kotki, a nie jako ludzie? Wyraźnie mają jakieś karmy spotkać Dharmę, ale nie jako istoty ludzkie. W klasztorach zwykle mówią, że to mnisi nie przestrzegają swoich śluby Cóż, którzy rodzą się jako zwierzęta. A to oznacza, że ​​musimy być ostrożni. W przeciwnym razie będziemy mieli więcej zwierząt w Opactwie zamiast mnichów! Nie chcemy tego w ten sposób, dobrze? Mówimy więc o wynikach tzw karmy.

Ale także w tworzeniu karmy, jesteśmy tu wszyscy razem, więc tworzymy jakiś kolektyw karmy, jakaś grupa karmy, ale każdy z nas ma też swoje indywidualne przemyślenia. I w jednym medytacja sesji, umysł jednej osoby może być bardzo, bardzo cnotliwy; i umysł innej osoby – oni po prostu tam siedzieli, byli po prostu źli i zdenerwowani, krytykowali i da, da, da. Więc w ramach tworzenia grupy karmy, tworzymy również indywidualne karmy. A także doświadczamy wyniku naszej jednostki karmy my też, prawda? Bo to widać w medytacja korytarzu, jak pewnego dnia jedna osoba jest bardzo szczęśliwa, a inna jest nieszczęśliwa. Nic się nie zmieniło. Następnego dnia ta nieszczęśliwa osoba jest bardzo szczęśliwa, a pierwsza osoba jest nieszczęśliwa. Znów nic się nie zmieniło, oczywiście poza umysłem. Więc nastroje zmieniają się w zależności od karmy, zgodnie ze sposobem, w jaki myślimy. Jak radzimy sobie z dojrzewaniem karmy wpłynie na nastroje, których doświadczamy.

Praca domowa

Musimy się teraz zatrzymać. Więc ludzie mogą pisać w pytaniach. I proszę odrób pracę domową. Zróbcie więc kilka przykładów dziesięciu cnót i dziesięciu niecnót poprzez cztery punkty z waszego własnego życia. A potem będziemy dalej rozmawiać o karmy w nadchodzących tygodniach. Bo to ważny temat i myślę, że dobrze jest o tym słyszeć w kółko. Ponieważ czyni nas o wiele bardziej sumiennymi, znacznie ostrożniejszymi w naszych działaniach, daje nam znacznie lepsze zrozumienie, dlaczego rzeczy są takie, jakie są. I daje nam o wiele więcej energii, aby wziąć odpowiedzialność za nasze doświadczenia, abyśmy nie traktowali naszych dobrych okoliczności jako czegoś oczywistego ani nie narzekali na nasze złe okoliczności.

Czcigodny Thubten Chodron

Czcigodny Chodron kładzie nacisk na praktyczne zastosowanie nauk Buddy w naszym codziennym życiu i jest szczególnie uzdolniony w wyjaśnianiu ich w sposób łatwo zrozumiały i praktykowany przez ludzi Zachodu. Jest dobrze znana ze swoich ciepłych, pełnych humoru i klarownych nauk. Została wyświęcona na mniszkę buddyjską w 1977 roku przez Kyabje Ling Rinpocze w Dharamsali w Indiach, aw 1986 otrzymała święcenia bhikszuni (pełne) na Tajwanie. Przeczytaj jej pełną biografię.