Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

Motywacja do odosobnienia Mandziuśriego

Motywacja do odosobnienia Mandziuśriego

Część serii nauk udzielanych podczas Zimowych Rekolekcji Mandziuśri od grudnia 2008 do marca 2009 w Opactwo Sravasti.

  • Ustalenie motywacji
  • Biorąc pod uwagę dobroć czujących istot-matek
  • Możliwość zostania buddami

Odwrót Mandziuśriego 03B: Motywacja (pobieranie)

Witamy na początku naszego odosobnienia. Na początek zadzwonię do gongu. Posiedzimy jeszcze przez około dziesięć minut w ciszy, ustalając własną motywację i wyjaśniając, jak chcesz wykorzystać to odosobnienie w przyszłym miesiącu. Następnie ustawię motywację do odosobnienia.

Ponieważ właśnie mieliśmy praktykę tak pięknie poprowadzoną, chciałbym, żebyśmy zaczęli po prostu od przeczytania pomyślnych wersetów na początku praktyki, będziemy schronić się razem, generuj bodhiczitta, wykonaj cztery niezmierzone wartości, a następnie resztę praktyki wykonaj w ciszy. Potem poświęcimy razem na koniec.

[Dzwonek]

[Czas milczenia]

Od nieskończonych czasów rodzimy się i odradzamy. Czas bez początku to długi czas. Trudno to sobie wyobrazić. Możemy cofnąć się myślami o 100 lat i wyobrazić sobie odradzanie się przez sto lat. Zaraz po przełomie wieków pomyśl o ubraniach, które mogli nosić ludzie. To nie tak dawno temu. Możesz cofnąć się myślą o 1,000 lat. Co wiemy o tym, jak wyglądał świat tysiąc lat temu? I może wyobraź sobie, że przez tak długi czas odbywały się odrodzenia. Może myślimy o 5,000 lat, a nawet 10,000 XNUMX lat temu. Wiemy, że ludzie chodzili wtedy po tym kontynencie północnoamerykańskim. Tak więc nawet urodzenie się wtedy jest możliwe.

Czas bez początku jest o wiele dłuższy niż 10,000 100,000 lat, dłuższy niż XNUMX XNUMX lat, dłużej niż myślimy, że na tej planecie istniało coś podobnego do ludzkiego życia. W ciągu tych tysięcy lat odradzaliśmy się za odrodzeniem. Czasami urodziliśmy się w najzimniejszych krainach piekielnych. Taka noc sprawia, że ​​myślę o tym. Nasze ciała tak zmarznięte, tak popękane, że jedyne, co możemy zrobić, to wydawać jękliwe dźwięki i drżeć z cierpienia. Odrodziliśmy się jako zwierzęta, mięsożerne gatunki, które, aby się wyżywić, musiały codziennie polować, szarpiąc gardła innych żywych istot, aby pozostać przy życiu, i nawet nie wiedząc, że inna żywa istota umiera przez nasze pazury lub nasze zęby.

Odrodziliśmy się jako ludzie na tej planecie i we wszystkich systemach światów. Byliśmy ludźmi, którzy walczyli w wojnach, ludźmi, którzy zostali zniewoleni, ludźmi, którzy byli nawet szczęśliwi przez chwilę, a potem puf, to też zniknęło.

Odrodziliśmy się nawet jako bogowie, tak całkowicie pogrążeni w przyjemnościach stulecia, że ​​nie zadaliśmy sobie trudu, by spojrzeć w górę. Po prostu dobrze się bawiliśmy – i każdy pozytyw karmy jakie kiedykolwiek stworzyliśmy, po prostu się zużył – aż do końca tego głęboko przyjemnego odrodzenia, kiedy… karmy skończyły się, cofnęliśmy się z powrotem do niższych sfer, widząc z przerażeniem, gdzie nastąpi nasze kolejne odrodzenie.

Nigdzie nie byliśmy w cyklicznej egzystencji. Nigdzie! Kontynuujemy cykl odrodzenia po odrodzeniu, całkowicie napędzani naszym karmy i nasze nieszczęścia, wszystko to zakorzenione w naszej ignorancji, w naszym błędnym wyobrażeniu natury rzeczywistości, która sprawia, że ​​wciąż na nowo pragniemy i chwytamy egzystencję; to sprawia, że ​​bronimy centralnej koncepcji „ja”, szukamy przyjemności dla tego „mnie”, bronimy, walczymy o życie tego „ja”, tworząc ogromne negatywne karmy to po prostu trzyma nas w tym cyklu.

Czasami w tych odrodzeniach mieliśmy też szczęście spotykać nauczycieli. Gdzieś, w jakiś sposób, spotkaliśmy się z naukami buddyjskimi. Mieliśmy okazję poćwiczyć. Nauczyliśmy się czegoś o zachowaniu dyscypliny etycznej. Ćwiczyliśmy szóstkę dalekosiężne postawy. Modliliśmy się o odrodzenie, w którym ponownie spotkamy się z naukami, może jedno życie, może wiele. Każde z nich było tylko przebłyskiem, tylko chwilą w niemającej początku ciągłości czasowej tej świadomości. Ale stworzyliśmy przyczyny i oto jesteśmy.

Jakoś w tym życiu, w tym ludzkim odrodzeniu, byliśmy w stanie ponownie spotkać się z naukami. Mamy niesamowite szczęście, że poznaliśmy wykwalifikowanych nauczycieli. W jakiś sposób nauki rezonują z nasieniem duchowości dążenie wiary w nas i tylko przez ten przebłysk tej chwili mamy okazję ponownie stworzyć przyczyny, aby ponownie spotkać się z naukami.

I dlaczego to zrobiliśmy? Ponieważ jedynym wyjściem z tego cyklu jest kultywowanie naszej mądrości. Jedynym sposobem na wyjście z niekończącego się cyklu odrodzenia po odrodzeniu jest uświadomienie sobie, że… ostateczna natura rzeczywistości i porzucić naszą niewiedzę o tym, jak się rzeczy mają.

I tak, w tym miesiącu mamy szansę pogłębić nasze zrozumienie tego wszystkiego i pogłębić naszą relację z Mandziuśrim, manifestacją BuddaUmysł mądrości, manifestacja oświeconych umysłów wszystkich buddów, ich mądrość zjednoczona w tym bóstwie Mandziuśriego.

We wszystkich tych odrodzeniach w każdej sferze, za każdym razem, życie po życiu, mieliśmy matkę. Przez 1,000 lat, 10,000 100,000 lat, XNUMX XNUMX lat, milion lat bez końca rodziła nas matka, która się nami opiekowała. Wiemy o głodnej matce-duchu, która w czasie Budda, próbując nakarmić pięćset głodujących dzieci, zabijała ludzi na lewo i prawo.

Widzieliśmy dobroć zwierząt w stosunku do ich dzieci. Matka poświęci własne życie, gdy ona i jej dziecko są ścigane. Matki wszystkich odmian upewnią się, że ich dzieci są karmione, zrobią wszystko, co w ich mocy, aby chronić. I to samo przydarzyło się nam w tym życiu. Wiemy o tym, inaczej nie byłoby nas tutaj. Nasza własna matka, czy jakaś opiekunka, ktoś zadbał o to, żeby było nam ciepło, żeby nas nakarmiono. Kiedy spaliśmy z gorączką, ktoś bardzo się martwił, próbując zrozumieć, co robić. Kiedy płakaliśmy przez całą noc, ktoś, matka lub ktoś inny, trzymał nas i kołysał, aż się uspokoiliśmy.

Ktoś upewnił się, że nauczyliśmy się wstawać. Zaczęli naśladować dźwięki na naszych twarzach, abyśmy nauczyli się mówić, odpowiadali na nasze niekończące się pytania o to, dlaczego rzeczy są takie, jakimi są, zachęcali nas, prowadzili nas. Naprawdę to dzięki tej dobroci teraz żyjemy. Jeśli pomyślimy o wszystkich niekończących się odrodzeniach, o niekończących się matkach, w rzeczywistości nie jest tak trudno pomyśleć, że każda istota mogła być naszą matką. Każda osoba w tym pokoju była naszą matką iw każdym przypadku ta matka była niesamowicie miła, niewiarygodnie miła, dała nam tak wiele.

Pomyślmy teraz również o nich, o naszych niezliczonych matkach odradzających się w nieskończoność od niepamiętnych czasów, żyjących jako głodne duchy, żyjących wiecznie jako stworzenia morskie na dnie oceanu i tak dalej. Wszystkie te egzystencje mają naturę cierpienia, każda z nich. Więc i nasze serca otwierają się na nich. I dzięki dobroci naszych matek, dobroci naszych nauczycieli, dobroci większej liczby istot, niż możemy sobie wyobrazić, siedzimy tutaj w medytacja sala w opactwie Sravasti z możliwością spędzenia 30 dni na tej praktyce z Mandziuśrim, rozwijając własną mądrość, rozwijając współczucie, tworząc przyczyny, aby wydostać się z tego cyklu egzystencji.

Wiemy, że wydostanie się na zewnątrz nie jest tak naprawdę wystarczające. Nie wydaje się to sprawiedliwe, ponieważ wszystkie te miłe matki, które są z nami od niepamiętnych czasów, również zasługują na szczęście. Jesteśmy w stanie pomóc im wyjść z tego cierpienia, nie teraz, nie w tej chwili, ale każdy z nas ma potencjał, aby stać się całkowicie oświeconym Budda, jak każdy z nich. I tak, teraz, przy tej okazji, podejmujemy determinację, aby wykorzystać każdą chwilę, w której tu jesteśmy, myśląc o wszystkich naszych matkach, myśląc o naszym własnym pragnieniu uwolnienia się od tego cyklu egzystencji i poświęcamy to wszystko praktykować, w każdym calu, aż do całkowitego wyzwolenia i oświecenia nas samych i wszystkich tych istot.

Mamy szansę dowiedzieć się, jak naprawdę możemy stać się buddami. Mamy szansę głębiej poznać nauki mądrości, które mogą przebić się przez ignorancję, która nami kieruje, ignorancję, która skłania nas do poszukiwania i przywiązywania się do wszystkiego, co sprawia nam przyjemność, popycha nas do zaciekle prób ucieczki lub zniszczenia tego, co dostanie w drodze do tej przyjemności.

Tak więc w imieniu tego szczególnego wyglądu lub pozorów, które tak ciężko pracowały, aby stworzyć przyczyny, aby nas tu sprowadzić, w imieniu wszystkich matek, które nas urodziły, troszczyły się o nas, zachęcały nas, wychowywały nas i obsypywały nas swoją dobrocią . W imieniu naszego życzliwego nauczyciela, naszych nauczycieli, którzy dali nam wszystko, co wiedzą i nadal dają, aby inspirować nas, aby pozwolić płomieniowi bodhiczitta naprawdę płoną i rozpalają nasze pragnienie całkowitego oświecenia w imieniu wszystkich z nich, ustanowiliśmy tę jasną, silną motywację do tego odosobnienia Mandziuśriego, że wszyscy używamy go tak dobrze, jak to tylko możliwe, aby stworzyć przyczyny dla przyszłego drogocennego człowieka odrodzenia, aby wciąż na nowo dawać nam sposobność do ciągłego podążania w kierunku pełnego i doskonałego oświecenia, abyśmy mogli wyzwolić wszystkie te matki, każdą z nich, od wszelkiego cierpienia i doprowadzić je do szczęścia.

Mając tę ​​motywację naprawdę mocno w naszych sercach, przeczytamy pomyślne wersety, które rozpoczynają Mandziuśriego sadhana.1

[Jednocześnie]:

Hołd

Składam ci pokorny pokłon, wielki Tsongkhapo,
Personifikacja Mandziuśriego w ludzkiej postaci ze wszystkimi znamionami i oznakami doskonałości.
Twoje wspaniałe osiągnięcia były pielęgnowane w matrycy połączonej macierzyńskiej metody i mądrości
Z czego ucieleśnieniem jest dźwięczna sylaba DHIH.

Popijając nektar głębokich nauk
Bezpośrednio z mistrzowskiej elokwencji Mandziuśriego,
Uświadomiłeś sobie serce mądrości.

Zainspirowany twoim przykładem, teraz wyruszę
Opis kroków aktualizacji
Mandziuśriego Bodhisattwa Mądrości,
Zgodnie z twoją realizacją.

Schronienie

W moim sercu zwracam się do Trzy klejnoty schronienia. Obym uwolnił cierpiące istoty i umieścił je w błogość. Niech wzrasta we mnie współczujący duch miłości, abym mógł ukończyć oświecającą ścieżkę. (3X)

Cztery niezmierzone

Zatrzymujemy się między czterema niezmierzonymi, a kiedy skończymy ostatni, będziemy w ciszy i po prostu kontynuujemy sadhanę przez kolejne 25 do 30 minut.

[Jednocześnie]:

Oby wszystkie czujące istoty miały szczęście i jego przyczyny.
Oby wszystkie czujące istoty były wolne od cierpienia i jego przyczyn.
Oby wszystkie czujące istoty nie były oddzielone od bez smutku błogość.
Niech wszystkie czujące istoty trwają w spokoju, wolne od uprzedzeń, przywiązanie i złość.

[Kontynuacja sadhany w ciszy]


  1. Sadhana używana podczas tego odosobnienia to krija tantra ćwiczyć. Aby wykonać samogenerację, musisz otrzymać Jenang tego bóstwa. (Jenang jest często nazywany inicjacja. Jest to krótka ceremonia udzielana przez tantrykę lama). Musisz również otrzymać wong (To jest dwudniowy upodmiotowienie, inicjacja w jedną z najwyższych jogi? tantra lub 1000-uzbrojonych Czenrezigów). W przeciwnym razie wykonaj następujące czynności sadhana pierwszej generacji

Czcigodny Thubten Chonyi

Czcigodny Thubten Chonyi jest zakonnicą w tradycji buddyzmu tybetańskiego. Studiowała u założyciela opactwa Sravasti i ksieni Ven. Thubten Chodron od 1996 roku. Mieszka i trenuje w opactwie, gdzie otrzymała święcenia nowicjatu w 2008 roku. Pełne święcenia kapłańskie przyjęła w Fo Guang Shan na Tajwanie w 2011 roku. Czcigodny. Chonyi regularnie uczy buddyzmu i medytacji w Unitarian Universalist Church w Spokane, a czasami także w innych miejscach.

Więcej na ten temat